Rafał Trzaskowski gościł u Roberta Mazurka, więc spodziewano się, że będzie gorąco. I tak rzeczywiście było, gdy prowadzący utyskiwania gościa na rządy PiS-u wykorzystał do zakpienia z bezprawnego procederu przejmowania kamienic.

Mazurek kpił, że za rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz gwałtownie wzrosła długość życia.

Ludzie po 141 lat kamienice kupowali za 50 zł

- żartował.

Film z archiwum Koła Łowickiego pt.
- Jak "odstrzelić" łosia😜
Trzaskowski
- Za rządów PiSu Wawa cierpiała na zapaść. Pamięta Pan?🤔
Red. Mazurek
- Pamiętam światła nie było😂Nic nie było😂Przyszła HGW średnia długość życia wzrosła. Ludzie po 141 lat kamienice kupowali za 50zł😂 pic.twitter.com/FvPGerZaQD

— PikuśPOL (@pikus_pol) 12 września 2018

Mazurek punktował również Trzaskowskiego i obecną prezydent za niespełnione obietnice:

2006 rok: Hanna Gronkiewicz-Waltz obiecuje metro na Białołękę. Mało tego, trzy linie do 2014 roku. Rok 2018: Rafał Trzaskowski obiecuje metro na Białołękę. Obwodnica śródmiejska Warszawy: w 2007 roku Hanna Gronkiewicz-Waltz mówi, że będzie już za 2 lata. Jest rok 2018, czyli 9 lat później, pan mówi: To sprawa niesłychanie istotna. Simfonia Varsovia: W 2010 roku, kiedy pan brał udział w kampanii Hanny Gronkiewicz-Waltz i w 2014, kiedy pan był szefem jej sztabu mówiliście, że będzie na Pradze, teraz pan mówi, że będzie, ale dopiero w 2024 roku. Plac Defilad - mówi pan dokładnie to samo. To jest takie poczucie, że trzy razy obiecywaliśmy to, to za czwartym razem też się uda. Nieużywane obietnice zawsze się przydadzą.

🚜🚜🚜🚜
To co dzisiaj zrobił Red. Mazurek z Trzaskowskim to MIAZGA😂
- Do studio wszedł kandydat Trzaskowski, wyszły same buty kandydata.
Posłuchajmy:
- Red. Mazurek o podobieństwie😮 obietnic HGW i Trzaskowskiego.
POLECAM💪💪💪
Źródło https://t.co/nVzvFv1p33 pic.twitter.com/Q3Upt2ZB3x

— PikuśPOL (@pikus_pol) 12 września 2018

Artykuł Trzaskowski pyta: ,,Pamięta Pan, jak Warszawa cierpiała na zapaść”. Tę odpowiedź Mazurka trzeba zobaczyć (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Warszawskie metro miało zmienić swój wygląd na Mikołajki. Ale w mediach społecznościowych internauci najwięcej pisali nie o nowym wyglądzie wagonów, ale o... kontrolerach biletów w czapkach św. Mikołaja.

Poznajecie? Tak tak, to! Nie wiemy, co dostaniecie od Mikołaja, ale możemy zdradzić, co my szykujemy dla Was na Mikołajki

- czytaliśmy na stronie Miasta Stołecznego Warszawa.

Co jeszcze miasto przyszykowało na Mikołajki? Ocieplanie wizerunku kontrolerów biletów. Do sieci trafiły ciekawe zdjęcia dzisiaj

Hanka na Mikołajki dzisiaj dała w Warszawie mieszkańcom prezent
Kanary przebrani za mikołajów wlepiają mandaty aż trzeszczy pic.twitter.com/3k41QiGDFH

— Prawa strona 🇵🇱 (@PrawyPopulista) 6 grudnia 2017

Jazda na gapę chluby nie przynosi, ale pomysł, by kontrolerzy byli tak skrupulatni akurat w Mikołajki i do tego okolicznościowo przebrani, rozbawiła internautów:

Aż dziwne że w metrze ich tylu. Przez 6 lat tylko dwa razy natknęłam się na warszawskiego 😂

— A. (@babaga_) 6 grudnia 2017

uwaga #Warszawa kanary pracują dziś pod kamuflażem pic.twitter.com/JQgzsoXq0a

— Zbigniew&Zbigniew (@Zbigniew__) 6 grudnia 2017

Kanary mikołajkowe pic.twitter.com/iBwfETfG4W

— Anna Bachorska (@AnnBachorska) 6 grudnia 2017

Metro Centrum teraz - dowcipne kanary w Mikołajowych czapkach😂
Jednak mojej interakcji z jednym z nich pozwolę sobie nie zacytować - z szacunku do Was😊

— Grabo Official (@PogromcaBurakow) 6 grudnia 2017

dzisiaj kanary biegają w świątecznych czapkach mikołaja, o nie hahahaha

— Lucy (@pocalvnki) 6 grudnia 2017

Dziś kanary w metrze miały świąteczną czapkę. Gdyby mnie taki złapał w mikołajki to bym do końca życia nienawidził świąt 😅

— ♕ Kosper (@KosperPL) 6 grudnia 2017

Dziś warszawskie kanary (tak to się odmienia?) polują w czapkach św. Mikołaja 😂 Ciekawe czy w ramach Mikołajek odpuszczają brak biletu..? 😂🎅🏻

— Dayv (@dejvit) 6 grudnia 2017

Artykuł Oto jaki prezent warszawiakom sprawiła HGW. Nietypowi Mikołaje ,,polujący” na pasażerów rozbawili internautów [FOTO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Zdjęcie z warszawskiego metra robi furorę w internecie. Cisza, porządek, ludzie słuchają muzyki, czytają książki, śpią... Na zachodzie Europy dawno odwykli od takiego podróżowania.

W Paryżu, Berlinie czy w Londynie metro od dłuższego czasu nie jest komfortowym środkiem transportu. Regularnie w wagonikach podziemnej kolei dochodzi do incydentów z udziałem imigrantów.

Uchodźcy w metrze zaczepiają kobiety, prowokują bójki, a nawet załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne. Nic dziwnego, że świat zachwycił się zdjęciem polskiego metra. Francuzi, Włosi, Niemcy, Szwedzi i obywatele innych państw, gdzie istnieje ogromny problem z imigrantami, z tęsknotą spoglądają na widok pani, która w czasie podróży spokojnie czyta książkę.

https://www.youtube.com/watch?v=ESRlv0fxBbQ

https://www.youtube.com/watch?v=FSlGp6176dY

https://www.youtube.com/watch?v=DpcjfXXqaOg

https://www.youtube.com/watch?v=kNtsssxQSZA

https://www.youtube.com/watch?v=lf6uK3ciyZU

https://www.youtube.com/watch?v=q9CMUnV8Z5s

Artykuł Świat zazdrości Polsce metra. Po obejrzeniu tych nagrań nietrudno się domyślić dlaczego [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Czy polskie metro wygląda inaczej niż to w USA czy we Francji? Różnica musi być uderzająca, ponieważ za granicą zwykłe zdjęcie, które w Polsce nie budzi najmniejszej sensacji, wywołało burzę.

Na koncie Twittera Alt Right Report zamieszczono poniższe zdjęcie.

This is the metro in Poland...notice anything? pic.twitter.com/pMAFQi7fSf

— Alt Right Report (@AltRight_Report) 11 maja 2017

Efekt? Lawina komentarzy w stylu:

Kilka komentarzy obcokrajowców pod tym głośnym już zdjęciem z warszawskiego metra. https://t.co/jJWzkGdarT pic.twitter.com/nS3o9NQWOF

— Waldemar Kowal (@waldekk08) 16 maja 2017

Ale Gazeta Wyborcza była czujniejsza. Dostrzegła, że komentujący zwrócili uwagę na... rasizm i faszyzm.

@zelazna_logika masakra :) #GW pic.twitter.com/WzgxKoVvwP

— Waldemar Kowal (@waldekk08) 16 maja 2017

Co zatem zarząd warszawskiego metra powinien zrobić? Internauci mają odpowiedź:

@zelazna_logika @AdamDee_pl Pastowany kaban z @gazeta_wyborcza w każdym składzie metra! pic.twitter.com/ZPXfrcn2Li

— miastozmorza (@miasto_z_morza) 16 maja 2017

Artykuł To zdjęcie warszawskiego metra podbiło świat. Ale Gazeta Wyborcza dopatrzyła się… rasizmu i faszyzmu. Świetna odpowiedź [FOTO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Metro w Warszawie zaczęło jeździć dopiero w 1995 roku. Podziemną kolejkę stolica Polski mogła mieć dużo, dużo wcześniej, ale dwukrotnie prace wstrzymano, a teraz świadczą o nich tylko stare tunele, które większość może zobaczyć tylko na filmie.

Pierwszy pomysł na skomunikowanie Warszawy za pomocą metra powstał w 1925 roku. Podjęto nawet stosowną uchwałę, ale prace zostały przerwane w wyniku działań wojennych.

Po zakończeniu II wojny światowej pomysł odżył. Na początku lat 50. po praskiej stronie Warszawy rozpoczęto drążenie tuneli. W 1957 roku prace wstrzymano, a do tuneli wpompowano hektolitry wody i tak już zostało. Do tuneli nie można wejść bez specjalistycznego sprzętu nurkowego. Nielicznym udało się zwiedzić metro, które nigdy nie powstało i nakręcić unikatowy film.

https://www.youtube.com/watch?v=A4Y7UG1QXyE

Warszawa doczekała się pierwszej linii metra w 1995 roku. Drugą otworzono po 20 latach. Obecnie podziemna kolejka łączy w stolicy północne dzielnice z południowymi oraz lewo- i prawobrzeżną część miasta.

Artykuł Unikatowe nagranie z niedokończonego metra w Warszawie. Tunele postanowiono zalać wodą: dziś robią niesamowite wrażenie [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

W sobotę w warszawskim metrze doszło do ataku słownego na Azjatki. W ich obronie stanął mężczyzna, który zareagował na naganne zachowanie. Natychmiast do akcji wkroczyły również SOK i policja.

Blogerka Maria Cywińska tak opisała sytuację.

„Między stacją Dworzec Gdański a stacją Ratusz Arsenał pan (…) w czarnej koszulce, zaczął wydzierać się na dwie młode Azjatki. Że mają wyp***lać z Polski, że Polska jest dla Polaków i że one na pewno są tutaj nielegalnie. Jakiś odważny Polak stanął w obronie dziewczyn i zaraz sprawnie przeprowadził obie panie z tyłu wagonu na jego przód. Posadził je między innymi ludźmi i sam nad nimi stanął. Dziewczyny wyglądały na przerażone Pan w czarnym wtedy wstał, chciał iść w ich stronę, coś nadal pokrzykiwał, ale wtedy pan po lewej, ten w białej koszulce, podszedł do niego i zaczęli rozmawiać”.

Na szczęście zareagował jeden z pasażerów, a wkrótce później służby.

„Wtedy pan, który stanął w obronie dziewczyn, zadzwonił na policję. Na szczęście w metrze jest zasięg. Doszły do mnie fragmenty bardzo rzeczowej rozmowy (…) Na stacji Centrum wszystko się zadziało bardzo szybko. Najpierw wsiadł ktoś z obsługi metra i zatrzymał motorniczego. Zaraz za nim wbiegła Służba Ochrony Kolei.
– Który to pan?
– Ten w czarnej koszulce. Bez włosów. Z tatuażem. – powiedzieliśmy wszyscy.
Wyprowadzili go sprawnie na peron.
Kilkadziesiąt sekund i pojechaliśmy dalej”.

Artykuł W metrze mężczyzna słownie zaatakował Azjatki. Szybka reakcja pasażera i służb pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Plan powstał za czasów, gdy prezydentem Warszawy był Stefan Starzyński. Brano pod uwagę powstanie pięciu tras biegnących południkowo oraz trzech wiodących równoleżnikowo, wraz z odnogami. Ich odcinki tworzyły linię obwodową, dublującą w północnym półkolu istniejącą kolej naziemną.

Najdalej na północ wysunięte linie sięgają ówczesnej wsi Wawrzyszew, na południu zaś - folwarku Służew oraz nowego toru wyścigów konnych. Zachodnia granica metra przebiega pod ciągiem ul. Okopowej, Towarowej i Grójeckiej. Z kolei najbardziej wysunięty na wschód odcinek kolei podziemnej biegnie od cmentarza żydowskiego i bródnowskiego, przez Kamionek, do Kępy Gocławskiej.

Metro miało liczyć w sumie 46 km długości, z czego 31 km w tunelu. Realizację projektu przewidziano na 35 lat. - Dokument jest przykładem fachowości i rozmachu inwestycji lat 30. - mówi dr Marek P. Deszczyński z UW.

Artykuł Tak miało wyglądać metro według przedwojennych planów. Łącznie liczyłoby 46 km. Dziś jest… dwukrotnie mniej pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

17 lipca 2014 na szklanej tafli okalającej północne wyjście ze stacji metra Plac Wilsona pojawiły się symbole Polski Walczącej i „Żywiciela”. Następnego dnia identyczne symbole pojawiły się na wyjściu południowym.

I pozostaną już w tych miejscach na stałe. W ten sposób zrealizowane zostało życzenie kombatantów ze Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej „Żywiciel”, by w przestrzeni publicznej Żoliborza pojawił się trwały ślad przypominający 70 rocznicę Powstania Warszawskiego. Pomysłów i przymiarek, jak to zrobić, było kilka. Jednak z różnych względów realny okazał się ten, którego efekty możemy już oglądać.

źródło: Zoliborz.org.pl

Artykuł Symbole Polski Walczącej i „Żywiciela” w warszawskim Metrze. Mają pozostać na stałe jako świadectwo pamięci o Powstaniu Warszawskim pochodzi z serwisu Niezłomni.com.