Przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego NATO Paolo Alli, wspólnie z szefem polskiej delegacji do ZP NATO Markiem Opiołą brał udział w briefingu prasowym. Nie mogło zabraknąć pytań o protest w Sejmie. Jednak Włoch nie dał się wciągnąć w dyskusje o wewnętrznych sprawach naszego kraju.
Oto jak wyglądała sytuacja, kiedy został zapytany przez Macieja Knapika. Alli odpowiedział, ze w każdym kraju są takie sytuacje, takie protesty są również we Włoszech ale to wewnętrzna sprawa każdego państwa.
Paolo Alli przewodniczący NATO gasi dziennikarza Faktów TVN Macieja Knapika ws. protestu osób niepełnosprawnych 😀👍
(Knapik z TVN zapytał na konf. NATO o protest w sejmie)😂"Polski rząd musi sam sobie poradzić z tym protestem one są w innych krajach również u mnie we Włoszech" pic.twitter.com/n5dNsk6OAX
— Prawa strona 🇵🇱 (@PrawyPopulista) 25 maja 2018
Z kolei do protestujących próbowała go wyciągnąć dziennikarka ,,GW" Justyna Dobrosz-Oracz, ale bez spodziewanych efektów. Włoch odpowiedział:
Nie planuję takiej wizyty. Uważam, że nie wolno mi się mieszać w jakikolwiek sposób w wewnętrzny temat Polski
Pytanie do Przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego NATO Paolo Alli'ego
Justyna Dobrosz-Oracz:
- Czy odwiedzi pan protestujących w Sejmie?
- Nie planuję takiej wizyty. Uważam, że nie wolno mi się mieszać w jakikolwiek sposób w wewnętrzny temat Polski.
Smuteczek Mamuśki 😂😂 pic.twitter.com/1abBugPZaO— PikuśPOL 🇵🇱 💯 (@pikus_pol) 25 maja 2018
Wcześniej o reakcję przedstawicieli NATO martwiła się Monika Olejnik. Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk odpowiedział:
Prosiłbym Panią redaktor o odpowiedź: czy w innym parlamencie w Europie, czy w Kongresie w USA taki protest byłby możliwy?
- pytał, dodając, że we Francji próbujący protestować w parlamencie szybko zostaliby wyniesieni z gmachu.
Artykuł Dziennikarza z TVN zamurowało: oto co usłyszał od ważnego przedstawiciela NATO, pytanego o protestujących w Sejmie. Bezcenna reakcja na prośby dziennikarki ,,GW”, aby odwiedził protest (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Zbigniew Ziobro zarzucił Justynie Dobrosz-Oracz zadawanie tendencyjnych pytań. Poprosił, żeby nie przenosiła swoich poglądów na pytania, które zadaje.
Pytany o mowę nienawiści zwrócił uwagę, że ta jest obecna w wielu mediach.
Również w pani medium, jeśli pani popatrzy na komentarze. I to panią nie razi, to nie jest problemem, pani redaktor naczelny nie domaga się ścigania mowy nienawiści, która jest na forach internetowych Pani gazety?
- pytał, dodając, że nawet prosił o sporządzenie specjalnego raportu.
Gdzie była pani redaktor i pani koledzy, kiedy te treści tam się pojawiały, a pojawiały się regularnie? Czy domagała się pani działań prokuratury?
- pytał retorycznie.
Dziennikarka pytała, czy Ziobro uważa, że dopuszczalne w debacie publicznej jest palenie kukły Żyda.
Ziobro odpowiadał:
Bardzo bym prosił, aby pani własne poglądy nie przenosiła pani na pytania, które pani zadaje, bo one są tendencyjne i pomawiające. Prokuratura ścigała człowieka, który spalił kukłę Żyda i słusznie. Nie ma co do tego wątpliwości. Tego typu zachowania są przeciwko Polsce, podobnie jak różne skrajne hasła, które pojawiły się na tym Marszu, szkodzą samemu Marszowi jak i tysiącom ludzi, którzy wcale z tymi hasłami się nie zgadzają. Media koncentrują swoją uwagę wyłącznie na tych najbardziej ekstremalnych wydarzeniach, które niestety też się pojawiły. To też będzie przedmiotem oceny prokuratury
- powiedział, wytykając dziennikatce podwójne standardy.
Nie słyszałem pytań pani redaktor ani „Gazety Wyborczej”, kiedy na manifestacjach KOD-u pojawiły się ekstremalne hasła i zachowania, które też naruszały polski porządek prawny, nawoływały do przemocy. Pamiętam zdjęcia dubeltówki mierzącej do kaczki z aluzją do konkretnego człowieka.
Dziennikarka chciała wejść z ministrem w polemikę, ale prowadzący konferencję przekazał głos kolejnym pytającym.
Pan minister przedstawia nam zarzuty więc próbuję na nie odpowiedzieć! Ja nie chcę zadać pytania!
- krzyczała dziennikarka.
Rafał Potocki z TV Republika będący na miejscu komentował:
Jestem na konferencji ministra Ziobro. Zachowanie „dziennikarzy” TVN i GW jest skandaliczne! Wykrzykiwanie pytań poza kolejnością, lekceważenie zasad zadawania pytań. Brak słów...
— Rafał Potocki (@potockiofficial) 15 listopada 2017
.@ZiobroPL do red. Dobrosz-Oracz: w pani medium, jak pani popatrzy na komentarze i to panią nie razi i nie domaga się ścigania mowy nienawiści#wieszwiecej pic.twitter.com/ZJhRjmedPT
— TVP Info 🇵🇱 (@tvp_info) 15 listopada 2017
Internauci pod nagraniem komentowali:
Pani redaktor Dobrosz-Oracz w reakcji na słowa ministra Ziobro. pic.twitter.com/UxmF9O8hxI
— Jarek Włodarz 🇵🇱 (@Duke_Nukem_PL) 15 listopada 2017
Awanturująca się Dobrosz-Oracz z GW chciała przejąć konferencję Ministra Sprawiedliwości. Rzecznik @JanKanthak ładnie ją usadził, choć zabrakło #SiadajKulson pic.twitter.com/lqlx5TjtkK
— Waldemar Kowal_2 (@waldemar_kowal) 15 listopada 2017
Artykuł Ziobro bezlitośnie wypunktował przedstawicielkę ,,Wyborczej” na oficjalnej konferencji. Reporter TV komentuje: Zachowanie „dziennikarzy” TVN i GW skandaliczne! [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Jednym z głównych zarzutów opozycji w stosunku do obecnego rządu jest stronniczość telewizji publicznej. Czy jednak sytuacja wyglądała inaczej, kiedy rządy sprawowała Platforma Obywatelska? Na Twitterze pojawiło się wymowne zestawienie.
Pamiętacie te czasy, kiedy TVP była "prawdziwie pluralistyczna"? 😉 Zobaczcie, gdzie dziś pracują dziennikarze, którzy do 25.10.2015 podlizywali się władzy i walili w PiS
- czytamy na profilu Demaskator. I oto lista, która wiele mówi o ,,pluralizmie" poprzedniej władzy.
Internauci przypominali także klasyczny przykład ,,zaangażowanego dziennikarstwa" - ich zdaniem to wywiad Karoliny Lewickiej z Piotrem Glińskim:
https://www.youtube.com/watch?time_continue=28&v=SOUrEdeUOKc
Artykuł Gdzie obecnie pracują dziennikarze zatrudnieni do 2016 w TVP? Oto jak wyglądał ,,pluralizm” telewizji publicznej pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>