Westerplatte – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Westerplatte – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Kontrowersyjna decyzja prezydenta Dudy po burzy, jaką wywołał Paweł Adamowicz w sprawie Westerplatte https://niezlomni.com/kontrowersyjna-decyzja-prezydenta-dudy-po-burzy-jaka-wywolal-pawel-adamowicz-w-sprawie-westerplatte/ https://niezlomni.com/kontrowersyjna-decyzja-prezydenta-dudy-po-burzy-jaka-wywolal-pawel-adamowicz-w-sprawie-westerplatte/#respond Fri, 10 Aug 2018 12:55:09 +0000 https://niezlomni.com/?p=49402

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz tłumaczył swoją decyzję o niewyrażeniu zgody na udział wojska w uroczystościach na Westerplatte. Tymczasem okazuje się, że zabraknie tam również prezydenta Andrzeja Dudy. Jak tłumaczy głowa państwa, nie chodzi o spór na linii MON - Gdańsk.

Organizatorem uroczystości na Westerplatte jest prezydent Gdańska. Nie życzę sobie, by ktokolwiek, nawet jeśli jest ministrem, pisał scenariusz obchodów wybuchu II wojny w Gdańsku

- wyjaśniał Adamowicz na antenie Polsat News. Tymczasem w oficjalnych obchodach musi uwzględnić nieobecność Prezydenta.

Prezydent nie pojawi się na obchodach rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte

- wyjaśnił Krzysztof Szczerski z gabinetu prezydenta. Okazuje się, że prezydent już wcześniej zaplanował swoją wizytę w Tczewie. Ale nawiązań do całej sytuacji nie zabrakło:

- Według mojej wiedzy historycznej na Westerplatte doszło do starcia wojskowego, a nie do międzynarodowego zlotu młodzieży 1 września 1939 roku. Obecność tam wojska z racji charakteru i historii tego miejsca jest dla każdego z nas oczywista

- tłumaczył Szczerski.

Na Westerplatte pojawi się natomiast kierownictwo Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Decyzja prezydenta Dudy wywołała mieszane uczucia:

W tej sytuacji - z próbą eliminacji WP z obchodów przez Adamowicza - to błąd bo prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych

- komentował prof. Sławomir Cenckiewicz.

Wcześniej zdecydowany odpór Adamowiczowi dał gdański IPN.

Westerplatte – na tym uświęconym krwią bohaterskich obrońców skrawku Gdańska zawsze najważniejsi będą polscy żołnierze. Przecież to właśnie żołnierzom, obrońcom Ojczyzny, byłym, obecnym i przyszłym dedykowane są te uroczystości. Tak jest już kilkadziesiąt lat, gdy jeszcze w odległych czasach PRL z trudem kształtowała się tradycja rocznicowych obchodów na Westerplatte. Podkreślić należy dobitnie i stanowczo: dla współczesnej armii Rzeczypospolitej to jedna z najświętszych tradycji, na których budujemy wysokie morale żołnierzy, na których budujemy tak cenne i potrzebne wzorce odwagi, dzielności żołnierskiej i gotowości poświęcenia życia dla Ojczyzny. Mam ogromną nadzieję, że Pan prezydent miasta Gdańska w pełni to rozumie

- napisał w oświadczeniu prof. Mirosław Golon.

Artykuł Kontrowersyjna decyzja prezydenta Dudy po burzy, jaką wywołał Paweł Adamowicz w sprawie Westerplatte pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/kontrowersyjna-decyzja-prezydenta-dudy-po-burzy-jaka-wywolal-pawel-adamowicz-w-sprawie-westerplatte/feed/ 0
Nie zrobili tego nawet Niemcy przed wojną Szokująca decyzja prezydenta Gdańska. ,,Bundeswehra przyjedzie?” https://niezlomni.com/nie-zrobili-tego-nawet-niemcy-przed-wojna-szokujaca-decyzja-prezydenta-gdanska-bundeswehra-przyjedzie/ https://niezlomni.com/nie-zrobili-tego-nawet-niemcy-przed-wojna-szokujaca-decyzja-prezydenta-gdanska-bundeswehra-przyjedzie/#comments Thu, 09 Aug 2018 12:23:02 +0000 https://niezlomni.com/?p=49351

Mariusz Błaszczak, szef Ministerstwa Obrony Narodowej, poinformował, że prezydent Gdańska Paweł Adamowicz nie zaprosił wojska na uroczystość rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte. Jednocześnie minister zażądał zmiany decyzji.

To decyzja skandaliczna. Przypominam, że Gdańsk to część Rzeczypospolitej Polskiej, a prezydent miasta nie ma prawa do jego zawłaszczania

- powiedział minister. Chodzi o 79. rocznicę wybuchu II wojny światowej na Westerplatte.

Jak się okazuje, są tacy, którym dzisiaj przeszkadza obecność Wojska Polskiego na Westerplatte. Nawet przed drugą wojną światową, gdy Gdańsk był wolnym miastem zdominowanym przez Niemców, na Westerplatte stacjonowało Wojsko Polskie

- nie ukrywał Błaszczak, który przypominał inne zaskakujące decyzje prezydenta miasta:

jedno z rond nosi nazwę Ronda Granicznego Wolnego Miasta Gdańska, jeden z tramwajów w mieście został nazwany imieniem hitlerowskiego naukowca

Błaszczak ostro podsumowuje działania Adamowicza:

To wszystko powoduje, że prezydent Gdańska na nowo pisze historię naszego kraju, wpisując się w kłamstwa i retorykę, tych którzy na Polskę napadli, a dziś jest retoryką tych, którzy próbują postawić znak równości pomiędzy sprawcami a ofiarami. Tych, którzy próbują zatrzeć swoje zbrodnie i pamięć o tym, czego złego dokonali

W sieci wrze po skandalicznej decyzji prezydenta:

źródło: MON / Twitter

Artykuł Nie zrobili tego nawet Niemcy przed wojną Szokująca decyzja prezydenta Gdańska. ,,Bundeswehra przyjedzie?” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/nie-zrobili-tego-nawet-niemcy-przed-wojna-szokujaca-decyzja-prezydenta-gdanska-bundeswehra-przyjedzie/feed/ 1
„Nie masz złej drogi do Polski”. On do wolnej ojczyzny dotarł przez Wietnam i Madagaskar! https://niezlomni.com/nie-masz-zlej-drogi-do-polski-on-do-wolnej-ojczyzny-dotarl-przez-wietnam-i-madagaskar/ https://niezlomni.com/nie-masz-zlej-drogi-do-polski-on-do-wolnej-ojczyzny-dotarl-przez-wietnam-i-madagaskar/#respond Wed, 04 Jan 2017 07:00:07 +0000 http://niezlomni.com/?p=1591

4wladyslaw-jagniatkowskiZ ziemi grójeckiej przez Wietnam i Madagaskar do odrodzonej Polski - w ten sposób można najkrócej opisać drogę życiową Władysława Jagniątkowskiego. Człowieka o tak bogatym życiorysie, że wystarczyłoby go na kilka barwnych biografii.

Postać Władysława Jagniątkowskiego przypomniała w najnowszym wydaniu „Uważam Rze Historia” Jolanta Załęczny. Urodził się 7 grudnia 1859 roku w Michałowie na ziemi grójeckiej (obecnie miejscowość w gminie Warka).

– Gdym był jeszcze dzieckiem, bawiąc się w piasku nad brzegami Pilicy, już wówczas marzyłem, ażeby zostać wędrownym muzykantem – wspomni później Jagniątkowski.

SŁUŻBA W ZNIENAWIDZONEJ ARMII

Szkołę realną ukończył w Łowiczu. Następnie wstąpił na ochotnika do armii rosyjskiej. Jak tłumaczy Jolanta Załęczny – w okresie zaborów w wielu rodzinach taką drogę uważano za jedyną szansę awansu. Studiował w Szkole Inżynieryjno-Wojskowej w Petersburgu, specjalizując się w tworzeniu ładunków wybuchowych do niszczenia fortyfikacji.

W armii carskiej doszedł do stopnia porucznika, jednak za namową stryja - weterana powstania styczniowego i zesłańca syberyjskiego - Walentego Lewandowskiego, wystąpił z wojska i wyjechał do Francji. Marcin Kania w swoim artykule zatytułowanym „W drodze do Indochin” zauważa, iż

bolało najbliższych Władysława, że potomek ich rodu - rodu o tradycjach patriotyczno-powstańczych - służy w strukturach znienawidzonej armii zaborczej.

Nad Sekwaną Jagniątkowski imał się różnych prac. Na życie zarabiał nawet jako kreślarz w biurze konstrukcyjnym samego Gustawa Eiffla i niewykluczone, że miał swój wkład w budowę wieży Eiffla.

SMOK ANNAMU

wladyslaw-jagniatkowski2Problemy finansowe zmusiły Jagniątkowskiego go do wstąpienia do Legii Cudzoziemskiej. Pierwsze szlify Legii zdobywał podczas wypraw do Maroka i Algierii. Jak pisze Jolanta Załęczny: ciekawość świata pchała go w inne regiony, znane tylko z opowiadań starszych legionistów.

Na własną prośbę został przeniesiony do Tonkinu (obecnie północny Wietnam) i odbył podróż przez Morze Śródziemne, Kanał Suseski, Morze Czerwone, Ocean Indyjski do Zatoki Tonkińskiej.

W Wietnamie był wyróżniającym się topografem. Za wykonanie niezwykle precyzyjnej mapy Annamu otrzymał od cesarza annamskiego Than Thay order „Smoka Annamu”.

Dekretem prezydenta Francji otrzymał obywatelstwo tego kraju. Co prawda do znanej francuskiej szkoły wojskowej w Saint Maixent nie udało mu się dostać ze względu na słabą znajomość języka, ale został doceniony przez mianowanie na podporucznika. Służył w strzelcach senegalskich, i uczestniczył w wyprawie do Dahomeju.

PRZEZ DŻUNGLĘ I BAGNA

W 1893 roku został przeniesiony z Legii Cudzoziemskiej do 7. Pułku Piechoty marokańskiej stacjonującej w porcie Rochefort nad Oceanem Atlantyckim. Jolanta Załęczny podaje, iż pracował tam w komisji doświadczalnej przy budowie nowych torped. Tutaj Jagniątkowski nie zagrzał jednak też miejsca na dłużej.

Dwa lata później wyruszył do Afryki, aby uczestniczyć w podboju Madagaskaru. Choć wyprawa ta była niezwykle trudna („dżungla, bagna na przemian z górami i pustynnymi płaskowyżami, nieprzyjazny klimat i nękające legionistów epidemie”), to za udział w niej otrzymał awans na porucznika.

W 1896 roku w La Barre pod Paryżem poślubił Polkę Magdalenę Karpińską, córkę Leopolda i Otolii z Jarosławskich ze Śremu. Po zmianie stanu cywilnego życie Jagniątkowskiego na trzy lata się ustabilizowało. Pracował w Ministerstwie Marynarki, gdzie za wynalazek pozwalający zwiększyć celność torped otrzymał nagrodę od francuskiej admiralicji.

Jednak już w roku 1900 w stopniu kapitana został ponownie przeniesiony do Wietnamu, skąd wyruszył tłumić powstanie bokserów w Chinach.

- Jego kompania jako pierwsza wdarła się na mury Pekinu. Za ten czyn został przedstawiony do Legii Honorowej 5. klasy

- pisze Załęczny.

„NIE MASZ ZŁEJ DROGI DO POLSKI. NA DYSZLU NAWET USIĄDZIEMY I ZAJEDZIEMY DO NASZEJ ODRODZONEJ OJCZYZNY, DO NASZYCH MATEK, ŻON I DZIECI"

Przez kolejne 10 lat pełnił służbę w różnych formacjach na terenie Francji i w koloniach w Azji i Afryce. W stan spoczynku przeszedł 1 lipca 1912 roku. Nie był to jednak koniec jego kariery w wojsku. Wybuch I wojny światowej zastał Jagniątkowskiego w Krakowie. Był już wtedy mężczyzną w sile wieku (55 lat), jednak zaradnemu eks-legioniście udało się jednak przedostać z powrotem do kraju nad Sekwaną, gdzie szybko powrócił do czynnej służby wojskowej.

[caption id="attachment_1595" align="alignleft" width="300"]Józef Haller przysięga na sztandar Armii Polskiej Józef Haller przysięga na sztandar Armii Polskiej[/caption]

Jak podaje w artykule „W drodze do Indochin” Marcin Kania, Jagniątkowski brał udział w organizacji i szkoleniu oddziałów polskich na Zachodzie, od 1917 r. współpracował także z generałem Józefem Hallerem w tworzeniu tzw. „błękitnej armii”. W roku 1919 wraz z Wojskiem Polskim wkroczył do wyzwalanej ojczyzny. Podczas walk o kształt granic II Rzeczypospolitej z podległym sobie 43 pułkiem strzelców kresowych (im. Bajończyków) odbył kampanię na Wołyniu.

ŻOŁNIERZ I LITERAT

Zasługi wędrownego oficera zostały docenione przez polskie władze w okresie dwudziestolecia międzywojennego, kiedy pełnił m.in. obowiązki szefa saperów Okręgu Generalnego Warszawa, wykładowcy w Szkole Podchorążych Inżynierów w Warszawie, pracował również nad planami rozbudowy polskiej placówki wojskowej na Westerplatte. Zmarł 8 stycznia 1930 roku. Pochowano go na Powązkach.

42475dTyle o niezwykle barwnym życiorysie Władysława Jagniątkowskiego. Wspominając jego postać nie można zapomnieć jednak o tym, że był również literatem. Jego działalność literacka skupiona była wokół wspomnień podróżniczych i wojennych. W przeciągu lat 1909-1927 opublikował w języku polskim szereg książek beletrystycznych, do których należą:

Kartki z podróży po Indo-Chinach (Warszawa 1909), Na brzegach Senegalu. Z przygód Polaka na obczyźnie (Warszawa b.r.); Z podróży po Annamie (Warszawa, b.r.), W krainie bokserów (Warszawa, Kraków 1913), Ona i Madagaskar, czyli walka z kobietą (Warszawa-Kraków 1914), Mussa. Powieść z życia afrykańskiego (Warszawa-Płock 1924), a także inspirowana wierzeniami Dalekiego Wschodu rozprawa teozoficzna: Religia nowoczesna. Podstawy ogólne (Warszawa 1927).

Mateusz Adamski, artykuł "Władysław Jagniątkowski - z ziemi grójeckiej przez Wietnam i Madagaskar do odrodzonej Polski" (grojec24.net)

Artykuł „Nie masz złej drogi do Polski”. On do wolnej ojczyzny dotarł przez Wietnam i Madagaskar! pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/nie-masz-zlej-drogi-do-polski-on-do-wolnej-ojczyzny-dotarl-przez-wietnam-i-madagaskar/feed/ 0
Nie każdy mógł zostać żołnierzem na Westerplatte. Tajny rozkaz określał kryteria https://niezlomni.com/kazdy-mogl-zostac-zolnierzem-westerplatte-tajny-rozkaz-okreslal-kryteria/ https://niezlomni.com/kazdy-mogl-zostac-zolnierzem-westerplatte-tajny-rozkaz-okreslal-kryteria/#respond Wed, 07 Sep 2016 18:04:38 +0000 http://niezlomni.com/?p=31035

Obrona Westerplatte we wrześniu 1939 r. doczekała się licznych relacji, artykułów, opracowań, tak naukowych, jak i publicystycznych. Mniej znanym aspektem tych spraw jest dobór żołnierzy do służby w Wojskowej Składnicy Tranzytowej, przyszłych jej obrońców.

W Centralnym Archiwum Wojskowym znajduje się rozkaz Departamentu Piechoty Ministerstwa Spraw Wojskowych. Ówczesny I Wiceminister Spraw Wojskowych gen. bryg. Bronisław Regulski polecił płk dypl. Edwardowi Dojanowi-Surówce, dowódcy 2 Dywizji Piechoty Legionów w Kielcach, zorganizować pluton wartowniczy dla Wojskowej Składnicy Tranzytowej.

Szczególną wagę przywiązywano do doboru żołnierzy do plutonu wartowniczego, który decydował o wartości bojowej. Ściśle określono kryteria psychofizyczne. Wyznaczeni żołnierze: oficer, podoficerowie i szeregowcy musieli spełniać następujące warunki:

„a) oficer - kawaler, kwalifikacje służbowe i moralne bardzo dobre,

b) podoficerowie - kawalerowie (pewien procent mógł być żonatych pod warunkiem, że rodziny nie będą sprowadzone do Gdańska), kwalifikacje służbowe i moralne bardzo dobre, narodowości polskiej, nie karani sądowo i dyscyplinarnie za wykroczenia przeciwko dyscyplinie wojskowej i lojalności służbowej, bez nałogów i nie zadłużeni,

c) szeregowcy bez kar sądowych, pewni politycznie, narodowości polskiej, wzrost pożądany od 170 cm wzwyż.”

Ze względu na charakter służby w plutonie wartowniczym na Westerplatte, przydział do tego plutonu oficerów, podoficerów i szeregowców należało traktować jako wyróżnienie. Żołnierzy poinformowano , że na Westerplatte nie będą im udzielane urlopy. Czas pokazał, że już nigdy nie skorzystali z tego prawa…

źródło: Centralne Archiwum Wojskowe

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11

Artykuł Nie każdy mógł zostać żołnierzem na Westerplatte. Tajny rozkaz określał kryteria pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/kazdy-mogl-zostac-zolnierzem-westerplatte-tajny-rozkaz-okreslal-kryteria/feed/ 0
„Ci, którzy nigdy nie nosili wojskowych mundurów bądź nie zostali zbombardowani w swoich domach czy świątyniach, nigdy tak naprawdę nie pojmą wojny”. Wojna Polaków https://niezlomni.com/niepokonani-ci-ktorzy-nigdy-nie-nosili-wojskowych-mundurow-badz-nie-zostali-zbombardowani-w-swoich-domach-czy-swiatyniach-nigdy-tak-naprawde-nie-pojma-wojny-wojna-polakow-1939-1945/ https://niezlomni.com/niepokonani-ci-ktorzy-nigdy-nie-nosili-wojskowych-mundurow-badz-nie-zostali-zbombardowani-w-swoich-domach-czy-swiatyniach-nigdy-tak-naprawde-nie-pojma-wojny-wojna-polakow-1939-1945/#respond Tue, 09 Aug 2016 10:00:36 +0000 http://niezlomni.com/?p=30003

Chłodna, bałtycka bryza przyniosła ze sobą chwilowe oberwanie chmury. Deszczówka zalała szary bruk, betonową ścieżkę oraz potężny pomnik Obrońców Wybrzeża na Westerplatte. Gdzieś w pobliżu wiatr mocuje się ze zwiedzającą kobietą, próbując wyrwać jej z rąk różowy parasol, podczas gdy jej mąż, stojący niecały metr dalej, stara się sfotografować monument.

Po przeciwnej stronie wąskiego pasa wody Martwej Wisły, oddzielającej Westerplatte od polskiego miasta Gdańsk, na tle pochmurnego nieba bezbarwne domy usadowiły się obok niskich magazynów. Dwa małe frachtowce oraz biały prom pasażerski, ozdobiony polskimi barwami narodowymi, stoją na kotwicy.

Pogięte ramiona portowych żurawi wykrzywiają się w oczekiwaniu, zastygłe metalowe palce gotowe na jeszcze gorszą pogodę. Jest październik 2013 roku, a ja stoję w miejscu, gdzie siedemdziesiąt cztery lata temu rozpoczęła się druga wojna światowa.

Zażarte zmagania o ten niczym niewyróżniający się skrawek ziemi zwiastowały nie tylko wybuch wrogości, ale również okrutny i bezpardonowy charakter nadchodzącej wojny. Wojny, która pod tym względem przewyższyła wszystkie wcześniejsze.

Ci, którzy nigdy nie nosili wojskowych mundurów bądź nie zostali zbombardowani w swoich domach czy świątyniach, nigdy tak naprawdę nie pojmą wojny. Wojna nie jest zestawem strzałek na mapie. Żadna bomba nie trafia z absolutną precyzją, żadne uderzenie wojsk nie pozostaje „punktowe” – zawsze pojawiają się straty uboczne. Matkom, ojcom, braciom czy siostrom nieuchronnie przychodzi opłakiwać bliskich. Nieodmiennie poprzysięga się zemstę. Ziarno odwetu zostaje zasiane, a ci, którym przypadnie się odpłacić, już gromadzą się tuż za horyzontem.

Latem 1939 roku nad Europą rozpętała się burza. Czarne chmury zbierały się od wielu lat. Nadciągnęła fala mściwych działań, mających wyrównać szkody – rzeczywiste i urojone – oraz utratę twarzy, dla niektórych nie do przyjęcia.

Wraz z dojściem do władzy w 1933 roku partii nazistowskiej pod przewodem Führera, Adolfa Hitlera, w sercu kontynentu zaczęła rozlewać się plama mroku. Niemcy byli narodem, który stworzył niektóre z najznakomitszych przykładów europejskiej kultury: dzieła sztuki, literatury, muzyki. Kraj ten był ojczyzną ludzi mających wielki wkład we współczesną naukę i filozofię. Wytyczali drogę, promując nowoczesne wartości demokratyczne oraz wolnościowe. Przez całe wieki tolerowali, o ile nie aktywnie wspierali rasową i religijną różnorodność.

Obecnie Niemcy stały się krajem, którego kształt naznaczały kolumny ludzi w mundurach, wznoszących płonące pochodnie, gdzie dyskurs polityczny sprowadzono do przesyconych nienawiścią butnych wrzasków oraz obietnic krwawej zemsty. Fabryki produkujące niegdyś różnego rodzaju dobra konsumpcyjne obecnie wytwarzały czołgi, działa, samoloty i łodzie podwodne.

Dzieci, które uprzednio ćwiczyły śpiewanie swoich pieśni oraz tradycyjnych rymowanek, aktualnie wykuwały na pamięć nazistowskie marsze i donosiły urzędnikom o politycznej niepewności własnych rodziców. Tymczasem w Polsce wielu ludzi pozostawało niepomnych nadciągającej nieuchronnie katastrofy. Czesława Gryzybowska w 1939 roku miała siedem lat. Była czwartym z pięciorga dzieci – miała dwie starsze siostry i brata, jak również jedną młodszą, dwuletnią siostrę. Zapamiętała ostatnie lato przed wybuchem wojny. Było słonecznie, a w powietrzu rozbrzmiewały trele skowronków. Jak mówiła, niebo było błękitne, upstrzone maleńkimi ptaszkami, latającymi bardzo wysoko. Na łąkach i polach rodzina zbierała kwiaty, wliczając w to znaczną ilość białego maku. Kiedy wybuchła wojna, Gryzybowska miała rozpocząć drugi rok nauki w szkole.

Niedaleko na wschodzie inne wielkie mocarstwo, Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich bądź ZSSR, szerzyło własne hasła, mówiące o równości i robotniczym raju, jednocześnie budując i przymusowo zaludniając największą sieć więzień i obozów pracy, o jakich dotąd słyszał świat. Ludzie, których polityczne poglądy reżim uznał za niepewne, byli bezwzględnie wysiedlani z obszarów przygranicznych i przenoszeni na tereny głęboko wewnątrz kraju. Tam niezliczone miliony nie przeżywały w ciężkich warunkach. Po prostu znikały. Setki tysięcy chłopów umierały z głodu z powodu braku pożywienia nawiedzającego tereny wiejskie.

W tym samym czasie rząd Stalina dalej inwestował swoje ograniczone zasoby w rozwój największej na świecie armii. Ta, stając w szyku skierowanym na zachód, łypała złowrogo na Niemców poprzez przeszkodę, jaką stanowiła Polska. Było jasne, że coś musi się wydarzyć.

Napięcie między od niedawna niepodległym państwem polskim a Niemcami rosło systematycznie od momentu, jak tylko rządy objęli naziści, którzy zlikwidowali wszystkie partie opozycyjne. Niemcy od dawna rościli sobie prawa do zachodnich i południowych części Polski, której granice zostały określone na nowo po ich porażce w pierwszej wojnie światowej.

Niemiecka prowincja Prusy Wschodnie, niegdyś połączona z resztą Rzeszy, została obecnie oddzielona od niej korytarzem ziemi oraz Wolnym Miastem Gdańsk. Takie rozwiązanie od początku wywołało rozgoryczenie strony niemieckiej. Kolejne incydenty graniczne doprowadziły już prawie do wybuchu konfliktu pod koniec sierpnia 1939 roku.

Nowoczesna i rozbudowana do gigantycznych rozmiarów armia niemiecka w całej swej potędze szykowała się na granicy, gotowa zaprezentować mniej licznym i gorzej uzbrojonym siłom polskim nowy, szybki i mobilny sposób prowadzenia wojny. Żołnierze Wehrmachtu, piloci Luftwaffe oraz marynarze Kriegsmarine tylko czekali na rozkaz Hitlera, aby uderzyć.

"Książka historyczna dla ludzi nie lubiących historii". "Książka obyczajowa z dodatkiem wojennym".

Fragment rozdziału „Geneza” książki Marka Johnsona i Esti Medyńskiej, "Niepokonani. Wojna Polaków 1939-1945", Replika, Poznań 2016. 

Książkę można zamówić TUTAJ.

Niepokonani_czerwony

Artykuł „Ci, którzy nigdy nie nosili wojskowych mundurów bądź nie zostali zbombardowani w swoich domach czy świątyniach, nigdy tak naprawdę nie pojmą wojny”. Wojna Polaków pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/niepokonani-ci-ktorzy-nigdy-nie-nosili-wojskowych-mundurow-badz-nie-zostali-zbombardowani-w-swoich-domach-czy-swiatyniach-nigdy-tak-naprawde-nie-pojma-wojny-wojna-polakow-1939-1945/feed/ 0
Wyjątkowy pomnik pamięci o polskich bohaterach, który każdy może współtworzyć https://niezlomni.com/wyjatkowy-pomnik-pamieci-o-polskich-bohaterach-ktory-kazdy-moze-wspoltworzyc/ https://niezlomni.com/wyjatkowy-pomnik-pamieci-o-polskich-bohaterach-ktory-kazdy-moze-wspoltworzyc/#respond Thu, 17 Oct 2013 08:28:55 +0000 http://niezlomni.com/?p=246

KonskieWyjątkowy pomnik upamiętniający miejsca walk i męczeństwa Polaków znajduje się w lesie koło Końskich (woj. świętokrzyskie). Na polanie Ormanicha uroczyście składana jest ziemia przywieziona m.in. z Katynia, Miednoje, Kamienia Podolskiego czy Westerplatte. Każdy może włączyć się w tworzenie tego patriotycznego miejsca pamięci o polskich bohaterach.

Od ubiegłego roku trwa akcja przywożenia ziem z miejsc, gdzie swą krew przelewali nasi rodacy. Jest ona następnie uroczyście składana przy kamieniu-pomniku znajdującym się przy grobach siedemnastu powstańców styczniowych, którzy zginęli podczas bitwy rozgrywanej na tamtejszej polanie.

W 2000 roku leśnicy z nadleśnictwa Barycz ustawili przy grobach walecznych Polaków kamień z napisem „Bohaterom Narodu Polskiego”. Od tego czasu w tym miejscu organizowane są dwa razy do roku uroczystości patriotyczne oraz sprawowane Msze Święte.

Henryk Pargieła, emerytowany nadleśniczy nadleśnictwa Barycz w powiecie koneckim, wyjaśnił w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl, że w ten sposób leśnicy pragnęli oddać cześć wszystkim Polakom poległym w walce czy bestialsko męczonym.

W zeszłym roku zrodził się pomysł na utworzenie wyjątkowego miejsca pamięci, które każdy może współtworzyć.

Leśnicy zaapelowali o przywożenie ziemi z miejsc, gdzie walczyli Polacy lub byli męczeni. Zeszłoroczny apel przyniósł oczekiwany skutek. Udało im się zdobyć ziemię z 35 historycznie ważnych dla nas miejsc.

Henryk Pargieła apeluje jednak do wszystkich, aby włączyli się w akcję.

[quote]– Bardzo zależałoby nam na stałym poszerzaniu miejsc, z których pochodzi ziemia. Chcielibyśmy w przyszłości zdobyć ziemię m.in. z Narwiku, Buchenwaldu, Warny, Bremy, Kazachstanu czy Władywostoku [/quote]– zaznaczył nasz rozmówca.

Uroczyste złożenie przywiezionych ziem odbywa się w Święto Niepodległości.

Izabela Kozłowska, artykuł "Wyjątkowy pomnik pamięci" ("Nasz Dziennik", 16 października 2013 r.)

 

Artykuł Wyjątkowy pomnik pamięci o polskich bohaterach, który każdy może współtworzyć pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/wyjatkowy-pomnik-pamieci-o-polskich-bohaterach-ktory-kazdy-moze-wspoltworzyc/feed/ 0