Admin – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Admin – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 365 lata temu Polacy rozbili Szwedów pod Warką. Była to pierwsza zwycięska bitwa wojsk koronnych podczas potopu szwedzkiego. [WIDEO] https://niezlomni.com/365-lata-temu-polacy-rozbili-szwedow-pod-warka-byla-to-pierwsza-zwycieska-bitwa-wojsk-koronnych-podczas-potopu-szwedzkiego-wideo/ https://niezlomni.com/365-lata-temu-polacy-rozbili-szwedow-pod-warka-byla-to-pierwsza-zwycieska-bitwa-wojsk-koronnych-podczas-potopu-szwedzkiego-wideo/#comments Wed, 07 Apr 2021 05:08:35 +0000 http://niezlomni.com/?p=27356

7 kwietnia 1656 roku, Polacy pod wodzą Stefana Czarnieckiego rozbili wojska szwedzkie w bitwie pod Warką. Było to pierwsze zwycięstwo odniesione w polu w czasie potopu szwedzkiego. Podniosło Polaków na duchu i dało wiarę we własne możliwości.

Bitwa rozegrała się na terenie ograniczonym od wschodu i północy lasem, od zachodu strumykiem w niewielkim jarze, od południa wsią Piaseczno (miejscowość oddalona o około 4 km na północ od Warki).

List Stefana Czarneckiego do arcybiskupa gnieźnieńskiego Jędrzeja Leszczyńskiego traktujący o bitwie (pisownia oryginalna):

Po codziennych, odprowadzając od Sanu aż do samej Wisły nieprzyjaciela, okazyach, z których przyszedł o szkodę kilku tysięcy ludzi swoich, gdy za naszem pierwszem przejściem Wisły i ubieżeniem Sandomierza, gdzie sedem belli[9] umyślił był założyć, przeprawy mieć nie mógł, na San znowu obrócić się musiał. Gdzie trafiwszy na JM. p. wojewodę wileńskiego i tam nie małą odniósł klęskę. Widząc, że tu wolna nieco strona Wisły, pośpieszyłem przeciwko książęciu Falcgrafowi[10], w posiłku idącemu królowi w półczwarta tysięcy, którego podjazd w Kozienicach nagoniwszy, za łaską Bożą żadnegom nieupuścił. Ażebym i samego dojść mógł książęcia, niebawem puściłem się ku Warce, gdzie snać dla długiej nad przeprawą przez Pilicę zabawy, do Warszawy umknąłby się był, gdybym wojska, w pław się sam puściwszy, do przepławienia nie przywiódł. A tak nie długo się zabawiwszy, puściłem ochoczych ludzi na odwód w most zrzucony dufających, któremi od Warki ku Czerskowi nasz gościniec gęsto usławszy, samego na sobie zatrzymali książęcia. Przybyłem i ja za nim prędko, ze wszystkiem wojskiem i tam zaraz nastąpiwszy na nieprzyjaciela gotowcem (sic) przy lesie stojącego, który przy zasadzonej dragonii kilka razy się pocierał, aż na koniec tył podawszy na ślaku i po lasach przez siedm mil aż do samej Warszawy gęstym trupem drogi napełnił. W tej prima Aprilis odprawowanej potrzebie wiele oberszterów i inszych znacznych oficerów dostało się w ręce nasze przy wziętych dwudziestu signa[11], które oddałem królowi JM. Zginął podobno i sam książę Falcgraf, pewnie i jego brat młodszy poległ. Nie będę i dalej próżnował i drugie posiłki z Wranglem i Steinbokiem już w Warszawie będące, da Pan Bóg, uskromię. A teraz nie bawiąc dłuższem pisaniem usługi moje oddaję łasce W. Ks. Mości etc.
Stephan Czarniecki. W. K.
W Warce die 9. Aprilis 1656.” (źródło: Wikipedia.pl).

Artykuł 365 lata temu Polacy rozbili Szwedów pod Warką. Była to pierwsza zwycięska bitwa wojsk koronnych podczas potopu szwedzkiego. [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/365-lata-temu-polacy-rozbili-szwedow-pod-warka-byla-to-pierwsza-zwycieska-bitwa-wojsk-koronnych-podczas-potopu-szwedzkiego-wideo/feed/ 3
To była jedna z najbardziej spektakularnych akcji podziemia antyniemieckiego w Europie. Teraz tamci bohaterowie mogą stać się idolami każdego dziecka. [WIDEO] https://niezlomni.com/to-byla-jedna-z-najbardziej-spektakularnych-akcji-podziemia-antyniemieckiego-w-europie-teraz-tamci-bohaterowie-moga-stac-sie-idolami-kazdego-dziecka/ https://niezlomni.com/to-byla-jedna-z-najbardziej-spektakularnych-akcji-podziemia-antyniemieckiego-w-europie-teraz-tamci-bohaterowie-moga-stac-sie-idolami-kazdego-dziecka/#respond Sat, 01 Feb 2020 05:29:07 +0000 http://niezlomni.com/?p=8656

Komiksy wydawane przez warszawski IPN to najlepszy przykład na to jak opowiedzieć historię Polski w popularnej formie, przystępnej dla dzieci i młodzieży, drobiazgowo dbając o rzetelność historyczną.

Tak samo jest w przypadku komiksu „Zamach na Kutscherę”, który otwiera serię „W imieniu Polski Walczącej”, opowiadająca o najważniejszych akcjach zbrojnych Armii Krajowej podczas okupacji niemieckiej.

Akcja na Franza Kutscherę, szefa SS i policji w dystrykcie warszawskim była jedną z największych akcji zbrojnych polskiej partyzantki w czasie okupacji i jedną z najbardziej spektakularnych akcji podziemia antyniemieckiego w okupowanej Europie. Żołnierzom AK dzięki precyzyjnie opracowanej i przeprowadzonej akcji udało się zastrzelić bezwzględnego dla ludności cywilnej i polskiego podziemia niemieckiego funkcjonariusza, który z powodu swej bezwzględności otrzymał niechlubny przydomek kata Warszawy.

„Zamach na Kutscherę”, IPN, Warszawa 2013.

Artykuł To była jedna z najbardziej spektakularnych akcji podziemia antyniemieckiego w Europie. Teraz tamci bohaterowie mogą stać się idolami każdego dziecka. [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/to-byla-jedna-z-najbardziej-spektakularnych-akcji-podziemia-antyniemieckiego-w-europie-teraz-tamci-bohaterowie-moga-stac-sie-idolami-kazdego-dziecka/feed/ 0
To był jedyny przywódca na świecie, który chciał uratować Węgry. Ale jego pomoc została zablokowana https://niezlomni.com/to-byl-jedyny-przywodca-na-swiecie-ktory-chcial-pomoc-wegrom-ale-jego-pomoc-zostala-zablokowana/ Wed, 23 Oct 2019 03:00:35 +0000 http://niezlomni.com/?p=621

Jesienią 1956 roku Stany Zjednoczone i inne zachodnie mocarstwa nie chciały słyszeć wołania o pomoc dochodzącego z Węgier, kraju zagrożonego przez radzieckiego olbrzyma. Nie kiwnęły nawet palcem i wielu Węgrów do dziś nie może im tego wybaczyć.

27 października amerykański sekretarz stanu John Foster Dulles postawił sprawę jasno:

[quote]Nie traktujemy tego kraju [Węgier] jako naszego potencjalnego sojusznika wojskowego.[/quote]

Zachód wiedział, że jakikolwiek nieostrożny ruch grozi załamaniem równowagi jądrowej między dwoma wrogimi blokami.

Jedynym krajem, który zaoferował Węgrom militarną pomoc, była Hiszpania pod rządami generała Franco. Przypomnieli o tym ostatnio węgierscy historycy i weterani rewolucji podczas debaty na temat wydarzeń 1956 roku. (...) Choć plan pomocy nie został zrealizowany, to jednak jeden z prelegentów określił to jako „romantyczną historię”, owianą wciąż, po pięćdziesięciu latach, aurą tajemnicy.

Żyjący na emigracji Ferenc Marosy, w tamtym czasie ambasador Węgier w Madrycie, zawarł w swych wspomnieniach dokładny opis całej sytuacji.

4 listopada 1956 roku, kiedy Armia Czerwona wkroczyła do Budapesztu, aby zdławić rewolucję, Otto von Habsburg, syn ostatniego władcy Austro-Węgier zadzwonił do Marosy’ego i poinformował go, że wojska radzieckie przekroczyły granicę.

- Powiedział, żebym natychmiast jechał do generała Franco i w jego imieniu poprosił go o udzielenie pomocy węgierskim powstańcom – pisze ambasador. Te słowa przytoczył w swojej książce z 1999 roku „Radziecka interwencja wojskowa na Węgrzech” („A szovjet katonai intervenció 1956”) historyk Miklós Horváth, jeden z uczestników wspomnianej debaty. Dziennikarz Paul Lendvai w swoim wydanym niedawno opracowaniu „Powstanie węgierskie 1956 roku” również nawiązuje do tego epizodu.

Jak wspomina dalej ambasador Marosy, dyktator Francisco Franco zwołał posiedzenie rady ministrów i rozkazał przygotować dywizję do wyjazdu na Węgry. Misją miał dowodzić minister obrony Agustín Munoz Grandes, który podczas II wojny światowej stał na czele Błękitnej Dywizji (hiszpańskiego oddziału walczącego u boku nazistowskich wojsk niemieckich na froncie wschodnim). Na tej podstawie niektórzy historycy wyciągnęli wniosek, że Franco miał zamiar wysłać na Węgry właśnie Błękitną Dywizję.

Ale Hiszpania, jak twierdzi Horváth, nie dysponowała samolotami, które byłyby w stanie dolecieć na Węgry bez międzylądowania. Aby hiszpańskie oddziały mogły dotrzeć do Budapesztu, trzeba było wypożyczyć inne samoloty lub zatrzymać się na terenie Niemiec dla zatankowania paliwa. Stany Zjednoczone nie chciały jednak pożyczyć Hiszpanom samolotów i odmówiły udostępnienia im swoich baz wojskowych.

Ponadto, jak twierdzi Miklós Horváth, Waszyngton wysłał instrukcje swemu ambasadorowi w Madrycie. Miał on przekonać Hiszpanów, by nie angażowali się w kryzys na Węgrzech. „Niestety – pisze ambasador Marosy – plan Franco nie został wprowadzony w życie. Na przeszkodzie stanęła haniebna postawa Amerykanów, a poza tym wypadki potoczyły się zbyt szybko”.

Marc Bassets, artykuł w "La Vanguardia"

Artykuł To był jedyny przywódca na świecie, który chciał uratować Węgry. Ale jego pomoc została zablokowana pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
Czy Krzysztof Kolumb był Polakiem? „Po 21 latach badań uważam, że syn Władysława Warneńczyka pasuje najbardziej” https://niezlomni.com/czy-krzysztof-kolumb-byl-polakiem-po-21-latach-badan-uwazam-ze-syn-wladyslawa-warnenczyka-pasuje-najbardziej/ https://niezlomni.com/czy-krzysztof-kolumb-byl-polakiem-po-21-latach-badan-uwazam-ze-syn-wladyslawa-warnenczyka-pasuje-najbardziej/#comments Wed, 17 Jul 2019 12:05:04 +0000 http://niezlomni.com/?p=30520

Manuel Rosa to portugalski historyk pochodzący z Azorów, z wyspy Pico. Pracuje na Uniwersytecie Duke’a w Karolinie Północnej. Włada siedmioma językami, okrzyknięty największą żyjącą skarbnicą wiedzy na temat Kolumba. Jego życie bada od ponad 20 lat, przez ten czas napisał już trzy książki poświęcone sławnemu podróżnikowi. Poniżej wywiad z nim.

[caption id="attachment_30523" align="alignright" width="192"]OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA[/caption]

Pochodzi pan z Portugalii, zaś Krzysztof Kolumb jest jedną z najważniejszych postaci w dziejach nie tylko Portugalii i Włoch, ale na dobrą sprawę w historii świata. Tymczasem, Pańska książka wprowadza niemalże rewolucyjne zmiany w naszej wiedzy na jego temat. Jak Pana zdaniem zmieni się postrzeganie jego dokonań, dzięki informacjom przedstawionym przez Pana w książce?

Manuel Rosa: Sądzę, że im więcej osób będzie czytać moją książkę, tym więcej będzie widzieć Kolumba inaczej niż dotychczas. Do tej pory myślano, że Kolumb nie wiedział, co robi, że się zgubił, że wierzył, że był w Indiach, że był ubogim, głupim chłopem z Włoch… Dzięki mojej książce to może się zmienić. Udowadniam, że wcale nie był biedny, nie zgubił się, nie wierzył też, że trafił do Indii. Fakt, udało mu się sprawić, by ludzie wierzyli w jego nieporadność, ale była to mistyfikacja

Więc te wszystkie działania były celowe?

Tak. W gruncie rzeczy z rozkazu króla Portugalii realizował tajną misję, której celem było oszukanie Hiszpanii. Król Portugalii chciał, by Hiszpanie uwierzyli, że Ameryka to Indie tak, by dwór portugalski mógł zachować Indie dla siebie. I tak się też stało.

Jak doszło do tego, że zainteresował się Pan całą sprawą? W jaki sposób zdobył pan potrzebne materiały do udowodnienia swojej tezy?

Uczono mnie oficjalnej wersji historii o biednym facecie z Włoch, który miał swoją idée fixe o dotarciu do Indii podróżując w „złą” stronę, który potrafił przekonać ludzi, by mu pomogli, dali statki i pieniądze, aby mógł wyruszyć. Na początku nie wiedziałem nawet, że był Portugalczykiem! Dopiero po przybyciu do USA zacząłem uczyć się o Kolumbie, tym „biednym facecie z Włoch”. W 1991 pracowałem nad tłumaczeniem książki z portugalskiego na angielski, w której napisane było, że Kolumb poślubił portugalską szlachciankę. Byłem zaskoczony: największy odkrywca świata żeni się z naszą rodaczką, a nas tego nie uczą w szkołach. Zacząłem czytać, żeby dowiedzieć się czegoś o niej i odkryłem, że była damą bardzo wysokiego rodu. Pomyślałem, że być może poślubił ją, gdy był już sławny, ale okazało się, że związek małżeński zawarli piętnaście lat wcześniej. Zacząłem badać sprawę, bo to wszystko nie miało żadnego sensu: biedny wieśniak bierze za żonę dobrze urodzoną szlachciankę, nie dokonawszy niczego wielkiego. Stąd wzięło się moje zainteresowanie. Zacząłem czytać i badać sprawę samodzielnie. Mamy tu faceta, który nie umie żeglować, gubi się, ale po powrocie do domu nie jest już zagubiony, mamy faceta, który ukrywa swoją tożsamość, mamy biedaka żeniącego się ze szlachcianką. Mamy duże nagromadzenie niezwykłych wydarzeń…

Do ostatecznego potwierdzenia stawianych przez Pana tez potrzebne są badania DNA. Czy istnieje rzeczywista szansa na ich przeprowadzenie?

Testy DNA to rzeczywiście jeden z solidniejszych sposobów udowodnienia prawdziwości mojej teorii. Możemy to także udowodnić przez odkrycie, jakiego nazwiska używał, zanim zmienił je na fałszywe. Przed rokiem 1494, kiedy przybył do Hiszpanii, pozostawił po sobie w Portugalii dokumenty, w których występuje pod prawdziwym nazwiskiem. Ale historycy portugalscy nie wiedzą, kto kryje się pod tym nazwiskiem. W Portugalii nie nazywał się Kolumb, więc nawet, jeśli historycy widzą wymieniający go dokument, nie zdają sobie sprawę, kogo tak naprawdę dotyczy. Ale testy DNA mogą to ostatecznie przesądzić. Jeśli wyniki będą się zgadzały, to będzie to dowód potwierdzający moją teorię. Jeśli nie, to albo jakiś element mojej tezy będzie błędny, albo, no cóż, Władysław III mógł nie być synem Władysława Jagiełły...

http://niezlomni.com/wladyslaw-warnenczyk-przezyl-bitwe-pod-warna-jego-synem-mial-byc-krzysztof-kolumb-sensacyjne-tezy-portugalskiego-historyka-ktory-20-lat-badal-zyciorys-kolumba-wideo/

Jest wiele powodów, dla których testy mogłyby nie wykazać pokrewieństwa. Kiedy ludzie przeczytają książkę, może powiedzą: „Wow, to ma sens. Musimy zrobić testy DNA!”. Może to uprości sprawę i łatwiej będzie przekonać osoby decyzyjne do przeprowadzenia testów. Ale mogą też powiedzieć: „To jest szalone! Nie ma co robić testów.” Zrobiliśmy badania DNA we Włoszech na 477 Kolumbach, żaden się nie zgadzał. To bardzo podważa teorię włoską. Skoro to nie Kolumb „jest na obrazie” musimy się dowiedzieć, kto jest. Teraz, po 21 latach badań uważam, że syn Władysława III pasuje najbardziej.

Nie mogę powstrzymać się od pytania: jak Pana rodacy zareagowali na opublikowaną przez Pana książkę?

Reakcja zwykłych czytelników, którzy ją przeczytali, zawsze była pozytywna. Ci naukowcy, którzy ją przeczytali, też reagowali pozytywnie. Ale mamy w Portugalii wielu akademików, którzy nie chcą przeczytać mojej książki i nie chcą, aby ktokolwiek ją czytał. Wielu usiłuje ją zohydzić. Znam przypadek portugalskiego profesora, który przeczytał moją książkę i w wywiadzie pozytywnie ją ocenił, mówiąc, że jest bardzo dobra i ukazuje historię w innym świetle. Następnego dnia wezwał go jego przełożony i postawił mu ultimatum: albo będzie milczał, albo straci pracę. Z tym musimy się zmierzyć: nie tylko z błędną wersją historii, ale także z ludźmi, którzy nie chcą jej naprostować.

Zawsze powinno istnieć pole do dyskusji i zawsze powinna być możliwość czytania. Mogę się mylić, ale ludzie powinni móc to przeczytać i zdecydować. Tylko na tym mi zależy, niech przeczytają nowe informacje, a duża część tych materiałów jest nowa. Nowe są interpretacje, ale nowe są także dokumenty. Na przykład żona Kolumba, Filipa de Moniz, należała do portugalskiego Zakonu Santiago. Istnieje dokument Konwentu Wszystkich Świętych, który należał do tego Zakonu. Była więc jego członkiem i aby mogła kogoś poślubić, musiała otrzymać pozwolenie mistrza zakonu. A mistrzem był wówczas przyszły król Portugalii, Jan II. Dokument, o którym mówimy, został notabene znaleziony w 1991, ale człowiek, który go znalazł, nie miał pojęcia w posiadaniu czego się znalazł Teraz zadajmy sobie pytanie: czy król Portugalii wyraziłby zgodę na ślub swojej szlachcianki z kimś, kto dwa lata temu był rozbitkiem, z katastrofy nie wyniósł nic, nie mówił po portugalsku, nie miał pracy ani pieniędzy?

I taki jest cel mojej książki: pokazać, że wszystko, dosłownie wszystko co do tej pory twierdzono na temat Kolumba, było błędem. Błąd z jego nazwiskiem, jego małżeństwem, jego pochodzeniem… Ale nie jest winą historyków, że je popełnili. Winą jest, że od 400 lat nie podchodzą krytycznie do tego, co czytają.

Czyli można powiedzieć, że celem pańskiej książki jest otworzenie dyskusji?

Tak, dokładnie. Chcę, żeby ludzie przeczytali i powiedzieli: „No dobra, teraz rozumiemy, co się stało, rozumiemy, dlaczego historia została zapisana źle, dlaczego i jak sfałszowano jego testament, dlaczego zatajono informacje o jego rodzicach i dlaczego twierdził, że dopłynął do Indii, kiedy wiedział, że tego nie zrobił”. I teraz możemy zacząć badać, kim był naprawdę.

Wyłożyłem w mojej pracy konkluzję, do której doszedłem po 21 latach pracy i sądzę, że mam rację. Jeśli okaże się, że się myliłem, zacznę szukać innej osoby. Będzie to musiał być ktoś wysoko urodzony, znający łacinę, portugalski, kastylijski, astronomię, geografię, łacinę, kartografię, nawigację, algebrę i kryptografię, bo przecież Kolumb porozumiewał się z bratem wiadomościami szyfrowanymi, kiedy król Hiszpanii wtrącił go do więzienia. To nie może być ktokolwiek. To są fakty. Nie możemy szukać handlarza wełną z Genui.

Zmieńmy nieco temat. Jeżeli spojrzeć na najlepiej sprzedające się książki historyczne, to jak na dłoni widać, że dużą popularnością cieszą się przede wszystkim te, które zawierają w sobie pierwiastek sensacji czy tajemnicy. Jak Pan sądzi, czy ten sposób pisania jest już ogólnoświatową normą? Czy historia czegoś w ten sposób nie traci?

Ludzie nie będą czytać czegoś, czego nie uznają za interesujące. Tak jest ze wszystkim, z filmami, które nie są oglądane, jeśli nie ma eksplozji (śmiech). Dobrze, jeśli książki mają w sobie element sensacji. W innym wypadku czytelnicy musieliby siedzieć nad nimi niczym nad nudnymi dokumentami w archiwach, a to nie jest przesadnie interesujące. Pisząc moją książkę, za każdym razem, gdy zastanawiałem się, w jakiej formie podać moje interpretacje, doradzano mi: „Pisz to tak, jak powieść. To podniesie sprzedaż”. A ja odpowiadałem: „nie, chcę dać ludziom dokładne informacje”. Chcę, by ludzie po przeczytaniu mojej książki uzyskali informacje, które pozwolą im rozwiązać problem, a nie stwierdzą, że świetnie się czytało i pójdą dalej bez zastanowienia się nad faktami.

Na koniec, proszę powiedzieć, co dla Pana jako autora książek jest największą nagrodą? Czy bardziej ceni Pan sobie trafienie do czytelnika-hobbysty czy poważanie wśród kolegów historyków?

Ludzie tworzą rozróżnienie, jakby akademicy byli inni od „normalnych” ludzi. Jeśli ktoś nie jest naukowcem, to nie oznacza to, że jest głupi i odwrotnie, jeśli nim jest, nie musi od razu być mądry. Ucieszy mnie, jeśli ludzie będą moją książkę po prostu czytać, nieważne, naukowcy, czy nie. Jeśli naukowiec powie, że po lekturze nie jest już bez zastrzeżeń przekonany do obowiązującej wersji o tożsamości Kolumba, ucieszy mnie to, bo przekonam kogoś nieprzekonanego. Ale tak samo będzie mi sprawiało radość, gdy ktoś powie po odłożeniu książki: „To ciekawe, nie wiedziałem o pewnych sprawach.”, bo zamieściłem tam dużo informacji nie tylko o samym Kolumbie, ale też o historii Portugalii i Świata. Największą nagrodą będzie dla mnie, jeśli moja praca położy solidny fundament pod przyszłe badania.

źródło: Histmag

ten materiał został opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0 Polska.

Artykuł Czy Krzysztof Kolumb był Polakiem? „Po 21 latach badań uważam, że syn Władysława Warneńczyka pasuje najbardziej” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/czy-krzysztof-kolumb-byl-polakiem-po-21-latach-badan-uwazam-ze-syn-wladyslawa-warnenczyka-pasuje-najbardziej/feed/ 1
Czy generał Franco był Żydem? Oraz o udziale Żydów w wojnie domowej w Hiszpanii. „Nie można udawać, że nie byli oni wśród cudzoziemskich rewolucjonistów nadreprezentowani” https://niezlomni.com/czy-general-franco-byl-zydem-oraz-o-udziale-zydow-w-wojnie-domowej-w-hiszpanii-nie-mozna-udawac-ze-nie-byli-oni-wsrod-cudzoziemskich-rewolucjonistow-nadreprezentowani/ https://niezlomni.com/czy-general-franco-byl-zydem-oraz-o-udziale-zydow-w-wojnie-domowej-w-hiszpanii-nie-mozna-udawac-ze-nie-byli-oni-wsrod-cudzoziemskich-rewolucjonistow-nadreprezentowani/#respond Wed, 17 Jul 2019 00:32:09 +0000 http://niezlomni.com/?p=21155

Pytać czy „Żydzi" planowali spisek to nieporozumienie. Histeryczne podejście do problematyki żydowskiej, ciągłe ustalanie; kto jest, a kto nie jest Żydem, powoduje, że wielu szanujących się historyków unika badania kontrowersyjnych tematów związanych z dziejami Żydów, tym bardziej, że dochodzą tu jeszcze manipulacje, związane z doraźnymi rozgrywkami politycznymi.

Etniczne korzenie znanej postaci historycznej stają się nierzadko przedmiotem niesmacznych rozgrywek naznaczonych duchem czasu. W antysemickim klimacie Europy lat trzydziestych i czterdziestych często zatajano żydowskie pochodzenie ważnych osobistości. Ujawnione, stawało się ono przedmiotem nagonki, w której uczestniczyła w różny sposób zarówno prawica, jak i lewica.

Dyskusje na temat ich pochodzenia nie ominęły też bohaterów wojny domowej w Hiszpanii, włączając w to również postać samego Franco. Lewicowy historyk Preston odrzuca argumenty o żydowskim pochodzeniu generała jako „bezpodstawne spekulacje". Ale przecież Preston sam
przyznaje, że zarówno nazwisko jego ojca - Franco, jak i matki - Bahamonde „są pospolitymi nazwiskami żydowskimi."

W Hiszpanii mają taki sam wydźwięk jak Rozenzweig i Warszawski w Polsce. Co więcej, Preston nie badał kwestii korzeni rodu Franco w archiwach parafialnych. Powinien więc był ten aspekt biografii generała albo pominąć, albo przedstawić jako kwestię otwartą. Konserwatywny badacz dziejów Hiszpanii Brian Crozier uważa, że rozważania o pochodzeniu Franco wcale nie są „jałowe", ale powinny być przedstawione w odpowiednim kontekście historycznym. Żydów z Hiszpanii wypędzono w 1492 roku. Rodziny Franco i Bahamonde były od wieków katolickie. Tak więc, podkreśla Crozier, Franco nie może być uznany za „Żyda" w tradycyjnym, religijnym sensie. A poczucie narodowe generał bez wątpliwości miał hiszpańskie.

Nikt nie oskarżył socjalistycznego historyka Thomasa o „jałowe spekulacje", gdy ten ujawnił, że liberał Miguel de Maura pochodził z „wyjątkowej żydowskiej rodziny". A przecież de Maura był jednym z dwóch praktykujących katolików, zasiadających w lewicowych rządach Republiki przed lipcem 1936 roku. Zawsze bronił Kościoła. Ponadto, podczas wojny wyemigrował i zachował neutralność, co w tym czasie lewica uważała właściwie za zdradę. Z powodu swego liberalizmu Miguel de Maura został uznany przez swą rodzinę za „czarną owcę". Większość jego krewnych to monarchiści i konserwatyści. Ojciec Miguela, Don Antonio, i jego brat, książę de Maura, służyli królowi na stanowiskach ministerialnych. Tylko siostrzenica Miguela, Constancia de la Mora y Maura została komunistką i popierała Republikę. Ale mówić o rodzie de Maura jako o „Żydach" można tylko w takim kontekście historycznym, jak o Franco czy Pablo Picasso.

Czy nie było „prawdziwych" Żydów w Hiszpanii? W tym czasie kraj ten zamieszkiwało ich najwyżej kilkuset. Niewiele wiadomo, jaki stosunek miała wspólnota żydowska do wojny domowej w Hiszpanii. Najpewniej mniejszość żydowska podzieliła się według sympatii politycznych, a najliczniejsza grupa zapewne zachowała postawę neutralną. Ale, jak podał von Kuehnelt-Leddihn, Żydzi sefardyjscy z Maroko hiszpańskiego poparli generała Franco. Wydaje się też, że wśród cudzoziemskich ochotników po stronie nacjonalistycznej było więcej Żydów z rozmaitych części świata, niż polskich chrześcijan.

Odrębną kategorię stanowią osoby pochodzenia żydowskiego, które przybyły do Hiszpanii, aby przeprowadzić tam rewolucję. Nie można jednak zapomnieć, że zjawiły się one w Hiszpanii nie jako Żydzi, tylko jako rewolucjoniści.

[quote]Nie można też udawać, że nie byli oni wśród cudzoziemskich rewolucjonistów nadreprezentowani. Badacz żydowski Arno Lustiger uważa, że na 32,109 rewolucjonistów z Brygad Międzynarodowych 7,758 to Żydzi. Publicysta Izraelski Lenni Brenner twierdzi, że odsetek Żydów wśród rewolucjonistów dochodził do 16%, „proporcjonalnie najwyższy procent wśród wszystkich grup etnicznych.” Dokładna statystyka dla poszczególnych krajów nie została jeszcze opublikowana. Wiadomo, że żydowscy rewolucjoniści walczyli z wielkim poświęceniem.
Na przykład, w lipcu 1937 roku w bitwie o Brunete zginęło „wyjątkowo dużo żydowskich członków batalionu amerykańskiego."[/quote]

Czasami dochodziło do zabawnych sytuacji. Jeden z polskich Żydów został posłany jako łącznik do oddziału XV Brygady pod Belchite. Nie potrafił dogadać się z członkami tego oddziału, bo nie znał angielskiego. W końcu, zdesperowany, jął się sposobu: Przyglądałem się ich uśmiechniętym twarzom i znalazłem w nich coś znajomego. «Towarzysze,» powiedziałem, «czy znacie jidysz?» Ku memu zdziwieniu, wielu żołnierzy w oddziale było Żydami. Niektórzy znali jidysz albo rozumieli kilka słów w tym języku. Ich rodziny pochodziły z Polski albo Rosji i oni byli pierwszym pokoleniem urodzonym w Stanach Zjednoczonych. W ten sposób łatwo przyszło mi porozumieć się z nimi. Oto dowód na to, że jidysz jest językiem międzynarodowym. Pewna część żydowskich członków Brygad to komuniści. Ale nie wszyscy. W Hiszpanii znaleźli się też żydowscy działacze organizacji socjalistycznych i anarchistycznych. Byli nawet lewicowi syjoniści. Lewicowy historyk niemiecki Konrad Kwiet stwierdził, że „w 1936 roku kilkuset [niemieckich] Żydów o różnych poglądach [politycznych] pojechało do Hiszpanii, aby walczyć przeciw
faszyzmowi."

Rewolucjoniści z organizacji niekomunistycznych mieli pełne poparcie swych władz partyjnych. Z Polski sam Wiktor Alter odwiedził w kwietniu 1937 swych współtowarzyszy partyjnych z Bundu, walczących w Brygadach Międzynarodowych. Przy okazji spotkał się tam ze swym kuzynem Benjaminem Lipszycem.

W swoich wspomnieniach kominternowiec Szurek wspomina, że wśród komunistów znajdowała się pewna ilość wysoko postawionych rewolucjonistów o korzeniach żydowskich. Ze Związku Sowieckiego przybyli, między innymi, ambasador Marcel Rosenberg, korespondent "Prawdy" Michaił Kołcow, komisarz Iwan Nikiforowicz Nestorenko z Ukrainy, generał Lazar Stern („Emilio Kleber") oraz późniejszy tyran Węgier Ernó Geró („Singer"). Była też pokaźna grupa z Polski: Mieczysław Szleyen („Mietek"), Seweryn Ajzner („Wiktor"), Gerszon Szyr („Eugeniusz"), Mojżesz Flato („Stanisław"), Jan Rutkowski („Szymon"), Dawid Hibner („Juliusz"), Leon Winter („Zagórski"), Wiktor Taubenfligel („Julio") i wielu innych. Część z nich występowała pod pseudonimami partyjnymi jak „Wacław Komar" (Mendel Kossoj), „Roman Kornecki” (Salomon Stramer), czy „Henryk Toruńczyk".

Należy podkreślić, że oprócz pochodzenia, ci ludzie nie mieli nic wspólnego z żydostwem. Inspirowała ich walka o Światową Republikę Sowiecką, a nie o Izrael. Wyznawali Stalina, a nie Jahwe. Jak skomplikowane były losy Żydów-rewolucjonistów świadczy historia jednej z niemieckich trockistek. Została ona uwięziona przez stalinowskich komunistów w więzieniu Las Cortes, skąd wyswobodzili ją żołnierze generała Franco. Według Thomasa, gdy 25 stycznia 1939 roku nacjonaliści zdobyli miasto, „na pierwszym czołgu, który wjechał do Barcelony, siedziała śmiejąca się niemiecka Żydówka z ręką uniesioną w faszystowskim salucie."

Nie ona jedna zawdzięczała życie hiszpańskim nacjonalistom. Tysiące innych Żydów przeżyło II wojnę światową dzięki azylowi, jakiego udzielił im generał Franco i dzięki fałszywym dokumentom, wystawionym im przez hiszpańskie władze konsularne.

Źródło: Marek Jan Chodakiewicz, Zagrabiona Pamięć: Wojna domowa w Hiszpanii 1936-1939.

Zagrabiona_pamiec

Artykuł Czy generał Franco był Żydem? Oraz o udziale Żydów w wojnie domowej w Hiszpanii. „Nie można udawać, że nie byli oni wśród cudzoziemskich rewolucjonistów nadreprezentowani” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/czy-general-franco-byl-zydem-oraz-o-udziale-zydow-w-wojnie-domowej-w-hiszpanii-nie-mozna-udawac-ze-nie-byli-oni-wsrod-cudzoziemskich-rewolucjonistow-nadreprezentowani/feed/ 0
Generał Franco wyjaśnia, dlaczego należy wydać bezwględną walkę komunizmowi i socjalizmowi https://niezlomni.com/general-franco-wystarczajaco-jasno-wyjasnia-dlaczego-nalezy-wydac-bezwgledna-walke-komunizmowi-i-socjalizmowi/ https://niezlomni.com/general-franco-wystarczajaco-jasno-wyjasnia-dlaczego-nalezy-wydac-bezwgledna-walke-komunizmowi-i-socjalizmowi/#respond Tue, 16 Jul 2019 22:05:34 +0000 http://niezlomni.com/?p=14719

To jest wojna frontowa przeciwko socjalistom, komunizmowi i wszystkiemu, co atakuje Cywilizację, by zastąpić ją barbarzyństwem. Generał Franco

frontowa

Artykuł Generał Franco wyjaśnia, dlaczego należy wydać bezwględną walkę komunizmowi i socjalizmowi pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/general-franco-wystarczajaco-jasno-wyjasnia-dlaczego-nalezy-wydac-bezwgledna-walke-komunizmowi-i-socjalizmowi/feed/ 0
Wiersz „Wołyń”, który powstał w 1943 roku. Przejmujące słowa wypowiedziane, zanim obeschła krew https://niezlomni.com/wiersz-wolyn-ktory-powstal-1943-roku-przejmujace-slowa-wypowiedziane-zanim-obeschla-krew/ https://niezlomni.com/wiersz-wolyn-ktory-powstal-1943-roku-przejmujace-slowa-wypowiedziane-zanim-obeschla-krew/#respond Thu, 11 Jul 2019 03:32:21 +0000 http://niezlomni.com/?p=29142

Wiersz Wołyń z listopada 1943 r. z pisma Ruchu Miecz i Pług "Kuźnia"

Fala pędzącej krwi zciemniła światy,
bulgot jej rwących kół urąga słońcu!
jak ciężka wieść - dobija nóż poświaty,
- ciężarnej Matki krzyk nie znajdzie ojców.

Dzieciom, wbijanym na widły rozrzyna ból oczy,
pożar jak spazm szarpie szalonym wrzaskiem -
- nie odda dziad ziemi ochrypłych plwocin
- gdy kopnął go krwią umazany kaszkiet.

Runęła ogniem szalona dziejów banda,
zaorał świt dymiących Prochów zgliszcza -
- nie oddał się w Kościołach Bóg na handel
gdy oderżniętą głową padł w progu zakrystian.

Płoną jak dzicz stępiałe oczy chłopa -
ślepe od krwi z cuchnących pobojowisk -
śmiertelny marsz wbija łoskot łopat...

Zerwał się Step -
lecz krew przelana zabroniła dobiec

Józefa Radzymińska i wiersz "Wołyń"

w

Artykuł Wiersz „Wołyń”, który powstał w 1943 roku. Przejmujące słowa wypowiedziane, zanim obeschła krew pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/wiersz-wolyn-ktory-powstal-1943-roku-przejmujace-slowa-wypowiedziane-zanim-obeschla-krew/feed/ 0
Deklaracja Włodzimierza Cimoszewicza obok Jaruzelskiego i Schetyny. Zaskakujące podobieństwo… (wideo) https://niezlomni.com/deklaracja-wlodzimierza-cimoszewicza-obok-jaruzelskiego-i-schetyny-zaskakujace-podobienstwo-wideo/ https://niezlomni.com/deklaracja-wlodzimierza-cimoszewicza-obok-jaruzelskiego-i-schetyny-zaskakujace-podobienstwo-wideo/#comments Sun, 24 Feb 2019 11:20:41 +0000 https://niezlomni.com/?p=50714

Włodzimierz Cimoszewicz swoją karierę polityczną zaczynał w Związku Młodzieży Socjalistycznej, później o poprawę ludu pracującego miast i wsi walczył od 1971 do 1990 roku w PZPR, a po tym jak w niebyt odeszła partia-matka, w SLD. Teraz wzmocnił szeregi Koalicji Europejskiej. Ta nietypowa kariera polityczna sprowokowała internautów do szukania analogii.

Okazuje się, że były premier Polski bardzo podobnie wypowiadał się, stojąc obok Grzegorza Schetyny, jak i... Wojciecha Jaruzelskiego. W końcu jedność jest najważniejsza...

Zobacz wideo:

Porozumienie ponad podziałami zostało zawiązane, a postawa koalicjantów dla obserwatorów z boku może być zabawna. Tak skomentowano wypowiedź Bogdana Borusewicza, który na łamach ,,GW" mówił o ks. Jankowskim jako agencie bezpieki:

Cimoszewicz jest typowany do wejścia z list Koalicji Europejskiej do Europarlamentu, choć czy potencjalnych wyborców nie odstraszy jego pasja do polowania?

Artykuł Deklaracja Włodzimierza Cimoszewicza obok Jaruzelskiego i Schetyny. Zaskakujące podobieństwo… (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/deklaracja-wlodzimierza-cimoszewicza-obok-jaruzelskiego-i-schetyny-zaskakujace-podobienstwo-wideo/feed/ 3
Zbigniew Ziobro mocno uderza w Romana Giertycha. Nawiązał do popularnych żartów w internecie (wideo) https://niezlomni.com/zbigniew-ziobro-mocno-uderza-w-romana-giertycha-nawiazal-do-popularnych-zartow-w-internecie-wideo/ https://niezlomni.com/zbigniew-ziobro-mocno-uderza-w-romana-giertycha-nawiazal-do-popularnych-zartow-w-internecie-wideo/#comments Sun, 24 Feb 2019 10:54:51 +0000 https://niezlomni.com/?p=50711

Zbigniew Ziobro pozostanie ministrem sprawiedliwości. Wniosek o wotum nieufności przepadł, a sam polityk tuż po tym zabrał głos. Nawiązał do tzw. taśm Kaczyńskiego, uderzając w opozycję i mecenasa Romana Giertycha.

Nie dajcie się robić Giertychowi w konia

- podsumował, nawiązując do sprawy Geralda Birgfellnera, którego reprezentuje właśnie Giertych.

Zobacz wideo:

Wcześniej Ziobro był atakowany m.in. przez Borysa Budkę:

Artykuł Zbigniew Ziobro mocno uderza w Romana Giertycha. Nawiązał do popularnych żartów w internecie (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/zbigniew-ziobro-mocno-uderza-w-romana-giertycha-nawiazal-do-popularnych-zartow-w-internecie-wideo/feed/ 1
Ewa Kopacz chciała ocieplić wizerunek Radosława Sikorskiego. Ale coś poszło nie tak… (wideo) https://niezlomni.com/ewa-kopacz-chciala-ocieplic-wizerunek-radoslawa-sikorskiego-ale-cos-poszlo-nie-tak-wideo/ https://niezlomni.com/ewa-kopacz-chciala-ocieplic-wizerunek-radoslawa-sikorskiego-ale-cos-poszlo-nie-tak-wideo/#comments Sun, 24 Feb 2019 08:13:13 +0000 https://niezlomni.com/?p=50709

Ewa Kopacz po wpadce z o dinozaurami bynajmniej się nie zrehabilitowała kolejnymi wypowiedziami: najpierw o ,,freudowskiej pomyłce", a teraz postanowiła ocieplić wizerunek Radosława Sikorskiego. Ale po raz kolejny niezbyt fortunnie...

Radka Sikorskiego znam od lat i wiem, że to jest wybitny człowiek, wybitny minister spraw zagranicznych i człowiek, który potrafi mówić bardzo ładnym polskim językiem

- oznajmiła Kopacz. Tymczasem w grudniu TVP publikował taśmy, na których były szef MSZ mówił o urzędniczce:

Jakaś p***da, wiesz, taka, zamiast ją dowartościować, przep***lić jak trzeba, to dał jej jakieś biuro

Słowa padły podczas rozmowy z miliarderem Janem Kulczykiem, kiedy omawiano kontrolę NIK w polskiej ambasadzie w Waszyngtonie. Zdaniem Sikorskiego, ambasador Schnepf popełnił błąd.

Sikorski mówi m.in. o tym, jak – jego zdaniem – można obejść kontrolę Izby i co w tym celu należy zrobić z przeprowadzającą kontrolę kobietą. O państwowej urzędniczce ówczesny szef MSZ mówi: „biurwa”.

- czytamy na stronie TVP Info.

Niezbyt to przystoi do zapewnień Kopacz o ,,ładnym języku".

Zobacz nagranie:

źródło: TVP Info

Artykuł Ewa Kopacz chciała ocieplić wizerunek Radosława Sikorskiego. Ale coś poszło nie tak… (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/ewa-kopacz-chciala-ocieplic-wizerunek-radoslawa-sikorskiego-ale-cos-poszlo-nie-tak-wideo/feed/ 1