Znany aktor teatralny i filmowy Jacek Poniedziałek w obelżywy sposób zaatakował KRRiT po tym, jak nałożyła karę na telewizję TVN. Jego wpis wywołał duży oddźwięk w mediach społecznościowych.

Poniedziałek udostępnił wpis antyrądowego serwisu Oko.press i napisał:

Pisowskie ch..e - nie ma innego słowa!

- wulgarnie podsumował aktor.

Jego wypowiedź była komentowana w mediach społecznościowych. Pisarz Jacek Piekara odpowiadał:

🔴Aktor Poniedziałek nazwał KRRiT "pisowskimi chujami"🔴
No cóż, trzeba przyznać, że w temacie chujów, to Poniedziałek jest zarówno znawcą jak i koneserem...
Więc może to komplement?🤔

— Jacek Piekara (@JacekPiekara) 15 grudnia 2017

Wpis wzbudził duże emocje:

Kolejny przykład z wielu, gdy najostrzejsi krytycy prawicy opisują swoje wrażenia za pomocą porównań do narządów rodnych, wydalania lub seksu. Może te 3 elementy są po prostu dla nich najważniejsze? Taki model życia?🤔

— Marek Lada (@MarekLada_) 15 grudnia 2017

Jacek Poniedziałek napisał, że PiS to chuje. Takiej krytyki PiS nie wytrzyma, to koniec #dobrazmiana

— Alonzo Mourning (@AlonzoMourning1) 14 grudnia 2017

Artykuł Jacek Poniedziałek zaatakował w wyjątkowo wulgarny sposób. Ale nie spodziewał się, że taką reakcję wywoła pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Prawo i Sprawiedliwość szykuje nową ustawę o Sądzie Najwyższym i o Krajowej Radzie Sądowniczej. Opozycja sprzeciwia się i krzyczy o zamachu na niezawisłość polskich sądów. Partia rządząca próbuje natomiast spowodować, by nie było w nich komunistycznych sędziów. Przy okazji zapowiedzi programu ,,Minęła 20" w TVP wybuchła wokół tego tematu spora dyskusja.

Lipiec 2017 roku będzie datą, kiedy po raz pierwszy od wejścia Sowietów do Polski, Polacy odzyskają demokratyczną kontrolę nad wymiarem sprawiedliwości

- zapowiadał swój program ,,Minęła 20" w TVP Info prowadzący Michał Rachoń.

Cała zapowiedź i powyższe słowa wzbudziły dyskusję i wywołała u niektórych oburzenie. Dodatkowo zarzuca się Telewizji Publicznej brak nagrania na stronie internetowej, mimo że to tylko zapowiedź programu.

Fragment Minela20, ktory mnie tu wczesniej oburzyl, a ktorego nie ma w wersji online dzisiejszego odcinka. Pozostawie Panstwa ocenie. pic.twitter.com/QtaLbeqXJV

— Beata Biel (@beatabiel) 13 lipca 2017

Nie bardzo rozumiem co jest w tym materiale sensacyjnego. Chyba że prawda jest taką sensacją dla niektórych...

- odpowiedział pisarz Jacek Piekara, który na Twitterze przedstawia się też jako "paskudnie drapieżne zwierzę polityczne i walec zawsze nadjeżdżający z prawej..."

Zapowiedź programu nie przypadła także do gustu byłemu ministrowi sprawiedliwości Borysowi Budce.

#PiS chce wyciągnąć z kieszeni Polaków 3 mld złotych, by finansować taki "ściek". Oceńcie sami...#TVPiS #ZamachLipcowy https://t.co/Vq4f8LG6Rj

— Borys Budka (@bbudka) 14 lipca 2017

Politykowi PO odpowiedział sam Michał Rachoń. Zarzucił Budce, że w czasie swojej kadencji nie zrobił on nic, by pozbyć się komunistycznych sędziów z Sądu Najwyższego. Wypomniał byłemu ministrowi m.in. to, że rozpatrywał sprawy przeciwko działaczom podziemia.

Ex Min.Sprawiedliwości @bbudka nie lubi wczorajszego #Minęła20,jednak nie zrobił nic by komunistycznych sędziów nie było w Sądzie Najwyższym pic.twitter.com/vBgBxEzkpZ

— michal.rachon (@michalrachon) 14 lipca 2017

W środowisku sędziowskim plany PiS także budzą oburzenie. Środowisko sędziowskie samo miało się oczyścić, ale coś poszło nie tak...

Upamiętnili stalinowskich sędziów
Coś nie wyszło -sędziowie sami oczyszczą się z przeszłości PRL-owskiej.#sadnajwyzszy #Gersdorf pic.twitter.com/sIl3sgDKE6

— Anna Pańczyk (@A_panczyk) 14 lipca 2017

Artykuł Te 1,5 minuty wstrząsnęły opozycją. Zarzuca, że nagranie zniknęło ze stron TVP. Jest odpowiedź [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Znany pisarz fantasy - Jacek Piekara odniósł się do słów Tomasza Lisa, który w przeszłości był laureatem nagrody Hiena Roku. Obecny redaktor naczelny Newsweeka w niewybrednych słowach wyrażał swoje opinie na Twitterze.

"Nikt nie ma lepszego wzroku w Polsce niż obywatel Duda. Na zaproszenie szamba odwiedził szambo i dostrzegł tam społeczeństwo obywatelskie"

– napisał Lis po mowie Prezydenta na spotkaniu klubów Gazety Polskiej.

Piekara w ostrych słowach skomentował wypowiedź redaktora naczelnego Newsweeka:

Nazwałbym cię, Lisie, zwykłą kurwą, ale obraziłbym w ten sposób tysiące kobiet, które pomimo uprawiania tego zawodu, są dobrymi ludźmi...

Wymianę między obydwoma panami podchwyciły media. Jeden z tekstów udostępnił Lis, który kpiąco konstatował artykuł pod tytułem ,,Znany pisarz wprost o Lisie: "Nazwałbym cię, Lisie, zwykłą ku..."

Mówiłem, że to szambo. A swoją drogą, czy ktoś zna "znanego pisarza" Piekarę? O Tokarczuk, Pilchu czy Rylskim słyszałem, o Piekarze nie

Komentarz wzbudził mieszane uczucia czytelników, choć nawet przychylni Lisowi komentatorzy przyznawali, że dorobku Piekary trudno nie znać.

Sam pisarz komentował rozbawiony:

Nie dziwię się, że Lis mnie nie zna. Ja i facet nie wiedzący co to "reklama kontekstowa" poruszamy się w innych rejonach intelektualnych

Sam jednak nie mógł tego przekazać w komentarzu na profilu dziennikarza, bo wcześniej został już... zablokowany.

jak się domyślacie ja pluszaka dawnej władzy obserwować nie mogę (a i chyba bym nie chciał)

- dodał.

Rafał Ziemkiewicz podsumował:

Ja też się nie dziwię. Zawsze miał poważne luki w wykształceniu.

Artykuł ,,Nazwałbym cię, Lisie, zwykłą ku…ą, ale…”. Ten wpis znanego pisarza wywołał burzę. Odpowiedź redaktora naczelnego Newsweeka spotkała się z reakcją pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Jedna z użytkowniczek Twittera opublikowała screen ze skrzynki pocztowej, gdzie widzimy email, który ma być skierowany do pracowników Agory. Są oni zachęcani, aby podzielili się ,,swoją złością na Polskę".

Treść upublicznionej wiadomości brzmi:

poszukujemy chętnych do projektu wideo, w którym matki ironicznie ,,podziękują" Polsce za warunku, jakie państwo tworzy dla nich i dla ich dzieci. Formuła jest bardzo prosta: chcielibyśmy, żeby matki pokazały przed kamerą kartki z ,,podziękowaniami" i opisem swoich doświadczeń. [..] nagranie odbędzie się w naszym budynku na Czerskiej i nie zajmie dużo czasu

Poniższa wiadomość podpisana jest ,,Dział Wideo Gazeta.pl"

Publikująca screen internautka komentuje:

Poufny mejl dla pracowników Agory i ich znajomych, który świadczy o tym, że GieWu z Czerskiej jest firmą agitacyjno-propagandową

Czy wiadomość jest wiarygodna? Dalej tę informację podał Jacek Saryusz Wolski.

Znany pisarz Jacek Piekara komentuje:

Ale jazda! Wręcz wygląda na fejk. Ale to środowisko jest tak szalone i ogłupiałe, że pewnie prawda.
TVN też szukał prześladowanych Cyganów

Internauci spekulują, że materiał miał być przygotowywany na zbliżający się Dzień Matki.

Czekamy na stanowisko firmy Agora, bo sprawa nabrała dużego rozgłosu w mediach społecznościowych.

Artykuł Wyciekł poufny email do pracowników Agory. ,,Szukamy matek które chciałyby się podzielić swoją złością na Polskę” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Stowarzyszenie Sędziów Polskich na swoim profilu umieściło następujące słowa: "Niczym Fuhrer... Też wszystko poświęcił dla narodu. Ein Volk, ein Reich, ein Fuhrer. To nawet nie jest zabawne". Do podobnych oskarżeń odniósł się Jarosław Kaczyński.

Padają słowa, które wskazują naprawdę już naprawdę na jakieś poważne zaburzenia. Jesteśmy porównywani do faszystów. Ja, skromny człowiek, do Hitlera, Stalina, Lenina [...] Mamy tutaj do czynienia z czymś, co pewien psychiatra świetnie opisał: indukowany obłęd!

- mówił.

Jarosław Kaczyński o porównywaniu go do Hitlera: indukowany obłęd. #nadzwyczajnakasta @Iustitia_Warsaw @JudgesSsp pic.twitter.com/hvLUdH3Sce

— Piotr Pajewski (@Jajeczny2) 23 września 2016

Dosadnie całą sytuację podsumował znany pisarz Jacek Piekara:

Stowarzyszenie Sędziów: porównanie Kaczyńskiego do Hitlera było "nienajlepsze"
To są jednak kurwy, prawda?
Czy może to nienajlepsza nazwa?

Artykuł Kaczyński ostro odpowiada na porównania z Hitlerem. Dosadne podsumowanie znanego pisarza. ,,To są jednak k…wy, prawda?” [wideo] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Grupa osób z transparentami Komitetu Obrony Demokracji pojawiła się przed gdańską bazyliką konkatedralną Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, gdzie odbywały się uroczystości pogrzebowe „Inki” i „Zagończyka”.

Sympatycy KOD-u, nie zważając na podniosłą atmosferę, mieli gwizdać i wykrzykiwać antyrządowe hasła. Doszło do interwencji policji.

Znany pisarz Jacek Piekara komentował:

Czytasz KOD,myślisz UB...
Kijowski i jego zgraja nie uszanowali nawet mszy za zamordowanych i przyszli prowokować pod Bazylikę. Brak słów...

— Jacek Piekara (@JacekPiekara) 28 sierpnia 2016

Doszło także do przepychanek. Zwolenników KOD-u, którzy mieli zostać zmuszeni do opuszczenia placu,  żegnało "raz sierpem, raz młotem...". 

Grupa #KOD z Mateuszem Kijowskim odprowadzona spod Bazyliki w osłonie policji #Inka #Zagończyk #Gdańsk pic.twitter.com/Yaj30exheF

— Marcin Wikło (@marcin_wiklo) 28 sierpnia 2016

Oni sami czują się poszkodowani. Radomir Szumełda uważa, że został "poturbowany":

Obecny miał być również sam Mateusz Kijowski.

Zostaliśmy poturbowani z Mateuszem Kijowskim i kilkunastoma koderkami i koderami. Były przepychanki, w czasie których nas zwyzywano. Usłyszeliśmy, że jesteśmy komunistami, SB-kami, zdrajcami, czerwonymi świniami i pedałami. Policja wyprosiła nas z Bazyliki twierdząc, że to niby my stwarzaliśmy zagrożeni. Trochę krwawiłem, ale oczywiście nie są to duże obrażenia

- mówił Szumełda portalowi Natemat.

Dziennikarz Wojciech Wybranowski komentował:

prof A. Nowak antycypowal wydarzenia. W wyw. dla "Do Rzeczy" ostrzega, ze media KOD beda chcialy wykreowac "ofiare" https://t.co/blbqi8EbIT

— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 28 sierpnia 2016

Zwolennicy KOD- twierdzili, że pobili ich oenerowcy, a tymczasem, jak zauważył Piotr Semka:

Na filmie z incydentu nie widac zielonych flag ONR wokol grupy KOD

Artykuł Sympatycy KOD-u nieoczekiwanie pojawili się na pogrzebie „Inki”. Doszło do przepychanek pochodzi z serwisu Niezłomni.com.