W związku z Narodowym Dniem Pamięci Polaków ratujących Żydów IPN przygotował spot, który ma przypominać historie dzielnych ludzi, którzy za cenę życia nieśli pomoc. ,,Bo kiedy świat wokół staje się nieludzki, tylko pozostając człowiekiem za cenę życia, można ocalić innych..." - przypominano.
To 24 marca zginęła rodzina Ulmów, która przez kilkanaście miesięcy ukrywała Żydów z rodzin Didnerów, Grünfeldów i Goldmanów. Zamordowano w sumie 17 osób. Wiedza ta przez wiele lat była zapomniana, ale od kilkunastu lat jest symbolem – oprócz Jana Karskiego czy Ireny Sendlerowej – Polaków ratujących Żydów. Ok. 1000 Polaków zginęło za pomoc niesioną Żydom – podkreślił dr Mateusz Szpytma, wiceprezes IPN.
https://www.youtube.com/watch?time_continue=36&v=aWJLqw4zpmo
Artykuł Piękne upamiętnienie Polaków ratujących Żydów. Oto nowy klip. ,,Bo kiedy świat wokół staje się nieludzki, tylko pozostając człowiekiem za cenę życia, można ocalić innych…” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>W Markowej w 1944 roku doszło do symbolicznej dziś sytuacji - polska rodzina została zamordowana za ukrywanie Żydów, nie oszczędzono nawet dzieci. Symptomatyczne jest to, jak zostali potraktowani sprawcy.
Życiem za pomoc Żydom zapłacili Józef i Wiktoria (będąca w zaawansowanej ciąży) Ulmowie oraz ich szóstka dzieci (najstarsze miało 8 lat, a najmłodsze – półtora roku). Zginęło także ośmioro ukrywanych Żydów, w tym dwie kobiety i dziecko.
Tragiczną historię obrazującą polską martyrologię zna wielu, ale mniej osób wie, co stało się ze sprawcami. Jeden z internautów przypominał:
Włodzimierz Leś (posterunkowy granatowej policji w Łańcucie, jego rodzina pochodziła z Galicji Wschodniej, stąd był on powszechnie uważany za Ukraińca), który wydał Ulmów na śmierć, nie dożył końca wojny - został rozstrzelany z wyroku polskiego Państwa Podziemnego.
Co stało się z dowódcą masakry?
Eilert Dieken, dowódca oddziału, umarł w Niemczech wiele lat po wojnie - nigdy nie stanął przed sądem.
Był przez wiele lat policjantem w Esens w RFN. Nie został nigdy skazany i zmarł w 1969 r.
- przypominał dr Mateusz Szpytma.
Włodzimierz Leś, kt wydał Ulmów na śmierć, nie dożył końca wojny - został rozstrzelany z wyroku polskiego Państwa Podziemnego. Eilert Dieken, dowódca oddziału, kt przeprowadził masakrę w Markowej, umarł w Niemczech wiele lat po wojnie - nigdy nie stanął przed sądem. Taka różnica.
— Grzegorz Lisiński (@g_lisinski) 30 stycznia 2018
Artykuł Sytuacja, która mówi więcej niż grube tomy. Oto jak Niemcy, a jak Polskie Państwo Podziemne potraktowało morderców rodziny Ulmów pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Ingrid Lomfors, szwedzka historyk, szefowa rządowej instytucji Forum foer levande historia (Forum Historii Żywej) na łamach dziennika ,,Dagens Nyheter" oskarżyła Polskę o ukrywanie polskiego antysemityzmu, a także tuszowanie udziału Polaków w zagładzie Żydów.
Jej zdaniem, obecny rząd pisze historię na nowo celem wzmocnienia patriotyzmu. Nowa narracja historyczna odbywa się jej zdaniem kosztem praw mniejszości żydowskiej. Twierdzi, że obecna Polska postępuje jak władze komunistyczne, które zaprzeczały istnieniu polskiego antysemityzmu i udziału Polaków w Holokauście. Powołuje się na prawo, przygotowywane od 2016 roku, zgodnie z którym oskarżanie Polaków o udział w Holokauście podlegać będzie karze.
[caption id="attachment_43941" align="alignright" width="495"] rodzina Ulmów[/caption]
Wystawę w Sztokholmie poświęconą losowi rodziny Ulmów ,,Samarytanie z Markowej" nazywa ,,objazdową" - jej zdaniem jest sposobem na rozpowszechnianie szlachetności Polaków kosztem ukrywania antysemityzmu.
Polska była centrum Holokaustu
- ogłasza. Zarzeka się, że sprawcami byli głównie ,,niemieccy naziści", ale byłby on niemożliwy, gdyby nie aktywne uczestnictwo lub bierna zgoda ludności lokalnej.
Jak na ironię organizacja, którą kieruje historyk, to państwowa placówka upowszechniajaca wiedzę o Holoauście.
Polscy internauci od razu przypomnieli ,,zasługi" Szwedów, m.in. fragment artykułu Bogusława Wołoszańskiego ,,Szwecja: Najlepszy sojusznik Hitlera".
Zasług Szwecji dla budowy wojennej machiny Hitlera nie sposób przecenić. W 1940 r., gdy płonęła Europa, Szwecja swój eksport rudy (10 mln ton) w całości kierowała do Niemiec. Koncern SKF, produkujący łożyska kulkowe, po wybuchu wojny niemalże zaprzestał dostaw dla aliantów (sprzedawał tam zaledwie 2,5 proc. swojej produkcji). Za to wielokrotnie zwiększył dostawy dla Niemiec (z 9 proc. przed wojną do 65 proc. w 1943 r.). W dodatku niemiecka firma Vereinigte Kugellagerfabriken AG, będąca własnością szwedzkiego SKF, produkowała 50–60 proc. łożysk wykorzystywanych przez niemiecki przemysł. Bez tej współpracy armia niemiecka nie mogłaby zwycięsko przetoczyć się po Europie
Artykuł Szwedzka historyk uderzyła w Polaków. Od razu przypomniano jej, o czym Szwedzi starają się nie pamiętać pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>24 marca 1944 roku w Markowej koło Łańcuta (Podkarpackie) niemieccy żandarmi zamordowali ośmioro Żydów oraz ukrywających ich Józefa Ulmę i będącą w ostatnim miesiącu ciąży jego żonę Wiktorię. Zabili też szóstkę dzieci Ulmów. Najstarsza, Stasia, miała osiem lat, najmłodsze - półtora roku.
Józef i Wiktoria Ulmowie byli mieszkańcami czteroipółtysięcznej wsi Markowa w przedwojennym województwie lwowskim, a dzisiejszym województwie podkarpackim.
Podczas okupacji niemieckiej, zapewne pod koniec 1942 r., mimo biedy i zagrożenia życia Ulmowie dali schronienie ośmiorgu Żydom: Saulowi Goldmanowi i jego czterem synom o nieznanych imionach (w Łańcucie nazywano ich Szallami), a ponadto dwóm córkom oraz wnuczce Chaima Goldmana z Markowej – Lei (Layce) Didner z córką o nieznanym imieniu i Geni (Gołdzie) Grünfeld. Józef i ukrywający się u niego mężczyźni zajmowali się garbowaniem skór. O fakcie ukrywania Żydów przez rodzinę Ulmów doniósł Niemcom prawdopodobnie Włodzimierz Leś – granatowy policjant z Łańcuta. Rankiem 24 III 1944 r. przed ich dom przybyło pięciu niemieckich żandarmów oraz kilku granatowych policjantów. Dowodził nimi por. Eilert Dieken. Najpierw zamordowano Żydów, potem Józefa i Wiktorię (będącą w siódmym miesiącu ciąży). Następnie Dieken podjął decyzję o zabiciu dzieci.
W 1995 r. Wiktoria i Józef Ulmowie zostali uhonorowani pośmiertnie tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. W 2010 r. prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył ich Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2003 r. w diecezji przemyskiej rozpoczął się proces beatyfikacyjny rodziny Ulmów, który obecnie toczy się w Watykanie.
Według historyków w czasie okupacji niemieckiej co najmniej 1600 Polaków z terenu obecnego woj. podkarpackiego ukrywało Żydów – za świadczoną im pomoc Niemcy zamordowali ok. 200 Polaków. Szacuje się, że podczas wojny nawet kilkaset tysięcy Polaków mogło w różny sposób pomagać Żydom. Dokładnej liczby osób, które z tego powodu zostały zamordowane lub podlegały niemieckim represjom, nie sposób ustalić.
źródło: IPN / Muzeum Ulmów
https://youtu.be/InqWI_b0vcA
Artykuł 24 marca 1944 r. doszło do jednej z najbardziej poruszających historii II wojny światowej… pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>