Kayah zrezygnowała z występu w Opolu. Tymczasem warto przypomnieć, że nie odmówiła ma propozycję zaśpiewania na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze. Opowiada o tym w wywiadzie w 1988 r., w którym mówi z lekceważeniem o Jarocinie, gdzie zbierała się młodzież, kontestująca PRL-owską rzeczywistość.

W opublikowanym przez dziennikarza Do Rzeczy Marcina Makowskiego archiwalnym wywiadzie Kayah Szczot mówi, że nie miała wątpliwości, że do Jarocina nie pojedzie.

- Nigdy bym nie chciała wystąpić w Jarocinie i nigdy nie będę chciała. Mnie nie interesuje to miejsce, przerażają warunki, przeraża publiczność. Zresztą myślę, że z wzajemnością, bowiem nie sądzę, żeby jarocińska publiczność zainteresowała się nasza muzyka

- mówiła w poniższym wywiadzie:

[caption id="attachment_38858" align="aligncenter" width="900"] źródło: Marcin Makowski / Magazyn Muzyczny 1988 wrzesień (9/355)[/caption]

Przed występem na festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze trochę się buntowała, ale nie ukrywała, że dzięki temu zyskuje niepowtarzalną szansę na trasę koncertową po Związku Sowieckim. Do dziś zachowało się nagranie z tamtego pamiętnego występu, który umacniał nierozerwalną przyjaźń i współpracę ze Związkiem Socjalistycznych Republik Sowieckich.

KAYAH - Katarzyna Szczot. Festiwal Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze 1988. Podobno "musiała". pic.twitter.com/1pajmbXGRi

— Marsz Niepodległości (@StowMarszN) 22 maja 2017

Artykuł ,,Przeraża mnie publiczność”. Tak Kayah mówiła z pogardą o Jarocinie. Wolała Festiwal Piosenki Radzieckiej. Do dziś zachował się ten niezapomniany występ [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Magdalena Środa w Jarocinie w 1985 roku jako przedstawicielka młodzieży socjalistycznej:

Jest m.in. pytana przez uczestnika festiwalu: A jeśli człowiek tak myśli, to dlaczego nie może tego tak powiedzieć i zaśpiewać? Dlaczego ty mu chcesz to narzucić?

Magdalena Środa 28 lat później:

Rocka nie słucham, na koncertach rockowych nie bywam, znam jednak rzesze młodzieży wychowanych na Przystanku Woodstock, przy czym słowa „wychowanych” używam nieprzypadkowo, w jego mocnym znaczeniu. Bo Owsiak wychowuje. I ta rola jest wielce interesująca. (...)

Zanalizujmy pokrótce trzy ważne elementy działalności Jerzego Owsiaka: pierwszy to element etyczno-wychowawczy, drugi to etyczna przejrzystość i wysokie moralne standardy inicjatyw, które podejmuje i prowadzi. Element trzeci – bodaj najważniejszy – to działalność etyczno-obywatelska Jerzego Owsiaka. Zacznijmy od jego funkcji pedagogicznych. Jerzy Owsiak – jakkolwiek by to patetycznie brzmiało – wychowuje młodzież. Jak pisze Mirosław Pęczak, „Owsiak w interesujący sposób łączy dziedzictwo kontrkultury (rock, spontaniczność, niepokorność) z akceptowanymi przez ogół ideami i wartościami”. Zarówno wydarzenia konstytuujące, jak i towarzyszące działalności WOŚP kojarzone są przez Polaków z określonym zbiorem wartości, takich jak: zaufanie, uczciwość, odpowiedzialność, radość, empatia, dobro wspólne, skuteczność.

Artykuł Jak Magdalena Środa na czele młodzieżówki socjalistycznej wychowywała młodzież Jarocina. Dziś twierdzi, że to Woodstock wychowuje młodzież pochodzi z serwisu Niezłomni.com.