Witold Zechenter – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Witold Zechenter – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Podwójne życie Brunona Miecugowa, czyli co kryją archiwa IPN https://niezlomni.com/podwojne-zycie-brunona-miecugowa-czyli-kryja-archiwa-ipn/ https://niezlomni.com/podwojne-zycie-brunona-miecugowa-czyli-kryja-archiwa-ipn/#respond Wed, 22 Mar 2017 12:05:20 +0000 http://niezlomni.com/?p=36456

Krakowski pisarz, poeta, dziennikarz. Bywalec klubu „Pod Złotą Gruszką”, w którym chętnie przesiadywali szefowie bezpieki z wawelskiego grodu. Autor licznych wierszy, fraszek, tekstów piosenek wojskowych. Jak ujawnia „Gazeta Polska”, w archiwach IPN figuruje jako tajny współpracownik – materiały na jego temat zostały zniszczone w 1990 r.

Brunon Miecugow (rocznik 1927) według zapisów ewidencyjnych krakowskiej Służby Bezpieczeństwa, do których dotarła „Gazeta Polska”, został zarejestrowany 19 września 1962 r. przez Wydział III Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej. Według dokumentów znajdujących się w Instytucie Pamięci Narodowej Brunon Miecugow był zarejestrowany jako tajny współpracownik pod pseudonimami: „Lipiński”, „Różniczka” oraz „Dziób”. W archiwach IPN znajduje się również zapis, że materiały na temat pisarza zostały zniszczone 29 stycznia 1990 r.

Inwigilacja twórców

Wpis, który figuruje w zapisach ewidencyjnych, świadczy o tym, że Brunon Miecugow został zarejestrowany w czasie, gdy SB objęła reorganizacja – z wydziałów III, zajmujących się inwigilacją całej opozycji, wydzielono wydziały IV, odpowiedzialne wyłącznie za inwigilację Kościoła.

„Wydział III KW MO w Krakowie, realizując na szczeblu wojewódzkim zadania Departamentu III, zajmował się więc sferą »nadbudowy« tj. środowiskami inteligenckimi, naukowymi, twórczymi, dziennikarskimi młodzieżą akademicką, mniejszościami narodowymi, zjazdami i kongresami międzynarodowymi. »Ochraniał« instytucje akademickie i naukowe, i do 1980 r. rozpracowywał także opozycję działającą w tych środowiskach” – tak o sytuacji w krakowskiej SB pisał Henryk Głębocki w książce pod redakcją Filipa Musiała i Michała Wenklara pt. „Strażnicy sowieckiego imperium. Urząd Bezpieczeństwa i Służba Bezpieczeństwa w Małopolsce 1945–1990” (wyd. IPN Kraków 2009).

W 1962 r. zastępcą komendanta wojewódzkiego MO w Krakowie ds. SB był płk Stanisław Wałach, były dowódca AL Okręgu Chrzanów, a następnie szef Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa w Chrzanowie. Szybko awansował i objął Wojewódzki UB w Kielcach. Wałach był szwagrem Franciszka Szlachcica, wiceministra spraw wewnętrznych w czasie, gdy MSW kierował m.in. Mieczysław Moczar.

W roku 1982 wydziały III podzielono na III-1 i III-2. Nadbudową zajęły się wydziały III-1. Z dokumentów archiwalnych SB wynika, że inwigilacją środowisk twórców zajmowała się w wydziale III-1 sekcja 5 i 6, której funkcjonariusze spotykali się ze swoimi agentami w lokalach gastronomicznych oraz lokalach kontaktowych. Jak wynika z materiałów krakowskiej SB, zadaniem esbeków z tych sekcji było m.in „rozpoznawanie, neutralizowanie grup i osób mogących dopuszczać się naruszeń praw i wolności obywatelskich w środowiskach kulturotwórczych i środkach masowej komunikacji”. W 1990 r., czyli w czasie, gdy masowo niszczono materiały Służby Bezpieczeństwa, w tym dokumenty dotyczące Brunona Miecugowa, liczba tajnych współpracowników krakowskiej bezpieki wynosiła co najmniej 230. Nie można podać precyzyjnych danych, ponieważ co pewien czas odnajdywane są zapisy ewidencyjne dotyczące kolejnych osób, jak np. w przypadku Brunona Miecugowa.

Bywalec

Przez wiele lat Brunona Miecugowa można było spotkać w krakowskim klubie „Pod Złotą Gruszką”, gdzie raczył się mocniejszymi trunkami. Klub ten, nazywany popularnie „Pod Gruszką”, położony nieopodal krakowskiego Rynku, ściągał znane osoby, w tym przedstawicieli władzy ludowej i PRL-owskich służb specjalnych. W klubie obok Miecugowa przesiadywał m.in. wspomniany wyżej Stanisław Wałach, który przychodził tu najpierw jako esbek, a po odejściu na emeryturę jako członek ZBoWiD.

„Dom pod Gruszką, ulica Szczepańska 1... Kiedyś był to jeden z najlepszych adresów w Krakowie. A przynajmniej jeden z najbardziej snobistycznych. W roku 1955 na otwarcie Klubu Dziennikarzy przyjechał sam premier Cyrankiewicz. Inna sprawa, czy w dzisiejszych czasach jest to powód do chwały. Jednak za PRL bywanie pod Gruszką nobilitowało, zwłaszcza w oczach osób, które o środowisku prasowym niewiele wiedziały. Nic więc dziwnego, że klubowe sale przez kilka dziesięcioleci oglądały wiele wybitnych osobistości. Niekiedy także w sytuacjach, w których wolałyby nie być sfotografowane. (…) Paluch, wówczas niepokorna reporterka »Studenta«, wspomina: – Prawdę mówiąc, pod Gruszkę nie chodziłam, chyba że już koniecznie musiałam, bo ktoś wyznaczył tam spotkanie. Ja i moi koledzy woleliśmy bywać gdzie indziej, na przykład w Spatifie, gdzie czuliśmy się lepiej. Na pytanie, dlaczego pod Gruszką czuła się gorzej, odpowiada oględnie: – Przesiadywali tam ludzie, których wolałam nie spotykać. Należał do nich zapewne słynny pułkownik Wałach, ongiś uczestnik licznych akcji przeciw »bandom« zbrojnego podziemia, później szef krakowskiej SB. Już po zwolnieniu ze służby przez wiele lat był stałym bywalcem klubu, gdzie z dziennikarzami godzinami grywał w brydża” – tak o klubie „Pod Złotą Gruszką” pisał Marek Lubaś-Harny z „Gazety Krakowskiej”.

Partię z pułkownikiem dziennikarze uważali za wyróżnienie. Jak wspomina była szefowa „Gruszki” Lidia Żukowska: „(…) takie to było miejsce, w którym spotykali się artyści, profesorowie, dorożkarze, no i esbecy też. Przecież wszyscy wiedzieli, kim był pułkownik Wałach. Ja go traktowałam jak każdego innego. Miał kartę klubową, więc był u siebie”.

Wałach z literatami

Wałach należał do zaufanych ludzi kierownictwa MBP m.in. Romana Romkowskiego – jako szef III Wydziału WUBP w Krakowie był współodpowiedzialny m.in. za likwidację oddziałów Stanisława Ludzi „Harnasia” z grupy „Wiarusy”. Wałach chętnie przesiadywał z literatami „Pod Gruszką”, sam zresztą uważając się za literata – w swoich dwóch książkach („Był w Polsce czas” i „Świadectwo tamtym dniom”) szczegółowo opisał akcje likwidacyjne oddziałów polskiego podziemia niepodległościowego.

O swoich wizytach w klubie „Pod Gruszką” Brunon Miecugow pisał: „Klub otwierano o 11.00 i już się schodził zestaw stałych bywalców. To był tak zwany »stolik satyryczny«, przez niektórych nazwany stolikiem »zbawców ojczyzny«. Stały skład stanowiło pięciu krakowskich satyryków: Marian Załuski, Witold Zechenter, Karol Szpalski, Bogdan Brzeziński i Ludwik Jerzy Kern. Poza tą »satyryczną« piątką stale siadywali tam Tadeusz Kwiatkowski, Marian Romiński, Tadeusz Hołuj i ja” – czytamy na stronie internetowej klubu. O tym, że do stolika dosiadał się Stanisław Wałach, Brunon Miecugow nie wspomniał ani słowa.

Jerzy Targalski, Dorota Kania / przedruk za ,,Gazeta Polska"

Tekst jest fragmentem książki pt. „Resortowe dzieci” autorstwa Doroty Kani, Macieja Marosza i dr. Jerzego Targalskiego, która ukaże się jesienią 2013 r.

Artykuł Podwójne życie Brunona Miecugowa, czyli co kryją archiwa IPN pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/podwojne-zycie-brunona-miecugowa-czyli-kryja-archiwa-ipn/feed/ 0
8 lutego 1953: Literaci potępili skazanych na śmierć „agentów USA”. Wśród sygnatariuszy pisma nie brak głośnych nazwisk… https://niezlomni.com/rocznica-o-ktorej-milczaly-media-literaci-potepiali-skazanych-na-smierc-agentow-usa-wsrod-sygnatariuszy-pisma-nie-brak-glosnych-nazwisk/ https://niezlomni.com/rocznica-o-ktorej-milczaly-media-literaci-potepiali-skazanych-na-smierc-agentow-usa-wsrod-sygnatariuszy-pisma-nie-brak-glosnych-nazwisk/#comments Thu, 09 Feb 2017 12:06:52 +0000 http://niezlomni.com/?p=9438

Rezolucja Związku Literatów Polskich w Krakowie w sprawie procesu krakowskiego została podpisana 8 lutego 1953 r. przez 53 sygnatariuszy – pisarzy epoki stalinizmu członków krakowskiego oddziału Związku Literatów Polskich, wyrażająca poparcie dla stalinowskich władz PRL po aresztowaniu pod sfabrykowanymi zarzutami duchownych katolickich, skazanych na karę śmierci w sfingowanym procesie pokazowym zwanym procesem księży kurii krakowskiej. Wśród sygnatariuszy nie brak głośnych nazwisk...

proces

Był to pokazowy czterech księży kurii krakowskiej i trzech osób świeckich, oskarżonych bezpodstawnie o działalność szpiegowską na rzecz Stanów Zjednoczonych i „sprzedawanie swojej ojczyzny za judaszowe pieniądze”.

Rezolucja literatów została podpisana po zakończeniu procesu, w okresie gdy trzech skazanych oczekiwało na wykonanie wyroków śmierci. Rezolucja literatów miała stwarzać pozór społecznego poparcia dla rozprawy z Kościołem, a w rezultacie legitymizować wydane w stalinowskim procesie pokazowym wyroki śmierci. Stanowiła element propagandowej nagonki na Kościół katolicki i dawała stalinowskim władzom PRL pretekst do dalszego zaostrzenia represji wobec ludzi wierzących.

Rezolucja Związku Literatów Polskich w Krakowie w sprawie procesu krakowskiego

W ostatnich dniach toczył się w Krakowie proces grupy szpiegów amerykańskich powiązanych z krakowską Kurią Metropolitarną. My zebrani w dniu 8 lutego 1953 r. członkowie krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich wyrażamy bezwzględne potępienie dla zdrajców Ojczyzny, którzy wykorzystując swe duchowe stanowiska i wpływ na część młodzieży skupionej w KSM działali wrogo wobec narodu i państwa ludowego, uprawiali – za amerykańskie pieniądze – szpiegostwo i dywersję.

Potępiamy tych dostojników z wyższej hierarchii kościelnej, którzy sprzyjali knowaniom antypolskim i okazywali zdrajcom pomoc, oraz niszczyli cenne zabytki kulturalne.

Wobec tych faktów zobowiązujemy się w twórczości swojej jeszcze bardziej bojowo i wnikliwiej niż dotychczas podejmować aktualne problemy walki o socjalizm i ostrzej piętnować wrogów narodu - dla dobra Polski silnej i sprawiedliwej.

(cyt.za: "Życie Literackie", 08.02.1953)

Rezolucję podpisały 53 osoby:

Kazimierz Barnaś, Wł. Błachut,

Jan Błoński - w latach 1996–2001 juror Literackiej Nagrody Nike. Członek Collegium Invisibile. W listopadzie 1995 uhonorowany Nagrodą Krakowska Książka Miesiąca za Wszystkie sztuki Sławomira Mrożka. W styczniu 2007 otrzymał Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". 2 marca 2009 został pośmiertnie uhonorowany Nagrodą im. ks. Stanisława Musiała.

J. Bober, Władysław Bodnicki, A. Brosz, B. Brzeziński, Karol Bunsch, Bronisław Mróz-Długoszewski, Władysław Dobrowolski, Kornel Filipowicz,

Ludwik Flaszen - 10 maja 2000 Ludwik Flaszen został odznaczony przez prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. 12 stycznia 2009 z rąk Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdana Zdrojewskiego odebrał Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis.

Józef Andrzej Frasik, Zygmunt Greń, Leszek Herdegen, Roman Husarski, J. Janowski, Jan Jaźwiec, Andrzej Kijowski, Ryszard Kłyś, W. Krzemiński, J. Kurczab, Jalu Kurek, Tadeusz Kwiatkowski, Jerzy Lovell, J. Łabuz, Władysław Machejek, Włodzimierz Maciąg, Henryk Markiewicz,

Bruno Miecugow -  polski dziennikarz, publicysta i pisarz, przez wiele lat związany z „Dziennikiem Polskim”. Ojciec Grzegorza Miecugowa.

Hanna Mortkowicz-Olczakowa,

Sławomir Mrożek - polski dramatopisarz, prozaik oraz rysownik. Autor wielu satyrycznych opowiadań i utworów dramatycznych o tematyce filozoficznej, politycznej, obyczajowej i psychologicznej. Jako dramaturg zaliczany do nurtu teatru absurdu

Tadeusz Nowak, Stefan Otwinowski, Adam Polewka, Marian Promiński, Julian Przyboś, E. Rączkowski, E. Sicińska, Stanisław Skoneczny, Maciej Słomczyński, Karol Szpalski,

Wisława Szymborska -  polska poetka, eseistka, krytyk literacki, tłumaczka, felietonistka; członkini oraz założycielka Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (1989), członkini Polskiej Akademii Umiejętności (1995), laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury (1996), odznaczona Orderem Orła Białego (2011).

Tadeusz Śliwiak, Anna Świrszczyńska, Olgierd Terlecki, Henryk Vogler, Jan Wiktor, Adam Włodek, Jerzy Zagórski, Marian Załucki, Witold Zechenter, A. Znamierowski.

[caption id="attachment_9440" align="aligncenter" width="700"]lawa-oskarzonych ława oskarżonych[/caption]

Proces był elementem represji władz PRL wobec Kościoła katolickiego. Było to jedno z najbardziej brutalnych uderzeń w Kościół Katolicki w czasach PRL. Celem procesu było przedstawienie Kościoła Katolickiego jako agentury "Watykanu" a duchownych jako szpiegów państw imperialistycznych. Jednocześnie chodziło o skompromitowanie środowisk emigracyjnych.

W wyroku ogłoszonym 27 stycznia 1953 uznano oskarżonych za agentów wywiadu amerykańskiego bądź członków siatki szpiegowskiej. Sąd skazał na karę śmierci Edwarda Chachlicę, Michała Kowalika i księdza Józefa Lelitę. Pozostałym oskarżonym wymierzono następujące kary:
ks. Franciszek Szymonek – dożywotnie pozbawienie wolności
ks. Wit Brzycki, notariusz Kurii metropolitalnej – 15 lat więzienia
ks. Jan Pochopień, notariusz Kurii metropolitalnej – 8 lat więzienia
Stefania Rospond z Kongregacji Żywego Różańca Dziewcząt – 6 lat więzienia

Artykuł 8 lutego 1953: Literaci potępili skazanych na śmierć „agentów USA”. Wśród sygnatariuszy pisma nie brak głośnych nazwisk… pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/rocznica-o-ktorej-milczaly-media-literaci-potepiali-skazanych-na-smierc-agentow-usa-wsrod-sygnatariuszy-pisma-nie-brak-glosnych-nazwisk/feed/ 1