Komentarze do: „Ten wspaniały sowiecki podarunek”, czyli o głęboko zakorzenionym micie – wytworze propagandy komunistycznej. Co gorsza, wychodzi on naprzeciw niemieckiej polityce historycznej…

Autor: Jacek Eagle

Jacek Eagle — Wed, 18 May 2022 13:11:29 +0000

Bezmyślność i ślepota tego artykułu mnie poraża.
Pomyślmy więc w kilku punktach o konsekwencjach..
O zacofaniu ziem wschodnich, nawet nie ma co wspominać. Już druga Rzeczpospolita namęczyła się z nimi, z marnym skutkiem.
Ale pomyślmy, co by było w 1989 roku, gdyby Wilno, Lwów były Polskie? Czy wyobrażamy sobie tragiczny spór z Litwą, niekończące się próby dogadania się z powstającą Ukraina? Czy wyobrażamy sobie ten nierozwiązywalny węzeł gordyjski z mniejszościami naradiwyni, nienawidzącymi nas na wschodzie? Już nie wspominając o możliwości wojny, w której to my, nie Ukraina jesteśmy w takiej sytuacji jak dziś…
Tylko ktoś o straszliwie ograniczonej wyobraźni nie widzi tych faktów. To byłoby szaleństwo….
Oczywiście Stalin niczego nie robił z dobroci, to jasne. Ale dziś możemy tylko dziękować losowi, że nasza Ojczyzna przesunęła się na zachód, nie na wschód, a nacwschodxue nie mamy problemów z narodami, które z pewnością nie rzuciłyby się w pełne miłości ramiona Polski….
Myślcie ludzie, zamiast ślepnąć od odrealnionych resentymentów. Myślenie ma wielką przyszłość…

Autor: remek

remek — Wed, 01 Nov 2017 15:20:04 +0000

NIE Wrocław za Lwów bo oba są Polskie.

Autor: Gronostaj

Gronostaj — Tue, 29 Dec 2015 22:34:59 +0000

To nie była przysługa tylko fuks, bo mogło być jeszcze gorzej, albowiem mogliśmy stracić nie tylko Kresy to jeszcze nie dostać Ziem Zachodnich. Jak na kraj który został totalnie pokonany zniszczony i poddany obcej łasce i woli to trzeba przyznać, że zwyczajnie tak po polsku jak zawsze w historii – wyszło średnio. Gdyby przedwojenna Polska była tak silna jakim był choćby Izrael po powstaniu w 1948 czyli zmilitaryzowanym krajem, gdzie każdy ma i potrafi posługiwać się bronią to w 1939 nie weszliby sobie tak po prostu do Polski, a my mielibyśmy nie tylko Kresy ale i Ziemie Zachodnie i Królewiec, a Berlin na pewno nie byłby stolicą Niemiec o ile by w ogóle istniał. A tak jak dzisiaj słyszę dyskusję, czy Polska powinna mieć broń jądrową czy biologiczną to jest mi żal i wstyd, że w ogóle to podlega dyskusji. W świetle naszej historii wręcz obraźliwe dla naszych poległych i pomordowanych przodków.

Autor: andrzejnsz

andrzejnsz — Fri, 22 Aug 2014 20:23:51 +0000

Jest to jeden z nielicznych artykułów o których przekazie myśli się przez resztę dnia i którego poszczególne zdania czy akapity czyta się po kilka razy. Dziękuje Szanownemu autorowi i redakcji Niezłomnych. CHWAŁA WIELKIEJ POLSCE!

Autor: Sławomir Guzik

Sławomir Guzik — Fri, 22 Aug 2014 15:54:05 +0000

Stało się tak, a nie inaczej, nie ruszymy przeszłości z posad, nie ożywimy ofiar na Wołyniu, nie cofniemy powstania Warszawskiego do którego wywołania przyczynili się sowieccy agenci.
A skoro żyjemy i będziemy żyć w państwie teraźniejszym to też trzeba się zacząć odnajdować w czasach obecnych. A więc jakie mamy uwarunkowania?
Tylko z pozoru Niemcy są miłym dla nas sojusznikiem. W rzeczywistości nie podpisały z nami traktatu pokojowego a niemieckie rządy nie chcą jasno odmówić licznej rzeszy Ziomków i ich spadkobierców planu odzyskania naszych miast na naszym zachodzie. A przecież tam już przyrośli jak kiedyś do Lwowa młodzi Polacy, i zresztą starzy też. Tam się urodziły pokolenia, tam się wychowały, tam powstała nasza kultura a w większości tych ziem Polacy stanowią ogromną większość narodową.
Ale to nie znaczy, że ziemie te nienaruszalnie należą do Polski. 80% mediów w Polsce kontrolują firmy z Niemiec. To wyjątkowe zaangażowanie nie musi być przypadkowe.
Wiemy więc mniej więcej co mamy na zachodzie. A co mamy na wschodzie. Nasze były terytoria, z których w bestialski sposób przymusowo wygnano miliony Polaków, wielu wymordowano lub zamęczono na Syberii lub w Kazachstanie. Mamy miasta zamieszkałe przez ludzie posługujących się innymi językami, często nieprzychylnych Polakom. Zdolność kierowania przez Polskę wydarzeniami na wschodzie jest znikoma, ponieważ Polska nie posiada mediów w krajach ościennych. Nasze elity zachowują się w każdej sprawie służalczo, jak zakompleksiony pies zarówno PIS jak i PO. Innych nie mamy, no może Korwin Mikke, ale jemu jeszcze daleko.
W tej sytuacji próba uzyskania kontroli nad jakimikolwiek ziemiami na wschodzie mogła by więc wywołać takie skutki, że Niemcy użyli by mediów by podburzyć na przykład Śląsk przeciwko Polsce a na wchodzie dostalibyśmy jeszcze łomot zyskując zajadłych wrogów na długie dziesięciolecia i wpychając n trwałe w objęcia Rosji nasze państwa „buforowe”.
Podsumowując może i warto tęsknić i nie zapominać o naszych ziemiach na wschodzie, ale w obecnym stanie Polska nie powinna sobie brać do serca prób ich odzyskania bo po prostu nie ma na to nawet ułamka niezbędnych sił a ponadto wiąże się to z gigantycznym ryzykiem dla obecnie kontrolowanego terytorium
Nie dlatego, że się boimy, ale dlatego, że myślimy.
Dla osób, które jeszcze nie zaczęły myśleć a interesują się polką polityką zagraniczną niezbędna jest lektura książki Rafała Ziemkiewicza „Jakie piękne samobójstwo”. Nie tylko polecam, ale wręcz uważam, że bez zapoznania się z przemyśleniami i wywodami autora nie powinno się włączać do dyskusji na ten temat.