Po raz kolejny część europosłów z Polski zagłosowała przeciwko własnemu krajowi. Tym razem chodziło o zmiany w prawie dotyczące pracowników delegowanych, które są niekorzystne dla polskich pracowników. Bardzo dziwi tłumaczenie, które zaserwowali mediom.
Kto zagłosował za niekorzystnymi zmianami? Grupa eurodeputowanych Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Poseł Dominik Tarczyński opublikował listę:
Przeciwko Polsce głosowali dziś:
Szejnfeld
Pitera
Geringer de Oedenberg
Lewandowski
Buzek
Grzyb
Kalinowski
Lukacijewska
Olbrycht
Siekierski
Zwiefka
Gierek
Liberadzki
Łybacka
ZemkeZapamiętajcie te nazwiska...
— Dominik Tarczyński (@D_Tarczynski) 29 maja 2018
Głosowanie w PE nad dyrektywą o pracownikach delegowanych, niekorzystną dla Polski.
Zachodnia Europa socjalna kontra rynkowa Europa Środkowo-Wschodnia: 2:1
A jak głosowała Totalna ? pic.twitter.com/OSkDPVYkR9— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) 29 maja 2018
Za zmianą przepisów na niekorzystne głosowało 456 europarlamentarzystów, 147 było przeciw, a 49 wstrzymało się od głosu. W pierwszej grupie byli politycy z Polski, którzy tak tłumaczyli swój głos ,,za".
Nieakceptowalny bałagan podczas głosowania w sprawie pracowników delegowanych sprawił, że około 100 europosłów z różnych krajów, w tym część z PO i PSL zagłosowało niezgodnie ze swoimi przekonaniami. Jesteśmy przeciw. Korekta w toku
- wyjaśniał Janusz Lewandowski z PO.
Nieakceptowalny bałagan podczas głosowania w sprawie pracowników delegowanych sprawił, że około 100 europosłów z różnych krajów, w tym część z PO i PSL zagłosowało niezgodnie ze swoimi przekonaniami. Jesteśmy przeciw. Korekta w toku.
— Janusz Lewandowski (@J_Lewandowski) 29 maja 2018
Takie tłumaczenia wyśmiewał Maciej Wąsik. Napisał:
O! Eurodeputowani totalnej opozycji zagłosowała za dyrektywą o pracownikach delegowanych, czyli przeciw interesowi Polski. A teraz tłumaczą, że się pomylili... Polacy się nie pomylą...
Słowa spotkały się z niedowierzaniem internautów:
Bystrzy to wy zawsze byliście, 25 lat w parlamencie i nie wiadomo ktory guzik nacisnąć
— adam tomczynski (@artomczynski) 29 maja 2018
Artykuł Część europosłów z Polski głosowała za zmianami, które uderzą w wielu Polaków. Teraz prezentują bardzo dziwne wytłumaczenie, które spotkało się z niedowierzaniem pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Kibicować czy nie kibicować polskim sportowcom? Adam Szejnfled ma dylemat. Obawia się, że sukces Biało-czerwonych i tak pójdzie na marne, bo... przypisze go sobie Prawo i Sprawiedliwość.
Wiecie, nawet ze wspaniałych zwycięstw polskich sportowców nie mam już zadowolenia. Dlaczego? Bo podły PiS i tak te zasługi przypisze sobie!!!
- podkreślił w emocjonalnym wpisie polityk PO.
Czyli co, na Mundialu trzymamy kciuki za Senegal? pic.twitter.com/k52xNZDjZO
— Marcin Makowski (@makowski_m) 19 lutego 2018
Internauci kpili:
Panie Adamie, ja płaczę, od dwóch lat płaczę. Szkoda, że dziś nie przegrali! Musimy to przetrwać! 💪💪💪💪💪
— Jędrek (@jedrekjanek) 19 lutego 2018
Dokładnie tak Panie Adamie! Ale spokojnie, wszyscy wiemy, że to zasługa PO i żadna PISowska propaganda tego nie zmieni!
— Piotr Chodkiewicz (@Robak1984) 19 lutego 2018
Ale przypisywanie sukcesów (lub porażek) to żadna nowość. Oto auetyntyczny wpis Michała Szczerby:
4 lata temu, za #PO 4 złote medale. Za #PiS bida z nędzą. Narciarze alpejscy nie mają gdzie trenować. Za swoje przygotowują się do startów. Bańka mydlana pęka❗️
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) 16 lutego 2018
Nic dziwnego, że doczekał się takiej repliki:
Za to gdyby były igrzyska w przepychaniu się do kibla to mielibyśmy złote medale. https://t.co/GNmH3asGR8
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 17 lutego 2018
Artykuł Adam Szejnfeld już nie cieszy się z sukcesów polskich sportowców. Powód? Internauci nie mogą uwierzyć… [FOTO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Występ Adama Szenfelda w niedzielnym programie TVP ,,Bez Retuszu" na długo zapadnie widzom w pamięci. Polityk PO najpierw robił wszystko, aby przypisać zyski z wprowadzenia ustawy o VAT jego ugrupowaniu. Później spotkał się z mocną odpowiedzią Adama Andruszkiewicza, kiedy starał się zbagatelizować zarzuty prokuratury wobec Ligii Krajewskiej.
Oto jak Szejnfeld odpowiadał na pytanie o uszczelnienie VAT-u:
Szejnfeld:
- To Platforma wprowadziła i uchwaliła ustawę uszczelniającą VAT, a PiS z niej korzysta, bo się skończyła kadencja PO.
😂😂 pic.twitter.com/zbwAMUvIAw— Robert Kwit (@KwitRobert) 7 stycznia 2018
Później poseł PO bagatelizował podejrzenia wobec Ligii Krajewskiej, która właśnie wystąpiła z Platformy po tym, jak usłyszała zarzuty o przywłaszczenie blisko 320 tys. zł na szkodę Fundacji Szkoły Społecznej w Warszawie (obciążała ją prywatnymi zakupami, a braki w kasie tuszowała fałszywymi fakturami).
Adam Andruszkiewicz stanowiwisko posła porównał do płomiennych wypowiedzi o faszyzmie całego Marszu Niepodległości po tym, jak na chwilę pojawił się tam transparent, który nie był zaakceptowany przez organizatorów.
Głęboka ORKA #BezRetuszu wykonaniu @Andruszkiewicz1 pic.twitter.com/XPVL7OQYlY
— Brat Wodza 🇵🇱 (@BratWodza) 7 stycznia 2018
Artykuł Podwójny nokaut Szejnfelda. Poseł PO wywołał salwy śmiechu, kiedy ogłosił sukces swojej partii. Szczególnie musiała zaboleć odpowiedź posła Andruszkiewicza [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>- Nie ma telewizji publicznej, jest telewizja pisowska- krzyczał wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz w trakcie spotkania „Klubu Obywatelskiego”. Do jego poziomu dostosowała się publiczność i inni politycy PO.
Dziennikarz TVP, w przeciwieństwie do innych przedstawicieli mediów, nie mógł zadać pytań na spotkaniu „Klubu Obywatelskiego” we Władysławowie. Sympatyzująca z PO publiczność krzyczała „Skandal” i „Do widzenia”.
Jak oglądam pana telewizję, to jestem absolutnie przekonany, że naszym głównym wrogiem – mówię o Polsce – jest Republika Federalna Niemiec
- mówił Adam Szejnfeld.
Nie, to nie ma nic wspólnego z żadną hańbą. To jest element takiej ordynarnej polityki, którą robi obecna ekipa, rząd PiS, używając funkcyjnych dziennikarzy
- mówił z kolei Grzegorz Schetyna, pytany o odpowiedzialność za zhańbienie ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Pytany o fakt, że to podatnicy będą musieli płacić za niestawiennictwo Hanny Gronkiewicz-Waltz odpowiadał:
To nie jest pytanie, czy płaci Hanna Gronkiewicz-Waltz, bo nie ona jest wzywana, tylko prezydent miasta stołecznego Warszawy
#WolneMedia
Uczestnicy Klubu Obywat. i politycy PO pomawiali i obrażali reportera @tvp_info , który próbował zadawać pytania.
- Zamknij się😡 pic.twitter.com/9jjpmAYVlX— PikuśPOL (@pikus_pol) 6 sierpnia 2017
Artykuł Awantura na spotkaniu z politykami PO. Dziennikarz TVP starał im się zadać pytanie. Nie spodziewał się takiej reakcji [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>To była bardzo mocna rozmowa w ,,Bez Retuszu" - dziennikarz Michał Rachoń dyskutował z posłem PO Adamem Szejnfeldem. Po ostrym ataku polityka publicysta równie bezpardonowo odpowiedział: Panie, wali się wasz system, wiem, że to boli.
Szejnfeld sugerował dziennikarzowi, że ten jest członkiem partii politycznej. Reakcja Rachonia była bardzo ostra.
Proszę mi tego nie imputować, to jest chamskie zachowanie z pana strony, ja sobie na to nie pozwolę. Wypraszam sobie tego rodzaju sformułowania. Nie ma pan do tego prawa
- mówił.
Skończyły się czasy, w których wy wyznaczaliście, kto może, a kto nie może być dziennikarzem. To się już skończyło
Michał Rachoń do Adama Szejnfelda:
"Skończyły się czasy kiedy wyznaczaliście kto może być dziennikarzem, a kto nie"
Brawo @michalrachon 👍💪🇵🇱— Piotr Nowy (@nowypn) 16 lipca 2017
- dodawał i na koniec podkreślił:
Panie, wali się wasz system, ja wiem, że to boli
Całkowita orka Szejnfelda 😎
"Skończyły się czasy, w których wy wyznaczaliście, kto może a kto nie może być dziennikarzem" 👏#BezRetuszu pic.twitter.com/mp8kGMiZ89— ZielonaGąska (@ZielonaGaska) 16 lipca 2017
Nie wszystkim takie poglądy Rachonia się podobają. Kobieta chciałaby ,,dać mu po głowie":
Popłakałem się😂😂😂😂😂
Redaktor Michał @michalrachon
- Wanted dead or alive😂😂
Polecam👊👊 pic.twitter.com/eKRpVrtRv4— PikuśPOL (@pikus_pol) 16 lipca 2017
cały program:
https://www.youtube.com/watch?v=pxKe9FynMQU
Artykuł ,,Te czasy się już skończyły…”. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał. Adam Szejnfeld spotkał się z mocną ripostą [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Ujawnienie taśm związanych z Amber Gold powoduje bardzo ostre komentarze z obu stron sceny politycznej. Nie inaczej było podczas rozmowy Dominika Tarczyńskiego i Adama Szejnfelda.
W tej firmie było zatrudnionych 600 osób. Michał Tusk nie był nawet prezesem zarządu, ani nikim ważnym, więc nie rozumiem dlaczego fakt jego zatrudnienia miałby jakoś chronić ludzi, którzy pałali się przestępstwem
- tak o sprawie Michała Tuska mówił polityk PO.
W aferach SKOK-ów gdyby nagrać ludzi, którzy je prowadzili, byłoby gorzej. Ta sprawa jest niewątpliwie bulwersująca, i całe jej otoczenie jest zaskakujące, jak pasywne działanie KNF i prokuratorów. Uważam, że właśnie te instytucje powołane do ścigania i wymierzania sprawiedliwości, tu zawiodły. Z kryminalnej sprawy robicie polityczną.
- dodał.
Jego słowa spotkały się z ostrą reakcją posła PiS-u:
Szkoda, że pana nie ma w studio, bo chciałbym spojrzeć panu prosto w oczy, gdy tak kłamie i przepraszam za określenie, pali głupa. Za chwilę jeszcze się dowiemy, że Tusk był tam tylko szatniarzem — ironizował polityk formacji rządzącej.
Jednocześnie pytał retorycznie:
Dowiedzieliśmy się, że Michał Tusk był słupem i parasolem ochronnym. (…) Pytanie, czy miała miejsce korupcja? Pan mówi o milionach w SKOK-ach, a co z pieniędzmi z OFE, które wyparowały
- powiedział Tarczyński.
Michal Tusk szatniarzem??
W sumie tradycja rodzinna bylaby podtrzymana- Tusk szatniarzem Juncera a synuś szatniarzem w OLT @D_Tarczynski 😂👏 pic.twitter.com/AFrOHt59Wk— Daga (@daguuniaa) 25 czerwca 2017
Artykuł Szejnfeld bagatelizuje aferę. Poseł PiS nie wytrzymał: ,,Przepraszam za określenie, ale…” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Ryszard Petru przedstawiany jest jako nowa siła w polityce. Tymczasem z obecną opozycją, czyli Platformą Obywatelską, związany jest od dawna...
Na poniższym nagraniu widzimy, jak Petru udziela rad, jak w majestacie prawa przejąć oszczędności Polaków z OFE. Adam Szejnfeld jest wyraźnie zadowolony, słysząc cenne wskazówki z ust obecnego lidera Nowoczesnej.
https://youtu.be/azXxZS9mOcg
Przypomnijmy, że w 2014 roku (powyższe wideo pochodzi z 2013 roku) na mocy ustawy, fundusze emerytalne zmuszone zostały do przekazania ZUS-owi ponad połowy środków zgromadzonych na naszych kontach emerytalnych. Największa nacjonalizacja w dziejach III RP stała się faktem.
Warto dodać, że w 2015 r. Petru... krytykował przejęcie pieniędzy z OFE. Mówił wtedy, że sprzeciwia się zabieraniu pieniędzy obywateli. Podkreślił, że decyzja rządu zachwiała zaufaniem wielu Polaków do państwa...
Artykuł Nowa siła w polityce? Tak w 2013 r. Petru z Szejnfeldem naradzali się, jak w majestacie prawa zabrać Polakom pieniądze z OFE [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Andrzej Duda, zanim został prezydentem, świetnie sobie radził w roli polityka w starciach z przeciwnikami z innego obozu politycznego. W programie ,,Kawa na ławę" modelowo wytknął hipokryzję Adamowi Szejnfeldowi.
Artykuł Andrzej Duda tak świetnie radził sobie z przeciwnikami z PO… [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>W programie "Dziś wieczorem" posłowie PO - Adam Szejnfeld i PiS - Marek Suski mówili o ostatnich atakach w krajach Europy Zachodniej. W związku z tym przedstawiciel PO został zapytany, czy jego partia zmieniła zdanie w sprawie przyjmowania uchodźców. Co odpowiedział?
Niespodziewanie Szejnfeld stanowczo dementował:
Nie zmieniliśmy zdania. Nie rozumiem treści pytania. Proszę przypomnieć sobie stanowisko polskiego rządu za czasów rządów premier Ewy Kopacz. Nigdy nie było takiego stanowiska. Jest to jeden z nielicznych elementów rządów PiS, w którym kontynuuje się politykę PO.
https://youtu.be/LdnAGNDUU0E?t=8m50s
Tymczasem choćby w informacji opublikowanej na stronie Polskiego Radia czytamy, że:
Ewa Kopacz deklaruje, że Polska jest gotowa przyjąć więcej niż 2 tys. uchodźców w ramach solidarności z innymi krajami Unii Europejskiej. Premier zaprosiła na środę liderów partii reprezentowanych w Sejmie na spotkanie w tej sprawie.
Zastrzegamy sobie pełną kontrolę nad procesem weryfikacji przybyłych pod kątem bezpieczeństwa tak, by być pewnym, że nie żywią wobec krajów, do których przyjdą, złych intencji
- mówiła Kopacz.
Chcemy, aby ci, których zaprosimy do naszego kraju, byli również tymi, którzy potrafią - i będziemy się starać, by tak było - ułożyć sobie normalne życie rodzinne, aby ich dzieci mogły chodzić do szkoły, a oni mogli chodzić do pracy i zarabiać na swoje utrzymanie
- dodała.
Zarzucała liderom opozycji, że być może nie będzie się chciał spotkać.
Jak stwierdziła, "łatwiej jest robić politykę" w okresie wyborczym niż podejmować trudne decyzje.
Poseł @szejnfeld: "Nigdy nie było stanowiska, że będziemy przyjmować migrantów".
Nawet kłamać trzeba umieć:https://t.co/dCawiUxryb— Stanisław Żerko (@StZerko) 7 sierpnia 2016
Artykuł Poseł PO: „Nigdy nie chcieliśmy przyjmować uchodźców. PiS kontynuuje naszą politykę”. Jak było naprawdę? [wideo] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>