Historia słynnych miejsc – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Historia słynnych miejsc – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Srebrna Góra – jedna z największych twierdz górskich w Europie. Niezwykły widok z lotu ptaka [WIDEO] https://niezlomni.com/srebrna-g%cf%8cra-jedna-najwiekszych-twierdz-gorskich-europie-niezwykly-widok-lotu-ptaka-wideo/ https://niezlomni.com/srebrna-g%cf%8cra-jedna-najwiekszych-twierdz-gorskich-europie-niezwykly-widok-lotu-ptaka-wideo/#respond Thu, 29 Sep 2016 15:30:23 +0000 http://niezlomni.com/?p=31878

Twierdza Srebrna Gόra jest unikatowym obiektem w skali dziedzictwa kulturowego Europy i jedną z najważniejszych atrakcji Dolnego Śląska. W chwili powstania (1765-1777) należała do najnowocześniejszych tego typu fortyfikacji w Europie.

Największy podziw budził i nadal budzi potężny Donjon, jeden z najciekawszych obiektόw fortyfikacji epoki nowożytnej.

Jednak Twierdza Srebrna Gόra to w rzeczywistości nie jeden obiekt a cały zespół wznoszących się nad miasteczkiem fortόw. Twierdza składa się bowiem aż z sześciu fortόw i kilku bastionόw. Głόwny jej trzon tworzy zespół bastionόw z Donjonem w środku. Obiekt ten posiadał 151 pomieszczeń fortecznych (kazamat) rozmieszczonych na trzech kondygnacjach. Ogromne magazyny, studnie, zbrojownia, kaplica, więzienie, szpital, piekarnia, browar, warsztaty rzemieślnicze i prochownia czynił fort całkowicie samodzielnym i samowystarczalnym.

W jego wnętrzu mieściło się 3,756 żołnierzy, olbrzymie zapasy amunicji, opału i żywności. Do obrony służyły 264 działa moździerze. W obrębie twierdzy wydrążono 9 studni, w tym najgłębsza (84m) na terenie fortu Ostróg. Rozległość tego systemu i jego lokalizacja pozwala zaliczyć twierdzę do największych gόrskich założeń obronnych Europy.

więcej o Twierdzy TUTAJ

Artykuł Srebrna Góra – jedna z największych twierdz górskich w Europie. Niezwykły widok z lotu ptaka [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/srebrna-g%cf%8cra-jedna-najwiekszych-twierdz-gorskich-europie-niezwykly-widok-lotu-ptaka-wideo/feed/ 0
Niezwykła zapora wodna w Pilchowicach o wielkości Titanica. Równie fascynująca historia jej powstania https://niezlomni.com/niezwykla-zapora-wodna-w-pilchowicach-o-wielkosci-titanica-rownie-fascynujaca-historia-jej-powstania/ https://niezlomni.com/niezwykla-zapora-wodna-w-pilchowicach-o-wielkosci-titanica-rownie-fascynujaca-historia-jej-powstania/#respond Sun, 28 Sep 2014 19:49:46 +0000 http://niezlomni.com/?p=21093

pilchowice

Artykuł Niezwykła zapora wodna w Pilchowicach o wielkości Titanica. Równie fascynująca historia jej powstania pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/niezwykla-zapora-wodna-w-pilchowicach-o-wielkosci-titanica-rownie-fascynujaca-historia-jej-powstania/feed/ 0
Reportaż z krainy wygasłych wulkanów w… Polsce. Tajemnicza historia złota Wrocławia [wideo] https://niezlomni.com/reportaz-z-krainy-wygaslych-wulkanow-w-polsce-tajemnicza-historia-zlota-wroclawia-wideo/ https://niezlomni.com/reportaz-z-krainy-wygaslych-wulkanow-w-polsce-tajemnicza-historia-zlota-wroclawia-wideo/#respond Fri, 26 Sep 2014 18:43:47 +0000 http://niezlomni.com/?p=20964

wielislawka

Artykuł Reportaż z krainy wygasłych wulkanów w… Polsce. Tajemnicza historia złota Wrocławia [wideo] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/reportaz-z-krainy-wygaslych-wulkanow-w-polsce-tajemnicza-historia-zlota-wroclawia-wideo/feed/ 0
O początkach Krakowa, czyli mieście na wodzie i groblach. O powodzeniu miasta zdecydowała nie tylko Wisła, ale niepozorna rzeczka. Oraz o pierwszym wodociągu w Polsce https://niezlomni.com/o-poczatkach-krakowa-czyli-miescie-na-wodzie-i-groblach-o-powodzeniu-miasta-zdecydowala-nie-tylko-wisla-ale-niepozorna-rzeczka-oraz-o-pierwszym-wodociagu-w-polsce/ https://niezlomni.com/o-poczatkach-krakowa-czyli-miescie-na-wodzie-i-groblach-o-powodzeniu-miasta-zdecydowala-nie-tylko-wisla-ale-niepozorna-rzeczka-oraz-o-pierwszym-wodociagu-w-polsce/#respond Wed, 17 Sep 2014 13:29:51 +0000 http://niezlomni.com/?p=20533

[caption id="attachment_20534" align="alignright" width="415"]Romański kościół św. Andrzeja znajdujący się przy ulicy Grodzkiej, został zbudowany pod koniec XI w. Leżał wówczas na terenie Okołu. Według Jana Długosza to właśnie w tej budowli mieszkańcy odparli najazd Tatarów w wieku XIII, który spustoszył Kraków. Z całego systemu osad ocalał wtedy tylko Wawel i ta świątynia. W dużej mierze było to zasługą korzystnego położenia w centrum mokradeł. Mając tego świadomość mieszkańcy Krakowa wstrzymali rozbudowę miasta ku suchym terenom. Fot. Kamil Czepiel Romański kościół św. Andrzeja znajdujący się przy ulicy Grodzkiej, został zbudowany pod koniec XI w. Leżał wówczas na terenie Okołu. Według Jana Długosza to właśnie w tej budowli mieszkańcy odparli najazd Tatarów w wieku XIII, który spustoszył Kraków. Z całego systemu osad ocalał wtedy tylko Wawel i ta świątynia. W dużej mierze było to zasługą korzystnego położenia w centrum mokradeł. Mając tego świadomość mieszkańcy Krakowa wstrzymali rozbudowę miasta ku suchym terenom. Fot. Kamil Czepiel[/caption]

Z Joanną Chrostek, przewodniczką miejską po Krakowie i absolwentką krakowianistyki rozmawia Kamil Czepiel.

- Kiedy człowiek po raz pierwszy osiadł w okolicy współczesnego Krakowa?
JOANNA CHROSTEK: - Najstarsze ślady bytności człowieka w tych okolicach odkryto w Jaskini Ciemnej w Ojcowskim Parku Narodowym. Byli to Neandertalczycy, którzy już ponad 120 tys. lat temu znaleźli tutaj tereny łowieckie. Krajobraz wyglądał wtedy zupełnie inaczej. Teren był niezadrzewiony i panował srogi klimat. To był okres zlodowacenia. Kiedy robiło się cieplej Neandertalczycy docierali w te strony szukając pożywienia. Zamieszkiwali wówczas bezpieczne groty nad doliną Prądnika – groty wytworzone przez wodę. Pojawiali się co kilkadziesiąt tysięcy lat, aż w końcu osiedlił się tu człowiek współczesny. W Krakowie także mieliśmy łowców mamutów, których ślady znaleziono na Salwatorze. Odkryto, że budowali tutaj swoje namioty ze skór.

- Mówimy o okresie zlodowacenia, ale w końcu przyszło długotrwałe ocieplenie. Jak ono wpłynęło na warunki terenowe na tym obszarze? I jakie to miało znaczenie dla zasiedlających go ludzi?
JOANNA CHROSTEK: - Zlodowacenie ustąpiło około 10 tys. lat p.n.e. Wtedy te tereny stały się cieplejsze niż współcześnie i stopniowo ludzie mogli je zamieszkać na stałe. Po odnalezionych narzędziach możemy wnioskować czym się zajmowali. Początkowo była to broń do polowań, której rozmiary malały wraz ze stopniowym zmniejszaniem się żyjących tu zwierząt. Następnie pojawiły się proste narzędzia rolnicze. Po nich kopalnie krzemienia w okolicach Ojcowa i krakowskich Krzemionek. Miejsca te były zasiedlone na stałe przez społeczności zajmujące się wytwórstwem narzędzi. Ich wyroby trafiały później na tereny całej Europy. Był to okres neolitu, czyli kamienia gładzonego, który rozpoczął się w Polsce około siedmiu tysięcy lat temu. Właśnie wtedy pojawiły się tu stałe osady.

- Co, oprócz obecności krzemienia i sprzyjającego klimatu, skłoniło pierwsze społeczności do zasiedlania właśnie terenów dzisiejszego Krakowa? Przecież w tamtych czasach populacja ludzka była wielokrotnie mniej liczna niż dziś. Miejsca było pod dostatkiem.
JOANNA CHROSTEK: - Myślę że najistotniejsze było umiejscowienie Wzgórza Wawelskiego wśród rozlewisk Wisły, Rudawy i Prądnika. Gęsta sieć rzek i liczne mokradła zapewniały bezpieczeństwo. Początkowo osadnictwo na terenach Krakowa miało charakter wyspowy. Nazwa Wawel, wywodzi się prawdopodobnie ze starosłowiańskiego słowa „wąwel”, tłumaczonego dosłownie jako „w wodzie.” Oznaczało więc miejsce otoczone wodą, górujące nad nią. Podobnie, na niższych wyniosłościach powstawały inne okoliczne osady: Okół, Skałka, Salwator i przedkolacyjny Kraków. Miejsca te były naturalnie odcięte – trzęsawiskami i ciekami wodnymi – od stałego lądu, z którego mógł przybyć wróg. No i zawsze było pod dostatkiem wody pitnej.

Możliwe, że duże znaczenie miała obecność brodu na Wiśle pod Wawelem, prawdopodobnie w okolicach współczesnej Kładki Ojca Bernatka. Było to miejsce umożliwiające przekroczenie rzeki bez użycia łodzi czy budowy mostu. Przebiegał tędy szlak bursztynowy prowadzący znad morza na południe Europy.

dolnych- Początkowo decydowało więc głównie bezpieczeństwo, obecność szlaków handlowych i dostęp do wody. W końcu osady wokół Wawelu zaczęto łączyć groblami. Później założono Miasto. Jakie znaczenie miały dla Krakowa wspomniane rzeki: Wisła, Rudawa i Prądnik?
JOANNA CHROSTEK: - Ogromne znaczenie dla średniowiecznego Krakowa miała rzeka Rudawa. Bardzo szybko mieszkańcy spostrzegli, że może ona zostać wykorzystana gospodarczo. Już w XIII w. powstała Młynówka Królewska, czyli sztuczne koryto kierujące rzekę do klasztoru Dominikanów w obrębie miasta. Klasztor miał własne gospodarstwo oraz swój młyn. To do niego za zgodą księcia Leszka Czarnego została doprowadzona woda. Ta młynówka została później wykorzystana przez księcia, późniejszego króla Władysława Łokietka, który nakazał budowę przy niej młynów królewskich.

Młyny nie tylko mieliły ziarno na mąkę. Znajdowały się w nich także żarna krupnicze do mielenia zboża na kaszę, folusze ubijające sukno, żeby było bardziej zbite, słodownie, szlifiernie noży. Wodę z tej rzeki wykorzystywali także inni rzemieślnicy, m.in. farbiarze skór, garncarze, kaletnicy, paśnicy, tasznicy oraz browarnicy. Młynówka dopływała i wchodziła w skład fos miejskich, spełniając tym samym także rolę obronną. Natomiast w XIV wieku w okolicy krakowskich murów miejskich powstał rurmus. Było to urządzenie napędzane kołem wodnym, czerpiące wodę do systemu drewnianych rur i beczek na terenie miasta. To pierwszy wodociąg w Polsce.

Warto wspomnieć, że zarówno w fosie jak i w górnym biegu Młynówki, tj. powyżej ujęcia wody, hodowano ryby. Ich obecność nie była tam bez znaczenia. Po pierwsze pozwalała śledzić czystość cieków. Po drugie stanowiła rezerwuar pożywienia w przypadku oblężenia miasta.

- Mieszczanie używali więc do codziennych czynności wody z Rudawy. Tak samo wiele cechów rzemieślniczych. Rudawa wchodziła też w skład fortyfikacji miasta zapewniając bezpieczeństwo. Co spowodowało tak szerokie wykorzystanie tej niewielkiej rzeczki, podczas gdy tuż obok płynęła jedna z największych rzek Europy?
JOANNA CHROSTEK: - Wisła płynęła zbyt nisko. Rudawa miała dużo większy spadek, a co za tym idzie, większą energię możliwą do wykorzystania. Potęgowano to dodatkowo spiętrzając wodę za pomocą jazu w Mydlnikach. Wisła była ogromnym rozlewiskiem, sądzę że nie dała się tak ujarzmić jak mniejsza Rudawa. Pamiętajmy że możliwości w tamtych czasach były dużo mniejsze niż obecnie.

- A Prądnik, który podobnie jak Rudawa spływał do Wisły?
JOANNA CHROSTEK: - Oczywiście on także był wykorzystywany. Lokowano nad nim młyny, głównie papiernie, jednak w Prądniku brakowało wody przez pewien czas. Wszędzie wokół były stawy, w których hodowano ryby lub moczono płótna. Właściciele tych stawów doprowadzali do nich rurami wodę z Prądnika, w związku z tym był malutki i nie dało się go wykorzystać przemysłowo na szeroką skalę. Tym bardziej, że wzdłuż niego rozciągało się wiele folwarków duchownych, miejskich i prywatnych. Te ogrody także wymagały nawadniania.

[caption id="attachment_20537" align="alignleft" width="518"]Budynek widoczny u wylotu ulicy Garbarskiej od strony Plant pełnił niegdyś rolę łazienek miejskich. Gdzieś w tej okolicy zlokalizowany też był Rurmus zasilający drewniane wodociągi miejskie, a Młynówka napełniała miejskie fosy. Fot. Kamil Czepiel Budynek widoczny u wylotu ulicy Garbarskiej od strony Plant pełnił niegdyś rolę łazienek miejskich. Gdzieś w tej okolicy zlokalizowany też był Rurmus zasilający drewniane wodociągi miejskie, a Młynówka napełniała miejskie fosy. Fot. Kamil Czepiel[/caption]

- W takim razie jakie znaczenie miała Wisła?
JOANNA CHROSTEK: - Bardzo istotne. Młynów wprawdzie nie dało się przy niej postawić, ale trzeba pamiętać, że zapotrzebowanie na ryby w dawnych wiekach było duże. Połowę roku stanowiły dni postne, produkcja warzyw bywała niewystarczająca, mięso kosztowało krocie, a ryb w Wiśle było w bród. Stanowiły one dawniej podstawę żywieniową mieszkańców Krakowa. Miasto dostało zgodę od księcia Bolesława Wstydliwego na połów ryb. W akcie lokacyjnym jest napisane, że łowić można od klasztoru Sióstr Norbertanek na Salwatorze do wsi Rybitwy, znajdującej się w okolicy Skałki. Natomiast przede wszystkim Wisła była rzeką żeglowną. Nie bez powodu Kongregacja Kupiecka miała w symbolu statek. W tamtych wiekach większość transportu odbywała się drogą wodną. Przewożono między innymi sól z Bochni i Wieliczki, w dół i górę rzeki oraz drewno. Wiemy, że ogromne jego ilości spławiały Siostry Benedyktynki ze Staniątek. Miały one prawo wycinki drzew w Puszczy Niepołomickiej i transportowały to Wisłą na północ. W końcu królowie zaczęli nakładać ograniczenia wycinki, aby zachować Puszczę. Transportowano też wiele innych towarów. Kraków należał wtedy do miast portowych tzw. miast hanzatyckich. Specjalizował się w handlu miedzią, która poprzez Wisłę i Bałtyk trafiała stąd do największych europejskich portów. Nie można też pominąć funkcji obronnej. Rozlewiskom i starorzeczom Wisły towarzyszyły bagna i rozległe stawy. Były to tereny tak trudne do przejścia, że mury miejskie w ich pobliżu mogły być pojedyncze. Sztuczna fosa potrzebna była jedynie w łuku północnym, resztę Krakowa chroniły Wiśliska po części z Rudawą.

[caption id="attachment_20541" align="alignleft" width="480"]Alejka na Plantach w okolicy muzeum Archeologicznego. To tędy przebiegały mury miejskie. Idąc prosto dojdziemy do Wawelu. Dawniej rozciągały się tam trzęsawiska z licznymi stawami zwane Żabimkrukiem. Żaden wróg nie mógł się tędy dostać, dlatego też nie było potrzeby budować tam potężnych murów obronnych. Wzniesiono tam jedynie pojedynczy mur, a główny skręcał w stronę dawnego Okołu. Widać to na zdjęciu – od kwadratu wskazującego miejsce Baszty Rymarzy mury skręcały w lewo. Fot. Kamil Czepiel Alejka na Plantach w okolicy muzeum Archeologicznego. To tędy przebiegały mury miejskie. Idąc prosto dojdziemy do Wawelu. Dawniej rozciągały się tam trzęsawiska z licznymi stawami zwane Żabimkrukiem. Żaden wróg nie mógł się tędy dostać, dlatego też nie było potrzeby budować tam potężnych murów obronnych. Wzniesiono tam jedynie pojedynczy mur, a główny skręcał w stronę dawnego Okołu. Widać to na zdjęciu – od kwadratu wskazującego miejsce Baszty Rymarzy mury skręcały w lewo. Fot. Kamil Czepiel[/caption]

- Niestety bliskość rzek to nie tylko korzyści. Rzeki czasem wylewają, co jest zresztą czymś zupełnie naturalnym. Znalazłem informacje mówiące o ponad osiemdziesięciu udokumentowanych powodziach w Krakowie. Nie wykluczone, że było ich dużo więcej. Czy w historii miasta zapisały się jakieś szczególnie groźne?
JOANNA CHROSTEK: - Na pewno najwięcej zniszczeń spowodowały powodzie XIX i XX-wieczne. Powódź z 1813 roku porównywalna była z wielkim pożarem Krakowa. Zalane wtedy było niemal wszystko, znaczna część Krakowa i Kazimierz. Woda zniosła jedyny most pomiędzy tymi miastami. Ocalało tylko Stare Miasto, które stoi na stożku Prądnika i jest terenem niezalewowym. Dlatego właśnie tam zostało zbudowane, rzeki miały chronić gród, a nie go niszczyć. Już Zygmunt August wydał zakaz budowy wzdłuż Młynówki. Można tam było mieć jedynie zakłady przemysłowe. Kolejni królowie podtrzymywali te zakazy, jednak były one systematycznie łamane przez mieszkańców.

Interesujące jest, że początkowo miasto rozwijało się w kierunku północnym – suchym. Jednak po tragicznym w skutkach najeździe Tatarów w 1241 roku, wycofano się z tych wygodniejszych do życia terenów i rozbudowywano miasto wśród bagien. Przez długi czas celowo nie osuszano moczarów i stawów z prostego powodu – te wody zapewniały życie w pokoju. Powodzie traktowano wtedy jako konieczną niedogodność.

W XIX wieku zaczęto coraz bardziej osuszać bagna i zasiedlać tereny zalewowe. Naturalne wzniesienia zapewniały zbyt mało miejsca. Po wielkiej wodzie w roku 1903, podjęto decyzje o zasypaniu sztucznie utworzonej Młynówki Królewskiej i zmianie biegu Rudawy. Zaczęto oddalać od miasta cieki, które wcześniej do niego doprowadzono. Działanie to spowodowało, że wylewy przestały być aż tak groźne. Ta powódź zmieniła wygląd Krakowa.

- W źródłach czytamy, że największy rozwój zabudowy Krakowa rozpoczął się właśnie w XIX wieku. Rzeczywiście więc mogło to być głównym powodem nasilenia zniszczeń. Ale zaczęło też przybywać ludzi i zakładów produkcyjnych, a tym samym zanieczyszczeń. Jaki to miało wpływ na stan Wisły i jej dopływów? I czy miało to konsekwencje dla okolicznej ludności?
JOANNA CHROSTEK: - Skoro rzeźnicy płukali zwierzęta w Rudawie, to sami możemy sobie dopowiedzieć, jak tam się mieszkało… Dbaliśmy o czystość wody pobieranej, ale dalszy bieg Rudawy, Prądnik i Wisła były odbiornikami ścieków. Ostatecznie cała kanalizacja szła do Wisły. W XIX wieku wybuchło wiele zaraz. Najgorsze były epidemie cholery w latach 1849-1873. Ich źródłem było silnie zanieczyszczone koryto starej Wisły, pomiędzy Krakowem a Kazimierzem. Było wtedy już tylko zamulonym kanałem, do którego spływały ścieki z Kazimierza i Stradomia. Ówczesny prezydent i wybitny lekarz Józef Dietl zwrócił uwagę na to, że trzeba zadbać o higienę w mieście – wybrukować ulice, stworzyć kanalizację i zasypać cuchnące, powodujące epidemie dawne koryto Wisły. Dziś w jego miejscu znajduje się ulica Dietla.

 

[caption id="attachment_20539" align="alignleft" width="480"]W miejscu dzisiejszej ulicy Blich w dawnych czasach płynął Prądnik. To tu zlokalizowane były blechy, czyli miejsca w których bielono płótno. Rozkładano je na trawie i polewano wodą z rzeki aby bielało na słońcu. Fot. Kamil Czepiel W miejscu dzisiejszej ulicy Blich w dawnych czasach płynął Prądnik. To tu zlokalizowane były blechy, czyli miejsca w których bielono płótno. Rozkładano je na trawie i polewano wodą z rzeki aby bielało na słońcu. Fot. Kamil Czepiel[/caption]

- Epidemie doskonale obrazują jak ważne dla człowieka jest utrzymanie czystości wód. Czy w dawnym Krakowie ktoś dbał o ich stan? W ogóle zdawano sobie sprawę z tego jak duże to ma znaczenie?
JOANNA CHROSTEK: - Początkowo nie było takiej potrzeby. Społeczności zamieszkujące dolinę Wisły nie były liczne, nie używano chemikaliów, a wpływ przemysłu był znikomy. Później ochroną wody i całych urządzeń wodociągowych zajmował się rurmistrz. To on miał pielęgnować fosę przy rurmusie, czyli na odcinku od bramy Sławkowskiej do Szewskiej. Dbał o czystość skrzyni wodnych, naprawiał i konserwował rury. Raz w roku, jesienią zamykano wodociągi i dokładnie czyszczono. Dokonywano także zrażenia, czyli czyszczenia, koryta dopływającego do rurmusa. Zamykano wtedy Młynówkę, wybierano muł i kasztowano (umacniano) brzegi. Wszystko robiła specjalnie powoływana czeladź rurmistrzowska. Od 1452 roku powoływano dwóch rajców miejskich, którzy mieli czuwać nad wodociągami i oszczędnością wody. Nadal dbano o rzekę przy wlocie do rurmusa, naprawiano brzegi, a nurt przykrywano kłodami. Jestem przekonana, że już wtedy znano konsekwencje picia brudnej wody. Drastycznie doświadczono ich w XIX wieku, gdy zanieczyszczone rzeki stały się źródłem chorób.

źródło: Woda.edu.pl

krakow

Artykuł O początkach Krakowa, czyli mieście na wodzie i groblach. O powodzeniu miasta zdecydowała nie tylko Wisła, ale niepozorna rzeczka. Oraz o pierwszym wodociągu w Polsce pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/o-poczatkach-krakowa-czyli-miescie-na-wodzie-i-groblach-o-powodzeniu-miasta-zdecydowala-nie-tylko-wisla-ale-niepozorna-rzeczka-oraz-o-pierwszym-wodociagu-w-polsce/feed/ 0
Nigdy niezdobyty zamek z lotu ptaka. Zapierający dech w piersiach widok… [wideo] https://niezlomni.com/nigdy-niezdobyty-zamek-z-lotu-ptaka-zapierajacy-dech-w-piersiach-widok-wideo/ https://niezlomni.com/nigdy-niezdobyty-zamek-z-lotu-ptaka-zapierajacy-dech-w-piersiach-widok-wideo/#respond Tue, 16 Sep 2014 09:42:07 +0000 http://niezlomni.com/?p=20427

Zamek Chojnik to świetnie zachowane ruiny warowni obronnej z XIII wieku.

W drugiej połowie XIII wieku Bolesław Łysy-Rogatka wzniósł tu dwór myśliwski o cechach obronnych, który pod koniec XIII wieku rozbudował go Bolko I Surowy. Za czasów Bolka II (prawdopodobnie około 1355 roku) wzniesiono również zamek na Chojniku zastępując wcześniejszy dwór. Na skalistym szczycie opadającym od południa pionową ścianą powstała kamienna twierdza, choć niewielkich rozmiarów to przez swoje położenie niezwykle trudna do zdobycia...

Zamek nigdy, mimo wielu prób, nie został zdobyty. Zniszczył go jednak piorun, od którego uderzenia spłonął w 1675 roku.

Zamek wzniesiono na górze o tej samej nazwie na wysokości 627 m n.p.m. Wspinaczka, choć nieco mozolna, nagrodzona jest malowniczym widokiem na całą Kotlinę Jeleniogórską. A z wieży zamkowej rozciąga się przepiękna panorama na Karkonosze, Izery i Rudawy Janowickie.

Chojnik otwarty jest dla turystów przez wszystkie dni tygodnia. Każdego roku odbywa się tu Turniej Kuszniczy o Złoty Bełt Zamku Chojnik.

W pogodne letnie weekendy można trafić na pokazy walk rycerskich przygotowywane przez tamtejsze bractwo rycerskie.

źródło: SzklarskaPoreba.pl

Artykuł Nigdy niezdobyty zamek z lotu ptaka. Zapierający dech w piersiach widok… [wideo] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/nigdy-niezdobyty-zamek-z-lotu-ptaka-zapierajacy-dech-w-piersiach-widok-wideo/feed/ 0
Tak wyglądał schron atomowy wybudowany na wypadek wojny nuklearnej. Przez lata stanowił jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic lokalnych władz [foto+wideo] https://niezlomni.com/tak-wygladal-schron-atomowy-wybudowany-na-wypadek-wojny-nuklearnej-przez-lata-stanowil-jedna-z-najpilniej-strzezonych-tajemnic-lokalnych-wladz-fotowideo/ https://niezlomni.com/tak-wygladal-schron-atomowy-wybudowany-na-wypadek-wojny-nuklearnej-przez-lata-stanowil-jedna-z-najpilniej-strzezonych-tajemnic-lokalnych-wladz-fotowideo/#respond Mon, 15 Sep 2014 09:12:26 +0000 http://niezlomni.com/?p=20373

Artykuł Tak wyglądał schron atomowy wybudowany na wypadek wojny nuklearnej. Przez lata stanowił jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic lokalnych władz [foto+wideo] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/tak-wygladal-schron-atomowy-wybudowany-na-wypadek-wojny-nuklearnej-przez-lata-stanowil-jedna-z-najpilniej-strzezonych-tajemnic-lokalnych-wladz-fotowideo/feed/ 0
Nieznane miejsce kaźni. Do dziś w tym lesie można znaleźć groby pomordowanych żołnierzy NSZ i AK. Byli tam przywożeni z katowni UB i mordowani na miejscu [wideo] https://niezlomni.com/nieznane-miejsce-kazni-do-dzis-w-tym-lesie-mozna-znalezc-groby-pomordowanych-zolnierzy-nsz-i-ak-byli-tam-przywozeni-z-katowni-ub-i-mordowani-na-miejscu-wideo/ https://niezlomni.com/nieznane-miejsce-kazni-do-dzis-w-tym-lesie-mozna-znalezc-groby-pomordowanych-zolnierzy-nsz-i-ak-byli-tam-przywozeni-z-katowni-ub-i-mordowani-na-miejscu-wideo/#respond Sun, 14 Sep 2014 17:22:42 +0000 http://niezlomni.com/?p=20312

Zgórsko, gmina Nowiny koło Kielc.Tu w lesie można spotkać mogiły żołnierzy NSZ ,AK którzy byli przywożeni z dawnego więzienia kieleckiego ul.Zamkowa oraz katowni UB z ul.Paderewskiego i rozstrzeliwani wyrokiem stalinowskim po wojnie czyli po 1945roku.

W Zgórsku stacjonowała jednostka KBW - osłona mordujących z UB.

Na cmentarz Kielecki -Piaski też pod osłoną nocy zakopywano w tajemnicy pomordowanych żołnierzy którzy walczyli o wolną Polskę z komunistycznym okupantem.

Muzyka z filmu Pearl-Harbor Hansa Zimmera

Artykuł Nieznane miejsce kaźni. Do dziś w tym lesie można znaleźć groby pomordowanych żołnierzy NSZ i AK. Byli tam przywożeni z katowni UB i mordowani na miejscu [wideo] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/nieznane-miejsce-kazni-do-dzis-w-tym-lesie-mozna-znalezc-groby-pomordowanych-zolnierzy-nsz-i-ak-byli-tam-przywozeni-z-katowni-ub-i-mordowani-na-miejscu-wideo/feed/ 0
To cmentarz, na którym spoczywają żołnierze polegli w 1920 r. w wojnie z bolszewikami. Jest tam także grób rodziny Mickiewiczów. W 1962 r. Sowieci spychaczami zepchnęli krzyże do stawu. Dziś znów otwarty, ale zdewastowany i zarośnięty… https://niezlomni.com/to-cmentarz-na-ktorym-spoczywaja-zolnierze-polegli-w-1920-r-w-wojnie-z-bolszewikami-jest-tam-takze-grob-rodziny-mickiewiczow-dzis-zdewastowany-i-zarosniety/ https://niezlomni.com/to-cmentarz-na-ktorym-spoczywaja-zolnierze-polegli-w-1920-r-w-wojnie-z-bolszewikami-jest-tam-takze-grob-rodziny-mickiewiczow-dzis-zdewastowany-i-zarosniety/#respond Sun, 14 Sep 2014 09:08:26 +0000 http://niezlomni.com/?p=20286

Pozostałość(?) kwatery wojennej w Kobryniu.Stary cmentarz katolicki (białoruski: Могілкі старыя хрысьціянскія) jest najstarszym z zachowanych cmentarzy w Kobryniu. Znajduje się przy ul. Pierszamajskiej obok kościoła rzymskokatolickiego.

Jest silnie zdewastowany i zarośnięty. W części narożnej zachowało się kolumbarium z początków XX wieku (z dwoma rzędami nisz grobowych).

Do najciekawszych nagrobków należy grób rodziny Ptaszkiewiczów, gdzie pochowano zmarłego w 1863 syna Romualda Traugutta. Część cmentarza została przejęta przez cerkiew prawosławną, znajdują się na niej m.in. nagrobek rodziny Mickiewiczów, w którym spoczywają Aleksander Mickiewicz z żoną Teresą Terajewicz i synem Franciszkiem.

W lipcu 1998 z okazji 200. rocznicy urodzin Adama Mickiewicza konserwatorzy z warszawskiej ASP poddali rzeźbę renowacji. Prace sfinansowała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, grób jednak nie został włączony do wiodącego przez Białoruś "Szlaku Mickiewiczowskiego".

W części narożnej terenu przycerkiewnego mieści się kwatera 42 żołnierzy Wojska Polskiego poległych w walkach z armią bolszewicką jesienią 1920.

W 1962 r. władze Białoruskiej SRR nakazały zamknięcie kościoła, a pomnik i betonowe krzyże z żołnierskich mogił zepchnięto spychaczami do przykościelnego stawu. Zdewastowaną świątynię wierni odzyskali dopiero w 1989 r. W roku 2000, staraniem ks. Krzysztofa Gołębiewskiego, proboszcza miejscowej parafii, rozpoczęto rekonstrukcję kwatery wojennej. Odnaleziono fragmenty 29 betonowych krzyży, które po konserwacji, wmurowano w ścianę cmentarza. Ponowne otwarcie i poświęcenie kwatery odbyło się w maju 2002 r.

kobryn

Artykuł To cmentarz, na którym spoczywają żołnierze polegli w 1920 r. w wojnie z bolszewikami. Jest tam także grób rodziny Mickiewiczów. W 1962 r. Sowieci spychaczami zepchnęli krzyże do stawu. Dziś znów otwarty, ale zdewastowany i zarośnięty… pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/to-cmentarz-na-ktorym-spoczywaja-zolnierze-polegli-w-1920-r-w-wojnie-z-bolszewikami-jest-tam-takze-grob-rodziny-mickiewiczow-dzis-zdewastowany-i-zarosniety/feed/ 0
73 lata temu w okupowanej Warszawie powstało kino, które było symbolem niezłomności wobec okupanta. Teraz może zniknąć, a na jego miejscu ma powstać „Biedronka” https://niezlomni.com/73-lata-temu-w-okupowanej-warszawie-powstalo-kino-ktore-bylo-symbolem-niezlomnosci-wobec-okupanta-teraz-moze-zniknac-a-na-jego-miejscu-ma-powstac-biedronka/ https://niezlomni.com/73-lata-temu-w-okupowanej-warszawie-powstalo-kino-ktore-bylo-symbolem-niezlomnosci-wobec-okupanta-teraz-moze-zniknac-a-na-jego-miejscu-ma-powstac-biedronka/#respond Sat, 13 Sep 2014 11:23:40 +0000 http://niezlomni.com/?p=20239

BIEDRONKA SKLEPFemina jako teatr rozpoczęła swoją działalność 73 lata temu w czerwcu 1941 roku w okupowanej Warszawie. Był to namacalny dowód na niezłomność i siłę ducha warszawskich Żydów. Gwiazdą teatru była Stefania Grodzieńska. Jej mąż Jerzy Jurandot był dyrektorem literackim teatru. Ta para na zawsze wpisała się w historię Warszawy i przez dekady współtworzyła jej kulturalne oblicze. Po wojnie miejsce zachowało swoją kulturalną funkcję. Czy teraz kino Femina przegra w starciu z dyskontem? 30 września ma rozpocząć się w kamienicy remont pod Biedronkę.

Po konsultacji z dyrektorem kina Femina, napisaliśmy list do Jeronimo Martins Polska, w którym przedstawiliśmy rozwiązanie kompromisowe. Zyskał on poparcie wielu organizacji i stowarzyszeń społecznych. Podczas spotkania z przedstawicielem Jeronimo Martins Polska, przekazaliśmy ów list oraz oświadczenia z Żydowskiego Instytutu Historycznego i Gminy feminaŻydowskiej (kino Femina ma ogromne znaczenie historyczne dla środowisk żydowskich, gdyż w tym miejscu podczas okupacji istniał jedyny działający na terenie getta warszawskiego teatr, w którym występowali artyści żydowskiego pochodzenia). Zorganizowaliśmy także happening pod kinem: odczytaliśmy List Otwarty do Prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, w którym przedstawiliśmy postulat zorganizowana okrągłego stołu w sprawie kina Femina, zapraszając do rozmowy wszystkie strony zainteresowane tą sprawą, zbieraliśmy podpisy pod naszym listem, oraz próbowaliśmy odpowiedzieć sobie na pytanie jak zmieni się oblicze znanego skrzyżowania w centrum Warszawy, jeśli kino zostanie zastąpione przez Biedronkę. W trakcie happeningu przystanek „Kino Femina” zyskał nową nazwę – „Biedronka”.

Sytuacja dziś

Pod naszym listem zebraliśmy 1,300 podpisów i przekazaliśmy go do Urzędu Miasta. Po około dwóch tygodniach otrzymaliśmy odpowiedź ze strony ratusza. Nadal jednak mediacje między inwestorem a konserwatorem nie zostały rozpoczęte. Apelujemy do Pani Prezydent o organizację okrągłego stołu i podjęcie na nowo dyskusji o przyszłości kina. Walczymy o zachowanie kina Femina, a także na tym przykładzie prezentujemy problem braku planów zagospodarowania przestrzennego w Warszawie. Walczymy o to, aby miasto stawiało na wartości estetyczne, kulturalne i historyczne, a nie skupiało się tylko na bezrefleksyjnym zysku.

źródło: Miasto Jest Nasze

Artykuł 73 lata temu w okupowanej Warszawie powstało kino, które było symbolem niezłomności wobec okupanta. Teraz może zniknąć, a na jego miejscu ma powstać „Biedronka” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/73-lata-temu-w-okupowanej-warszawie-powstalo-kino-ktore-bylo-symbolem-niezlomnosci-wobec-okupanta-teraz-moze-zniknac-a-na-jego-miejscu-ma-powstac-biedronka/feed/ 0
Rynek Główny w Krakowie i Sukiennice, czyli fascynująca podróż w czasie. Zobacz ogromne zmiany, jakie zaszły między 1870 a dzisiaj [foto] https://niezlomni.com/20145/ https://niezlomni.com/20145/#respond Fri, 12 Sep 2014 15:02:14 +0000 http://niezlomni.com/?p=20145

Artykuł Rynek Główny w Krakowie i Sukiennice, czyli fascynująca podróż w czasie. Zobacz ogromne zmiany, jakie zaszły między 1870 a dzisiaj [foto] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/20145/feed/ 0