Komentarze do: Wyrok więzienia bez zawieszenia dla mężczyzny, który spalił kukłę Żyda. Sędzia mówił o ,,polskiej tradycji antysemickiej” https://niezlomni.com/wyrok-wiezienia-bez-zawieszenia-dla-mezczyzny-ktory-spalil-kukle-zyda-sedzia-mowil-o-polskiej-tradycji-antysemickiej/ Portal informacyjno-historyczny Wed, 14 Aug 2024 21:29:48 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 Autor: Fakty https://niezlomni.com/wyrok-wiezienia-bez-zawieszenia-dla-mezczyzny-ktory-spalil-kukle-zyda-sedzia-mowil-o-polskiej-tradycji-antysemickiej/#comment-76928 Mon, 21 Nov 2016 21:42:44 +0000 http://niezlomni.com/?p=33745#comment-76928 To, czego dopuścili się wobec Polaków zbolszewizowani Żydzi na Kresach po 17 września 1939 roku miało charakter zbrodni.I tak było to w swoim czasie powszechnie postrzegane wśród Polaków na czele z premierem rządu RP na Emigracji generałem Władysławem Sikorskim.
11 czerwca 1942 roku, odpowiadając we własnoręcznie pisanej depeszy na oświadczenie przedstawicieli Agencji Żydowskiej, gen. Sikorski otwarcie zapytywał:
„Dlaczego jednak dotąd oficjalne koła żydowskie nie potępiły jawnej zdrady i innych zbrodni, jakich się wobec Polski i polskich obywateli dopuszczali przez cały czas okupacji sowieckiej?
Żydzi są winni holokaustu tak samo jak Niemcy wspólnie
mordowali żydów !! odsyłam do autorki Ewa Kurek,
„Jedna krowa w Palestynie jest warta więcej niż wszyscy Żydzi w Polsce!” to cytat z 1943.18 lutego syjonista Izaak Greenbaum, szef Komitetu Ratunkowego Agencji Żydowskiej, w przemówieniu w Radzie Syjonistycznej stwierdził j/w: relacja żydowskiego świadka Icchaka Kacenelsona o żydowskich zbrodniarzach w służbie Hitlera ; ” O, Boże, widziałem bijących i bitych, co na śmierć idą… I ręce załamywałem ze wstydu… wstydu i hańby – Rękoma Żydów zadano śmierć Żydom – bezbronnym Żydom!
Zdrajcy, co w lśniących cholewach biegli po pustej ulicy, Jak ze swastyką na czapkach – z tarczą Dawida, szli wściekli, Z gębą, co słowa im obce kaleczy, butni i dzicy,Co nas zrzucali ze schodów, którzy nas z domów wywlekli. Co wyrywali drzwi z futryn, gwałtem wdzierali się, łotrzy,Z pałką wzniesioną do ciosu – do domów przejętych trwogą. Bili nas, gnali starców, pędzili naszych najmłodszych, Gdzieś na struchlałe ulice. I prosto w twarz pluli Bogu.
Odnajdywali nas w szafach i wyciągali spod łóżek, I klęli: „Ruszać, do diabła, na umschlag, tam miejsce wasze!”Wszystkich nas z mieszkań wywlekli, potem szperali w nich dłużej, By wziąć ostatnie ubranie, kawałek chleba i kaszę. A na ulicy – oszaleć! Popatrz i ścierpnij, bo oto Martwa ulica, a jednym krzykiem się stała i grozą – Od krańca po kraniec pusta, a pełna, jak nigdy dotąd – Wozy! I od rozpaczy, od krzyku ciężko jest wozom…W nich Żydzi! Włosy rwą z głowy i załamują ręce. Niektórzy milczą – ich cisza jeszcze głośniejszym jest krzykiem. Patrzą… Ich wzrok… Czy to jawa? Może zły sen i nic więcej? Przy nich żydowska policja – zbiry okrutne i dzikie! A z boku – Niemiec z uśmiechem lekkim spogląda na nich,
Niemiec przystanął z daleka i patrzy – on się nie wtrąca, On moim Żydom zadaje śmierć żydowskimi rękami!

]]>