Przekop Mierzei Wiślanej wywołał gwałtowne protesty opozycji, która atakuje rząd za projekt. Jednym z donośniejszych głosów było stanowisko Agnieszki Pomaski, która jednak najwidoczniej zapomniała, jak... sama głosowała.

Wycinka drzew na Mierzei Wiślanej odbywa się bez wymaganej zgody na płoszenie zwierząt! Inwestor, czyli Urząd Morski wystąpił o zgodę, ale wycinkę rozpoczął nie czekając na jej uzyskanie

- załamywała ręce w mediach społecznościowych. Jednak na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Oto jak głosowała sama posłanka w 2017 r. w sprawie specustawy, podobnie jak jej koledzy partyjni:

Głosowanie nr 21 dnia 24-02-2017 ws. specustawy o Przekopie.
Wśród imiennych wyników posłów PO widzimy, że głosowała Pani za, tak jak cały klub Platformy Obywatelskiej. Większych hipokrytów od polityków PO nie ma. pic.twitter.com/83dVy4zTZf

— Demaskator (@DemaskatorProp) 19 lutego 2019

Jednak posłanka próbowała się bronić:

A to było głosowanie za wycinanie drzew bez zakończenia przetargu na inwestycję, bez wymaganej zgody na płoszenie zwierząt, bez poszanowania terenów Natura 2000 i bez odniesienia się o poważnych uwag do Raportu o oddziaływaniu na środowisko?

Odpowiadano jej:

Ustawa, za którą Pani zagłosowała wszelkie te kwestie reguluje. Sama wycinka drzew również tam jest.
Proszę czytać ustawy, za którymi Pani głosuje i się nie ośmieszać. pic.twitter.com/BiBHsuMRWr

— Demaskator (@DemaskatorProp) 19 lutego 2019

Czyli reasumując, głosowała Pani za przekopem nie spodziewawszy się że będzie to się wiązać z wycinka drzew. Myślała Pani że będą pływać, czy lewitowac?

— Człowiek Bóbr (@czlowiek_bobr) 19 lutego 2019

Wątpliwości wobec przekopu ma również Komisja Europejska, o czym tym razem informują media. Stanowisko w sprawie odstrzału dzików niektóre z nich nie wybijały na czołówki:

O, patrzcie. TVN znów sięga po autorytet Komisji Europejskiej. Bo "miała wątpliwości". Pamiętacie jak nagle schowali informację o Komisji Europejskiej, gdy ta opowiedziała się za odstrzałem dzików?😇 A sam przekop oczywiście nie przeszkadzał, gdy był to plan poprzedniego rządu😉 https://t.co/on6oM6V19j

— NZG (@NZGoebbelsa) 18 lutego 2019

A przekop Mierzei bywał opłacalny, ale jeszcze za czasów, kiedy premierem był Donald Tusk...

Histeryzują i bredzą na wyścigi. pic.twitter.com/pyJjeuBsYl

— Piotr Pałka (@ppalka) 19 lutego 2019

Komu przeszkadza przekop Mierzei?

https://www.youtube.com/watch?v=UkVEwQyQWuA

https://www.youtube.com/watch?v=UkVEwQyQWuA

Artykuł Agnieszka Pomaska bije na alarm w sprawie Mierzei Wiślanej. Miażdżąca odpowiedź: przypomniano jej,… jak sama głosowała pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Start w wyborach szczególnie dla działaczy, którzy stawiają pierwsze kroki w polityce, stanowi duże wyzwanie. Kandydatkę Platformy zjadły nerwy i po pytaniu o konkrety zrezygnowała z dalszej części odpowiedzi, odchodząc sprzed kamer. Specjalnego wsparcia nie okazały jej koleżanki.

Oto fragment, który został zamieszczony w sieci. Stremowana kandydatka przerwała wypowiedź. Być może zjadła ją trema, czemu trudno się dziwić, ale co bardziej zaskakujące z trudnej sytuacji nie pomogły jej wybrnąć bardziej doświadczone koleżanki partyjne, stojące za jej plecami.

To jest ZŁOTO 😂 Mocny #RT‼️
Kandydatka @Platforma_org do rady miasta w #Gdańsk prezentuje swój program wyborczy 😂 Pani Dorota Topolewska, silna drużyna @WalesaMEP.

Tak właśnie się kończy harcowanie PO kiedy z programu "ANTY-PIS! PiS to ZŁO!" trzeba przejść do konkretów. pic.twitter.com/uFmu59kLTb

— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) 5 września 2018

Szkoda mi nawet tej babki. Trema ją zjadła i chciała się na koniec pod ziemię zapaść.
Za to reakcja koleżanek partyjnych jest zajefajna 🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮
⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️ pic.twitter.com/8J6sjz8Odc

— PikuśPOL (@pikus_pol) 5 września 2018

Kandydatce współczujemy podwójnie: niefortunnego występu i ,,wsparcia" ze strony koleżanek z ugrupowania.

Jak informuje Radio Gdańsk, Dorota Topolewska znajduje się na liście Koalicji Obywatelskiej z okręgu nr 2 w Gdańsku.

Artykuł Potężna wpadka kandydatki Platformy. Wymowna reakcja jej bardziej doświadczonych koleżanek partyjnych (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Julia Pitera, Barbara Kudrycka, Danuta Huebner, Danuta Jazłowiecka, Róża Thun i Michał Boni głosowali przeciw Polsce. Michał Boni wręcz stwierdził, że to dobre dla Polski. Ale czy dobre dla niego i innych głosujących tak samo?

Shame on you:
Michał Boni
Danuta Huebner
Danuta Jazłowiecka
Barbara Kudrycka
Julia Pitera
Róża Thun. pic.twitter.com/1wlYNCwKdP

— Stanisław Janecki (@St_Janecki) 15 listopada 2017

Europoseł Michał Boni powiedział PAP, że jest przeciwny nałożeniu sankcji na Polskę w związku z praworządnością. Jednak jego zdaniem poparcie dla rezolucji Parlamentu Europejskiego w dłuższej perspektywie będzie dobre dla Polski

- czytamy na portalu Interia.pl.

Podobnie sądzi Róża Thun, która uważa to za gest dobrej woli:

.@AnnaMariaCB: To nie Europa przeciwko Polsce! To Europa z Polską! Wzywamy rząd polski, aby słuchał głosu swojego narodu i aby angażował się w dialog z #KomisjaWenecka i @EU_Commission @EPPGroup #debataPE

— Róża Thun (@rozathun) 15 listopada 2017

Sama Agnieszka Pomaska tłumaczyła, jakie to ,,dobro":

Pani Pomaska też o tym przypomniała w razie gdyby komuś umknęło... pic.twitter.com/dzT3zlJz9F

— Anna Kargul (@AnnaKargul1) 16 listopada 2017

Tymczasem to rzeczywiście w pewien sposób może pomóc Polsce, ale nie w taki sposób, w jaki sobie to wyobrażają politycy PO:

Pięknie PE zadbał o przyszłoroczną frekwencję na Marszu Niepodległości

- napisał satyryk Janusz Rewiński.

Pięknie PE zadbał o przyszłoroczną frekwencję na Marszu Niepodległości.

— Janusz Rewiński (@JanuszRewinsky) 15 listopada 2017

Z kolei poseł i Sekretarz Kolegium do spraw Służb SpecjalnychMaciej Wąsik skwitował:

I co @Platforma_org ? Uważacie, że w Brukseli wygraliście 438 do 152? Nie zdajecie sobie sprawy, jaką klęskę dziś ponieśliście. Tu w Polsce

I co @Platforma_org ? Uważacie, że w Brukseli wygraliście 438 do 152? Nie zdajecie sobie sprawy, jaką klęskę dziś ponieśliście. Tu w Polsce

— Maciej Wąsik🇵🇱 (@WasikMaciej) 15 listopada 2017

Dziennikarz Rafał Otoka-Frąckiewicz ironizował:

Okej. Proszę mnie oświecić. Serio panowie z @Platforma_org sadza ze jeśli ściągną na Polskę sankcje to lud miast i wsi wkurwiony brakiem cukru i jajek wyjdzie na ulice domagając się niemieckiej okupacji?

— Rafał Ot-Frąckiewicz (@rafalhubert) 16 listopada 2017

Pisarz Jacek Piekara użył wyjątkowo mocnych słów:

Można się ostro spierać politycznie i walczyć "na noże". I to jest do wybaczenia.
Ale bycie załganym skurwysynem, szkalującym własny kraj i własnych rodaków, nie jest do wybaczenia...

— Jacek Piekara (@JacekPiekara) 15 listopada 2017

Artykuł Głosowali przeciw Polsce i tłumaczą, że to dla jej dobra. Genialna odpowiedź, która pokazuje, jaki ,,sukces” odnieśli. Wszystkich przebiła Agnieszka Pomaska pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Artykuł Posłowie opozycji pękali ze śmiechu z Antoniego Macierewicza. Miny im zrzedły, kiedy na ratunek potrzebującym ruszyła Agnieszka Pomaska z dziennikarzem TVN-u [FOTO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Sławomir Nitras stał się bohaterem dnia po tym, jak wyzwał Filipa Styczyńskiego, dziennikarza TVP, kiedy ten starał się zadać mu pytanie. Tymczasem wcześniej był jedną z twarzy akcji pod hasłem ,,Wolne media".

Okazuje się, że specyficzne rozumienie wolnych mediów nie jest obce Nitrasowi od dawna. Tu archiwalne nagranie z 2009 roku, kiedy wściekły polityk atakuje dziennikarkę za to, że śmie zadawać mu wcześniej nieustalone pytania.

https://www.youtube.com/watch?v=Z2_Ouz-q_ig

W zestawieniu ze słynnym zdjęciem ma to wymiar jeszcze bardziej komiczny:

Ten sam Nitras tak teraz reagował na pytania dziennikarza TVP:

Pogoń dziennikarza #Minęła20 za posłem Sławomirem #Nitras.em i utarczki słowne na sejmowych korytarzach#wieszwiecej pic.twitter.com/SmWudm37VA

— TVP Info (@tvp_info) 25 maja 2017

Był bardzo oburzony formą zadawania pytań, a tymczasem wraz z Agnieszką Pomaską tak próbowali uzyskać odpowiedzi od posła Marka Suskiego:

https://www.youtube.com/watch?time_continue=34&v=2L5L7jDPYzM

Artykuł To archiwalne nagranie to prawdziwy hit. Obecny polityk PO ruga dziennikarkę za zadawanie pytań spoza listy. Później walczył o wolne media… [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Jeszcze do niedawna kultywowane dobre relacje Węgier i Polski były obiektem żartów opozycji. Kpiono z Budapesztu nad Wisłą i żartowano, że zamiast Polski w Unii Europejskiej, pozostanie nam partnerstwo polsko-węgierskie.

Tymczasem wystarczyło jedno głosowanie, kiedy to węgierski głos wsparł kandydaturę Donalda Tuska, by posłowie PO przywdziali węgierskie barwy i zaczęli powiewać węgierskimi flagami. Dosłownie. Korzystając, że 15 marca przypada Święto Narodowe Węgier Sławomir Nitras, Rafał Trzaskowski i Agnieszka Pomaska wystosowali do przyjaciół-Węgrów specjalną odezwę....

Dziś 15 marca, Święto Narodowe Węgier. Wszystkiego najlepszego przyjaciele! Lengyel, magyar – két jó barát! @SlawomirNitras @trzaskowski_ pic.twitter.com/iytDyX56Id

— Agnieszka Pomaska (@pomaska) 15 marca 2017

Jeszcze przed wyborem Ryszard Czarnecki mówił Trzaskowskiemu:

Jak politycy PO mówią, że Orban jest paskudny, wstrętny, obrzydliwy, bo rozmawia z Putinem, ale jak ten sam Orban mówi, że poprze Donalda Tuska, to już jest Orban cacy. Skończcie z tą hipokryzją. To jest żenujące

Artykuł Tu nie trzeba kabaretu: posłowie PO nagle pokochali Węgrów i wystosowali do nich specjalną odezwę pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Posłowie PO w sytuacji podbramkowej - marszałek Sejmu Marek Kuchciński przekazał im rozporządzenie, podpisane przez Bronisława Komorowskiego, kiedy ten był marszałkiem. Zgodnie z nim, muszą opuścić salę plenarną, ponieważ nie można tam przebywać poza posiedzeniami Sejmu.

Zarządzenie nr 9 Marszałka Sejmu z dnia 9 stycznia 2008 artykuł 11 punkt 4 stwierdza:

Poza posiedzeniem Sejmu sala posiedzeń Sejmu pozostaje zamknięta. Wstęp na salę posiedzeń Sejmu przysługuje pracownikom Kancelarii Sejmu w celu wykonywania obowiązków służbowych. W obecności uprawnionego pracownika Kancelarii Sejmu wstęp na salę posiedzeń Sejmu przysługuje także osobom, o którym mowa w art. 43 pkt. 4, jeżeli jest to niezbędne do realizacji powierzonych im zadań.

Straż Marszałkowska dostarczyła to zarządzanie posłom na sali. Trwa spisywanie obecnych posłów przez strażników! pic.twitter.com/NnYiroq3mA

— Arkadiusz Myrcha (@ArkadiuszMyrcha) 18 grudnia 2016

Posłowie PO starają się jednak znaleźć powody dalszej okupacji sali:

Marszałek Sejmu nie zakończył ostatniego posiedz.Sejmu zgodnie z regulaminem,więc to zarządzenie nie dotyczy posłów przebywających na sali https://t.co/ynNL0JSjB7

— Agnieszka Pomaska (@pomaska) 18 grudnia 2016

Artykuł Pokonani własną bronią? Marszałek pokazał posłom PO to zarządzenie Bronisława Komorowskiego: muszą opuścić salę pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Posłowie PiS mieli problem z opuszczeniem budynku Sejmu w nocy z piątku na sobotę. Podczas prób wydostania się z parlamentu doszło do wielu scen, kiedy demonstranci próbowali zatrzymać posłów. M.in. Krystyna Pawłowicz twierdzi, że została zaatakowana.

– Obrońcy demokracji napadli mnie przed północą po wyjściu z Sejmu. Posłuchali widać wcześniejszych wezwań posła Niesiołowskiego,który wskazując mnie obelżywie z nazwiska,wezwał kodowców by mnie atakowali. Obrzucano mnie plastikowymi butelkami,lżono,szarpano za ubranie,używano stadionowych tub w uszy, by mnie ogłuszyć. Pokazałam im znak V, co ich jeszcze bardziej rozwścieczyło. Z podjudzonego na mnie chwilę wcześniej przez Niesiołowskiego tłumu ewakuowała mnie Policjantka,która asystowała mi wśród wrzasków i obelg i doprowadziła do Alej Ujazdowskich do radiowozów policyjnych. Radiowóz policyjny odwiózł mnie do domu. Policji BARDZO DZIĘKUJĘ. Atak na starszą kobietę,to honorowe metody walki tłumów „obrońców demokracji"

- przekazała swoim sympatykom.

Z kolei Zbigniew Ziobro nie mógł przejechać, ponieważ drogę zastąpili mu protestanci:

Minister Ziobro ucieka pic.twitter.com/BpS7qfhRV7

— Dariusz Bruncz (@d_bruncz) 16 grudnia 2016

Posłanka PO Agnieszka Pomaska utrzymuje, że napadł na nią sam Jarosław Kaczyński. Niestety, nie uwieczniła tego na nagraniu, ponieważ w kluczowym momencie upadł jej telefon.

Artykuł Posłowie PiS zaatakowani pod Sejmem. Z kolei posłanka PO twierdzi, że napadł ją… Kaczyński [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Posłowie Platformy Obywatelskiej złożyli wniosek do Ministra Sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry, o rozwiązanie Stowarzyszenia ONR. Główny zarzut: rasizm.

Pod wnioskiem widnieją podpisy Agnieszki Pomaski, Sławomira Nitrasa, Pawła Olszewskiego i Cezarego Tomczyka.

We wniosku przytaczają art. 256. KK:

– § 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

oraz artykuł 257.

– Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

W uzasadnieniu wniosku posłowie przytaczają posługiwanie się takimi hasłami jak

„Znajdzie się kij na żydowski ryj” czy „Żydzie z Polski precz”, "Niemcy won z opolskich stron", "Nie dla islamskiej dziczy"

Zarzucają członkom ONR-u wykonywanie salutu rzymskiego (dowodem jest m.in. zdjęcie sprzed dziewięciu lat)

cały wniosek TUTAJ

Artykuł Czworo posłów PO złożyło wniosek o delegalizację ONR-u. Co zarzucają organizacji pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Zawracamy się do Państwa z prośbą o ustanowienie 22 lipca Europejskim Dniem Ofiar Przestępstw z Nienawiści. 22 lipca to dzień straszliwych ataków w Oslo i masakry na Wyspie Utøya w której, w 2011 r, zginęło 77 osób

- piszą autorzy petycji umieszczonej na stronie Beznienawici.pl i zachęcają do składania podpisów online.

Na razie swój podpis złożyła m.in. posłanka Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska.

Kto zdaniem autorów jest autorem przestępstw?

Motywem ataków była skrajnie prawicowa ideologia oraz rasistowska nienawiść. Sprawca przyznał, że postrzega ofiary jako zdrajców ponieważ wspierali oni imigrację i wielokulturowość. Ataki z 22 lipca wymierzone były w kulturę praw człowieka, która stanowią fundament Europy

- czytamy.

Tak więc ofiarami są:

społeczność romska, osoby LGBT oraz społeczności imigrantów

Ofiary cierpią nie tylko fizycznie, ale również za sprawą mowy nienawiści:

Mowa nienawiści jest jednym z elementów tworzących sprzyjające środowisko dla rozwoju przestępczości. Odczłowiecza ofiarę i usprawiedliwia nadużywanie siły fizycznej, przemocy a także potwornych zbrodni, takich jak ludobójstwo oraz czystki etniczne.

Autorzy petycji to Europejska Kampania No Hate Speech Movement, która przedstawia się jako "zorganizowana akcja młodych ludzi przeciwko mowie nienawiści w sieci, zainicjowana i koordynowana przez Radę Europy".

Artykuł 22 lipca będziemy wspominać imigrantów i osoby LGBT jako ofiary? Agnieszka Pomaska już wyraziła poparcie pochodzi z serwisu Niezłomni.com.