Władysław Konopczyński – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Władysław Konopczyński – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Jak grupa spiskowców uchwaliła Konstytucję 3 Maja – kulisy mało znanej historii, o której rzadko się wspomina https://niezlomni.com/grupa-spiskowcow-uchwalila-konstytucje-3-maja/ https://niezlomni.com/grupa-spiskowcow-uchwalila-konstytucje-3-maja/#comments Wed, 03 May 2017 11:00:48 +0000 http://niezlomni.com/?p=27267

Polacy słusznie szczycą się Konstytucją 3 Maja - po amerykańskiej i szwedzkiej była trzecią na świecie i drugą w Europie. Niewiele jednak osób wie, że wprowadzenie pierwszej polskiej ustawy zasadniczej stało się możliwe dzięki spiskowi, w którym czołową rolę odegrał tajny związek - masoneria.

Prof. Władysław Konopczyński, jeden z najwybitniejszych znawców tej epoki, w „Dziejach Polski nowożytnej” pisał: „Choćby też wszyscy uczestnicy „spisku” 3 Maja okazali się członkami lóż wolnomularskich, ich wiekopomne dzieło było tworem polskiego oświeconego i niepodległego ducha, wielkim zwycięstwem nad swojską słabością, szczęśliwym rozwiązaniem tych ustrojowych zagadnień, które wszystkie narody lądowo-europejskie miały dopiero w XIX w. podjąć za przewodem Francji”.

Spotkania u marszałka

Przygotowania do uchwalenia konstytucji rozpoczęły się w grudniu 1790 r. w mieszkaniu marszałka Sejmu Stanisława Małachowskiego, gdzie, jak pisze prof. Władysław Konopczyński „Schodziło się w tajemnicy kilkunastu najświatlejszych patriotów, jeżeli nie wyłącznie, to prawie wyłącznie masonów: Potoccy, Kołłątaj, Tadeusz Matuszewicz, Niemcewicz, Sołtyk; radzono nad konstytucją, badając pilnie wzory francuskie, angielskie i amerykańskie”.

Król na czele państwa

Kiedy okazało się, że król, który również był masonem podzielał reformatorskie poglądy grupy, zebrania organizowano na zamku. Brało w nich udział nawet 60 osób. Do czołowych postaci należeli król, Piattoli, Potocki, Krasiński i Kołłątaj. W dyskusji na temat zasad ustrojowych, jakie miały być zawarte w konstytucji, pojawiały się różne rozwiązania. Ostatecznie reformatorzy uznali, że najlepszym wyjściem będzie pozostawienie na czele państwa króla. Spierano się również o to, czy monarcha ma być nadal wybierany przez szlachtę w elekcji czy zapisać w konstytucji dziedziczność tronu. Ostatecznie przychylono się do tego drugiego rozwiązania i w konstytucji znalazł się zapis, że tron przypada dynastii, która negatywnie zapisała się w polskiej historii, saskiej dynastii Wettynów.

W sekrecie i sprytem

Uchwalenie konstytucji nie byłoby też możliwe, gdyby reformatorzy otwarcie mówili o jej wprowadzeniu. Nie udałoby się to również z powodu silnej agentury rosyjskiej i pruskiej działającej w Polsce oraz niechęci części posłów do zmian. Dlatego, jak pisze przywołany już prof. W. Konopoczyński: „Sprawę poczętą z górnych natchnień postanowiono urzeczywistnić z wielkim sprytem. Utarło się, że na posiedzenia chodzi z ogólnej liczby 500 posłów i senatorów przeciętnie 100 lub stu kilkudziesięciu; regulamin przepisywał, że każdy projekt ma być przed decyzją odesłany do deputacji, po czym wydrukowany i rozdany posłom do zbadania na 3 dni przed dyskusją; wśród obecnych teraz w stolicy 182 członków zgromadzenia 110 było zjednanych zawczasu, 72 przeciwnych – więc powodzenie niepewne. Postanowiono tedy zaskoczyć różnorodnych przeciwników, stłumić ich zbytnią elokwencję, a w tym celu zmobilizować ulicę mieszczańską, obsadzić galerie swoimi ludźmi, samą zaś izbę zelektryzować wiązanką nie zmyślonych, ale odpowiednio dobranych depesz zagranicznych”. Głosowanie nad konstytucją miało odbyć się 5 maja, ale „król przedwcześnie wtajemniczył Jacka Małachowskiego, a ów ambasadę rosyjską, więc przyśpieszono termin na 3 maja, zanim się zjadą zwołani przez sekretarza Bułhakowa opozycjoniści”.

Ustawę zasadniczą uchwalono

2 maja zebrał się klub konstytucyjny i osoby z różnych stanów przychylne ustawie rządowej, spiskowcy podzieli role, które mieli nazajutrz wypełnić. Plan udało się wprowadzić w życie, 3 maja tłumy zebrały się na Placu Zamkowym, żeby wspierać króla i marszałka Sejmu. Ustawę rządową uchwalono, choć nie obyło się bez protestów. „Wśród ogromnego podniecenia, wśród ciżby demonstrantów przyjęto ustawę i wezwano króla, by ją zaprzysiągł. Nie obeszło się bez przypadków prawie wesołych, kiedy np. gest ręki króla, pragnącego przemawiać, wzięto za ślubowanie, albo kiedy Sapiehę niesiono na rękach w ślad za Małachowskim, niby w tryumfie, gdy naprawdę wynoszono go, aby nie oponował. Zakończyły uroczystość pochód przez Plac Zamkowy do katedry, przysięga i Te Deum. Nazajutrz kasztelan (przemyski) Antoni Czetwertyński i 27 posłów wniosło protestację do grodu warszawskiego, ale 5 maja na sesji nikt już nie protestował, bo malkontenci albo przystąpili do uchwały, albo rozjechali się na prowincję” – pisze prof. Konopczyński. I podkreśla: „Nowy ustrój nadany został krajowi, jak to zwykle bywa, przez świadomą celu mniejszość, z zachowaniem jednak prawa większości (stu kilkudziesięciu przeciw 28), po nieskrępowanej dyskusji, ale nie bez nacisku na głosujących i zaskoczenia”.

Nowy ustrój

Ustawa rządowa składała się z 11 artykułów, pierwszy mówił, że religią panującą w Polsce jest katolicyzm, innym wyznaniom przyznano tolerancję. Wprowadzono trójpodział władzy, prawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, zniesiono liberum veto i konfederacje. Rząd, czyli Straż miała rządzić krajem przez cztery komisje: Edukacji, Policji, Wojska i Skarbu, polityką zagraniczną miał kierować kanclerz wybrany przez króla. Twórcy ustawy rządowej korzystali z obcych wzorów, jednak co było i jest rzadkością w Polsce: „Z obcych wzorów zapożyczyli to, co się od dawna nadawało do przeszczepienia na grunt polski. Poświęcając wolność jednostek, starali się ugruntować wolność narodu, tj. niepodległość. Jeżeli dali rządowi oparcie w czynniku niezawisłym od sejmu, to jednak wzięli z Anglii taką formę odpowiedzialności rządu przed sejmem, jaka na pewno mniej była wadliwa niż dawne rwanie sejmów i rokosze, a kontrolę narodową nad rządem opisali z niezwykłą, może nawet przesadną starannością” – ocenia to dzieło prof. Konopczyński.

Było już za późno

Konstytucja była wielkim dziełem, ale przetrwać nie mogła, nie było dostatecznej armii, która była w stanie ją obronić. Upadła pod rosyjską przemocą, wezwaną przez targowiczan. Po raz kolejny potwierdziło się powiedzenie, że prawo nie poparte siłą, jest tylko pustym słowem. Część historyków twierdzi, że I Rzeczpospolita zaczęła się zbyt późno reformować, inni, że zbyt wcześnie, bez względu na to, którzy z nich mają rację, moment na reformy był zły. I naród polski jako jedyny z wielkich współczesnych narodów został dotknięty rozbiorami.

Tomasz Plaskota / Źródło: Życie Grójca

Artykuł Jak grupa spiskowców uchwaliła Konstytucję 3 Maja – kulisy mało znanej historii, o której rzadko się wspomina pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/grupa-spiskowcow-uchwalila-konstytucje-3-maja/feed/ 2
2 stycznia 1939 r. zmarł Roman Dmowski https://niezlomni.com/w-parafii-drozdowskiej-spisano-pierwszy-akt-zgonu-w-1939-r-zmarl-roman-dmowski-syn-walentego-i-jozefy-lenarskich-wskrzesiciel-polski-niepodleglej-byly-minister-spraw-zagranicznych-rp/ https://niezlomni.com/w-parafii-drozdowskiej-spisano-pierwszy-akt-zgonu-w-1939-r-zmarl-roman-dmowski-syn-walentego-i-jozefy-lenarskich-wskrzesiciel-polski-niepodleglej-byly-minister-spraw-zagranicznych-rp/#respond Mon, 02 Jan 2017 11:30:28 +0000 http://niezlomni.com/?p=25904

W parafii Drozdowskiej spisano pierwszy akt zgonu w roku 1939: „… zmarł Roman Dmowski, syn Walentego i Józefy Lenarskich, wskrzesiciel Polski niepodległej, były minister spraw zagranicznych Rzeczypospolitej”.

Roman Dmowski umarł w Drozdowie 2 stycznia 1939 roku o godzinie 1 minut 15 w nocy. Dnia 28 grudnia był w Drozdowie ks. Krysiak, który go wyspowiadał i namaścił Olejami Świętymi.

W parafii Drozdowskiej spisano pierwszy akt zgonu w roku 1939: „… zmarł Roman Dmowski, syn Walentego i Józefy Lenarskich, wskrzesiciel Polski niepodległej, były minister spraw zagranicznych Rzeczypospolitej”. U dołu widnieje pieczęć parafii z roku 1772 , podpisy proboszcza Antoniego Mielnickiego i dwóch świadków – Mieczysława i Andrzeja Niklewiczów.

Na trzeci dzień przeniesiono ziemskie szczątki Dmowskiego do katedry w Łomży, a dnia 5 stycznia do Warszawy. Przeniesienie trumny z Dworca Wileńskiego do Katedry odbyło się przy asystencji tysięcy osób. Żałosny pochód otwierały niezliczone delegacje. Przy świetle pochodni i przy dźwięku dzwonów kościołów warszawskich pochód robił wstrząsające wrażenie.

Obrzęd pogrzebowy odbył się w sobotę po Trzech Królach – trumnę ze zwłokami Dmowskiego przewieziono z Katedry na Bródno. Przemówienie w Katedrze wygłosił ks. Marceli Nowakowski. Niezliczone tłumy stały na chodnikach, około 100 000 ludzi brało udział w pochodzie. Przybyli przedstawiciele wszystkim ziem Rzeczypospolitej. Nie było przedstawicieli państwa, nie było reprezentantów miasta, którego dzieckiem był Dmowski.

Uroczystości pogrzebowe urosły do rozmiarów wielkiej manifestacji narodowej. Największe wrażenie na obecnych zrobiła defilada sztandarów Stronnictwa Narodowego i stowarzyszeń młodzieży akademickiej na cmentarzu przed trumną…

Roman Dmowski spoczął na cmentarzu na Bródnie w grobie rodzinnym obok matki, siostry i braci.

Zwięzły życiorys wielkiego męża stanu, autorstwa dwóch wielkich historyków. Tekst pierwotnie ukazał się jako hasło w Polskim Słowniku Biograficznym, t. V, Kraków 1939–1946.

Ignacy Chrzanowski, Władysław Konopczyński,Życiorys Romana Dmowskiego, Ostoja, Kraków.

Książkę można nabyć TUTAJ.

Nota o autorach

Ignacy Chrzanowski (1866–1940) — historyk literatury polskiej. Autor słynnej Historii literatury niepodległej Polski. 1910–1931 prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego, w 1931 przeniesiony na emeryturę po podpisaniu protestu w sprawie brzeskiej i działalności w Obozie Wielkiej Polski. 1896 — członek Ligi Narodowej. Od 1936 profesor honorowy. Od 1906 członek PAU. Dr honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu Poznańskiego. W 1939 aresztowany przez hitlerowców, zmarł w obozie koncentracyjnym w Oranienburgu. Przedmiotem badań Chrzanowskiego była problematyka ideowa literatury polskiej, w tym szczególnie funkcje moralne i patriotyczne. Przyjaźnił się z Romanem Dmowskim, czego dowodzi ich liczna korespondencja. Autor (wspólnie ze Stanisławem Kozickim) pierwszej biografii Romana Dmowskiego, która została opublikowana dopiero w książce Mariusza Kułakowskiego Roman Dmowski w świetle listów i wspomnień, t. I (Londyn 1968).

Władysław Konopczyński (1880–1952) — historyk, wydawca, polityk narodowy. Od 1917 roku prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego; 1922 — członek PAU. W latach 1935–1949 redaktor Polskiego słownika biograficznego. Głównym przedmiotem jego badań były dzieje polityczne i ustrojowe Polski XVII i XVIII wieku. Jedną z jego najbardziej znanych prac są Dzieje Polski nowożytnej (1936). Członek Ligi Narodowej od 1915 r. W 1939 wraz z innym profesorami UJ aresztowany i wywieziony do Sachsenhausen. Poseł na Sejm w latach 1922–1927 z ramienia Chrześcijańskiego Zjednoczenia Narodowego. Przeciwnik dyktatury sanacyjnej. Za postawę antykomunistyczną zdjęty z katedry w 1948.

Strona Muzeum w Drozdowie www.muzeum-drozdowo.pl

Artykuł 2 stycznia 1939 r. zmarł Roman Dmowski pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/w-parafii-drozdowskiej-spisano-pierwszy-akt-zgonu-w-1939-r-zmarl-roman-dmowski-syn-walentego-i-jozefy-lenarskich-wskrzesiciel-polski-niepodleglej-byly-minister-spraw-zagranicznych-rp/feed/ 0
Droga Dmowskiego do Niepodległej: „Wywalczył dlań Pomorze, Wielkopolskę i Śląsk, wygrał spór o Lwów, rozstrzygnął sprawę wileńską” https://niezlomni.com/droga-dmowskiego-niepodleglej-wywalczyl-dlan-pomorze-wielkopolske-slask-wygral-spor-o-lwow-rozstrzygnal-sprawe-wilenska/ https://niezlomni.com/droga-dmowskiego-niepodleglej-wywalczyl-dlan-pomorze-wielkopolske-slask-wygral-spor-o-lwow-rozstrzygnal-sprawe-wilenska/#respond Thu, 10 Nov 2016 15:48:06 +0000 http://niezlomni.com/?p=33358

Święto Niepodległości to doskonała okazja, żeby przypomnieć walkę o niepodległą Polskę prowadzoną przez wybitnego polityka Romana Dmowskiego.

Doskonale zrobiła to w swojej książce Jolanta Niklewska, warto po nią sięgnąć i poznać dzieje walki o wolną i zjednoczoną Polskę.

Historyk przypomniała walkę prowadzoną przez najwybitniejszego polskiego polityka w XX wieku, do której przygotowywał siebie i swój obóz polityczny przez kilkadziesiąt lat. Dmowski pochodził z prostej rodziny z warszawskiego Targówka, jednak dzięki świetnemu przygotowaniu merytorycznemu, żelaznej logice, znajomości świata, kontaktom dyplomatycznych oraz znajomości kilku języków obcych został uznany przez rządy mocarstw zachodnich za ministra spraw zagranicznych nieistniejącego państwa polskiego. Przypieczętowaniem walki Dmowskiego było złożenie przez niego i przez Ignacego Paderewskim podpisów na traktacie wersalskim (28 czerwca 1919 r.), który przywracał Polskę na mapę Europy.

Postać Dmowskiego jest często pomijana, spychana na margines, wymieniana jakby niechętnie. Pan Roman nigdy nie miał dobrej prasy, wymazywano go z kart podręczników, tak było w II RP po 1926 r., w PRL, niewiele zmieniło się pod tym względem w III RP, to sprawiło, że kolejne pokolenie Polaków praktycznie nie zna dzieła i myśli tego wielkiego polityka, któremu zawdzięcza tak wiele.

„Mąż stanu, który po wojnie światowej wprowadził swój naród między zwycięzców, wywalczył dlań Pomorze, Wielkopolskę i Śląsk, wygrał spór o Lwów, rozstrzygnął na rzecz Polski sprawę wileńską… został z dalszego losu państwowego życia Rzeczypospolitej wykreślony. Jego hasło umiłowane – Naród Polski – wymazane z konstytucji, aby po latach wrócić na afiszu wyborczym przywłaszczycieli… Jego przyjaciele – znieważeni. Jego słowo – konfiskowane. Jego imię tępione w podręcznikach szkolnych” - doskonale ujął zasługi Dmowskiego dla Niepodległej wybitny historyk prof. Władysław Konopczyński.

Jolanta Niklewska, Roman Dmowski. Droga do Polski, Wyd. Rytm, Warszawa 2016. Książkę można nabyć TUTAJ.

d540d20bcc

Artykuł Droga Dmowskiego do Niepodległej: „Wywalczył dlań Pomorze, Wielkopolskę i Śląsk, wygrał spór o Lwów, rozstrzygnął sprawę wileńską” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/droga-dmowskiego-niepodleglej-wywalczyl-dlan-pomorze-wielkopolske-slask-wygral-spor-o-lwow-rozstrzygnal-sprawe-wilenska/feed/ 0