okupacja niemiecka Polski – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png okupacja niemiecka Polski – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Wściekły klient pisze do niemieckiej firmy DHL. Jego pismo, nawiązujące do II wojny światowej, podbija sieć https://niezlomni.com/wsciekly-klient-pisze-do-niemieckiej-firmy-dhl-jego-pismo-nawiazujace-do-ii-wojny-swiatowej-podbija-siec/ https://niezlomni.com/wsciekly-klient-pisze-do-niemieckiej-firmy-dhl-jego-pismo-nawiazujace-do-ii-wojny-swiatowej-podbija-siec/#comments Thu, 11 Oct 2018 10:58:41 +0000 https://niezlomni.com/?p=50349

Bywa, że niska jakość świadczonych usług skłania klientów różnych firm do podzielenia się opiniami na ich temat w internecie. Właśnie do sieci trafił list jednego z klientów DHL Parcel Polska, który w dość nietypowy sposób skarżył się na problemy z dostarczaniem przesyłek.

Klient cały czas nawiązywał do faktu, że DHL to niemiecka firma. Próbując dociec, dlaczego przesyłki nie docierają na czas, nawiązywał do czasu II wojny światowej.

- Z uwagi na fakt, że wszyscy Państwa kurierzy, jakich udało mi się złapać (bo w odróżnieniu od innych firm kurierskich Państwa kurierów trzeba łapać), to Ukraińcy, chciałem powiedzieć coś zabawnego na temat tego, że niemiecka instytucja nie potrafi wysłać Ukraińców na warszawską Wolę, aby znaleźć budynek, ale nic zabawnego nie przychodzi mi do głowy

- pisał wyraźnie nawiązując do okresu Powstania Warszawskiego. Klient polecił także firmie korzystanie z usług Poczty Polskiej, która bez problemu odnajduje adres klienta.

Jeśli czcionka jest zbyt mała, prosimy kliknąć prawym przyciskiem myszy na list i otworzyć  go w nowym oknie:

[caption id="attachment_50350" align="aligncenter" width="411"] źródło foto: twitter.com/MSmolanska[/caption]

Nietypowe pismo robiło furorę w internecie, wywołując również komentarze na temat samej firmy i jakości świadczonych usług:

Artykuł Wściekły klient pisze do niemieckiej firmy DHL. Jego pismo, nawiązujące do II wojny światowej, podbija sieć pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/wsciekly-klient-pisze-do-niemieckiej-firmy-dhl-jego-pismo-nawiazujace-do-ii-wojny-swiatowej-podbija-siec/feed/ 1
Tak wyglądała pacyfikacja polskiej wioski przez Niemców. Nagranie nie spodobało się administracji YouTube (wideo) https://niezlomni.com/tak-wygladala-pacyfikacja-polskiej-wioski-przez-niemcow-nagranie-nie-spodobalo-sie-administracji-youtube-wideo/ https://niezlomni.com/tak-wygladala-pacyfikacja-polskiej-wioski-przez-niemcow-nagranie-nie-spodobalo-sie-administracji-youtube-wideo/#respond Sun, 05 Aug 2018 08:08:16 +0000 https://niezlomni.com/?p=49242

W Szymbarku na Kaszubach na terenie Centrum Edukacji i Promocji Regionu odbywają się różne inscenizacje historyczne. Jedną z nich jest scena pacyfikacji przez Niemców kaszubskiej wsi jako karę za pomaganie partyzantom Gryfa Pomorskiego. Nagranie nie przypadło do gustu moderacji YouTube.

Komuś to przeszkadzało i YouToube zablokował ten film

- informuje strona Super-polska.pl. Jednak ostatecznie nagranie zostało przywrócone. Oto jak wyglądała pacyfikacja wsi - zdaniem wielu internautów pokazano i tak łagodną wersję...

https://www.youtube.com/watch?v=HQ7itW2UhNY

Artykuł Tak wyglądała pacyfikacja polskiej wioski przez Niemców. Nagranie nie spodobało się administracji YouTube (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/tak-wygladala-pacyfikacja-polskiej-wioski-przez-niemcow-nagranie-nie-spodobalo-sie-administracji-youtube-wideo/feed/ 0
Znana aktorka zdradza straszną prawdę o swojej rodzinie podczas wojny. Jej słowa mówią wszystko o obecnym zakłamaniu historii. ,,Największą pretensję mam do Bronisława Komorowskiego” https://niezlomni.com/znana-aktorka-zdradza-straszna-prawde-o-swojej-rodzinie-wojny-slowa-mowia-o-obecnym-zaklamaniu-historii-najwieksza-pretensje-bronislawa-komorowskiego/ https://niezlomni.com/znana-aktorka-zdradza-straszna-prawde-o-swojej-rodzinie-wojny-slowa-mowia-o-obecnym-zaklamaniu-historii-najwieksza-pretensje-bronislawa-komorowskiego/#comments Thu, 15 Feb 2018 11:57:49 +0000 https://niezlomni.com/?p=47199

Aktorka Katarzyna Łaniewska przyznała, że doskonale pamięta wojnę, z którą wiążą się liczne traumy. Jej ojciec został zamordowany w Auschwitz. Ona sama wspomina piekło wojny, powstanie warszawskie i obóz w Pruszkowie. Dlatego stanowczo protestuje przeciwko historycznym nadużyciom związanym z użyciem terminu ,,polskie obozy śmierci".

Nigdy nie słyszałam słowa naziści. Słyszałam szkopy, hitlerowcy, Niemcy. Pamiętam Niemców z powstania, jak staliśmy pod czołgiem, jak nas pędzono do Pruszkowa. Mam w pamięci mnóstwo obrazów, ale o nazistach nigdy nie słyszałam

- podkreśla i przypomina, że jej rodzina była zaangażowana w pomoc Żydom.

W czasie wojny przybiegała do nas, na Mokotów, dziewczyna z getta. Była wtedy w moim wieku. Moja babcia ją dokarmiała. Na początku nie pozwalała mi z nią rozmawiać, do niej wychodzić. Może bała się, że komuś o tym powiem. Później zaprzyjaźniłyśmy się i dostałam od niej niebieska wstążkę. Ta dziewczyna miała taką kamizelę, w którą wkładała kromki chleba. Podziwiałam ja i podziwiam. Zastanawiam się skąd to dziecko w wieku 6, 7 lat miało tyle sił by biec z Getta na Mokotów, to kawał drogi

- opowiada i przypomina, że aby uratować jednego Żyda, potrzeba było zaangażowania co najmniej klkunastu Polaków. Później ci, którzy przeżyli trafili do Izraela.

Cały pierwszy rząd im urządziliśmy, Izraelem rządzili ludzie uratowani przez Polaków z Holokaustu. Również te osoby, które weszły ostatnio na teren polskiej ambasady w Izraelu, to są przecież osoby uratowane przez Polaków

Tymczasem zakłamywanie historii, o co aktorka ma pretensje m.in. do Bronisława Komorowskiego.

Największą pretensję mam do byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. W 70. rocznicę wyzwolenia obozu w Oświęcimiu, gdy było tam 50 delegacji za całego świata, nic nie wspomniał o rotmistrzu Pileckim, nie zaprosił jego córki. Wtedy trzeba było mówić o tym, że nie było „polskich obozów śmierci”, tylko niemieckie na ziemi, która nazwali Reichem. Niemcy chcieli zlikwidować nas tak samo jak Żydów, tylko w drugiej kolejności

https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=ZQ-syhTvFQs

źródło: wPolityce.pl

Artykuł Znana aktorka zdradza straszną prawdę o swojej rodzinie podczas wojny. Jej słowa mówią wszystko o obecnym zakłamaniu historii. ,,Największą pretensję mam do Bronisława Komorowskiego” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/znana-aktorka-zdradza-straszna-prawde-o-swojej-rodzinie-wojny-slowa-mowia-o-obecnym-zaklamaniu-historii-najwieksza-pretensje-bronislawa-komorowskiego/feed/ 11
Oto czego uczniowie w Niemczech dowiedzą się o historii II wojny światowej. Możecie się zdziwić, jak zostało potraktowane cierpienie milionów Polaków https://niezlomni.com/oto-czego-uczniowie-niemczech-dowiedza-sie-o-historii-ii-wojny-swiatowej-mozecie-sie-zdziwic-zostalo-potraktowane-cierpienie-milionow-polakow/ https://niezlomni.com/oto-czego-uczniowie-niemczech-dowiedza-sie-o-historii-ii-wojny-swiatowej-mozecie-sie-zdziwic-zostalo-potraktowane-cierpienie-milionow-polakow/#comments Tue, 13 Feb 2018 16:48:28 +0000 https://niezlomni.com/?p=47086

Czy młodzi Niemcy poznają prawdę o II wojnie światowej? Okazuje się, że narracja historyczna stopniowo ulega zmianie. Obecnie informacje o okupacji niemieckiej w Polsce zostały usunięte albo zredukowane do absolutnego minimum, a poza tym odpowiednio dopasowane do coraz powszechniejszych trendów, według których to Holokaust był tak naprawdę jedyną zbrodnią dokonaną przez Niemców. Zaakcentowano również prześladowanie rozmaitych mniejszości.

Ciekawe informacje przynosi pozycja „Fikcyjna rzeczywistość”. Codzienność, światy przeżywane i pamięć niemieckiej okupacji w Polsce. Autorzy Anna Wolff-Powęska, Katarzyna Woniak i Robert Traba przeanalizowali podręczniki do nauki historii w Niemczech. Oto wiele mówiące wnioski:

Podręczniki dopuszczone obecnie do nauczania mają zupełnie inną strukturę niż te z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Niektóre pozycje w ogóle nie zawierają osobnego rozdziału na temat II wojny światowej. Okres 1939-1945 omawiany jest jedynie w kontekście Zagłady Żydów i reakcji społeczeństwa niemieckiego na te zbrodnie

- piszą autorzy wskazując, że zbrodnie na Polakach zostały niemal usunięte z kart historii:

W podręczniku oficyny Cornelsen wydanym w 2010 r. dla Bawarii okupacja w ogóle się nie pojawia. Narracja dotycząca la 1939-1945 ogranicza się do Holokaustu. Jedynie rozdział pt. „Pozostałe ofiary nazistowskiego rasizmu" zdaje się sugerować, że autorzy uwzględnili m.in. polską ludność cywilną pod okupacją niemiecką. Jednak lektura tego dwustronicowego tekstu rozczarowuje. Na początku bowiem zostały jedynie wymienienie grupy, które doświadczyły ideologicznego wykluczenia, w następującej kolejności: „homoseksualiści, aspołeczni, kryminaliści, nieuleczalnie chorzy, Sinti i Romowie”.

Po raz kolejny okazuje się, że historia pozostaje w służbie obowiązującej ideologii. Ofiarą jest prawda...

Artykuł Oto czego uczniowie w Niemczech dowiedzą się o historii II wojny światowej. Możecie się zdziwić, jak zostało potraktowane cierpienie milionów Polaków pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/oto-czego-uczniowie-niemczech-dowiedza-sie-o-historii-ii-wojny-swiatowej-mozecie-sie-zdziwic-zostalo-potraktowane-cierpienie-milionow-polakow/feed/ 2
,,Dlaczego dopiero teraz dowiadujemy się o takich osobach?!!!”. Znany dziennikarz nie mógł uwierzyć w niezwykły czyn Polaka, którego historia bije na głowę Oskara Schindlera i innych https://niezlomni.com/dlaczego-dopiero-teraz-dowiadujemy-sie-o-takich-osobach-znany-dziennikarz-mogl-uwierzyc-niezwykly-czyn-polaka-ktorego-historia-bije-glowe-oskara-schindlera-innych/ https://niezlomni.com/dlaczego-dopiero-teraz-dowiadujemy-sie-o-takich-osobach-znany-dziennikarz-mogl-uwierzyc-niezwykly-czyn-polaka-ktorego-historia-bije-glowe-oskara-schindlera-innych/#comments Wed, 07 Feb 2018 10:23:26 +0000 https://niezlomni.com/?p=46747

Niewątpliwym plusem burzy medialnej, która rozpętała się po wypowiedzi ambasady Izraela, są liczne historie, które przez lata były mało znane szerokiej opinii publicznej. Do takich bez wątpienia należy to, co zrobił Eugeniusz Łazowski, ratując tysiące ludzi.

Dlaczego dopiero teraz dowiadujemy się o takich osobach? !!!!....niewielu stać na dużą odwagę dlatego tym bardziej ich życiorysy są cenne

- napisał na Twitterze dziennikarz Krzysztof Ziemiec, publikując poniższy obrazek.

Jak wyglądała historia Łazowskiego? Na początku wojny jego znajomy, dr Stanisław Matulewicz, odkrył, że krew osób zakażonych niegroźną bakterią Proteus OX19 daje podczas testów wyniki identyczne jak przy zakażeniu tyfusem plamistym. Obaj lekarze zaczęli szczepić swoich pacjentów niegroźną bakterią i wysyłać próbki krwi do niemieckich laboratoriów. W efekcie Niemcy ogłosili okolice Stalowej Woli terenem objętym zarazą, a niemieccy obywatele w pośpiechu ewakuowali się z zagrożonego epidemią obszaru. Dzięki temu zabiegowi ustały wywózki ludności na roboty i do obozów koncentracyjnych. Aby uniknąć dekonspiracji Łazowski i Matulewicz ukryli fakt całkowitej nieszkodliwości bakterii OX19 także przed pacjentami.

Łazowski dzięki swojemu odkryciu umożliwił też przetrwanie wojny społeczności żydowskiej w Stalowej Woli, przez dodawanie do próbek krwi Żydów odczynników, które czyniły wynik badania niejasnym, gdyż jednoznaczne wykrycie tyfusu u Żyda oznaczało dla niego natychmiastową egzekucję. Łazowski często przedostawał się także do stalowolskiego getta by leczyć przebywających tam chorych Żydów.

Niemcy nabrali jednak z czasem podejrzeń wobec polskich lekarzy, ponieważ śmiertelność na obszarze objętym rzekomo epidemią nie wzrosła. Łazowski fałszował dane w raportach, zawyżając ilość zużytych leków zwalczających tyfus. Pod koniec 1943 roku do Rozwadowa przybyła komisja kontrolna złożona z niemieckiego lekarza i jego dwóch praktykantów, która miała rozstrzygnąć o prawdziwości epidemii. Mieszkańcom udało się upić lekarza, a jego praktykantów zaprowadzono do osób faktycznie chorujących na tę chorobę. Ostatecznie zakończyło to niemieckie kontrole.

źródło: własne / Wikipedia / Twitter

Artykuł ,,Dlaczego dopiero teraz dowiadujemy się o takich osobach?!!!”. Znany dziennikarz nie mógł uwierzyć w niezwykły czyn Polaka, którego historia bije na głowę Oskara Schindlera i innych pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/dlaczego-dopiero-teraz-dowiadujemy-sie-o-takich-osobach-znany-dziennikarz-mogl-uwierzyc-niezwykly-czyn-polaka-ktorego-historia-bije-glowe-oskara-schindlera-innych/feed/ 5
Opublikowano listę zidentyfikowanych ofiar Niemców i Sowietów. To, jak zginęli, mówi wszystko o tragicznej historii Polski w XX wieku [FOTO] https://niezlomni.com/opublikowano-liste-zidentyfikowanych-ofiar-niemcow-sowietow-zgineli-mowi-o-tragicznej-historii-polski-xx-wieku-foto/ https://niezlomni.com/opublikowano-liste-zidentyfikowanych-ofiar-niemcow-sowietow-zgineli-mowi-o-tragicznej-historii-polski-xx-wieku-foto/#respond Thu, 01 Feb 2018 14:42:38 +0000 https://niezlomni.com/?p=46510

W czwartek w Pałacu Prezydenckim IPN ogłosił 22 nazwiska osób, których szczątki odnalezione zostały zarówno w Polsce, jak i za granicą. Chodzi o ofiary zbrodni niemieckich, komunistycznych i sowieckich - czytamy na stronie Prezydent.pl.

[caption id="attachment_46511" align="aligncenter" width="1500"] fot. Grzegorz Jakubowski / Prezydent.pl[/caption]

- To dla mnie już trzecia taka uroczystość w Pałacu Prezydenckim, kiedy wręczymy najbliższym żołnierzy Rzeczypospolitej - poległych, pomordowanych za to, że do samego końca wierni byli złożonej przysiędze i walczyli o wolną suwerenną Polskę - noty identyfikacyjne poświadczające to, że po tych dziesiątkach lat udało się odnaleźć miejsca ukrycia zwłok ich najbliższych, co w efekcie umożliwi także pogrzebanie szczątków, tych którzy za Polskę walczyli - powiedział Prezydent Andrzej Duda.

[caption id="attachment_46513" align="aligncenter" width="1500"] fot. Grzegorz Jakubowski / Prezydent.pl[/caption]

Oto lista i biogramy zidentyfikowanych ofiar:

  • Edward Bukowski pseud. „Mruk”, „Gruby”, „Cichy

Urodził się 4 maja 1923 r. w miejscowości Biadaczka w powiecie lubartowskim. W okresie okupacji  służył w Oddziale Specjalnym Batalionów Chłopskich Jana Flisiaka „Chłopickiego” podporządkowanym od sierpnia 1944 r. AK. Po wojnie kontynuował działalność konspiracyjną w strukturach Zrzeszenia WiN walcząc m.in. oddziale kpt. Stanisława Łukasika „Rysia”, wchodzącym w skład zgrupowania dowodzonego przez mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zaporę”. 10 czerwca 1951 r. został otoczony we wsi Lipniak w powiecie lubelskim. Ciężko rannego w czasie walki poddano brutalnemu śledztwu. Został skazany na karę śmierci, którą wykonano 12 stycznia 1954 r.  na Zamku w Lublinie. Szczątki Edwarda Bukowskiego odnaleziono w październiku 2017 r. podczas prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN na Cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie.

  • Ignacy Długołęcki  pseud. „Jerzy”

Urodził się 30 lipca 1928 r. w miejscowości Stara Wieś w powiecie ostrołęckim. W sierpniu 1947 r. wstąpił do oddziału Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Brał udział w akcjach zbrojnych na posterunki MO oraz wymierzonych przeciwko funkcjonariuszom UB. W lipcu 1948 r. w trakcie starcia z oddziałem wojska w okolicy wsi Jaciążek został postrzelony i aresztowany. Skazano go na karę śmierci, którą wykonano 5 marca 1949 r. w więzieniu mokotowskim przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Szczątki Ignacego Długołęckiego zostały odnalezione w sierpniu 2012 r. w wyniku prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN w kwaterze „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.

  • Zofia Ginter pseud. „Baśka”

Urodziła się 14 grudnia 1907 r. w Białymstoku. W okresie okupacji niemieckiej zaangażowała się w działalność konspiracyjną jako telegrafistka oraz łączniczka Obszaru AK Białystok. Została zatrzymana przez żandarmerię niemiecką w lipcu 1942 r. we własnym mieszkaniu, które było jednym z lokali konspiracyjnych. Trafiła do więzienia w Białymstoku. Rozstrzelano ją 5 listopada 1942 r., wraz z 24 Polakami, w odwecie za działania polskiego podziemia. Szczątki Zofii Ginter zostały odnalezione w maju 2014 r. w trakcie prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN na terenie Aresztu w Białymstoku.

  • Zygmunt Góralski pseud. „Chmura”

Urodził się 10 kwietnia 1930 r. w Żninie.  Od kwietnia 1949 r. był strażnikiem w więzieniu w Wągrowcu. Jednocześnie w maju 1950 r. przystąpił do organizacji antykomunistycznej - Pierwszy Pluton Szturmowy AK Ziemi Wielkopolskiej, działającej na terenie Wągrowca i Chodzieży. W czerwcu 1950 roku umożliwił ucieczkę z więzienia dwóm osadzonym m.in. za nielegalne posiadanie broni. Wspólnie zbiegli do lasu w okolicy Żnina, jednakże nie udało im się przyłączyć do oddziału partyzanckiego. Zygmunt Góralski został aresztowany 19 maja 1952 r. i skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 30 marca 1953 r. w więzieniu w Poznaniu. Szczątki Zygmunta Góralskiego zostały odnalezione w lipcu 2017 r. w trakcie prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN na Cmentarzu Miłostowo w Poznaniu.

  • Stanisława Gwoździej pseud. „Sława”

Urodziła się 24 czerwca 1916 r. w Białymstoku. Po ukończeniu Państwowego Żeńskiego Gimnazjum im. Anny Jabłonowskiej pracowała jako urzędniczka. Jej narzeczony por. Franciszek Majewski zginął w Katyniu. „Sława” zaangażowała się w działalność konspiracyjną pełniąc funkcję łączniczki. Została zatrzymana przez żandarmerię niemiecką w lipcu 1942 r. i osadzona w więzieniu w Białymstoku, gdzie 5 listopada 1942 r., wraz z 24 Polakami, została rozstrzelana w odwecie za działania polskiego podziemia. Szczątki Stanisławy Gwoździej zostały odnalezione w maju 2014 r. w trakcie prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN na terenie Aresztu w Białymstoku.

  • Bronisław Klimczak pseud. „Sokół”

Urodził się 28 sierpnia 1913 r. w Rędzinach w powiecie częstochowskim. Do wybuchu wojny służył w wojsku. Uczestniczył w kampanii wrześniowej 1939 r., a od listopada 1939 r. prowadził działalność konspiracyjną w Polskim Związku Wojskowym. Aresztowany przez Gestapo, był więźniem obozów koncentracyjnych w Majdanku, Gross-Rosen oraz w Litomierzycach w Czechach. W maju 1945 r. powrócił do Polski i zamieszkał w Słupsku. Od września do grudnia 1945 pełnił funkcję komendanta I posterunku MO. Został aresztowany w listopadzie 1949 r. pod zarzutem współpracy z wywiadem francuskim i skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 12 grudnia 1950 r. w więzieniu w Kielcach. Szczątki Bronisława Klimczaka zostały odnalezione w listopadzie 2016 r. podczas prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN na Cmentarzu „Piaski” w Kielcach.

  • Jan Kmiołek pseud. „Wir”, „Fala”, „Mazurek”

Urodził się 23 lutego 1919 r. w m. Rząśnik w pow. wyszkowskim. Jesienią 1941 r. wstąpił do ZWZ-AK w obwodzie Pułtusk. Po zakończeniu okupacji niemieckiej kontynuował działalność konspiracyjną w Obwodzie Ostrów Mazowiecka Zrzeszenia WiN, a od 1948 r. w XV Okręgu NZW. Brał udział m.in. w akcji na więzienie w Pułtusku w listopadzie 1946 r. w wyniku której uwolniono ponad 70 więźniów. W lipcu 1949 r. rozpoczął samodzielne dowodzenie oddziałem operującym na terenie północnego Mazowsza. W latach 1947 – 1951 oddział Jana Kmiołka przeprowadził ok. 100 akcji zbrojnych. Został aresztowany 27 sierpnia 1951 r. w Katowicach i skazany na 28-krotną karę śmierci, którą wykonano 7 sierpnia 1952 r. w więzieniu mokotowskim w Warszawie. Szczątki Jana Kmiołka zostały odnalezione w maju 2017 r. podczas prac prowadzonych przez IPN w kwaterze „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.

  • Stefan Komar

Urodził się w 15 lipca 1904 r. w Radomiu. Podoficer Korpusu Ochrony Pogranicza. Pełnił służbę w jednostkach wchodzących w skład Brygady KOP „Wołyń”. W 1939 r. dowodził strażnicą „Pohost” kompanii granicznej KOP „Dołhinów”. Po agresji sowieckiej we wrześniu 1939 r. strażnica została zaatakowana przez 14. Oddział Ochrony Pogranicza NKWD. Żołnierze strażnicy podjęli walkę, w wyniku której poległ m.in. jej dowódca. Szczątki Stefana Komara zostały odnalezione w trakcie prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN wspólnie z żołnierzami samodzielnego specjalistycznego batalionu Sił Zbrojnych Białorusi w miejscowości Pohost na terenie Białorusi we wrześniu 2017 r.

  • Franciszek Konior pseud. „Rekin”

Urodził się 30 marca 1926 r. w miejscowości Cięcina w powiecie żywieckim. W latach 1945 – 1946 był żołnierzem zgrupowania Narodowych Sił Zbrojnych pod dowództwem Henryka Flame pseud. „Bartek” działającego na terenie pow. bielskiego, cieszyńskiego, żywieckiego i pszczyńskiego. Został zamordowany w wyniku operacji „Lawina” przeprowadzonej przez organy bezpieczeństwa we wrześniu 1946 r. Szczątki Franciszka Koniora ostały odnalezione w marcu 2016 r. podczas prac prowadzonych przez IPN na terenie Starego Grodkowa w woj. opolskim.

  • Tadeusz Kowalczuk pseud. „Marek”

Urodził się 20 grudnia 1929 r. w Białymstoku. W 1951 r. wstąpił do podziemnej organizacji antykomunistycznej Krajowy Ośrodek - „Kraj” założonej w 1949 r. przez żołnierza AK Andrzeja Sobotę pseud. „Zenon Tomaszewski”. Należał do komórki katowickiej o krypt. „Kalina”.  W czerwcu 1952 r. został aresztowany w Zabrzu i skazany na karę śmierci, którą wykonano 13 maja 1953 r. w więzieniu mokotowskim w Warszawie. Szczątki Tadeusza Kowalczuka zostały odnalezione w maju 2017 r. podczas prac prowadzonych przez IPN w kwaterze „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.

  • Wanda Krawczyńska pseud. „Kajtek”

Urodziła się 29 sierpnia 1909 r. w Nowym Sączu. Pracowała jako urzędniczka poczty w Krakowie. W okresie okupacji była zaangażowana w działalność konspiracyjną w Białymstoku, wypełniając zadania łączniczki. Zatrzymana przez żandarmerię niemiecką w lipcu 1942 r. w mieszkaniu Zofii Ginter przy ul. Augustowskiej, trafiła do więzienia w Białymstoku, gdzie 5 listopada 1942 r. została rozstrzelana w zbiorowej egzekucji w odwecie za działania polskiego podziemia. Szczątki Wandy Krawczyńskiej zostały odnalezione w maju 2014 r. w trakcie prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN na terenie Aresztu w Białymstoku.

  • Józef Maślanka pseud. „Borsuk” ur. 6 października 1921 r. w Ciścu w powiecie żywieckim
  • Karol Maślanka pseud. „Tygrys” ur. 22 października 1923 r. w Ciścu w powiecie żywieckim 

Obaj bracia byli w latach 1945 – 1946 żołnierzami zgrupowania Narodowych Sił Zbrojnych pod dowództwem Henryka Flame pseud. „Bartek” działającego na terenie pow. bielskiego, cieszyńskiego, żywieckiego i pszczyńskiego. Zostali zamordowani w wyniku operacji „Lawina” przeprowadzonej przez organy bezpieczeństwa we wrześniu 1946 r. Zniszczone w wyniku eksplozji szczątki jednego z braci zostały odnalezione w marcu 2016 r. w wyniku prac prowadzonych przez IPN na terenie Starego Grodkowa w woj. opolskim. Na podstawie badań genetycznych nie można jednakże określić, do którego z braci Maślanków należą zidentyfikowane szczątki.

  • Stanisław Michowski

Urodził się 5 listopada 1900 r. niedaleko Irkucka. W 1924 r. wstąpił do lotnictwa WP. Po wojnie obronnej przedostał się do Francji, gdzie w marcu 1940 r. objął funkcję dowódcy eskadry w I dywizjonie bombowym w Clermond-Ferrand. Po upadku Francji przedostał się do Wielkiej Brytanii, gdzie służył w 305 Dywizjonie Bombowym Ziemi Wielkopolskiej. Wykonał 26 lotów bojowych nad Niemcy, Francję i Włochy. W dowód uznania został odznaczony orderem Virtuti Militari V klasy. W maju 1947 r. powrócił do kraju i rozpoczął służbę w Oddziale II Sztabu Generalnego WP. W 1948 r. awansowany do stopnia podpułkownika, w listopadzie 1951 r. aresztowany i fałszywie oskarżony o spisek w wojsku. Skazany na karę śmierci, którą wykonano 7 sierpnia 1952 r. w więzieniu mokotowskim w Warszawie. Szczątki Stanisława Michowskiego zostały odnalezione w maju 2017 r. podczas prac prowadzonych przez IPN w kwaterze „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.

  • Stanisław Mierzwiński  pseud. „Michał”

Urodził się 5 stycznia 1922 r. w Warszawie. Po wojnie obronnej 1939 r. zaangażował się w działalność konspiracyjną w Narodowej Organizacji Wojskowej, a następnie AK. W czerwcu 1946 r. przedostał się do Berlina i wstąpił do dywizji gen. Maczka. Od września 1946 r. pełnił także funkcje w strukturach „rządu londyńskiego”. W listopadzie 1947 r. wraz z Janem Kaimem wrócił do kraju, by odbudować struktury Stronnictwa Narodowego. Aresztowany 10 grudnia w Poznaniu i skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 18 lutego 1949 r. w więzieniu mokotowskim przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Szczątki Stanisława Mierzwińskiego zostały odnalezione w sierpniu 2012 r. podczas prac prowadzonych przez IPN w kwaterze „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.

  • Lech Karol Neyman pseud. „Butrym” „Domarat”, „Wacław Górnicki”

Urodził się 7 lutego 1908 r. w Poznaniu. W 1932 r. ukończył studia na Wydziale Prawno-Handlowym Uniwersytetu Poznańskiego. Brał udział w wojnie obronnej 1939 r. będąc kilkakrotnie ranny. W okresie okupacji zaangażował się działalność konspiracyjną obozu narodowego wstępując do Grupy „Szańca”. Po utworzeniu NSZ zajmował się m.in. tworzeniem struktur terenowych w Małopolsce, na Śląsku i Pomorzu. Był autorem wielu publikacji konspiracyjnych oraz redaktorem pisma wydawanego przez NSZ „Naród i Wojsko”. Został aresztowany wraz ze Stanisławem Kasznicą, ostatnim komendantem NSZ, 15 lutego 1947 r. i skazany na karę śmierci, którą wykonano 12 maja 1948 r. w więzieniu mokotowskim w Warszawie. Szczątki Lecha Neymana zostały odnalezione w lipcu 2012 r. przez IPN w kwaterze „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie. W 2009 r. został pośmiertnie odznaczony przez Prezydenta RP Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.

  • Bolesław Ogrodnik

Urodził się 10 lutego 1906 r. w Białymstoku. Do wybuchu wojny pełnił służbę jako podoficer w 14. Dywizjonie Artylerii Konnej. Brał udział w Wojnie Obronnej we wrześniu 1939 r. Od sierpnia 1941 r. włączył się w działalność konspiracyjną. 4 listopada 1942 r. został zatrzymany przez Niemców i osadzony w więzieniu w Białymstoku, gdzie następnego dnia rozstrzelano go w zbiorowej egzekucji w odwecie za działania polskiego podziemia. Szczątki Bolesława Ogrodnika zostały odnalezione w maju 2014 r. w trakcie prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN na terenie Aresztu w Białymstoku.

  • Michał Pajestka pseud. „Leszczyna”

Urodził się 11 sierpnia 1925 r. w miejscowości Cisiec w powiecie żywieckim. W latach 1945 – 1946 był żołnierzem zgrupowania Narodowych Sił Zbrojnych pod dowództwem Henryka Flame pseud. „Bartek” działającego na terenie pow. bielskiego, cieszyńskiego, żywieckiego i pszczyńskiego. Został zamordowany w wyniku operacji „Lawina” przeprowadzonej przez organy bezpieczeństwa we wrześniu 1946 r. Zniszczone na skutek eksplozji szczątki Michała Pajestki zostały odnalezione w marcu 2016 r. podczas prac prowadzonych przez IPN na terenie Starego Grodkowa w woj. opolskim.

  • Lech Rajchel  pseud. „Wariat”

Urodził się 9 marca 1929 r. we Włocławku. Żołnierz Konspiracyjnego Wojska Polskiego. Po ujawnieniu się służył w marynarce wojennej, następnie zatrudnił się na statku rybackim. We wrześniu 1951 r. podczas postoju w Kilonii nie powrócił na pokład i zgłosił się do ośrodka wywiadowczego polskich władz emigracyjnych w Barkhausen. W maju 1952 r. został przerzucony do Polski z misją wywiadowczą. Został aresztowany w czerwcu 1953 r. podczas ponownej próby przedostania się do Polski i skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 4 marca 1954 r. w więzieniu mokotowskim przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Szczątki Lecha Rajchela zostały odnalezione w październiku 2016 r. w trakcie prac prowadzonych przez IPN w kwaterze „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.

  • Franciszek Rotmański

Urodził się w 1898 r. w Krasnymstawie. Przed wojną był właścicielem zakładów produkujących artykuły chemiczne gospodarstwa domowego. Był także autorem „Księgi Adresowo-Handlowej miasta Białegostoku na lata 1932-33”. Na przełomie 1942 i 1943 roku został aresztowany przez Niemców i osadzony w więzieniu w Białymstoku, gdzie zmarł wiosną 1943 r. na tyfus. Jego szczątki zostały ekshumowane we wrześniu 2015 r. w trakcie prac realizowanych przez IPN na terenie Aresztu w Białymstoku.

  • Stanisław Samiec pseud. „Pasek”

Urodził się 14 marca 1925 r. w Łykoszynie w pow. tomaszowskim. W okresie okupacji należał do AK. Był współpracownikiem oddziału AK-WiN Jana Leonowicza „Burty”, do którego dołączył jesienią 1946 r., zagrożony aresztowaniem. W czasie amnestii 1947 r. nie ujawnił się. Po śmierci „Burty” służył w oddziale Jana Turzynieckiego „Mogiłki”, dowodząc jednym z patroli. 30 września 1952 r. został otoczony ze swoim pododdziałem przez grupę operacyjną UB-KBW. Sparaliżowany w wyniku postrzału został przewieziony do siedziby PUBP w Tomaszowie Lubelskim, a następnie na oddział szpitalny więzienia na Zamku w Lublinie, gdzie leczony wyłącznie ambulatoryjnie zmarł w wyniku odniesionych ran 18 października 1952 r. Szczątki Stanisława Samca zostały odnalezione w listopadzie 2017 r. w trakcie prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN na Cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie.

  • Franciszek Sinica

Urodził się 17 września 1902 r. na Łotwie. Przed wojną był urzędnikiem kolejowym oraz zaangażował się w działalność harcerską. W okresie okupacji należał do Harcerskiej Organizacji Niepodległościowo-Wojskowej, Szarych Szeregów oraz ZWZ-AK. 22 października 1942 r. został aresztowany przez gestapo i osadzony w więzieniu w Białymstoku, gdzie  5 listopada 1942 r. rozstrzelano go w zbiorowej egzekucji w odwecie za działania polskiego podziemia. Szczątki Franciszka Sinicy zostały odnalezione w maju 2014 r. w trakcie prac ekshumacyjnych realizowanych przez IPN na terenie Aresztu w Białymstoku.

  • Stefania Zarzycka

Urodziła się 3 lutego 1919 r. w Janówku Czernikowskim w powiecie opatowskim. Wraz z mężem należała do najbardziej zaufanych współpracowników Zdzisława Brońskiego „Uskoka”. W ich zabudowaniach wielokrotnie kwaterowali partyzanci, w tym m.in. mjr Hieronim Dekutowski pseud. „Zapora”. W nocy z 2 na 3 kwietnia 1949 r. gospodarstwo otoczyła grupa operacyjna UB-MO-KBW. Przebywający tam Zdzisław Broński „Uskok”, Stanisław Kuchciewicz „Wiktor” i Edward Taraszkiewicz „Żelazny” zdołali uciec, jednak gospodarzy aresztowano. Stefania była w ósmym miesiącu ciąży. Osadzona w więzieniu na Zamku w Lublinie przeszła ciężkie śledztwo. 29 maja 1949 r. na oddziale szpitalnym więzienia urodziła córkę Magdalenę i półtorej godziny po porodzie zmarła. Szczątki Stefanii Zarzyckiej zostały odnalezione w trakcie prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN w październiku 2017 r. na Cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie.

źródło: Prezydent.pl

Artykuł Opublikowano listę zidentyfikowanych ofiar Niemców i Sowietów. To, jak zginęli, mówi wszystko o tragicznej historii Polski w XX wieku [FOTO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/opublikowano-liste-zidentyfikowanych-ofiar-niemcow-sowietow-zgineli-mowi-o-tragicznej-historii-polski-xx-wieku-foto/feed/ 0
Syn niemieckiego zbrodniarza pozywa Magdalenę Ogórek, bo myślał, że książka pokaże, jak ojciec ratował tysiące ludzi. Doskonała odpowiedź Tomasza Olbratowskiego [WIDEO] https://niezlomni.com/syn-niemieckiego-zbrodniarza-pozywa-magdalene-ogorek-myslal-ze-ksiazka-pokaze-ojciec-ratowal-tysiace-ludzi-doskonala-odpowiedz-tomasza-olbratowskiego-wideo/ https://niezlomni.com/syn-niemieckiego-zbrodniarza-pozywa-magdalene-ogorek-myslal-ze-ksiazka-pokaze-ojciec-ratowal-tysiace-ludzi-doskonala-odpowiedz-tomasza-olbratowskiego-wideo/#comments Thu, 18 Jan 2018 14:44:17 +0000 https://niezlomni.com/?p=46182

Horst Wächter - syn ss-mana Ottona von Wächtera zapowiedział, że pozwie Magdalenę Ogórek za książkę ,,Lista Wächtera". W rozmowie z Fakt24 dodaje, że będzie chciał zablokować jej sprzedaż.

Twierdzi, że był przekonany, iż książka przedstawi jego ojca w pozytywnym świetle. Sądził, że ,,tytuł nawiązuje do ,,Listy Schindlera" i tysięcy ludzi, których, podobnie jak Schindler, uratował jego ojciec".

Tymczasem publikacja dotyczy rabowanych dzieł sztuki. Historycy przypominają, że wbrew twierdzeniom syna Otto von Wächter był zbrodniarzem, odpowiedzialnym za eksterminację ludności. W żartobliwy sposób nawiązał do tego Dariusz Olbratowski w swoim felietonie na antenie RMF FM:

Co generał SS robił w Krakowie w czasie Drugiej Wojny Światowej?

https://www.youtube.com/watch?v=da_xYySJI9s

Artykuł Syn niemieckiego zbrodniarza pozywa Magdalenę Ogórek, bo myślał, że książka pokaże, jak ojciec ratował tysiące ludzi. Doskonała odpowiedź Tomasza Olbratowskiego [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/syn-niemieckiego-zbrodniarza-pozywa-magdalene-ogorek-myslal-ze-ksiazka-pokaze-ojciec-ratowal-tysiace-ludzi-doskonala-odpowiedz-tomasza-olbratowskiego-wideo/feed/ 3
Syn niemieckiego zbrodniarza atakuje Magdalenę Ogórek za publikację o kradzionych z Polski dziełach sztuki. Mocna odpowiedź. ,,Liczę na proces, bo…” https://niezlomni.com/syn-niemieckiego-zbrodniarza-atakuje-magdalene-ogorek-publikacje-o-kradzionych-polski-dzielach-sztuki-mocna-odpowiedz-licze-proces/ https://niezlomni.com/syn-niemieckiego-zbrodniarza-atakuje-magdalene-ogorek-publikacje-o-kradzionych-polski-dzielach-sztuki-mocna-odpowiedz-licze-proces/#comments Wed, 17 Jan 2018 07:52:20 +0000 https://niezlomni.com/?p=46112

Po publikacji książki ,,Lista Wachtera. SS-man, który okradł Kraków” zrobiło się głośno. Również za sprawą syna niemieckiego zbrodniarza Otto von Wächtera - Horst. W ostrych słowach odniósł się do oskarżeń autorki. Dziennikarka odpowiada.

Horst Wächter oburza się, że Ogórek napisała, iż jego rodzina posiada dzieła sztuki, nie podając dowodów.

- To czysta fantazja. Nie ma najmniejszej przesłanki, aby twierdzić, że obraz Breughla lub cokolwiek innego zostało wywiezione z Polski przez nich. Pałac Potockich w Krakowie został opuszczony przez mojego ojca już w 1942 r., natomiast został splądrowany przez Sowietów w 1945, podobnie jak rezydencja we Lwowie. Moja matka była gorliwą katoliczką. Uczestnictwo w codziennej mszy stanowiło dla niej ogromną ulgę. Ślubowała przed Chrystusem, że nie weźmie niczego, co nie należy do niej

- pisał, wskazując na niedolę swojej rodziny po wojnie.

- Od 1945 do 1949 roku moja rodzina głodowała, nie było najmniejszej przesłanki, że możemy korzystać ze spieniężenia czegokolwiek, w tym polskich dzieł sztuki

- dodawał, oskarżając Ogórek o to, że wkradła się w łaski rodziny, zapewniając, że w książce opisze prawdę.

- Od początku chciała nas obwinić o kradzież. Robiła zdjęcia mojego zamku i domu mojego bratanka, wskazując, że poszczególne przedmioty to zabytki polskiej sztuki, bez powiadamiania nas o swoich prawdziwych intencjach

- dodał.

Ogórek w rozmowie z wPolityce.pl twierdzi, że jest ofiarą zmasowanego ataku.

Rodzina Wächterów po publikacji mojej książki wpadła w histerię, bo doskonale sobie zdaję sprawę, jak bardzo zagmatwana jest przeszłość ich rodziny. Zdają sobie sprawę, że do tej pory nikt nigdy nie zagłębił się tak mocno w jej historię

- mówi, podkreślając, że rodzina Wächtera pokazuje, jak bardzo boi się, że ktoś zainteresuje się ich majątkiem i sprawdzi, skąd on pochodzi. Wskazuje, że syn stara się wybielić ojca jako ,dobrego nazistę".

Otto von Wächter był zbrodniarzem wojennym poszukiwanym przez Norymbergę, jednym z głównym sprawców największych zbrodni. Był prawą ręką Himmlera

- podkreśla, dodając, że rodzina ,,drży o stan posiadania".

Dodaje, że są świadkowie spotkań (m.in. towarzyszący jej profesjonalny fotograf), którzy zaświadczą, że sam Horst chętnie chwalił się wieloma rzeczami.

Zapowiada, że liczy, iż zostanie pozwana. Powód? Dzięki temu na forum międzynarodowym mogłaby poruszyć kwestię ogromnych strat i krzywd Polski, nie tylko w wymiarze ludzkim, ale także w wyniku grabieży dóbr kultury.

źródło: Facebook / wPolityce.pl

Artykuł Syn niemieckiego zbrodniarza atakuje Magdalenę Ogórek za publikację o kradzionych z Polski dziełach sztuki. Mocna odpowiedź. ,,Liczę na proces, bo…” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/syn-niemieckiego-zbrodniarza-atakuje-magdalene-ogorek-publikacje-o-kradzionych-polski-dzielach-sztuki-mocna-odpowiedz-licze-proces/feed/ 3
,,Jak rozmawiać z polskim parobkiem?”. Ten poradnik dla niemieckiej rasy panów pokazuje bardzo wiele [FOTO] https://niezlomni.com/rozmawiac-polskim-parobkiem-poradnik-dla-niemieckiej-rasy-panow-pokazuje-foto/ https://niezlomni.com/rozmawiac-polskim-parobkiem-poradnik-dla-niemieckiej-rasy-panow-pokazuje-foto/#comments Tue, 12 Dec 2017 11:29:41 +0000 https://niezlomni.com/?p=45446

O niemieckiej okupacji w Polsce napisano wiele, podobnie o wywózkach Polaków na roboty przymusowe do Niemiec. Ale ten poradnik ,,Jak rozmawiać z polskim parobkiem?" pokazuje, jak traktowana była polska ludność cywilna.

Poradnik został wydany w 1942 roku w Berlinie. Dzięki niemu niemiecki bauer mógł dowiedzieć się, jak leniwemu robotnikowi powiedzieć; ,,dzisiaj będziecie godzinę dłużej robili". Słowniczek jest wyposażony nie tylko w niemieckie tłumaczenie, ale zapis, który umożliwi powiedzenie słów, aby zostać zrozumianym.

Artykuł ,,Jak rozmawiać z polskim parobkiem?”. Ten poradnik dla niemieckiej rasy panów pokazuje bardzo wiele [FOTO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/rozmawiac-polskim-parobkiem-poradnik-dla-niemieckiej-rasy-panow-pokazuje-foto/feed/ 4
Każdy słyszał o Jedwabnem, nie każdy wie o tym, co zdarzyło się 6 grudnia 1942 r. „Spalili żywcem całą rodzinę, nawet malutkie dziecko” https://niezlomni.com/kazdy-slyszal-o-jedwabnem-kazdy-wie-o-tym-zdarzylo-sie-6-grudnia-1942-r-spalili-zywcem-cala-rodzine-nawet-malutkie-dziecko/ https://niezlomni.com/kazdy-slyszal-o-jedwabnem-kazdy-wie-o-tym-zdarzylo-sie-6-grudnia-1942-r-spalili-zywcem-cala-rodzine-nawet-malutkie-dziecko/#comments Wed, 06 Dec 2017 20:55:30 +0000 https://niezlomni.com/?p=45274

Cały świat słyszał o stodole w Jedwabnem. Gross napisał w "Sąsiadach" o stodole, w której spłonęli Żydzi. Nie napisał za to o Polakach spalonych żywcem za ukrywanie żydowskich sąsiadów. Dlaczego? Czy dlatego, że prawda burzy jego chore widzenie świata? Dlaczego Gross nie napisał o rodzinie Kowalskich? O innych polskich rodzinach, które oddały życie za żydowskich sąsiadów, chociaż udzielanie im pomocy nie było ich obowiązkiem, a było szalonym ryzykiem, za które zapłacili najwyższą cenę?

Sąsiedzi spaleni żywcem, rozstrzelani i mordowani

Ciepielowo to wieś pod Radomiem. Wieś jakich wiele, której mieszkańcy, jak wielu innych w czasie drugiej wojny światowej, ukrywali Żydów. Zapłacili za to najwyższą cenę. W 1942 roku Niemcy za pomoc Żydom spalili żywcem trzydziestu czterech mieszkańców tej wioski. Wśród nich całą rodzinę Kowalskich - Bronisławę, Adama i pięcioro ich dzieci. Jesienią 1942 roku Adam i Bronisława Kowalscy przyjęli pod swój dach Elkę Cukier i Bereka Pinechesa, syna ciepielowskiego krawca. Podobnie zrobiły rodziny Obuchiewiczów, Kosiorów i Skoczylasów, które również udzieliły schronienia żydowskim sąsiadom.

[quote]Nie na długo. Już 6 grudnia wioskę otoczyli żandarmi. Adama Kowalskiego, jego żonę Bronisławę oraz ich dzieci - szesnastoletnią Janinę, dwunastoletnią Zofię, sześcioletniego Stefana, czteroletniego Henryka oraz rocznego Tadeusza - przeprowadzili do drewnianego domostwa Obuchów położonego w sąsiedztwie ich domu. Wrzucili ich do środka, zaryglowali drzwi, otoczyli budynek i podpalili go. Z płonącego domu udało się wybiec mocno poparzonej Janinie. Niemcy ją zastrzelili i ciągnąc za warkocz wrzucili spowrotem do środka. Spalili żywcem całą rodzinę, nawet malutkie dziecko. [/quote]

Za pomoc Żydom w Ciepielowie i pobliskiej Rękawce 6 i 7 grudnia 1942 roku Niemcy zastrzelili lub spalili żywcem także innych Polaków - sześcioosobową rodzinę Obuchiewiczów (w tym siedmiomiesięczne dziecko), czternaście osób z rodziny Kosiorów (w tym pięcioro dzieci poniżej 15. roku życia: ośmioletniego Jana, pięcioletniego Mieczysława, czteroletniego Mariana, trzyletnią Teresę oraz 13-letnią Henrykę Kordulę, która przypadkowo znalazła się w domu Kosiorów) oraz Piotra Skoczylasa z ośmioletnią córką Leokadią.

Warto zwrócić uwagę, że na trzydzieści cztery zamordowane osoby połowa to były dzieci. Dzieci, których rodzice zaryzykowali ich życiem, by pomóc żydowskim sąsiadom, czasem zupełnie obcym ludziom, którzy zapukali do ich drzwi. Wobec tych faktów, zarzuty, że Polacy pomogli zbyt małej liczbie Żydów są po prostu haniebne. Dlaczego Gross ani jemu podobni nie zadają dość prostego pytania - ilu Żydów zaryzykowało by życiem swoich dzieci, by ratować Polaków? A ilu z uratowanych zachowało się jak Abram Tauber, któremu w czasie wojny żołnierze AK uratowali życie, a który jako komendant Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa w Chodlu osobiście zamordował ludzi, dzięki którym przeżył wojnę? Ilu uratowanych Żydów zostało ubekami, wielce zasłużonymi w mordowaniu Polaków? Dlaczego nikt nie pamięta dziś o Jadwidze Sałek - Deneko, która wyprowadzała z warszawskiego getta Żydów i ukrywała ich po "aryjskiej" stronie, między innymi w klasztorach? Jadwiga nie tylko pomagała Żydom, ale także działała w konspiracji. 25 listopada 1943 roku punkt kolportażowy, który prowadziła, został odkryty przez Niemców. Podczas rewizji oprócz prasy znaleźli oni także ukrywającą się w mieszkaniu rodzinę żydowską. 6 stycznia 1944 r. Jadwigę Sałek-Deneko Niemcy rozstrzelali w ruinach getta wraz z 11 Żydówkami o nieustalonych danych.

Pomagali - mimo najstraszliwszych represji

Za pomoc Żydom rozstrzelane zostały także inne polskie rodziny, w tym rodzina Baranków. Łucja i Wincenty Barankowie, mieszkańcy podmiechowskiej wsi Siedliska, ukrywali w swym domu 4 Żydów - krawców z Miechowa. Nie wiadomo, jak na trop ukrywanych wpadli Niemcy - czy był to donos, czy Niemcy przechwycili listy rodzin żydowskich, czy wydał ich torturowany przez gestapo członek miechowskiej komórki AK. Faktem jest, że 15 marca 1942 roku nad ranem wpadli do gospodarstwa Baranków. Szybko znaleźli ukrywających się w chlewie Żydów. Rozstrzelali ich na podwórku, przy studni. Łucja i Wincenty oraz dwaj ich synowie dwunastoletni Henryk i dziesięcioletni Tadeusz zostali zamordowani w stodole. Podobny los spotkał czterech braci którzy wraz z innymi mieszkańcami wsi Pantalowice i Hadle Szklarskie na Rzeszowszczyźnie ukrywali w leśnym bunkrze kilkoro Żydów. Nie mieli dylematów Bartoszewskiego i nie zastanawiali się, czy ktoś zobaczy, ile chleba niosą - dostarczali Żydom jedzenie. Nie zdradził ich sąsiad. Nie wydali Polacy. Niemcy schwytali jedną z ukrywających się w bunkrze Żydówek. Podczas przesłuchania (zapewne bardzo brutalnego) zdradziła nazwiska swoich dobroczyńców. 4 grudnia 1942 roku Niemcy rozstrzelali braci: najstarszy, Władysław miał 31 lat, najmłodszy Tadeusz 19. Wraz z nimi za tę samą "zbrodnię" zginęli też Emilia i Wincenty Lewandowscy, Zofia i Jakub Kuszek oraz Zofia Kubicka.

Za pomoc Żydom Polacy ginęli każdego dnia przez całą okupację. Nie wszystkie przypadki zostały odnotowane, nie wszystkie zapamiętane. Część z nich żyje tylko w pamięci mieszkańców wsi i miasteczek, pamiętających, że któryś z sąsiadów ukrywał Żydów. I tylko w ich pamięci. Instytut Yad Vashem niestety nie o wszystkich wie i chce pamiętać. Oczywiście jest odznaczenie - "Sprawiedliwi wśród narodów świata" oraz drzewka dla ludzi, którzy ratowali Żydów. Hańbą jest, że jest ich tak mało. Hańbą jest, że dziesiątki Polaków, którzy pomagali Żydom nigdy nie doczekali się za to wdzięczności. Nikt im nigdy nie podziękował, nie wręczył orderu, nie zapisał ich nazwisk.

Wyolbrzymia się kilku szmalcowników, zachodnie media wciąż piszą o "polskich obozach koncentracyjnych" i niewiele osób ma tyle mądrości, co Szewach Weis, który potrafi dostrzec i docenić bohaterstwo Polaków. Ich głos zbyt często ginie w fali krytyki, której poddawane są nawet projekty upamiętnienia polskich bohaterów. Arkadiusz Gołębiowski i Maciej Pawlicki nakręcili film pt. "Rodzina Kowalskich" w zbeletryzowany sposób pokazujący ich męczeństwo.

Po jego premierze na stronie internetowej www.sprawiedliwi.org, prowadzonej przez Muzeum Historii Żydów Polskich można było znaleźć krytykę tego filmu, a w jego recenzji przeczytać o "nazistach", którzy zabili polską rodzinę. Nazistach, nie Niemcach. Można też było przeczytać, że twórcy zawyżyli liczbę Polaków pomagających Żydom a jego fabularyzowane fragmenty są "propagandowe i sztuczne". Cóż, każdy ma prawo do własnej oceny, ale może w takim razie autor recenzji odniósłby się z równym zacięciem do kłamstw opowiadanych przez Grossa?

Aldona Zaorska, tekst ukazał się w "Warszawskiej Gazecie"

Artykuł Każdy słyszał o Jedwabnem, nie każdy wie o tym, co zdarzyło się 6 grudnia 1942 r. „Spalili żywcem całą rodzinę, nawet malutkie dziecko” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/kazdy-slyszal-o-jedwabnem-kazdy-wie-o-tym-zdarzylo-sie-6-grudnia-1942-r-spalili-zywcem-cala-rodzine-nawet-malutkie-dziecko/feed/ 1