Wyniki wyszukiwania dla zapytania „Dieter Schenk” – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Wyniki wyszukiwania dla zapytania „Dieter Schenk” – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 „To, że Polacy podają Niemcom rękę, jest dowodem wielkoduszności, której Niemcy nie doceniają w wystarczającym stopniu” https://niezlomni.com/co-sie-stalo-ze-zrabowanymi-polakom-i-zydom-dobrami-kulturalnymi-niemiecki-badacz-odkrywa-biale-plamy-w-historii-to-ze-polacy-podaja-niemcom-reke-jest-dowodem-wielkodusznosci-ktorej-niemcy-nie/ https://niezlomni.com/co-sie-stalo-ze-zrabowanymi-polakom-i-zydom-dobrami-kulturalnymi-niemiecki-badacz-odkrywa-biale-plamy-w-historii-to-ze-polacy-podaja-niemcom-reke-jest-dowodem-wielkodusznosci-ktorej-niemcy-nie/#comments Fri, 29 Jul 2016 16:29:52 +0000 http://niezlomni.com/?p=20951 Do końca życia nie przezwyciężę w sobie bólu wynikającego ze świadomości tego, jakie okropności zostały dokonane w imieniu narodu niemieckiego i jak barbarzyńsko zachowywali się…

Artykuł „To, że Polacy podają Niemcom rękę, jest dowodem wielkoduszności, której Niemcy nie doceniają w wystarczającym stopniu” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/co-sie-stalo-ze-zrabowanymi-polakom-i-zydom-dobrami-kulturalnymi-niemiecki-badacz-odkrywa-biale-plamy-w-historii-to-ze-polacy-podaja-niemcom-reke-jest-dowodem-wielkodusznosci-ktorej-niemcy-nie/feed/ 1
20 listopada promocja książki „Gdańsk 1930-1945. Koniec pewnego Wolnego Miasta” https://niezlomni.com/20-listopada-promocja-ksiazki-gdansk-1930-1945-koniec-pewnego-wolnego-miasta/ https://niezlomni.com/20-listopada-promocja-ksiazki-gdansk-1930-1945-koniec-pewnego-wolnego-miasta/#respond Wed, 12 Nov 2014 07:20:52 +0000 http://niezlomni.com/?p=22356

koniecWojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Josepha Conrada Korzeniowskiego w Gdańsku i Wydawnictwo Oskar zapraszają na promocję książki Dietera Schenka "Gdańsk 1930-1945. Koniec pewnego Wolnego Miasta". Promocja odbędzie się 20 listopada 2014 roku o godzinie 18.00 w Bibliotece Manhattan, spotkanie poprowadzą Jan Daniluk i Krzysztof Grynder.

WIĘCEJ O KSIĄŻCE - TUTAJ!

Książka Dietera Schenka to studium narodzin i rozwoju nazizmu w Wolnym Mieście Gdańsku. Po dojściu do władzy nazistów dostojne, hanzeatyckie miasto coraz bardziej zaczęło ulegać prymitywnej i totalitarnej ideologii narodowego socjalizmu. Obłędna polityka Hitlera i jego palatynów doprowadziła do stopniowego upadku Gdańska, którego tragiczny finał nastąpił w 1945 roku. O tym pisze autor, który jest cenionym badaczem zbrodni hitlerowskich, autorem m.in. biografii Alberta Fostera i Hansa Franka. Jedna z jego książek - Noc morderców. Kaźń polskich profesorów we Lwowie i holocaust w Galicji Wschodniej - została uznana przez Polskie Radio i Telewizję za "książkę historyczną roku 2012".

KSIĄŻKĘ MOŻNA KUPIĆ TUTAJ!

Artykuł 20 listopada promocja książki „Gdańsk 1930-1945. Koniec pewnego Wolnego Miasta” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/20-listopada-promocja-ksiazki-gdansk-1930-1945-koniec-pewnego-wolnego-miasta/feed/ 0
O tym jak dostojne miasto o wspaniałej historii uległo prymitywnej ideologii narodowego socjalizmu. Historia po raz pierwszy opowiedziana https://niezlomni.com/o-tym-jak-dostojne-miasto-o-wspanialej-historii-zaczelo-ulegac-prymitywnej-ideologii-narodowego-socjalizmu-historia-po-raz-pierwszy-opowiedziana/ https://niezlomni.com/o-tym-jak-dostojne-miasto-o-wspanialej-historii-zaczelo-ulegac-prymitywnej-ideologii-narodowego-socjalizmu-historia-po-raz-pierwszy-opowiedziana/#respond Tue, 14 Oct 2014 10:40:23 +0000 http://niezlomni.com/?p=21940

gdanskIstnieje bardzo wiele książek o Gdańsku, w tym także o „starym Gdańsku”, mieście, które podczas II wojny światowej zostało niemal całkowicie zniszczone. Napisano je z historycznego, urbanistycznego i turystycznego punktu wiedzenia. I tak Peter Oliver Loew, być może najlepszy niemiecki znawca Gdańska, opublikował szereg mądrych książek, a wśród nich obszerną historię miasta nad Motławą od czasów jego założenia w roku 977. Inni autorzy w swych publikacjach przedstawiali los gdańskich Żydów czy też pisali o obozie koncentracyjnym utworzonym przez nazistów w Stutthofie pod Gdańskiem.

Jednak na rynku książki brakowało do tej pory ilustrowanej historii Gdańska o czasach, gdy powiewały nad nim flagi ze swastyką. Zadaniem niniejszej pozycji jest wypełnienie tej luki. Autorowi nie chodzi przy tym o obszerną historię Gdańska ani o jej fragment z lat 1939-1945. Poniższa książka koncentruje się na działaniach narodowych socjalistów w tym mieście: ich karierze zakończonej zdobyciem władzy, stosowanym terrorze i w końcu upadku.

[quote]Celem niniejszej książki jest przypomnienie o tym pełnym cierpienia fragmencie historii miasta oraz ciążącej na narodowych socjalistach odpowiedzialności za zniszczenia i ofiary ludzkie.[/quote]

z przedmowy Autora

WIĘCEJ O WYBITNEJ POSTACI DIETERA SCHENKA - TUTAJ!

Gdańsk dwukrotnie w swojej historii stawał się Wolnym Miastem: raz w czasach napoleońskich, ponownie w dwudziestoleciu międzywojennym. Do dziś echa tego wyjątkowego statusu pobrzmiewają w haśle „Gdańsk – miasto wolności”. Stało się ono jednak pustym sloganem, gdy wolność zastąpiła dyktatura. Po dojściu do władzy nazistów dostojne, hanzeatyckie miasto coraz bardziej zaczęło ulegać prymitywnej i totalitarnej ideologii narodowego socjalizmu. Obłędna polityka Hitlera i jego palatynów doprowadziła do stopniowego upadku Gdańska, którego tragiczny finał nastąpił w 1945 roku. Tymczasowy powrót do Rzeszy zakończył się bowiem wkroczeniem Armii Czerwonej, zniszczeniem miasta i hekatombą mieszkańców. O tym procesie opowiada Dieter Schenk, pisarz i kryminolog, autor m.in biografii Alberta Fostera.  W swojej najnowszej książce autor nie pomija tragicznych polskich epizodów w dwudziestowiecznej historii miasta – obrony Poczty Polskiej i Westerplatte.

Fragmenty książki:

Po zakończeniu I wojny światowej zwycięskie mocarstwa i państwa sprzymierzone złożyły odpowiedzialność za wywołanie wojny na barki Niemiec, zobowiązując w traktacie  wersalskim Rzeszę Niemiecką do rozbrojenia, oddania części  terytoriów oraz wypłaty reparacji wojennych. Rzeczpospo lita Polska zażądała przede wszystkim wolnego i bezpiecznego dostępu do morza poprzez port gdański, powołując się  na czternastopunktowy plan prezydenta USA, Woodrowa  Wilsona, mający uregulować powojenny porządek w Euro pie. Żądania Polaków wychodziły jednak poza ramy tego planu; chcieli oni odbudować swe państwo w granicach dawnej Korony Polskiej. Te postulaty wywołały oburzenie strony niemieckiej. W nocie protestacyjnej z 15 października 1918  roku magistrat gdański dowodził, że miasto jest „rdzennie  niemieckie”, a w 1912 roku, podczas wyborów do Reichstagu, 98% gdańszczan głosowało na partie niemieckie, co odpowiadało mniej więcej liczbie ludności używającej niemieckiego jako języka ojczystego. Wzburzenie osiągnęło punkt kulminacyjny, kiedy w okresie Bożego Narodzenia roku 1918 polski  pianista, kompozytor i polityk, Ignacy Paderewski, spotkał  się w Gdańsku z członkami polskiej mniejszości. W prasie  spotkanie to określono jako „tajne spotkanie polskich rewolucjonistów”, w mieście zaś zaczęły krążyć pogłoski o rzekomo  mającym nastąpić w najbliższym czasie zajęciu Gdańska przez wojska pod dowództwem polskiego generała Józefa Hallera

[...] 6 września w bydgoskich koszarach artylerii oraz w Danziger Wald [Las Gdański; przyp. tłum.] rozstrzelano jako  „buntowników” 800 Polaków z Bydgoszczy, 13 września zaś,w lasach wokół miasta, dokonano egzekucji ponad 100 dalszych. Potem nadal rozstrzeliwano zakładników. Dużą ich  grupę zgromadzono na rynku i zagrożono rozstrzelaniem,  jeśli ze strony polskiej padłyby kolejne strzały. Kiedy w nocy  z 9 na 10 września ranny został jeden z żołnierzy niemieckich,  życie musiało poświęcić 20 zakładników. Funkcjonariusze  policji, SD, Einsatzgruppen [grup specjalnych; przyp. tłum.] oraz żołnierze Wehrmachtu (głównie z Flieger-Nachrichten regiment 1 [1. Pułk Łączności Luftwaffe; przyp. tłum.]) rozstrzelali od 200 do 300 polskich cywilów. Stacjonujący w Bydgoszczy hauptsturmführer SS, Leuckel, w postępowaniu prowadzonym po wojnie przez prokuraturę w Monachium zeznał do protokołu: „Wiem, że Gestapo zażądało od nas, byśmy dali ludzi do plutonu egzekucyjnego. Jednego razu byłem obecny przy rozstrzelaniu mniej więcej 20–25 Polaków. Wiem, że rozstrzeliwano także Żydów i nauczycieli. Z informacji, jakie otrzymałem od ludzi z Selbstschutzu i innych, wynika, że w miesiącach jesiennych zlikwidowano w rejonie Bydgoszczy 5000 Polaków”. W tym samym czasie, gdy dokonywano masowych mordów, prominenci partii narodowosocjalistycznej jak gdyby  nigdy nic udali się do teatru, który ponownie otwarto 1 października 1939 roku. Jak napisał specjalista od propagandy narodowosocjalistycznej, Wolfgang Diewerge, „fakt ten miał wielkie znacznie dla mieszkańców Bydgoszczy”.

KSIĄŻKĘ MOŻNA ZAKUPIĆ TUTAJ!

Artykuł O tym jak dostojne miasto o wspaniałej historii uległo prymitywnej ideologii narodowego socjalizmu. Historia po raz pierwszy opowiedziana pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/o-tym-jak-dostojne-miasto-o-wspanialej-historii-zaczelo-ulegac-prymitywnej-ideologii-narodowego-socjalizmu-historia-po-raz-pierwszy-opowiedziana/feed/ 0
Mordercy objęci amnestią i odznaczeni orderami – o micie praworządności Niemców, którzy zaatakowali Polskę. Sąd niemiecki „uniewinnił” ofiary w 1995 roku https://niezlomni.com/mordercy-objeci-amnestia-i-odznaczeni-orderami-o-micie-praworzadnosci-niemcow-ktorzy-zaatakowali-polske-sad-niemiecki-uniewinnil-ofiary-w-1995-roku/ https://niezlomni.com/mordercy-objeci-amnestia-i-odznaczeni-orderami-o-micie-praworzadnosci-niemcow-ktorzy-zaatakowali-polske-sad-niemiecki-uniewinnil-ofiary-w-1995-roku/#respond Sun, 05 Oct 2014 11:38:02 +0000 http://niezlomni.com/?p=21459

[caption id="attachment_21460" align="alignright" width="360"]"Gdańsk 1930-1945. Koniec pewnego Wolnego Miasta" "Gdańsk 1930-1945. Koniec pewnego Wolnego Miasta"[/caption]

Rozpoczynające się szaleństwo miało swoje metody: zaczęto masowo mordować niewinnych obywateli polskich,  a sprawcy tych zbrodni podlegali amnestii i odznaczano ich  orderami. Z okazji „zwycięskiego zakończenia narzuconej nam  kampanii wojennej w Polsce” 4 października Hitler ogłosił akt  łaski, zawieszając ściganie nazistowskich zbrodniarzy. Działający wbrew prawu ludzie, którzy zaatakowali „bazę Poczta Polska” w Gdańsku zostali odznaczeni Wojennymi Krzyżami  Zasługi z Mieczami II klasy, ponieważ walczyli „nieustraszenie, nie bacząc na bezpieczeństwo własnej osoby”.

Forster  stworzył Krzyż Gdański i przypiął go do piersi podejrzanego o popełnienie mordów szefa powiatowej organizacji partyjnej w Bydgoszczy, Kempego. Odznaczenie to gauleiter nadał również Josephowi Goebbelsowi, który od 30 listopada do 2 grudnia 1939 podróżował przez Weichselland [Kraina Nadwiślańska; przyp. tłum.], odwiedzając Gdynię, Grudziądz, Toruń i Bydgoszcz; rozmawiał z tamtejszą ludnością, a w swym dzienniku zapisał, że „Forster okazał się bardzo miły”.

Dieter Schenk, fragment książki "Gdańsk 1930-1945. Koniec pewnego Wolnego Miasta" - więcej o książce TUTAJ!

W 1995 Sąd Krajowy w Lubece przeprowadził rewizję nadzwyczajną „procesu” pocztowców, stwierdzając naruszenie reguł postępowania sądowego i postanowień IV konwencji haskiej. Polscy pocztowcy-męczennicy zostali pośmiertnie przez niemiecki sąd uniewinnieni… Miało to duże znaczenie moralne. Wielka w tym zasługa niemieckiego historyka Dietera Schenka, autora książki Polska Poczta w Gdańsku – historia pewnego niemieckiego morderstwa sądowego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ginęli mordowani lub paleni żywcem miotaczami ognia – tak zginęła m.in. 10-letnia dziewczynka. Uratowani „byli skazywani” na śmierć, mimo że Kodeks Karny jej nie przewidywał. Zostali uniewinnieni w… 1995 r. przez niemiecki sąd

Artykuł Mordercy objęci amnestią i odznaczeni orderami – o micie praworządności Niemców, którzy zaatakowali Polskę. Sąd niemiecki „uniewinnił” ofiary w 1995 roku pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/mordercy-objeci-amnestia-i-odznaczeni-orderami-o-micie-praworzadnosci-niemcow-ktorzy-zaatakowali-polske-sad-niemiecki-uniewinnil-ofiary-w-1995-roku/feed/ 0
Pomorski Katyń. Cel: „zawszonych Polaków wytępić począwszy od kołyski” [wideo] https://niezlomni.com/pomorski-katyn-cel-zawszonych-polakow-wytepic-poczawszy-od-kolyski-wideo/ https://niezlomni.com/pomorski-katyn-cel-zawszonych-polakow-wytepic-poczawszy-od-kolyski-wideo/#respond Sun, 03 Nov 2013 22:34:37 +0000 http://niezlomni.com/?p=1090

Execution_in_Piaśnica_forestNiektórzy przyrównują Piaśnicę - jako miejsce męczeństwa przesiąknięte krwią tysięcy niewinnych ofiar - do Katynia. Jest jednak kilka różnic pomiędzy tymi dwoma miejscami. W Katyniu zamordowano oficerów Wojska Polskiego, w Piaśnicy ginęła ludność cywilna: kobiety, mężczyźni, dzieci i niemowlęta. Tragedię tysięcy osób jej sprawcom również udało się okryć tajemnicą.

O Katyniu w powojennej Polsce nie wolno było mówić ze względu na uzależnienie od b. ZSRS. Lecz również i o Piaśnicy nie informowano powszechnie społeczeństwa polskiego, pomimo że zbrodniarzami byli hitlerowcy.

Starano się w ten sposób ukryć prawdę o ofiarach - głównie kadrze przywódczej ludności pomorskiej. Jedynie mieszkańcy Pomorza osiedleni tu od pokoleń nie zapomnieli tego, co naprawdę wydarzyło się w Piaśnicy. Pamiętają zwłaszcza rodziny pomordowanych, które nadal oczekują na zadośćuczynienie od strony niemieckiej. Piaśnica w świadomości Polaków nie żyje tak, jak obecnie Katyń. I samo miejsce, i fakt dokonanej tam 62 lata temu zbrodni, nadal są mało znane ogółowi Polaków.

Zbrodnia przeciwko ludzkości, jakiej dopuścili się hitlerowcy w Piaśnicy, związana jest ściśle z agresją Rzeszy Niemieckiej na Polskę. Niemieckie plany, opracowywane na długo przed 1 września 1939 r., zakładały eliminację potencjalnych przeciwników reżimu hitlerowskiego, za których uznano głównie polskich patriotów. Ziemie wcielone do Rzeszy Niemieckiej miały zostać szybko i całkowicie zgermanizowane.

Pierwszą masową akcję aresztowań członków Polonii gdańskiej (ok. 1500 osób) przeprowadzono już we wczesnych godzinach rannych 1 września 1939 r. w związku z bezprawnym przyłączeniem tego dnia Wolnego Miasta Gdańska do Rzeszy Niemieckiej. Polonię zwożono do gdańskich więzień, budynku szkolnego Victoriaschule, który przekształcono 1 września 1939 r. w katownię, oraz do działającego od 2 września obozu dla jeńców cywilnych w Stutthofie (obecnie Sztutowo) tzw. Zivilgefangenenlager Stutthof.


Wyświetl większą mapę

Po zajęciu powiatów tczewskiego, kartuskiego, kościerskiego, starogardzkiego i morskiego, sąsiadujących z Wolnym Miastem Gdańskiem, objęto tam akcją aresztowań i egzekucji, podobnie jak w Gdańsku, najbardziej wpływowych i aktywnych przedstawicieli ludności polskiej.

[quote]Według instrukcji A. Forstera do landratów z września 1939 r. najważniejszą sprawą było aresztowanie i internowanie polskich przywódców i intelektualistów, do których zaliczył: nauczycieli, duchownych, wszystkich z akademickim wykształceniem i ewentualnie kupców.[/quote]

Kolejną na tak dużą skalę akcję masowych aresztowań, pierwszą na terenie przedwojennego państwa polskiego, przeprowadziła gdańska policja i oddział Wachsturmbann Eimann po zajęciu Gdyni 14 września 1939 roku. Aresztowano wówczas mężczyzn i chłopców w wieku od 14 - 70 lat i więcej, których przetrzymywano w kościołach, kinach, magazynach i wielu innych miejscach. Tzw. akcją oczyszczania kierowali funkcjonariusze utworzonego 12 września 1939 r. Einsatzkommanda 16 pod dowództwem dr Rudolfa Trögera, szefa gdańskiego gestapo. Gdynian w liczbie 130, którzy figurowali na specjalnych listach, 120 zakładników oraz zatrzymanych prewencyjnie 2250 mężczyzn pieszo doprowadzono do gdańskich więzień na ul. Neugarten 27 [obecnie Nowe Ogrody] i Schiesstange [Kurkowa] oraz do budynku szkolnego Viktoriaschule, skąd byli następnie przenoszeni do obozu w Gdańsku Nowym Porcie (zorganizowanego na byłym terenie koszar wojskowych zamieszkałym w okresie międzywojennym przez Polonię Gdańską), do niemieckich gospodarzy na okres jesiennych prac, a począwszy od stycznia do końca marca 1940 r. - z Gdańska do obozu Stutthof.


Wyświetl większą mapę

W grupie tej znajdowali się chłopcy w wieku 14-17 lat, którzy stali się pierwszymi małoletnimi więźniami obozu Stutthof, a niektórzy z nich jego ofiarami. W akcji masowych aresztowań na Pomorzu, trwającej przez cały miesiąc wrzesień, uczestniczył Wehrmacht oraz grupy policyjne i służby bezpieczeństwa Einsatzgruppen der Sicherheitspolizei und des SD.

(...) A. Forster pełnił funkcje gauleitera okręgu, namiestnika Rzeszy i komisarza obrony przez cały okres okupacji.

[quote]Jego osobistą ambicją stało się jak najszybsze oczyszczenie podległego mu terenu z tzw. niepożądanych elementów i spowodowanie, aby zamieszkiwała go w 100 % ludność niemiecka, co niejednokrotnie podkreślał w swoich publicznych wystąpieniach.[/quote]

[quote]FORSTER: Musimy tych zawszonych Polaków wytępić począwszy od kołyski (…) w ręce wasze oddaję los Polaków, możecie z nimi robić, co chcecie![/quote]

[quote]FORSTER: Naszym obowiązkiem jest bezwzględne oczyszczenie kraju z całej tej hołoty, z tej szajki rozbójników, Polaczków i Żydów. Nie wolno dopuścić do tego, by historia mogła nam kiedyś uczynić zarzut, że przegapiliśmy tę historyczną szansę.[/quote]

Polacy aresztowani w pierwszych dniach i miesiącach okupacji hitlerowskiej, byli mordowani w okresie od jesieni 1939 r. do wiosny 1940 r. w masowych egzekucjach w Piaśnicy, Szpęgawsku, Barbarce, w lasach koło Torunia, Chojnicach, Rudzkim Moście, Starogardzie, Skórczu, Koronowie, Karolewie, Kokoszkowych, Leśnej Jani, Grupie i w wielu innych miejscach. Niestety do dnia dzisiejszego nie zostały rozpoznane wszystkie miejsca zbiorowych egzekucji na Pomorzu. Nie zidentyfikowano też i nie sporządzono pełnych list ofiar.


Wyświetl większą mapę

piasnica-3Dotychczas naukowcy obliczali szacunkowo, że w tym krótkim czasie, w wyniku akcji eksterminacyjnej na Pomorzu Gdańskim, zginęło ok. 36 - 42 tysięcy Polaków. W najnowszej książce Dietera Schenka na temat działalności A. Forstera w czasie okupacji hitlerowskiej na Pomorzu, opartej na dokumentacji przechowywanej w niemieckim archiwum w Ludwigsburgu, zawarta jest informacja o eksterminacji od 52 794 do 60 750 osób w 432 miejscach Pomorza Gdańskiego w okresie od jesieni 1939 do wiosny 1940 roku. Z opublikowanego przez autora zestawienia sporządzonego przez Ministerstwo Sprawiedliwości Niemiec wynika, że najwięcej egzekucji dokonały oddziały policji porządkowej, policji i służby bezpieczeństwa, gestapo i Selbstschutzu na Kociewiu, gdzie zamordowano 25 tysięcy osób i na Kaszubach - 18 tysięcy osób, w tym 14 033 osób w Wejherowie .

[quote]Na podstawie dotychczasowych badań ustalono, że największym miejscem zbrodni ludobójstwa dokonanej przez hitlerowców na Pomorzu, poza obozem Stutthof, była Piaśnica. Był to swego rodzaju poligon ćwiczebny, którego "doświadczenia" powielano w wielu innych miejscach okupowanej Polski i Europy. [/quote]

Miejsce to wybrano ze względu na dogodny dojazd autobusami i drogą kolejową oraz odludne położenie w lasach Puszczy Darżlubskiej.

Piaśnica znajduje się ok. 10 km od Wejherowa, po lewej stronie szosy biegnącej do Krokowej. Na obszarze leśnym obejmującym ok. 250 km kwadratowych w okresie zaledwie kilku miesięcy od października 1939 r. do końca marca 1940 r. wymordowano ok. 14 tysięcy osób.


Wyświetl większą mapę

Najwięcej ofiar z Pomorza: księży, zakonników, nauczycieli, osób pełniących ważne stanowiska w życiu publicznym, urzędników i działaczy organizacji i stowarzyszeń ( politycznych, wojskowych, społecznych, sportowych, kulturalnych, religijnych), rozstrzelano 11 listopada 1939 r. w Święto Niepodległości i 8 grudnia 1939 roku.

[quote]Po zakończeniu "akcji" wiosną 1940 r. organizatorzy i sprawcy zadbali, aby ślady zbrodni zostały dokładnie zatarte. Na mogiłach posadzono młode krzewy i drzewka oraz pokryto darnią. W drugiej połowie 1944 r., kiedy najwyższe władze Rzeszy Niemieckiej stanęły wobec konieczności ewakuacji z okupowanych terenów, sprawcy zbrodni popełnionych na Pomorzu, przystąpili do dokładniejszego niszczenia wszelkich śladów w obawie przed możliwością ich ujawnienia i poniesienia za nie odpowiedzialności. Do zacierania śladów w Piaśnicy wybrano grupę więźniów KL Stutthof.[/quote]

Przez okres dwóch miesięcy, w sierpniu i we wrześniu 1944 r, zakuci w kajdany byli zmuszani do rozkopywania mogił, wydobywania z nich ciał i palenia w leśnym palenisku. Po zakończeniu prac, esesmani więźniów zamordowali i także spalili. Po wojnie sprawa zbrodni ludobójstwa w Piaśnicy była rozpatrywana przez polskie sądy podczas procesów przeciwko przestępcom hitlerowskim.

Dokumentacja zebrana przez sądy do dzisiaj stanowi podstawową bazę źródłową do badań i znajduje się w aktach spraw prowadzonych przeciwko:

[caption id="attachment_1094" align="alignleft" width="503"]Albert Forster Albert Forster[/caption]

1. Albertowi Forster'owi - namiestnikowi okręgu Rzeszy Gdańsk-Prusy Zachodnie;

2. Richardowi Hildebrandtowi - Wyższemu Dowódcy SS i Policji w okręgu Rzeszy Gdańsk-Prusy Zachodnie;

3. Friedrichowi Freimannowi - burmistrzowi miasta Pucka w latach 1939-1945;

4. Herbertowi Teuffelowi - funkcjonariuszowi tajnej policji państwowej (gestapo) w Gdańsku .

Prawdopodobnie wszystkie dokumenty zostały usunięte lub spalone przed ewakuacją w 1945 r. na polecenie komendanta obozu. Jedynie w relacjach nielicznych więźniów znajdują się wzmianki na ten temat.

(...) Mieszkańcy Gdańska, Gdyni, Wejherowa i okolicznych miejscowości część bezpośrednich sprawców zbrodni znali osobiście z tytułu pełnionych przez nich urzędów. Ich działania wspierali również niektórzy Niemcy, którzy mieszkali na Pomorzu przed 1939 rokiem. Na podstawie zeznań świadków ustalono bezpośrednich sprawców zbrodni w Piaśnicy. Byli to m. in.: Friedrich Class - szef gdyńskiego gestapo i Diehm - prezydent policji w Gdyni, którzy kierowali bezpośrednio akcją egzekucji w Piaśnicy. Pod ich kierunkiem eskortowali na miejsce egzekucji i rozstrzeliwali ofiary w Piaśnicy członkowie następujących przestępczych organizacji:

- specjalnej jednostki wyłonionej z 36 Pułku SS - Wachsturmbann "Eimann" (do grudnia 1939 r. dowodzonej osobiście przez Kurta Eimanna);
- Einsatzkommando 16 podległe dowództwu R. Trögera - szefa gdańskiego gestapo;
- wejherowskiego Selbstschutzu - dowodzeni przez burmistrza Wejherowa G. Bambergera i kierownika partyjnego Kreisleitera Heinza Lorentza.

piasnica_1939Selekcję we więzieniu w Wejherowie i Pucku prowadzili: Wilhelm Baske, Franz Koepke, Willy Schmand, Herbert Teuffel z Gdańska, Nay z Norymbergii, Leo Neiss z Lubeki, Karl Rieck z Weimaru, Paul Schramm, Schwartz, Hans Söhn z Eberfeld-Wuppertal, Eberhardt z Sopotu. Akcję zagłady wspomagali miejscowi Niemcy i członkowie żandarmerii w Wejherowie. Do dnia dzisiejszego natomiast nie udało się ustalić nazwisk członków 16. Oddziału Operacyjnego Policji Bezpieczeństwa i oddziału Wachsturmbann Eimann, za wyjątkiem jego dowódcy Kurta Eimanna i Maxa Paulego - dowódcy 71 pułku SS. Większość tych esesmanów, po wykonaniu zadania w celu uniemożliwienia ich ewentualnego rozpoznania, została przeniesiona do służby w innych formacjach i miejscach. Ten zabieg pozwolił im uniknąć po wojnie odpowiedzialności karnej.

Po wojnie przed sądami stanęło zaledwie kilku zbrodniarzy:
- K. Eimann, którego sąd w Hannowerze skazał w 1968 r. na 4 lata więzienia;
- Fritz Freimann, który stanął w 1947 r. przed Sądem Okręgowym w Gdyni;
- A. Forster, który był sądzony przez Najwyższy Trybunał Narodowy w Gdańsku w dniach do 5 do 27 kwietnia 1948 r. za całokształt polityki na terenie okręgu Rzeszy Gdańsk - Prusy Zachodnie w latach 1939-1945 i został skazany na karę śmierci, w tym również za zbrodnię w Piaśnicy.

[quote](...) Działania przybliżające temat są potrzebne, zwłaszcza wobec pojawiających się głosów w mediach publicznych, próbujących zminimalizować znaczenie zbrodni ludobójstwa w Piaśnicy. Niewątpliwie dla hitlerowców Piaśnica była największym pierwszym poligonem doświadczalnym masowych zbrodni przeprowadzanych na terenach okupowanych w 1939 roku.[/quote]

piasnica-2Natomiast państwo nasze i społeczeństwo straciło najbardziej wykształconych i zaangażowanych w swoją pracę przedstawicieli inteligencji polskiej i kadry kierowniczej. Nie wolno nam także zapomnieć o polskich rodzinach, które w latach międzywojennych wyjechały do Rzeszy Niemieckiej w celach zarobkowych i zostały stamtąd wywiezione pod pretekstem przeniesienia do obozu przymusowej pracy do Piaśnicy - na miejsce straceń. Zadaniem było chowanie zamordowanych między innymi w Piaśnicy. Przez ten cały okres byli izolowani od pozostałych więźniów w Nowym Porcie, a po zakończeniu egzekucji, prawdopodobnie też zostali tam rozstrzelani.

Pozostałych przy życiu więźniów w okresie od stycznia do końca marca 1940 r. przeniesiono z Nowego Portu do obozu Stutthof, obóz z dniem 31 marca 1940 r. zlikwidowano, obiekty oddano do dyspozycji niemieckich władz wojskowych, a komendanturę przekształcono w komendę obozu Stutthof, kierowaną przez Maxa Paulego - w stopniu SS - Obersturmbannführera. Warto dodać, że M. Pauly był dowódcą pułku 71. SS-Standarte i członkiem sztabu jednostki K. Eimanna. W okresie od 1 kwietnia 1940 r. do 31 sierpnia 1942 r. pełnił funkcję komendanta obozu Stutthof. W czasie tym awansował do stopnia SS- Sturmbannführera. (...)

Elżbieta Grot

kustosz Państwowego Muzeum Stutthof i kierownik Działu Naukowego Muzeum Stutthof (oddział Sopot)


DOKUMENT W TVGDYNIA Piaśnica- Las Mordu przez TvGdynia

Artykuł Pomorski Katyń. Cel: „zawszonych Polaków wytępić począwszy od kołyski” [wideo] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/pomorski-katyn-cel-zawszonych-polakow-wytepic-poczawszy-od-kolyski-wideo/feed/ 0