Jan Śpiewak skazany. Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieście uznał, że znany działacz miejski, który mocno angażował się w walkę z nieprawidłowościami przy reprywatyzacji, jest winny zniesławienia Bogumiły Górnikowskiej Ćwiąkalskiej (córka byłego ministra sprawiedliwości).

Ta oskarżyła Śpiewaka o zniesławienie. Powód? Śpiewak zajął się sprawą reprywatyzacji kamienicy przy ul. Joteyki 13.

Przegrałem proces z córką Ćwiąkalskiego. Mam jej zapłacić 10 tysięcy i 5 tysięcy grzywny. Za to, ze ujawniłem, że jako kurator 118latka przejęła pół kamienicy

- napisał na Twitterze. Co ciekawe, Śpiewak ,,jest jedyną osobą, która w związku z aferą reprywatyzacyjną została dwukrotnie skazana".

Kończę z polityką. Dziękuję

- zakończył emocjonalny tweet. Symptomatyczne jest również to, że Śpiewak nie może przedstawić ani uzasadnienia, ani dokumentów i zeznań świadków czy okoliczności przyznanych przez oskarżenie. Powód? Sąd wyłączył jego jawność.

Czuję się jakby ktoś splunął mi w twarz, splunął w twarz moim dziadkom na ich grób. Oni mieszkali tam cale życie i po ich śmierci, ktoś przyszedł i postanowił zabrać im kamienicę

- mówił cytowany przez Interię.

Przegralem proces z córką Ćwiąkalskiego. Mam jej zapłacić 10 tysięcy i 5 tysięcy grzywny. Za to, ze ujawniłem, że jako kurator 118latka przejęła pół kamienicy. Jestem jedyną osobą, która w związku z aferą reprywatyzacyjną zostala dwukrotnie skazana. Kończę z polityką. Dziękuję.

— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) 16 stycznia 2019

Nie mogę przedstawic ani uzasadnienia ani dokumentow i zeznań swiadkow czy okolicznosci przyznanych przez oskarżenie bo sąd wyłączył jego jawność.

— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) 16 stycznia 2019

A oto wymowne zestawienie reprywatyzacji:

Chyba się Państwu grafika przycięła. Oryginał wygląda tak: pic.twitter.com/6KN31jmCc6

— Miasto Jest Nasze 🌳🌲🌿 (@MiastoJestNasze) 2 listopada 2017

Artykuł Walczył z mafią reprywatyzacyjną. Jako jedyny został… dwukrotnie skazany. ,,Mogę iść do więzienia, ale… pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Afera reprywatyzacyjna kładzie się cieniem na prezydenturze Hanny Gronkiewicz-Waltz. Polityk unika stawienia się przed komisją, natomiast czasem musi zmagać się z trudnymi pytaniami. Takie zadawał jej Marcin Fikołej z telewizji wPolsce.pl. - Wystarczyło kilka celnych pytań, by zniknęła cała pewność siebie, a pojawiła się manipulacja i bełkot! - podsumował portal wPolityce.pl.

HGW została zapytana o brak nadzoru nad dziką prywatyzacją i wydawanie nieruchomości dawno zmarłym osobom. Ale Prezydent nie poczuwa się do winy.

Urzędnicy wydawali te decyzje na upoważnienie, nie były to moje decyzje osobiste i co do tego nie ma żadnych wątpliwości

- stwierdziła. Dopytywana o osobistą odpowiedzialność mówiła:

Kiedy jest grupa przestępcza powiązana rodzinnie i nie mamy żadnych instrumentów operacyjnych, no to jak nad tym zapanować. Te decyzje dotyczą tez innych prezydentów, a nie tylko mnie. Ubolewam nad tym, że jeden z urzędników, który współpracuje z ABW, to tej pracy nie wykonywał tak jak trzeba

- broniła się. Serwis wPolityce podsumował:

Patrząc i słuchając Hanny Gronkiewicz-Waltz aż ciężko stłumić w sobie poczucie zażenowania. Bełkotliwe odpowiedzi na pytania, rozedrganie prezydent miasta i strach przed prawdą ujawnianą przez media i Komisje Weryfikacyjna, sprawiają, że była wiceszefowa PO nie powinna kierować miastem ani o jeden dzień dłużej.

https://youtu.be/tF6tuBAqYSI?t=9m

Na konferencji tego samego dnia Patryk Jaki mówił więcej o tzw. ,,duchach":

Patryk #Jaki2018 upublicznia reprywatyzację na "150 letnie DUCHY"❗️
Gronkiewicz - Waltz odpowiada...
Zobacz CAŁOŚĆ tutaj ⬇️
📺➡️ https://t.co/GlJpzKYrFT#KomisjaWeryfikacyjna pic.twitter.com/spe1Xx6BX7

— 🇵🇱MASAKRACJA🇵🇱 (@MASAKRACJApl) 17 września 2018

źródło: wPolityce.pl

Artykuł Wystarczyło kilka celnych pytań i zniknęła cała pewność siebie. HGW pod ostrzałem niewygodnych pytań (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Rafał Trzaskowski gościł u Roberta Mazurka, więc spodziewano się, że będzie gorąco. I tak rzeczywiście było, gdy prowadzący utyskiwania gościa na rządy PiS-u wykorzystał do zakpienia z bezprawnego procederu przejmowania kamienic.

Mazurek kpił, że za rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz gwałtownie wzrosła długość życia.

Ludzie po 141 lat kamienice kupowali za 50 zł

- żartował.

Film z archiwum Koła Łowickiego pt.
- Jak "odstrzelić" łosia😜
Trzaskowski
- Za rządów PiSu Wawa cierpiała na zapaść. Pamięta Pan?🤔
Red. Mazurek
- Pamiętam światła nie było😂Nic nie było😂Przyszła HGW średnia długość życia wzrosła. Ludzie po 141 lat kamienice kupowali za 50zł😂 pic.twitter.com/FvPGerZaQD

— PikuśPOL (@pikus_pol) 12 września 2018

Mazurek punktował również Trzaskowskiego i obecną prezydent za niespełnione obietnice:

2006 rok: Hanna Gronkiewicz-Waltz obiecuje metro na Białołękę. Mało tego, trzy linie do 2014 roku. Rok 2018: Rafał Trzaskowski obiecuje metro na Białołękę. Obwodnica śródmiejska Warszawy: w 2007 roku Hanna Gronkiewicz-Waltz mówi, że będzie już za 2 lata. Jest rok 2018, czyli 9 lat później, pan mówi: To sprawa niesłychanie istotna. Simfonia Varsovia: W 2010 roku, kiedy pan brał udział w kampanii Hanny Gronkiewicz-Waltz i w 2014, kiedy pan był szefem jej sztabu mówiliście, że będzie na Pradze, teraz pan mówi, że będzie, ale dopiero w 2024 roku. Plac Defilad - mówi pan dokładnie to samo. To jest takie poczucie, że trzy razy obiecywaliśmy to, to za czwartym razem też się uda. Nieużywane obietnice zawsze się przydadzą.

🚜🚜🚜🚜
To co dzisiaj zrobił Red. Mazurek z Trzaskowskim to MIAZGA😂
- Do studio wszedł kandydat Trzaskowski, wyszły same buty kandydata.
Posłuchajmy:
- Red. Mazurek o podobieństwie😮 obietnic HGW i Trzaskowskiego.
POLECAM💪💪💪
Źródło https://t.co/nVzvFv1p33 pic.twitter.com/Q3Upt2ZB3x

— PikuśPOL (@pikus_pol) 12 września 2018

Artykuł Trzaskowski pyta: ,,Pamięta Pan, jak Warszawa cierpiała na zapaść”. Tę odpowiedź Mazurka trzeba zobaczyć (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Zeznania Mirosława Bieńka przed komisją weryfikacyjną wywołały wiele komentarzy. Były prezes spółki Plater wyjaśniał swój udział w pozyskiwaniu roszczeń, a także tłumaczył, dlaczego pieniądze trafiały do spółki na Cyprze.

Mam spółkę na Cyprze, bo tam są lepsze podatki

- tłumaczył wprost. Nazwa firmy Deldero figuruje w aktach dotyczących nieruchomości przy Mokotowskiej 63. Podczas przesłuchania doszło do ciekawej wymiany zdań:

Jakie środki uzyskał pan ze sprzedaży lokali przy Karowej ?
-Kilka milionów.
Ile świadek zapłacił za roszczenia?
-10 000 zł.

Kurtyna. pic.twitter.com/npg8y4gTnd

— BAT 💯 (@batmar14) 4 września 2018

Do pełnego oglądu biznesu świadka. ⬇⬇⬇ pic.twitter.com/MhBhcNQqvf

— BAT 💯 (@batmar14) 4 września 2018

.@PatrykJaki – czy zna pan kogoś, kto mając nieruchomość wartą kilkanaście milionów zł. sprzedaje ją panu nie zarabiając nic na tym?#wieszwięcej #KomisjaWeryfikacyjna @KW_GOV_PL pic.twitter.com/fcsg2Sx0jR

— TVP Info 🇵🇱 (@tvp_info) 4 września 2018

Bartłomiej Graczak z Wiadomości TVP przypominał kulisy interesów:

Jeśli Mirosław Bieniek (prezes spółki Plater) nie zna szczegółów transakcji wokół przejęcia Mokotowskiej 63, w której uczestniczyła między innymi Marzena K. to uprzejmie przypominam. pic.twitter.com/SOs0olzmtl

— Bartłomiej Graczak (@bgraczak) 4 września 2018

Artykuł Te 20 sekund mówi wszystko o aferze reprywatyzacyjnej w Warszawie. Świadek był brutalnie szczery… (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Farsa - takim słowem można opisać przesłuchanie Kamila Kobylarza, współpracownika handlarza nieruchomościami Marka Mossakowskiego. Przesłuchiwany unikał odpowiedzi na pytania, zasłaniając się m.in. niepamięcią. Ostatecznie komisja postanowiła o karze grzywny w wysokości 10 tys. złotych.

Świadkowie zeznawali, że Kobylarz, który zamieszkiwał w nieruchomościach Mosssakowskiego, miał uprzykrzać innym mieszkańcom życie, by skłonić ich do wyprowadzki.

Mieszkańcy wielokrotnie skarżyli się, iż osobami, które bezpośrednio dokonywały czynności, które obniżały ich poziom bezpieczeństwa fizycznego i ekonomicznego, byli pan Hubert Massalski i pan Kamil Kobylarz

- mówił Sebastian Kaleta.

Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek pobierał czynsze od lokatorów na rzecz Marka Mossakowskiego. (…) Nie pamiętam czy mieszkałem przy ul. Dahlberga 5. To było 8 lat temu. (...) Nie pamiętam za ile kupiłem lokal przy ul. Nabielaka 9. Nie pamiętam czy Marek Mossakowski płacił mi za cokolwiek

- oto wymowny fragment zeznań. Przyparty do muru, pouczał komisję o zakres jej prac, uważał, że pytania nie mają związku ze sprawą, z kartki odczytywał napisaną wcześniej formułkę.

Jeśli jeszcze raz zdarzy się, że będzie pan odczytywał z kartki formułkę, która nie ma nic wspólnego ze sprawą, to trzeba zastosować działania analogiczne do grzywny.

- przypominał jeden z członków komisji.

Pan kpi z komisji. Komisja ukarała pana karą grzywny w wysokości 10 tys. złotych

- podsumował Patryk Jaki.

Kamil Kobylarz, który zgodnie z zeznaniami lokatorów "czyścił" kamienice na polecenie Marka Mossakowskiego, w trakcie dzisiejszych zeznań notorycznie nic nie pamięta i uchyla się od odpowiedzi na zadawane pytania. Dlatego #KomisjaWeryfikacyjna ukarała go grzywną w wysokości 10tys pic.twitter.com/8ZRkkxuEpY

— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 26 lipca 2018

Jaki proponował również podwyższenie kary:

#KomisjaWeryfikacyjna
Lubię zapach napalmu o poranku
- Kategorycznie ponawiam pytanie czy pan jeździł na wycieczki zagraniczne z Markiem Mosakowskim?
- A ja kolejny raz odmawiam odpowiedzi na to pytanie.
- W związku z powyższym składam wniosek o ukaranie pana karą 30.000zł👏👏 pic.twitter.com/CsyZ2zkIlu

— PikuśPOL 🇵🇱 💯‏ (@pikus_pol) 26 lipca 2018

#KomisjaWeryfikacyjna
- Ma pan obecnie samochód?
- Nie
- A samochód co jest w tle /BMW/ to był samochód świadka?
- Przez jakiś czas.
- A jaki czas?
- Nie pamiętam, nie długim.
- A od kogo pan go kupił?
- Osoby prywatnej
- A skąd miał pan pieniądze na auto?
- Nie pamiętam😮😮😮😮 pic.twitter.com/TsWhYWvfmb

— PikuśPOL 🇵🇱 💯‏ (@pikus_pol) 26 lipca 2018

Oglądamy, kabaret jak nic... pic.twitter.com/XhYhRKa7SB

— FreedomFighter  (@cyberprawy) 26 lipca 2018

#KomisjaWeryfikacyjna
Człowiek nic nie pamięta, dosłownie nic!!!!!
- co WIDAĆ i CZUĆ.......😮😮😮😮 pic.twitter.com/6mFZKYoef8

— PikuśPOL 🇵🇱 💯‏ (@pikus_pol) 26 lipca 2018

Artykuł Farsa na zeznaniach przed komisją ds. reprywatyzacji, jakiej dawno nie było. Ale przesłuchiwany się przeliczył – surowa kara od komisji pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Na dzisiejszej konferencji prasowej Patryk Jaki ogłosił, że komisja weryfikacyjna uchyliła reprywatyzację Mokotowskiej 63. Nakazano także zwrot ponad 50 mln złotych beneficjentom transakcji, w tym Marzenie K., siostrze mec. Roberta N. (ma oddać 10,5 mln złotych).

- To, że naruszono prawo przy wydawaniu tej decyzji przez prezydent miasta stołecznego Warszawy, to mało powiedziane

- mówił Jaki, który dodał, że 14 lokali z Mokoowskiej 63 trafi do puli nieruchomości miejskich.

W sprawie, która została zamknięta w 2004 roku urzędnicy HGW oddali w 2011 kamienicę https://t.co/x2haQf0bb2. Marzenie K. Na wadliwej reprywatyzacji zarobiono 53 mln złotych.

Niestety El Dorado się skończyło i trzeba te 53 mln oddać warszawiakom.#KomisjaWeryfikacyjna https://t.co/RmtUhJPTN6

— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 28 maja 2018

Na konferencji nie zabrakło dziennikarzy TVN24. Stację reprezentowała Klaudia Fober. Pytanie nie dotyczyło reprywatyzacji, tylko... Trybunału Konstytucyjnego i ekshumacji smoleńskich. Patryk Jaki z humorem poradził sobie z odpowiedzią.

Szczyt dziennikarskiej bezczelności! @tvn24 wysyła młodą dziewczynę na konferencję @KW_GOV_PL, która pytanie musi odczytać z telefonu (sic!), nie dość, że pytanie zupełnie nie nawiązuje do tematu konferencji, to jeszcze wkłada w usta @PatrykJaki słowa, których nie powiedział ‼️ pic.twitter.com/4AQMX6A2BR

— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) 28 maja 2018

Dużo trudniejsze pytania Jaki dostał w rozmowie w TOK FM, kiedy wywiad prowadziła z nim Dominika Wielowieyska. Pytała go m.in., od kiedy płaci podatki w Warszawie.

Mieszkam ponad 7 lat w Warszawie, od roku płacę podatki w Warszawie

- powiedział kandydat na prezydenta stolicy. W reakcji na słowa dziennikarki ,,To może się nie spodobać warszawiakom", stwierdził:

Dołożyłem do budżetu miasta 700 mln zł dzięki ciężkiej komisji ds. reprywatyzacji. Może warszawiacy mi wybaczą. Te złośliwości są niepotrzebne

Artykuł Dziennikarka TVN rozbawiła wszystkich na konferencji prasowej. Bezcenna wymiana zdań z Patrykiem Jakim (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

,,Fakt" przynosi sensacyjne informacje. - Czy prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz nagradzała za przekręty? - pyta. W studiu TVN próbował jej bronić Rafał Trzaskowski.

Komisja weryfikacyjna udowadnia, że co najmniej od 2006 r. urzędnicy warszawskiego ratusza, naruszając prawo, wydawali decyzje zwrotowe kamienic. Tymczasem w tym samym czasie mieli być również... nagradzani. Jak zaznacza dziennik - sowicie, wyliczając:

Nagrodę w wysokości 218 tys. zł otrzymał Jakub R., główny podejrzany w sprawie korupcji w warszawskim Ratuszu. Inni nagrodzeni to Kamil D. (48 tys. zł) i Krzysztof R. (66 tys. zł). Najwięcej miał dostać były dyrektor Biura Gospodarki Nieruchomościami w urzędzie miasta Marcin Bajko, ale akurat on nie usłyszał zarzutów.

A to tylko bilans za lata 2007-2013 - nieznane są informacje za okres 2013-17.

Jak tłumaczy to Rafał Trzaskowski, kandydat na prezydenta Warszawy?

Pani prezydent się pomyliła

- powtarzał kilkukrotnie.

‼WYMOWNE‼
Trzaskowski dzisiaj w TVN zawzięcie bronił swojej mentorki Hanny Gronkiewicz Waltz‼
Wiecie jak ocenił nagradzanie urzędników ratusza z zarzutami? "Pani prezydent się pomyliła!" @trzaskowski_ powie pan to lokatorom wyrzuconym z mieszkań⁉WSTYD‼ pic.twitter.com/3gFRnEPnlT

— Arkadiusz Czerepach 💯🇵🇱 (@mr_czerepach) 20 maja 2018

Szkoda, że państwo polskie nie jest tak pobłażliwe dla zwykłych obywateli, których zmagania z państwową biurokracją lub systemem sądowniczym kończą się często tragicznie...

źródło: Fakt / Do Rzeczy / Twitter

Artykuł ,,Czy prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz nagradzała za przekręty?” Rafał Trzaskowski w TVN w prosty sposób wytłumaczył prezydent Warszawy pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Drogi publiczne, ścieżki rowerowe, zatoki parkingowe do reprywatyzacji. Jak informuje Onet.pl, to prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz osobiście wydała zgodę na reprywatyzację nieruchomości.

Czy drogi publiczne, ścieżki rowerowe lub zatoki parkingowe, które chronione są przed skutkami tzw. dekretu Bieruta miały być, obok atrakcyjnych gruntów, przedmiotem reprywatyzacji w Warszawie? Widzieliśmy korespondencję urzędników stołecznego BGN, która wskazuje na to, że prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz osobiście wydała zgodę na reprywatyzację nieruchomości, gdzie miasto planowało budowę lub poszerzenie ulic

- informuje Onet.pl.

Booom. HGW osobiście wydała zgodę, by reprywatyzować grunty przeznaczone pod budowę lub poszerzenie ulic. Zgodnie z dekretem, takie nieruchomości nie ulegają zwrotowi, mimo to HGW nakazała oddawać. Tyle zostało z wersji "to nie ja, to urzędnicy"

- napisał na Twitterze Sebastian Kaleta, członek Komisji Weryfikacyjnej. Warto dodać, że reprywatyzacja ulic jest niezgodna z prawem. Są one chronione przed skutkami dekretu Bieruta.

Booom. HGW osobiście wydała zgodę by reprywatyzować grunty przeznaczone pod budowę lub poszerzenie ulic. Zgodnie z dekretem, takie nieruchomości nje ulegają zwrotowi, mimo to HGW nakazała oddawać. Tyle zostalo z wersji "to nie ja, to urzędnicy" https://t.co/aeA1hkFEFe

— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 18 stycznia 2018

Tymczasem Patryk Jaki informuje na Twitterze, że Gronkiewicz-Waltz będzie musiała płacić grzywnę za niestawiennictwo przed komisją. Tak wynika z postanowienia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

PILNE#KomisjaWeryfikacyjna wygrywa w sądzie z HGW. Jednak musi płacić grzywnę.
Wkrótce kolejne wezwania. Państwo nie jest już bezbronne. https://t.co/khfWCkf3Dw pic.twitter.com/62oo6KJrwh

— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 18 stycznia 2018

Tylko kto za to naprawdę zapłaci? Perypetie prezydent Warszawy podsumował dziennikarz Krzysztof Stanowski, który nawiązał też do astronomicznego rachunku telefonicznego HGW (niemal 50 tys. podczas pobytu w Izraelu i USA).

o ile dobrze rozumiem, to jako mieszkaniec Warszawy płacę za panią grzywny oraz rachunki telefoniczne. Gdyby jeszcze miała pani jakieś opłaty - gaz, prąd, mandat za złe parkowanie - to proszę walić śmiało. Człowiek całe życie zarabia dla takich właśnie chwil

- podsumował.

Pani @hannagw, o ile dobrze rozumiem, to jako mieszkaniec Warszawy płacę za panią grzywny oraz rachunki telefoniczne. Gdyby jeszcze miała pani jakieś opłaty - gaz, prąd, mandat za złe parkowanie - to proszę walić śmiało. Człowiek całe życie zarabia dla takich właśnie chwil.

— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 18 stycznia 2018

Artykuł ,,Tyle zostało z wersji: to nie ja, to urzędnicy”. Nie uwierzycie, co HGW chciała reprywatyzować. Dziennikarz bezlitośnie podsumowuje prezydent Warszawy pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Blisko 130-letni właściciel Józef Pawlak, który nie żył od ponad 60 lat, ,,starał się" o zwrot kamienicy. W ostatniej chwili decyzję o zwrocie zablokował burmistrz Pragi-Północ Wojciech Zabłocki. Ciekawą osobą jest także kurator 128-latka.

Zabłocki mówił, że po decyzji, którą podjął, wywierano na niego naciski i grożono mu pozwami.

Osobiście usłyszałem, że informując prokuraturę zaszkodziłem w międzynarodowych interesach jednej z osób

- powiedział przed komisją.

Burmistrz Pragi Północ: Jedną z form nacisku była groźba pozwu przeciwko mojej osobie, ale nie burmistrzowi, tylko osobie fizycznej. Stwierdzono, że pozwu nie będzie jak nie będę wstrzymywał wydania nieruchomości i "wszyscy będą zadowoleni" #Łochowska38 #KomisjaWeryfikacyjna

— KomisjaWeryfikacyjna (@KW_GOV_PL) 16 stycznia 2018

Inną sensacją jest wiadomość podana przez Patryka Jakiego.

Właśnie #komisjaweryfikacyjna odkryła, że kurator 130-letniej osoby na warszawską nieruchomość wartą miliony - był... pracownikiem służb w PRL, UOP a w okresie rządów PO - dyrektorem w Służbie Kontrwywiadu! Mówi, że na działalność w reprywatyzacji miał ... zgodę przełożonych.

3 RP w pigułce!

- napisał na Facebooku.

Sebastian Kaleta z Komisji uzupełniał:

Najważniejszy prawnik w kontrwywiadzie wojskowym w czasach PO/PSL na boku odzyskiwał w Warszawie kamienicę jako kurator 135-latka, zmarłego od 70 lat

Najważniejszy prawnik w kontrwywiadzie wojskowym w czasach PO/PSL na boku odzyskiwał w Warszawie kamienicę jako kurator 135latka, zmarłego od 70lat

Jednak szok. https://t.co/dZxGO4Ho0r

— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 16 stycznia 2018

#KomisjaWeryfikacyjna
Wszystko jasne???!!!!
Czy był pan dyrektorem departamentu prawnego SKW?🤔
Kurator
- Departamentu nie, Biura Prawnego Tak
- W jakim okresie??🤔
- 2008 - 2015
- Czyli kiedy był pan kuratorem j.Pawlaka, był pan dyrektorem Biura Prawnego SKW💪💪💪 pic.twitter.com/NjJASen1jQ

— PikuśPOL 🇵🇱 💯‏ (@pikus_pol) 16 stycznia 2018

Kurator Józefa Pawlaka: Byłem radcą prawnym w szeregu służb mundurowych, w tym w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego#Łochowska38 #KomisjaWeryfikacyjna #wieszwiecej pic.twitter.com/qihW5UBOxV

— TVP Info 🇵🇱 (@tvp_info) 16 stycznia 2018

Tymczasem na posiedzeniach komisji dochodzi do ciekawych sytuacji podczas przesłuchiwania kolejnych świadków:

Czasem cisza może powiedzieć więcej niż 1000 słów. #KomisjaWeryfikacyjna #wiarygodność pic.twitter.com/DSacij2vFu

— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 16 stycznia 2018

Artykuł 130-latek był bliski odzyskania kamienicy. Prawdziwą sensacją jest, kto na tym miał zyskać. Patryk Jaki podsumowuje: ,,III RP w pigułce” [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Mąż Hanny Gronkiewicz-Waltz, Andrzej Waltz, stawił się przed komisją weryfikacyjną w sprawie afery reprywatyzacyjnej. Poruszono kilka ciekawych wątków, m.in. to, co działo się z mieszkańcami zreprywatyzowanej kamienicy.

Patryk Jaki próbował dowiedzieć się, czy Waltz odda pieniądze, jeśli zostanie przedstawiony odpowiedni dokument:

#KomisjaWeryfikacyjna
- Jak panu pokażę, że akt notarialny został sfałszowany na podstawie którego linia dziedziczenia doszła do pana..... to czy wtedy odda pan pieniądze???🤔
- Ale na jakiej podstawie???
Dziękuję za uwagę😡😡 pic.twitter.com/jqR1tGPPf3

— PikuśPOL (@pikus_pol) 5 grudnia 2017

Mocny fragment dzisiejszego przesłuchania A. Waltza. "Odda Pan pieniądze z reprywatyzacji?" #KomisjaWeryfikacyjna #Noakowskiego16 pic.twitter.com/GCvj5snQa0

— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 5 grudnia 2017

Inny fragment dotyczył losów mieszkańców:

Czy interesowali się Państwo losem mieszkańców zreprywatyzowanej kamienicy #Noakowskiego16 ? Odpowiada A. Waltz : pic.twitter.com/V6Lq26Yzku

— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 5 grudnia 2017

Dawid Wildstein komentował:

A teraz wyobraźcie sobie co by było, jakby na mieniu zrabowanym wymordowanym Żydom przez szmalcowników, bogacił się jakiś polityk PiS. GW i TVN nadawałyby 24 h na dobę o antysemityzmie i donosiły na Zachód. Ale że to kumpel z PO? Spoko. I szmalcownik też byłby dla nich spoko

A teraz wyobraźcie sobie co by było, jakby na mieniu zrabowanym wymordowanym Żydom przez szmalcowników, bogacił się jakiś polityk PiS. GW i TVN nadawałyby 24 h na dobę o antysemityzmie i donosiły na Zachód. Ale że to kumpel z PO? Spoko. I szmalcownik też byłby dla nich spoko.

— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) 5 grudnia 2017

Krzysztof Stanowski dodawał:

To chyba najbardziej bezczelne zdanie, jakie w tym roku usłyszałem. Andrzej Waltz: - Wszyscy jesteśmy ofiarami braku ustawy reprywatyzacyjnej.

To chyba najbardziej bezczelne zdanie, jakie w tym roku usłyszałem. Andrzej Waltz: - Wszyscy jesteśmy ofiarami braku ustawy reprywatyzacyjnej.

— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 5 grudnia 2017

Wyjaśniono także podnoszony w mediach argument o udziale w sprawie Lecha Kaczyńskiego:

.@MosinskiJan: Czy dysponuje Pan dokumentami dot. #Noakowskiego16, na których widnieje podpis Lecha Kaczyńskiego? #Waltz: W dokumentach, które mam, nie ma podpisu prezydenta Lecha Kaczyńskiego Mosiński: Nie mam więcej pytań #KomisjaWeryfikacyjna #wieszwiecej pic.twitter.com/k7eKcW3BfR

— TVP Info 🇵🇱 (@tvp_info) 5 grudnia 2017

Krótka piłka #KomisjaWeryfikacyjna :)))@MosinskiJan : Czy ma pan dokumenty dotyczące Noakowskiego 16, na których widnieje podpis Lecha Kaczyńskiego?

Waltz: W dokumentch, które mam, nie ma podpisu Lecha Kaczyńskiego.

Mosiński: Nie mam więcej pytań

Zaorane.

— Wojciech Biedroń (@WBiedron) 5 grudnia 2017

Zwracano również uwagę na inny aspekt sprawy:

Tak wyglądała ponad stuletnia kapliczka na dziedzińcu kamienicy przy ul. Noakowskiego 16. Przetrwała okupację niemiecką i sowiecką. Nie przetrwała reprywatyzacji. W 2007 r. nowy właściciel rozjechał ją ciężarówką. pic.twitter.com/uVvITCBIff

— Karol Jałtuszewski (@kJaltuszewski) 5 grudnia 2017

Artykuł Te odpowiedzi męża HGW na pytania o kamienicę wywołały powszechne oburzenie. Dziennikarz komentuje: ,,To chyba najbardziej bezczelne zdanie, jakie w tym roku usłyszałem” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.