Donald Tusk często zostaje bohaterem memów i żartów internautów. Tym razem padł ofiarą znanego satyryka Janusza Rewińskiego, który zacytował rzekome słowa byłego premiera.

Polscy skoczkowie zdobyli pierwszy w historii medal mistrzostw świata w lotach, zajmując trzecie miejsce. Tuż poza podium znaleźli się Niemcy.

Sytuację wykorzystał Rewiński, który zestawił słowa Tuska w innej sprawie z brakiem medalu Niemiec.

Niemcy poza podium... pic.twitter.com/BGkBEgJddR

— Janusz Rewiński (@JanuszRewinsky) 21 stycznia 2018

Tymczasem internauci zwrócili uwagę na reakcję Bartosza Wielińskiego, dziennikarza ,,Gazety Wyborczej", pisującego też m.in. do ,,Die Zeit", który emocjonował się stworzeniem nowego rządu w Niemczech. Po długich miesiącach oczekiwania partie są o krok od zapowiadanego porozumienia. SPD dostało poparcie członków partii na budowanie koalicji z CDU i CSU. Wieliński nie ukrywał radości, co internauci kąśliwie komentowali:

Patrze na wykrzykniki i pomyślalem ze Panu Redaktorowi się syn urodził. A to tylko radość z tego że u mocodawców powstal rząd. pic.twitter.com/qeLQ34tI7z

— Commentator 🇵🇱💯 (@Commentator_PL) 21 stycznia 2018

Artykuł Niemcy bez medalu w skokach. Donald Tusk padł ofiarą znanego satyryka [FOTO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

To miała być kolejna prowokacja. Obywatel RP coraz bardziej upodabniają się do grupy przewodzonej przez Dominika Tarasa, która kpiła z ludzi zgromadzonych w 2010 roku pod krzyżem po katastrofie smoleńskiej. W taki sposób potraktowali ważny dla chrześcijan symbol.

Na zdjęciach opublikowanych przez profil KOW z KOD widać, jak Obywatele RP najpierw drwią tuż przed policją, by później korzystać z ,,krzyża" w inny sposób.

Chcieli wczoraj wykpić krzyż, chcieli żeby policja ich chociaż uderzyła - a tu znowu nic😎 #KOD #ObywateleRP pic.twitter.com/IT6m1YfvUP

— KOW z KOD (@KOW_z_KOD) 11 grudnia 2017

Mimo kolejnych prób jednak nie udało się sprowokować reakcji policji, na którą najwyraźniej liczą, by móc później prezentować się jako ofiara reżimu. Tą już została pisarka, rzucająca jajkami w samochód prezydenta - tak przynajmniej przedstawia ją Bartosz Wieliński z Gazety Wyborczej.

pic.twitter.com/RjrJENMGSf

— Waldemar Zboralski🇵🇱🇬🇧 (@w_zboralski) 11 grudnia 2017

Ostatnie wulgarne zachowanie w stosunku do dziennikarki oraz kolejne prowokacyjne zachowania wywołuje takie komentarze:

najlepszy komentarz na temat zachowania tzw "Obywateli RP"
"Ci ludzie są mentalnymi spadkobiercami okupanta który wjechał tu w 45', który nie miał problemu w strzelaniu kobietom w potylice"
👏👏👏👏#StudioPolska pic.twitter.com/9dKZdxUllF

— Daga (@daguuniaa) 10 grudnia 2017

Pytanie za 100 punktów.. co to za zbieranina? Bandziory, szantażyści, funkcjonariusze formacji, które pałowały ludzi podczas stanu wojennego, handlarze ludzkim towarem, czyściciele kamienic, typy od lewych faktur, służby PRL..
Mafia? Nie! To po prostu "obywatele RP" i KOD

— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) 10 grudnia 2017

Artykuł Nie tylko wyzywanie kobiet. Oto jak ,,obrońcy demokracji” hańbili krzyż. Spotkała ich przykra niespodzianka [FOTO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Ostre słowa w debacie publicznej już nikogo nie dziwią. Ale gdzie są granice? ,,Gazeta Wyborcza" podąża drogą, której nie przebyły jeszcze brukowce i atakuje Polskę w niewybrednym stylu.

Wygląda na to, że pierwszym krokiem Macrona na drodze do ratowania Europy będzie kopnięcie Polski w tyłek

- oznajmił Bartosz T. Wieliński, szef działu zagranicznego „Wyborczej”, wieloletni korespondent w Berlinie, na łamach ,,GW".

Na niewybredne słowa uwagę zwrócił dziennikarz ,,wSieci" Konrad Kołodziejski‏:

Niebywałe. Ten mydłek rzeczywiście tak napisał

Niebywałe. Ten mydłek rzeczywiście tak napisał. pic.twitter.com/RJ7DCcj5Rb

— Konrad Kołodziejski (@Kolodziejski_) 3 września 2017

Wieliński w swojej analizie dzieli się takimi przemyśleniami jak:

Dziś Czesi, Słowacy, Bułgarzy, Rumuni wolą racjonalnego biznesmena z Wersalu od zwariowanych husarzy.

Pisze również o ,,wojnie" z Francją:

Polscy hydraulicy zawsze przeszkadzali Francuzom, ale jeszcze dwa lata temu nikt nie ryzykowałby wojny o taką drobnostkę

Macron znajduje sojuszników, nie tylko w ,,Gazecie Wyborczej". Guy Verhofstadt, szef frakcji Liberałów w Parlamencie Europejskim, na łamach francuskiego „L’Opinion” wygłosił tezę, że Macron powinien próbować przekonać swoich partnerów w Unii, czyli pozostałe państwa członkowskie do odebrania Polsce prawa do głosu w Radzie Europejskiej, czyli wszczęcia ostatniego etapu procedury z artykułu 7 traktatu o Unii Europejskiej (TUE).

Tymczasem Macron musi toczyć wojnę o swoje poparcie, które osiągnęło dramatycznie niski pułap:

Macron dramatycznie traci poparcie. Jeszcze w lipcu popierało go 36 proc. Francuzów. Teraz zjechał do 30 proc. Szybka negatywna weryfikacja. https://t.co/de3mPWD9J4

— Karol Gac (@Karol_Gac) 4 września 2017

Artykuł Co uratuje Europę? ,,Macron kopnie Polskę w tyłek”. Francja mobilizowana do ,,wojny” z Polską – głosy poparcia z Brukseli i… Polski pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

,,Gazeta Wyborcza" i inni sympatycy opozycji próbują zrównać obecny rząd z tym z okresu PRL. Papierkiem lakmusowym ma być stosunek do Lecha Wałęsy. Problem w tym, że ,,GW" byłego prezydenta atakowała równie ostro.

Dziennik Telewizyjny z 1985 roku vs Wiadomości TVP z 2017 roku. W obu wydaniach informacji zajmowano się Lechem Wałęsą - w równie negatywny sposób.

Dziennikarz ,,Gazety Wyborczej", często informujący o Polsce na łamach niemieckiej prasy, Bartosz Wieliński opublikował poniższy filmik z pytaniem:

Kiedy bardziej zwalczano Lecha Wałęsę : w PRL czy pod rządami PiS?

Kiedy bardziej zwalczano Lecha #Wałęsa : w PRL czy pod rządami #PiS?
Porównajcie materiały Dziennika Telewizyjnego z 1985 i 2017 r. pic.twitter.com/QGFEFktbPh

— Bartosz T. Wieliński (@Bart_Wielinski) 24 sierpnia 2017

Tymczasem jak szybko przypomnieli internauci, o Wałęsie w negatywnym tonie pisał sam Adam Michnik - wtedy nikomu do głowy nie przyszło, by porównywać redaktora naczelnego ,,GW" do komunistycznych propagandzistów, jak to czyni obecnie Wieliński.

Zacytowane słowa przypomniał swego czasu Piotr Lisiewicz na łamach Wirtualnej Polski.

Płynący na fali antysemickiej fobii dyktator, bolszewik, pijany ojciec bijący żonę, zagrożenie dla demokracji i jej groteskowa karykatura, ten co zniszczył „Solidarność”, podobny do Lenina i Stalina – oto do kogo porównywała niegdyś Lecha Wałęsę „Gazeta Wyborcza”. Adam Michnik posunął się nawet do tego, że pomstował na Jarosława Kaczyńskiego za to, iż... bezkrytycznie aprobuje szokujące zachowania Wałęsy

- czytamy.

Sam Michnik mówił:

Słuchając jego kolejnych deklaracji samochwalczych, łatwo można nabrać przekonania, że przewodniczący NSZZ »Solidarność« nie ma nic do zaproponowania poza własną osobą i potokiem sprzecznych ze sobą obietnic. [...] Lech Wałęsa jest politykiem obdarzonym wielkim talentem skłócania ludzi i dlatego jest tak bardzo niebezpieczny. Jego wielkie zasługi przeobrażą się w swoje przeciwieństwo – staną się przekleństwem dla Polski. [...] Wałęsa jest nieprzewidywalny. Wałęsa jest nieodpowiedzialny. Jest też niereformowalny. I jest niekompetentny. Nieprzewidywalność była zaletą w walce z totalitarnym komunizmem. I stać się musi katastrofą w demokratycznych strukturach współczesnego państwa

Wieliński, najwyraźniej nieprzygotowany, że ktoś przypomni te słowa, zareagował niezwykle nerwowo. Później próbował zbagatelizować słowa szefa, że zdarzyło się to w odległych czasach.

Szkoda synku, że w twoim interesie jest tylko zarabianie 1,50 za tweeta w trollownii szachermachera

— Bartosz T. Wieliński (@Bart_Wielinski) 25 sierpnia 2017

Artykuł Dziennikarz ,,GW” próbował ośmieszyć obecne czasy, porównując je do PRL, ale wyszedł mu atak na… Adama Michnika [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Ależ niesamowity atak na Trumpa za wizytę w Polsce - i przy okazji na Polskę - napisał ekspert ds. międzynarodowych Wojciech Szewko, publikując wycinek z izraelskiej gazety Haaretz. To nie jedyny przykład.

Ależ niesamowity atak na Trumpa za wizytę w Polsce. ( i przy okazji na PL) teraz Haaretz. pic.twitter.com/v3NCzBStOg

— Wojciech Szewko (@wszewko) 6 lipca 2017

Izraelski dziennik pisał, że w ,,Polsce Trumpa" nie ma Polaków, którzy prześladowali, zdradzali i mordowali Żydów przed i podczas ,,nazistowskiej okupacji". Nie ma śladów głęboko zakorzenionego antysemityzmu i jadowitej nienawiści do Żydów, którą ci cierpieli podczas polsko-żydowskiej egzystencji nawet zanim, naziści to zniszczyli.

Tak wizytę relacjonował Jerusalem Post, który w przemówieniu doszukał się, że ,,Trump upamiętnił najczarniejsze rozdziały w polsko-żydowskiej historii".

A Jerusalem Post, jakby pisał o innym wydarzeniu niż Haaretz (Trump w Polsce) pic.twitter.com/GozuMqnMQF

— Wojciech Szewko (@wszewko) 6 lipca 2017

Negatywny przekaz popłynął także z CNN za sprawą dziennikarza ,,Gazety Wyborczej" Bartosza Wielińskiego, który zgodnie z linią stacji ogłosił, że wizyta Trumpa to ,,rozczarowanie". Jego zdaniem, nie wspomniał o tak ważnych kwestiach jak porzucanie demokracji. Jego zdaniem, mówił dużo o polskiej historii. Efekt? W Warszawie nie widzieliśmy światowego lidera

Inne media nieprzychylne Trumpowi również go nie oszczędzały. ,,Washington Post" określił jego przemówienie jako „mroczne i prowokujące” i ,,o zabarwieniu nacjonalistycznym". Podobnie nazywa je ,,New York Times".

Niemiecki Ser Spiegel wspomina o ,,wyznaniu miłości Trumpa do kraju, który stanowi dla Europy problem", a wybór Warszawy nazywa ,,jednoznacznym gestem krytyki pod adresem Unii Europejskiej".

Niemiecka prasa akcentuje także wymienienie przez Trumpa po nazwisku Lecha Wałęsy i na buczenie części uczestników.

źródło: własne / CNN / Forsal

Artykuł ,,Niesamowity atak na Polskę”. Oto co napisała izraelska gazeta o wizycie Trumpa. Nie odpuścił także dziennikarz GW w CNN. Nie zabrakło charakterystycznych akcentów w mediach niemieckich [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Dziennikarz Gazety Wyborczej Bartosz T. Wieliński zamieścił ostry tekst na łamach ,,New York Times" na temat wizyty Donalda Trumpa w Polsce. Został mocno skrytykowano m.in. na antenie TVP. W obronę dziennikarza wziął Guy Verhofstadt‏, przewodniczący frakcji europejskich liberałów w PE.

Wieliński pisał, że ,,jest bardzo ważne, by [Trump] pochylił się nad erozją demokracji w Polsce i zaznaczył, że proces ten nie leży w interesie Ameryki".

Dodawał, że polski rząd ,,nieustannie spycha kraj z drogi demokracji i poszanowania praw człowieka”.

Artykułem swojego dziennikarza pochwaliła się Gazeta Wyborcza, dodając, że dotychczas prezydenci USA, odwiedzający Polskę, mieli do czynienia z krajem, który „buduje od podstaw demokrację i wolny rynek w sojuszu z Zachodem”. A teraz? Rząd PiS „demontuje w Polsce państwo prawa”.

Wieliński został zaatakowany - na swoim profilu zamieścił zebrane głosy krytyki. Padły ostre słowa, m.in. o ,,szmalcownictwie".

Dziękuję Bogu i @BeataSzydło, że TVPiS mnie tak rozpieszcza pic.twitter.com/RorNop9Drw

— Bartosz T. Wieliński (@Bart_Wielinski) 5 lipca 2017

Ta ostra reakcja ma być kolejnym dowodem na brak wolności słowa dla dziennikarzy. Tak przynajmniej uważa Guy Verhofstadt‏:

W dzisiejszej Polsce dziennikarze są potępiani jako zdrajcy przez publiczną telewizję, za to, że ośmielają się krytykować partię rządzącą

- napisał na Twitterze.

In today's Poland, journalists are condemned as traitors on national television, for daring to criticise the ruling party. https://t.co/utcFtfASAG

— Guy Verhofstadt (@GuyVerhofstadt) 5 lipca 2017

Zresztą sam Verhofstadt‏ jest ostrym krytykiem Trumpa. Na łamach portalu Onet został opublikowany jego artykuł pod wymownym tytułem:

Trump zagrożeniem dla Europy (i jak je powstrzymać)

gdzie pisze, że prezydent USA ,,nie jest liderem wolnego świata"

Artykuł Dziennikarz GW ostro uderzył w Polskę w ,,New York Times”. Mocna odpowiedź w TVP: ,,To szmalcownictwo”. Dziennikarza wziął w obronę znany europarlamentarzysta [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Artykuł Dziennikarz Wyborczej wysyła w świat fake-newsa o aresztowaniu Frasyniuka. Internauci odpowiadają jednym wymownym zdjęciem na słowa na antenie TVN24 [FOTO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Niektórych dziennikarzy bardzo bolą zmiany w polskich mediach. O, ich zdaniem ograniczaniu wolności wypowiedzi, donoszą, gdzie się da. Ostatnio doszło do szeroko obecnie komentowanego spotkania dziennikarza "Gazety Wyborczej" Bartosza Wielińskiego z szefem Związku Wypędzonych Berndem Fabritiusem, następcą wzbudzającej liczne kontrowersje w Polsce Eriki Steinbach.

Spotkaniem, które miało miejsce 24 marca w Bundestagu, na Facebooku pochwalił się sam Fabritius. W swoim wpisie podzielił się troską i niepokojem o stan mediów w Polsce i zadeklarował pomoc.

Z wielkim niepokojem obserwuję postępujące ograniczanie wolności prasy u naszych polskich sąsiadów. To smutne, że krytyczne wobec rządu głosy milkną. Tymczasem dziennikarze powinni móc relacjonować wydarzenia w sposób niezależny. To podstawa demokracji. Będę pomagał, gdzie się tylko da

- napisał szef Związku Wypędzonych.

Takie zachowanie Wielińskiego nie spodobało się m.in. korespondentowi TVP w Berlinie Cezarowi Gmyzowi oraz prowadzącemu "Wiadomości" Michałowi Adamczykowi.

Wieliński z ozorem na Polskę poleciał nawet do Związku Wypędzonych. pic.twitter.com/BB7ZmvVg9e

— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 31 marca 2017

Maska opadła @Bart_Wielinski z GW z szefem niemieckiego Związku Wypędzonych, założonym przez nazistów i forsującym historię wypędzeń Niemców https://t.co/PF3C9altui

— Michał Adamczyk (@MiAdamczyk) 2 kwietnia 2017

Człowiek Michnika z GW idzie do niemieckiego Związku Wypędzonych, nadaje na Polskę a później jeszcze narzeka, że mu się to wypomina.

— Michał Adamczyk (@MiAdamczyk) 2 kwietnia 2017

Dziennikarz "Gazety Wyborczej" bronił się, informując, że z Fabritiusem spotkali się także m.in. wiceminister kultury – Jarosław Sellin, wojewoda pomorski – Dariusz Drelich oraz ambasador RP w Berlinie – Andrzej Przyłębski.

W obronie Wielińskiego stanęła też Dominika Wielowieyska:

Idiotyczny atak na Bartka Wielińskiego. Niektórzy dziennikarze siedzą w zamkniętej twierdzy i traktują wszystkich w Europie jak wrogów.

— DominikaWielowieyska (@DWielowieyska) 2 kwietnia 2017

A jakie jest Wasze zdanie - czy dziennikarz GW przekroczył granicę? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

Artykuł O czym dziennikarz „Gazety Wyborczej” informował Niemców. „Poleciał z ozorem do Związku Wypędzonych” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.