Skandaliczny wyrok sądu, który zdecydował, że aktywista Tommy Robinson musi trafić do więzienia, rozwścieczył Brytyjczyków. Około 30 tys. osób wyszło na ulicę, by pokazać, że nie zgadzają się z wyrokiem dla człowieka, który relacjonował słynny proces gangu pedofilii złożonego z muzułmanów.

W demonstracji wzięli udział lider UKIP Gerard Batten, szefowa organizacji For Britain Anne Marie Waters i przywódca holenderskiej Partii Wolności Geert Wilders.

https://www.youtube.com/watch?time_continue=45&v=O6WBcBzy8GU

Podczas demonstracji doszło do starć z policją. Rozegrały się one na Downing Street, a potem także na Trafalgar Square i innych ulicach Londynu. W wyniku starć pięciu policjantów zostało rannych. Aresztowano pięć osób. Demonstranci mieli używać butelek oraz metalowych barierek.

Takie coś to tylko w Anglii .Policja ucieka przed protestującymi , żądającymi uwolnienia Tommy Robinsona pic.twitter.com/hKq7tS6G7n

— Polak Mały🇵🇱 (@Polak10000) 9 czerwca 2018

Manifestujący uważają, że 13 miesięcy więzienia za ukazywanie prawdy o gangu pedofilii jest ciosem w wolności obywatelskie.

https://www.youtube.com/watch?time_continue=150&v=jvNVWRhfnuo

Przywódca UKIP mówił, że Robionson jest więźniem politycznym. Jak zaznaczył, nie trzeba się zgadzać z nim we wszystkim, ale w walce między dobrem a złem stanął po właściwej stronie.

WATCH: Violent far-right thugs in London calling for Tommy Robinson to be released from prison, attack police, calling them “scum” and throw beer, metal railings and traffic cones at them

These are the people who call themselves the “patriots” of Britainpic.twitter.com/RI11zLLfQG

— Socialist Voice (@SocialistVoice) 10 czerwca 2018

Sprawa gwałtów na nieletnich była przez lata tuszowana oraz zamiatana pod dywan. Kiedy Robinson zaczął pokazywać prawdę o procederze, w którym główne role odgrywali muzułmanie, brytyjski system sądowniczy uderzył w niego. Przemawiający na wiecu mówili, że państwo stało się wrogiem obywateli. W imię poprawności politycznej rząd zaczął działać wbrew interesowi tych, których ma reprezentować. Słyszeliśmy również hasła na temat kapitulacji przed islamizacją.

Scenes in London. #FreeTommyRobinson pic.twitter.com/caTb8zheUK

— PARTY GEORGE (@cuminurfacemate) 9 czerwca 2018

źródło: Wolnosc24.pl / The Sun

Artykuł Ogromna manifestacja w obronie Tommy’ego Robinsona. Doszło do starć z policją: ta w pewnym momencie musiała uciekać (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Geert Wilders z holenderskiej Partii Wolności (PVV), której jest założycielem i przywódcą, skomentował zamach w Manchesterze. Ale niemieccy użytkownicy Twittera nie mogli go przeczytać, bo portal ocenzurował wypowiedź.

Wilders apelował o zamknięcie granic i deislamizację Europy.

Twitter był bardzo powściągliwy w wytłumaczeniu swojej decyzji. Wyjaśniono jedynie, że wiadomości są usuwane, gdy zażyczą sobie tego władze państwa lub wypowiedź jest niezgodna z obowiązującym w nim prawem.

Niemcy prowadzą zakrojoną na szeroką skalę walkę z tzw. mową nienawiści.Grożą także serwisom za publikację fake news. Facebook, Twitter czy Snapchat mogą liczyć się z karą w wysokości nawet 50 mln euro.

właściciele sieci społecznościowych ponoszą odpowiedzialność, gdy ich serwisy są wykorzystywane do rozpowszechniania nienawiści, promowania przestępczości i przekazywania związanych z tym fałszywych informacji

- głosi ustawa. Obejmuje ona zarówno antysemityzm, jak i tzw. islamofobię.

Artykuł Dzień po zamachu niemiecki Twitter ocenzurował ten mocny apel znanego polityka. Oto czego nie tolerują Niemcy [FOTO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Holendrzy są oburzeni: niektóre miasta, które przyjęły uchodźców, oferowały im nawet 10 tys. euro w formie bezzwrotnej pożyczki na zakup mebli i innych rzeczy potrzebnych do urządzenia się.

O sprawie poinformował dziennik Brabants Dagblad (BD).

Dla przykładu władze Oisterwijk w południowej Holandii rozdawały nawet 10.602 euro dla rodziny z dwójką dzieci, w innych jak np. Bernheze, Schijndel Veghel i Sint-Michielsgestel stawka wynosiła 3.500.

Niektóre miasta wymagały spłaty kwoty, inne, jak choćby Oisterwijk, traktowały sumę pieniędzy jako pożyczkę bezzwrotną.

Geert Wilders, lider Partii Wolności, nazywa całą sytuację dyskryminacją wobec obywateli holenderskich, którzy nie partycypują w podobnych programach, a to z ich podatków fundowane są podobne pomysły.

Artykuł Holendrzy niczym Św. Mikołaj. Sprawdź, ile możesz otrzymać będąc „uchodźcą” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.