Rząd RP na uchodźstwie – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Rząd RP na uchodźstwie – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Jak Polska została państwem faszystowskim. O kuriozalnej książce, która jest traktowana w USA z pełną powagą https://niezlomni.com/jak-polska-zostala-panstwem-faszystowskim-o-kuriozalnej-ksiazce-ktora-jest-traktowana-w-usa-z-pelna-powaga/ https://niezlomni.com/jak-polska-zostala-panstwem-faszystowskim-o-kuriozalnej-ksiazce-ktora-jest-traktowana-w-usa-z-pelna-powaga/#comments Thu, 24 Jul 2014 10:25:38 +0000 http://niezlomni.com/?p=15355

pias

Artykuł Jak Polska została państwem faszystowskim. O kuriozalnej książce, która jest traktowana w USA z pełną powagą pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/jak-polska-zostala-panstwem-faszystowskim-o-kuriozalnej-ksiazce-ktora-jest-traktowana-w-usa-z-pelna-powaga/feed/ 1
Niezłomny Bojownik o wolność Rzeczypospolitej Polskiej. Szczęśliwie zdołał zbiec z więzienia NKWD. Po latach zostanie upamiętniony https://niezlomni.com/niezlomny-bojownik-o-wolnosc-rzeczypospolitej-polskiej-szczesliwie-zdolal-zbiec-z-wiezienia-nkwd-po-latach-zostanie-upamietniony/ https://niezlomni.com/niezlomny-bojownik-o-wolnosc-rzeczypospolitej-polskiej-szczesliwie-zdolal-zbiec-z-wiezienia-nkwd-po-latach-zostanie-upamietniony/#respond Sun, 20 Jul 2014 10:49:11 +0000 http://niezlomni.com/?p=14912

25 lipca 2014 r. na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie odbędzie się odsłonięcie tablicy upamiętniającej płk. Edmunda Banasikowskiego. Uroczystość będzie poprzedzona mszą św. w Katedrze Polowej Wojska Polskiego o godz. 11.30. Następnie około godz.12.20 nastąpi przejazd na Cmentarz Powązkowski, gdzie o godz.13.00 planowane jest rozpoczęcie uroczystości w Panteonie Żołnierzy Polski Walczącej. Odsłonięcie tablicy poprzedzi wystąpienie Prezesa IPN dr. Łukasza Kamińskiego i przedstawicieli rodziny: Barbary Banasikowski-Smith i Ryszarda Banasikowskiego.

Płk Edmund Jerzy Banasikowski, ps. Mundek, Jeż  (ur. 3 kwietnia 1914 w Siedlcach, zm. 3 kwietnia 2010 w DeWitt w stanie Michigan w USA)

mundek

Oficer WP, uczestnik kampanii wrześniowej 1939 r. oraz konspiracji i partyzantki ZWZ-AK. Żołnierz „Wachlarza", następnie Okręgu AK Wilno. Zastępca dowódcy Zgrupowania AK nr 3 na Oszmiańszczyźnie, uczestnik operacji „Ostra Brama".

Wiosną 1945 roku aresztowany przez NKWD. Zdołał zbiec z więzienia i przedostać się do Warszawy. Wobec narastającego terroru radzieckiego i represji wobec byłych żołnierzy AK, podjął decyzję o wyjeździe z kraju. Wiosną 1946 roku przedostał się do Szwecji, a w 1951 wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie zamieszkał na stałe w Milwaukee.

Przez wiele lat aktywny działacz polonijny, członek Rady Głównej Kongresu Polonii Amerykańskiej, Rady Naczelnej Koła Byłych Żołnierzy AK w Londynie oraz Rady Naczelnej Stowarzyszenia Polskich Kombatantów. Pisarz i publicysta.

Odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych, Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami oraz w 1993 roku Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (przez prezydenta Lecha Wałęsę; wcześniej również Krzyżem Kawalerskim tego orderu przez Rząd RP na uchodźstwie w 1989).

[caption id="attachment_14914" align="aligncenter" width="621"]Edmund Banasikowski w 1939 Edmund Banasikowski w 1939[/caption]

Artykuł Niezłomny Bojownik o wolność Rzeczypospolitej Polskiej. Szczęśliwie zdołał zbiec z więzienia NKWD. Po latach zostanie upamiętniony pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/niezlomny-bojownik-o-wolnosc-rzeczypospolitej-polskiej-szczesliwie-zdolal-zbiec-z-wiezienia-nkwd-po-latach-zostanie-upamietniony/feed/ 0
Słowa z 1945 roku, które wywołały furię. „Awangardzistami odstępstwa i zdrady staną się pisarze. Gorliwość, z jaką będą się wysługiwać, wyciśnie na nich piętno hańby” https://niezlomni.com/prorocze-slowa-w-1945-roku-ktore-wywolaly-furie-awangardzistami-odstepstwa-i-zdrady-stana-sie-pisarze-gorliwosc-z-jaka-beda-sie-wyslugiwac-wycisnie-na-nich-pietno-hanby/ https://niezlomni.com/prorocze-slowa-w-1945-roku-ktore-wywolaly-furie-awangardzistami-odstepstwa-i-zdrady-stana-sie-pisarze-gorliwosc-z-jaka-beda-sie-wyslugiwac-wycisnie-na-nich-pietno-hanby/#respond Sat, 19 Jul 2014 20:37:49 +0000 http://niezlomni.com/?p=14820

[caption id="attachment_14822" align="alignright" width="180"]Adam Ważyk Adam Ważyk - pisarz, który miał wskazać UB Ferdynanda Goetla podczas jego aresztowania[/caption]

Nie wiedzą więc Polacy, że Rząd Podziemny, wieńcząc niejako swe błędy popełnione od roku 1943, tj. od podjęcia narzuconej przez Londyn „Burzy”, postanawia na zebraniu 5 lutego 1945 przychylić się do ugody z Rosją na podstawie jałtańskiej. Nie wiedzą, że jednocześnie z tym zapada postanowienie, aby wypowiedzieć posłuszeństwo Rządowi Polskiemu w Londynie, gdyby ten nie chciał zrezygnować z Ziem Wschodnich i sprzeciwił się umowie polsko-rosyjskiej, zawartej na tej podstawie. Gorzka ta wieść została nam wówczas oszczędzona. Później, gdy Kreml załatwi się krótko z przybyłą do Moskwy delegacją i raz jeszcze, po roku 1939, po zsyłkach, Katyniu, Teheranie, Jałcie, powstaniu warszawskim, ujawni swe istotne intencje, reakcja jest już niewielka. Monstrualne okoliczności procesu w Moskwie sprzyjały tylko zobojętnieniu. Im większe bowiem, im bezczelniejsze oszustwo, tym mniejsze współczucie dla tego, kto się dał oszukać.

Proces robienia rewolucji od góry jest zatem szczęśliwie rozpoczęty. Rzucone rychło hasło pracy od podstaw, odbudowy kraju i wzmożenia jego gospodarczej potęgi pociągnie za sobą liczne już warstwy technokratów i fachowców. Narzędziem zaborcy stanie się inteligencja. Awangardzistami odstępstwa i zdrady staną się pisarze. Gorliwość, z jaką będą się wysługiwać zaborczej propagandzie, wyciśnie na ich postawie piętno hańby, niespotykane w dziejach polskiego piśmiennictwa.

[caption id="attachment_14823" align="alignleft" width="200"]Maria Dąbrowska Maria Dąbrowska, wysługująca się reżimowi komunistycznemu, nigdy nie wybaczyła Goetlowi jego słów na temat literatów[/caption]

„Dół” okaże się o wiele więcej odporny. Bo gdy na szlakach kolejowych powstanie milicja kolejowa, podorgan bezpieki, rekrutowany z robotników kolejowych, milicjanci zwrócą od razu broń przeciw grasującym wzdłuż linii maruderom Czerwonej Armii i zatrzymają nieraz transport materiałowy z Niemiec, co to przyznany niby Polsce, przetaczany był z cicha na Wschód. W Łodzi włókniarze przeszkodzą siłą rozbiórce fabryk i wywiezieniu maszyn tkackich do Rosji.

[caption id="attachment_14821" align="alignright" width="282"]ferdynand-goetel Ferdynand Goetel[/caption]

Są to już jedyne przejawy czynnego oporu. Brygada Świętokrzyska odeszła już na Zachód, leśni ludzie z AK kryją się po miastach i wsiach. Deziluzja polityczna wytrąca broń z ręki. Nie tylko jednak ona. Teraz, gdy ścichły już działania wojenne i powraca porwana łączność pomiędzy częściami Polski, a także i światem, ujawnia się z wolna bezmiar nieszczęścia, jakie dotknęło Polskę podczas wojny. Warszawiacy odwiedzają swe gniazdo i dopiero teraz, gdy mogą iść swobodnie przez pustkowia gruzów, ogarniają całość dokonanego zniszczenia. Z oflagów i koncentraków wracają ludzie zdziwaczali albo złamani. Część ich nie dotrze do Polski i dokona żywota w pół drogi, w szpitalach i sanatoriach czeskich.

Liczby zaginionych i umarłych idą w miliony. Wybór jest doprawdy nieduży. Albo wznosić nad głową nadkruszony dach i milczeć, albo opuszczać kraj i z daleka dochodzić jego praw do wolności.

Ferdynand Goetel, "Czasy wojny" (1945 r.)

Artykuł Słowa z 1945 roku, które wywołały furię. „Awangardzistami odstępstwa i zdrady staną się pisarze. Gorliwość, z jaką będą się wysługiwać, wyciśnie na nich piętno hańby” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/prorocze-slowa-w-1945-roku-ktore-wywolaly-furie-awangardzistami-odstepstwa-i-zdrady-stana-sie-pisarze-gorliwosc-z-jaka-beda-sie-wyslugiwac-wycisnie-na-nich-pietno-hanby/feed/ 0
„Gdybyśmy zachowali się biernie, Warszawa nie uniknęłaby zniszczeń i strat”. Tak „Bór” tłumaczył decyzję o wywołaniu Powstania. Miał rację? https://niezlomni.com/gdybysmy-zachowali-biernie-warszawa-nie-uniknelaby-zniszczen-i-strat-tak-bor-tlumaczyl-decyzje-o-wywolaniu-powstania-mial-racje/ https://niezlomni.com/gdybysmy-zachowali-biernie-warszawa-nie-uniknelaby-zniszczen-i-strat-tak-bor-tlumaczyl-decyzje-o-wywolaniu-powstania-mial-racje/#respond Fri, 18 Jul 2014 07:53:10 +0000 http://niezlomni.com/?p=14647

[caption id="attachment_14648" align="alignright" width="640"]Tadeusz Bór-Komorowski Tadeusz Bór-Komorowski[/caption]

Artykuł „Gdybyśmy zachowali się biernie, Warszawa nie uniknęłaby zniszczeń i strat”. Tak „Bór” tłumaczył decyzję o wywołaniu Powstania. Miał rację? pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/gdybysmy-zachowali-biernie-warszawa-nie-uniknelaby-zniszczen-i-strat-tak-bor-tlumaczyl-decyzje-o-wywolaniu-powstania-mial-racje/feed/ 0
Żydzi w 1942: Polskie podziemie jest w stanie pomóc jednostkom, nie masom. „Uczyńcie Aliantów odpowiedzialnymi. Żeby nie udawali, że nie wiedzieli” https://niezlomni.com/zydzi-w-1942-polskie-podziemie-moze-pomoc-jednostkom-nie-masom-uczyncie-aliantow-odpowiedzialnymi-za-to-co-sie-dzieje/ https://niezlomni.com/zydzi-w-1942-polskie-podziemie-moze-pomoc-jednostkom-nie-masom-uczyncie-aliantow-odpowiedzialnymi-za-to-co-sie-dzieje/#respond Wed, 27 Nov 2013 08:42:09 +0000 http://niezlomni.com/?p=2311

humiliation-PolishJew2Wysuwane przez Żydów oskarżenia o rzekomym współudziale Polaków w Holocauście, gdyż nie zapobiegli mordowaniu Żydów przez faszystów, są bezpodstawne, nieuczciwe i oszczercze. Jednostkę lub naród można obwiniać o nieudzielenie pomocy wówczas, gdy tej pomocy można było udzielić, a nie w sytuacji, gdy udzielenie takiej pomocy było niemożliwe.

Fakt, że Polacy nie mieli żadnej możliwości powstrzymania eksterminacji Żydów został potwierdzony przez informacje przekazane w 1942 r. przez dwóch ważnych przedstawicieli polskich Żydów, Adolfa Bermana i Leona Feinera, podziemnemu kurierowi, Janowi Karskiemu, i przeznaczone dla dowództwa Aliantów. Obaj mieszkali poza gettem i znaleźli schronienie u polskich przyjaciół. Pisali oni:

[quote]Chcemy, abyście powiedzieli Polskiemu Rządowi w Londynie oraz przywódcom i rządom państw sprzymierzonych, że jesteśmy całkowicie bezbronni wobec hitlerowskich oprawców. Nie możemy sami się ratować, ani nikt inny w Polsce nie może nam pomóc. Polskie Podziemie może ocalić niektórych z nas, ale nie masy. Niemcy nie zamierzają podporządkować nas, tak jak innych narodów. Jesteśmy poddawani systematycznej eksterminacji; nasz naród będzie całkowicie zniszczony. Niektórzy mogą przeżyć, ale trzy miliony polskich Żydów skazanych jest na zagładę.[/quote]

[caption id="attachment_2313" align="alignright" width="214"]Adolf Berman Adolf Berman[/caption]

[icons icon_name="icon-bolt" icon_size="14px"] Ani żydowski ani polski ruch oporu nie może zrobić nic, by zapobiec rzezi. Uczyńcie Aliantów odpowiedzialnymi za to, co się tu dzieje. Niech żaden przywódca aliancki nie będzie mógł udawać, że nie wiedział, że giniemy i że pomoc dla nas może przyjść tylko z zewnątrz.

Fakt, że nie można było pomagać Żydom potwierdzają liczne rozkazy niemieckie, zgodnie z którymi za jakąkolwiek pomoc udzieloną Żydom groziła śmierć oraz przez liczne polskie rodziny rozstrzelane za ukrywanie Żydów.

Żydowski Instytut Historyczny w Warszawie potwierdził w 1968 r. 343 przypadki polskich chrześcijan zamordowanych przez Niemców za udzielanie pomocy Żydom, a wiele innych przypadków nadal bada.

[quote]Mimo tych udokumentowanych faktów, oszczercza kampania przeciw Polakom nadal trwa, dochodząc niekiedy do absurdu. Biorąca udział w powstaniu w getcie „Władka” oskarżyła pisemnie Polaków, twierdząc, że „Duńczycy uratowali swoich Żydów, a Polacy nie”. Zapomniała jedynie, że w Danii żyło 6 tysięcy Żydów, a w Polsce 3 i pół miliona, oraz że Duńczycy wysyłali swoich Żydów statkami do neutralnej Szwecji, podczas gdy Polska nie miała kontaktu z wolnym światem.[/quote]

[caption id="attachment_2314" align="alignleft" width="441"]Stefan Korboński Stefan Korboński[/caption]

Jako ostatni żyjący przywódca Polskiego Państwa Podziemnego podczas niemieckiej okupacji, czuję się zmuszony do ukazania prawdy o tym, jak ratowaliśmy polskich Żydów. Z 6 tysięcy odznaczeń Yad Vashem przyznawanych przez Izrael za ratowanie Żydów w czasie Holocaustu, 2 tysiące otrzymali polscy chrześcijanie; lecz nawet ta liczba nie odzwierciedla skali podejmowanych wysiłków, które nie mogły osiągnąć tego, co niemożliwe, ale sprawiły, ze ocalono tysiące ludzi.

Mam nadzieję, że fakty, o których mówię, pomogą rozjaśnić zachmurzoną atmosferę stosunków polsko-żydowskich.

Stefan Korboński "Polacy, Żydzi i holocaust" (tytuł oryginału angielskiego: "The Jews and Poles in Word War II"), Hippcrene Books, New York 1989, ISBN 0-87052-591-3

Artykuł Żydzi w 1942: Polskie podziemie jest w stanie pomóc jednostkom, nie masom. „Uczyńcie Aliantów odpowiedzialnymi. Żeby nie udawali, że nie wiedzieli” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/zydzi-w-1942-polskie-podziemie-moze-pomoc-jednostkom-nie-masom-uczyncie-aliantow-odpowiedzialnymi-za-to-co-sie-dzieje/feed/ 0
O tym dlaczego Witold Pilecki nie wstąpił do ZWZ, alianci zlekceważyli raport z Auschwitz, a Cyrankiewicz apelował o karę śmierci https://niezlomni.com/o-tym-dlaczego-witold-pilecki-nie-wstapil-do-zwz-alianci-zlekcewazyli-raport-z-auschwitz-a-cyrankiewicz-apelowal-o-kare-smierci/ https://niezlomni.com/o-tym-dlaczego-witold-pilecki-nie-wstapil-do-zwz-alianci-zlekcewazyli-raport-z-auschwitz-a-cyrankiewicz-apelowal-o-kare-smierci/#respond Sun, 17 Nov 2013 08:52:11 +0000 http://niezlomni.com/?p=1671

[caption id="attachment_1672" align="alignleft" width="300"]Witold Pilecki Witold Pilecki[/caption]

- Z jego listów, raportów, zeznań wyłania się postać z jednej strony wyjątkowo uporządkowana, z drugiej zaś ryzykant, decydujący się na brawurowe posunięcia, częste balansowanie na granicy życia i śmierci - mówi dr Roman Konik, autor powieści "Znamię na potylicy".

MATEUSZ RAWICZ: - Jakim człowiekiem w Pańskiej powieści jest rotmistrz Pilecki? Ile w stworzonej przez Pana postaci jest prawdy historycznej a ile fikcji literackiej?
ROMAN KONIK: - Pisząc fabularyzowaną powieść o rotmistrzu Pileckim starałem się osadzić ją w realnych wydarzeniach z jego życia, jak również uwzględnić tło historyczne. Jednak powieść ma zupełnie inną konwencję niż prace stricte historyczne, w powieści wplecione są w narrację fikcyjne postacie, opisy czy dialogi, jest to konieczny zabieg literacki. Jednak pomimo tej swobody budując strukturę powieści starałem się nie wykraczać poza to, co znane zarówno z dokumentacji historycznej jak również w opisach świadków tamtych wydarzeń.

- Dlaczego Witold Pilecki nie wstąpił do ZWZ, ale postanowił wraz z majorem Janem Włodarkiewiczem założyć własną organizację, Tajną Armię Polską?
ROMAN KONIK: - Głównie z powodów ideologicznych. Kiedy pod koniec 1939 roku zakładano konspiracyjną Tajną Armię Polską w jej strukturach działali głównie studenci i zawodowi żołnierze wywodzący się ze środowisk chrześcijańskich. Tajna Armia Polska pod względem politycznym początkowo nie uznawała mandatu generała Karaszewicza-Tokarzewskiego do reprezentowania rządku polskiego, (generał Karaszewicz-Tokarzewski był jednym z najaktywniejszych polskich wolnomularzy i działał w towarzystwie teozoficznym).

W odróżnieniu od innych organizacji konspiracyjnych Tajna Armia Polska nie ukrywała tego, że inspiracja do walki zbrojnej przeciw okupantowi winna wywodzić się z przesłanek religijnych. Tajna Armia Polska oprócz działań dywersyjno – konspiracyjnych miała za zadanie oddziaływać społecznie, z tego też powodu władze Armii wydawały dwa pisma: „Biuletyn Żołnierski” skierowany do kadry oficerskiej i dla osób cywilnych dwutygodnik „Znak Ziemi”. Z lektury tych pism wynika jednoznacznie, że w kręgu działań Tajnej Armii Polskiej, oprócz działań wywiadowczych, dywersyjnych i legalizacyjnych dowództwo Armii legitymizowało swoją działalność poprzez silny nacisk na morale żołnierzy i ich pobudki patriotyczne i religijne.

Linia ideologiczna Armii odcinała się zdecydowanie od prób paktowania z Armią Czerwoną, nie werbowała komunizujących oficerów, trafnie diagnozując późniejszy układ sił. Z tego też powodu, w okólniku dotyczącym werbunku nowych członków istniał zapis:

[quote]Trzeba pamiętać, że organizacji nie zależy na dużej ilości ludzi, a na odpowiednich członkach. Organizacja konspiracyjna winna być organizacją elitarną, to znaczy członkowie jej musza być jak najbardziej wartościowymi ludźmi.[/quote]

[caption id="attachment_1675" align="alignleft" width="200"]Jan Włodarkiewicz Jan Włodarkiewicz[/caption]

Po dwóch latach działalności Tajnej Armii Polskiej pod koniec 1941 major Włodarkiewicz podjął jednak decyzję podporządkowania Tajnej Armii Polskiej Związkowi Walki Zbrojnej. Jak wielkim autorytetem darzono Włodarkiewicza w nowej organizacji, może świadczyć fakt, że powierzono mu dowództwo na Kresach wschodnich, przygotowywanych na wypadek wojny niemiecko-sowieckiej.

- W książce przewija się ta mało znana w polskiej historiografii postać, majora Jana Włodarkiewicza. Kim był?
ROMAN KONIK: - Major Jan Włodarkiewicz jest faktycznie nieco zapomnianą postacią historyczną. W bardzo młodym wieku został rotmistrzem w Oddziale II Sztabu Głównego Wojska Polskiego. W sztabie głównym szkolony był do działań typowo dywersyjnych, za zasługi w kampanii wrześniowej awansowany do stopnia majora. Wraz z Pileckim osłaniał ewakuację żołnierzy polskich do Rumunii. Po klęsce walk wrześniowych nie opuścił granic kraju, rozwiązał swój oddział, nakazując jednak podkomendnym zatrzymać broń i zgłaszać się w stolicy pod wyznaczonymi adresami. Tam też wraz z Pileckim i Danglem stworzył Tajną Armię Polską.

[quote]Włodarkiewicz od walk wrześniowych darzył Pileckiego ogromnym zaufaniem, wspólna walka i potem działalność konspiracyjna przerodziła się z czasem w zażyłą przyjaźń. Warto wspomnieć, że Włodarkiewicz był przeciwnikiem zaproponowanej przez Pileckiego brawurowej akcji przedostania się przez niego do obozu w Oświęcimiu, jednak z czasem Pilecki zdołał przekonać całe dowództwo Tajnej Armii Polskiej o słuszności tej akcji. Podczas pobytu Pileckiego w obozie koncentracyjnym Włodarkiewicz dowodząc akcją „Wachlarz” wyjechał na inspekcję do Lwowa. Tam w niewyjaśnionych okolicznościach zmarł, prawdopodobnie otruty. Od tego czasu zarówno raporty Pileckiego, jak i plan zbrojnego oswobodzenia obozu koncentracyjnego nie uzyskały akceptacji dowództwa.[/quote]

witold-pilecki- Co dało Pileckiemu siłę, żeby przetrwać Auschwitz?
ROMAN KONIK: - Niewątpliwie jego ukształtowanie duchowe. Z jego listów, raportów, zeznań wyłania się postać z jednej strony wyjątkowo uporządkowana, z drugiej zaś ryzykant, decydujący się na brawurowe posunięcia, częste balansowanie na granicy życia i śmierci. Pobyt w Oświęcimiu, był niewątpliwie bardzo trudnym czasem dla Pileckiego, w którym – jak sam pisał w raporcie – wiara, modlitwa i pamięć o bliskich pomagały mu przetrwać koszmar obozowy.

Pamiętajmy jednak, że najtrudniejszy czas dla Pileckiego, to późniejszy pobyt w więzieniu Urzędu Bezpieczeństwa. Trudno wyobrazić sobie ogrom cierpień – zarówno fizycznych jak i psychicznych, w efekcie których podczas ostatniego widzenia z żoną Pilecki miał powiedzieć, że Oświęcim to była igraszka w porównaniu z metodami traktowania więźniów przez oficerów UB.

- W osobie Pileckiego zadaje Pan w książce trudne pytanie – dlaczego alianci wiedząc o strasznych zbrodniach, jakie działy się w obozie w Auschwitz, nie zniszczyli tego miejsca zbrodni?
ROMAN KONIK: - Oficjalnym powodem, który wykluczał zbrojną interwencję mającą na celu odbicie więźniów obozu koncentracyjnego, były względy praktyczne. Dowództwo Armii Krajowej w porozumieniu z rządem na emigracji obawiało się zbyt licznych ofiar
, w przypadku zbrojnej interwencji. Pamiętajmy, że podkrakowski obóz zagłady był bardzo pilnie strzeżony, zaś uzbrojenie członków Związku Organizacji Wojskowej wewnątrz obozu prymitywne.

Precyzyjne informacje o Konzentrationslager Auschwitz zebrane przez rotmistrza Pileckiego zostały przekazywane za pomocą kurierów do Rządu Polskiego w Londynie, który z kolei alarmował aliantów, głównie Brytyjczyków i Amerykanów o bestialstwie nazistów. Pilecki będąc autorem pierwszych na świecie raportów o Holokauście usilnie namawiał sojuszników, by przy wsparciu organizacji konspiracyjnej zbrojnie interweniowali i przerwali proceder eksterminacji więźniów. Po dzień dzisiejszy nie wiadomo, czy w raporty Pileckiego nie wierzono, czy były brane pod uwagę względy polityczne, które wykluczyły zbrojną interwencję. Jedynym efektem było upublicznienie w radiu alianckim w 1944 r. danych personalnych załogi obozu koncentracyjnego. Sam raport Pileckiego został utajniony rzekomo ze względu na ochronę personaliów członków ruchu. Jednak należy pamiętać, że tekst raportów Pileckiego po raz pierwszy Raport Witolda Pileckiego został opublikowany w Polsce dopiero w 2000 roku, czyli musiał czekać 55 lat by przedostać się do pinii publicznej.

[caption id="attachment_1676" align="alignleft" width="289"]Józef Cyrankiewicz Józef Cyrankiewicz[/caption]

- Jaką rolę w życiu Pileckiego odegrał inny więzień Oświęcimia, późniejszy premier PRL, Józef Cyrankiewicz?
ROMAN KONIK: - Powojenne losy rotmistrza Pileckiego są ściśle związane z postacią Józefa Cyrankiewicza. Pilecki poznał go w obozie, wiedział o jego dwuznacznej postawie, niejasnych kontaktach z władzami obozu. Cyrankiewicz od początku pobytu w obozie pracował na tzw. „Kanadzie” (selekcji majątku po zabitych więźniach). Po wojnie, robiąc karierę polityczną rozpowszechniał informacje o swym pobycie w Oświęcimiu i o jego działalności konspiracyjnej. Jako bohater oświęcimski i założyciel rzekomej organizacji konspiracyjnej budował swoją niepodległościową legendę i patriotyzm. Pilecki, jako naoczny świadek, wiedział, że prawda była inna, był po prostu dla Cyrankiewicza niewygodnym świadkiem jego obozowej przeszłości. Z tego też powodu, podczas aresztowania Pileckiego w 1948 roku Cyrankiewicz wystosował do sądu list w którym pisał:

[quote]"Oskarżony Witold Pilecki jest wrogiem Polski Ludowej, jest bardzo szkodliwą jednostką, dlatego powinien ponieść najwyższy wymiar kary”. Niewątpliwie postać Józefa Cyrankiewicza, przyczyniła się do mordu sądowego na rotmistrzu Pileckim.[/quote]

[caption id="attachment_1674" align="alignleft" width="300"]Roman Konik Roman Konik[/caption]

rozmawiał Mateusz Rawicz (całość w tygodniku „Nasza Polska”, nr 16 (911) 16 IV 2013)

KIM JEST DR ROMAN KONIK?
Filozof, publicysta, pisarz, autor wielu książek, m.in. „W obronie Świętej Inkwizycji”, „Chinlandia” (wspólnie z Damianem Leszcyńskim), „Ischariot”. Książka "Znamię na politylicy" ukazała się nakładem wydawnicwa Zysk i S-ka.

Artykuł O tym dlaczego Witold Pilecki nie wstąpił do ZWZ, alianci zlekceważyli raport z Auschwitz, a Cyrankiewicz apelował o karę śmierci pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/o-tym-dlaczego-witold-pilecki-nie-wstapil-do-zwz-alianci-zlekcewazyli-raport-z-auschwitz-a-cyrankiewicz-apelowal-o-kare-smierci/feed/ 0
Bolesław Gebert: II RP to na wpół faszystowska dyktatura z obozami koncentracyjnymi dla Żydów https://niezlomni.com/boleslaw-gebert-ii-rp-to-na-wpol-faszystowska-dyktatura-z-obozami-koncentracyjnymi-dla-zydow/ https://niezlomni.com/boleslaw-gebert-ii-rp-to-na-wpol-faszystowska-dyktatura-z-obozami-koncentracyjnymi-dla-zydow/#respond Mon, 11 Nov 2013 08:46:37 +0000 http://niezlomni.com/?p=1447 Polska władza istniejąca przed 1939 była na wpół faszystowską dyktaturą (…) z terrorem, prześladowaniem i antysemityzmem, z obozami koncentracyjnymi dla licznych demokratów, patriotów,  Żydów, Ukraińców,…

Artykuł Bolesław Gebert: II RP to na wpół faszystowska dyktatura z obozami koncentracyjnymi dla Żydów pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/boleslaw-gebert-ii-rp-to-na-wpol-faszystowska-dyktatura-z-obozami-koncentracyjnymi-dla-zydow/feed/ 0
Król Białych Kurierów. „Mały Władzio” uratował wiele osób przed zesłaniem na Sybir. Ale siebie nie zdołał… https://niezlomni.com/krol-bialych-kurierow-maly-wladzio-uratowal-wiele-osob-przed-zeslaniem-na-sybir-ale-siebie-nie-zdolal/ https://niezlomni.com/krol-bialych-kurierow-maly-wladzio-uratowal-wiele-osob-przed-zeslaniem-na-sybir-ale-siebie-nie-zdolal/#respond Wed, 06 Nov 2013 08:56:58 +0000 http://niezlomni.com/?p=1198

[caption id="attachment_1214" align="alignright" width="611"]Władysław Ossowski (po prawej) Władysław Ossowski (po prawej)[/caption]

Władysław Ossowski odszedł z tego świata z ogromnym bagażem bolesnych doświadczeń. Nie zapominajmy o Nim. Jest cząstką nas. Wspominajmy Go. Króla Białych Kurierów. Harcerza, przewodnika ratującego innych, zesłańca, więźnia, patriotę.

Władysław Ossowski urodził się 5 listopada 1925 roku we wsi Iwaszkowce w województwie lwowskim. Gdy skończył szkołę powszechną, nuczycielka, Emilia Sozańska skierowała go do gimnazjum w Turce. Już w szóstej klasie wstąpił do harcerstwa i w chwili wybuchu wojny był zastępowym zastępu Lisy.

Na tereny Polski wschodniej wkroczyła Armia Sowiecka. Rodzinna wieś Władka znajdowała się na granicy węgierskiej. Znał doskonale te rejony, po jednej i po drugiej stronie, gdyż wraz z innymi dziećmi chodził na grzyby i jagody. W polskich czasach była tam placówka KOP, ale przez granicę można było swobodnie wędrować.


Wyświetl większą mapę

Pewnego dnia, a było to w październiku 1939 roku, nauczycielka Sozańska powiedziała młodemu Ossowskiemu, że ukrywa polskich oficerów i trzeba ich przeprowadzić na stronę węgierską. – Zgoda - powiedział i wywiązał się z trudnego zadania znakomicie. W Budapeszcie mieszkał dwa miesiące u rotmistrza Jana Billewicza. Od niego otrzymał nazwiska i adresy następnych osób, które miał przeprowadzić. Byli to oficerowie i cywile. Za trzecim razem prowadził niebezpiecznymi szlakami ukrywających się ludzi spod Lwowa.

Oświadczenie. 20 sierpnia 1991 roku.
[quote]"Oświadczam uroczyście - wszem wobec - co następuje: Władysław Ossowski z Iwaszkowiec, powiat Turka n/Stryjem pełnił w pierwszym roku II wojny światowej funkcję Kuriera ZWZ. Podlegał - podobnie jak ja sam rtm. Janowi Billewiczowi, odpowiedzialnemu w bazie "Romek" w Budapeszcie za łączność kurierską pod okupacją sowiecką.

Wielokrotnie przekraczał granicę, przeprowadził wiele osób, m. in. oficerów, żołnierzy, ochotników do armii generała Sikorskiego, uratował wiele osób od wywózki na Sybir lub do Kazachstanu, pomagał organizującemu się podziemiu pod okupacją sowiecką. W mojej książce" Biali Kurierzy" piszę o Władysławie Ossowskim. Nazywam go Małym Władkiem lub Królem Kurierów, gdyż ten 14-letni wówczas chłopiec najlepszym z nas był kurierem.[/quote]

[caption id="attachment_1215" align="alignleft" width="223"]Tadeusz Chciuk Tadeusz Chciuk[/caption]

Podpisał: Tadeusz Chciuk ("Marek Celt") - były biały kurier rządu generała Sikorskiego, były emisariusz premiera Mikołajczyka, były cichociemny, były wicedyrektor Radia Wolna Europa, prezes Samodzielnego Oddziału Byłych Żołnierzy AK w Niemczech.

W końcu stało się najgorsze. Mały Władzio prowadził przez granicę osiemnaście osób. 7 maja dotarli do Komarnik. Nocowali w stodole. O świcie zobaczyli, jak przez kartoflisko biegną ku nim sowieccy żołnierze z karabinami maszynowymi. Sowieci kazali wszystkim położyć się na ziemi, związali nogi, skuli ręce, wrzucili na ciężarówkę i zawieźli do więzienia w Drohobyczu.

Przesłuchania odbywały się tylko nocą. Ossowski stał sześć, siedem godzin, a kiedy wyczerpany opierał się o ścianę, śledczy bezpardonowo walił go w twarz. Tak było przez trzy miesiące. Postawiono mu zarzut szpiegostwa na rzecz rządu polskiego w Paryżu, a potem w Londynie. Śledczy prawdopodobnie nie mógł pojąć, że to właśnie Mały Władzio prowadził całą grupę. Był przecież najmłodszy i najmniejszy.

Po więzieniu w Drohobyczu były inne: we Lwowie, w Złoczowie,

[caption id="attachment_1218" align="alignright" width="300"]Książka Biali Kurierzy Książka Biali Kurierzy[/caption]

Starobielsku, łagier w Starobielsku. Wciąż nie otrzymywał wyroku. Po dwóch miesiącach został wraz ze wszystkimi ewakuowany. Szli cały miesiąc. Jedzenie stanowiło tylko to, co znaleźli na polach. Na stacji kolejowej Liski załadowano ich do bydlęcych wagonów. Po sto osób. Stłoczonych niemiłosiernie. Od czasu do czasu pociąg zatrzymywano, by wyrzucić wiele trupów. Do więzienia w Ufie w Baszkirii dojechało siedem - osiem osób w każdym wagonie.

W Ufie siedział do jesieni 1942 roku. I wtedy usłyszał wyrok: 5 lat w Istrawitielnowej Trudowoj Kołonii (ITK) - Poprawczym Obozie Pracy. Łagier nr 9 nad rzeką Białą. Początkowo pracował przy wydobywaniu ściętego drzewa spod lodu. Następnie budował ufimskie rafinerie naftowe. Był tam do 1945 roku.

[quote]W lipcu skończył się mu pięcioletni wyrok. Nie zwolniono go jednak. Teraz na Uralu rąbał i ładował drzewo w innym obozie pracy. Tak do maja 1947 roku. I ponowny wyrok. Pięć lat zesłania do iszymskiego rejonu, tiumeńskiej obłasti. Jeszcze przed upłynięciem terminu - ponowne zesłanie Króla Białych Kurierów do tasiejewskiego rejonu w Krasnojarskim Kraju. Był tam do 1957 roku.[/quote]

[caption id="attachment_1216" align="alignleft" width="300"]Tadeusz Jasudowicz Tadeusz Jasudowicz[/caption]

Nawiązał kontakt z matką. Mieszkała na tzw. Ziemiach Zachodnich. Ojciec umarł. Tyle lat poza domem minęło. Myślał o powrocie do Polski. Miał już żonę - Rosjankę. Elizę. Dzieci obowiązkowo do sowieckich szkół chodziły. A gdzie uczyć się miały w Wielkim Sowieckim Związku?

A czy te obce Ziemie Zachodnie to moja Polska? - zastanawiał się wieczorami.

Do Polski po raz pierwszy przyjechał w 1966 roku. Potem wracał jeszcze dwa razy. Na stałe nie mógł wrócić. Był zarejestrowany jako Ukrainiec. Obywatel Związku Sowieckiego. Gdy tylko powstała możliwość powrotu na stałe do ojczyzny ukochanej, chciał z niej skorzystać. Wrócić z całą rodziną. Na przeszkodzie stał brak polskiego obywatelstwa.

[quote]I zdarzył się prawie cud. Profesor Tadeusz Jasudowicz z Katedry Praw Człowieka Uniwersytetu Toruńskiego w ciągu jednej nocy napisał odpowiednią ekspertyzę i posłał ją do Klubu Parlamentarnego OKP. W oparciu o ten dokument - 17 września 1991 roku, w 52. rocznicę napaści na Polskę wojsk sowieckich Władysław Ossowski, Król Białych Kurierów odzyskał polskie obywatelstwo.[/quote]

Na początku osiedlił się z częścią rodziny w Legnicy, gdzie obiecano repatriantowi - bohaterowi nad bohaterami - wiele, a dano niewiele. A może mniej. Inna była ta Polska od tej, od której Władysława oderwano siłą wojny i sowieckiej przemocy i więzień strasznych, i obozów pracy...

Władysław Ossowski robił co mógł, aby sprowadzić wszystkich bliskich do Polski. Tu szukał dla nich mieszkań i pracy. Nigdy nie prosił na kolanach, ale często przez swoich był upokarzany...W ojczyźnie, za którą walczył, którą darzył wielką, największą synowską miłością. Mały Władzio. Król...

Trafił także do Szczecina. Właśnie w tym mieście Autor miał okazję Go poznać i z Nim rozmawiać. A plonem tych rozmów jest artykuł, cząstka opisu niezwykłego życia Wielkiego Króla Białych Kurierów.

[quote]Władysław Ossowski nie żyje. Odszedł z tego świata z ogromnym bagażem bolesnych doświadczeń. Nie zapominajmy o Nim. Jest cząstką nas. Wspominajmy Go. Króla Białych Kurierów. Harcerza, przewodnika ratującego innych, zesłańca, więźnia, patriotę. Jak nie my, to kto Go wspomni?[/quote]

Lech Galicki

[caption id="attachment_1217" align="aligncenter" width="358"]Władysław Ossowski Władysław Ossowski[/caption]

 

Artykuł Król Białych Kurierów. „Mały Władzio” uratował wiele osób przed zesłaniem na Sybir. Ale siebie nie zdołał… pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/krol-bialych-kurierow-maly-wladzio-uratowal-wiele-osob-przed-zeslaniem-na-sybir-ale-siebie-nie-zdolal/feed/ 0
Tak komuniści zacierali ślady. Masowa akcja niszczenia dokumentów – nikt nie reagował… https://niezlomni.com/tak-komunisci-zacierali-slady-masowa-akcja-niszczenia-dokumentow-nikt-nie-reagowal/ https://niezlomni.com/tak-komunisci-zacierali-slady-masowa-akcja-niszczenia-dokumentow-nikt-nie-reagowal/#respond Wed, 06 Nov 2013 08:20:15 +0000 http://niezlomni.com/?p=1200 Zima przełomu lat 1989/1990 – od kilku miesięcy działał gabinet premiera Tadeusza Mazowieckiego. Jednak w najważniejszych ministerstwach nadal tkwiła komunistyczna nomenklatura, zaś w MSW trwało…

Artykuł Tak komuniści zacierali ślady. Masowa akcja niszczenia dokumentów – nikt nie reagował… pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/tak-komunisci-zacierali-slady-masowa-akcja-niszczenia-dokumentow-nikt-nie-reagowal/feed/ 0