Polskie Państwo Podziemne – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Polskie Państwo Podziemne – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 „Odeszli… Poszła za nimi w ryngrafie złotym wykuta – młodzieńcza Wola Zwycięstwa!”. Oddziałom Samoobrony 1943 r. https://niezlomni.com/odeszli-poszla-za-nimi-w-ryngrafie-zlotym-wykuta-mlodziencza-wola-zwyciestwa-oddzialom-samoobrony-w-dniu-swieta-zolnierza-1943-r/ https://niezlomni.com/odeszli-poszla-za-nimi-w-ryngrafie-zlotym-wykuta-mlodziencza-wola-zwyciestwa-oddzialom-samoobrony-w-dniu-swieta-zolnierza-1943-r/#respond Thu, 11 Jul 2019 01:42:19 +0000 http://niezlomni.com/?p=28633

"Miecz i Pług" był jedną z wielu konspiracyjnych organizacji, które działały podczas II wojny światowej.

"Ta początkowo lokalna grupa działająca na terenie Warszawy z czasem przekształciła się w ogólnopolska formację działającą na obszarze Generalnego Gubernatorstwa, ziemiach zachodnich włączonych do III Rzeszy i w Małopolsce Wschodniej. Odnosiła ona szczególne sukcesy na polu wydawniczym i wywiadowczym. Pozostając w opozycji do struktur wojskowych ZWZ-AK, działacze „Miecza i Pługa” podjęli próbę stworzenia szerokiego bloku organizacji podziemnych, które miały stanowić alternatywę dla struktur wojskowych Polskiego Państwa Podziemnego. Działania te spowodowały, iż kierownictwo „Miecza i Pługa” stało się obiektem zainteresowania oraz głębokiej penetracji ze strony gestapo i wywiadu sowieckiego. Pytanie, czy przywódcy „MiP” dopuścili się zdrady, wciąż pozostaje otwarte" - dr Rafał Sierchuła, Nowe Państwo.

13495256_1309130545781820_8521360633224905010_n

Więcej o "Mieczu i Pługu" przeczytasz TUTAJ.

Artykuł „Odeszli… Poszła za nimi w ryngrafie złotym wykuta – młodzieńcza Wola Zwycięstwa!”. Oddziałom Samoobrony 1943 r. pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/odeszli-poszla-za-nimi-w-ryngrafie-zlotym-wykuta-mlodziencza-wola-zwyciestwa-oddzialom-samoobrony-w-dniu-swieta-zolnierza-1943-r/feed/ 0
Operacja „Gryf” – to historia na miarę Hollywood. Poznajcie niezwykłe życie generała [WIDEO] https://niezlomni.com/operacja-gryf-historia-miare-hollywood-poznajcie-niezwykle-zycie-generala-wideo/ https://niezlomni.com/operacja-gryf-historia-miare-hollywood-poznajcie-niezwykle-zycie-generala-wideo/#respond Sat, 11 Mar 2017 16:57:16 +0000 http://niezlomni.com/?p=36219

Film opowiada niesamowitą historię życia generała Janusza Brochwicz - Lewińskiego ps. Gryf, który jest postacią wyjątkową. Uczestniczył w wojnie obronnej 1939, był uciekinierem z sowieckiej niewoli, gdzie został na niego wydany wyrok śmierci, współtworzył Armię Polskiego Państwa Podziemnego.

Autor brawurowych akcji zbrojnych przeprowadzonych na niemieckim okupancie, takich jak napad na Aptekę Wendego w Warszawie wykonany bez jednego wystrzału czy dowództwo słynnej obrony Pałacu Michla podczas pierwszych dni Powstania Warszawskiego.

https://youtu.be/668FOfdpD8k

Artykuł Operacja „Gryf” – to historia na miarę Hollywood. Poznajcie niezwykłe życie generała [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/operacja-gryf-historia-miare-hollywood-poznajcie-niezwykle-zycie-generala-wideo/feed/ 0
Liczebność oddziałów partyzanckich w 1945 roku [infografika] https://niezlomni.com/liczebnosc-oddzialow-partyzanckich-1945-roku-infografika/ https://niezlomni.com/liczebnosc-oddzialow-partyzanckich-1945-roku-infografika/#respond Fri, 21 Oct 2016 12:54:31 +0000 http://niezlomni.com/?p=32762

Poniższa infografika przygotowana przez Instytut Pamięci Narodowej pokazuje, jak wygląda liczebność podziemia niepodległościowego w 1945 roku.

Artykuł Liczebność oddziałów partyzanckich w 1945 roku [infografika] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/liczebnosc-oddzialow-partyzanckich-1945-roku-infografika/feed/ 0
27 września – Dzień Polskiego Państwa Podziemnego. Sejm przyjął uchwałę bez zwyczajowych sporów… https://niezlomni.com/27-wrzesnia-dzien-polskiego-panstwa-podziemnego-sejm-przyjal-uchwale-bez-zwyczajowych-sporow/ https://niezlomni.com/27-wrzesnia-dzien-polskiego-panstwa-podziemnego-sejm-przyjal-uchwale-bez-zwyczajowych-sporow/#respond Tue, 27 Sep 2016 09:42:15 +0000 http://niezlomni.com/?p=31796

W piątek 11 września 1998 Sejm III kadencji – z inicjatywy grupy posłów Akcji Wyborczej Solidarność – przyjął ustawę o ustanowieniu Dnia Podziemnego Państwa Polskiego.

Na Sali obrad panowała podniosła atmosfera, nie było żadnych sporów o treść uchwały ani żadnych oznak dezaprobaty wobec którejkolwiek z dziesięciu wypowiedzi poselskich, poprzedzających głosowanie. A wypowiadali się różni posłowie – wszystkich partii. Na sali sejmowej panowała zgodność co do ludobójczego charakteru obu totalitarnych państw, które nas zaatakowały we wrześniu 1939.

Marszałek Sejmu Maciej Płażyński osobiście objął przewodnictwo obrad na czas dyskusji i głosowania nad ustawą, miał bowiem świadomość, że to bardzo ważna chwila w pracach Sejmu III kadencji.

[caption id="attachment_31799" align="aligncenter" width="1600"]Polskie Państwo Podziemne Polskie Państwo Podziemne[/caption]

27 września 1939 roku w oblężonej przez Niemców Warszawie gen. Michał Tokarzewski-Karaszewicz utworzył wraz z grupą oficerów WP Służbę Zwycięstwu Polski – konspiracyjną organizację wojskową, mającą kontynuować walkę przeciwko obu okupantom. 4 grudnia 1939 roku premier rządu RP na uchodźstwie gen. Władysław Sikorski powołał Związek Walki Zbrojnej. 14 lutego 1942 roku gen. Sikorski przekształcił ZWZ w Armię Krajową.

Najważniejszym celem AK było prowadzenie walki z Niemcami oraz przygotowywanie kadr i sformowanie jednostek wojskowych w celu wywołania powstania przeciw okupantowi. Tajne struktury podporządkowane rządowi emigracyjnemu nazywano po wojnie Polskim Państwem Podziemnym. Drugiego takiego państwa nie było w całej Europie.

źródło: IPN / Wolna Polska

Artykuł 27 września – Dzień Polskiego Państwa Podziemnego. Sejm przyjął uchwałę bez zwyczajowych sporów… pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/27-wrzesnia-dzien-polskiego-panstwa-podziemnego-sejm-przyjal-uchwale-bez-zwyczajowych-sporow/feed/ 0
Klub gen. „Grota” w Łodzi zaprasza na wykład o sądownictwie Polskiego Państwa Podziemnego https://niezlomni.com/klub-gen-grota-w-lodzi-zaprasza-na-wyklad-o-sadownictwie-polskiego-panstwa-podziemnego/ https://niezlomni.com/klub-gen-grota-w-lodzi-zaprasza-na-wyklad-o-sadownictwie-polskiego-panstwa-podziemnego/#respond Tue, 09 Dec 2014 11:01:37 +0000 http://niezlomni.com/?p=22565

W Klubie im. gen. „Grota” w Łodzi wykład nt. sądownictwa Polskiego Państwa Podziemnego. Łódź, 16 grudnia 2014 r.

Na spotkaniu Klubu Historycznego im. gen. Stefana Roweckiego „Grota” w Łodzi, które odbędzie się w dniu 16 grudnia 2014 r. (wtorek) z wykładem pt. „Sądownictwo Polskiego Państwa Podziemnego” wystąpi Michał Hanke, absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu Łódzkiego.

Spotkanie rozpocznie się o godz. 13.00 Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, przy ul. Gdańskiej 100/102 w Łodzi. Wstęp wolny. Serdecznie zapraszamy.

***
Funkcjonujące w całej Polsce Kluby Historyczne im. gen. Stefana Roweckiego „Grota” działają w oparciu o Instytut Pamięci Narodowej i Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej.

Do podstawowych zadań Klubów należy przekazywanie swoim członkom oraz społeczeństwu opartej na najnowszych badaniach wiedzy historycznej, obejmującej dzieje Polski i losy jej obywateli w okresie II wojny światowej, a także w okresie powojennego komunistycznego zniewolenia i oporu społecznego do 1989 r. Istniejący przy łódzkim Oddziale IPN Klub „Grota” w Łodzi działa od 24 czerwca 2004 r. i liczy obecnie około setki członków. Jego spotkania odbywają się średnio raz w miesiącu w Łódzkim Domu Kultury. Poza Łodzią,
na obszarze działania łódzkiego Oddziału IPN funkcjonują obecnie Kluby im. gen. „Grota” w Kaliszu, Wieluniu, Sieradzu, Pabianicach, Piotrkowie Trybunalskim, Skierniewicach, Zgierzu, Tomaszowie Mazowieckim, Ostrowie Wielkopolskim i w Zduńskiej Woli.

ppp_kotwice_30092014

Artykuł Klub gen. „Grota” w Łodzi zaprasza na wykład o sądownictwie Polskiego Państwa Podziemnego pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/klub-gen-grota-w-lodzi-zaprasza-na-wyklad-o-sadownictwie-polskiego-panstwa-podziemnego/feed/ 0
Jak Polska została państwem faszystowskim. O kuriozalnej książce, która jest traktowana w USA z pełną powagą https://niezlomni.com/jak-polska-zostala-panstwem-faszystowskim-o-kuriozalnej-ksiazce-ktora-jest-traktowana-w-usa-z-pelna-powaga/ https://niezlomni.com/jak-polska-zostala-panstwem-faszystowskim-o-kuriozalnej-ksiazce-ktora-jest-traktowana-w-usa-z-pelna-powaga/#comments Thu, 24 Jul 2014 10:25:38 +0000 http://niezlomni.com/?p=15355

pias

Artykuł Jak Polska została państwem faszystowskim. O kuriozalnej książce, która jest traktowana w USA z pełną powagą pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/jak-polska-zostala-panstwem-faszystowskim-o-kuriozalnej-ksiazce-ktora-jest-traktowana-w-usa-z-pelna-powaga/feed/ 1
Tak funkcjonowało Polskie Państwo Podziemne. Złożona tajna struktura, unikalna na tle innych europejskich krajów [infografika] https://niezlomni.com/tak-funkcjonowalo-polskie-panstwo-podziemne-zlozona-tajna-struktura-unikalna-na-tle-innych-europejskich-krajow-infografika/ https://niezlomni.com/tak-funkcjonowalo-polskie-panstwo-podziemne-zlozona-tajna-struktura-unikalna-na-tle-innych-europejskich-krajow-infografika/#comments Mon, 21 Jul 2014 12:53:28 +0000 http://niezlomni.com/?p=15096

schemat-panstwa-podziemnego

Artykuł Tak funkcjonowało Polskie Państwo Podziemne. Złożona tajna struktura, unikalna na tle innych europejskich krajów [infografika] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/tak-funkcjonowalo-polskie-panstwo-podziemne-zlozona-tajna-struktura-unikalna-na-tle-innych-europejskich-krajow-infografika/feed/ 1
Słowa z 1945 roku, które wywołały furię. „Awangardzistami odstępstwa i zdrady staną się pisarze. Gorliwość, z jaką będą się wysługiwać, wyciśnie na nich piętno hańby” https://niezlomni.com/prorocze-slowa-w-1945-roku-ktore-wywolaly-furie-awangardzistami-odstepstwa-i-zdrady-stana-sie-pisarze-gorliwosc-z-jaka-beda-sie-wyslugiwac-wycisnie-na-nich-pietno-hanby/ https://niezlomni.com/prorocze-slowa-w-1945-roku-ktore-wywolaly-furie-awangardzistami-odstepstwa-i-zdrady-stana-sie-pisarze-gorliwosc-z-jaka-beda-sie-wyslugiwac-wycisnie-na-nich-pietno-hanby/#respond Sat, 19 Jul 2014 20:37:49 +0000 http://niezlomni.com/?p=14820

[caption id="attachment_14822" align="alignright" width="180"]Adam Ważyk Adam Ważyk - pisarz, który miał wskazać UB Ferdynanda Goetla podczas jego aresztowania[/caption]

Nie wiedzą więc Polacy, że Rząd Podziemny, wieńcząc niejako swe błędy popełnione od roku 1943, tj. od podjęcia narzuconej przez Londyn „Burzy”, postanawia na zebraniu 5 lutego 1945 przychylić się do ugody z Rosją na podstawie jałtańskiej. Nie wiedzą, że jednocześnie z tym zapada postanowienie, aby wypowiedzieć posłuszeństwo Rządowi Polskiemu w Londynie, gdyby ten nie chciał zrezygnować z Ziem Wschodnich i sprzeciwił się umowie polsko-rosyjskiej, zawartej na tej podstawie. Gorzka ta wieść została nam wówczas oszczędzona. Później, gdy Kreml załatwi się krótko z przybyłą do Moskwy delegacją i raz jeszcze, po roku 1939, po zsyłkach, Katyniu, Teheranie, Jałcie, powstaniu warszawskim, ujawni swe istotne intencje, reakcja jest już niewielka. Monstrualne okoliczności procesu w Moskwie sprzyjały tylko zobojętnieniu. Im większe bowiem, im bezczelniejsze oszustwo, tym mniejsze współczucie dla tego, kto się dał oszukać.

Proces robienia rewolucji od góry jest zatem szczęśliwie rozpoczęty. Rzucone rychło hasło pracy od podstaw, odbudowy kraju i wzmożenia jego gospodarczej potęgi pociągnie za sobą liczne już warstwy technokratów i fachowców. Narzędziem zaborcy stanie się inteligencja. Awangardzistami odstępstwa i zdrady staną się pisarze. Gorliwość, z jaką będą się wysługiwać zaborczej propagandzie, wyciśnie na ich postawie piętno hańby, niespotykane w dziejach polskiego piśmiennictwa.

[caption id="attachment_14823" align="alignleft" width="200"]Maria Dąbrowska Maria Dąbrowska, wysługująca się reżimowi komunistycznemu, nigdy nie wybaczyła Goetlowi jego słów na temat literatów[/caption]

„Dół” okaże się o wiele więcej odporny. Bo gdy na szlakach kolejowych powstanie milicja kolejowa, podorgan bezpieki, rekrutowany z robotników kolejowych, milicjanci zwrócą od razu broń przeciw grasującym wzdłuż linii maruderom Czerwonej Armii i zatrzymają nieraz transport materiałowy z Niemiec, co to przyznany niby Polsce, przetaczany był z cicha na Wschód. W Łodzi włókniarze przeszkodzą siłą rozbiórce fabryk i wywiezieniu maszyn tkackich do Rosji.

[caption id="attachment_14821" align="alignright" width="282"]ferdynand-goetel Ferdynand Goetel[/caption]

Są to już jedyne przejawy czynnego oporu. Brygada Świętokrzyska odeszła już na Zachód, leśni ludzie z AK kryją się po miastach i wsiach. Deziluzja polityczna wytrąca broń z ręki. Nie tylko jednak ona. Teraz, gdy ścichły już działania wojenne i powraca porwana łączność pomiędzy częściami Polski, a także i światem, ujawnia się z wolna bezmiar nieszczęścia, jakie dotknęło Polskę podczas wojny. Warszawiacy odwiedzają swe gniazdo i dopiero teraz, gdy mogą iść swobodnie przez pustkowia gruzów, ogarniają całość dokonanego zniszczenia. Z oflagów i koncentraków wracają ludzie zdziwaczali albo złamani. Część ich nie dotrze do Polski i dokona żywota w pół drogi, w szpitalach i sanatoriach czeskich.

Liczby zaginionych i umarłych idą w miliony. Wybór jest doprawdy nieduży. Albo wznosić nad głową nadkruszony dach i milczeć, albo opuszczać kraj i z daleka dochodzić jego praw do wolności.

Ferdynand Goetel, "Czasy wojny" (1945 r.)

Artykuł Słowa z 1945 roku, które wywołały furię. „Awangardzistami odstępstwa i zdrady staną się pisarze. Gorliwość, z jaką będą się wysługiwać, wyciśnie na nich piętno hańby” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/prorocze-slowa-w-1945-roku-ktore-wywolaly-furie-awangardzistami-odstepstwa-i-zdrady-stana-sie-pisarze-gorliwosc-z-jaka-beda-sie-wyslugiwac-wycisnie-na-nich-pietno-hanby/feed/ 0
„Gdybyśmy zachowali się biernie, Warszawa nie uniknęłaby zniszczeń i strat”. Tak „Bór” tłumaczył decyzję o wywołaniu Powstania. Miał rację? https://niezlomni.com/gdybysmy-zachowali-biernie-warszawa-nie-uniknelaby-zniszczen-i-strat-tak-bor-tlumaczyl-decyzje-o-wywolaniu-powstania-mial-racje/ https://niezlomni.com/gdybysmy-zachowali-biernie-warszawa-nie-uniknelaby-zniszczen-i-strat-tak-bor-tlumaczyl-decyzje-o-wywolaniu-powstania-mial-racje/#respond Fri, 18 Jul 2014 07:53:10 +0000 http://niezlomni.com/?p=14647

[caption id="attachment_14648" align="alignright" width="640"]Tadeusz Bór-Komorowski Tadeusz Bór-Komorowski[/caption]

Artykuł „Gdybyśmy zachowali się biernie, Warszawa nie uniknęłaby zniszczeń i strat”. Tak „Bór” tłumaczył decyzję o wywołaniu Powstania. Miał rację? pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/gdybysmy-zachowali-biernie-warszawa-nie-uniknelaby-zniszczen-i-strat-tak-bor-tlumaczyl-decyzje-o-wywolaniu-powstania-mial-racje/feed/ 0
Akcja „Ostra Brama”, czyli sowiecka zdrada i polska naiwność. Decyzję o współpracy z Sowietami wielu żołnierzy przypłaciło życiem, co ułatwiło sowietyzację Polski https://niezlomni.com/akcja-ostra-brama-czyli-sowiecka-zdrada-i-polska-naiwnosc-decyzje-o-wspolpracy-z-sowietami-wielu-zolnierzy-przyplacilo-zyciem-i-ulatwilo-sowietyzacje-polski/ https://niezlomni.com/akcja-ostra-brama-czyli-sowiecka-zdrada-i-polska-naiwnosc-decyzje-o-wspolpracy-z-sowietami-wielu-zolnierzy-przyplacilo-zyciem-i-ulatwilo-sowietyzacje-polski/#comments Thu, 17 Jul 2014 08:48:36 +0000 http://niezlomni.com/?p=14532

Latem 1944 roku oddziały Armii Krajowej podjęły próbę samodzielnego oswobodzenia Wilna spod okupacji niemieckiej. Jak zwykle mogliśmy liczyć na ofiarne bohaterstwo polskich żołnierzy. Jednak zawiedli dowódcy – najpierw lekkomyślnie szafując życiem własnych żołnierzy w ataku na i tak wycofujących się Niemców, później wydając w zbrodnicze ręce Sowietów tysiące podkomendnych.

Wilno – przez wieki potężny bastion polskości, jeden z najważniejszych na naszych ziemiach ośrodków re­ligijnych, kulturalnych i naukowych – zostało sro­go potraktowane w latach drugiej wojny światowej. Już 13 września 1939 roku padło ofiarą nalotu nie­mieckiej Luftwaffe. Sześć dni później wkroczyły doń oddziały sowieckie, łamiąc opór nielicznych sił pol­skich. Po zawarciu porozumienia między Związ­kiem Sowieckim a Litwą Kowieńską, od październi­ka 1939 do czerwca 1940 roku wilnianie doświadczyli z kolei okupacji litewskiej. Następnie miasto zosta­ło ponownie zajęte przez Armię Czerwoną. Rządy sowieckie, choć trwały tylko rok, zapisały się w pa­mięci mieszkańców niezwykle tragicznie jako czas okrutnego terroru. 22 czerwca 1941 roku na miasto znowu spadły niemieckie bomby, a po dwóch dniach na wileńskich ulicach załomotały buty żołnierzy Wehrmachtu. Nowi okupanci zdystansowali Sowie­tów pod względem brutalności. Podwileńskie Ponary stały się miejscem masowych zbrodni dokonanych przez Niemców i ich litewskich kolaborantów.

Burza-1Współpraca z Sowietami źle kończyła się dla oddziałów AK już wcze­śniej. Władze sowieckie zale­cały oddziałom czerwonej par­tyzantki uni­kanie współ­pracy z pol­ską konspiracją oraz stosowa­nie wobec niej i wspierającej ją ludności wszel­kich form ter­roru. Sposo­bem likwida­cji polskich od­działów było nawiązanie z nimi kontak­tów, rozbraja­nie i rozstrze­liwanie albo wydawanie ich niemieckiemu okupantowi

„Burza”

Do jesieni 1943 roku przywódcy Polski Podziem­nej byli przekonani, że ziemie Rzeczypospolitej zo­staną oswobodzone przez aliantów zachodnich. Tymczasem rozwój sytuacji na frontach wymusił re­wizję tych założeń. Spodziewana inwazja Anglosasów na Bałkanach nie nastąpiła. Aliancką ofensywę na Półwyspie Apenińskim ogromnie spowalniał za­ciekły opór wojsk niemieckich. Drugi front został otwarty we Francji dopiero w czerwcu 1944 roku.

Tymczasem na froncie niemiecko-sowieckim przewagę zaczęła uzyskiwać Armia Czerwona. Jej dywizje nieubłaganie postępujące za wycofującymi się Niemcami systematycznie zbliżały się do granic Rzeczypospolitej.

Przez poprzednie ćwierć wieku państwo sowiec­kie, hołdujące doktrynie eksportu rewolucji komuni­stycznej, stwarzało nieustanne zagrożenie dla suwe­renności Rzeczypospolitej. We wrześniu 1939 roku wojska sowieckie uczestniczyły wraz z Niemcami w inwazji na Polskę, w następnych miesiącach oku­powały ponad połowę jej ziem, mordując dziesiątki tysięcy obywateli, a setki tysięcy poddając różnora­kim represjom. Trudno się było spodziewać, że Józef Stalin, który nigdy nie wyrzekł się „prawa” do za­anektowanych ziem polskich, teraz poda Polakom wolność na tacy.

Dowództwo Armii Krajowej opracowało plan wzmożonej akcji sabotażowo-dywersyjnej o krypto­nimie „Burza”. Rozkazy Komendy Głównej AK na­kazywały przygotowanie, a następnie przeprowadze­nie w odpowiednim czasie krótkotrwałych wystąpień zbrojnych, wymierzonych w ustępujących Niemców. Po usunięciu Niemców polska podziemna admini­stracja cywilna oraz żołnierze AK mieli ujawniać się przed wkraczającymi Sowietami i występować w roli prawowitego gospodarza ziem polskich.

[quote]Trudno dociec, skąd wzięła się ufna wiara do­wództwa AK, że Sowieci nie wykorzystają ujawnienia polskiego podziemia do jego zniszczenia. Niekiedy zwykli żołnierze i młodzi oficerowie wykazywali się większym realizmem politycznym i zdolnością prze­widywania niż generałowie i pułkownicy. Na odpra­wie oficerów Nowogródzkiego Okręgu AK porucz­nik Stanisław Sabunia „Licho” zapytał wprost, co będzie, gdy Sowieci zaczną rozbrajać Polaków. W od­powiedzi usłyszał, że do tego nie dojdzie, bo jest po­rozumienie. Uparty oficer drążył temat. Co jednak, zapytywał, gdy mimo porozumienia Sowieci przystą­pią do rozbrajania akowców? Jak wtedy postępować? Poddać się, podjąć walkę czy uciekać? Niestety, nie doczekał się odpowiedzi na kwestię nurtującą wielu.[/quote]

2

Bitwa o miasta

4 stycznia 1944 roku Ar­mia Czerwona przekro­czyła w rejonie Sarn na Wołyniu przedwojenną granicę Rzeczypospolitej. 15 stycznia dowództwo Okręgu Wołyń AK wydało rozkaz o rozpoczęciu „Burzy”. Rychło sformowano dużą jednostkę – 27. Wołyń­ską Dywizję Piechoty AK, której liczebność sięgnęła 7000 żołnierzy. W następnych miesiącach wołyńscy akowcy stoczyli ponad sto walk z Niemcami i ban­derowcami, często współpracując w tym dziele z od­działami Armii Czerwonej, wyzwalając szereg miej­scowości, czy to u jej boku, czy samodzielnie.

Wkrótce akcja „Burza” objęła nowe obszary wo­jewództw wschodnich. Mnożyły się potyczki i akcje dywersyjne. Szczególnie widoczne rezultaty przynio­sły typowe dla wojny partyzanckiej ataki na linie ko­munikacyjne – wykolejanie pociągów z zaopatrze­niem, zrywanie trakcji kolejowej, niszczenie mostów, zasadzki na kolumny samochodowe.

W czerwcu 1944 roku dowództwo AK rozszerzy­ło zakres „Burzy”. Podziemnemu wojsku nakaza­no wyzwolenie dużych miast – Wilna i Lwowa. Była to decyzja niesłychanie kontrowersyjna. Oznaczała rzucenie partyzantów dysponujących na ogół tylko podstawowym uzbrojeniem strzeleckim, bez broni ciężkiej, do otwartej bitwy z regularnym wojskiem niemieckim.

Droga ku Ostrej Bramie

Zdobycie Wilna powierzono żołnierzom Okręgu Wileńskiego i Nowogródzkiego AK. Operacja otrzy­mała kryptonim „Ostra Brama”. Komendant Okrę­gu, podpułkownik Aleksander Krzyżanowski „Wilk” zatwierdził plan ataku na miasto, którego miało do­konać pięć zgrupowań partyzanckich, wspartych wy­stąpieniem garnizonu miejskiego Armii Krajowej.

Niestety, tak ogromne przedsięwzięcie najwyraź­niej przerosło możliwości konspiracyjnego wojska. Poważna część oddziałów leśnych nie zdążyła do­trzeć w rejon przewidzianej koncentracji. W samym mieście na wysiłek wystawienia powstańczego bata­lionu zdobyła się jedynie dzielnica kalwaryjska (w za­łożeniu miała tak uczynić każda z pięciu wileńskich dzielnic). Ostatecznie, zamiast spodziewanych dzie­sięciu tysięcy żołnierzy, w chwili rozpoczęcia akcji podpułkownik „Wilk” miał do dyspozycji najwyżej cztery i pół tysiąca.

Burza-3

Zawiodło rozpoznanie. Na odprawach dowódcy zapewniali, że Niemcy nie zamierzają bronić Wil­na. Tymczasem okupanci zgromadzili pokaźne siły i zamienili miasto w twierdzę. W celu obrony przed nadciągającymi Sowietami przygotowali okazałą sieć fortyfikacji, w skład której wchodziło między innymi dwanaście wielkich węzłów obrony (Stiitzpunktów), tworzonych przez betonowe schrony bojowe oraz sta­nowiska broni maszynowej w żelbetowych bunkrach połączone rowami strzeleckimi i łącznikowymi. Gar­nizon niemiecki liczył 17500 żołnierzy, zatem był czterokrotnie liczniejszy od atakujących oddziałów AK. Niemcy mieli w Wilnie sześćdziesiąt czołgów i dział samobież­nych, pięćdziesiąt samocho dów pancernych, dwieście siedemdziesiąt dział, czter­dzieści osiem moździe­rzy i pociąg pancerny, a na lotnisku w Porubanku sta­cjonowało kilkadziesiąt sa­molotów bojowych. Akow­cy mogli przeciwstawić tej masie ciężkiego sprzętu za­ledwie dwa działka prze­ciwpancerne, ponadto kil­ka moździerzy, granatników i rusznic przeciwczołgowych.

W trakcie akcji popełniono poważne błędy. Jeden z uczestni­ków operacji wspominał z goryczą:

Oddziały nowogródzkie weszły na teren Okręgu Wilno bez map i planów miasta, któ­re miały zdobyć. Mało tego, nie postarano się nawet o przewodników, którzy prowadziliby je w nieznany teren, nie mówiąc o punktach zaopatrzenia, kwate­rach dla rannych, składnicach meldunkowych itp.

Co gorsza, partyzantom nakazano nacierać na Wilno od wschodu i południowego wschodu – tam, gdzie umocnienia niemieckie były najsilniejsze…

Szturm

W nocy z 6 na 7 lipca 1944 roku oddziały Ar­mii Krajowej ruszyły do ataku. Rozpoczęła się bitwa o Wilno. Szturm na linie umocnień niemieckich za­kończył się niepowodzeniem. Niemcy powstrzymali go gwałtownym ogniem z broni maszynowej. Zaraz potem Polacy znaleźli się pod ostrzałem nieprzyja­cielskich dział i moździerzy. Z lotniska w Porubanku wystartowały samoloty, które zbombardowały akowców i ostrzelały ich ogniem z broni pokładowej. W rejonie stacji Kolonia Wileńska Niemcy wprowa­dzili do akcji pociąg pancerny.

Znaczne straty w zabitych i rannych poniosły zwłaszcza 3. i 8. Brygada AK. Podczas próby zdoby­cia bunkrów na Hrybiszkach poległ dowódca 9. Bry­gady Oszmiańskiej chorąży Jan Kolendo „Mały”.

[quote]Polacy walczyli z uporem, odnosząc lokalne suk­cesy. 3. Br6ygada AK porucznika Gracjana Fróga „Szczerbca” zdołała dotrzeć do Belmontu, następ­nie Zarzecza, Traktu Batorego i Antokolu. We wsi Góry żołnierze porucznika Bolesława Piaseckiego „Sablewskiego” zdobyli szturmem niemiecki bun­kier, biorąc sześćdziesięciu jeńców, a wśród zdoby­tych tam trofeów znalazło się działko przeciwpan­cerne i dwa moździerze. Pod Szwajcarami 6. i 12. Brygada AK uwolniły tysiąc jeńców sowieckich, jugosłowiańskich i włoskich ewakuowanych przez Niemców z obozu w Mińsku.[/quote]

Tym niemniej główne siły polskie zostały po­wstrzymane. Przedłużająca się walka groziła całko­witym unicestwieniem oddziałów. Dlatego po kilku­godzinnym boju padł rozkaz odwrotu.

Podczas szturmu poległo stu pięćdziesięciu żoł­nierzy Armii Krajowej, a kilkuset odniosło rany. Bitwa ujawniła ogromną przewagę garnizonu nie­mieckiego, doskonale przygotowanego do obrony. Z drugiej strony pokazała też dobrą postawę pol­skiego żołnierza, który nie uległ panice i zniechęce­niu mimo wysokich strat.

Polskie Wilno

Polskie podzie­mie najpierw wykrwawia­ło się czyszcząc przedpole woj­skom Stalina, a później w so­wieckich wię­zieniach.

Wieczorem 7 lipca na miasto uderzyły sowiec­kie jednostki pancerne. Jednak garnizon niemiecki wciąż stawiał zacięty opór. Dowództwo Armii Czer­wonej zmuszone było skierować do miasta pięć dywi­zji piechoty oraz kilkaset czołgów wspieranych przez artylerię i lotnictwo. Ogółem do bitwy o Wilno za­angażowano ponad sto tysięcy czerwonoarmistów. Niemcy ponosili ciężkie straty, ich garnizon topniał w walkach, uparcie jednak bronili swych pozycji. Dopiero 13 lipca ewakuowali z miasta resztki swo­ich wojsk.

Rozmiary batalii oraz fakt, że Wilno okazało się twardym orzechem do zgryzienia nawet dla ponad stutysięcznych sił regularnych dysponujących ciężką bronią, pokazały dobitnie, że założenia akcji „Ostra Brama” – samodzielne zajęcie miasta przez słabo uzbrojone oddziały partyzanckie i konspiracyjne – były całkowicie nierealne.

Natomiast podczas szturmu sowiec­kiego żołnierze AK odegrali dość znacz­ną rolę, współdziałając w walce z czerwo­noarmistami. W dzielnicy kalwaryjskiej walczył mężnie batalion kapitana Bole­sława Zagórnego „Jana”. Biły się z po­święceniem batalion kapitana Józefa Grzesiaka „Kmity”, oddział podporucz­nika Mariana Homolickiego „Wikto­ra” i wiele innych. Żołnierze AK zdoby­li bądź uczestniczyli w zdobyciu szeregu ważnych obiektów w mieście, takich jak siedziba starostwa, więzienie na Łukiszkach czy potężny bunkier łączności na uli­cy Subocz. Polacy zadali Niemcom znaczne straty, zdobyli sporo uzbrojenia, w tym nawet jeden czołg, który przemierzał potem dumnie ulice miasta ozdobiony biało-czerwoną flagą.

Wycofujące się z Wilna wojska niemieckie wpa­dły pod Krawczunami na zgrupowanie AK majora Mieczysława Potockiego „Węgielnego”. Mimo dwu­krotnej przewagi liczebnej nieprzyjaciela Polacy utrzymali pole bitwy, zabijając setki wrogów i biorąc trzystu jeńców przy stratach własnych sięgających osiemdziesięciu poległych. Ogółem straty Okręgu Wileńskiego i Nowogródzkiego AK podczas akcji „Burza”, w tym w trakcie operacji „Ostra Brama”, wyniosły pięciuset zabitych żołnierzy.

[quote]Po walce Wilno raz jeszcze zademonstrowało swą polskość. Miasto tonęło w powodzi biało-czerwonych flag pieczołowicie przechowywanych w ukry­ciu przez lata obcych okupacji bądź uszytych napręd­ce. Wedle raportu podpułkownika „Wilka”: Polskość miasta bije w oczy. Pełno naszych żołnierzy. Służba OPL polska. Szpitale przepełnione, wszystkie w polskich rękach. W fabrykach warsztatach tworzą się komitety i zarządy polskie. Władze administracji ujawnią się w najbliższym czasie.[/quote]

Zdrada

Negocjacje dowódców AK z przedstawicielami sowieckiego 3. Frontu Białoruskiego, jak się począt­kowo zdawało, dały nadspodziewanie dobre efekty. Sowieci wyrazili zgodę na sformowanie korpusu AK składającego się z dwóch dywizji piechoty oraz bry­gady kawalerii. Dowódcy AK nakazali więc swym oddziałom koncentrację w rejonie Turgiele, Taboryszki i Wołkorabiszki. Komendant „Wilk” zażą­dał od przedstawicieli Delegatury Rządu ujawnie­nia i oddania do dyspozycji Sowietów całego aparatu administracyjnego. W przemówieniu do członków Konwentu Stronnictw Politycznych „Wilk” nie ukry­wał entuzjazmu:

Jeśli ta umowa zostanie zatwierdzona, to śmiało stwierdzić mogę, że rozpoczniemy nową erę stosun­ków polsko-sowieckich. To, czego nie potrafili osią­gnąć dyplomaci za stołem, przy zielonym suknie, osiągniemy my, żołnierze, na zielonej murawie.

[quote]Otrzeźwienie przyszło szybko i okazało się nader bolesne. 17 lipca podpułkownik „Wilk” udał się na rozmowy z dowództwem sowieckim. Towarzyszył mu jego szef sztabu, major Teodor Cetys „Sław”. Obaj oficerowie zosta­li aresztowani przez Sowietów. W tym samym dniu większość dowódców brygad AK wraz ze sztabami stawiła się na odprawę w folwarku Bogusze. Zostali tam otoczeni przez Sowietów, a następnie rozbrojeni. Wtedy przyszła kolej na pozbawione dowództwa oddziały AK.[/quote]

Wkrótce ludowy komisarz spraw wewnętrz­nych Ławrientij Beria raportował Stalinowi, że podległe mu służby w ciągu zaledwie trzech dni zatrzymały i rozbroiły 7924 żołnierzy AK. W ostę­pach leśnych szukały jeszcze schronienia drobne od- działki polskie, zaciekle ścigane i tępione przez So­wietów.

Zagłada

Burza-4

Dramat wileńskiej Armii Krajowej winien był stanowić ważną przestrogę dla przywódców Pol­ski Podziemnej. Bitwa o Wilno udowodniła, że wysyłanie oddziałów partyzanckich i konspiracyj­nych do otwartej bitwy z wojskami niemieckimi, kiedy przeciwnik mógł wykorzystać swą ogromną przewagę w sile ognia, musiało się zakończyć po­rażką. Sam tylko ideowy patriotyzm i męstwo żołnierzy nie były w stanie zastąpić samolotów, czołgów i armat, którymi Armia Krajowa nie dysponowała. Z kolei podstępne rozbrojenie przez NKWD polskich oddziałów ukazało bez żadnych niedomówień cele i zamiary sowieckiego „sojusznika naszych sojusz­ników”. Nikt już nie powinien był żywić najmniej­szych złudzeń, że ujawnienie struktur podziemnej administracji i wojska ułatwi jedynie pracę służbom specjalnym Stalina.

[quote]Niestety, dowództwo Armii Krajowej zdawało się nie wyciągać wniosków z zaistniałej sytuacji. Na całym niemal obszarze Polski wschodniej oddziały Armii Krajowej kontynuowały akcję „Burza”, męż­nie występując przeciw Niemcom, by następnie zo­stać rozbrojone bądź wymordowane przez Sowietów. Zagłada podziemnej armii otwierała drogę do całko­witego zniewolenia kraju.[/quote]

Pomimo wie­dzy na temat zbrodniczego charakteru so­wieckiej machi­ny wojennej, polskie władze podziemne zde­cydowały się na współpracę z nią, co wielu żołnierzy przy­płaciło życiem.

Andrzej Solak

Pisarz historyczny, publicysta. Autor m.in. książek Modlitwa mieczy. Opowieść o obrońcach wiary i Mę­czennicy katoliccy ostatniego stulecia oraz strony interneto­wej krzyzowiec.prv.pl

ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ NA STRONIE KLUB INTELIGENCJI POLSKIEJ

Artykuł Akcja „Ostra Brama”, czyli sowiecka zdrada i polska naiwność. Decyzję o współpracy z Sowietami wielu żołnierzy przypłaciło życiem, co ułatwiło sowietyzację Polski pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/akcja-ostra-brama-czyli-sowiecka-zdrada-i-polska-naiwnosc-decyzje-o-wspolpracy-z-sowietami-wielu-zolnierzy-przyplacilo-zyciem-i-ulatwilo-sowietyzacje-polski/feed/ 2