Jacek Bartosiak – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Jacek Bartosiak – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Ekspert wyjaśnia, dlaczego Niemcy są wściekli: ,,Trump próbuje zdusić niemieckie pomysły budowania nowego Imperium Rzymskiego” https://niezlomni.com/ekspert-wyjasnia-dlaczego-niemcy-sa-wsciekli-trump-probuje-zdusic-niemieckie-pomysly-budowania-nowego-imperium-rzymskiego/ https://niezlomni.com/ekspert-wyjasnia-dlaczego-niemcy-sa-wsciekli-trump-probuje-zdusic-niemieckie-pomysly-budowania-nowego-imperium-rzymskiego/#comments Thu, 06 Jul 2017 08:56:23 +0000 http://niezlomni.com/?p=41004

Nie minęło jeszcze sto lat od momentu, gdy Niemcy próbowali zawładnąć światem. Zdaniem dra Jacka Bartosiaka obecnie równie mają mocarstwowe plany, a Donald Trump próbuje zdusić takie pomysły. Jego zdaniem Polska jednak musi też być czujna we współpracy z USA.

Amerykanie balansują wpływy Starej Europy po tej nieprzyjemnej dla Trumpa reakcji z Niemiec, które uważają, że reprezentują kontynentalną Europę. Amerykanom zaświtało, że Niemcy będą budowali nowe Imperium Rzymskie i próbują zdusić te pomysły, pokazać, że jest Europa Wschodnia i Zachodnia i można balansować taką sytuację

- stwierdził dr. Jacek Bartosiak, ekspert ds. międzynarodowych w rozmowie z Telewizją Republika.

- Ciężar przesunął się w stronę Pacyfiku, Europa jest drugorzędna, ale też ważna dla USA, szczególnie ważne w kontekście „rewolucjonisty” Trumpa. Ma on diagnozę, której implikacje są takie, że trzeba zastosować terapię szokową w relacjach z sojusznikami. On to robi, mając opór establishmentu

- mówił Bartosiak.

W specjalnym wydaniu programu prowadzonego przez Aleksandra Wierzejskiego gościł też Paweł Zyzak.

Jeśli chodzi o rolę Polski w przyszłości, to jestem optymistą. Uważam, że Trump nie ma określonej wizji, a chce przenieść nawyki z biznesu do polityki, chce potrząsnąć relacjami z partnerami licząc, że wyegzekwuje swoje. Jednak jego polityka względem Chin ponosi pewne fiasko, bo nie może wyegzekwować kwestii koreańskiej

- zauważył Zyzak.

Zdaniem dra Bartosiaka Polska musi jednak liczyć się z tym, że poniesie koszty bliskiej współpracy z USA.

Musimy wykalkulować, jaki wpływa mają USA na system globalny. Trump popełnia błędy w temacie Chin, bo chyba źle porównał układ sił i nie jest on korzystny dla USA. W sytuacji, gdy bezpośrednio będziemy sygnować politykę Trumpa w Europie, będziemy ponosili jej koszty.

Wizyta Donalda Trumpa wywołała nerwowe reakcje niemieckiej prasy o czym pisaliśmy tutaj:

http://niezlomni.com/niemieckie-media-pisza-o-wspolpracy-eurobiedoty-i-przypominaja-polakom-historie-zdrady-z-okresu-ii-wojny-swiatowej-jako-nauczke-na-przyszlosc/

Artykuł Ekspert wyjaśnia, dlaczego Niemcy są wściekli: ,,Trump próbuje zdusić niemieckie pomysły budowania nowego Imperium Rzymskiego” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/ekspert-wyjasnia-dlaczego-niemcy-sa-wsciekli-trump-probuje-zdusic-niemieckie-pomysly-budowania-nowego-imperium-rzymskiego/feed/ 2
Co Polska powinna zrobić, żeby zostać mocarstwem. Dr Bartosiak obala mity prezentowane przez Bartosza Węglarczyka [WIDEO] https://niezlomni.com/polska-zrobic-zeby-zostac-mocarstwem-dr-bartosiak-obala-mity-prezentowane-weglarczyka-wideo/ https://niezlomni.com/polska-zrobic-zeby-zostac-mocarstwem-dr-bartosiak-obala-mity-prezentowane-weglarczyka-wideo/#respond Sun, 28 May 2017 20:58:42 +0000 http://niezlomni.com/?p=39202

Doktor Jacek Bartosiak obala stereotypowe myślenie, że źródła siły Polska powinna szukać w zagranicznych stolicach. Jakie warunki Polska powinna spełnić, żeby stać się regionalnym mocarstwem.

O geopolitycznym położeniu Polski i roli, jaką nasz kraj może odgrywać:

Cała konferencja:

https://youtu.be/h1dM8yPU7LU

Artykuł Co Polska powinna zrobić, żeby zostać mocarstwem. Dr Bartosiak obala mity prezentowane przez Bartosza Węglarczyka [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/polska-zrobic-zeby-zostac-mocarstwem-dr-bartosiak-obala-mity-prezentowane-weglarczyka-wideo/feed/ 0
Dlaczego gospodarczo Polska jest peryferium świata. O kardynalnych błędach, które zostały popełnione. ,,Bez tego jesteśmy cały czas rozgrywani” [WIDEO] https://niezlomni.com/dlaczego-gospodarczo-polska-peryferium-swiata-o-kardynalnych-bledach-ktore-zostaly-popelnione-bez-tego-jestesmy-caly-czas-rozgrywani-wideo/ https://niezlomni.com/dlaczego-gospodarczo-polska-peryferium-swiata-o-kardynalnych-bledach-ktore-zostaly-popelnione-bez-tego-jestesmy-caly-czas-rozgrywani-wideo/#respond Tue, 28 Mar 2017 08:31:25 +0000 http://niezlomni.com/?p=36569

Jacek Bartosiak podczas jednego z wykładów zarysował teorię, która tłumaczy peryferyjność Polski obecnie.

https://www.youtube.com/watch?v=KC69u8hPkvA

Artykuł Dlaczego gospodarczo Polska jest peryferium świata. O kardynalnych błędach, które zostały popełnione. ,,Bez tego jesteśmy cały czas rozgrywani” [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/dlaczego-gospodarczo-polska-peryferium-swiata-o-kardynalnych-bledach-ktore-zostaly-popelnione-bez-tego-jestesmy-caly-czas-rozgrywani-wideo/feed/ 0
„Tego jeszcze w Polsce nie odczuwamy w sposób zasadniczy, ale w Waszyngtonie zdają sobie sprawę, że ten świat już się kończy” https://niezlomni.com/tego-jeszcze-polsce-odczuwamy-sposob-zasadniczy-waszyngtonie-juz-odczuwane/ https://niezlomni.com/tego-jeszcze-polsce-odczuwamy-sposob-zasadniczy-waszyngtonie-juz-odczuwane/#respond Tue, 13 Sep 2016 12:59:56 +0000 http://niezlomni.com/?p=31268

Jest kwestią czasu, gdy Chińczycy zakwestionują ład światowy. Już go kwestionują, czego jeszcze w Polsce nie odczuwamy w sposób zasadniczy, ale w Waszyngtonie jest to już odczuwane – powiedział w programie Światowa Szachownica autor książki "Pacyfik i Eurazja. O wojnie" dr Jacek Bartosiak.

https://youtu.be/AOz3p5AS8cM

Fragment audycji Polskiego Radia z dnia 12.09.2016 r.

Artykuł „Tego jeszcze w Polsce nie odczuwamy w sposób zasadniczy, ale w Waszyngtonie zdają sobie sprawę, że ten świat już się kończy” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/tego-jeszcze-polsce-odczuwamy-sposob-zasadniczy-waszyngtonie-juz-odczuwane/feed/ 0
„Chiny i Rosja są zdecydowane na rewizję systemu światowego. Polska jest na granicy oddziaływania” https://niezlomni.com/chiny-rosja-sa-zdecydowane-rewizje-systemu-swiatowego-polska-granicy-oddzialywania/ https://niezlomni.com/chiny-rosja-sa-zdecydowane-rewizje-systemu-swiatowego-polska-granicy-oddzialywania/#respond Fri, 09 Sep 2016 12:42:59 +0000 http://niezlomni.com/?p=31124

Z Jackiem Bartosiakiem, politologiem, ekspertem ds. geopolityki i strategii, ekspertem Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego oraz Senior Fellow w Potomac Foundation w Waszyngtonie, o polskim realizmie, przyszłej wojnie, stosunkach polsko-niemieckich i najnowszej książce rozmawiają Jerzy Kopański i Piotr Krajski w najnowszym numerze pisma Fronda Lux.

 

[caption id="attachment_31127" align="alignright" width="500"]Jacek Bartosiak Jacek Bartosiak[/caption]

Są tylko dwa mocarstwa ekonomiczne – USA i Chiny. Stają się coraz bardziej równorzędne. Można powiedzieć, że do niedawna była to UE, ale brak jedności politycznej, brak jednego centrum decyzyjnego i twardej siły uniemożliwiają jej bycie podmiotem. A teraz mamy jeszcze do czynienia z dezintegracją tego obszaru.

Dla porównania: według danych z tego roku prowincja chińska, która przylega do Dalekiego Wschodu, ma większy PKB niż cała Rosja. Więc chociażby w porównaniu z Rosją Chiny są po prostu kolosem ekonomicznym. Z czego w Polsce nie zdajemy sobie sprawy, bo Chiny są daleko.

Zarówno Rosja, jak i Chiny chcą zmienić system światowy oparty na dominacji morza. Jeżeli spojrzymy na historię, bez takiego zacietrzewienia, bardzo u nas częstego – to zarówno pierwsza wojna światowa, jak druga, były konfliktami pomiędzy naporem morza i lądu. Państwa morskie je wygrywały, bo miały nieograniczony dostęp do zasobów. Państwa anglosaskie miały dostęp do kolonii i kontrolowały morskie linie komunikacyjne, które mogły swobodnie przewieźć każdy wolumen tych surowców. Wojna podwodna Niemiec nie mogła temu przeciwdziałać. Na dodatek mocarstwa morskie miały tendencje do szukania sojusznika w słabym państwie „heartlandowym”, żeby równoważyć mocarstwo strefy brzegowej, które próbuje to zmienić.

Za każdym razem Ententa, wielka koalicja szukała w Rosji, a potem w Sowietach sojusznika. Musimy o tym wiedzieć.

[...] Polska jest na granicy oddziaływania tego systemu – wpływy amerykańskiego mocarstwa morskiego, który jest architektem tego systemu, sięgają do nas i do państw bałtyckich. Pod tym względem Polska jest w niebezpieczeństwie, bo jeżeli Ameryka będzie słabnąć, a państwa kontynentalne będą stawały się silniejsze, to my ponosimy tego koszty.

Zwłaszcza że za wszelką cenę popieramy morski system zachodni. Nazywamy to sojuszem z Zachodem, ze Stanami, z NATO. Podczas gdy trzeba dokonać pewnych kalkulacji i zastanowić się nad tym, jak będzie.

[...] Puentą mojej książki jest to, że wchodzimy w tzw. pułapkę Tukidydesa, czyli sytuację, gdy jest hegemon, który uważa, że wszyscy powinni być mu wdzięczni, że stworzył stabilny system handlu światowego, a rosnący pretendent uważa, że jego pozycja nie odzwierciedla jego siły i wręcz, że stary hegemon ogranicza jego rozwój. Na pewno jesteśmy już w tej sytuacji. Rosjanie też tak uważają, tylko że są słabi. Pozostaje im jedynie wymiar wojskowy. Natomiast Chińczycy mogą zmienić ten system światowy. Mają ambicje. Stąd inicjatywa Nowego Jedwabnego Szlaku: stworzyć iście mackinderowski system handlowy przez masy lądowe Eurazji w kierunku Europy wschodniej i dalej, całej Europy, aby wytrącić z roli świat atlantycki. To jest na swój sposób nienaturalne. Czy świat atlantycki – Ameryka Płn. i Europa – to jedno? Nie jest tak, są oddzielone Atlantykiem. Tak rozumują w Rosji i Chinach: Europa powinna połączyć się z Azją w jednym systemie gospodarczym. Amerykanie niech będą sobie daleko na swojej wyspie.

Problem polega na tym, że geograficznie coś w tym jest. Jest to natomiast niekorzystne dla Polski, gdyby Amerykanie zostali wypchnięci z Eurazji. Pozostaje pytanie, czy my będziemy mieli na to wpływ. W XIX wieku już tak było: Amerykanie byli nieobecni w tym rejonie.

Pod koniec XIX wieku zaczęli być obecni w Chinach, bo chcieli uczestniczyć w handlu z nimi, stąd pojawiła się polityka otwartych drzwi. Innymi słowy mamy do czynienia z odwiecznymi prawidłami. Uważam, że te prawidła geostrategii tak samo stosują się do państw demokratycznych, autorytarnych, despotycznych – wszystkie szukają źródła siły. Mądre szukanie źródła siły polega na tym, że trzeba mieć zasoby. To i tak się zawsze sprowadza do tego samego: konflikty są identyczne i występują między naprawdę cywilizowanymi ludźmi. Dowiodła tego I wojna światowa, która wybuchła w sercu wówczas najbardziej rozwiniętego kontynentu, między cywilizowanymi narodami. Obecna sytuacja jest porównywana często do sytuacji sprzed 1914 roku.

Jesteśmy w takim momencie, że jesteśmy już w „pułapce Tukidydesa”. Chiny i Rosja są zdecydowane na rewizję systemu światowego. Tylko stosują mądrą taktykę drobnego testowania starego hegemona, na wysuniętej obecności, daleko od jego rdzeniowych interesów, po to by go nie zdenerwować, bo jest jeszcze silny. Jednocześnie pokazują wszystkim graczom w systemie, że ten stary system nie działa.

Rzucają wyzwania non stop: Morze Południowochińskie, Ukraina, Krym, państwa bałtyckie, Morze Bałtyckie, jak tak dalej pójdzie, zaraz będziemy mieli cieśniny tureckie. Na Bliskim Wschodzie w obszarze pośrednim łączącym Azję i mocno strategicznie Azję i Europę, nie ma Amerykanów, a Rosji jest tam coraz więcej.

Innymi słowy świat jest zupełnie inny niż ten, który znamy z czasów, kiedy wchodziliśmy do NATO, jest inny niż nawet kilka lat temu.

[...] Amerykanie znaleźli się w takiej sytuacji, że geografia – wielka tyrania dystansu na Pacyfiku – uniemożliwia im tzw. skuteczną projekcję siły i to się będzie pogłębiało wraz z rozwojem technologii rakietowej i innej technologii, której na dużą odległość pozwala widzieć okręty amerykańskie. I Amerykanie w związku z tym są wypychani, boją się pływać blisko wybrzeża chińskiego, a to powoduje, że Chińczycy zaczynają kontrolować szlaki handlowe.

[...] Co do obecnej sytuacji, jestem raczej pesymistą. Na Uniwersytecie Harvarda w zeszłym roku zrobiono badania, przeanalizowano historyczne przykłady, gdy ewidentnie rósł jeden hegemon, sprawdzono, w ilu przykładkach doszło do wojny. Według tych badań w większości przypadków dochodziło do wojny. Sytuacje, w których tak się nie stało, były naprawdę wyizolowane, zupełnie niezwiązane moim zdaniem z obecną sytuacją. I to widać, naprawdę już teraz widać, co się dzieje. Włączamy teraz TV i widzimy wstrząsy od rdzenia, system się trzęsie.

Wielkie odkrycia geograficzne wprowadziły Rzeczpospolitą w pewne upośledzenie gospodarcze, bo nie było wystarczającego kapitału. Kapitał wynikający z wolumenu handlu morskiego był w Europie Zachodniej, która łupiła kolonie oraz mogła handlować przez morze. W związku z tym było dużo pieniędzy, zmieniał się system społeczny, były pieniądze na innowacje, na kolejny postęp społeczny i technologiczny, a my zostaliśmy z tyłu.

Trzeba po prostu odwrócić sposób rozumowania o rozwoju Polski. Innym słowy, wzmocnienie potencjalnej masy Eurazji – tylko w przypadku gdyby Rosja nie miała nad nami politycznej przewagi – daje nam niebagatelne możliwości rozwoju ekonomicznego. Bo nie jesteśmy imitacją Zachodu, mamy własny kapitał, mnożymy go między nami a całą Eurazją,wysyłamy towary na nasze rynki do Kazachstanu, Turcji, Kaukazu itd. Nie musimy się przebijać na te trudne rynki zachodnie. Tyle że musi powstać nowy szlak handlowy. I Chińczycy chcą go zbudować. Tylko po drodze – moim zdaniem – musi mieć miejsce wojna dominacyjna albo coś się musi wydarzyć, to jest bardzo trudne zadanie.

[...] Chińczycy wiedzą, że nie przebiją się przez to morze i dominację amerykańską. Budują do nas Nowy Szlak Jedwabny właśnie po to, żeby wokół tego przechodził pieniądz. Musimy o tym pamiętać. Dlatego np. Piastowie prowadzili politykę niebudowania równoleżnikowych szlaków handlowych, bo wiedzieli, że Niemcy mają więcej pieniędzy i jak budujemy szlak od Niemiec na wschód, to za tym idą kupcy niemieccy, pieniądz itd. Pojawia się niemiecka obecność kapitałowa. I sytuacja się utrudnia. Tak powstawały miasta, ale bano się dominacji, w związku z tym Piastowie próbowali budować szlaki na południe, w kierunku Morza Czarnego czy Konstantynopola. I robili to.

Ułożenie poprzeczne powoduje otwarcie na dominujące siły wojskowe naszych sąsiadów. Wojny zawsze toczą się o źródła siły – zasoby: o szlak handlowy, o ważną cieśninę.

[...] czas na wielką strategie RP, bo musimy przetrwać następne 25–30 lat, zająć miejsce w nowym systemie, bo będziemy mieli do czynienia z nowym ładem. Choć pamiętajmy o ciągłym znaczeniu morskich mocarstw, one wygrywały wcześniejsze konfrontacje. W czasie pierwszej wojny światowej postawiono przed nimi wyzwanie i mimo wszystko wygrały, Niemcy nie uznali wyniku wojny, zażądali dogrywki…

[...] Na pewno Polska powinna być zainteresowana spokojem, dlatego że żyjemy z niemieckiego eksportu, jesteśmy podwykonawcą gospodarki niemieckiej. Korzystamy na tym, uczymy się nowych technologii i nasi przedsiębiorcy zarabiają. Natomiast w długoterminowej perspektywie jest to nie do utrzymania, bo będziemy gospodarką podporządkowaną. W dodatku Niemcy oczekują od nas na swój sposób posłuszeństwa, chcą żeby nasz rynek był otwarty, podporządkowane temu linie komunikacyjne, żebyśmy byli tym, przewidywalnym, stabilnym podwykonawcą, na określonych marżach. Konia z rzędem temu, kto wie jak to odwrócić.

[...] dlatego Rosjanie nas tępili za czasów Rzeczypospolitej, bo kontrolowaliśmy wszystkie przepływy przez główną oś kontynentu. Dlatego wojny toczyły się na naszym terytorium. Polska i Ukraina razem w sojuszu czy łączności politycznej i gospodarczej są niesamowitą potęgą. Tylko że Ukraińcy nie mają teraz państwa, a nasze jest słabe. To jest długa droga, mówię jednak o pewnym modelu geopolitycznym, w takiej sytuacji Rosja jest zawsze słaba, Niemcy muszą się z nami liczyć. Jeżeli w dodatku mamy jeszcze gospodarkę i kontrolujemy główną oś handlu, jeżeli handlujemy z Bliskim Wschodem i Azją, to jesteśmy potencjalnie silniejsi niż Europa Zachodnia. Tylko na ten model nadkładają się ludzie, którzy temu przeszkadzają. Taka, a nie inna klasa polityczna, takie, a nie inne siły. To jest słabość.

[...] Ukraina jest państwem bardzo słabym. Nie wiadomo, czy przetrwa…

[...] Białoruś jest dla nas bardzo ważna. Należy dbać o to, żeby nie była okupowana przez Rosję czy też nie stała się częścią terytorium rosyjskiego, w zakresie projekcji siły. Powinniśmy o to dbać bez względu na to, kto w Mińsku rządzi [...] do granicy z Warszawy jest 190 km czołgowego płaskiego terenu, na głównej osi wojskowej, zawsze strategicznie nazywanej bramą smoleńską, na osi Smoleńsk-Mińsk -Terespol-Warszawa. Wszystkie armie zawsze szły tamtędy.

Tekst pochodzi z 80 nr kwartalnika „Fronda Lux”. Zobacz SPIS TREŚCI. Numer pisma można kupić TUTAJ.

nie

Artykuł „Chiny i Rosja są zdecydowane na rewizję systemu światowego. Polska jest na granicy oddziaływania” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/chiny-rosja-sa-zdecydowane-rewizje-systemu-swiatowego-polska-granicy-oddzialywania/feed/ 0
A więc wojna. Jeden z najbardziej renomowanych amerykańskich think tanków opublikował raport https://niezlomni.com/a-wiec-wojna-jeden-z-najbardziej-renomowanych-amerykanskich-think-tankow-opublikowal-raport/ https://niezlomni.com/a-wiec-wojna-jeden-z-najbardziej-renomowanych-amerykanskich-think-tankow-opublikowal-raport/#comments Wed, 07 Sep 2016 05:45:05 +0000 http://niezlomni.com/?p=31001

Ten tytuł to nie pomyłka. Doczekaliśmy się sytuacji, w której jeden z najbardziej renomowanych amerykańskich think tanków – RAND Corporation – opublikował publicznie dostępny raport, któremu nadany został właśnie tak dosłownie i bez ogródek brzmiący tytuł: „Wojna z Chinami” („War with China”) - pisze Jacek Bartosiak w miesięczniku "Nowa Konfederacja".

Od razu, aby dodać sprawie właściwej perspektywy, należy wspomnieć, iż raport został sfinansowany przez Urząd Podsekretarza Obrony USA ds. Armii, co jest wprost wskazane we wstępie.

Jego autorzy na początku podkreślają, że wojna pomiędzy USA a Chinami wydaje się szerokiej publiczności trudna do wyobrażenia, a tymczasem jest bardzo realna. Oba mocarstwa mają bowiem sprzeczne interesy, potężne siły zbrojne, rozlokowane w rejonie potencjalnego konfliktu, a w takich warunkach łatwo jest o incydent, który niczym Sarajewo w 1914 r. może uruchomić kaskadę następstw. Mało tego, geografia i rozwój technologii wojskowej stwarza pokusę do wykonania uderzenia wyprzedzającego przez każdą ze stron. Do tego, w razie wybuchu wojny, zarówno Stany Zjednoczone, jak i Chiny dysponują stosownym potencjałem, technologiami oraz potęgą przemysłową, by prowadzić intensywną wojnę na pełną skalę. W samych Stanach Zjednoczonych wojna z Chinami jest analizowana od dobrych kilku lat przez planistów wojskowych. W Chinach zapewne również. W kontekście rosnącego napięcia nie jest to wystarczające, jako że wojskowi planiści opracowują tylko to, jak uzyskać i wykorzystać wojskową przewagę, a nie jak uniknąć gospodarczej i politycznej ruiny, związanej z wojną i jej następstwami.

Wojna byłaby regionalna i konwencjonalna, prowadzona głównie na morzu (i pod jego powierzchnią) oraz w powietrzu, w przestrzeni kosmicznej oraz cyberprzestrzeni. Miejscem byłaby Azja Wschodnia i Zachodni Pacyfik

Jak podnosi się w raporcie RAND Corporation, ewentualna wojna miałaby konsekwencje daleko przekraczające wymiar sukcesu lub klęski wojskowej. Konflikt dwóch największych mocarstw i dwóch największych gospodarek spowodowałby szok dla światowej gospodarki, a istniejący porządek międzynarodowy rozsypałby się. Stąd, jak piszą autorzy, podjęto się przygotowania raportu. Drugim powodem jest to, że rosnące chińskie zdolności wojskowe oznaczają, że wojna nie musiałaby wcale pójść zgodnie z planem amerykańskim. Siły bowiem coraz bardziej się wyrównują, zwłaszcza w warunkach geografii Zachodniego Pacyfiku, cechującej się ogromnymi odległościami i środowiskiem morskim. Coraz więcej symulacji i gier wskazuje, że konflikt mógłby przerodzić się w długotrwałą wojnę z ogromnymi stratami i szkodami dla obu stron. Do przeszłości odeszła sytuacja, gdy Amerykanie mogli oczekiwać własnej dominacji wojskowej. Tym razem nie mogliby być pewni uzyskania kontroli operacyjnej oraz zniszczenia systemu obronnego Chin, a tym samym osiągnięcia przekonującego zwycięstwa.

[...] Analitycy RAND Corporation uważają, że wojna byłaby regionalna i konwencjonalna, prowadzona głównie na morzu (i pod jego powierzchnią) oraz w powietrzu, w przestrzeni kosmicznej oraz cyberprzestrzeni. Miejscem byłaby Azja Wschodnia i Zachodni Pacyfik, gdzie znajduje się kilka punktów zapalnych i gdzie dyslokowana jest większość chińskich sił zbrojnych. Konieczność sprowadzania zapasów i uzupełnień wojennych z daleka oraz rosnące zdolności systemu świadomości sytuacyjnej obu stron zmieniłyby cały Zachodni Pacyfik w strefę wojny, z bardzo poważnymi skutkami ekonomicznymi dla świata.

Mało prawdopodobne byłoby użycie broni nuklearnej. Analitycy RAND twierdzą, że ze względu na specyfikę konfrontacyjną nie ma szans na to, by konflikt przekształcił się w wojnę atomową. Zakładają także, że Chiny nie zaatakują kontynentalnych Stanów Zjednoczonych za wyjątkiem cyberataków, jako że nie mają istotnych zdolności wojskowych, by to zrobić. Za to USA mogą zadać naprawdę sporo strat atakami konwencjonalnymi na Chiny. Rozwój broni antydostępowych (A2AD) i systemów technologicznych doprowadziły do sytuacji, w której oba mocarstwa mogą strzelać i trafiać do swoich wojsk, baz i jednostek na naprawdę bardzo duże odległości. Wzajemne symetryczne zdolności stwarzają pokusę do wykonania potężnego uderzenia wyprzedzającego, mającego rozstrzygnąć konflikt zaraz na początku. Wojna lądowa z powodu uwarunkowań geografii teatru wojny raczej nie grozi. Potężne i rosnące zdolności obu stron do uderzania na duże odległości szybko zniszczyłyby zasoby wojskowe obu stron, a potem trzeba by było je odtwarzać. Wówczas liczyłyby się potęga przemysłowa, mobilizacja rezerw, a to jest trudne do przewidzenia, co zauważają analitycy RAND.

całość w Nowej Konfederacji

„Nowa Konfederacja” nr 9 (75)/2016

Artykuł A więc wojna. Jeden z najbardziej renomowanych amerykańskich think tanków opublikował raport pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/a-wiec-wojna-jeden-z-najbardziej-renomowanych-amerykanskich-think-tankow-opublikowal-raport/feed/ 2
Dlaczego superpaństwo UE nie powstanie. Oraz dlaczego tyle mówi się o Jedwabnem, a nie o Białymstoku https://niezlomni.com/dlaczego-superpanstwo-ue-nie-powstanie/ https://niezlomni.com/dlaczego-superpanstwo-ue-nie-powstanie/#respond Wed, 29 Jun 2016 07:48:55 +0000 http://niezlomni.com/?p=28673 Dlaczego superpaństwo UE nie powstanie

Dr Jacek Bartosiak i prof. Andrzej Nowak w programie Jana Pospieszalskiego "Warto rozmawiać" mówią o Brexicie i zmieniającej się sytuacji geopolitycznej. Później poruszany jest temat zbrodni, która może uchodzić za punkt wyjścia do Holokaustu - niemieckiego mordu na Żydach w Białymstoku.

https://youtu.be/3VghOCX1u8I

Artykuł Dlaczego superpaństwo UE nie powstanie. Oraz dlaczego tyle mówi się o Jedwabnem, a nie o Białymstoku pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/dlaczego-superpanstwo-ue-nie-powstanie/feed/ 0
Ekspert o umowie polsko-chińskiej: Jeden z najważniejszych momentów w historii Polski https://niezlomni.com/jacek-bartosiak-o-umowie-polsko-chinskiej/ https://niezlomni.com/jacek-bartosiak-o-umowie-polsko-chinskiej/#respond Tue, 21 Jun 2016 14:46:11 +0000 http://niezlomni.com/?p=28369 Podpisanie umowy strategicznej z Chinami, która umożliwi utworzenie nowego jedwabnego szlaku, może być jednym z najważniejszych momentów w historii Polski, rozumianej w szerokim kontekście ekonomicznym…

Artykuł Ekspert o umowie polsko-chińskiej: Jeden z najważniejszych momentów w historii Polski pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/jacek-bartosiak-o-umowie-polsko-chinskiej/feed/ 0
Czy Polsce grozi atak atomowy – ciekawe pytania do Jacka Bartosiaka https://niezlomni.com/czy-polsce-grozi-atak-atomowy-ciekawe-pytania-jacka-bartosiaka/ https://niezlomni.com/czy-polsce-grozi-atak-atomowy-ciekawe-pytania-jacka-bartosiaka/#respond Tue, 10 May 2016 16:08:36 +0000 http://niezlomni.com/?p=27497 Jacek Bartosiak, ekspert do spraw geopolityki i strategii, nowoczesnej sztuki wojennej i wojny morskiej, odpowiada na pytania widzów.  

Artykuł Czy Polsce grozi atak atomowy – ciekawe pytania do Jacka Bartosiaka pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/czy-polsce-grozi-atak-atomowy-ciekawe-pytania-jacka-bartosiaka/feed/ 0