Kandydat, a obecnie prezydent Emmanuel Macron pouczał i straszył Polskę. Tymczasem zwykli mieszkańcy Francji mają innych nauczycieli. Oto dwa wymowne nagrania, które pojawiły się w sieci.

W mieście Clichy, nieopodal Paryża, doszło do zamknięcia meczetu na co nie godzili się muzułmanie. Aby wyrazić woje niezadowolenie, postanowili zablokować ulice. 60-tysięczne miato zostało sparaliżowane. Mieszkańcy musieli bezradnie przyglądać się, jak wyznawcy Allaha modlą się na ulicy

Clichy, France 2017... pic.twitter.com/rgYupawhDO

— Pont d'Arcole ن 🇫🇷 (@PtdArcole) 22 marca 2017

https://youtu.be/2CtQQWhkOuE

Ale to nie wszystko. Muzułmanie są bardzo negatywnie nastawieni do alkoholu (z wyjątkiem sytuacji, kiedy uznają, że Allah nie patrzy), szczególnie w okresie Ramadanu. Tutaj mężczyzna w sposób bardzo bezpośredni przekazuje właścicielowi, że sprzedaż alkoholu jest niewskazana.

Islamizacja trwa i takie obrazki jak ten poniższy z niemieckiej Turyngii coraz mniej przestają dziwić:

Artykuł Tak muzułmanie we Francji zaprowadzają swoje porządki. Na ulicy i… w sklepie monopolowym. Spróbuj się nie podporządkować… [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.