Żubr, który został zabity tuż za niemiecką granicą, a mięso z niego trafiło na grilla, stał się jednym z głównych tematów w mediach społecznościowych. Internauci zwracają jednak na wymowne milczenie Greenpeace.
Przechadzające się zwierzę wywołało niepokój lokalnych władz niemieckiego miasteczka, które nie mogąc znaleźć weterynarza (mógłby uśpić żubra), postanowiły go zastrzelić. Co ciekawe mięso z niego trafi... na grilla:
mięso z naszego Żubrzyka idzie na festyn grillowy ???!!!😡😡😡😡
szczerze nienawidze 🇩🇪 pic.twitter.com/xEfZUj4YR6
— Daga (@daguuniaa) 16 września 2017
Internauci zwrócili uwagę na obojętność naszych ekologów:
Gdyby ktoś "od Szyszki" zabił żubra byłby tu greenpeace,Komisja Wenecka,Komisarze UE, Dalajlama a opozycja leżałaby plackiem na owym żubrze.
— Kasia Bie (@KasiaBie78) 16 września 2017
Głowa polskiego żubra zamordowanego przez niemieckich bandytów.
Czekam na reakcję Greenpeace i list polskich artystów potępiający ten czyn. pic.twitter.com/wBXs8CAVcv
— antyKOD (@antyKOD) 15 września 2017
O ile Greenpeace Polska stawał w obronie żubrów jeszcze na początku tego roku, teraz nabrał wody w usta:
Po 2 dniu jest nas już 30 000! Stoimy #muremzażubrem i mówimy "nie" zabijaniu ich dla pieniędzy! Dołącz: https://t.co/u8lFikKHOG #żubr pic.twitter.com/iQhnn3kwdM
— Greenpeace Polska (@Greenpeace_PL) 3 stycznia 2017
Mimo że pod tym tweetem, a także na stronach na Facebooku i Twitterze zaczęły pojawiać się komentarze zniecierpliwionych internautów, organizacja nie zabrała głosu.
Tymczasem to Greenpeace zbierał podpisy pod petycją skierowaną do Beaty Szydło:
Gatunki chronione, takie jak żubr, powinny mieć prawo do naturalnej śmierci, mieć szanse dożycia starości w środowisku, w którym żyją. Wszelkie argumenty, że trzeba zabijać żubry z powodu zbyt dużej ich liczby, starości czy słabej kondycji, nie mają biologicznego uzasadnienia
Artykuł Internauci demaskują hipokryzję ekologów. Oto jak walczyli o żubry wcześniej, a jak to robią teraz… [FOTO/WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Żubr-wędrowiczek budził w Polsce nie lada sensację. Tak żartobliwie określano żubra, który przemierzył ponad 150 km. Przepłynął również Odrę i znalazł się na terenie Niemiec. Tam został... zastrzelony.
W miejscach, gdzie go widziano, budził sensację. Tymczasem jak informuje portal Rbb24.de ,,wolnobiegający żubr został zastrzelony przez myśliwego w Lebus". Najpierw próbowano go złapać, jednak władze miasteczka nie znalazły weterynarza, więc uznano, że należy go zabić.
Żubr przepłynął Odrę, a tam go zastrzelili, bo się bali tak dużego zwierza
- powiedziała Ewa Drewniak ze Stacji Terenowej Klubu Przyrodników w Owczarach w rozmowie z TVN24.
Zastrzelili żubra o którym pisaliście, że był widziany w Owczarach. Zastrzelił go niemiecki weterynarz, dostał takie polecenie. Obejrzałem to przed chwilą na niemieckiej stacji telewizyjnej. To jest straszne, jak tak można. Tyle czasu chodził w Polsce i nikt nawet nie pomyślał, żeby go zabić
- informował Gazetę Lubuską Klaus Ahrendt, przewodnik z Kostrzyna.
Jak informują niemieckie media, zwierzęciu... odcięto głowę, bo nie można go było zapakować do samochodu.
Wędrówka zwierzęcia nie jest niczym niezwykłym. To naturalne zachowanie, kiedy niektóre żubry odrywają się od stada, by poszukiwać nowych miejsc i nowych samic.
Tymczasem sprawa wywołała duże emocje. Meteorolog z TVN24 Tomasz Wasilewski napisał:
Niemcy zastrzelili żubra (pod ochroną),który przyszedł do nich z Polski. Czekam na stanowisko Komisji Europejskiej.
🔴 Niemcy zastrzelili żubra(pod ochroną),który przyszedł do nich z Polski. Czekam na stanowisko Komisji Europejskiej. https://t.co/fg6ez3JdcT
— Tomasz Wasilewski (@WasilewskiTomek) 15 września 2017
Krzysztof Trębski z Lasów Państwowych wspominał:
Jak wspomnę larum w ub.r., że Lasy Państwowe żubry eksterminują... (płacimy za cały program ochrony, co roku jest ich w PL o 10% więcej)
Jak wspomnę larum w ub.r., że Lasy Państwowe żubry eksterminują... (płacimy za cały program ochrony, co roku jest ich w PL o 10% więcej)
— Krzysztof Trębski (@ktrebski) 15 września 2017
Artykuł Polski żubr przepłynął Odrę. Został zastrzelony na terenie Niemiec. Dziennikarz TVN napisał: ,,Czekam na stanowisko Komisji Europejskiej” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Jednym z głównych tematów, które są poruszane w mediach, jest kwestia ochrony żubrów. Do tego tematu nawiązała dziennikarka Agnieszka Gozdyra, publikując na Twitterze poniższy wpis.
Do rozmowy dołączył syn Mariana Cimoszewicza, Tomasz, i nieoczekiwanie zaprezentował się jako obrońca żubrów.
Tymczasem jego ojciec - postkomunistyczny działacz SLD znany jest ze swojego zamiłowania do polowań, co przypomniała rzecznik lasów państwowych, Anna Malinowska
Cimoszewicz-junior starał się tłumaczyć, ale niezbyt przekonywająco. A rzecznik znakomicie obnażyła hipokryzję polityka.
Artykuł Rzecznik lasów państwowych znakomicie obnażyła hipokryzję Tomasza Cimoszewicza pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>