Co robi obecnie były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz? Jak ustalił ,,Fakt", współpracuje z... Fundacją Otwarty Dialog, wokół której zrobiło się głośno za sprawą nawoływania do Majdanu przez jednego z przedstawicieli. Jak dodaje gazeta, według nieoficjalnych informacji, Sienkiewicz pracuje też dla ukraińskiego rządu.

,,Wprost" informował, że polityk doradza ukraińskim rządzącym w sprawach wizerunkowych, m.in. jak dobrze wypaść przed kamerą. ,,Fakt" uzupełnia, że były szef MSW współpracuje również z kancelarią prezydenta Petra Poroszenki. To ona, według informacji gazety, opłaca luksusowy siedmiopokojowy apartament w sercu Kijowa. Ale nie jest znany zakres  kompetencji Sienkiewicza.

Sienkiewicz nie chwali się nowym miejscem pracy. Powód? Twierdzi, że jest jedynie wolontariuszem fundacji. ,,Fakt" uzupełnia, że chodzi o Otwarty Dialog. Polityk ma często pojawiać się w jej warszawskiej siedzibie. Przewodniczącym Rady FOD jest Bartos Kramek, który apelował, aby ,,wyłączyć rząd". Tymczasem TVP informuje, że otrzymywała ona pieniądze z Rosji i Ukrainy, a także z Krymu. Dziennikarze „Wiadomości” TVP oskarżyli wręcz FOD o próbę obalenia rządu za rosyjskie pieniądze, mimo że jeden z głównych donatorów Fundacji z Krymu jest tam obecnie ,,persona non grata".

To kolejny polityk, który znajduje pracę na Ukrainie. Sławomir Nowak został prezesem pogrążonej w korupcji agencji drogowej Ukrwatodor. Szefem kolei państwowych Ukrzaliznycia jest polski menedżer, były prezes PKP Cargo i PLL LOT Wojciech Balczun (jego asystentką jest jest celebrytka Weronika Marczuk). Marek Siwiec został dyrektorem generalnym centrum pamięci w Babim Jarze „BABI YAR Holocaust Memorial Center”. Leszek Balcerowicz był oficjalnym doradcą Poroszenki, ale wrócił już do Polski.

źródło: własne / Fakt / Wprost

Artykuł Tajemnicza praca Sienkiewicza. Sensacyjne informacje prasy pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Bartosz Kramek, szef Rady Fundacji Otwarty Dialog, wezwał otwarcie do buntu przeciwko państwu polskiemu. Tymczasem wychodzą niewygodne fakty związane z działalnością jego fundacji. Poseł Kukiz'15 Adam Andruszkiewicz zdradził, że podjął już odpowiednie kroki, aby takie organizacje nie destabilizowały sytuacji w Polsce.

natychmiast rozpocząłem działania wobec Fundacji finansowanych zza granicy, które wydawały instrukcje jak zorganizować w Polsce akcję obalenia rządu. Zwróciłem się do odpowiednich służb o działania kontrolne, które mam nadzieję, zakończą mieszanie się obcych państw w nasze polskie sprawy!

- napisał.

Tu jest Polska i nie pozwolimy aby obce państwa mówiły nam co mamy robić! Te czasy już się skończyły!

- grzmiał. Jego wypowiedzi znalazły się we wczorajszym wydaniu Wiadomości, gdzie informowano o kulisach działalności Fundacji Otwarty Dialog.

Wg TVP, na działalność Fundacji Otwarty Dialog wpłacały osoby prywatne – Petro Kozlovskyy wpłacił 1 586 050,95 zł, Lyudmyla Kozlovska 330 824,78 zł, jej mąż Bartosz Kramek wpłacił 315 131,66 zł

Fundacja Otwarty Dialog to taka międzynarodówka rozbójnicza, finansowana z różnych źródeł, której celem jest dokonywanie rebelii. Oczywiście w Polsce jest to dosyć trudne do zrobienia, bo u nas jest zupełnie inna struktura społeczna. Polacy nie są tak rozchwiani emocjonalnie, jak Ukraińcy i nie są państwem upadłym, jak Ukraina. Tego typu działania nie przyniosą takiego efektu w Polsce. Pisanie odezw, nawoływanie do obywatelskiego nieposłuszeństwa, czy do wyłączania energii elektrycznej przez organy samorządu terytorialnego jest trochę śmieszne, ale z drugiej strony groźne, bo pokazują, że czynniki zewnętrzne nie zawahają się przed takimi działaniami w Polsce realizowanymi przez najemników. Mam nadzieję, że z tej historii nasze elity polityczne wyciągną przynajmniej dwa wnioski

- komentował poseł Kukiz'15 Tomasz Rzymkowski.

Artykuł ,,To zakończy mieszanie się obcych państw w nasze polskie sprawy”. Mocna odpowiedź na próby organizowania polskiego Majdanu [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Protesty opozycji na ulicach polskich miast doczekają się odpowiedzi zwolenników rządu. ONR wysyła wygnał, że przeciwstawi się ,,zagranicznej ingerencją w sprawy polskie".

Przedstawiciele Obozu Narodowo-Radykalnego są przekonani, że protesty w Polsce inspirowane są przez miliardera George'a Sorosa, który wielokrotnie podkreślał swoją niechęć do polskiego rządu. Słynący z liberalnych poglądów miliarder żydowskiego pochodzenia z Węgier chętnie finansuje najróżniejsze organizacje na całym świecie, które walczą z rządami, stawiającymi na inne wartości niż te, które wyznaje Soros.

ONR jest przekonany, że Soros wspomaga też protesty w Polsce przez fundację ,,Otwarty Dialog" i dąży do tego, by doprowadzić do ,,Majdanu", czyli do ostrych starć i rozlewu krwi między Polakami.

Amerykański miliarder George Soros wyciąga łapy w stronę kolejnego suwerennego państwa. Nie ma na to naszej zgody #StopMajdan #PreczZSorosem pic.twitter.com/5VHK2CE9yP

— ONR (@1934ONR) 23 lipca 2017

Marionetki Sorosa chcą doprowadzić do przelewu krwi w Polsce
RT 🔁#PreczZSorosem #StopMajdan 📢 pic.twitter.com/R9soAwCKgt

— ONR (@1934ONR) 23 lipca 2017

Dziś na godz. 11 zwołaliśmy konferencje prasową. Będzie reakcja na ingerencje zagranicy w wewnętrzne sprawy Polski.

— ONR (@1934ONR) 24 lipca 2017

Mobilizacja opozycji jest pełna i maksymalna. Organizacja profesjonalna, przemyślna. W tle zawodowcy od emocji społecznych i wielkie pieniądze

tak o inspirowaniu i nakręcaniu opozycyjnych protestów napisał z kolei redaktor naczelny tygodnika „W Sieci” Jacek Karnowski na wPolityce.pl.

Jest on przekonany, że cała akcja obliczona jest na próbę osłabienia PiS. Podkreśla, że niedługo pojawią się informacje o utracie poparcia przez rząd, potem o tym, że wszyscy są przeciwko obecnej władzy, a końcu ma być wniosek o wcześniejsze wybory. Karnowski ma jednak też obawy...

O ile wcześniej nie zrealizują swojego marzenia o polskiej wersji krwawego Majdanu.

Karnowski nie ukrywa, że protesty to próba sterroryzowania Polaków. Podkreśla, że w marszach bierze udział nie setki tysięcy i nie miliony, a tylko kilka tysięcy ludzi. I nawołuje, by zwolennicy rządu nie dali się i sami wyszli na ulice, by pokazać, jak liczna w Polsce jest grupa, której obecna władza odpowiada.

Potrzebny jest wielki marsz zwolenników rządu, zwolenników Dobrej Zmiany. Naprawdę wielki, gromadzący wszystkie istotne środowiska. Bez targów w tle, bez negocjacji, bez łaski. Za to z pełnym zaangażowaniem

- apeluje.

Jeżeli protesty przeciwników zmian w sądach nie ustaną, pod koniec tygodnia kluby GP i inne organizacje zrobią ogólnopolską manifestację

– podał natomiast Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”.

Artykuł Czy połączą siły? Polscy narodowcy wypowiedzieli wojnę ,,Sorosowi i jego marionetkom”. Z kolei redaktorzy naczelni zapowiadają ogromny marsz protestu pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Artykuł Ukraiński sąd zdecydował o zwolnieniu Polaka po blisko 5 latach. Bez wyroku pochodzi z serwisu Niezłomni.com.