Dr Łukasz Kister, ekspert ds. antyterroryzmu bezpieczeństwa wewnętrznego,w rozmowie z Radiem Maryja powiedział, że obecnie w Polsce mamy do czynienia z ,,astroturfingiem". - Wydaje się, że twórcą jest jakaś potężna machina medialno-informacyjna, w której politycy też są tylko narzędziami - przyznał.

Czym jest ,,astroturfing"?

- Nie możemy mieć żadnych wątpliwości, że to anglojęzyczne słowo „astroturfing”, które pochodzi od tzw. układania sztucznej trawy, czyli pokazywania, że coś jest trawą, ale jednak nie tą prawdziwą, jest tym, z czym mamy do czynienia

- mówi Kister i precyzuje:

Ta wojna informacyjna, te narzędzia dezinformacji, którymi posługują się politycy opozycji – ale tak naprawdę wydaje się, że to nie są twórcy tego co oglądamy, obserwujemy i czym jesteśmy karmieni. Wydaje się, że twórcą jest jakaś potężna machina medialno-informacyjna, w której politycy też są tylko narzędziami, tymi którzy odbijają pewne informacje

- podkreśla. Ekspert nie ma wątpliwości:

Ten jednogłos i ciągłe powtarzanie tych samych fraz, czy te same sytuacje, gdzieś zostały przygotowanie i zrealizowane. Ktoś przygotował pewien scenariusz, w który my musimy uwierzyć.

Opisywaliśmy najbardziej zastanawiające elementy wojny informacyjnej poniżej.

Są też oddolne inicjatywy. Oto kolejny przykład. Jak podaje portal Niezalezna.pl, kampanię opozycji wsparła artystka i urzędniczka stołecznego ratuszu Ola Jasionowska, pracująca obecnie w Biurze Marketingu Miasta st. Warszawa.

Jej grafika została użyta w kampanii Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, który postawił ultimatum prezydentowi Andrzejowi Dudzie: „#NieKokietujWszystkoWetuj!”.

w mniej niż godzinę od decyzji prezydenta pojawiły się takie spontaniczne....nie, profesjonalne, przygotowane przez agencje PR grafiki pic.twitter.com/RKsWoY2LGj

— Radosław 🇵🇱 (@bogdan607) 24 lipca 2017

Artykuł ,,Politycy są tylko narzędziami. Twórcą jest potężna machina medialno-informacyjna…”. Ekspert ocenia sytuację, której doświadczamy w Polsce pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

W trakcie Majdanu na Ukrainę furorę robiło nagranie Ukrainki, która po angielsku przekazywała światu, co dzieje się w jej kraju. Czy podobną popularnością będzie cieszyło się inne wideo? Tym razem o Polsce mówią obcokrajowcy, wyrażając swoją troskę o sytuację w naszym kraju.

To wrzucone z anonimowego konta nagranie. W opisie czytamy:

Drodzy przyjaciele z całego świata. Nasz ukochany kraj zmierza w kierunku totalitaryzmu. Prawicowa partia PiS robi to nam, ludziom, którzy czują się częścią światowego społeczeństwa obywatelskiego. Nie chcemy powrotu komunizmu lub jakiejkolwiek innej formy dyktatury. Chcemy być wolni. Setki tysięcy ludzi protestują na ulicach, ale rząd udaje, że nas tam nie ma. Wyraź poparcie dla nas swoim głosem. Pokaż ludziom, którzy niszczą polską demokrację, że obserwujesz ich. Wyślij sygnał solidarności z Polską.

Obcokrajowcy wyrażają ogromną troskę o Polskę, z której mają płynąć wiadomości znane dotychczas z Korei Północnej, Egiptu czy Turcji:

https://www.youtube.com/watch?v=LRDErUzyC5k

To nie jedyne zastanawiające symptomy tego, co ostatnio dzieje się w Polsce. Pod postem opublikowanym przez profil TVN24 nagle pojawiły się komentarze osób mieszkających na terenie... Ameryki Łacińskiej.

Z kolei politycy opozycji notują prawdziwy wysyp obserwujących z zagranicy:

Serwis Polityka w Sieci komentuje:

Dane wskazują na anomalie związaną z dużym udziałem kont spoza granicy Polski.

Podsumowuje całość aktywności w polskiej sieci, która jest pewnym novum:

Bezdyskusyjnie do polskiej politycznej piaskownicy internetowej wszedł nowy gracz. Nikt nie zna jego celów, siły, technologii oraz potencjału finansowego. Nie ma jednoznacznych dowodów kto sponsoruje ww. akcje.

Serwis wPolityce.pl wylicza kolejne przykłady. W Warszawie pojawiły się liczne billboardy:

no tak żeśmy to oddolnie zorganizowali. bez pieniędzy, sprzętu. spontanicznie.
waw, metro świętokrzyska (ile za takie bilbordy?) pic.twitter.com/wbn0jVXQOH

— Artur Misiołek (@MisiolekArtur) 23 lipca 2017

rowniez w centrum Wawy pic.twitter.com/aOP8Y9Ypeu

— tweetu-pitu (@RobertTekieli) 23 lipca 2017

Inny przykład to świece do tzw. ,,łańcuchów światła"

spontaniczne świece do kompletu (foto h. paterna) pic.twitter.com/IpIeOvrAlb

— Artur Misiołek (@MisiolekArtur) 23 lipca 2017

Demonstranci mają ze sobą charakterystyczne to samo hasło:

Spontanicznie wymyślone
Spontanicznie wydrukowane
Spontanicznie zapłacone #ASTROTURFING pic.twitter.com/0uVq7s6EVv

— Łukasz__K 🇵🇱 (@K__Lukasz) 23 lipca 2017

Artykuł ,,Drodzy przyjaciele z całego świata…” W sieci pojawiło się nagranie, które ma stać się viralem. To nie jedyny przykład. Eksperci wskazują: Do Polski wszedł nowy gracz. Nikt nie zna jego celów…” [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.