Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęła skarga Stowarzyszenia Pamięci Powstania Warszawskiego 1944. Pismo odnosi się do poniedziałkowej audycji radia TOK FM., dotyczącej konkursu poetyckiego zorganizowanego w sierpniu 1944 r.
Oto najważniejsze wyimki z treści pisma:
W audycji były cytowane wiersze laureatów konkursu poetyckiego zorganizowanego w sierpniu 1944 r. Konkurs był wynikiem samorzutnej inicjatywy Powstańców podjętej z okazji Święta Żołnierza. Udział w konkursie mogli wziąć żołnierze Armii Krajowej z Rejonu, którzy napisali dowolny utwór poetycki o aktualnej powstańczej treści.
Wszystkie wiersze były podpisane pseudonimami. Nie wiemy, czy autorzy wierszy jeszcze żyją.
Prowadzący audycję naśmiewali się z tych wierszu i z ich autorów – uczestników Powstania – określili jako „poeci mistyczno-numeryczni wieszczący przemoc i gwałt, a w pseudonimach i tytułach wierszy używający cyferek”. Padały takie komentarze:
„Jakie rymy! Jaka szkoda, że nie ma już olimpiad poetyckich”
„Gdyby słowa mogły zabić, autor by już nie żył… i parę innych osób”.
„A ile Dan 93 ma lat? Może 693? Tak, na to wskazuje treść wiersza”
„Przez chwilę myślałem, że autorka przebiła Wojaczka w sprawie piachu”
„Poeta Eug. J. zwraca się najwyraźniej do patriotycznych ochotników obrony terytorialnej, z których każdy ma dostać karabin […] Poeta Eug. J. powinien dostać ten karabin od ministra Macierewicza. Tylko uważać, by sobie przypadkiem gdzieś nie strzelił! Nie, on będzie strzelał podczas modlitwy, z zamkniętymi oczami, jako taki kościelny strzelnicowy”
(630)
