Posłanka Anna Maria Siarkowska na antenie TVP Info pytała: ,,Oprócz polskiego rządu mamy europarlamentarzystów, mamy Donalda Tuska na ważnym stanowisku oraz Elżbietę Bieńkowską. Co ci ludzie zrobili, aby podział unijnych środków w ramach funduszy spójności był dla Polski korzystny?". Zadała je jeszcze raz na Twitterze, w odpowiedzi otrzymała wiele komentarzy.

Obecny w studiu poseł PO Czesław Mroczek uznał, że cięcia w unijnych funduszach to skutek działalności rządu Prawa i Sprawiedliwości. Przedstawiciel PiS Paweł Lisiecki odpowiadał, że europosłowie PO „mieli działać na rzecz lepszego budżetu, lepszych rozwiązań dla Polski. Niestety, nic z tego nie ma”.

Zdaniem Siarkowskiej strumień pieniędzy popłynął do krajów, gdzie potężną grupę bezrobotnych stanowią ludzie młodzi.

Dzisiaj Unia Europejska stoi przed bardzo dużym problemem. Tą grupą społeczną, która w przyszłości może stanowić zagrożenie dla europejskich elit, są młodzi bezrobotni ludzie, bez perspektyw, bez wykształcenia, bez doświadczenia. Ci ludzie stanowią konkretny problem dla Unii Europejskiej, bo w przyszłości mogą „rozwalić” ten socjalistyczny projekt. Dla każdej władzy duża sfrustrowana grupa stanowi zagrożenie. Dlatego na najwyższym szczeblu unijnych elit zadecydowano o tym, żeby skierować strumień unijnych pieniędzy właśnie do tej grupy

- mówiła. Tymczasem w Polsce tego problemu nie ma, a młodzi ludzie są poszukiwani do pracy.

Siarkowska swoje pytanie o to, co zrobili Tusk, Bieńkowski i europosłowie, podsumowała:

Nie uzyskaliśmy na to pytanie odpowiedzi. W tym momencie Unia rozwiązuje problemy, które sama stworzyła

Poseł @AnnaSiarkowska / @republikanieorg:

"Co Donald Tusk i pani Elżbieta Bieńkowska zrobili dla Polski, będąc na tak ważnych stanowiskach w Unii Europejskiej?

Co ci ludzie zrobili, aby podział unijnych środków w ramach funduszy spójności był dla Polski korzystny?" pic.twitter.com/vqMMuEi5wq

— Partia Republikańska (@republikanieorg) 5 czerwca 2018

Ponawiam krótkie pytanie: Co Donald Tusk jako Przewodniczący Rady Europejskiej i Elżbieta Bieńkowska jako unijny komisarz zrobili dla Polski? https://t.co/fHcbO5BpYj

— AnnaMaria Siarkowska (@AnnaSiarkowska) 5 czerwca 2018

Na Twitterze internauci odpowiadali:

Wstyd?

— Maciej Szymczak 🇵🇱 (@maciej_szymczak) 5 czerwca 2018

Jak co, ZERO,to też dużo.

— Andrzej Holinka (@kobuz3) 5 czerwca 2018

Wyjechali.

— Aerumnarum Plenus (@AerumnarumPlenu) 5 czerwca 2018

...ale dobrego czy złego? Bo tego ostatniego, to długa lista .

— Ewa Macholak (@WJA0716) 5 czerwca 2018

Nie pamiętam 😂

— Helena Pelińska (@HelenaPelinska) 5 czerwca 2018

Posłanka również była atakowana za niewłaściwe zdaniem internautów pytanie:

Są to urzędy wspólnotowe, a nie narodowe. Nie mogą wspierać szczególnie swoich państw. Spała Pani na wosie?

— Sławek (@kolumban77) 5 czerwca 2018

Ale Kodziarstwo Panią zaatakowało🤣
Pani niech robi swoje👍
Pozdrawiam i uśmiech zostawiam😁

— Józef Stanicki (@klipowiec) 5 czerwca 2018

Jak pisaliśmy kilka dni temu, sami europarlamentarzyści nie poczuwają się do winy. Oto wypowiedź Róży Thun:

Zaorane 🚜🚜🚜
Róża Maria Barbara Gräfin von Thun fick dich ins knie und Hohenstein und Volkswagen das Auto mit Panzerfaust aus Lidl z domu Woźniakowska vel czworaki vel szmalzfrau pic.twitter.com/rAnIpd00vn

— Pani Renatka 🇵🇱💯❤ (@_nazimno) 1 czerwca 2018

A Wy jak odpowiedzielibyście na to pytanie? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

Artykuł ,,Ponawiam pytanie: co Tusk, Bieńkowska i europosłowie zrobili dla Polski”. To pytanie posłanki wywołało burzę pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Lekarze rezydenci strajkują, ale ci, którzy ich popierają sprawiają, że protest ma coraz bardziej wymiar antyrządowy. - Czy #protestmedykow to walka o godność czy walka o władzę? Bo wszędzie protestują ci sami. #CzarnyProtest #WolneSądy #KOD - pytała retorycznie posłanka Anna Siarkowska na Twitterze.

Młodzi medycy odrzucili propozycję podwyżki zaproponowanej przez premier Beatę Szydło. Powód? ,,Podwyżki nie dotyczą wszystkich sektorów ochrony zdrowia".

Tymczasem szeregi protestujących rosną, ale nie za sprawą kolejnych lekarzy-rezydentów. Wspiera ich m.in. znana z ,,czarnego protestu" Maja Ostaszewska.

Razem z zespołem Nowego Teatru wspieram #protestmedyków . Sercem z Wami. Dziękuję za to że walczycie o poprawę służby zdrowia dla nas wszystkich. Dla dobra pacjentów. Wiem jak ciężko pracujecie, należy Wam się godne wynagrodzenie. Mam dla Was ogromny szacunek. Trzymajcie się! koszulki pożyczył nam i zdjęcie zrobił nasz teatralny młody medyk, fantastyczny ratownik Theo

- napisała. Obok niej protest popierają Magdalena Cielecka, Jacek Poniedziałek, Maciej Stuhr i inni. Wśród protestujących można było dostrzec byłego wojskowego Adama Mazgułę.

A wczoraj spytałem dla jaj czy medyk #mazguła też przyjdzie
na sPOntaniczny i aPOlityczny #protestrezydentow
No i masz ...niesPOdzianka (-: pic.twitter.com/gnYcc3kz2r

— Brat Wodza 🇵🇱 (@BratWodza) 14 października 2017

jestę protestantę 😉 pic.twitter.com/f5hRz0j4PM

— 🚖 (@PanTaksowkarz) 15 października 2017

Nic dziwnego, że Anna Siarkowska pytała retorycznie:

Czy #protestmedykow to walka o godność czy walka o władzę? Bo wszędzie protestują ci sami. #CzarnyProtest #WolneSądy #KOD

Czy #protestmedykow to walka o godność czy walka o władzę? Bo wszędzie protestują ci sami. #CzarnyProtest #WolneSądy #KOD pic.twitter.com/DOohlGQlpV

— AnnaMaria Siarkowska (@AnnaSiarkowska) 14 października 2017

Artykuł (Nie)oczekiwani protestujący – tym razem wspólnie z lekarzami rezydentami znani aktorzy pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Zwolennicy aborcji zwykle unikają słowa ,,dziecko", mówiąc o braku potrzeby ochrony dla człowieka od jego poczęcia. Zazwyczaj jest to po prostu ,,płód". Jednak tym razem dalej poszedł Paweł Rabiej z Nowoczesnej.

To nie jest zastępczy temat, bo dotyczy pewnego fundamentalnego konfliktu między dwoma wartościami - szacunkiem do życia, istnienia, także tego nowego istnienia, a wolnością wyboru i przeżycia tak jak chcę

- powiedział Rabiej, który w programie ,,Warto rozmawiać" przedstawił się jako zwolennik wyboru. Tylko pomiędzy czym? Poseł chwilę później to wyjaśnił.

W pewnym momencie Rabiej zadeklarował, że Nowoczesna jako partia wyboru stoi na stanowisku, że ,,jeśli ktoś nie chce dokonywać aborcji, zabijać dzieci w pani języku, niech tego nie robi".

Obecna w studiu Kaja Godek, przedstawicielka środowisk pro-life, zapytała:

A jeżeli chce zabijać dzieci?

Rabiej wypalił:

To niech to zrobi. To jest jego wybór

- podkreślał dobitnie. W tle słyszeliśmy słowa oburzenia ,,straszne". Posłanka Anna Siarkowska przynała, że to straszne słowa, szczególnie, że skierowane do Kai Godek, która jest mamą dziecka chorego na zespół Downa.

- To jest nieludzkie

- dodał.

- To nie jest wybór. Podobnie jak to, że pana nie zabijam, mimo że bardzo mi się nie podoba, co pan mówi, nie jest moim wyborem

- skwitowała Godek.

Od 39:57:

https://youtu.be/ac1pXbGJV8c?t=39m57s

tphoto

Artykuł Te słowa Rabieja zostaną zapamiętane na długo. W ,,Warto rozmawiać” kobieta zadała mu ważne pytanie. Nikt nie spodziewał się takiej reakcji [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Artykuł Dramat dziennikarza GW. W reportażu dla TVN chciał ośmieszyć Obronę Terytorialną, ale pomylił jednostki i trafił na zupełnie inne szkolenie [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Występ pod krzyżem, czy na nagraniach idealnie skrojonych pod spoty PO to nie ostatnie kreacje Andrzeja Hadacza vel Dobosza. Po tym, jak na światło dzienne wyszły informacje, że Hadacz współpracował z SB (TW Matka), dziennikarze Telewizji Polskiej postanowili z nim porozmawiać.

Tymczasem Hadacz obficie ronił łzy i opowiadał swoją historię.

Politycy nie zapłakali nad losem TW Matki.

Wielu tajnych współpracowników z lat 70. i 80. doskonale odnajduje się po tamtej stronie sceny politycznej. To trzeba wyjaśnić. Jakie były jego związki z PO

- mówił Waldemar Buda z PiS.

Jak to się dzieje, że człowiek, który na samym początku był tzw. obrońcą krzyża w konsekwencji dyskredytował osoby, które były zgromadzone pod Pałacem Prezydenckim. Potem jest użyty w klipach PO, jako osoba, delikatnie mówiąc, niezrównoważona, która stoi po stronie PiS krzycząc: nienawidzę was. Potem ta osoba wspiera kampanię Bronisława Komorowskiego i PO. A zatem ten człowiek miał duże znaczenie w trakcie ostatniej kampanii wyborczej. Teraz dowiadujemy się, że był zarejestrowany jako tajny współpracownik

– podsumowała Anna Siarkowska z Koła Poselskiego Republikanie.

Artykuł Zasłużył na Oscara? Hadacz płacze przed kamerą TVP. ,,Tu byli ludzie z Watykanu, oni wszyscy do mnie przychodzili” [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Na wspólnym posiedzeniu sejmowych komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Mniejszości Narodowych i Etnicznych posłowie zagłosowali za odrzuceniem projektu uznania Ślązaków za grupę etniczną.

Anna Siarkowska, posłanka Kukiz'15, złożyła wniosek o odrzucenie projektu. Poparli ją inni posłowie Kukiz'15, a także PiS. Inaczej zagłosowali przedstawiciele Platformy Obywatelskiej.

Jak informuje Radio Katowice:

to koniec prac legislacyjnych nad ustawą i uniemożliwienie Ślązakom korzystania z praw umożliwiających ochronę własnej kultury i tożsamości

Ruch Autonomii Śląska formułuje to jeszcze ostrzej:

Ślązacy pozostaną wyłączeni ze społeczeństwa i nie będą mogli korzystać z praw umożliwiających ochronę własnej kultury i tożsamości

Krytykowana jest także posłanka Siarkowska.

twarz polskiego nacjonalizmu przybrała kobiece rysy. Poseł Kukiz '15 Anna Maria Siarkowska zgłosiła wniosek, by zmielić 140 tysięcy podpisów za uznaniem Ślązaków za grupę etniczną. Jej propozycja uzyskała poparcie posłów Kukiza i Prawo i Sprawiedliwość, w tym również tych ze Śląska

- czytamy na stronie RAŚ.

PiS swoją szowinistyczną gębę ujawnił już dawno. Jeśli ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości co do rzekomo proobywatelskiego ugrupowania Kukiz'15, to powinny one właśnie zostać ostatecznie rozwiane.
To w każdym razie nie koniec. Our day will come

- zapowiada Jerzy Gorzelik.

Artykuł Posłowie zagłosowali: Ślązacy nie są grupą etniczną. ,,Zmielono 140 tys. głosów. Twarz polskiego nacjonalizmu ma kobiece rysy” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.