Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, w rozmowie na antenie TVN 24 przyznał, że był zaskoczony niewiedzą czołowych dziennikarzy z Izraela. Przedstawiciele prasy uczestniczyli w spotkaniu w Muzeum Powstania Warszawskiego w ubiegły poniedziałek.

Problem był taki, że nasi goście, którzy są czołowymi dziennikarzami telewizyjnymi różnych stacji w Izraelu, mieli dość niewielką wiedzę o przebiegu II wojny światowej na terenie Polski, w tym również, jeśli chodzi o Holokaust

- przyznał, przytaczając dobitny przykład. Jedną z osób, którą mieli okazję wysłuchać, była więźniarka Auschwitz-Birkenau Janina Iwańska.

Nie mogli uwierzyć, że jako Polka była w obozie w Auschwitz-Birkenau, że miała swój numer, że Polacy też tam trafiali

- opisuje relacje gości z Izraela. Odwiedzili oni Muzeum Powstania Warszawskiego, mimo że utożsamiali Warszawę z jednym zrywem - tym z getta:

musieliśmy tłumaczyć, że były dwa powstania (powstanie w getcie warszawskim i Powstanie Warszawskie) i musieliśmy pokazać, co stało się z Warszawą. Nie wiedzieli zupełnie, że Warszawa po powstaniu w getcie została zniszczona w tym obszarze, na terenie którego było powstanie w getcie, a później po Powstaniu Warszawskim Warszawa była również niszczona

Dyrektor dodał, że Warszawa doskonale pokazuje wspólnotę tragedii Polaków i Żydów podczas II wojny światowej.

Tu w Warszawie można pokazać, że totalitarne ludobójstwo planowe, ta zagłada była realizowana nie tylko na ludności żydowskiej (...), ale również była planowana na ludności polskiej

- podkreślił.

Jak reagowali goście? Amit Segal z Channel 2 News przyznał, że to są dokładnie te same przeżycia w tym samym czasie na tej samej ziemi, kiedy porównał to, co wiedział o martyrologii Żydów, z tym, co usłyszał. Simon Riklin z Channel 20 dodał, że każdy, kto używa terminu ,,polskie obozy śmierci" zafałszowuje historię.

Artykuł Bezcenna reakcja czołowych izraelskich dziennikarzy, kiedy usłyszeli o historii Polski podczas II WŚ. ,,Nie mogli uwierzyć, że jako Polka…” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Stacjonujący w Polsce amerykańscy i brytyjscy żołnierze mogli poznać naszą historię. Spotkali się z Żołnierzem Wyklętym, odwiedzili Auschwitz oraz zwiedzali Muzeum Powstania Warszawskiego. Nie ukrywali, że zrobiło to na nich duże wrażenie.

96-letni Tadeusz Bieńkowicz do walki z okupantem ruszył jako 16-latek. Walczył zarówno w czasie okupacji niemieckiej, jak i po wojnie. Torturowany prze Sowietów nie złamał się.

- Tysiące z nas umierało za ojczyznę w boju.

- przypomina.

To bardzo ważne spotkanie, jest dla mnie wielką motywacją, co człowiek może osiągnąć w imię wyższych celów

- mówił Matthew Foster z wojsk lądowych Brytyjskich Sił Zbrojnych.

To wielki zaszczyt poznać pułkownika i historie, które opowiada

- dodał Trevor Rubel, żołnierz wojsk lądowych US Army.

Żołnierze na własne oczy mogli przekonać się, jak wyglądała niemiecka wojenna machina śmierci - zwiedzali Auschwitz-Birkenau.

- To przerażające, co się tu działo

- nie ukrywa zaskoczenia Matthew Bigins, żołnierz wojsk lądowych Brytyjskich Sił Zbrojnych.

Z kolei Richard Lee Chaplin z US Army mówi, że kiedy tylko była mowa o II wojnie światowej, rozmawiali o Polakach, bo to oni toczyli najcięższe walki.

Ogromny szacunek za to

- mówi.

Artykuł Oto jak zareagowali amerykańscy i brytyjscy żołnierze, gdy dowiedzieli się, jak naprawdę wyglądała historia Polski. ,,To przerażające, co się tu działo” [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Rusza kampania "Polska Walcząca-Upamiętniaj Godnie”, której celem jest walka z nadużywaniem symbolu Polski Walczącej w codziennym życiu. Powstał 20-sekundowy teaser, który zapowiada kampanię.

Akcja powstała dzięki współpracy Muzeum Powstania Warszawskiego i Jednostki Wojskowej Komandosów w Lublińcu.

Na filmiku widzimy mężczyznę, który idzie do samochodu z centrum handlowego z torbami pełnymi zakupów. Mówi:

Nie noszę jej idąc do sklepu ani w barze. Nie noszę jej dla zabawy

Po zatrzaśnięciu bagażnika, na ekranach pojawiają się zamaskowani komandosi z symbolem Polski Walczącej.

https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=UxIB1A02zVw

Kampania ma związek z przypadającą na 1 sierpnia rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego.

Jak informuje serwis Wirtualne Media kampania:

ma zwrócić uwagę na niewłaściwe używanie symbolu Polski Walczącej. Jest on wykorzystywany często na ubraniach, czapkach, zapinkach. Często symbol ten pojawia się w akcjach pełnych agresji i przemocy, na manifestacjach czy marszach, nie mając nic wspólnego z symboliką i przesłaniem Polski Walczącej. Kampania ma być przede wszystkim sprzeciwem wobec używania znaku Polski Walczącej w kontekście ulicznej agresji.

Artykuł Będą walczyć z „nadużywaniem symbolu Polski Walczącej” m.in. na manifestacjach i marszach. Jest pierwszy spot pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

[caption id="attachment_14648" align="alignright" width="640"] Tadeusz Bór-Komorowski[/caption]

Artykuł „Gdybyśmy zachowali się biernie, Warszawa nie uniknęłaby zniszczeń i strat”. Tak „Bór” tłumaczył decyzję o wywołaniu Powstania. Miał rację? pochodzi z serwisu Niezłomni.com.