Onet opublikował zapis nagrań z udziałem Mateusza Morawieckiego, skupiając się jedynie na słowach polskiego premiera w odniesieniu do spraw międzynarodowych. Zabrakło wątków polskiej polityki, w których głównymi ,,bohaterami" byli m.in. Donald Tusk czy Radosław Sikorski. Tymczasem użytkownicy Twittera co i rusz publikują ciekawe wątki, których zabrakło w artykule.

Zabrakło m.in. wątku dotyczącego pieniędzy dla LOT.

Ciekawe dlaczego? Czyżby nie chcieli narażać się Tuskowi, pokazując jego niekompetencję?

- pytał serwis wPolityce.pl.

Kilian:

Jest pytanie na Radzie Ministrów. Czy udzielono pomocy publicznej PLL LOT? Minister Skarbu odpowiada: Nie udzielono. Kończy się Rada Ministrów. No jest kryzys. Piróg tam tego… wyrzucony już i tak dalej. Co zrobić z tym LOT-em. Siedzą, gadają. Nagle przychodzi ktoś tam do tego Donalda i mówi: właśnie parę dni temu Minister Skarbu podpisał i przelał gotówką czterysta milionów złotych tam do jakiejś spółki z Agencji Rozwoju Przemysłu, czy tam skądś do LOT-u. Czterysta baniek.

Morawiecki:

… tak

Kilian:

No więc Donald o mało zawału serca nie dostał. To, co mówił o Budzanowskim, nie do powtórzenia. Szczęśliwie było to bardzo późno w nocy, więc nie mogli go zawołać, bo by go chyba zabił. Następnego dnia się uspokoił, wszystko jest OK, to się jakoś rozjechało. A Donald jeszcze nie wie jednej rzeczy, o której ja wiem, że dzień po wzięciu tych 400 milionów złotych w PLL LOT wypłacono natychmiast premie, a dopiero w następnej kolejności ….

Matuszewska:

Z tych 400 milionów…

Kilian:

Zaspokojono roszczenia. Ale jeżeli ja o tym wiem, to znaczy, że 500 osób o tym wie. Rozumiesz?

Morawiecki: (…) zawsze tak jest w tym kraju.

ten fragment o Locie Onet puszcza, czy wypadł?https://t.co/AVAZ5lRKFs pic.twitter.com/NTMxYFaLoG

— grzegorz dabrowski (@gd7171) 2 października 2018

Nie było również fragmentu, który dotyczy kpin z Radosława Sikorskiego. Krzysztof Kilian kpił:

to prawdziwy patriota generalnie, bojownik. Słyszałem, że pod Monte Cassino zestrzelił cztery latające czołgi, rozumiesz, k*, te tygrysy [...] On jest klasycznym przykładem gościa, który nie ma czegoś takiego jak kręgosłup. W jego ciele nie stwierdzono. On ma urządzenie, które stoi w pionie i to wszystko.

Morawiecki dodawał:

ma pełną elastyczność zachowania

Na co Kilian:

No nie, no, loda każdemu zrobi. Tam nie ma…

Morawiecki:

Nie tylko Niemcom.

Kilian skwitował:

Nie ma w ogóle o czym o czym gadać, daj spokój.

Hej @onetpl coś wam kur*a umknęło 🤬🤬🤬🤬🤬🤬🤬🤬
– Loda każdemu zrobi – mówi Krzysztof Kilian, ówczesny prezes Polskiej Grupy Energetycznej, w rozmowie z Mateuszem Morawieckim.
Źródło https://t.co/BCJBsWSqqA
⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️ pic.twitter.com/iUf0BlbJnC

— PikuśPOL (@pikus_pol) 3 października 2018

więcej o tym wątku na stronie PrawdaObiektywna.pl

Internauci pisali także, że na taśmach zabrakło tematu brania kredytów na słupy, o czym można było przeczytać w artykule poprzedzającym publikację taśm.

Tak manipuluje Onet

Onet: Morawiecki na taśmach mówi o braniu kredytów na słupy

Normalni: Pokażcie te taśmy

Onet: Pokazujemy

Normalni: ale na tym co pokazaliście nie ma tego o czym piszecie

Onet: bo tych taśm jeszcze nie mamy

Normalni: a są takie taśmy?

Onet: nie wiemy

— logiczny🇵🇱 (@logicznyX) 2 października 2018

źródło: wPolityce.pl

Artykuł ,,Donald by go zabił. A i tak nie wiedział o jednej rzeczy”. Szokujący fragment taśm, którego zabrakło w artykule Onetu (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Zazwyczaj to przeciętni Polacy są oskarżani o ksenofobię i zaściankowość, w przeciwieństwie do ,,oświeconej, europejskiej elit". Tym razem jednak Dariusz Rosati wyszedł ze swojej roli: uderzając w pańśtwową spółkę LOT wyszedł na... ksenofoba.

Jak przypomina Niezalezna.pl, Rosati będący i w PZPR, i w PO, ,,był do tej pory tak zagorzałym zwolennikiem multikulturalizmu, że podkreślał, iż zamachów terrorystycznych w Europie dokonują... Europejczycy".

Jednak są sytuacje, kiedy nawet prawdziwy Europejczyk oburza się wielokulturowość.

Wracam LOT-em z Rygi. Samolot CRJ 900 lekko sfatygowany, z napisem Nordica na kadłubie, przy drzwiach flagi polska i estońska, napisy na trapie po hiszpańsku, stewardessy z różnych krajów Europy, załoga estońska. Co się w tym LOT-cie dzieje? Czym i z kim my latamy?

- oburzał się lewicowy polityk. Czyżby jeśli multikulti, to tylko z przybyszami z Afryki i Bliskiego Wschodu?

Wracam LOT-em z Rygi. Samolot CRJ 900 lekko sfatygowany, z napisem Nordica na kadłubie, przy drzwiach flagi polska i estońska, napisy na trapie po hiszpańsku, stewardessy z różnych krajów Europy, załoga estońska. Co się w tym LOT-cie dzieje? Czym i z kim my latamy?

— Dariusz Rosati (@DariuszRosati) 31 sierpnia 2018

Internauci dostrzegli, że postawa europosła jest, delikatnie mówiąc, niekonsekwentna.

Pisory panie specjalnie to zrobiły, wiedzą ,że jakby samolot był całkiem polskie to wy sie źle wtedy czujecie.

— Taplarski Dziad🇵🇱 (@Taplarski_Dziad) 31 sierpnia 2018

Stewardessy z roznych krajow to cos zlego? I do tego ten komentarz do estonskich pilotow „z kim my latamy”?
Pan rasista czy ksenofob?

— Żelazna Logika (@zelazna_logika) 31 sierpnia 2018

A co, ma pan jakiej uprzedzenia narodowościowe?
Wyłazi prawdziwa natura faszysty

— Barbara Wypych (@Farma1956) 31 sierpnia 2018

A co pan ma do ludzi innych narodowości? Będziemy wyrzucać bo Łotysz czy Estonka? Wstydziłby się pan.

— Clericus (@clericus_bolze) 31 sierpnia 2018

Czyżby Panu Rosatiemu przeszkadzała międzynarodowa obsługa ? Skądże, jest przecież "europejczykiem postępowym". Ale niedługo Tusk stanie przed Komisją ds Amber Gold a tam temat LOT wypłynie, do tego Tusk chciał LOT sprzedać a za PIS LOT prosperuje. Więc trzeba dokopać.

— Tadeusz Kwiatkowski (@Tata_Kasi) 31 sierpnia 2018

Sprawą próbowano zainteresować Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Wpis ten został zgłoszony do https://t.co/D6D3psYQU4

Mam nadzieję, że się tym zajmą. W polskiej polityce nie ma miejsca dla takich ksenofobów.

— Andrzej Aki (@AndrzejAki) 1 września 2018

źródło: Niezalezna.pl

Artykuł Rosati udał się w podróż z LOT-em. Teraz jest oburzony. Internauci wykpili… jego ,,rasizm i ksenofobię” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Dwa najnowsze samoloty Boeing 787-9 Dreamliner oraz Boeing 737 MAX 8 będą stanowiły wizytówkę Polski i PLL LOT dzięki biało-czerwonym barwom. Mają opuścić fabrykę pod koniec czerwca.

W materiałach prasowych przesłanych przez LOT znalazły się takie zdjęcia:

Wygląd maszyny inspirowany jest powiewającą polską flagą poruszaną przez pęd startującego samolotu. Na przednich drzwiach znajduje się obrys granic Polski. Po jednej stronie kadłuba widnieje napis Dumni z Niepodległości Polski, a po drugiej Proud of Poland’s Independence

- czytamy w oświadczeniu firmy.

Adrian Kubicki, rzecznik prasowy przewoźnika, podkreśla, że ,,LOT jako narodowy przewoźnik w sposób naturalny pełni rolę ambasadora Polski na świecie". Warto dodać, że pod wodzą prezesa Rafała Milczarskiego firma notuje duże sukcesy.

W ubiegłym roku LOT przewiózł 6,8 mln pasażerów, czyli o 25 proc. więcej niż rok wcześniej

- podkreśla TVN. Warto dodać, że firma, znajdująca się w katastrofalnej sytuacji finansowej w czasach rządów koalicji PO-PSL, odbiła się od dna.

LOT ma coraz lepsze wyniki. W 2017 roku zarobił 288 mln zł

- informują media. Teraz biało-czerwone barwy sprawią, że linie będą pełniły rolę swoistego ambasadora Polski. A jak wy je oceniacie? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

Artykuł Tak LOT będzie promował Polskę na świecie. Pojawiły się zdjęcia nowych samolotów z biało-czerwonymi barwami. Jak je oceniacie? (foto) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Niezwykle pozytywne informacje płyną z Węgier. Jak informuje Fakt.pl oraz potwierdzają polscy politycy, w piątek w Budapeszcie do publicznej wiadomości zostanie podana informacja, że polski przewoźnik PLL LOT będzie latał do USA ze stolicy Madziarów. To pierwszy poważny krok, aby został także krajowym przewoźnikiem Węgier!

Stronę polską będzie reprezentował m.in. Mateusz Morawiecki, minister rozwoju i finansów. Media zostaną poinformowane, że PLL LOT zacznie latać Dreamlinerami z Budapesztu do Nowego Jorku i Chicago. Pierwsze loty mają się odbyć w maju 2018 r.

Serce się raduje, kiedy kolejna polska firma z sukcesem wchodzi na rynki zagraniczne i staje się solidną, rozpoznawalną marką nie tylko w Polsce

- komentuje dla Faktu Morawiecki.

Zapotrzebowanie na węgierskim rynku jest ogromne. Powód? Dotychczas Węgrzy nie mieli bezpośredniego połączenia lotniczego z USA, tymczasem rocznie tylko do tych dwóch amerykańskich miast podróżuje 165 tys. ludzi.

Prezes LOT-u Rafał Milczarski wyjaśnia, że Węgry muszą przesiadać się we Frankfurcie, Paryżu, Amsterdamie czy Londynie, co powoduje wydłużenie podróży. Za sprawą polskiego przewoźnika ma się to zmienić. Na zmianie skorzystają także mieszkańcy okolicznych krajów: Austrii, Słowacji czy Rumunii.

W odległości 2 godzin jazdy od lotniska pod Budapesztem mieszka 8 mln ludzi.

LOT zaczął przynosić zyski, a kolejne plany nastrajają jeszcze bardziej optymistycznie. Kolejnym krokiem ma być uruchomienie lotów w kierunkach azjatyckich.

Zdaniem Faktu, ,,wizja PLL LOT jako krajowego przewoźnika Węgier nie jest utopią, a niedaleką przyszłością". Powód? Węgrzy nie mają państwowych linii lotniczych i LOT ma szansę na tym skorzystać.

Jutro rano kierunek Budapeszt✈️😊 https://t.co/LmtPMfBKLR

— Adam Bielan (@AdamBielan) 6 lipca 2017

źródło: Fakt.pl

Artykuł LOT ma zostać krajowym przewoźnikiem… Węgier. Dziś zostanie ogłoszona pierwsza ważna decyzja w tej sprawie pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Na Kongresie Prawa i Sprawiedliwości doszło do zabawnej sytuacji. Wicepremier Mateusz Morawiecki punktował dotychczasowe myślenie, a Jarosław Kaczyński nawiązał do historii Związku Sowieckiego. Nie zabrakło zabawnej wzmianki o Gazecie Wyborczej.

Po co nam – można powiedzieć – Centralny Port Komunikacyjny, po co nam LOT, jak jest Lufthansa albo Air France? Po co nam Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie, jak jest giełda w Londynie? Po co nam banki polskie, skoro są banki zagraniczne? Po co złotówka, skoro jest waluta euro? Po co PiS, skoro jest CDU… żartowałem

- zakończył Morawiecki. Jego dowcip, sądząc po reakcjach, rozbawił zgromadzonych.

M. #Morawiecki: po co nam LOT, jak jest Lufthansa? Po co nam zł, jak jest euro? Po co nam PiS, skoro jest CDU?#wieszwiecej #PolskaJestJedna pic.twitter.com/m1O9tjU25c

— TVP Info (@tvp_info) 1 lipca 2017

Z kolei Kaczyński przywołał anegdotkę z Chruszczowem i Stalinem.

Przypomniał mi się dowcip sprzed bardzo wielu lat, z 22. zjazdu KPZR. Chruszczow wygłosił bardzo mocne, antystalinowskie przemówienie i ktoś krzyknął, „a gdzie Ty wtedy byłeś?” Chruszczow wtedy powiedział, aby osoba, która to krzyknęła podniosła rękę, ale nikt nie podniósł, więc powiedział „tam gdzie ty teraz”

- żartował prezes PiS. Od razu zaznaczył:

To był żart, choć zapewne „Gazeta Wyborcza” to wykorzysta

Jarosław Kaczyński i dowcip o Chruszczowie #wieszwiecej #Przysucha #PolskaJestJedna pic.twitter.com/8pACYiP7LE

— TVP Info (@tvp_info) 1 lipca 2017

I... tak się stało. Dominika Wielowieyska dała sygnał do grillowania prezesa:

Żarcik prezesa o Chruszczowie potwierdza skądinąd znaną tezę, że Jarosław Kaczyński jest wielkim znawcą historii ZSRR

- napisała.

Artykuł Te żarty Kaczyńskiego i Morawieckiego rozbawiły salę. ,,GW to na pewno wykorzysta”. Na reakcję nie trzeba było długo czekać [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Profesor prawa na KUL Grzegorz Górski, a w przeszłości sędzia Trybunału Stanu, opublikował w mediach społecznościowych wpis na temat Amber Gold, który jego zdaniem miał być operacją BND (niemieckiej Federalnej Służby Wywiadowczej).

Rok temu moje źródła w ABW mówiły, że cała akcja z Amber Gold była operacją BND, której celem miało być przejęcie polskiego rynku lotniczego tak, aby centralnym portem lotniczym dla Polski stało się lotnisko w Berlinie. Do tego chodziło o to, by operację tę de facto sfinansowali sami Polacy. A ABW miała osłaniać całą tę operację

- napisał. Od razu dodał, że wtedy powątpiewał w tę teorię, ale w obliczu ostatnich zeznań przed komisją śledczą wątpliwości zniknęły.

Potraktowałem to wtedy jako "podpuchę", a dzisiaj widać już wyraźnie, że to była prawda. A kto mógł zezwolić na taką operację obcym służbom w Polsce? No i jeszcze jedno. Pieniążki są bezpieczne w Luksemburgu

- podsumował.

Wczoraj relacjonowaliśmy zeznania Marcina P.:

http://niezlomni.com/pilne-panstwo-chcialo-sprzedac-lot-amber-gold-oto-sensacyjne-zeznania-wideo/

Jednocześnie zakończył odrobinę żartobliwie:

I na koniec pytanie w stylu Haśka? Dlaczego pewien ważny Pan z Polski tak bezceremonialnie zakłada pijanemu innemu ważnemu Panu z Luksemburga marynarkę z taką czułością?

Dziennikarz wSieci Sławomir Sieradzki komentował:

Działań BND nie można z góry wykluczać. Przypominam, że kilka miesięcy po Smoleńsku ambasadorem RFN został wiceszef BND z lat 2004-2007

Wątek niemiecki wspominała wcześniej Małgorzata Wassserman, przewodnicząca komisji ds. Amber Gold:

http://niezlomni.com/niemiecki-slad-aferze-chodzilo-o-zniszczenie-lot-malgorzata-wasserman-zdradza-szczegoly-sledztwa-zaczyna-laczyc-sie-jedna-calosc/

Artykuł Były sędzia Trybunału Stanu: cała akcja z Amber Gold była operacją BND. Niemcy chcieli przejąć polski rynek lotniczy, a Polacy mieli wszystko sfinansować pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Z Ministerstwa Gospodarki otrzymaliśmy propozycję zakupienia LOT - zeznał przed komisją ds. Amber Gold Marcin P. Państwo było do tego stopnia zdeterminowane, aby dokonać transakcji, że przekazano jego firmie księgi handlowe LOT do audytu.

Transakcji chciało dokonać Ministerstwo Gospodarki w okresie rządów Donalda Tuska. LOT miał trafić w ręce Amber Gold, gdy na czele resortu stał Waldemar Pawlak z PSL.

Mieliśmy za pośrednictwem pana Wicherka (byłego właściciela OLT Jet Air Poland Sp. z o.o. - przyp. red.) propozycję z Ministerstwa Gospodarki zakupu LOT. Odmówiłem jakichkolwiek rozmów nt. przejęcia LOT przez OLT czy Amber Gold

- powiedział,

Donald Tusk tak mówił swego czasu o firmie:

Tak przypominam słowa @eucopresident @donaldtusk o LOT w kontekście #AmberGold pic.twitter.com/6yCqTalHaD

— Radek K. (@kuleta_radek) 26 czerwca 2017

Marcin P. przed komisją ds. #AmberGold: planem było, by zdobyć rynek lotniczy, a kondycja PP LOT była wtedy bardzo słaba#wieszwiecej

— TVP Info (@tvp_info) 28 czerwca 2017

Czy dowiemy się więcej szczegółów? Marcin P. w taki sposób odpowiedział na pytanie, co mu grozi:

- Nie chce pan ujawniać informacji na temat kontaktu z politykami. Czy pan się czegoś boi?
- Brzmienie ciszy...Odmawiam odpowiedzi na pyt. pic.twitter.com/60PNaZ4Ao3

— PikuśPOL (@pikus_pol) 28 czerwca 2017

To nagranie sprzed kilku miesięcy jest bardzo wymowne:

Bardzo ciekawy materiał @WiadomosciTVP o LOT.
Za PO ogromne straty. Tusk już chciał prywatyzować
Przyszedł PiS i LOT ma zyski #dobrazmiana pic.twitter.com/BEuBixYGXo

— ZielonaGąska (@ZielonaGaska) 2 maja 2017

Artykuł PILNE! Państwo chciało sprzedać LOT… Amber Gold! Oto sensacyjne zeznania [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

To wszystko zaczyna łączyć się w jedną całość. Myślę, że chodziło o przejęcie rynku i wyeliminowanie polskiego przewoźnika - mówi przewodnicząca komisji śledczej ds. Amber Gold Małgorzata Wasserman portalowi wPolityce.pl.

Dodaje, że w sprawie jest niemiecki ślad:

,Nazwa Air Berlin występuje w sprawie, ale niemieckie kontakty małżeństwa P. były niezwykle intensywne. Jeden ze świadków powiedział, że jak „szefostwa (Marcina i Katarzyny P. - red) nie było w firmie, to na pewno było w Niemczech. Na te kontakty wskazują też zabezpieczone w śledztwie bilingi

Wasserman podsumowuje śledztwo na półmetku.

- Z dokumentów i zeznań świadków wynika, że przesłuchiwane osoby nie mówią nam całej prawdy

- mówi. Przedstawia zaskakujące informacje:

spółki OLT nie były nastawione na przynoszenie zysków i nie mam tu na myśli zysku krótkoterminowego, ale zysku w ogóle. Wszystkie te przedsięwzięcia były prowadzone wbrew zasadom logiki [...] Spójrzmy na cenę biletów, jaką zaproponowali [...] Takie kwoty nie zwracały nawet kosztów przelotu i obsługi

Na pytanie, czy było to ,,pranie brudnych pieniędzy, czy agresywna polityka cen biletów, która uderzała bezpośrednio w polskiego przewoźnika lotniczego PLL LOT", odpowiada, że ,,nie możemy wykluczyć, że jeden i drugi cel były brane pod uwagę", a spisek wymierzony w LOT to ,,wysoce prawdopodobna wersja".

To wszystko zaczyna łączyć się w jedną całość. Myślę, że chodziło o przejęcie rynku i wyeliminowanie polskiego przewoźnika, bo gdyby chciano kupić LOT, to trzeba byłoby wydać duże pieniądze. Z drugiej strony LOT był w opłakanej kondycji przez brak kontroli właścicielskiej, zmuszony do drastycznego obniżenia cen biletów

- podkreśla.

cały wywiad na wPolityce.pl

Artykuł ,,Niemiecki ślad w aferze”. Chodziło o zniszczenie LOT. Małgorzata Wasserman zdradza szczegóły śledztwa. ,,Wszystko zaczyna łączyć się w jedną całość” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Czy LOT miał zostać sprywatyzowany? Według materiału Wiadomości TVP robiono wszystko, aby tak się stało. Popełniano szereg błędów, które nie powinny były się zdarzyć. Niezwykle charakterystyczna w tym kontekście jest wypowiedź Donalda Tuska na temat konieczności sprzedaży. Obecnie spółka w ,,cudowny" sposób zaczęła przynosić zyski...

Bardzo ciekawy materiał @WiadomosciTVP o LOT.
Za PO ogromne straty. Tusk już chciał prywatyzować
Przyszedł PiS i LOT ma zyski 👍#dobrazmiana pic.twitter.com/BEuBixYGXo

— ZielonaGąska (@ZielonaGaska) 2 maja 2017

Artykuł ,,Trudno oprzeć się wrażeniu, że robiono to celowo”, czyli jak LOT miał zostać sprywatyzowany. Mocny materiał TVP [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Media głównego nurtu karmią swoich czytelników kolejnymi odsłonami historii związanych z Bartłomiejem Misiewiczem. Tymczasem serwis Niewygodne.info.p przytacza garść statystyk, co zmieniło się w spółkach skarbu państwa, rzekomo zawłaszczonych przez ,,misiewiczów".

Polskie Linie Lotnicze LOT w latach 2008 - 2015, z tytułu prowadzenia swojej podstawowej działalności (tj. przewozu pasażerów), odnotowały skumulowaną stratę w łącznej wysokości 748,2 mln zł. W roku 2016 latanie nagle stało się opłacalne, bowiem LOT generuje zysk na poziomie ok. 200 mln zł.

Ale to nie koniec. Nieoczekiwane wiadomości na temat Przewozów Regionalnych, czyli największego polskiego przewoźnika kolejowego.

Rok 2016 zakończył się pierwszym zyskiem od 15 lat (tj. od początku istnienia spółki) na poziomie +51,2 mln zł!

- czytamy. Pierwszy raz w historii tej spółki zdarzyło się, aby zaczęła ona przynosić zyski.

źródło: Niewygodne.info.pl

Artykuł Odeszli ,,fachowcy”, za którymi dziś płaczą media. Stało się coś, czego się (nie) spodziewano. Jedna spółka po raz pierwszy w historii zaczęła przynosić zyski, a druga… pochodzi z serwisu Niezłomni.com.