Wojciech Fortuna w wywiadzie dla Polsat Sport ocenił występ Polaków podczas mistrzostw świata. Mimo że Biało-czerwoni wygrali, robiono wszystko, aby wygrali faworyci organizatorów...

Zapytany o sędziowanie (wysokie oceny dla Stefana Krafta), mówił:

To jest austriacka matematyka, z którą ja się nie zgadzam. To jest ich i niemiecki biznes. Austriacy i Niemcy ustawiają pod siebie belkę, oni odczytują wiatry, ale nam tego nie podają. Dopiero w ostatniej chwili podają nam już obliczoną bonifikatę za wiatr i belkę. Jak Kamil skoczył na trzecie miejsce w konkursie na normalnej skoczni to "odciągnęli" mu 1,6 punkta i ostatecznie był czwarty. Jestem tego pewien

- powiedział. Ale to nie jedyny sposób faworyzowania pewnych zawodników.

taka żonglerka belką, jaka miała miejsce w konkursie drużynowym, to według mojego odczucia była próba ustawienia zawodów. Nie przeszkodziło to jednak Polakom, dlatego, że oni są najlepsi. To jest złota drużyna. Wielkie gratulacje dla nich, jak i dla trenera!

- podsumował Fortuna.

Mazurek Dąbrowskiego w Lahti
Nasza złota drużyna ☺️
Duma i wzruszenie! 👏👏#skijumping pic.twitter.com/FS6TX9XYj1

— ZielonaGąska (@ZielonaGaska) 4 marca 2017

źródło: Polsat Sport / fot. Ministerstwo Sportu

Artykuł Jak Niemcy i Austriacy próbowali uniemożliwić Polakom zdobycie złota. Wojciech Fortuna mówi wprost: To była próba ustawienia zawodów! pochodzi z serwisu Niezłomni.com.