Zbigniew Herbert mówił o polskiej konstytucji: „Z punktu widzenia prawnego i merytorycznego jest to wypracowanie wręcz haniebne,
roi się w nim od mętnych sformułowań.
System o fasadzie kapitalistycznej, którego istotę stanowi gardząca społeczeństwem oligarchia, zajmująca wszystkie stanowiska państwowe” – tak napisał Zbigniew Herbert w 1997 r.
Samą III RP oceniał równie krytycznie:
(1708)
02.04. b.r. upływa okrągłe 20 lat od uchwalenia i podpisania przez czerwonego kwacha(tw.alek) dla niepoznaki zw.prezy-dętem ( o zgrozo, przez dwie kadencje ) jak to trafnie określił wspaniały , prawy Z.Herbert tego nędznego elaboratu obowiazyjącego w swej formule do dnia dzisiejszego . I co? I nic. Można by rzec że takie mieliśmy wtedy „yelity” i taką świdomość społeczeństwa. Niestety w obecnym stanie rzeczy i przy widomym poziomie nowych i starych „yelit” ,vide parlamentarzyści .N czy PO ,z pewnością przez najbliższe 5 lat nic w tej materii się nie zmieni .
I tylko Najaśniejszej RP żal !!!