W sieci pojawił się manifest kobiet ,,Nie jestem feministką. Jestem kobietą". Nagranie zdobyło dużą popularność, co wywołało wściekłość w wielu kręgach. Krytykę wyraziła m.in. dziennikarka Helena Łygas na łamach Wirtualnej Polski, pisująca także dla Na Temat Tomasza Lisa.

Łygas parafrazuje tytuł klipu:

#NieJestemFeministką #JestemIgnorantką

dodając:

W niewiele ponad 180 sekund pięć kobiet obnaża swoją ignorancję i niewiedzę

Punktuje strój kobiet i symbolika (np. napis po angielsku ,,jestem chrześcijaninem" czy skrzydła husarii). Polemizuje z wypowiedziami stwierdzając:

pani zawdzięcza bycie "wolną kobietą" nie mężczyznom, ale naszym prababkom-feministkom, które wyszarpały nam tę garść przywilejów, które mamy. Dzięki nim może dziś wygłaszać swoje zdanie do kamery i ktokolwiek jej słucha

Uważa, że feminizm odpowiada za liczne dobrodziejstwa tego świata:

Prawo głosu, prawo do studiowania, a nawet to, że może sama wyjść z domu i posiadać własne pieniądze

- wylicza. Stwierdza, że do dziś na kobiety czyhają liczne zagrożenia:

twojej córce w szkole nauczyciele mogą zabronić chodzić na kółko informatyczne ze względu na płeć

- podaje przykład i definiuje:

Bycie "niefeministką" w praktyce oznacza tyle, co godzenie się na niesprawiedliwość społeczną. Co automatyczne przyjmowanie roli podrzędnej tylko dlatego, że masz między nogami inny zestaw genitaliów

- stwierdza lapidarnie. Uważa, że ,,feminizm, w przeciwieństwie do wszelkiego rodzaju konserwatyzmów, ma to do siebie, że nikomu żadnych praw nie odbiera, a wręcz chce je przyznawać".

Tekst wywołał liczne reakcje. W sekcji komentarzy Wp.pl najpopularniejsze wypowiedzi brzmiały:

Jak widać wolność słowa jest wtedy, gdy jesteś feministką. Jeśli masz inne zdanie jesteś już krytykowana i mówią że jesteś ciemnogród i zaścianek. Bo przecież śmiałaś skrytykować Czarny Marsz.Ot tolerancja i wolność ale tylko w jedną,,słuszną" stronę.

ciąg dalszy ośmieszania się przez WP. Feminizm jest antyludzką i antycywilizacyjną macką marksizmu frankfurckiego, nie ma nic wspólnego z ideami równościowymi, na które powołuje się autorka tego paszkwila. W dodatku dzisiejszy feminizm jest dyskryminacyjny, co autorka sama obnaża, domagając się uśrednienia pensji ze względu na płeć (a co to za kryterium wynagradzania ma być?). W ogóle uśrednienia wszystkiego ze względu na płeć, czyli np nawet jeśli wyborcy nie chcą, ma być połowa kobiet w parlamencie, to jest antydemokratyczna totalitarna ideologia

Czytelników oburza również użyte w ankiecie słowo ,,ciemnogród" jako jedno z określeń do akcji kobiet #NieJestemFeministką

Przypominano także pamiętne nagranie z jednego z kongresów kobiet:

https://youtu.be/TWIKskNM8qU

Artykuł Klip ,,Nie jestem feministką. Jestem kobietą” podbija sieć. Dziennikarka atakuje inicjatywę: ,,Dzięki feminizmowi kobieta może wyjść z domu” [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

W Poznaniu odbył się IX Ogólnopolski Kongres Kobiet. Hasło tegorocznej edycji: „Alert dla praw kobiet”. Ale internauci skupili się na zabawnych momentach Kongresu, bo tych nie brakowało...

Tegoroczne hasło to Alert dla praw kobiet, aż trudno wierzyć że w kraju który jest członkiem Unii Europejskiej musimy się spotykać pod takim hasłem. Dzisiaj rozstrzygają się losy naszego kraju, czy wybierzemy model wschodni (rosyjski, białoruski) czy zachodni

- ogłosił już na wstępie prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.

Jak zatem wygląda model zachodni? Koncert Chóru Czarownic to wizytówka tego Kongresu. Był on promowany z użyciem takiego zdjęcia:

To nie fejk 😂😂😂 pic.twitter.com/xPmmkutPyt

— Dariusz Korolczuk (@copone1dak) 9 września 2017

Sam koncert dorównał zapowiedzi:

Chór czarownic na #kongreskobiet... Dom wariatów 😂😂#KongresKobiet2017 pic.twitter.com/pqm4FeulII

— Polska Liderem 🇵🇱 (@PolskaLiderem) 10 września 2017

Posłanka Anna Maria Siarkowska komentowała:

Po obejrzeniu tego materiału utwierdziłam się w przekonaniu,że dziś feministki z kobietami nie mają wiele wspólnego.Za to z wariatami-owszem

A oto inne wymowne zdjęcia z Kongresu Kobiet, które wzbudziło duże zdziwienie:

IX Kongres Kobiet w Poznaniu. Reszta jest milczeniem. pic.twitter.com/cBnSj1Fwkg

— Stanisław Janecki (@St_Janecki) 10 września 2017

Ten moment, kiedy myślisz, że w życiu widziałeś już wszystko. pic.twitter.com/IJ0oaNqnNH

— Dariusz Korolczuk (@copone1dak) 10 września 2017

Na swoistą gwiazdę Kongresu wyrosła Marta Lempart. Oto wymowny fragment wywiadu z nią w Gazecie Wyborczej:

W GW wywiad z Martą Lempart inicjatorką Strajku Kobiet. Jest lesbijką, woli psy niż dzieci. To takie piękne i szczere pic.twitter.com/qPx7SzvCck

— slawek jastrzebowski (@sjastrzebowski) 10 września 2017

pic.twitter.com/LD3h1sbPus

— 🇵🇱 (@PanTaksowkarz) 10 września 2017

Później Lempart ,,doznawała prześladowań", porównywalnych z cierpieniami redaktora GW na Marszu Niepodległości, który nie mógł znieść nienawistnych spojrzeń:

Mówili tak? Nie, ale na pewno tak myśleli.

Pani Lempart. pic.twitter.com/CX8U3aKz3j

— Marcin Dobski (@szachmad) 10 września 2017

Artykuł ,,Ten moment, kiedy myślisz, że w życiu widziałeś już wszystko”. Wymowne zdjęcia i nagrania z Kongresu Kobiet. A liderka porównuje dzieci do posiadanych piesków… [FOTO/WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Trwa wymiana zdań między Magdaleną Ogórek a Magdaleną Środą. Zaczęło się od ataku feministki na kobiety, które uczestniczyły w miesięcznicy, teraz Ogórek odpowiada oponentce na jej wywiad z Wirtualną Polską.

M. Środa w końcu szczerze o innej kobiecie: ,,gnida", ,,kukła". Siostry-feministki gardzą kobitami poza własnym kółkiem wzajemnej adoracji

- pisała Ogórek. Środa odpowiadała jej, zarzucając niezrozumienie wypowiedzi.

Do jej wywiadu odniosła się była kandydatka na prezydenta. Przytoczyła słowa Środy:

Ogórek łasiła się do Kongresu [Kobiet]

przy okazji ostrzegając inne kobiety.

Chciałabym przestrzec Panie, planujące udział w Kongresie Kobiet- swego czasu zostalam zaproszona przez Organizatorki do uczestnictwa w panelu dot. papieża Franciszka, a dzisiaj Magdalena Środa powiedziała w wywiadzie dla wp.pl: "Ogórek łasiła się do Kongresu".
Załączam zatem zaproszenie ku przestrodze innym.

Wynika z niego, że to Ogórek otrzymała zaproszenie, a nie starała się sama tam znaleźć.

Odniosła się również do wypowiedzi Środy, kiedy ta odesłała ją do encyklopedii, aby sprawdzić słowo ,,feminizm".

Magdo droga, nie ma w encyklopedii hasła "polskie feministki", a gdyby był, brzmiałby: "walczymy o prawa tylko dla nas, dla naszych przyjaciółek i dla tych, którzy podzielają nasze poglądy!" Dla porównania: załączam Ci screen, jak można wypowiadać się o innych kobietach, gdy nie zgadzamy się z ich poglądami. Ja tak, jak w poniższym załączniku, Ty per:"gnida, kukła". Zaznaczam, iż tego wywiadu udzieliłam już po wiadrze pomyj, jakie wylałaś na mnie w kampanii.

Artykuł Środa złapana na kłamstwie. Ogórek odpowiada i publikuje mail, który otrzymała. ,,Gdyby w encyklopedii było hasło ,,polskie feministki”, brzmiałoby…” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Podczas Kongresu Kobiet, jego uczestniczki w ramach protestu "Alert dla wolności" pozakładały na głowy papierowe torby, które miały imitować noszone przez niektóre muzułmanki burki.

W Polsce małymi krokami wprowadza się prawny szariat, mentalny już jest. Więc mam taką prośbę, żeby to pokazać. Weźmy torby, wyrwijmy taki pasek na oczy i pokażmy, że w Polsce nie mamy twarzy, nie mamy praw, że chce się nam zabrać osobowość prawną (osobowość to twarz)

– apelowała Manuela Gretkowska.

Feministki protestowały przeciwko „pisowskiemu i kościelnemu modelowi państwa, w którym kobiety nie mogą decydować o swoim losie”. Uważają, że o losach państwa decyduje „ePiSkopat”.

Alert dla wolnosci #8KongresKobiet. #ratujmykobiety pic.twitter.com/9JYM2BNeAv

— Kongres Kobiet (@kongreskobiet) May 13, 2016

Co ciekawe, deklarujące walkę o prawa kobiet feministki zaprosiły na kongres niejakiego Mateusza Kijowskiego, który podaje się za obrońcę demokracji, znanego jednak głównie z niepłacenia alimentów.

Artykuł „W Polsce już obowiązuje szariat”. Feministki zakładają „burki” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Artykuł Kariery w III RP: Od Che i Mao, przez KOR do gabinetu Kwaśniewskiego. Potem ambasador „od buddyzmu”. Odznaczona za wybitne zasługi pochodzi z serwisu Niezłomni.com.