Z Marszu Niepodległości uczyniono, wbrew faktom, demonstrację antysemicką. News poszedł w świat i trudno było zatrzymać medialną machinę. Te same media nie zająkną się o tym, co wydarzyło się właśnie w Berlinie.

Dziś w Berlinie przed Bramą Brandenburską spalono kilkanaście flag Izraela, kilkadziesiąt metrów od Pomnika Pomordowanych Żydów Europy. Policja berlińska ogłosiła, że demonstracja przebiegła bez zakłóceń. A teraz wyobraźcie sobie to w Polsce

- napisał korespondent TVP w Niemczech Cezary Gmyz.

Dziś w Berlinie przed Bramą Brandenburską spalano kilkanaście flag Izraela, kilkadziesiąt metrów od Pomnika Pomordowanych Żydów Europy. Policja berlińska ogłosiła, że demonstracja przebiegła bez zakłóceń. A teraz wyobraźcie sobie to w Polsce

— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) December 8, 2017

W kolejnych tweetach przedstawiał więcej szczegółów.

Byłem jakieś sto metrów dalej, kiedy kończyła się demonstracja. Głównie ludzie z flagami palestyńskimi o wyglądzie śródziemnomorskim, ale sporo berlińskiego lewactwa też

Następnie pytał:

Ciekawe kiedy ten Guy zaprotestuje przeciw paleniu flag Izraela 150 metrów od Pomnika Pomordowanych Żydów Europy i kilometr od miejsca, gdzie Niemcy palili książki na rozkaz Goebbelsa i synagogi w Noc Kryształową

Ciekawe kiedy ten Guy zaprotestuje przeciw paleniu flag Izraela 150 metrów od Pomnika Pomordowanych Żydów Europy i kilometr od miejsca, gdzie Niemcy palili książki na rozkaz Goebbelsa i synagogi w Noc Kryształową

— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) December 8, 2017

Dziennikarz RMF FM Bogdan Zalewski komentował:

Gdzie jest Bruksela? Polska powinna interweniować w tej sprawie. Nagłośnić ją. Wywierać presję. Tego nie można zostawić bez reakcji. Jesteśmy w końcu w jednej Unii. Pielęgnujemy wspólne wartości, prawda?

Gdzie jest Bruksela? Polska powinna interweniować w tej sprawie. Nagłośnić ją. Wywierać presję. Tego nie można zostawić bez reakcji. Jesteśmy w końcu w jednej Unii. Pielęgnujemy wspólne wartości, prawda? https://t.co/T9z6PiWwXm

— Bogdan Zalewski (@bogdanzalewski8) December 8, 2017

Über 70 Jahre Umerziehung und Schuldkult, verbunden mit dem langsamen #Genozid der Deutschen.
Jetzt kommen die „Neudeutschen“ und verbrennen Israel-Fahnen mitten in Berlin. Welch Ironie! pic.twitter.com/9D6rNDTakx

— Josef Stahlihn (@josefStahlihn) 9 grudnia 2017

Absolut verstörend, wenn in #Berlin israelische + amerikanische Fahnen verbrannt werden. Nicht zu rechtfertigen! https://t.co/FOdR7xXpKB

— AJC Berlin (@AJCBerlin) 8 grudnia 2017

Und in #berlin verbrennen die #merkel Gäste wieder Fahnen

Neuer 🇩🇪 Import #antisemitismus

🇩🇪🇮🇱 pic.twitter.com/tZ3t2JaEaZ

— inner circle (@berlinpapers) 8 grudnia 2017

Endlich!
Palästinensische Moslems bringen die #Intifada nach Deutschland:
- Israel-Flaggen bespucken
- Allahu-Akbar brüllen...
Polizei schaut natürlich weg. pic.twitter.com/BkrIRimLf9

— Hartes Geld (@Hartes_Geld) 8 grudnia 2017

https://www.youtube.com/watch?v=yyLJKEwd5ew

Artykuł Oto co stało się tuż obok Pomnika Pomordowanych Żydów w sercu Berlina. Dziennikarz apeluje: ,,Gdzie jest Bruksela? Polska powinna interweniować w tej sprawie” [FOTO/WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Sprawą rzekomego oplucia muzułmanki w Polsce zainteresowały się niemieckie media. Tymczasem w samych Niemczech przypadki nienawiści wobec uchodźców są na porządku dziennym.

W programie Radia Wnet korespondent TVP w Niemczech Cezary Gmyz przypomniał historię z Lublina i rozgłos, jaki sprawie nadały niemieckie media. Następnie zadał pytanie obecnym w studiu prowadzącym: ile przestępstw z nienawiści popełnianych jest w Niemczech dziennie. Ci próbowali odgadnąć, mówiąc, że może trzy albo cztery.

- 113

- oznajmił Gmyz, który dodał, że przypadki podpaleń ośrodków dla uchodźców nie przedostają się do opinii publicznej.

Gmyz zwrócił uwagę, że wszelkie miejsca związane z mniejszością żydowską są stale monitorowane i chronione zaporami przeciwpancernymi.

Caływ wywiad:

https://www.youtube.com/watch?v=auhP3fka2Y8&feature=youtu.be

Artykuł Korespondent TVP w Niemczech zadał dziennikarzom jedno pytanie o przemilczaną sprawę w tamtejszych mediach. Nie udało im się odgadnąć, bo odpowiedź szokuje [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Niektórych dziennikarzy bardzo bolą zmiany w polskich mediach. O, ich zdaniem ograniczaniu wolności wypowiedzi, donoszą, gdzie się da. Ostatnio doszło do szeroko obecnie komentowanego spotkania dziennikarza "Gazety Wyborczej" Bartosza Wielińskiego z szefem Związku Wypędzonych Berndem Fabritiusem, następcą wzbudzającej liczne kontrowersje w Polsce Eriki Steinbach.

Spotkaniem, które miało miejsce 24 marca w Bundestagu, na Facebooku pochwalił się sam Fabritius. W swoim wpisie podzielił się troską i niepokojem o stan mediów w Polsce i zadeklarował pomoc.

Z wielkim niepokojem obserwuję postępujące ograniczanie wolności prasy u naszych polskich sąsiadów. To smutne, że krytyczne wobec rządu głosy milkną. Tymczasem dziennikarze powinni móc relacjonować wydarzenia w sposób niezależny. To podstawa demokracji. Będę pomagał, gdzie się tylko da

- napisał szef Związku Wypędzonych.

Takie zachowanie Wielińskiego nie spodobało się m.in. korespondentowi TVP w Berlinie Cezarowi Gmyzowi oraz prowadzącemu "Wiadomości" Michałowi Adamczykowi.

Wieliński z ozorem na Polskę poleciał nawet do Związku Wypędzonych. pic.twitter.com/BB7ZmvVg9e

— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 31 marca 2017

Maska opadła @Bart_Wielinski z GW z szefem niemieckiego Związku Wypędzonych, założonym przez nazistów i forsującym historię wypędzeń Niemców https://t.co/PF3C9altui

— Michał Adamczyk (@MiAdamczyk) 2 kwietnia 2017

Człowiek Michnika z GW idzie do niemieckiego Związku Wypędzonych, nadaje na Polskę a później jeszcze narzeka, że mu się to wypomina.

— Michał Adamczyk (@MiAdamczyk) 2 kwietnia 2017

Dziennikarz "Gazety Wyborczej" bronił się, informując, że z Fabritiusem spotkali się także m.in. wiceminister kultury – Jarosław Sellin, wojewoda pomorski – Dariusz Drelich oraz ambasador RP w Berlinie – Andrzej Przyłębski.

W obronie Wielińskiego stanęła też Dominika Wielowieyska:

Idiotyczny atak na Bartka Wielińskiego. Niektórzy dziennikarze siedzą w zamkniętej twierdzy i traktują wszystkich w Europie jak wrogów.

— DominikaWielowieyska (@DWielowieyska) 2 kwietnia 2017

A jakie jest Wasze zdanie - czy dziennikarz GW przekroczył granicę? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

Artykuł O czym dziennikarz „Gazety Wyborczej” informował Niemców. „Poleciał z ozorem do Związku Wypędzonych” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Ostatnie ataki terrorystyczne, które lokalne media określają jako napady osób niezrównoważonych psychicznie, sprawiają, że Niemcy stają się coraz mniej bezpiecznym krajem. Na problem zwrócił Cezary Gmyz, który reprezentuje TVP za zachodnią granicą.

Czas rozpocząć kolejny dzień pracy korespondenta wojennego. W Essen zamknięto centrum handlowe w związku z informacjami o możliwym zamachu

- napisał i dodał:

Albańczyk z siekierą, facet z maczetą, nożownik mordujący dziecko, troglodyci z bejsbolami. Dzień jak codzień w Niemczech

Albańczyk z siekierą, facet z maczetą, nożownik mordujący dziecko, troglodyci z bejsbolami. Dzień jak codzień w Niemczech

— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 10 marca 2017

Niektórzy z czytelników proponowali Gmyzowi specjalny strój, który jest charakterystyczny dla wysłanników na Bliski Wschód.

@cezarygmyz Czas pomyśleć o kamizelce kuloodpornej z napisem PRESS :)

— Robert Kwit (@KwitRobert) 11 marca 2017

@KwitRobert @cezarygmyz ale chyba nie tak 😉 pic.twitter.com/3FtJMpOZ6n

— Lucky Luck (@luck_lukil) 11 marca 2017

Tymczasem Gmyz pochwalił się, że taki strój już... ma:

@luck_lukil @KwitRobert też mam taki garniturek pic.twitter.com/u90mEKIrTU

— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 11 marca 2017

Czas rozpoacząć kolejny dzień pracy korespondenta wojennego. W Essen zamknięto centrum handlowe w związku z informacjami o możliwym zamachu

— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 11 marca 2017

Artykuł Jak na wojnie. Korespondent w Niemczech – zawód podwyższonego ryzyka. Wysłannik TVP pokazuje, jak to wygląda pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Cezary Gmyz, który od września pracuje w TVP jako korespondent, miał zrelacjonować wydarzenia w Berlinie, kiedy doszło do zamachu - ciężarówka wjechała w tłum zgromadzonych na jarmarku bożonarodzeniowym. Ale nie wszystko poszło zgodnie z planem...

Uwagę internautów zwróciło zachowanie Gmyza. Ocenę zostawiamy każdemu czytelnikowi:

Niesamowita relacja Cezarego "Trotyla" Gmyza prosto z Berlina!
To trzeba obejrzeć!
cc @theskonieczny pic.twitter.com/PRCr7QJh4E

— Październikowa (@Pazdziernikowa) 19 grudnia 2016

Fatalny warsztat, papieroch, przepychanka ze strażakiem. Gmyz. pic.twitter.com/YSgj5GZ2yC

— Fox Mulder (@PILNE24) 19 grudnia 2016

Dlatego, że @cezarygmyz był trochę 'zmęczony' pic.twitter.com/CnGt5TEjph ? https://t.co/dxE5hEEb7x

— Piotr Staniosz (@PiotrStaniosz) 19 grudnia 2016

Na Twitterze nie brakowało kąśliwych uwag pod adresem korespondenta:

Byłbym lepszym "niemieckim" korespondentem @tvp_info, moja Babcia chyba też.

— Kontrowersje.net (@kontrowersje) 19 grudnia 2016

Kur.a po raz pierwszy od roku musiałem włączyć TVN24 bo TVP Info gówno wie co się dzieje w Berlinie :(

— Kocham Tuska inaczej (@TuskWatch) 19 grudnia 2016

Artykuł Zaskakujące zachowanie korespondenta TVP w Berlinie na wizji [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Aktualnie trwają w Polsce protesty pod hasłem ,,wolne media". Wśród demonstrujących są ci, którzy jeszcze niedawno sprawowali władzę. Tymczasem właśnie wtedy dziennikarze byli inwigilowani.

Minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński podał, którzy dziennikarze byli inwigilowani. Byli to m.in.:

- Piotr Gabryel
- Anita Gargas
- Cezary Gmyz
- Piotr Gociek
- Piotr Gursztyn
- Jerzy Jachowicz
- Igor Janke
- Michał Karnowski
- Patrycja Kotecka
- Paweł Lisicki
- Michał Majewski
- Karol Manys
- Robert Mazurek
- Piotr Nisztor
- Eliza Olczyk
- Paweł Reszka
- Piotr Skwieciński
- Mariusz Staniszewski
- Jarosław Stróżyk
- Wojciech Sumliński
- Michał Szułdrzyński
- Maciej Walaszczyk
- Łukasz Warzecha
- Bartosz Węglarczyk
- Wojciech Wybranowski
- Piotr Zaremba
- Grażyna Zawadka

Wszystkie operacje inwigilacyjne zakończyły się klapą. Ustalono jedynie, że niektórzy dziennikarze mieli kontakty z ludźmi służb specjalnych. To jednak nie jest żadną tajemnicą, zwłaszcza w przypadku dziennikarzy śledczych. Służbom specjalnym nie udało się natomiast znaleźć żadnych dowodów na to, by konkretne osoby przekazywały informacje mediom

- informował tygodnik Do Rzeczy.

Jak informował tygodnik "Najwyższy CZAS!", ABW od kwietniu 2012 r. prowadziła tajną informację o kryptonimie „Menora”, której oficjalnym celem było rozpracowanie osób podejrzanych o poglądy antysemickie.

Według informacji "Najwyższego CZASU!" inwigilacją objęto m.in. Stanisława Michalkiewicza, Jerzego Roberta Nowaka oraz Waldemara Łysiaka.

Artykuł Opozycja walczy o ,,wolne media”? Oto lista dziennikarzy, którzy byli inwigilowani w czasach rządów PO-PSL pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Na facebookowym profilu wydawnictwa von Borowiecky pojawiła się grafika

ze zdjęciem zamordowanej przez Ukraińców kobiety podczas Rzezi Wołyńskiej i dziecka zabitego podczas aborcji oraz napisami: "Kwestia wyboru?... Wołyń 1943, Warszawa 2016". Wczoraj grafika została zdjęta przez faceboook pod pretekstem "propagowania nagości"...

"Uprzejmie informujemy, że dzisiaj facebook poinformował nas (bezosobowo), że post został usunięty, ponieważ nie spełniał zasad i regulaminu społeczności, a jako pretekst podano "epatowanie nagością". Przypominam, że w poście zostały zestawione dwie fotografie: poćwiartowanego ciała kobiety z ludobójstwa na Wołyniu w 1943r. i ciała dziecka po aborcji. Tekst nad fotografiami brzmiał: "Kwestia wyboru?". Post znajduje się na naszej stronie www.vb.com.pl w zakładce "o wydawnictwie" - czytamy na profilu wydawnictwa na Fb www.facebook.com/VonBorowiecky/

Ta sprawa pokazuje jak Facebook, który sam się reklamuje jako portal społecznościowy, jest narzędziem politycznej poprawności i służy do zwalczania innych poglądów.

- Umieściłem tę grafikę na profilu mojego wydawnictwa, ponieważ byłem zszokowany tym, że na "czarnym proteście" tysiące kobiet domagało się pozwolenia na zabijanie dzieci - komentuje w rozmowie z portalem Niezlomni.com szef wydawnictwa Tadeusz Majcherek. 

Kilka dni temu Cezary Gmyz pisał, że cenzurowanie "polskiego" Facebooka ma związek z tym, że jego szefową jest Sylwia de Weydenthal, znana ze swojej sympatii do Komitetu Obrony Demokracji.

– Facebook jest jednym z najbardziej cenzurowanych mediów na świecie. Usuwa treści, które kojarzą się z treściami konserwatywnymi, a promuje np. posty uderzające w Kościół katolicki – powiedział w rozmowie z portalem tvp.info dziennikarz śledczy Cezary Gmyz. Firma zaprzecza by stosowała podobne procedury.

– Szefostwo Facebooka na Polskę nie widzi nic dziwnego np. w postach szkalujących papieża Jana Pawła II. Sylwia de Weydenthal i Robert Bednarski są to ludzie o określonych poglądach, sympatyzujących z KOD i Nowoczesną. Podlegli im pracownicy widząc, jakie treści propaguje ich szefostwo, po prostu ich naśladują – powiedział Cezary Gmyz w rozmowie z  portalem tvp.info

Artykuł Cenzura na Facebooku. Portalowi nie podoba się przypominanie o Rzezi Wołyńskiej i obrona życia pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Artykuł Przełomowa decyzja: całość katalogu IPN w sieci. ,,To wywoła trzęsienie ziemi” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Zapraszamy na premierowe spotkanie wokół książki płk. Piotra Wrońskiego "Czas nielegałów. Krótki kurs kontrwywiadu dla amatorów"

Czas: 6 września (wtorek) godzina 18:00.
Miejsce: państwomiasto, ul. Andersa 29, Warszawa

Spotkanie poprowadzi Cezary Gmyz. Ponadto udział wezmą:
płk Piotr Wroński, Sebastian Rybarczyk oraz Przemysław Wojciechowski.

Zachęcamy do zapraszania znajomych i zgłaszania swojej obecności na Facebooku: https://www.facebook.com/events/1730584153859901/

Wstęp wolny
CZAS NIELEGAŁÓW. KRÓTKI KURS KONTRWYWIADU DLA AMATORÓW

Czym różni się kadrowy oficer wywiadu od agenta wpływu i który z nich stanowi większe wyzwanie dla bezpieczeństwa Polski?
Czym zajmuje się kontrwywiad? Czym jest Kontrwywiadowcza Charakterystyka Terenu? Jak działają rezydentury obcych wywiadów w Polsce? Kogo w „branży” nazywają „matrioszką”, a kto jest figurantem?

Skąd biorą się nielegałowie? Czym nielegał różni się od agenta? Jak w biografii nielegała odnaleźć dowody na jego agenturalne powiązania? Kim jest „wtórnik”? W jaki sposób fałszowana jest tożsamość nielegałów i jak tworzy się legendę biograficzną?

W całej historii realnego socjalizmu to w Polsce było najwięcej niepokojów społecznych. Rosjanie nigdy nie interweniowali zbrojnie. Wszystko „załatwiali” naszymi rękami, a właściwie rękami ludzi, których wybrali lub stworzyli.

Zachęcamy do obejrzenia krótkiego wykładu płk. Piotra Wrońskiego

https://www.youtube.com/watch?v=nIUhzPnJEzs&index=1&list=PLRb-1gaO-m8OBocUKcOdvdj2d2cRa0kgz

https://www.youtube.com/watch?v=VC7VSSCT69A&index=2&list=PLRb-1gaO-m8OBocUKcOdvdj2d2cRa0kgz

Artykuł Zapraszamy na premierę książki płk. Piotra Wrońskiego „Czas nielegałów”. [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Editions Spotkania zaprasza na spotkanie z Cezarym Gmyzem, autorem książki "Co nam Gmyz zgotował? Przepisy ze szczyptą…".

Wtorek, 7 czerwca 2016, godz. 18:00, ul. Foksal 3/5, Warszawa, siedziba Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Cezary Gmyz i Piotr Gociek porozmawiają nie tylko o polityce i ugotują dla Państwa coś pysznego.

Zgotuj z Gmyzem coś dobrego!

Kupując książkę wspierasz budowę nowej jadłodajni dla ubogich i bezdomnych na Miodowej 13 w Warszawie

Patroni medialni książki: Jedynka. Polskie Radio, Telewizja Republika, Do Rzeczy

Artykuł Zaproszenie: Co nam Gmyz zgotował? Przepisy ze szczyptą trotylu pochodzi z serwisu Niezłomni.com.