Jak informuje RMF FM, przewodnicząca klubu Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz wydała swoim posłom zakaz wypowiedzi medialnych. Wszystko po medialnej burzy w związku z głosowaniem na temat aborcji.

Co ciekawe, zakaz nie obejmuje wszystkich. Nie objął on szefowej partii Katarzyny Lubnauer, Witolda Zembaczyńskiego, Piotra Misiły oraz samej Gasiuk-Pihowicz.

Rafał Ziemkiewicz napisał na Twitterze:

Wol-ność-sło-wa-wol-ność-sło-wa-wol... https://t.co/YYkvsFfhuA

— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 11 stycznia 2018

DE MO KRACJA!
DE MO KRACJA!
😂😂😂😂 https://t.co/FqqPdJFa6z

— Robert Kwit (@KwitRobert) 11 stycznia 2018

To nie jedyny przejaw ,,wolności sumień". PO wykluczyła z klubu trzech posłów. Marek Biernacki, Joanna Fabisiak i Jacek Tomczak padli ofiarą czystek po tym, jak zagłosowali przeciw projektowi zakładającemu liberalizację prawa aborcyjnego. To nie koniec kar.

zarząd podjął jednomyślnie decyzje ws. posłów którzy nie uczestniczyli we wczorajszym głosowaniu dot. obu projektów. Zarząd krajowy kieruje do prezydium klubu parlamentarnego i kolegium wniosek o ukaranie tych posłów

- mówił Jan Grabiec w Sejmie.

Dawid Wildstein skwitował:

Trójka posłów PO zagłosowała zgodnie ze swoim sumieniem- do wywalenia. Banda, która nie głosowała, zaprzeczając w ten sposób obowiązkom posłów, oraz okazując skrajne tchórzostwo i konformizm - nadal w partii. Boże, co za cudowna definicja standardów PO poprzez wskazanie

Trójka posłów PO zagłosowała zgodnie ze swoim sumieniem- do wywalenia.
Banda, która nie głosowała, zaprzeczając w ten sposób obowiązkom posłó, oraz okazując skrajne tchórzostwo i konformizm- nadal w partii.
Boże, co za cudowna definicja standardów PO poprzez wskazanie :D

— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) 11 stycznia 2018

A tak sobie porównałem.
Sekretarz PO Gawłowski uwikłany w milionowe afery- PO broni i zostaje na stanowisku.
Posłowie PO głosują zgodnie z własnym sumieniem? Wyrzuceni.
Senator PiS Kogut uwikłany w korupcje- zawieszony przez PiS.
Posłowie PiS głosują za obywatelskim projektem.

— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) 11 stycznia 2018

Patryk Jaki dodawał:

Wyrzucić z PO posłów za głosowanie zgodnie ze swoim sumieniem i to jeszcze za obroną życia dzieci niepełnosprawnych.
A tolerować aferzystów, ludzi odpowiedzialnych za gigantyczne afery + HGW? Śmieciowe standardy i niszczenia moralne przestrzeni publicznej.

Wyrzucić z PO posłów za głosowanie zgodnie ze swoim sumieniem i to jeszcze za obroną życia dzieci niepełnosprawnych.
A tolerować aferzystów, ludzi odpowiedzialnych za gigantyczne afery + HGW ?
Śmieciowe standardy i niszczenia moralne przestrzeni publicznej.

— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 11 stycznia 2018

Artykuł Samozaoranie Nowoczesnej i PO. Walczyli o demokracje i wolność słowa oraz bronili HGW. Teraz internet pęka ze śmiechu po decyzji obu partii pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Sejm już w pierwszym czytaniu odrzucił proaborcyjny projekt komitetu „Ratujmy Kobiety 2017”. Przeciw było 194 posłów, ale 202 za odrzuceniem. Co ciekawe, wystarczyłoby, aby na głosowaniu pojawili się posłowie opozycji i zagłosowali zgodnie z dyscypliną partyjną, aby projekt przeszedł.

Zwolennicy aborcji byli wściekli.

A wiecie co jest najbardziej żenujące? Wśród posłów "demokratycznej opozycji", którzy wyjęli karty i utopili projekt #RatujmyKobiety, są tacy, którzy przyszli się lansować na Czarnym Proteście. Naprawdę sądziliście, że nie zauważymy? [...] w głosowaniu nad #RatujmyKobiety karty wyjęła ponad 1/3 klubu Nowoczesnej. Dokładnie tych głosów posłów Nowoczesnej zabrakło do dalszej pracy nad projektem w parlamencie. Może czas zmienić nazwę na Zaściankowa albo Proboszczowa?

- pisał Adrian Zandberg.

I wyobraźcie sobie, że wiele z tych niegłosujących za @RatujmyKobiety z .N i PO siedziało na sali. Tylko w tym głosowaniu nie wzięli udziału. Na demonstracjach prodemokratycznych, sorry, nie macie czego szukać

- pisała z kolei Barbara Nowacka.

Jak oni pięknie lamentują😂😂😂
Co za wesolutki wieczór... pic.twitter.com/DpVFrAKaRg

— Jacek Piekara (@JacekPiekara) 10 stycznia 2018

Partie zapowiadają rozliczenia:

Na klubie .N ustalimy jak to sie stalo, że tyle osób nie wzięło udziału w głosowaniu nad skierowaniem do komisji ustawy inicjatywy #RatujmyKobiet

— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 10 stycznia 2018

Z kolei DoRzeczy.pl informuje, że Joanna Fabisiak, Marek Biernacki i Jacek Tomczak, którzy złamali dyscyplinę partyjną, mogą zostać usunięci z partii. O losach parlamentarzystów zdecyduje zarząd krajowy PO.

Jednak poseł PiS Marcin Horała uważa, że projekt proaborcyjny został odrzucony, aby zaognić sytuację.

Było tak:
1. Odrzucamy projekt proaborcyjny w I czytaniu, zostaje tylko projekt antyaborcyjny.
2. Tworzy się koalicja "kompromisowców" i aborcjonistów mając wspólny jasny obiekt ataku.
3. Wygodna dla przeciwników życia sytuacja pozwala nakręcić histerię.
Nie uczymy się...

- napisał.

Było tak:
1. Odrzucamy projekt proaborcyjny w I czytaniu, zostaje tylko projekt antyaborcyjny.
2. Tworzy się koalicja "kompromisowców" i aborcjonistów mając wspólny jasny obiekt ataku.
3. Wygodna dla przeciwników życia sytuacja pozwala nakręcić histerię.

Nie uczymy się...

— Marcin Horała (@mhorala) 10 stycznia 2018

Za proaborcyjnym projektem opowiedziało się 58 posłów PiS, ponieważ parlamentarzyści tej partii obiecywali wcześniej, że nie będą odrzucać żadnych obywatelskich projektów w pierwszym czytaniu.

Artykuł Zadziwiające zachowanie posłów PO i Nowoczesnej podczas głosowania w sprawie aborcji. Takiej reakcji się nie spodziewali pochodzi z serwisu Niezłomni.com.