17 września 1939 r. – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png 17 września 1939 r. – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Polscy komuniści fetują agresję Sowietów 17 września na Polskę. ,,Plusów jest cała masa. Chwała Armii Czerwonej!” [FOTO] https://niezlomni.com/polscy-komunisci-fetuja-agresje-sowietow-17-wrzesnia-polske-plusow-cala-masa-chwala-armii-czerwonej-foto/ https://niezlomni.com/polscy-komunisci-fetuja-agresje-sowietow-17-wrzesnia-polske-plusow-cala-masa-chwala-armii-czerwonej-foto/#comments Mon, 18 Sep 2017 14:44:51 +0000 http://niezlomni.com/?p=43579

Na stronie 1maja.info - stronie skrajnej lewicy możemy przeczytać peany na temat agresji sowieckiej na Polskę. Tekst podpisany przez niejakiego Mateusza Cichockiego zawiera takie passusy jak: ,,plusów [agresji Sowietów na Polskę] jest cała masa.

Dzięki wyzwoleniu Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi spod jarzma polskiego obszarnika oraz polskiego fabrykanta - miliony obywateli reżimu sanacyjnego uniknęło przymusowych prac w Niemczech, obozów koncentracyjnych, ulicznych łapanek i rozstrzelań. Wielu wspaniałych Polaków, Białorusinów, Ukraińców i Żydów zostało ewakuowano w głąb Związku Radzieckiego. Dzięki tym działaniom można było potem sformować I i II Armię Wojska Polskiego(tę Armię, która zamknęła polską flagę na Bramie Brandenburskiej)

- wylicza ,,plusy" Cichocki. Ale to nie koniec. Okazuje się, że okupacja sowiecka oznaczała postęp:

Warto wspomnieć, że wtedy - po latach biedy na Kresach w II RP - w końcu pojawili się lekarze, w końcu pojawili się nauczyciele oraz różni fachowcy, którzy zapewnili normalny byt zmarginalizowanym mieszkańcom tych ziem

Cichocki dalej odkrywa ,,historię":

Uniwersytet w Lwowie wykładał nauki w języku polskim aż do momentu, kiedy wkroczyli na te tereny hitlerowcy. Niczego podobnego nie można było uświadczyć w Generalnym Gubernatorstwie. Niestety patrząc na dzisiejszą młodzież wychowaną na kanwie propagandy IPN-u, mamy przed oczami obraz nędzy intelektualnej a prawda jest taka, że bez tej "zdradzieckiej" Armii Czerwonej ich przodkowie wyparowaliby przez krematoryjny komin

- zapominając, że agresja Niemców była możliwa dzięki paktowi z Sowietami, którzy później ,,przychylali Polakom nieba".

Armia Czerwona doprowadziła do tego, iż przyszła Polska Ludowa uniknęła losu kotła bałkańskiego. Gdyby jakimś cudem rządzili "Wyklęci", a nie komuniści, to dziś mielibyśmy co najwyżej Księstwo Warszawskie, a nie słupy graniczne na Odrze i Bałtyku. Przykre, że młodzi ludzie tak prymitywnie interpretują te wydarzenia. Chwała Armii Czerwonej, która uchroniła miliony obywateli IIRP przed krematoryjnymi kominami!

- zakończył w płomiennym rewolucyjnym stylu towarzysz Cichocki.

Dziennikarz Wojciech Wybranowski napisał:

Cenzuralnie trudno skomentować

Ze strony na Facebooku dowiadujemy się, że ,,1 maja.info" to odpowiedź na szereg nieudolnych prób budowania środowiska socjalistycznego w Polsce.

Kierujemy się zasadami socjalizmu naukowego, marksizmu i sprawiedliwości społecznej. Nasza polityka wyrasta z najlepszych tradycji polskiego ruchu narodowo-wyzwoleńczego oraz polskiego ruchu socjalistycznego. Stanowczo odcinamy się od kuriozalnego poziomu polskiej lewicy.

- piszą komuniści, a wyrazem ich umysłowości jest poniższy obrazek wykonany z rocznicy sowieckiej agresji na Polskę:

Artykuł Polscy komuniści fetują agresję Sowietów 17 września na Polskę. ,,Plusów jest cała masa. Chwała Armii Czerwonej!” [FOTO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/polscy-komunisci-fetuja-agresje-sowietow-17-wrzesnia-polske-plusow-cala-masa-chwala-armii-czerwonej-foto/feed/ 1
Zbrodnie Armii Czerwonej w nigdy oficjalnie nie wypowiedzianej i nie zakończonej wojnie z Polską https://niezlomni.com/zbrodnie-armii-czerwonej-w-nigdy-oficjalnie-nie-wypowiedzianej-i-nie-zakonczonej-wojnie-z-polska/ https://niezlomni.com/zbrodnie-armii-czerwonej-w-nigdy-oficjalnie-nie-wypowiedzianej-i-nie-zakonczonej-wojnie-z-polska/#respond Sat, 27 Sep 2014 11:47:36 +0000 http://niezlomni.com/?p=20977

„Już nie wiem dokładnie którego, chyba 20 na 21.9 w nocy, ostra strzelanina. (…) Nad ranem przybiegli do naszej piwnicy dwaj bracia Waniukiewicze – 16 i 20 lat, synowie grabarza z cmentarza ewangelickiego. Do swego domu już nie dobiegli, bo szosą jechała kawaleria – na czarnych małych koniach, w czarnych <pelerynach> i wysokich czapach, jak kozacy na filmie. Inni szli piechotą w tych czapach z „czubami”, brudni, straszni. Szli szosą, to tylko ja z dziadkiem wyjrzałam i zaraz schowaliśmy się, ale nas zauważono. Przybiegli do piwnicy i kazali wychodzić. Cóż, kobiety z dziećmi, dziadek stary, miał 72 lata i ci młodzi Waniukiewicze. Rusek podszedł i na oczach nas wszystkich strzelił tym dwom prosto w twarz – mózg widziałam, głowy rozbite”. W ten sposób zapamiętała „wyzwolenie” Grodna przez Armię Czerwoną we wrześniu 1939 r. ówczesna uczennica, której relację zamieścił Ryszard Szawłowski w swej książce „Wojna polsko-sowiecka 1939”.

148790

Nie inaczej było w okolicach Lwowa, co zapamiętał syn osadnika wojskowego Władysław Zych: „Wczesnym rankiem, około godziny 6-tej, wyszli ze stodoły bezbronni żołnierze polscy na podwórze, prosząc gospodarza, a naszego najbliższego sąsiada, Bartłomieja Kałwy, ażeby mógł im dać coś do zjedzenia, po chwili sąsiad wyniósł z mieszkania chleb, świeże mleko, ażeby się posilili, w tym momencie nadjeżdża patrol rosyjskiej kawalerii w liczbie trzech z majorem na czele, zauważyli polskich żołnierzy i wjeżdżają do zagrody, po chwili tenże major przychodzi do nas do mieszkania, podchodzi do ojca mego i mówi <pokaży ruku>.

Ojciec rękę wyciągnął, on obejrzał i pomacał dłoń ojca, mówiąc <raboczyj klas>, tę samą czynność i na mnie wykonał, i opuścił nasze mieszkanie. Wraca z powrotem do sąsiada B. Kałwy, w międzyczasie żona B. Kałwy przychodzi do nas, i z okna naszego domu wszyscy obserwujemy zagrodę Kałwy, wtem Rosjanie wyprowadzają z podwórza na drogę wzdłuż parkanu 4 polskich żołnierzy, jednego cywila i mego chrzestnego ojca, dwóch bojców na koniach, a z tyłu major rosyjski z naganem w ręku. Gdy ogrodzenie się kończy, skręcają w prawo, wtem major strzela w tył głowy. (…) Zastrzeleni w stopniu sierżant, plutonowy i 2 kaprali, natomiast cywil był postrzelony w okolicy nerek. (…) Cywil po trzech dniach zmarł (…)”.

Szacunki a rzeczywistość
[quote]Takich relacji można cytować znacznie więcej. Wszystkie one świadczą o jednym: od pierwszego dnia tej dziwnej wojny polsko-sowieckiej (dziwnej, bo nigdy oficjalnie nie wypowiedzianej i nie zakończonej), czyli od 17 września, Armia Czerwona dokonywała zbrodni wojennych. O ile jednak przeciętny Polak zdaje sobie sprawę, że takich zbrodni dokonywali wkraczający Niemcy – począwszy od zbombardowania Wielunia i rozstrzelania obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku – o tyle wrześniowe zbrodnie sowieckie nadal nie są obecne w społecznej świadomości. Taki stan rzeczy tylko częściowo da się wytłumaczyć całkowitym przemilczeniem tego tematu w czasach PRL i pozostawaniem terenów, gdzie do tych zbrodni dochodziło, poza granicami Polski. W ostatnim ćwierćwieczu bardzo niewiele zrobiono, by te wydarzenia Polakom uświadomić, a ich ofiary należycie uczcić.[/quote]

 

[caption id="attachment_20980" align="alignleft" width="371"]Wkroczenie wojsk sowieckich do Polski w 1939 r., wikipedia.pl Wkroczenie wojsk sowieckich do Polski w 1939 r., wikipedia.pl[/caption]

Dopiero w wydanej 5 lat temu przez IPN pracy „Polska 1939-1945. Straty osobowe i ofiary represji pod dwiema okupacjami” zamieszczono artykuł Czesława Grzelaka, stanowiący próbę bilansu zbrodni i represji Armii Czerwonej po wkroczeniu na terytorium Polski.

Historyk ten, zastrzegając, że próbuje „w zgodzie z własnym sumieniem podać liczby szacunkowe, niemal na pewno nieadekwatne do rzeczywistości”, przypuszczał, iż ofiar śmiertelnych sowieckich przestępstw we wrześniu 1939 r. mogło być ok. 1500, a inne represje i przestępstwa dotknęły maksymalnie 250 tys. osób. Zastrzeżenia Grzelaka da się zrozumieć w sytuacji, gdy archiwa rosyjskie są prawie niedostępne
Skarga do Stalina
W swoim artykule Grzelak przytaczał obszerne fragmenty dokumentu, który jest szczególnie cenny, gdyż potwierdza zbrodnie Armii Czerwonej niejako „od środka”: „listu osobistego” prokuratora wojskowego 6. Armii Niecziporenki, skierowanego 8 października 1939 r. do samego Stalina.

Prokurator informuje w nim o „jaskrawych faktach ogromnej samowoli i przestępczych działaniach ze strony całego szeregu dowódców i oficerów politycznych z [różnych] oddziałów, (…) popełnionych [w czasie] działań bojowych na terenach Ukrainy Zachodniej”.

Jako przykład Niecziporenko podaje fakt, iż „21 września 1939 roku Rada Wojskowa 6. Armii w osobach jej dowódcy, komkora [gen. broni] Golikowa, i członka Rady Wojskowej, komisarza brygady Zacharyczewa, podczas pobytu w oddziałach 2. Korpusu Kawalerii przyjęła w trybie samosądu jawnie przestępczą uchwałę o rozstrzelaniu 10 ludzi (nie wskazując nazwisk i motywów). Na tej podstawie szef Oddziału Specjalnego 2. Korpusu Kawalerii Koberniuk wyjechał do m[iasta] Złoczów, gdzie aresztował, a następnie rozstrzelał w budynku więzienia różnych pracowników polskiego więzienia, policji itd. (…)”.

[caption id="attachment_20979" align="aligncenter" width="578"]Mapa podziału Polski (rozgraniczenie według paktu Ribbentrop-Mołotow) opublikowana w dzienniku „Izwiestia” 18.09.1939, wikipedia.pl Mapa podziału Polski (rozgraniczenie według paktu Ribbentrop-Mołotow) opublikowana w dzienniku „Izwiestia” 18.09.1939, wikipedia.pl[/caption]

Z listu prokuratora dowiadujemy się też o gwałtach i morderstwach dokonywanych na kobietach, o zabijaniu osób w podeszłym wieku, a także o tym, jak „poważnym [problemem] jest maruderstwo i niegodne zachowanie znaczącej części dowódców, oficerów politycznych i szeregowców ograbiających jeńców wojennych, uciekinierów i ludność z wartościowych rzeczy – zegarków, mienia, żywności”. Zacytujmy tylko jeden przykład: „W Jaworowie, gdzie zakwaterował się sztab 6. Armii, pracownicy komendantury 6. Armii zabrali księdzu meble i [inne sprzęty] domowe, również z klasztoru zabrali meble. Całe to mienie wykorzystali do wyposażenia komendantury”.

Nic dziwnego, że w konkluzji listu znajdujemy skargę, że choć prokuratura wojskowa „prowadziła zdecydowaną i bezwzględną walkę z wymienionymi wyżej przestępstwami. Dziesiątki żołnierzy zostało skazanych na kary więzienia, a nawet na rozstrzelanie”, to jednak „nasze wyroki nie dały większych efektów, ponieważ dowództwo armii nie powiadamiało o nich konsekwentnie i na czas żołnierzy, dowódców i oficerów politycznych”.

Z naganą do GRU

[quote]Z listu Niecziporenki wynika zatem jednoznacznie, iż zbrodnie i przestępstwa wojenne odbywały się za pełnym przyzwoleniem, a nawet z udziałem najwyższych dowódców jednostek, które najechały na Polskę. W przeciwieństwie do dowódców Wehrmachtu, którzy za swoje zbrodnie w dużej mierze odpowiedzieli po wojnie, żaden z wyższych oficerów Armii Czerwonej nie poniósł konsekwencji przestępczej działalności swoich podwładnych. Wręcz przeciwnie: niemal wszyscy w kolejnych latach awansowali, a niektórzy zrobili wręcz oszałamiające kariery w sowieckiej wojskowości.[/quote]

[caption id="attachment_20981" align="aligncenter" width="800"]Spotkanie żołnierzy Wehrmachtu i Armii Czerwonej 20 września 1939 roku, na wschód od Brześcia, wikipedia.pl Spotkanie żołnierzy Wehrmachtu i Armii Czerwonej 20 września 1939 roku, na wschód od Brześcia, wikipedia.pl[/caption]

Weźmy wspomnianego dowódcę 6. Armii, maszerującej na Tarnopol i Lwów, Filippa Golikowa. Mimo że jako jedyny z sowieckich generałów otrzymał od ludowego komisarza obrony ZSRR naganę na zbrodnie w tej kampanii, już w czerwcu 1940 r. awansował na kluczowe stanowisko szefa Głównego Zarządu Wywiadu Sztabu Generalnego (GRU). Po wybuchu wojny z Niemcami dowodził kolejno kilkoma frontami, a po klęsce pod Charkowem w marcu 1943 r. przeniesiono go na fotel szefa Głównego Zarządu Kadr w siłach zbrojnych, które zajmował aż do 1950 r. Już po śmierci Stalina, w 1958 r. objął szefostwo Głównego Zarządu Politycznego Armii i Marynarki Wojennej, a w 1961 r. został marszałkiem Związku Radzieckiego. Spokojnie dożył osiemdziesiątki, umierając niedługo przed Breżniewem.

Bohaterowie Związku Radzieckiego

Wrzesien-1939-W-szponach-dwoch-wrogow_Czeslaw-Grzelak,images_big,5,978-83-7399-553-6
Golikow to nie jedyny przyszły marszałek, który brał udział w najeździe na Polskę we wrześniu 1939 r. Jego bezpośredni zwierzchnik, dowódca Frontu Ukraińskiego Siemion Timoszenko, który zresztą poznał okolice „Zachodniej Ukrainy” już w 1920 r., gdy dowodził dywizją w Armii Konnej, kilka miesięcy po zajęciu Polski kierował frontem w wojnie z Finlandią, za co otrzymał tytuł Bohatera Związku Radzieckiego, awans na marszałka i jednocześnie stanowisko ludowego komisarza obrony, które utracił dopiero w lipcu 1941 r. na rzecz samego Stalina. Po wojnie przez wiele lat kierował Białoruskim Okręgiem Wojskowym.

W 1965 r., z okazji 70-lecia urodzin, otrzymał drugi tytuł Bohatera Związku Radzieckiego.
Marszałkami zostali także trzej inni dowódcy z „wojny polskiej”: w 1955 r. – Wasilij Czujkow, kierujący 4. Armią (na kierunku ze Słucka do Brześcia nad Bugiem), oraz Andriej Jerjomienko, dowodzący 6. korpusem kawalerii (który zajmował m.in. Nowogródek), natomiast w 1959 r. – Michaił Katukow, dowódca 5. Brygady Pancernej w ramach 12. Armii (uderzającej na Stanisławów i Przemyśl). To charakterystyczne, że marszałkowskie awanse tych oficerów nastąpiły niedługo po przejęciu władzy w Moskwie przez Nikitę Chruszczowa, który sam odegrał znaczącą rolę w tym wrześniowym rozbiorze Polski – jako I sekretarz partii na Ukrainie i realizator planu wcielenia do niej „Zachodniej Ukrainy”.

Paweł Siergiejczyk, tygodnik Nasza Polska.

[caption id="attachment_20988" align="aligncenter" width="960"]Uderzenie jednostek Armii Czerwonej na Polskę 17 września 1939 r., fot. wikipedia.pl Uderzenie jednostek Armii Czerwonej na Polskę 17 września 1939 r., fot. wikipedia.pl[/caption]

Artykuł Zbrodnie Armii Czerwonej w nigdy oficjalnie nie wypowiedzianej i nie zakończonej wojnie z Polską pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/zbrodnie-armii-czerwonej-w-nigdy-oficjalnie-nie-wypowiedzianej-i-nie-zakonczonej-wojnie-z-polska/feed/ 0