Nagroda Nobla – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Nagroda Nobla – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Pisarz zdradza kulisy: dlaczego to Wisława Szymborska, a nie Zbigniew Herbert, sięgnęła po literackiego Nobla. Podaje nazwiska: Helena Wolińska, Stefan Michnik i… https://niezlomni.com/pisarz-zdradza-kulisy-dlaczego-wislawa-szymborska-a-zbigniew-herbert-siegnela-literackiego-nobla-podaje-nazwiska-helena-wolinska-stefan-michnik/ https://niezlomni.com/pisarz-zdradza-kulisy-dlaczego-wislawa-szymborska-a-zbigniew-herbert-siegnela-literackiego-nobla-podaje-nazwiska-helena-wolinska-stefan-michnik/#comments Tue, 23 Jan 2018 11:10:12 +0000 https://niezlomni.com/?p=46287

Znany pisarz i podróżnik Henryk Skwarczyński opisuje na łamach wPolityce.pl kulisy przyznania Nagrody Nobla Wisławie Szymborskiej, mimo że dla wielu faworytem był Zbigniew Herbert, największy żyjący wówczas polski poeta.

Skwarczyński, współpracownik Radia Wolna Europa, ,,Głosu Ameryki", a także autor m.in. książki „Jak zabiłem Piotra Jaroszewicza”, przypomina, że Herbert w tamtym okresie nie należał już do ulubieńców ,,Gazety Wyborczej". Jak pisze, środowisko ,,GW" starało się przez swoje kontakty przeforsować inną kandydaturę, kiedy to akcje Herberta stały najwyżej. I tak kandydatem zostaje Wisława Szymborska

Na pomysł wpada mąż Heleny Wolińskiej mieszkającej w Oxfordzie profesor Włodzimierz Brus

- pisze, twierdząc, że pomysł mógł być także konsultowany z filozofem Zygmuntem Baumanem.

Rusza machina ludzi związanych z ustawiającą opinie publiczną w kraju “Gazetą Wyborczą”. Zaczyna ślinić się nawet żyjący w Szwecji Stefan Michnik

- opisuje Skwarczyński, który dodaje, że prawdziwą szarą eminencją jest wybitny uczony Jerzy Einhorn, w Polsce praktycznie nieznany. To on, jeden z jurorów przyznających Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny, ma lobbować na rzecz Szymborskiej.

Zaczyna zapraszać na kolacje wyselekcjonowanych do tego jurorów nagrody. Trzeba im objaśnić. Bo skąd mają niby wiedzieć? Herbert to znakomity poeta. Ale co z tego? Znakomitą poetką jest też Wisława Szymborska. I jej atutem jest to, że jest kobietą. Nadchodzi właśnie czas na kobiety laureatki

- czytamy.

Skwarczyński opisuje też proces wybielania życiorysu autorki - ,,jak wytłumaczyć, że owszem komunizowała, ale wszyscy przecież w młodości komunizują? Że była poetką stalinowską? [...] Że profesor Stanisław Adamczewski odebrał sobie życie zaszczuty przez takich, jak ona?". Sukces zostaje osiągnięty, ale Einhorn, który z Polski wyjechał w 1946 r., do dziś pozostaje w cieniu.

Skwarczyński jako źródło swoich informacji podaje Szweda, który ,,brał udział, choć nie jako juror, w przygotowywaniu gruntu do przyznania nagrody dla Szymborskiej".

źródło: wPolityce.pl

Artykuł Pisarz zdradza kulisy: dlaczego to Wisława Szymborska, a nie Zbigniew Herbert, sięgnęła po literackiego Nobla. Podaje nazwiska: Helena Wolińska, Stefan Michnik i… pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/pisarz-zdradza-kulisy-dlaczego-wislawa-szymborska-a-zbigniew-herbert-siegnela-literackiego-nobla-podaje-nazwiska-helena-wolinska-stefan-michnik/feed/ 1
5 kwietnia 1883 zapomniani polscy uczeni rozwiązali ,, wielką tajemnicę natury”. Przełomowe odkrycie wzbudziło zawiść u francuskich badaczy. ,,Nie postąpili fair” https://niezlomni.com/5-kwietnia-1883-zapomniani-polscy-uczeni-rozwiazali-wielka-tajemnice-natury-przelomowe-odkrycie-wzbudzilo-zawisc-u-francuskich-badaczy-postapili-fair/ https://niezlomni.com/5-kwietnia-1883-zapomniani-polscy-uczeni-rozwiazali-wielka-tajemnice-natury-przelomowe-odkrycie-wzbudzilo-zawisc-u-francuskich-badaczy-postapili-fair/#comments Wed, 05 Apr 2017 09:43:57 +0000 http://niezlomni.com/?p=36911

134 lata mijają od skroplenia azotu i tlenu przez Karola Olszewskiego i Zygmunta Wróblewskiego. Osiągnięcie Polaków wzbudziło zawiść u francuskich badaczy i miało znaczenie m.in. dla zrozumienia budowy materii - opowiada ekspert z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

na zdjęciu powyżej:prof. Karol Olszewski (trzeci z lewej) wśród współpracowników

[caption id="attachment_36914" align="alignright" width="300"] Zygmunt Wróblewski[/caption]

5 kwietnia 1883 r. uczeni z Uniwersytetu Jagiellońskiego - Karol Olszewski i Zygmunt Wróblewski - po raz pierwszy w historii ujrzeli skroplony tlen, a kilka dni potem, 13 kwietnia - ciekły azot. Uroczyste obchody 130. rocznicy tego wydarzenia odbędą się na Uniwersytecie Jagiellońskim 12 kwietnia. Będą wtedy miały miejsce wykłady i pokazy, w szczególności dotyczących kriogeniki.

O dokonaniu Wróblewskiego i Olszewskiego, i o tym, dlaczego dokonanie wzbudziło podziw w Europie, ale nienawiść we Francji, opowiada w rozmowie z PAP dr hab. Paweł Góra z Wydział Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ.

Jak zaznacza Paweł Góra, już od końca XVIII w. wiedziano, że niektóre gazy daje się skroplić, ale nie potrafiono wykazać, czy wszystkie. Te, których się skroplić nie udało - m.in. azot i tlen - nazwano "gazami trwałymi".

"W drugiej połowie XIX w. nawet nie było jasności co do tego, jak zbudowana jest materia. Bardzo wiele osób myślało, że materię można dzielić w sposób nieskończony, nie było zgody, że jest ona zbudowana z atomów. Dziś są to informacje, które zdobywa się już w szkole, a wtedy była to wielka tajemnica natury"

- komentuje Paweł Góra. Dodaje, że fizyk James C. Maxwell opracował wtedy kinetyczną teorię gazów, z której wynikało, że wszystkie gazy powinno dać się skroplić. Dlatego też skroplenie tlenu i azotu, czyli jak sądzono "gazów trwałych", byłoby niesłychanie ważnym argumentem na rzecz teorii kinetycznej i byłoby bardzo dużym postępem naukowym.

W tamtych czasach, jeśli chodzi o skraplanie gazów, szczególne były zasługi Francuza Louisa-Paula Cailleteta, który zastosował tzw. metodę kaskadową. Chodziło w niej o to, że kolejne skraplane gazy służyły do obniżenia temperatury na następnym etapie procesu. Francuski badacz doszedł tą metodą prawie do skroplenia tlenu. "Udało mu się już zaobserwować mgiełkę tego skroplonego gazu, która jednak nie była trwała"  - mówi Góra. Francuski uczony nie potrafił jednak uzyskać skroplonego tlenu w stabilniejszej postaci.

Jak opowiada dr Góra, Zygmunt Wróblewski w czasie pobytu naukowego we Francji zetknął się z pracą Cailleteta. Kiedy został profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego, razem z Karolem Olszewskim zbudowali aparaturę i wykonali krok, którego nie umiał już wykonać Cailletet (użyli w eksperymencie etylenu wrzącego pod obniżonym ciśnieniem). Dzięki temu jako pierwsi w historii mogli zaobserwować ciekły tlen - nie w postaci mgiełki, ale jako ciecz, która tworzyła menisk. Wkrótce udało im się również skroplić azot.

Eksperyment badaczów potwierdził teorię dotyczącą budowy gazów i skroplili "gazy trwałe". "To był duży intelektualny krok do przodu" - komentuje rozmówca PAP, ale zaznacza, że metoda skraplania opracowana przez polskich badaczy nie była stosowana na skalę przemysłową - taką metodę opracowano kilkanaście lat później.

Dzięki swoim osiągnięciom badacze zyskali bardzo dużą sławę naukową. Jak opowiada fizyk z UJ, pochwały i zaszczyty płynęły do naukowców z różnych stron Europy, choć nie z Francji. "Tamtejsi naukowcy byli wściekli, że umknęło im tak wielkie osiągnięcie. Wróblewskiego oskarżano niemalże o kradzież eksperymentu" - mówi dr Góra i wyjaśnia, że pojawiły się pretensje o to, że Polacy skorzystali z pomysłu Cailleteta. "Obecnie uważa się za rzecz zupełnie normalną, że skoro wyniki badania są opublikowane, to ktoś inny może z nich skorzystać i zacząć w tym miejscu, w który autor skończył. Ale wtedy Francuzi uważali, że Wróblewski postąpił nie fair" - wyjaśnia Paweł Góra.

Tak czy inaczej Karol Olszewski pretendował do Nagrody Nobla. Zygmunt Wróblewski Nobla zdobyć już nie mógł, bo zmarł, zanim tę nagrodę ustanowiono.

Ciekły tlen jest błękitny i wrze w temperaturze ok. -183 st. C. Jest substancją bardzo reaktywną. Używa się go np. jako utleniacza w silnikach rakietowych. Natomiast ciekły azot jest bezbarwny i wrze w temp. ok. - 196 st. C. Ma liczne zastosowania. To nim ochładzane są komory do krioterapii, w kriochirurgii stosuje się go do usuwania chorych lub przerośniętych tkanek ciała, a w bankach spermy służy do przechowywania nasienia. Ciekły azot używany jest w przemyśle spożywczym np. przy pakowaniu czy przechowywaniu żywności. Stosowany jest też w tzw. kuchni molekularnej.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

Artykuł 5 kwietnia 1883 zapomniani polscy uczeni rozwiązali ,, wielką tajemnicę natury”. Przełomowe odkrycie wzbudziło zawiść u francuskich badaczy. ,,Nie postąpili fair” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/5-kwietnia-1883-zapomniani-polscy-uczeni-rozwiazali-wielka-tajemnice-natury-przelomowe-odkrycie-wzbudzilo-zawisc-u-francuskich-badaczy-postapili-fair/feed/ 1
Liczba laureatów Nagrody Nobla. Jak wypada Polska https://niezlomni.com/liczba-laureatow-nagrody-nobla-jak-wypada-polska/ https://niezlomni.com/liczba-laureatow-nagrody-nobla-jak-wypada-polska/#respond Thu, 13 Oct 2016 09:47:34 +0000 http://niezlomni.com/?p=32470

Poniższa mapa przedstawia liczbę laureatów Nagrody Nobla na 10 milionów mieszkańców.

Polscy laureaci Nagrody Nobla:
Czesław Miłosz
Władysław Reymont
Henryk Sienkiewicz
Marie Skłodowska-Curie (dwukrotnie)
Wisława Szymborska
Lech Wałęsa

Dla porównania kilka innych krajów na świecie: USA (10,8), Japonia (1,8), Indie (0,05), Chiny (0,02), Brazylia (0).

Warto również zwrócić uwagę na podobną mapę, ale uwzględniającą miejsce urodzenia (lub wychowania) danego laureata.

Kogo ona uwzględnia:

Georges Charpak - francuski fizyk urodzony 1 sierpnia 1924 r. jako Jerzy Charpak w rodzinie żydowskiej w Dąbrowicy koło Równego na Polesiu, wówczas w granicach II Rzeczypospolitej.

Roald Hoffmann - ur. 18 lipca 1937 w Złoczowie w województwie tarnopolskim, które wówczas znajdowało się w granicach II Rzeczypospolitej (obecnie zachodnia Ukraina). Chemik amerykański, pochodzenia żydowskiego.

Leonid Hurwicz - amerykański ekonomista polsko-żydowskiego pochodzenia, laureat Nagrody im. Alfreda Nobla w dziedzinie ekonomii w 2007. Urodzony w Moskwie, na początku 1919 wraz z rodziną powrócił do Warszawy, gdzie spędził dzieciństwo i młodość. W 1938 ukończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim. W 1940 przeniósł się na stałe do USA.

Albert Abraham Michelson - ur. w Strzelnie w rodzinie żydowskiego kupca amerykański fizyk, laureat Nagrody Nobla z dziedziny fizyki w 1907 za konstrukcję interferometru.

Szimon Peres - 9. prezydent państwa Izrael w latach 2007–2014, premier Izraela w latach 1984–1986 i 1995–1996, urodzony w Wiszniawie jako Szymon Perski

Tadeusz Reichstein - urodzony 20 lipca 1897 r. w żydowskiej rodzinie we Włocławku. W dzieciństwie mieszkał też w Kijowie i w Jenie. Rodzina wyemigrowała do Zurychu, gdy miał osiem lat. Żonaty z arystokratką holenderską. Publikował po niemiecku i po niemiecku wygłosił przemówienie podczas uroczystości wręczania nagrody. Do końca życia dobrze rozumiał po polsku, gorzej mówił.

Józef Rotblat - polski fizyk i radiobiolog żydowskiego pochodzenia, laureat Pokojowej Nagrody Nobla w 1995. Współtwórca pierwszej bomby atomowej. Urodził się w 1908 r. w Warszawie. W 1932 zdobył tytuł magistra na Wolnej Wszechnicy Polskiej, a w 1938 obronił doktorat w dziedzinie fizyki na Uniwersytecie Warszawskim.

Andrew Schally - amerykański biochemik i lekarz pochodzenia polskiego, laureat Nagrody Nobla. Urodzony 30 listopada 1926 r. jako Andrzej Wiktor Schally w polskiej rodzinie w Wilnie. Syn Kazimierza Schally, generała Wojska Polskiego, szefa Gabinetu Wojskowego Prezydenta Mościckiego. Wśród swoich korzeni oprócz Polski, wymieniał też Austro-Węgry, Francję i Szwecję. W młodości mówił po polsku, ale później jak sam twierdził, utracił tę umiejętność (jak również znajomość wielu innych europejskich języków z dzieciństwa).

Isaac Bashevis Singer - laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 1978. Urodził się jako Icek-Hersz Zynger w Leoncinie, wsi w pobliżu Nowego Dworu Mazowieckiego. Część jego twórczości jest związana z jego wspomnieniami z dzieciństwa i młodości w Polsce.

Warto dodać, że powyższe zestawienie, sporządzenie na podstawie artykułu w anglojęzycznej Wikipedii, nie uwzględniło następujących noblistów urodzonych na ziemiach polskich lub mających z Polską związek:

Walther Nernst - urodzony 25 czerwca 1864 r. w Wąbrzeźnie (zabór pruski). Mieszkał i pracował w Niemczech, uważał się za Niemca i mówił wyłącznie po niemiecku.

Henri Bergson - pisarz francuski urodzony 18 października 1859 r. w Paryżu w pochodzącej z Polski rodzinie żydowskiej. Jego ojcem był urodzony w Warszawie kompozytor i pianista Michał Bergson, wnuk warszawskiego bankiera Bera Sonnenberga, prawnuk Samuela (Szmula) Jakubowicza Sonnenberga, zwanego Zbytkowerem, żydowskiego bankiera, od którego wywodzi się nazwa jednego z osiedli Warszawy, Szmulowizny.

Irène Joliot-Curie - córka Marii Skłodowskiej-Curie, mówiła trochę po polsku, ale całe życie spędziła we Francji i uważała się za Francuzkę.

Isidor Isaac Rabi - naukowiec amerykański, urodzony 29 lipca 1898 r. w żydowskiej rodzinie w Rymanowie koło Krosna. Gdy miał rok, jego rodzina wyemigrowała do USA.

Robert Hofstadter - laureat w dziedzinie fizyki, syn polskich Żydów, którzy wyemigrowali do USA.

Menachem Begin - urodzony 16 sierpnia 1913 r. jako Mieczysław Biegun w Brześciu Litewskim na terenie zaboru rosyjskiego, które po I wojnie światowej znalazły się w granicach II Rzeczypospolitej. Ukończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim.
Był żołnierzem w armii gen. Andersa, którą opuścił w Palestynie.

Piotr Kapica - fizyk urodzony 9 lipca 1894 r. w Kronsztadzie, dziadek ze strony matki był Polakiem

Eric Kandel - wyróżniony w dziedzinie medycyny. Jego rodzice pochodzili z Galicji. Ojciec urodził się w Olesku koło Lwowa a matka w Kołomyi.

John Maxwell Coetzee - Pisarz południowoafrykański urodzony 9 lutego 1940 w Kapsztadzie. Jego pradziadek ze strony matki Baltazar Dubiel był Polakiem, pochodził ze wsi Czarnylas, w województwie wielkopolskim (powiat ostrowski). Dubiel wyemigrował do Afryki w wieku kilkunastu lat, zmarł w 1929. Podczas wizyty w Polsce w roku 2006 pisarz odwiedził Czarnylas i pobliski Odolanów, gdzie jego pradziadek uczęszczał do szkoły.

Aaron Ciechanover - urodzony w Hajfie izraelski biolog. Jego rodzice wyjechali z Polski do Izraela w latach dwudziestych na fali syjonizmu.

Frank Wilczek - Fizyk amerykański urodzony w Nowym Jorku. Jego dziadkowie ze strony ojca pochodzili z Polski. Babcia Franciszka Żybura, do 1921 mieszkała w Babicach w powiecie przemyskim, a dziadek pochodził z okolic Warszawy.

Jack W. Szostak - Pradziadek Szostaka wyemigrował z Polski do Stanów Zjednoczonych na przełomie XIX i XX w.

Brian Kobilka - chemik, pochodzi z rodziny polskich emigrantów.

Robert Lefkowitz - jest wnukiem polskich Żydów, którzy wyemigrowali do USA.

źródło map: JakubMarian.com

Artykuł Liczba laureatów Nagrody Nobla. Jak wypada Polska pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/liczba-laureatow-nagrody-nobla-jak-wypada-polska/feed/ 0
Tak Einstein radził Marii Skłodowskiej-Curii w liście z 1911 r. ,,Ignorować hejterów” https://niezlomni.com/einstein-radzil-marii-sklodowskiej-curii-liscie-1911-r-ignorowac-hejterow/ https://niezlomni.com/einstein-radzil-marii-sklodowskiej-curii-liscie-1911-r-ignorowac-hejterow/#respond Fri, 07 Oct 2016 09:01:17 +0000 http://niezlomni.com/?p=32191

Dzięki Uniwersytetowi z Princeton dysponujemy zachowaną bogatą korespondencją Alberta Einsteina. Na oficjalnej stronie Nagrody Nobla przypomniano jego list do Marii Skodowskiej-Curii, żartobliwie podsumowując, iż prosi ją, aby "ignorowała hejterów".

Na początku listu Einstein prosi, aby nie został wyśmiany za to, że pisze, nie mając nic sensownego do powiedzenia. Ale jest wściekły, w jak niski sposób Curie-Skłodowska jest traktowana przez opinię publiczną i musi dać upust temu uczuciu. Ma nadzieję, że polska fizyk ma w głębokiej pogardzie tę hołotę, niezależnie czy służalczo stara się obsypywać ją komplementami czy też usiłuje zaspokoić swoją żądzę pogoni za sensacją.

Następnie Einstein wyraża głęboki podziw dla jej intelektu, determinacji oraz uczciwości, dzięki czemu poczytuje sobie za szczęście móc jej towarzyszyć w Brukseli.

Einstein również radzi Skłodowskiej nie czytać pomyj, a raczej zostawić je gadom, dla których zostały one sfabrykowane.

Artykuł Tak Einstein radził Marii Skłodowskiej-Curii w liście z 1911 r. ,,Ignorować hejterów” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/einstein-radzil-marii-sklodowskiej-curii-liscie-1911-r-ignorowac-hejterow/feed/ 0
Kazimierz Funk – polski odkrywca witamin. Dzięki pracy i determinacji ocalił miliony ludzkich istnień https://niezlomni.com/kazimierz-funk-polski-odkrywca-witamin-dzieki-pracy-determinacji-ocalil-miliony-ludzkich-istnien/ https://niezlomni.com/kazimierz-funk-polski-odkrywca-witamin-dzieki-pracy-determinacji-ocalil-miliony-ludzkich-istnien/#respond Tue, 23 Aug 2016 16:17:59 +0000 http://niezlomni.com/?p=30457

Na początku XX wieku ludzkość znała już szczepionki na tężec, dżumę i cholerę. Pomimo tego, że wiele chorób udało się wyleczyć, nowych medycznych wyzwań nie brakowało. Jednym z nich była awitaminoza skutkująca szeregiem ciężkich i nieuleczalnych chorób, takich jak beri-beri, krzywica, szkorbut czy anemia. Wtedy nowy rozdział w biochemii zaczął pisać Kazimierz Funk – wybitny polski naukowiec, który w wieku zaledwie 16 lat zdał maturę, cztery lata później ukończył studia z doktoratem z biologii, a w wieku 27 lat dokonał jednego z największych przełomów w historii medycyny. Funk odkrył witaminę.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Kazimierz Funk urodził się w 1884 roku w rodzinie warszawskiego dermatologa. Od najmłodszych lat przejawiał duże zdolności, dzięki którym – korzystając z pomocy prywatnych nauczycieli – w wieku 16 lat zdał maturę i wyjechał na studia do Szwajcarii. Na uniwersytecie w Bernie pracował pod okiem profesora Stanisława Kostaneckiego, twórcy teorii barwników roślinnych. Cztery lata później obronił pod jego patronatem pracę doktorską i rozpoczął własne prace badawcze. W latach 1904-1906 pracował w Instytucie Pasteura w Paryżu, a potem w Katedrze Chemii Organicznej Uniwersytetu w Berlinie (1906-1910). Tam zapoznał się z doniesieniami o badaniach na myszach, które karmione wyłącznie węglowodanami i proteinami przestały rosnąć. Zainspirowany tymi próbami, rozpoczął podobne badania nad psami. Dowiódł, że zwierzęta, które dostały chociaż odrobinę mleka, znowu zaczęły rosnąć. Wykazał tym samym, że mleko zawiera substancję niezbędną do prawidłowego wzrostu (dzisiaj wiemy, że tymi składnikami są występujące w mleku witaminy A i D). Od 1910 roku Funk pracował w Instytucie Medycyny Zapobiegawczej Listera w Londynie, gdzie rozpoczął badania nad przyczynami ciężkiej i nieuleczalnej wówczas choroby beri-beri.

Podczas badań wykorzystał doświadczenia holenderskiego lekarza Christiana Eijkmana, który wykazał, że kury karmione wyłącznie łuskanym ryżem ulegają paraliżowi podobnemu do choroby beri-beri. Natomiast te zwierzęta, które są karmione otrębami ryżowymi, pozostają zdrowe. Funk wyciągnął wniosek, że w otrębach znajduje się substancja niezbędna dla zdrowego rozwoju ludzi i zwierząt. W londyńskim instytucie przez wiele miesięcy badał otręby ryżowe i przeprowadzał doświadczenia na gołębiach, a w 1911 roku wyodrębnił substancję zawierającą grupę aminową NH2. Jak się okazało, to był właśnie ten „życiodajny” składnik, niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania ludzi i zwierząt. Rok później polski naukowiec nadał swemu odkryciu nazwę „witamina” od łacińskich słów vita – życie i amina – związek chemiczny, który zawiera grupę aminową. Odkryta przez Funka substancja jest dzisiaj znana jako witamina B1 i występuje m.in. w mleku. W ten sposób odkryto „życiodajną aminę”, która zrewolucjonizowała światową medycynę.

Jednocześnie dr Funk stwierdził, że niedobór witamin (awitaminoza) może prowadzić nie tylko do choroby beri-beri, ale także do innych schorzeń, jak szkorbut czy krzywica. Podważył tym samym panujący wówczas pogląd, że przyczyną chorób są wyłącznie organizmy chorobotwórcze. Okazało się, że choroby może wywoływać zarówno obecność w ludzkim ciele niepożądanych drobnoustrojów i substancji, jak i niedobór substancji człowiekowi potrzebnych. Dzięki temu zmieniono podejście do leczenia chorób wywołanych awitaminozą: zwróconą szczególną uwagę na dietę, a przemysł farmaceutyczny rozpoczął produkcję witamin w postaci leków. Było to możliwe dzięki dalszym pracom Funka, który zaczął odkrywać kolejne witaminy i wskazywać, w jakich pokarmach można je odnaleźć. Jeszcze przed I wojną światową polski naukowiec opracował pierwszy koncentrat witaminowy z wątroby dorsza, który podawano osobom z niedoborem „życiodajnej substancji”.

Okres wojenny Kazimierz Funk spędził w Stanach Zjednoczonych, gdzie prowadził dalsze badania nad witaminami. Udowodnił, że mogą one nie tylko zapobiegać chorobom, ale także chronić organizm przed zakażeniami i bakteriami, znacząco podnosząc jego odporność. Polak podjął także aktywne prace nad hormonami (jako pierwszy wyprodukował syntetyczną adrenalinę), a dzięki ulepszeniu salwarsanu przyczynił się do skuteczniejszej walki z panującą wówczas w USA epidemią syfilisu.

W 1923 roku do Stanów przyjechał Ludwik Rajchman – polski lekarz i bakteriolog, który zaproponował Funkowi pracę w Państwowym Zakładzie Higieny w Warszawie. Odkrywca witaminy powrócił jeszcze tego samego roku do niepodległej Polski i został kierownikiem Zakładu Biochemii. Kontynuował tam badania nad witaminami i hormonami. Ich rezultatem było wyizolowanie insuliny oraz enzymu trawienia. Dzięki temu Polska stała się trzecim na świecie (po Danii i Wielkiej Brytanii) producentem insuliny.

W okresie międzywojennym uczony wydał wiele publikacji naukowych, w tym rewolucyjną Die Vitamine z 1924 roku. Uczestniczył w licznych sympozjach i konferencjach naukowych. W tym czasie uczeni duńscy, będąc pod wrażeniem jego przełomowych osiągnięć, wysunęli kandydaturę Funka do Nagrody Nobla. W sumie Kazimierz Funk był nominowany do Nobla czterokrotnie – dwa razy w dziedzinie chemii i dwa razy w dziedzinie medycyny. Niestety nigdy tego wyróżnienia nie otrzymał.

W 1927 roku ponownie wyjechał do Francji. Tam wyodrębnił m.in. witaminę B3 (znaną także jako kwas nikotynowy) oraz podjął kolejne badania nad hormonami, czego efektem było  wyizolowanie androsteronu oraz odkrycie właściwości estrogenu i testosteronu. Jak pokrewne były to badania, pokazują wyniki doświadczeń przeprowadzonych przez następców Kazimierz Funka. W latach 60. wykazali oni, że badana przez dekady witamina D jest de facto… hormonem steroidowym, do których należą również opisywane przez polskiego naukowca testosteron i estrogen.

W przededniu wybuchu II wojny światowej Kazimierz Funk ponownie wyemigrował z rodziną do Stanów Zjednoczonych, gdzie został głównym konsultantem Amerykańskiego Towarzystwa Witaminowego w Nowym Jorku. Tam prowadził dalsze badania nad hormonami i insuliną oraz możliwością ich terapeutycznego stosowania w medycynie. Ostatnie lata życia spędził nad badaniem przyczyn chorób nowotworowych. W skali światowej dr Funk był prawdziwym prekursorem w swojej dziedzinie, a jego obserwacje posłużyły następcom do dalszych badań.

Spuścizna Kazimierza Funka dla współczesnej medycyny jest nieoceniona. Odkrycie witamin zrewolucjonizowało naukę o żywieniu. Doprowadziło nie tylko do neutralizacji wielu śmiertelnych chorób nękających ludzi z całego świata, lecz również znacząco rozszerzyło  perspektywy stosowania diety jako narzędzia prewencyjnego, polegającego na dostarczaniu składników niezbędnych do utrzymania dobrej kondycji i przeciwdziałania potencjalnym chorobom. Doceniając wkład polskiego naukowca w rozwój medycyny, Polski Instytut Sztuki i Nauki w 1995 roku ufundował Nagrodę im. Kazimierza Funka przyznawaną corocznie uczonym polskiego pochodzenia. Znamiennym jest fakt, że otrzymał ją m.in. Hilary Koprowski – twórca pierwszej doustnej szczepionki przeciwko wirusowi polio. Obaj panowie dokonali rewolucyjnego postępu w medycynie, obaj byli Polakami i obu w ten symboliczny sposób złączyła historia. W 1992 roku Poczta Polska wprowadziła do obiegu znaczek z podobizną Kazimierza Funka, co jak dotąd pozostaje jedną z nielicznych prób uhonorowania tej wybitnej postaci.

Niestety pomimo tak wspaniałych osiągnięć Kazimierz Funk i jego odkrycie do dzisiaj w wielu kręgach występuje wyłącznie w kategoriach ciekawostki. Polscy maturzyści z łatwością wskażą tożsamość odkrywcy polonu i radu, ale z wielkim trudem przyjdzie im odpowiedzieć na pytanie, kto jest odkrywcą substancji, której nazwa jest dzisiaj na ustach milionów ludzi. Wszędzie tam, gdzie mowa o witaminach, jest mowa o odkryciu wybitnego polskiego uczonego, Kazimierza Funka, który dzięki pracy i determinacji ocalił miliony ludzkich istnień.

Tomasz Turejko, źródło: Jagiellonski24.pl

ja

Artykuł Kazimierz Funk – polski odkrywca witamin. Dzięki pracy i determinacji ocalił miliony ludzkich istnień pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/kazimierz-funk-polski-odkrywca-witamin-dzieki-pracy-determinacji-ocalil-miliony-ludzkich-istnien/feed/ 0
Historia praktycznie do dziś nieznana – za sprawą cenzury. To mógł być pierwszy polski laureat Pokojowej Nagrody Nobla https://niezlomni.com/historia-praktycznie-do-dzis-nieznana-za-sprawa-cenzury-to-mogl-byc-pierwszy-polski-laureat-nagrody-nobla/ https://niezlomni.com/historia-praktycznie-do-dzis-nieznana-za-sprawa-cenzury-to-mogl-byc-pierwszy-polski-laureat-nagrody-nobla/#respond Thu, 18 Aug 2016 16:38:21 +0000 http://niezlomni.com/?p=5376

Wiadomo powszechnie, że jedynym spośród Polaków laureatem Pokojowej Nagrody Nobla jest do tej pory Lech Wałęsa. Otrzymał ją w 1983 r., w dowód solidarności wolnego świata z „Solidarnością”, ruchem społecznym utożsamianym de facto z większością polskiego narodu.

Po raz pierwszy jego kandydatura została zgłoszona do Komitetu Nobla Parlamentu Norwegii (Stortingu) rok wcześniej, jednak - prawdopodobnie za sprawą komunistów, którzy przygotowali fałszywe dossier na temat przywódcy „Solidarności” – jego kandydatura upadła. Historia dwukrotnej próby przyznania Pokojowej Nagrody Nobla Polakowi tym razem zakończyła się sukcesem.

Zjawiska historyczne lubią się jednak powtarzać. Nie była to bowiem pierwsza inicjatywa dotycząca starań o przyznanie tej prestiżowej nagrody naszemu rodakowi. I to jakiemu! W styczniu 1978 r. w Caracas obradowała Światowa Unia Chrześcijańskich Demokratów, której członkami były europejskie i pozaeuropejskie partie chadeckie, w wielu państwach (np. we Włoszech) od lat współtworzące koalicyjne rządy, a swego czasu reżyserujące powstanie Wspólnot Europejskich, jako współautorzy traktatów rzymskich z marca 1957 r. W skład wspomnianej Unii wchodziła także polska partia chadecka na uchodźstwie, Stronnictwo Pracy Karola Popiela (zmarł w 1977 r.), której liderem był już wówczas Konrad Sieniewicz.

Polscy chadecy od lat przejawiali olbrzymią aktywność na terenie Unii, byli cenionymi politykami służącymi także w podtrzymywaniu nieformalnych relacji między demokratycznym Zachodem a wybranymi środowiskami katolickimi w Polsce (głównie ze „Znaku”). Pełnili ważne funkcje w międzynarodowym ruchu chadeckim, cieszyli się zasłużonym prestiżem.

Z ich to inicjatywy, ówczesny przewodniczący Unii Mariano Rumor (b. premier Włoch) wysłał do Oslo depeszę zgłaszając Stefana Kardynała Wyszyńskiego Prymasa Polski do Nagrody Pokoju Nobla za rok 1978 r. Jak wspominał z swoim „Dzienniku” Janusz Zabłocki, równocześnie kandydaturę tę zgłosili niektórzy kongresmani amerykańscy oraz „dwie Irlandki, laureatki tej nagrody” (prawo do zgłaszania kandydatur ma zatem także Lech Wałęsa). Niestety, czy to z racji przekroczenia terminu zgłoszenia tej kandydatury, czy tez z innych racji nagrodę ostatecznie przyznano Menachemowi Beginowi i Anwarowi Sadatowi. Czy był to słuszny wybór? Pozostawmy to bez komentarza.

Ponowny wniosek o przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla Prymasowi Tysiąclecia złożono zatem jeszcze w tym samym roku, w grudniu. Tym razem inicjatorem był Senat KUL-u z rektorem ks. Prof. Mieczysławem Krąpcem na czele. Z krajowych środowisk katolickich KUL został natychmiast wsparty przez ówczesne koło poselskie ZNAK z Januszem Zabłockim na czele:

Wszyscy, którzy uważają, że pokój powinien być budowany na fundamencie ładu moralnego, na sprawiedliwości, wolności i poszanowaniu praw człowieka, wysoko cenią działalność kardynała Wyszyńskiego zmierzającą do budowy i rozwoju takich moralnych podstaw pokoju

[caption id="attachment_5381" align="alignleft" width="534"]Kardynał Stefan Wyszyński i Lech Wałęsa po spotkaniu, które odbyło się tuż po ogłoszeniu decyzji Sądu Wojewódzkiego w Warszawie w sprawie legalizacji „Solidarności” Kardynał Stefan Wyszyński i Lech Wałęsa po spotkaniu, które odbyło się tuż po ogłoszeniu decyzji Sądu Wojewódzkiego w Warszawie w sprawie legalizacji „Solidarności” / fot. Karta[/caption]

– pisali katoliccy posłowie. Z inicjatywy Zabłockiego, znani i cenieni politycy chadeccy kierowali do Oslo swoje wsparcie dla kandydatury Wyszyńskiego (m.in. Leo Tindemans, wówczas przewodniczący frakcji chadeckiej we WE, znany senator amerykański Edmund Muskie, kandydat na prezydenta USA, czy też liczne i znane organizacje zachodnioniemieckie).

Ewentualny wybór, osoby wspierające motywowały różnie; z jednej strony kardynał był postrzegany jako inicjator pojednania polsko-niemieckiego ponad i obok „żelaznej kurtyny”. Z drugiej strony stwierdzano, że heroiczna postawa, cała biografia i nauczanie Prymasa wpisują się w rzeczywistą walkę o prawa człowieka. Mimo tak licznego wsparcia norweski parlament i tym razem nie przychylił się do wnioskodawców. Tym razem jednak, wygrała godna „konkurentka” kardynała : Matka Teresa z Kalkuty. A my, i tak cieszyliśmy się, bo od 16 X 1978 r. mieliśmy papieża – Polaka.

Starania tak licznych polityków chadeckich, osób i środowisk z całego świata nie zainteresowały ówczesnych mediów krajowych (cenzura pozwoliła jedynie na krótką notkę, wywiad z Mariano Rumorem, który ukazał się w niszowym „Chrześcijaninie w świecie”). Sam niedoszły laureat otrzymał sygnał w postaci kopii listów przychodzących do Oslo, za pośrednictwem koła poselskiego Znak. Wydaje się, że do dziś znaczna część Polaków nie wiedziała o tej historii.

Jan Żaryn, tekst ukazał się na blogu Autora

Artykuł Historia praktycznie do dziś nieznana – za sprawą cenzury. To mógł być pierwszy polski laureat Pokojowej Nagrody Nobla pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/historia-praktycznie-do-dzis-nieznana-za-sprawa-cenzury-to-mogl-byc-pierwszy-polski-laureat-nagrody-nobla/feed/ 0