Narodowa Łęczna – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Narodowa Łęczna – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 „Wyrzuceni na śmietnik historii wracają”. Patrioci na Lubelszczyźnie pamiętali o Józefie Franczaku [foto+wideo] https://niezlomni.com/515/ Sun, 20 Oct 2013 21:53:41 +0000 http://niezlomni.com/?p=515

[caption id="attachment_517" align="alignleft" width="300"]Uroczystość pod pomnikiem Józefa Franczaka Uroczystość pod pomnikiem Józefa Franczaka[/caption]

20 października w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Piaskach została odprawiona Msza św. w intencji 50. rocznicy śmierci sierż. Józefa Franczaka ps. „Lalek”. W oprawie nabożeństwa uczestniczyło 10 pocztów sztandarowych organizacji kombatanckich, szkół i harcerstwa, w tym również Młodzi Patrioci Chełm jako ZŻ NSZ Koło Chełm.

Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił ks. Leon Pietroń, kapelan środowisk kombatanckich.

[quote]Obchodzimy dziś uroczystość ku pamięci ostatniego partyzanta WiN, był waszym sąsiadem mieszkał tu niedaleko. Przetrwał bardzo długo, ale co go zgubiło jeśli chodzi o życie doczesne? Zdrada. Najbardziej obrzydliwa rzecz. Ta zdrada zrodziła się z pazerności [/quote]- mówił w homilii ks. Leon Pietroń.

[flagallery gid=6 skin=phantom_js]

W uroczystej Mszy św. wzięli udział także działacze Narodowej Łęcznej i kibice Górnika Łęczna, którzy w grupie 12 osób wraz z innymi organizacjami narodowymi udali się na czele z synem partyzanta - Markiem Franczakiem pod pomnik Ostatniego Niezłomnego oraz grób śp. Józefa Franczaka. Tam, po krótkiej modlitwie, delegacja kibiców i narodowców złożyła wieniec z napisem "Ostatni Żołnierz Niepodległej - Łęczyńscy Patrioci" i zapaliła biało-czerwone znicze.

[quote]- Jest mi niezmiernie miło, że tyle osób przybyło na dzisiejszą uroczystość. Przez tyle lat wyrzuceni na śmietnik historii wracają dzisiaj na odkryte strony historii żołnierze wyklęci. Już nie jako zdrajcy i faszyści, ale jako Polacy-bohaterowie, którzy oddali życie za wolność tej naszej kochanej ojczyzny[/quote] - mówił pod pomnikiem w Piaskach Marek Franczak.

Pomnik to miejsce często odwiedzane przez łęczyńskich patriotów, którzy zawsze zostawiają symboliczny znicz. Tak było i tym razem. Na dwa dni przed uroczystością (18 października) została przeprowadzona na terenie Łęcznej akcja plakatowa przypominająca postać Józefa Franczaka, jak również zachęcająca do udziału w niedzielnej Mszy św. w Piaskach.

[quote]Dzisiaj właśnie Oni - Niezłomni - stanowią dla nas niedościgniony wzór patriotyzmu i oddania za nasz kraj. W tym dniu oddaliśmy hołd ostatniemu partyzantowi Rzeczypospolitej, jak również wszystkim żołnierzom konspiracji, walczącym z hitlerowskim i sowieckim najeźdźcą.[/quote]

Narodowa Łęczna

Artykuł „Wyrzuceni na śmietnik historii wracają”. Patrioci na Lubelszczyźnie pamiętali o Józefie Franczaku [foto+wideo] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
50 lat temu zginął ostatni Niezłomny: Józef Franczak „Lalek”. Historia bohaterstwa, poświęcenia i zdrady [foto] https://niezlomni.com/50-lat-temu-zginal-ostatni-niezlomny-jozef-franczak-lalek-historia-bohaterstwa-poswiecenia-i-zdrady-foto/ https://niezlomni.com/50-lat-temu-zginal-ostatni-niezlomny-jozef-franczak-lalek-historia-bohaterstwa-poswiecenia-i-zdrady-foto/#respond Sun, 20 Oct 2013 09:11:57 +0000 http://niezlomni.com/?p=466

[caption id="attachment_467" align="alignleft" width="300"]Józef Franczak "Lalek" Józef Franczak "Lalek"[/caption]

Był jednym z tych, o których mówiło się w domach ściszonym głosem. Legendarny, niezłomny, bohaterski... 21 października 1963 r. w Majdanie Kozic Górnych na Lubelszczyźnie od kul obławy ZOMO zginął Józef Franczak ps. Lalek, sierżant WP, żołnierz ZWZ-AK. Franczak, działający przez 24 lata w konspiracji - to ostatni „Żołnierz Wyklęty”, który poległ z bronią w ręku.

W całym kraju na różne sposoby patrioci upamiętniają śmierć Franczaka. My informujemy o akcji Narodowej Łęcznej: 

W piątkowy wieczór działacze Narodowej Łęcznej postanowili przybliżyć mieszkańcom miasta postać Józefa Franczaka. Z tej okazji przeprowadziliśmy akcję plakatową, podczas której rozklejono ok. 200 plakatów przypominających postać słynnego „Lalka”, jak również zachęcających do udziału w niedzielnej Mszy św. w Piaskach.parking przy cmentarzu o godz. 10.45. [flagallery gid=3 skin=nivo_slider_js]

[quote]Wierzył, że doczeka wolnej Polski. Takich jak on, ukrywających się, było wtedy w Polsce kilkunastu. Ich schwytanie zajęło komunistom kolejne kilka lat - pisze o Franczaku Joanna Wieliczka-Szarkowa w książce "Żołnierze Wyklęci".[/quote]

Nazywany "Lalkiem" lub "Lalusiem", ze względu na nienaganną prezencję, Franczak urodził się 25 maja 1918 r. w Kozicach Górnych na Lubelszczyźnie. Przed wojną ukończył Szkołę Podoficerską Żandarmerii w Grudziądzu, po czym przeszedł do służby w Plutonie Żandarmerii w Równem na Wołyniu. W Wojsku Polskim Franczak dosłużył się stopnia sierżanta. Po ataku ZSRS na Polskę 17 września 1939 r. nie złożył broni i walczył z najeźdźcą ze Wschodu. Dostał się do sowieckiej niewoli, z której udało mu się zbiec po kilku dniach. Od tego momentu, aż do śmierci w 1963 r., prowadził konspiracyjną działalność na rzecz wolnej Polski. Jako żołnierz polskiego podziemia niepodległościowego działał w obwodzie lubelskim ZWZ.

Po raz pierwszy padł ofiarą denuncjacji w 1941 r., kiedy doniósł na niego do Gestapo jeden z mieszkańców Piask pod Lublinem. W sierpniu 1944 r. Lubelszczyznę zajęła Armia Czerwona, a Franczak został wcielony do 2. Armii Wojska Polskiego, stacjonującej w rejonie Kąkolewnicy koło Radzynia Podlaskiego. Tam też był świadkiem mordów na żołnierzach podziemia, dokonywanych przez komunistów na uroczysku "Baran", zwanym niekiedy Małym Katyniem. W obawie o swój los Franczak zdezerterował z ludowego Wojska Polskiego.

Ukrywał się w Łodzi i w Sopocie, po czym powrócił w rodzinne strony, gdzie zaangażował się w działalność podziemną. Brał udział w akcjach skierowanych przeciwko funkcjonariuszom UB, wykonywał wyroki śmierci na konfidentach. W czerwcu 1946 r. "Lalek" i jego współtowarzysze zostali aresztowani przez bezpiekę. Udało im się jednak uciec z transportu do więzienia i powrócić do podlubelskich lasów. W 1947 r. Franczak stanął na czele kilkuosobowego patrolu w oddziale WiN dowodzonym przez kpt. Zdzisława Brońskiego "Uskoka".

W następnym roku patrol "Lalka" wpadł w zasadzkę UB - z życiem uszedł jedynie Franczak. Jeszcze w tym samym roku wdał on się w strzelaninę z milicjantami, w wyniku której został ranny w brzuch. Wymierzone w komunistów akcje bojowe partyzantki poakowskiej na Lubelszczyźnie wyraźnie osłabły po śmierci przełożonego Franczaka - "Uskoka", który zginął w obławie UB 21 maja 1949 r. we wsi Nowogród w pobliżu Łęcznej.

Cztery lata później w Piaskach ofiarą reżimu padł Stanisław Kuchcewicz "Wiktor", ostatni z najbliższych współpracowników Brońskiego. Rok 1953 był istotną cezurą w działalność Franczaka - jako jeden z ostatnich partyzantów ograniczył zbrojny udział w zwalczaniu nowej władzy i rozpoczął samotną walkę o przetrwanie. Ukrywał się na prowincji dzięki pomocy zwykłych ludzi, choć groziły za nią wysokie kary. Według źródeł SB, z "Lalkiem" współpracowało ok. 200 osób.

We wrześniu 1961 r., w ramach akcji rozpracowywania partyzanta objętej kryptonimem "Pożar", władze komunistyczne rozesłały za Franczakiem list gończy (opublikowano go wraz ze zdjęciem "Lalka" w "Kurierze Lubelskim" z 8 września 1961 r.), w którym uznano go za bandytę stanowiącego postrach dla mieszkańców podlubelskich wsi.

Według raportów bezpieki, Franczak brał udział w zamachach na życia członków partii komunistycznej, funkcjonariuszy UB i MO, prowadził działalność terrorystyczną i rabunkową. Komuniści głosili, że poszukiwany osobiście zamordował 5 osób. Za jego schwytanie wyznaczono wysoką nagrodę pieniężną.

Wzrost ok. 175 cm, ciemny blond, włosy szpakowate, lekko łysy. Czesze się do góry, oczy niebieskie, czoło wysokie, nos średni, lekko pochylony do przodu, twarz owalna, koścista, śniada. Uszy duże odstające, usta duże wypukłe. Posiada 5 zębów sztucznych, trzy srebrne w szczęce górnej, a dwa złote w szczęce dolnej. Głowa grubsza, typowo męska. Jest dobrze zbudowany, barczysty, pierś wysunięta do przodu, chód ciężki, stopy nóg są duże, lekko kuleje na prawą nogę po postrzale. Na prawym ręku pomiędzy palcami: kciukiem a wskazującym, posiada bliznę z postrzelenia. W wypadku osobistego kontaktu zachować ostrożność, ponieważ poszukiwany osobnik nosi broń krótką, dwa pistolety i trzy granaty - podano w rysopisie poszukiwanego.

Na bezpośredni trop Franczaka bezpieka wpadła w roku 1963. Było to możliwe dzięki nawiązaniu przez SB współpracy ze Stanisławem Mazurem (pseudonim operacyjny "Michał"), mieszkańcem wsi Wygnanowice, który przyznał się do kontaktów z "Lalkiem". Za wydanie partyzanta miał otrzymać 5 tys. złotych. SB wiedziała, że Franczak darzył Mazura zaufaniem, był on bowiem bratankiem ojca narzeczonej "Lalka" - Danuty Mazur. Franczak miał z nią nieślubnego syna Marka, który przyszedł na świat w styczniu 1958 r. Towarzysz "Michał" szybko nawiązał kontakt z nie przeczuwającym zdrady Franczakiem. Informacje przekazane bezpiece przez konfidenta pozwoliły na dotarcie do miejsca ukrywania się "Lalka" - wytropiono go na podstawie numeru rejestracyjnego motoru, którym Franczak przyjechał na spotkanie z Mazurem.

Trop prowadził do gospodarstwa Wacława Becia z Majdanu Kozic Górnych. 21 października 1963 r. gospodarstwo zostało otoczone przez funkcjonariuszy SB i ZOMO, łącznie 37 ludzi. Widząc zagrożenie, "Lalek" oddał w kierunku komunistów kilka strzałów.

[quote]W tej sytuacji grupa likwidacyjna ZOMO przystąpiła do likwidacji. Franczak mimo wzywania go do zdania się podjął obronę i wykorzystując słabe punkty obstawy pod osłoną zabudowań wycofał się około 300 m od meliny, gdzie podczas wymiany strzałów został śmiertelnie ranny i po kilku minutach zmarł - napisano w raporcie po obławie.[/quote]

Sekcja zwłok Franczaka wykazała, że jego zgon nastąpił w wyniku postrzału serca. Rodzinie oddano zwłoki pozbawione głowy.

W chwili śmierci ostatni polski partyzant miał 45 lat. Ciało Franczaka w tajemnicy przed rodziną złożono w anonimowej mogile na jednym z lubelskich cmentarzy. Dopiero po 20 latach szczątki "Lalka" za sprawą jego siostry Czesławy Kasprzak zostały przeniesione na cmentarz parafialny w Piaskach.

[quote]Poświęcił życie za wolność ojczyzny, której nie doczekał - brzmi napis umieszczony na grobie partyzanta.[/quote] W 2007 r. w Piaskach wzniesiono poświęcony mu pomnik. W 2008 r., w uznaniu zasług Franczaka w walce o niepodległą Polskę, prezydent Lech Kaczyński odznaczył go pośmiertnie Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

Człowiek, który wydał ostatniego polskiego "Żołnierza Wyklętego", do swej śmierci w 1996 r. wiódł spokojne życie (za zdrajcę uznawano Becia, choć w 1964 r. Sąd Wojewódzki w Lublinie skazał go na 5 lat więzienia). Współpraca Mazura z SB wyszła na jaw dopiero w 2005 r., dzięki badaniom Stanisława Poleszaka, historyka z lubelskiego oddziału IPN.

Artykuł 50 lat temu zginął ostatni Niezłomny: Józef Franczak „Lalek”. Historia bohaterstwa, poświęcenia i zdrady [foto] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/50-lat-temu-zginal-ostatni-niezlomny-jozef-franczak-lalek-historia-bohaterstwa-poswiecenia-i-zdrady-foto/feed/ 0