Toruń – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Toruń – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Co się stało z „Piękną Madonną” z Torunia? O tym, jak Niemcy z Rosjanami rabowali należące do Polski dzieła sztuki. [WIDEO] https://niezlomni.com/co-stalo-sie-z-piekna-madonna-z-torunia-o-tym-jak-niemcy-z-rosjanami-rabowali-nalezace-do-polski-dziela-sztuki-cwideo/ https://niezlomni.com/co-stalo-sie-z-piekna-madonna-z-torunia-o-tym-jak-niemcy-z-rosjanami-rabowali-nalezace-do-polski-dziela-sztuki-cwideo/#respond Thu, 23 Jan 2020 07:15:48 +0000 https://niezlomni.com/?p=50900

Doktor Michał Woźniak, który w latach 1990–2000 był dy­rektorem Muzeum Okręgowego w Toruniu, Włodzimierzowi Kalickiemu i Monice Kuhnke, autorom książki Sztuka zagra­biona. Uprowadzenie Madonny, powiedział: „Na temat wojen­nych i powojennych losów Pięknej Madonny słyszałem wiele często sprzecznych informacji. Niektóre wręcz sensacyjne. Ta dotycząca Szczecina wydaje się prawdopodobna, biorąc pod uwagę kierunki ówczesnej ewakuacji”.

Fragment książki Leszka Adamczewskiego pt. Zagrożone dziedzictwo, Zaskakujące losy zabytków na krętych ścieżkach XX wieku, wyd. Replika, Poznań 2019. Książkę można nabyć TUTAJ.

[caption id="attachment_50901" align="alignleft" width="420"] commons.wikimedia.org[/caption]

Autorzy książki dodają: „A jednak wydaje się, że Piękna Madonna raczej trafiła za Odrę”.

Przypomnę, że większa część Szczecina leży właśnie za Odrą, chociaż autorzy książki mieli na myśli powojenne Niemcy.

Podczas trwających tuż po wojnie poszukiwań rzeźby z to­ruńskiego kościoła świętych Janów zwrócono uwagę na fakt, że w połowie 1944 roku Niemcy, mając jeszcze sporo czasu i możliwości transportowych, wywieźli tylko samą Madonnę, w Gramtschen pozostawiając równie cenną konsolę. Czyżby łatwiej było komuś ukryć samą rzeźbę? Choćby w Szczeci­nie, w piwnicy jednego z domów na północ od skrzyżowania dwóch ulic: Ku Słońcu i alei Piastów.

To miejsce ukrycia unikatowej rzeźby z toruńskiego ko­ścioła świętych Janów, na krótko przed swą śmiercią, wska­zał jednemu z poszukiwaczy skarbów z Torunia Zbigniew Zbiegieni.

Wolne żarty – powie ktoś. To jest wskazanie całkowicie bezwartościowe, ponieważ wyszło spod ręki, a ściślej wahadeł­ka, radiestety posługującego się planem Szczecina. A jednak Zbigniewa Zbiegieniego (1923–1983) nie można lekceważyć. To był wybitny radiesteta polski, który w swym sześćdziesię­cioletnim życiu przeprowadził około 26.000 ekspertyz radie­stezyjnych, współpracując między innymi z zakładami medy­cyny sądowej, archeologami i lekarzami. Brał również udział w pracach związanych z teleradiestezyjną lokalizacją złóż mi­neralnych w Iranie, USA i Kanadzie.

„Opinii Zbiegieniego nie można a priori odrzucić, ale jest ona bardzo ogólna i nie może stanowić przesłanki do podję­cia poszukiwań” – napisał Włodzimierz Antkowiak w książce Podziemia i wody kryją skarby. Na północ od skrzyżowania, a właściwie od zbiegu ulicy Ku Słońcu z aleją Piastów, znajduje się – według planu miasta z 1982 roku – kilka krótkich ulic: Wilków Morskich, Księcia Witolda i Ojca Augustyna Kordec­kiego oraz fragmenty dłuższych ulic: Władysława Sikorskiego i Bohaterów Warszawy. Jeśli wskazanie Zbiegieniego potrak­tujemy poważnie, to piwnica z zakopaną Piękną Madonną po­winna znajdować się w tym rejonie Szczecina, ale nie można wykluczyć, że również dalej na północ.

Do osób, które mogły być zamieszane w rabunek Pięknej Madonny, dołączył niedawno wspomniany w liście Ericha Volmara doktor Adolf Schwammberger. W wojennym Thorn nie była to postać nieznana. Wręcz przeciwnie. We władzach miejskich sprawował on – o czym już wspomniałem – wpły­wowe stanowisko szefa Wydziału Kultury. Po mieście oprowa­dzał gauleitera Alberta Forstera i gości spoza okręgu Danzig-Westpreussen, pokazując im toruńskie zabytki. Organizował konferencje, wystawy i okolicznościowe uroczystości, choć­by te związane z 400. rocznicą śmierci Mikołaja Kopernika, którego jako Nikolausa Kopernikusa w Rzeszy uważano za Niemca.

To pod nadzorem Schwammbergera Piękną Madonnę po renowacji przewieziono z Torunia do Łążynia, a później do Grębocina, gdzie – jak już wiemy – latem 1944 roku przez niedalekie Bierzgłowo ruszyła w nieznane, by po miesiącu, w formie kryjącej rzeźbę skrzyni, odnaleźć się niedaleko Hal­le w Saksonii. Czy Schwammberger mógł wiedzieć więcej, niż Volmar napisał w liście do toruńskiego radcy budowlanego? Mógł. Okręgowy konserwator zabytków w tym czasie zajęty był przede wszystkim ewakuacją skarbów gdańskich na cze­le ze słynnych tryptykiem Hansa Memlinga Sąd ostateczny. W Toruniu zastępował go Schwammberger i tajemniczy szef lokalnego urzędu budowlanego (Reichsbauamt Thorn), wspo­mniany tu już radca budowlany Gonser.

Po wojnie, przez nikogo niepokojony, były szef Wydziału Kultury z Thorn wiódł spokojny żywot w swym rodzinnym Fürth w Bawarii, sprawując funkcję dyrektora Muzeum Hi­storii Fürth. Powszechnie szanowany, oprowadzał wycieczki turystów po tym 120-tysięcznym mieście, przy okazji sypiąc niezliczonymi anegdotami. Gdy Schwammberger zmarł, został patronem jednej ze staromiejskich uliczek.

Tym większy był szok, gdy z kilkuletnim opóźnieniem do­tarła do Fürth wydana w 2011 roku książka Piotra Bireckiego Sztuka w Toruniu w okresie okupacji hitlerowskiej 1939–1945, której jednym z negatywnych bohaterów był właśnie doktor Adolf Schwammberger. Od tej strony, strony żarliwego nazisty i gorliwego aparatczyka hitlerowskiej administracji okupacyj­nej w Polsce, w Bawarii go nie znano. Przestał być patronem ulicy, ale ani na jotę nie przybliżyło nas to do odnalezienia Pięknej Madonny z toruńskiego kościoła…

Co zatem stało się z Piękną Madonną, która od 1945 roku zaliczana jest w Polsce do ścisłej czołówki kulturalnych strat wojennych, obok Portretu młodzieńca Rafaela Santi?

Wyprawy śladami skarbów – historie, w których legenda bywa mniej fantastyczna niż rzeczywistość.

Skarby kultury od wieków kradziono, ukrywano, ale i odzyskiwano. Wiele z nich w mniej lub bardziej tajemniczych okolicznościach zaginęło bądź zostało zniszczonych i to nie tylko podczas wojny.

Kradzieże też nie zawsze kończyły się tragicznie. W niniejszej książce znalazły się również historie skarbów cudownie odnalezionych i ocalonych.

W 1955 roku w Warszawie przepadł obraz meksykańskiej artystki Fridy Kahlo, który dzisiaj byłby wart miliony dolarów. Dziewięć lat wcześniej w okupowanej przez Rosjan Saksonii ginie ślad po Pięknej Madonnie z Torunia.

Gdy jedne zabytki znikały, inne wracały na swe dawne miejsca. Dopiero w 1960 roku z rąk kanadyjskich antykomunistów udało się – przy pomocy kardynała Stefana Wyszyńskiego – wyrwać polskie skarby narodowe z arrasami wawelskimi na czele. A kilka lat po wojnie tylko przypadek sprawił, że w piwnicach Muzeum Wielkopolskiego natrafiono na zamurowany w schronie największy obraz Jana Matejki.

Leszek Adamczewski jak zwykle barwnie przedstawia owe zagmatwane, nierzadko tragiczne losy tych i innych polskich zabytków i skarbów kultury.

Leszek Adamczewski – poznański pisarz i dziennikarz. Autor blisko trzydziestu książek. Od 2009 roku współpracuje z Wydawnictwem Replika.
Począwszy od debiutanckich Złowieszczych gór, aż do tej pory pozostawał wierny tematyce zagadkowych i tajemniczych wydarzeń z lat drugiej wojny światowej, w tym nieznanych losów skarbów kultury.
Niedawno, w książce Katastrofy. Zapomniane i przemilczane tragedie w powojennej Polsce, po raz pierwszy wyszedł w swych dociekaniach poza ramy drugiej wojny światowej. Podobnie jest w Zagrożonym dziedzictwie, gdzie tropiąc pasjonujące dzieje zabytków, sięga w przeszłość zarówno tę dalszą, jak i bliższą.

Artykuł Co się stało z „Piękną Madonną” z Torunia? O tym, jak Niemcy z Rosjanami rabowali należące do Polski dzieła sztuki. [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/co-stalo-sie-z-piekna-madonna-z-torunia-o-tym-jak-niemcy-z-rosjanami-rabowali-nalezace-do-polski-dziela-sztuki-cwideo/feed/ 0
Polska wyda 2 mld na amerykańskie wsparcie? Wyciekło pismo wysłane do USA. Nerwowa reakcja Kremla: ,,Polska staje się jednym z głównych celów” (wideo) https://niezlomni.com/polska-wyda-2-mld-na-amerykanskie-wsparcie-wycieklo-pismo-wyslane-do-usa-nerwowa-reakcja-kremla-polska-staje-sie-jednym-z-glownych-celow-wideo/ https://niezlomni.com/polska-wyda-2-mld-na-amerykanskie-wsparcie-wycieklo-pismo-wyslane-do-usa-nerwowa-reakcja-kremla-polska-staje-sie-jednym-z-glownych-celow-wideo/#respond Wed, 30 May 2018 10:15:28 +0000 https://niezlomni.com/?p=48560

Telewizja Biełsat informuje: Polska proponuje USA umieszczenie na swoim terytorium dywizji pancernej i gotowa jest wydać na ten cel do 2 mld dolarów. Tak wynika z dokumentu opublikowanego przez polskie media. „Jeśli pomysł Warszawy zostanie zrealizowany, Polska stanie się jednym z głównych celów rosyjskich rakiet” – oświadczył Kreml.

Polska dokument do Waszyngtonu miała wysłać w listopadzie. Do naszego kraju trafiłoby 15-20 tys. żołnierzy. Bazy wojskowe powstałyby w Bydgoszczy i Toruniu - wyposażone byłyby w infrastrukturę: koszary, lotniska, a nawet szkoły i szpitale. W dokumencie przeznaczonym dla strony amerykańskiej opisano wszystko ze szczegółami.

Polski rząd, dążąc do rozlokowania u siebie amerykańskiej dywizji pancernej, chce wzmocnić swoje bezpieczeństwo, a także bezpieczeństwo swoich sąsiadów w związku z zagrożeniem ze strony Federacji Rosyjskiej

- podkreśla Paweł Fleischer z portalu Defence 24. Na reakcję Moskwy nie trzeba było długo czekać. Władimir Dżabarow z Komitetu Spraw Międzynarodowych Rady Federacji Rosyjskiej oznajmił:

Założenie stałej bazy NATO czyni Polskę jednym z głównych celów w wypadku potencjalnego konfliktu. Lokując bazę, Polska staje się obiektem kontruderzenia

Jednak zdaniem ekspertów szansa na realizację takiego projektu jak powstanie baz nie jest duże. Mimo to strona polska liczy na przekonanie USA do swoich racji. Powód?

Wykonując coraz bardziej wrogie kroki wobec państw NATO w okresie po podpisaniu Aktu Stanowiącego, Rosja jednoznacznie stworzyła nowy geopolityczny status quo, który nie odpowiada już temu stanowi bezpieczeństwa, który istniał w 1997 roku

- przekonują autorzy pisma.

Jak dodaje Fleischer w liście do kongresmenów dotyczącym budżetu USA na najbliższy rok mowa jest m.in. o możliwości umieszczenia w Europie na stałe brygady wojsk USA.

W nagraniu poniżej dostępne są także polskie napisy:

https://youtu.be/_FmmBbJwJ_s

źródło: Biełsat

Artykuł Polska wyda 2 mld na amerykańskie wsparcie? Wyciekło pismo wysłane do USA. Nerwowa reakcja Kremla: ,,Polska staje się jednym z głównych celów” (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/polska-wyda-2-mld-na-amerykanskie-wsparcie-wycieklo-pismo-wyslane-do-usa-nerwowa-reakcja-kremla-polska-staje-sie-jednym-z-glownych-celow-wideo/feed/ 0
Które miasta Polski były największe w 1500, 1600 i 1790 roku? Oto fascynujące mapy https://niezlomni.com/ktore-miasta-polski-byly-najwieksze-1500-1600-1790-roku-oto-fascynujace-mapy/ https://niezlomni.com/ktore-miasta-polski-byly-najwieksze-1500-1600-1790-roku-oto-fascynujace-mapy/#respond Wed, 14 Feb 2018 13:53:42 +0000 https://niezlomni.com/?p=47134

Chociaż nowożytna Polska kojarzy się głównie ze szlacheckimi dworami i folwarkami, znaleźć w niej można było również duże miasta – wielkie ośrodki handlowe, zamożne centra prywatnych włości czy ważne ośrodki przemysłowe. Które miasta Polski były największe w 1500, 1600 i 1790 roku?

W latach 80. XVI wieku ludność Polski miała wynosić ok. 7,5 miliona, z których zdecydowana większość mieszkała na wsi lub w małych miasteczkach. Królestwo Polskie, a właściwie Korona, posiadała jednak również większe miasta – demografowie historyczni do kategorii tej zaliczają ośrodki, których wielkość szacuje się od 5 tysięcy mieszkańców wzwyż. Były one jednak wyjątkami – na przełomie XV i XVI wieku było ich osiem, natomiast około osiemdziesięciu kolejnych liczyło ok. 2-3 tysięcy mieszkańców. Historia tych największych miast może powiedzieć nam niemało o dziejach dawnej Polski.

[caption id="attachment_47135" align="aligncenter" width="1800"] Ośrodki miejskie w Koronie ok. 1500 roku (aut. Marcin Sobiech / EXGEO Professional Map)[/caption]

U schyłku średniowiecza połowa dużych miast znajdowała się na terenach włączonych do Korony po pokoju toruńskim w 1466 roku. Najważniejszym z nich był oczywiście Gdańsk, liczący wówczas ok. 35 tysięcy mieszkańców i należący do Związku Hanzeatyckiego, podobnie jak trzy inne duże ośrodki: Toruń, Elbląg (po 10 tysięcy mieszkańców) oraz Braniewo (5 tysięcy mieszkańców). Swoją potęgę budowały one na handlu bałtyckim i wiślanym oraz dostępie do morza. Szczególnym przypadkiem było zwłaszcza Braniewo. To niewielkie obecnie miasteczko leżące tuż przy granicy z Obwodem Kaliningradzkim było pierwszą stolicą biskupstwa warmińskiego – państwa duchownego, podległego najpierw Krzyżakom, a później królom Polski. Braniewo/Braunsberg było jedynym warmińskim portem morskim, rozwijającym się dzięki żegludze na Zalewie Wiślanym.

Pozostałe cztery duże miasta Korony u schyłku XV wieku to nie tylko tradycyjne ośrodki średniowieczne, rozbudowane w czasach rozbicia dzielnicowego, takie jak Poznań czy Kraków (liczony z Kazimierzem i Kleparzem – we właściwym Krakowie mieszkało ok. 10 tysięcy mieszkańców. ). Były to też grody, które rozwinęły się dzięki bogatym kontaktom ze wschodem. Lublin był jednym z ulubionych miast Władysława Jagiełły, natomiast wielokulturowy Lwów stał się stolicą arcybiskupią. Oba miasta korzystały też na handlu łączącym Ruś z Europą.

U schyłku XVI wieku rozwój miast koronnych wciąż przebiegał pomyślnie – większość notowała wzrost liczby mieszkańców, często o kilkadziesiąt procent. Rozwijały się zarówno miasta pruskie (Gdańsk, Elbląg, Braniewo, Toruń), stare miasta Korony (Poznań, Gniezno, Kraków) jak i ośrodki, które rozkwitły w epoce jagiellońskiej (Lwów, Lublin). W końcu wśród najważniejszych miast Rzeczpospolitej pojawiła się Warszawa – wcześniej jeden z głównych ośrodków prowincjonalnego Mazowsza, od 1569 roku miejsce odbywania sejmów, od 1573 roku wolnych elekcji, zaś od 1596 roku siedzibą królów Polski.

[caption id="attachment_47136" align="aligncenter" width="1800"] Ośrodki miejskie w Koronie ok. 1600 roku (aut. Marcin Sobiech / EXGEO Professional Map).[/caption]

Charakterystyczny wydaje się wzrost ludności miast na południu, związany z pokojowym rozwojem gospodarczym. Część z nich to jeszcze ośrodki ważne w średniowieczu, czego przykładem był Nowy Sącz, rozwijający się równolegle do sąsiedniego Starego Sącza i położony w tzw. państwie klarysek sądeckich. Innym przypadkiem był Przemyśl, ważny ośrodek dawnej Rusi Halickiej, rozwijający się dzięki przebiegającym przez miasto szlakom handlowym wschód-zachód i północ-południe. Czynnikiem miastotwórczym mógł być też przemysł wydobywczy. W czołówce największych (i najbogatszych) miast Korony znalazła się wówczas Wieliczka, znana z żup solnych, oraz Olkusz, wokół którego eksploatowano złoża srebra i w którym w końcu XVI wieku przez jakiś czas funkcjonowała mennica królewska. Moment ten to także zapowiedź rozwoju miast prywatnych – w 1580 roku miała miejsce lokacja Zamościa, stolicy prywatnego władza potężnego kanclerza i hetmana Jana Zamoyskiego (od 1589 roku stolica Ordynacji Zamoyskiej).

Niemal dwieście lat później, ok. 1790 roku, sytuacja okazała się dużo bardziej skomplikowana. „Stare” ośrodki miejskie w porównaniu do początków wieku XVII... wyludniły się. Przyczyną były wojny XVII i XVIII wieku (Potop, wielka wojna północna, obce interwencje) bądź też wielkie epidemie, np. dżumy (przykład Torunia). Część miast bądź popadło w stagnację ludnościową (Gniezno), bądź spadły poniżej wielkości 5 tysięcy mieszkańców (miasta Małopolski i Rusi). Wyjątkiem okazał się jedynie Lwów, w którym pod względem liczby mieszkańców odnotowano w tym czasie wyraźny wzrost.

[caption id="attachment_47137" align="aligncenter" width="1800"] Ośrodki miejskie w Koronie ok. 1790 roku. Zaznaczono także ziemie utracone w ramach I rozbioru (aut. Marcin Sobiech / EXGEO Professional Map).[/caption]

W porównaniu do przełomu XVI i XVII wieku doszło natomiast do wyraźnego rozwoju miast na terenach południowo-wschodnich. Obok dużych ośrodków kresowych, takich jak Kamieniec Podolski, wiodącą rolę w urbanizacji tych terenów odegrały miasta prywatne. Widać tu specyfikę oddziaływania takich rodów jak Żółkiewscy (Żółkiew), Sobiescy (Żółkiew, Złoczów), Koniecpolscy (Brody), Potoccy (Stanisławów), Zasławcy (Zasław) czy Ostrogscy, których ordynacja (niepodzielny majątek, dziedziczony po linii męskiej) mieściła się wokół Dubna na Wołyniu. Podobnie rozwijały się prywatne miasta w Wielkopolsce, takie jak należące do Leszczyńskich Leszno czy założony w XVII wieku przez Przyjemskich Rawicz.

Prawdziwy wzrost liczby ludności zaliczyła jednak stołeczna Warszawa, która u szczytu epoki stanisławowskiej liczyła ponad 100 tysięcy mieszkańców. Wpłynął na to stołeczny charakter miasta, jego rozwój gospodarczy (zwłaszcza w czasach Stanisława Augusta) czy włączenie w obręb miasta mniejszych jurydyk prywatnych. W istocie więc u schyłku Rzeczpospolitej Obojga Narodów doszło do wielkiego przewartościowania miejskiej rzeczywistości – dawne wiodące ośrodki popadły w kryzys, naprawdę dużym miastem zostało zaś stosunkowo młoda stolica, która przejmie funkcję miejskiego centrum ziem polskich na kolejne wieki.

Opracowano na podstawie: Cezary Kuklo, Demografia Rzeczypospolitej przedrozbiorowej, DiG, Warszawa 2009.

Tomasz Leszkowicz, źródło: Histmag.org

Wolna licencja – ten materiał został opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0 Polska.

Artykuł Które miasta Polski były największe w 1500, 1600 i 1790 roku? Oto fascynujące mapy pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/ktore-miasta-polski-byly-najwieksze-1500-1600-1790-roku-oto-fascynujace-mapy/feed/ 0
Gdzie warto wybrać się na wakacje w 2018 roku. Turystyczny gigant publikuje ranking najlepszych miejsc na świecie. Polacy mogą być dumni https://niezlomni.com/warto-wybrac-sie-wakacje-2018-roku-turystyczny-gigant-publikuje-ranking-najlepszych-miejsc-swiecie-polacy-moga-byc-dumni/ https://niezlomni.com/warto-wybrac-sie-wakacje-2018-roku-turystyczny-gigant-publikuje-ranking-najlepszych-miejsc-swiecie-polacy-moga-byc-dumni/#respond Mon, 30 Oct 2017 12:33:08 +0000 http://niezlomni.com/?p=44260

Cieszący się dużą renomą przewodnik turystyczny Lonely Planet wybrał miejsca najbardziej warte polecenia. Na piątym miejscu wśród wyróżnionych znalazła się Polska.

Lonely Planet to gigant w branży publikacji turystycznych, który do jury zaprasza cenionych ekspertów i dziennikarzy. Wybór jest kilkuetapowy i trudno mówić o przypadku. Stąd renoma, jaką cieszy się nagroda.

Tym bardziej cieszy piąte miejsce dla Polski wśród najlepszych celów podróży w kategorii "Top 10 Best Value places to travel to in 2018" (miejsca, gdzie występuje najlepszy stosunek jakości o ceny). Wśród wyróżnionych znalazły się zaledwie trzy miejsca w Europie: Estonia, Hiszpania (Lanzarote) i Wielka Brytania. Pozostałe to: USA - Arizona, USA - Jacksonville, Boliwia, Meksyk i Chiny (prowincja Hunan).

Eksperci zwrócili uwagę na Kraków, który stał się atrakcyjniejszym celem niż Praga czy Berlin, również ze względu na ceny. Ich uwagę przykuło gdańskie Stare Miasto, a także Wybrzeże. Doceniono historyczne piękno Lublina, Torunia oraz Tarnowa. Jako miejsce spotkań z naturą polecono Zakopane oraz Białowieski Park Narodowy. Dużym plusem Polski są ceny połączeń kolejowych i autobusowych, także niewygórowane koszty, które turyści ponoszą w związku z jedzeniem i zakwaterowaniem.

źródło: Lonely Planet

Artykuł Gdzie warto wybrać się na wakacje w 2018 roku. Turystyczny gigant publikuje ranking najlepszych miejsc na świecie. Polacy mogą być dumni pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/warto-wybrac-sie-wakacje-2018-roku-turystyczny-gigant-publikuje-ranking-najlepszych-miejsc-swiecie-polacy-moga-byc-dumni/feed/ 0
Pamiętacie to zdarzenie z kampanii Bronisława Komorowskiego? Mężczyzna usłyszał prawomocny wyrok. Sąd uznał, że to była czynna napaść [WIDEO] https://niezlomni.com/pamietacie-zdarzenie-kampanii-bronislawa-komorowskiego-mezczyzna-uslyszal-prawomocny-wyrok-sad-uznal-ze-byla-czynna-napasc-wideo/ https://niezlomni.com/pamietacie-zdarzenie-kampanii-bronislawa-komorowskiego-mezczyzna-uslyszal-prawomocny-wyrok-sad-uznal-ze-byla-czynna-napasc-wideo/#respond Wed, 30 Aug 2017 09:59:40 +0000 http://niezlomni.com/?p=42974

Remigiusz Dominiak usłyszał prawomocny wyrok w związku z tym, co stało się w Toruniu podczas kampanii wyborczej Bronisława Komorowskiego. 36-latek został skazany prawomocnym wyrokiem na rok i dwa miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata.

22 maja 2015 roku Mężczyzna podbiegł wtedy do prezydenta z uniesioną reką, w której miał reklamówkę. Komorowski szedł wraz z funkcjonariuszami BOR-u na dziedziniec ratusza. Sąd uznał, że była to czynna napaść, a oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim. Skazany tłumaczył, że chciał wręczyć głowie państwa ulotkę. Funkcjonariusze BOR odepchnęli go i przekazali policjantom. Sąd dodał, że powinien wiedzieć, że prezydentowi nie można tak po prostu wręczyć czegokolwiek.

Mój klient podtrzymuje swoje stanowisko, że nie miał zamiaru stworzenia jakiegokolwiek zagrożenia dla ówczesnego prezydenta Rzeczypospolitej

- mówił obrońca.

https://www.youtube.com/watch?v=E1cJ7MkkTgQ

Zdaniem sądu, skazany naruszył również nietykalność cielesną funkcjonariuszy podczas zatrzymania, powodując lekkie obrażenia, m.in. żuchwy i nadgarstka.

Artykuł Pamiętacie to zdarzenie z kampanii Bronisława Komorowskiego? Mężczyzna usłyszał prawomocny wyrok. Sąd uznał, że to była czynna napaść [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/pamietacie-zdarzenie-kampanii-bronislawa-komorowskiego-mezczyzna-uslyszal-prawomocny-wyrok-sad-uznal-ze-byla-czynna-napasc-wideo/feed/ 0
Tak zmieni się liczba ludności w polskich miastach do 2050 roku https://niezlomni.com/zmieni-sie-liczba-ludnosci-polskich-miastach-2050-roku/ https://niezlomni.com/zmieni-sie-liczba-ludnosci-polskich-miastach-2050-roku/#respond Thu, 29 Dec 2016 11:53:02 +0000 http://niezlomni.com/?p=35052

Poniżej prognozowane zmiany liczby ludności w największych miastach kraju. Dane zostały opracowane przez serwis RynekPierwotny.pl na podstawie danych GUS.

Artykuł Tak zmieni się liczba ludności w polskich miastach do 2050 roku pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/zmieni-sie-liczba-ludnosci-polskich-miastach-2050-roku/feed/ 0
20 czerwca 1815 proklamowano utworzenie Królestwa Polskiego https://niezlomni.com/20-czerwca-1815-proklamowano-utworzenie-krolestwa-polskiego/ https://niezlomni.com/20-czerwca-1815-proklamowano-utworzenie-krolestwa-polskiego/#respond Mon, 20 Jun 2016 09:55:13 +0000 http://niezlomni.com/?p=28292 20 czerwca 1815 proklamowano utworzenie Królestwa Polskiego

Królestwo Polskie powstało w konsekwencji obrad kongresu wiedeńskiego. Obejmowało terytoria dawnego Księstwa Warszawskiego (bez zachodniej Wielkopolski, Torunia i Bydgoszczy).

W jego skład nie wszedł też Kraków, gdyż mocarstwa kongresowe nie życzyły sobie, by granice Królestwa obejmowały dwie historyczne stolice Polski.

Królestwo Polskie związane było z Imperium Rosyjskim unią personalną — car był jednocześnie królem Polski. W imieniu cara władzę w Warszawie sprawował namiestnik. Pierwszym (1815-1826) był gen. Józef Zajączek.

Królestwo posiadało własną konstytucję nadaną 27 listopada 1815 r. Gwarantowała ona Królestwu Polskiemu integralność terytorialną, własny sejm, system monetarny, oświatę, sądownictwo, rząd (Rada Administracyjna) i własne wojsko.

Monarcha prowadził niezależną politykę zagraniczną, był zwierzchnikiem sił zbrojnych, miał prawo mianować wyższych urzędników, wreszcie miał prawo weta wobec uchwał sejmowych.

Królestwo Polskie przetrwało 15 lat. Na mocy postanowień kongresowych i konstytucji ostatnimi królami Polski byli: Aleksander I (1815-1825) i Mikołaj I (1829-1831). Mikołaja zdetronizował sejm 25 stycznia 1831 r.

Kres istnienia Królestwa Polskiego przyniósł upadek Powstania Listopadowego, jednak tytuł królów Polski Romanowowie nosili do 1916 r.

PM

Z prof. Maciejem Mycielskim rozmawia Wojciech Kozłowski

Czy utworzenie Królestwa Polskiego można uznać za sukces polskich aspiracji niepodległościowych, zwłaszcza w kontekście klęski Napoleona i zwycięstwa państw zaborczych?
Istnienie Królestwa Polskiego było skutkiem wcześniejszego funkcjonowania Księstwa Warszawskiego. Poza tym, jego powstanie było efektem roli Rosji w likwidacji systemu napoleońskiego. Gdy mówimy o polskich sukcesach czy porażkach, zakładamy zasadniczy wpływ Polaków na rozstrzygnięcia kongresu wiedeńskiego i na decyzje cesarza Aleksandra w sprawie polskiej. Rzeczywiście, w kręgu Adama Jerzego Czartoryskiego wypracowana została koncepcja państwa polskiego w unii z Rosją. Ale samo rozwiązanie sprawy polskiej w postaci Królestwa Kongresowego było rezultatem układu sił, w którym Aleksander potrafił wymusić swoje panowanie nad częścią ziem polskich i zmianę granic z trzeciego rozbioru, mógł uznać Księstwo Warszawskie za trofeum wojenne, ale nie mógł w pełni włączyć tych ziem do imperium rosyjskiego, ponieważ byłoby to zbyt dużym naruszeniem równowagi sił między mocarstwami.

Wiadomo, że Królestwo Polskie nie było państwem suwerennym, choć posiadało własną konstytucję i pewną samorządność. Na czym zatem polegała unia z Rosją?
To jest spór, który od dawna toczy się między historykami: czy mamy do czynienia z unią personalną, czyli wspólnym władcą, wspólną dynastią przy zachowaniu odrębności dwóch organizmów państwowych, czy też z unią realną, czyli znacznie silniejszym powiązaniem Królestwa z Rosją i częściowym jego włączeniem w struktury imperium.

Z formalnego punktu widzenia była to unia personalna: występowało tu pełne rozdzielenie ustrojów, systemów prawnych, odrębne wojsko, system parlamentarny - zresztą Rosja nie miała systemu parlamentarnego, a więc odrębność polegała tu na samym jego istnieniu. To samo dotyczy zasady, że w Królestwie wszystkie urzędy miały być obsadzone przez Polaków, oczywiście z wyłączeniem rodziny panującej. Często obecność wielkiego księcia Konstantego w Warszawie uważa się błędnie za złamanie tej zasady, a tak w istocie nie było, ponieważ członkowie dynastii byli w rozumieniu konstytucji Polakami - polską dynastią.

A jak to wyglądało w rzeczywistości? Można powiedzieć, że sama różnica w wielkości potencjałów tych dwóch państw - imperium rosyjskiego i Królestwa Polskiego - stawiała znak zapytania nad możliwością istnienia unii personalnej. Z natury rzeczy nie był to związek państw równorzędnych. Ale patrząc na rzeczywiste funkcjonowanie Królestwa w całym okresie konstytucyjnym, to znaczy w latach 1815-1830, można stwierdzić, że mimo dysproporcji potencjału i różnicy pozycji tych dwóch państw możemy mówić o unii personalnej. Faktem jest, że Aleksander, a potem Mikołaj łamali postanowienia konstytucji, ale z drugiej strony widać bardzo wyraźnie, że liczba urzędników rosyjskich, którzy realnie mieli coś do powiedzenia w sprawach Królestwa Polskiego, w praktyce nie przekraczała dziesięciu, podejmujących decyzje w specyficznych zresztą dziedzinach, takich jak polityka zagraniczna, która była wspólna, w jakimś stopniu polityka wojskowa. Natomiast już zupełnie nie zajmowali się polityką gospodarczą ani nie mieli wpływu na jakiekolwiek działania legislacyjne. Z perspektywy zachodniej Europy Królestwo było odrębnym państwem, co prawda pozostającym w unii z Rosją, ale jednak odrębnym.

Czy utworzenie Królestwa Polskiego w jakiś sposób wpłynęło na codzienną egzystencję społeczeństwa polskiego? Czy odczuło ono jakąś zmianę w stosunku do wcześniejszego okresu?
Na pewno. To jest okres stabilizacji, szczególnie długo wyczekiwanej, bo przez ten obszar przetoczyły się trzy wojny - najpierw 1806/1807, potem w mniejszej skali w roku 1809, później zaś absolutny kataklizm, którym była wojna 1812/1813 roku i następująca po niej okupacja rosyjska. Zwłaszcza ziemiaństwo, które po 1813 i 1814 roku było już bardzo wyniszczone, sama perspektywa pokoju i spokoju nastrajała optymistycznie. Ponadto Księstwo Warszawskie było państwem buforowym, garnizonem wielkiego Cesarstwa. Skala wydatków wojskowych oraz zawieszenie całej działalności rządu na czas wojny spowodowały, że administracja Księstwa, cały system państwowy w wielu dziedzinach był mało aktywny. Dopiero czasy Królestwa Kongresowego przyniosły możliwość dużej modernizacji. I ona się rzeczywiście dokonuje, zwłaszcza w pierwszych pięciu latach istnienia Królestwa. Pewne programy modernizacyjne będą ciągnąć się jeszcze długo po powstaniu listopadowym. Wystarczy wspomnieć o reformie miast, budowie dróg, uspławnianiu rzek, późniejszej reformie finansów i całej działalności ministra Lubeckiego. Był to zatem okres państwa aktywnego, którego działania w wielu dziedzinach akceptowano. Oczywiście, istniał sprzeciw wobec etatyzmu, prawnej regulacji sfer, w których Polacy nie byli przyzwyczajeni do obecności państwa. Jednak co najmniej do 1820 roku system polityczny Królestwa miał pewną legitymizację, związaną właśnie z szerokimi działaniami modernizacyjnymi.

Skąd wzięła się nazwa "Królestwo Kongresowe"?
Oficjalna nazwa państwa brzmiała oczywiście "Królestwo Polskie" i funkcjonowała aż do likwidacji autonomii po Powstaniu Styczniowym. Pojęcie "Królestwo Kongresowe" albo "Polska Kongresowa" pojawiło już przed Powstaniem Listopadowym. Początkowo było to określenie pozytywne, podkreślające zupełnie inną sytuację Polaków w Królestwie Polskim. Królestwo Polskie widziane z zewnątrz - z Litwy, Galicji czy Poznańskiego - było jednak obszarem o ogromnych swobodach narodowych. Po 1815 roku rozpowszechnił się zwyczaj językowy, zgodnie z którym osoby jadące na przykład z Galicji do Królestwa pisały: "jadę do Polski". To pokazuje, w jakim stopniu Królestwo Polskie było rzeczywiście państwem polskim.

Prof. Maciej Mycielski - historyk, pracownik Instytutu Historycznego UW; zajmuje się dziejami Polski przełomu XVIII i XIX wieku.

Artykuł 20 czerwca 1815 proklamowano utworzenie Królestwa Polskiego pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/20-czerwca-1815-proklamowano-utworzenie-krolestwa-polskiego/feed/ 0
W 1950 roku został skazany przez komunistów na karę śmierci za „szpiegostwo”. Jednak jego jedyną winą było to, że był najlepszym polskim asem myśliwskim podczas II wojny światowej. Niemcy nazywali go „latająca śmierć” https://niezlomni.com/22263/ https://niezlomni.com/22263/#respond Wed, 12 Nov 2014 10:33:02 +0000 http://niezlomni.com/?p=22263

skalski-2

Artykuł W 1950 roku został skazany przez komunistów na karę śmierci za „szpiegostwo”. Jednak jego jedyną winą było to, że był najlepszym polskim asem myśliwskim podczas II wojny światowej. Niemcy nazywali go „latająca śmierć” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/22263/feed/ 0
Zapomniana współtwórczyni jedynej organizacji w Europie ratującej Żydów https://niezlomni.com/zapomniana-wspoltworczyni-jedynej-organizacji-w-europie-ratujacej-zydow/ https://niezlomni.com/zapomniana-wspoltworczyni-jedynej-organizacji-w-europie-ratujacej-zydow/#respond Sat, 06 Sep 2014 16:50:27 +0000 http://niezlomni.com/?p=20185

Postać Zofii Kossak-Szczuckiej-Szatkowskiej jest niestety zapomniana. Nie pamięta się jej jako pisarki, a była świetną autorką, autorką takich powieści jak „Krzyżowcy”, „Pożoga”, „Z otchłani”, „Troja Północy” czy sagi rodu Kossaków, „Dziedzictwo”. Nie pamięta się jej również jako współtwórczyni „Żegoty”, jedynej organizacji w Europie ratującej Żydów!

Lewicowo-liberalny salon woli podkreślać zasługi Ireny Sendlerowej, których w żaden sposób nie da się porównać z zasługami autorki „Krzyżowców”. Ale przecież salon nie będzie przypominał o zasługach katolików.

Jadwiga Mrożek-Myszkowska pokazuje pisarkę przez pryzmat wspomnień osób, które się zetknęły z wnuczką Juliusza Kossaka, rodziny, bliskich, ale i osób obcych. Przedstawia wielowymiarowość tej postaci, niezwykle szerokie zainteresowania, której czasu starczało na wszystko, od prac domowych i gospodarskich (pisarka z mężem prowadziła przez dziesięć lat farmę w Kornwalii) po głębokie zainteresowanie historią, literaturą czy życiem społecznym.

Jadwiga Mrożek-Myszkowska, Zofia – matka – „Żegoty”. Wspomnienia o Zofii Kossak-Szatkowskiej, Wyd. A. Marszałek, Toruń.

30796ae29e06230ba83241cd3936325f

Artykuł Zapomniana współtwórczyni jedynej organizacji w Europie ratującej Żydów pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/zapomniana-wspoltworczyni-jedynej-organizacji-w-europie-ratujacej-zydow/feed/ 0
Do dorobku tego środowiska nawiązywały ruchy polityczne na całym świecie https://niezlomni.com/do-dorobku-tego-srodowiska-nawiazywaly-ruchy-polityczne-na-calym-swiecie/ https://niezlomni.com/do-dorobku-tego-srodowiska-nawiazywaly-ruchy-polityczne-na-calym-swiecie/#respond Mon, 04 Aug 2014 16:28:45 +0000 http://niezlomni.com/?p=20170

Bartyzel,-Gora-Szopinski_okNiewiele było prawicowych środowisk politycznych w XX wieku, których wpływ ideowy byłby tak szeroki jak Action Francaise. Nie tylko wpłynęła na poglądy dwóch wybitnych prezydentów Francji, Charlesa de Gaulle’a i Francoisa Mitteranda, ale była popularna poza Francją.

Do dorobku Akcji Francuskiej, założonej i kierowanej przez Charlesa Maurrasa (1868-1952) nawiązywały ruchy polityczne na całym świecie, nawet w krajach nienależących do cywilizacji łacińskiej, w państwach arabskich, afrykańskich czy azjatyckich.

Nawiązywano do niego również w Polsce, nacjonalizm integralny cieszył się popularnością wśród części młodej endecji, ale też i konserwatystów czy monarchistów, fascynowali się nim m.in. Stanisław Cat Mackiewicz czy Adolf Bocheński.

Jacek Bartyzel, Dariusz Góra-Szopiński red., Nacjonalizm a konserwatyzm i monarchizm. Action Francaise i jej promieniowanie, Wyd. A. Marszałek, Toruń.

 

Artykuł Do dorobku tego środowiska nawiązywały ruchy polityczne na całym świecie pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/do-dorobku-tego-srodowiska-nawiazywaly-ruchy-polityczne-na-calym-swiecie/feed/ 0