Czy w Polsce panuje antysemityzm? Temat coraz częściej wraca do przestrzeni publicznej wraz ze zbliżającą się rocznicą Marca'68. W tym kontekście warto przypomnieć, że wrocławska Gmina Żydowska nie może skarżyć się na dyskryminację. Wręcz przeciwnie. Na taką ulgę liczyłoby wielu mieszkańców Wrocławia.

W 2014 r. ,,Gazeta Wrocławska" donosiła o ciekawej decyzji radnych Rady Miejskiej we Wrocławiu. Z tekstu ,,Stumetrowa działka w samym centrum za 1800 zł. Kupiła ją Gmina Żydowska z 99-procentową ulgą" dowiadujemy się, że przewodniczący Gminy Aleksander Gleichgewicht nie widział w specjalnym traktowaniu nic nadzwyczajnego. Chodzi o pozyskanie atrakcyjnego gruntu przez Gminę od Miasta Wrocławia za 1817,71 zł.

Ten teren nam się po prostu należał i tyle

- stwierdził Gleichgewicht. Miasto Wrocław informuje, że Gmina Żydowska występowała z roszczeniami w sprawie kilkudziesięciu nieruchomości, będących obecnie własnością miasta, jednak udało się doprowadzić do postępowań regulacyjnych. Efekt? Działka sprzedana za śmiesznie niską cenę.

Nie wszyscy głosowali ,,za". cztery osoby wstrzymały się od głosu: Renata Granowska, Agnieszka Rybczak (Platforma Obywatelska) i Urszula Wanat oraz Maciej Zegan (klub Radny Rafała Dutkiewicza).

Zdaniem Granowskiej, ,,sprzedawanie lub przekazywanie nieruchomości, które są wspólnym dobrem i własnością gminy, powinno odbywać się na rynkowych i konkurencyjnych zasadach".

Obecnie Gleichgewicht, który w 2017 roku publikował wiersz na Facebooku ze słowami ,,Niech się Kaczor powiesi razem z bandą kolesi!", twierdzi, że ,,zombie, wampiry i marcowe potwory przejęły władzę w tej krainie”. Żydzi, którzy popierają partię rządzącą, to jego zdaniem...

Nie jestem pewien do końca, czy to po prostu pożyteczni idioci, czy zwykli cwaniacy

- powiedział ,,GW".

Artykuł ,,Antysemityzm” po polsku, czyli ,,stumetrowa działka w samym centrum miasta za 1800 zł dla Gminy Żydowskiej” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.