W „Gościu Wiadomości” (TVP) doszło do ostrej wymiany zdań między posłem PiS-u Dominikiem Tarczyńskim a Robertem Kropiwnickim z PO. Przedstawiciel partii rządzącej odpowiadał na zarzuty opozycji i przypominał fakty, o które obecnie oskarżane jest Prawo i Sprawiedliwość. Tymczasem poseł PO starał się przekonać widzów, że wzrost gospodarczy jest w części zasługą jego partii, która wprowadziła odpowiednie instrumenty gospodarcze.

Chciałbym teraz widzom przetłumaczyć z platformerskiego na polski. 135 mld zł zniknęło z OFE, mieliśmy potężną dziurę vatowską, a te pieniądze, o których mówi premier Morawiecki, odebraliśmy złodziejom i dajemy dzieciom

- Tarczyński odpowiadał na zarzuty oponenta. Wyliczał przyczyny wzrostu gospodarczego i spuentował:

I to efekt rządów najlepszego menedżera w Europie, premiera Mateusza Morawieckiego. A jeżeli chodzi o to, że wy tak świetnie zarządzaliście, to dlaczego ukradliście 135 mld zł z OFE?

Kropiwnicki nie zgadzał się:

Bajki pan opowiada. Może pan takie bajki w Kielcach opowiadać! Pan opowiada głupoty.

Wcześniej Tarczyński tak podsumował różnicę między partiami:

My chcemy budować mosty, a wy gejowską tęczę. To jest właśnie różnica - wy chcecie wojny ideologicznej, a my ułatwień

O kandydaturze Rafała Trzaskowskiego mówił:

Rafał Trzaskowski jest kontynuacją Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jest człowiekiem, który prowadził jej kampanią i konsultuje się z nią. Widzimy osoby z ratusza, które wspierają go w kampanii

- dodając, że ,,jest cieniem i ma zapewnić miękkie lądowanie. Ale Hanna Gronkiewicz-Waltz odpowie".

Gdzie "zginęło" 19 mld zł z OFE?
Pan Poseł @D_Tarczynski 🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜
Brawo! Duma 😊 pic.twitter.com/5YiDgdbZqU

— Pani Renatka #RuskiTroll🇵🇱💯❤ (@_nazimno) 29 sierpnia 2018

Internauci, nawiązując do tematu OFE przypominali wypowiedź Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na temat tego, co stało się z brakującą sumą pieniędzy:

Gdyby platfusy zapomniały @Platforma_org #OFE #BandaChyżegoRója pic.twitter.com/JMtA6pWh2w

— Michał (@zajda76) 29 sierpnia 2018

Artykuł Poseł PO twierdzi, że wzrost gospodarczy to zasługa działań jego partii. Mocna odpowiedź Dominika Tarczyńskiego. ,,Chciałbym teraz widzom przetłumaczyć z platformerskiego na polski…” (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Małgorzata Kidawa-Błońska zamieściła na swoim profilu apel Krzysztofa Kowalewskiego, aby w najbliższy weekend udać się na Marsz Wolności. Okazuje się, że w Platformie zapomniano o najważniejszej rzeczy.

Krzysztof Kowalewski zaprasza na #MarszWolności. #6maja o g.13 spotykamy się na Placu Bankowym. Idziemy na Plac Konstytucji. Do zobaczenia!

- napisał Kidawa-Błońska, zamieszczając poniższy filmik.

Krzysztof Kowalewski zaprasza na #MarszWolności. #6maja o g.13 spotykamy się na Placu Bankowym. Idziemy na Plac Konstytucji. Do zobaczenia! pic.twitter.com/YrLSIi6Msp

— M. Kidawa-Błońska (@M_K_Blonska) 25 kwietnia 2017

Zapraszając na Plac Konstytucji Platforma chce podkreślić wagę tego dokumentu, ale do końca nie zdaje sobie sprawy jakiego.

Plac Konstytucji został tak nazwany w celu upamiętnienia konstytucji PRL, uchwalonej 22 lipca 1952 r. Trochę strzał w stopę, Pani marszałek

- przypomniał prof. Stanisław Żerko na Twitterze.

Plac Konstytucji był wraz z Pałacem Kultury i Nauki sztandarową inwestycją Warszawy okresu realizmu socjalistycznego 1949–1956. Swą nazwę otrzymał w celu upamiętnienia ustawy zasadniczej oficjalnie uchwalonej 22 lipca 1952. Plac otwarto tego samego dnia, chociaż pierwsi lokatorzy otrzymali klucze do niektórych bloków już 21 lipca 1951

Przypomnijmy, że na rosyjskiej wersji tamtej konstytucji poprawki własnoręcznie naniósł Józef Stalin, a ostateczną wersję polskojęzyczną opracował Bolesław Bierut. Wprowadzała wzorowaną na konstytucji sowieckiej zasadę jednolitości władzy państwowej. Mimo to oficjalnie głosiła ona, że „Polska Rzeczpospolita Ludowa jest krajem demokracji ludowej”, w którym „władza należy do ludu pracującego miast i wsi”.

Na głosy krytyków Bierut odpowiadał:

Obrazuje to wyjątkową wprost obłudę i tępotę amerykańskich najmitów. Jest bowiem rzeczą jasną, że, jako kraj budującego się socjalizmu, korzystamy z olbrzymiego dorobku kraju, w którym socjalizm zwyciężył. Ale jest również rzeczą bezsporną i jasną, że nasza konstytucja wyrasta z najgłębszych pokładów polskiej gleby (...) Jest wcieleniem wielowiekowych dążeń (narodu), jest rozwinięciem jego najbardziej postępowych tradycji, które są dla nas przedmiotem dumy”

Internauci przypomnieli inny spektakularny ,,strzały w stopę":

@StZerko To tak jak Petru, który zorganizował jakiś marsz poparcia dla Unii Europejskiej na Placu Na Rozdrożu, przy pomniku Romana Dmowskiego.

— Marek Lada (@MarekLada_) 4 maja 2017

Artykuł Już wiemy, jakiej konstytucji broni PO. Kowalewski zaprasza na marsz i… Spektakularne samozaoranie Platformy [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Za rządów Platformy Obywatelskiej młodzi Polacy wyjeżdżali za granicę w poszukiwaniu lepszych perspektyw. Dzięki temu mogli znaleźć pracę, której nie udało im się zdobyć w kraju. Efekt: rząd w wygodny sposób pozbył się problemu.

Teraz Platforma Obywatelska raz jeszcze przypomina sobie o tych wyjeżdżających Polakach. Ale już w innym kontekście. Małgorzata Kidawa-Błońska wygłosiła następującą kwestię: Polacy nie chcą migrantów i nie chcą obcokrajowców. Tymczasem zwraca uwagę, że milion Polaków wyjechała, osiedliła się i pracuje w Wielkiej Brytanii.

Nie zakłamujmy, przyczyną Brexitu było także to, że Polacy masowo zaczęli masowo pracować w Wielkie Brytanii

- zaznacza. Zapomina, że Polacy mówią stanowcze ,,nie" obcym kulturowo imigrantom, którzy nie przyjeżdżają do Polski z własnej woli, tylko są przymusowo przysyłani na mocy narzuconych naszemu krajowi kwot.

Czy ja dobrze słyszę, że Pani Marszałek próbuje porównać Polaków pracujących w WB do islamskich migrantów?
- Przyczyną Brexitu Polacy w WB. pic.twitter.com/txfbdXFg89

— PikuśPOL (@pikus_pol) 24 marca 2017

Artykuł Kidawa-Błońska zrównuje muzułmańskich imigrantów z Polakami wyjeżdżającymi za chlebem! [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Wykluczenie Michała Szczerby z obrad Sejmu zapoczątkowało cały ciąg zdarzeń, w tym okupację Sali Plenarnej przez posłów opozycji. Ale równie surowe decyzje marszałka to żadna nowość. Parlamentarzyści z Platformy Obywatelskiej wiedzą o tym najlepiej...

Sięgano również po Straż Marszałkowską. W 2015 roku niezrzeszony poseł Jarosław Gromadzki nie chciał opuścił mównicy sejmowej i został wykluczony przez marszałek Małgorzatę Kidawę-Błońską. Wyprowadziła go Straż Marszałkowska.

Teleexpress w punkt! RT pic.twitter.com/v6p4iLcgch

— Jamez (@JamezAndrew) 17 grudnia 2016

Artykuł Tak wykluczali posłów marszałkowie z PO. Jeśli trzeba było, wzywali Straż Marszałkowską [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Małgorzata Kidawa-Błońska gościła w programie RMF FM i została zapytana o przedszkola. Jednak dała się złapać na nieznajomości programu własnej partii.

Zgodziłaby się pani wpisać do tego programu Platformy taki oto postulat: wszystkie przedszkola w Polsce mają obowiązek pracować od 6 rano do 6 wieczorem 12 miesięcy roku

- pytał dziennikarz.

To jest ciekawe rozwiązanie i rzeczywiście dla rodziców byłaby to wielka pomoc i bardzo by im to ułatwiło życie i na pewno można to rozważyć. Nie wiem tylko, czy dla małego dziecka bycie tyle godzin w przedszkolu... [...] Jest to możliwe do zaproponowania, ale trzeba o tym...

- podkreślała Kidawa-Błońska.

Tymczasem dziennikarz przypomniał polityk, że ten pomysł to cytat z programu PO: "Następny krok razem".

"Wprowadzimy zapis prawny, który nałoży na przedszkola obowiązek funkcjonowania w godzinach od 6 do 18, 12 miesięcy w roku".

- zacytował.

Kidawa-Błońska próbowała się bronić, że są przedszkola, które tak pracują, ale przepisu prawnego od 2011 roku nie ma...

Klasyka ZAORANIA😂👏👏
Przedszkola otwarte 6-18
K-Błońska
-Świetny pomysł warty rozważenia
-Ale to wasz punk z programu PO ale niezrealizowany pic.twitter.com/lvjGWVmqk8

— PikuśPL (@GandziaPL) 27 września 2016

Cała rozmowa tutaj:

https://www.youtube.com/watch?v=2AItfKgqjnQ

Artykuł Kidawa-Błońska złapana na nieznajomości programu swojej partii [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

31 sierpnia odbędzie się premierowy pokaz filmu „Obywatelski Zryw”, przypominający demonstracje przeciwko łamaniu prawa i walkę o praworządność prowadzoną przez opozycję w ostatnich miesiącach. Film jest dedykowany pamięci Bohaterów Sierpnia ’80 - informują media.

W zapowiedzi czytamy, że dokument został nakręcony w okresie grudzień 2015 – lipiec 2016 podczas manifestacji i demonstracji Komitetu Obrony Demokracji oraz partii opozycyjnych. O kulisach walki o Trybunał Konstytucyjny, momentach zwrotnych, intencjach zamachu na praworządność i trójpodział władzy mówią Kamila Gasiuk – Pihowicz, Małgorzata Kidawa – Błońska, Mateusz Kijowski, Barbara Nowacka, Ryszard Petru i Paweł Rabiej.

https://youtu.be/5n7_GWiGU68

Artykuł Powstał „Obywatelski Zryw” – film o „walce o demokrację” w Polsce. Występują: Kijowski, Petru, Gasiuk-Pihowicz, Kidawa-Błońska… [trailer] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.