Krystynie Jandzie nie udzieliły się emocje związane z mundialem i występem reprezentacji Biało-czerwonych. Wręcz przeciwnie, znana aktorka na antenie TVN 24 wyznała, że jej zdaniem polscy kibice ,,przy byle sukcesie dostają irracjonalnego obłędu".

W programie ,,Drugie śniadanie mistrzów" jednym z tematów były właśnie mistrzostwa świata w Rosji. Janda skomentowała przy okazji atmosferę, która towarzyszy oczekiwaniom w związku z występem kadry Adama Nawałki.

Ja mówię o polskich kibicach, którzy przy byle sukcesie dostają irracjonalnego obłędu i manię wielkości, ja tego nie mogę słuchać. Zwycięstwo jest dla mądrych, gdybyśmy zwyciężyli, to nie dałoby się wytrzymać już dalej w tej euforii zwycięstwa

- wyjaśniała.

Janda: Ja mówię o polskich kibicach, którzy przy byle sukcesie dostają irracjonalnego obłędu i manię wielkości, ja tego nie mogę słuchać. Zwycięstwo jest dla mądrych, gdybyśmy zwyciężyli, to nie dałoby się wytrzymać już dalej w tej euforii zwycięstwa. pic.twitter.com/D5XDHIo5TX

— Waldemar Kowal (@waldemar_kowal) 17 czerwca 2018

Publicysta Krzysztof Feusette zgryźliwie skomentował na Twitterze:

totalni są za Senegalem

Inni widzieli tę wypowiedź znacznie szerzej:

Dlaczego te Jandy, Hollandy tak nienawidzą Polski? Teraz ta wypowiedź, że Janda byłaby niezadowolona jakby Polska wygrała, bo się kibice będą cieszyć... Ale tu nie ma racjonalności. Tu jest złość i choroba. Tylko dlaczego są one na piedestale? To jest jest prawdziwy problem.

— Tomasz Sommer (@1972tomek) 17 czerwca 2018

Artykuł Janda będzie kibicować Senegalowi w meczu z Polską? Jej wypowiedź wywołała duże poruszenie. ,,Nie mogę słuchać, jak kibice…” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Zwolennicy teorii spiskowej głoszącej, że Polska stała się krajem niedemokratycznym, stoją przed poważnym dylematem podczas mistrzostw świata: ,,komu kibicować? - Jeśli Polakom wygrać się uda, to ucieszy się Duda" - martwią się redaktorzy portalu Oko.press i prezentują tekst ,,Komu kibicować, gdy w Polsce łamana jest konstytucja".

Już facebookowa zajawka brzmi interesująco:

Już mecz otwarcia mundialu Rosja-Arabia Saudyjska (naftowych satrapów) stawia przed kochającymi demokrację fanami piłki spore wyzwanie. Jakby tego było mało, mistrzostwa można oglądać wyłącznie w reżimowej TVP, a jeśli Polakom wygrać się uda, to ucieszy się Duda. Komu (i jak) w takim razie kibicować?

- napisano tuż przed meczem otwarcia. W tekście Krzysztof Pacewicz, syn znanego z łamów ,,Gazety Wyborczej" dziennikarza, ma dla obrońców demokracji kilka propozycji:

1. Nikomu, bo w Polsce łamana jest Konstytucja, a w Rosji prawa człowieka

Zamiast tego Pacewicz proponuje ,,nie pić piwa i oglądać filmy Wajdy".

2. Nikomu, bo FIFA, bo kapitalizm, bo korupcja, bo sponsorzy, bo globalne ocieplenie itp.

Pacewicz zaleca m.in. uprawiać jogę lub wspinać się na skałki, zamiast bezrefleksyjnie gapić się w telewizor, którego w domu nie powinno być (wiadomo, kapitalizm).

3. Naszym, pomimo tego, że w Polsce łamana jest Konstytucja

Zaskakująca propozycja Pacewicz, który sugeruje zacisnąć zęby i włączyć TVP. Można wywiesić flagę Polski, pod warunkiem, że obok zawiśnie proporzec UE. Jeśli patrzeć na uśmiechniętą twarz prezydenta Dudy, to koniecznie popijać Tyskie, a po bramce całować wąsy wujka. No i wstydzić się. Nie zmyślamy: Pacewicz naprawdę to napisał.

4. Niemcom, bo stabilność UE, bo solidne samochody

Pacewicz radzi, aby zapomnieć o Holokauście i Krzyżakach, a także mieć przypinkę z Tuskiem.

5. Islandii, bo to urocze państewko wielkości Lublina

Cieszyć się, jak po kryzysie bankowym zamyka się w więzieniu bankierów - proponuje Pacewicz, tęsknie spoglądający na Polskę, gdzie żaden polityk (poza opozycją, ale to się nie liczy) na razie nie trafił do więzienia.

6. Brazylii, wspierać faworytów, być osobą nudną

Pacewicz jest przewidywalny do bólu i Brazylia kojarzy mu się niemal wyłącznie z Jezusem i jego figurą. - Budować wielkie Jezusy - proponuje i bardziej sentymentalnie dodaje: Kochać szybkie latynoamerykańskie nóżki

7. Rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady
Pacewicz litościwie nie uraczył nas komentarzem, publikując jedynie fotografię.

Tekst ma charakter satyryczny, ale po prawej stronie wywołał raczej uśmiechy politowania:

Jak się okazuje, to nie jedyny przypadek. Tomasz Lis alarmuje na Twitterze:

Obywatelki i obywatele, kibice i kibicki. Jak chyba większość, za chwilę wpadnę w piłkarski amok, ale musimy wszyscy uważać - ta władza wykorzystując mistrzostwa, lato i naszą nieuwagę, może teraz zrobić kolejne świństwa. Musimy uważać i, jeśli trzeba, krzyczeć. Pls, RT.💪🇵🇱

— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 14 czerwca 2018

Okazuje się, że panujący w Polsce reżim pod osłoną Mundialu zabiera nam ostatnie wolności (o ile jeszcze jakieś pozostały):

Mundial przyćmił kolejną odsłonę pisowskiego zamordyzmu wobec opozycji w Sejmie w miejsce pakietu demokratycznego, a także wiadomość, że działaczka opozycji stanie przed sądem w Łodzi za filmowanie legitymowania jej przez policję. Nie się nie stało, Polacy, nic się nie stało!

— Przem.Szubartowicz (@PSzubartowicz) 14 czerwca 2018

Z kolei szeregowi zwolennicy opozycji z obrzydzeniem zerkali na reżimową TVP podczas meczu otwarcia. Dało to asumpt do takich ironicznych komentarzy:

Jaki jest wynik, bo zasłoniłem logo telewizji prześcieradłem na znak protestu?

— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 14 czerwca 2018

Dziś w Gazecie Wyborczej dodatek na mundial. Kartonowy Donald Tusk do zawieszenia na tv w miejsce logo TVP.

— (L) (@PilkoWracaj) 15 czerwca 2018

Artykuł Zwolennicy opozycji mają propozycje, komu kibicować, zamiast Polski. Ostrzegają: ,,Jeśli Polakom wygrać się uda, to ucieszy się Duda” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

W środę polscy piłkarze dotarli do Rosji, gdzie w sobotę rozegrają pierwszy mecz w ramach mistrzostw świata. Nasza reprezentacja spotkała się z bardzo sympatycznym przyjęciem ze strony gospodarzy, którzy powitali ich przed hotelem w Soczi.

Dziennikarz Wirtualnej Polski, Paweł Kapusta, udostępnił nagranie, na którym widzimy, jak Polacy są witani chlebem i solą przez Rosjan w tradycyjnych strojach. Słyszymy także ludowe pieśni. Polacy bardzo szybko wczuli się w klimat - część z nich zaczęła klaskać w rytm muzyki.

Miłe powitanie Polaków :) #prostozmistrzostw pic.twitter.com/h4Tb5EGLFp

— Paweł Kapusta (@pawel_kapusta) 13 czerwca 2018

Drugi koncert już dla dziennikarzy ;) #prostozmistrzostw pic.twitter.com/yhRMduCKTR

— Paweł Kapusta (@pawel_kapusta) 13 czerwca 2018

Dłuższy materiał:

https://www.youtube.com/watch?v=9KpD5KJwxEc

Polacy przebywają w luksusowym hotelu Hyatt nad wybrzeżem Morza Czarnego.

W tym hotelu zamieszka polska kadra w Soczi #prostozmistrzostw pic.twitter.com/9kvRlBOJ4I

— Paweł Kapusta (@pawel_kapusta) 13 czerwca 2018

Boisko treningowe szczelnie osłonięte #prostozmistrzostw pic.twitter.com/XrhUV5lpgz

— Paweł Kapusta (@pawel_kapusta) 13 czerwca 2018

Pewne sprawy nie znają granic ;) #prostozmistrzostw #Lewandowski pic.twitter.com/CLvkXF5HLY

— Paweł Kapusta (@pawel_kapusta) 13 czerwca 2018

Pierwszy mecz Polacy zagrają z Senegalem 19 czerwca w Moskwie.

Artykuł Polacy zaskoczeni tradycyjnym powitaniem przez Rosjan. Nasi kadrowicze świetnie wczuli się w atmosferę (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Polska wysoko pokonała reprezentację Litwy 4:0. Ale wynik mógł być jeszcze bardziej okazały, gdyby nie kontrowersyjna decyzja sędziego. Przy stanie 2:0 Grzegorz Krychowiak zdobył niezwykle efektowną bramkę. Ku niezadowoleniu kibiców sędzia uznał, że gola nie ma.

Przy trafieniu reprezentanta Polski arbiter dopatrzył się zagrania ręką. Taką decyzję podjął po analizie VAR.

https://www.dailymotion.com/video/x6lpzb6

Efektowny sposób trafienia do bramki przeciwnika sprowokował wielu do zabawnych komentarzy:

Krychowiak zrehabilitował słowo Pięta*

— Paweł Wilkowicz (@wilkowicz) 12 czerwca 2018

Krychowiak dziwi się, że mu nie uznali bramki. A czym strzelił w obecności prezydenta?
Piętą!!!

— Szymon Majewski (@SzymonSuperSam) 13 czerwca 2018

Sam Krychowiak był również w świetnym nastroju po meczu, ale co do samej sytuacji nie miał wątpliwości.

To nie ma sensu. Tego typu sytuacji się nie gwiżdże. Zostałem okradziony z gola. Jakbym nie miał ręki, to bym został uderzony w klatkę piersiową

- tłumaczył w rozmowie z TVP.

No mam ręce, no sorry. To jest tego typu sytuacja, że jakby było dośrodkowanie, to sędzia nie odgwizdałby ręki. Okradli mnie z gola. Ja strzelam zazwyczaj ważne gole, nie mam nic przeciwko temu, że ta bramka nie wpadła

- dodał, mając nadzieję, że strzeli istotną bramkę podczas Mundialu.

W mojej ocenie nie jest to rozmyślne zagranie ręką Grzegorza Krychowiaka, a więc bramka powinna być uznana. #POLLTU pic.twitter.com/io9uOwF0AV

— Arbiter Café (@h_demboveac) 12 czerwca 2018

Oto skrót całego meczu:

https://www.youtube.com/watch?v=KkDA9lCmmSM

Artykuł Fantastyczny gol Krychowiaka i… wg sędziego bramki nie ma. Piłkarz nie ukrywa: ,,Zostałem okradziony”. Zobacz, jak dokładnie wyglądała sytuacja (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Krzysztof Stanowski poinformował na Twitterze, że Kamil Glik dostał zielone światło od francuskich lekarzy w sprawie wyjazdu na mundial. Sam piłkarz nie ukrywa ogromnej radości.

Teraz polski sztab musi potwierdzić decyzję francuskich lekarzy. Po badaniach doktora Jaroszewskiego prawdopodobnie jutro zostanie ogłoszona oficjalna decyzja o wyjeździe piłkarza z resztą zespołu.

Glik dodaje, że jest gotowy do powrotu do treningów - lekarze nie widzą przeciwwskazań. Najważniejszy fakt: piłkarz nie potrzebuje operacji, która wyeliminowałaby go z udziału w turnieju.

Nie wiadomo, czy piłkarz będzie gotowy na pierwszy mecz z Senegalem.

Ale myślę, że na drugi mecz już tak. Przynajmniej mam taką nadzieję. Każdy miał czarne myśli, ale z każdym dniem postęp jest ogromny

- podsumowuje.

💥💥💥 Francuscy lekarze dają zielone światło Kamilowi Glikowi. Ich zdaniem może jechać na Mundial. Piłeczka po stronie sztabu polskiej kadry. 💥💥💥

— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 11 czerwca 2018

I weźcie pod uwagę, że najbardziej zainteresowani tym, aby Kamilowi Glikowi nic się nie odnowiło, nie pogłębiło itd. są właśnie francuscy lekarze, dla których nie liczy się reprezentacja Polski, tylko płatnik: AS Monaco.

— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 11 czerwca 2018

Czas na najważniejszy raport dnia. Kamil Glik już ma w zasadzie pełny zakres ruchu. Ból mały i tylko w jednym miejscu. AS Monaco raczej nie będzie się sprzeciwiać wyjazdowi Mundial. Jutro badania we Francji. Dajcie @kamilglik25 lajka, żeby wiedział, że trzymamy kciuki! pic.twitter.com/tS2nP3GyHK

— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 10 czerwca 2018

Artykuł Tą sprawą żyła cała Polska. Teraz Kamil Glik zabrał głos. Wiadomo w końcu, czy może jechać na Mundial pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Amerykańska stacja ESPN opublikowała nagranie z analizą grupy H zbliżających się mistrzostw świata w piłce nożnej. Kiedy na ekranie pojawiło się polskie godło, dziennikarz w żenujący sposób wyśmiewał je, naśladując głos orła.

Na początku nic nie wskazywało, że dojdzie do kontrowersji. Mówiono, że kadra Adama Nawałki zrobiła duży postęp, awansując w rankingu FIFA.

[caption id="attachment_48786" align="alignright" width="400"] Christmas cracker hat / fot. youtube[/caption]

Jednak chwilę później, gdy na ekranie pojawia się polskie godło, dziennikarze zaczynają wyśmiewać je. Nie podoba im się korona, którą nazywają ,,Christmas cracker hat" (papierowa korona zakładana podczas świąt). Tandetny gadżet i godło narodowe? Później jest jeszcze gorzej. Dziennikarze śmieją się, że polski orzeł ma smutną minę, próbując naśladować jego głos.

W przypadku innych reprezentacji, mimo satyrycznej konwencji programu, zabrakło takich żartów. Dopiero w kontekście Senegalu na cenzurowanym znalazło się logo federacji, ale w przeciwieństwie do Polski nie śmiano się z godła narodowego.

Nagranie można zobaczyć na stronie ESPN

Artykuł Amerykańska stacja szydzi z polskiego godła. W pewnym momencie dziennikarz zaczyna wydawać dziwne odgłosy (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Adam Nawałka powołał kadrę na zbliżające się mistrzostwa świata w Rosji. Selekcjoner musiał zrezygnować z kilku zawodników, by w ten sposób wyłonić ostateczną 23-osobową grupę piłkarzy, którzy pojadą na turniej.

Bramkarze: Bartosz Białkowski, Łukasz Fabiański, Wojciech Szczęsny

Obrońcy: Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński, Thiago Cionek, Kamil Glik, Artur Jędrzejczyk, Michał Pazdan, Łukasz Piszczek

Pomocnicy: Jakub Błaszczykowski, Jacek Góralski, Kamil Grosicki, Grzegorz Krychowiak, Rafał Kurzawa, Karol Linetty, Sławomir Peszko, Maciej Rybus, Piotr Zieliński

Napastnicy: Dawid Kownacki, Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik, Łukasz Teodorczyk

W kadrze nie znaleźli się Paweł Dawidowicz, Przemysław Frankowski, Marcin Kamiński, Tomasz Kędziora, Krzysztof Mączyński, Łukasz Skorupski, Sebastian Szymański, Kamil Wilczek i Szymon Żurkowski.

W rezerwie pozostaje Marcin Kamiński, gdyby Kamil Glik nie doszedł do pełni dyspozycji.

Artykuł Adam Nawałka podał ostateczną kadrę na mistrzostwa świata w Rosji. Oto kogo wybrał i kogo skreślił pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Polscy piłkarze powoli zbierają siły przed czekającymi ich mistrzostwami świata, a w wolnym czasie świetnie się bawią. Podczas zgrupowania w Juracie zagrał dla nich Lady Pank, a niektórzy z nich postanowili pójść w ślady muzyków. Humory wszystkim dopisywały.

Do sieci trafiło nagranie, na którym Kamil Grosicki, Kamil Glik oraz Sławomir Peszko wykonują piosenkę ,,Kryzysowa narzeczona". Publiczność żyje: widzimy m.in. Łukasza Fabiańskiego, który pomaga kolegom ze sceny.

https://www.youtube.com/watch?v=lvthaeWnWTQ&feature=youtu.be

Humory dopisywały innym reprezentantom:

Thiago Cionek jest wyraźnie zadowolony ze spotkania z Lady Pank! 🤘🎤 pic.twitter.com/bhfi8jH3XA

— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 25 maja 2018

Artykuł Lady Pank zagrał dla polskiej kadry, ale Janusz Panasewicz był momentami bezrobotny. W jego rolę wcielili się piłkarze. Na scenie prym wiedli Peszko, Grosicki i inni (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

- Chciałem spotkać się z Panami po to, żeby powiedzieć, że – jak zawsze – trzymam kciuki i niezależnie od wszystkiego możecie być pewni, że jestem z Wami. Wy będziecie walczyć na boisku, my będziemy walczyć z różnego rodzaju emocjami - mówił Prezydent do piłkarzy reprezentacji Polski, którzy złożyli wizytę w prezydenckiej rezydencji na Helu. Podopieczni Adama Nawałki przygotowują się do mistrzostw świata w Rosji.

Podczas spotkania doszło do ciekawej sytuacji. Kiedy wszyscy szykowali się do zdjęcia grupowego, Grzegorz Krychowiak krzyknął do prezydenckiego fotografa:

rób zdjęcia, Prezydent pomaga znosić wózek!

Szymczuk pisał:

W sumie to już nie pierwsza taka sytuacja (dla PAD to norma) ale widać, że ciągle zaskakuje

Spotkanie @AndrzejDuda z Reprezentacją Polski w Piłce Nożnej. Ustawiam wszystkich do zdjęcia grupowego. Nagle krzyknął @GrzegKrychowiak - „rób zdjęcia, Prezydent pomaga znosić wózek!” W sumie to już nie pierwsza taka sytuacja (dla PAD to norma) ale widać, że ciągle zaskakuje :) pic.twitter.com/qYMZVXK7IF

— Jakub Szymczuk (@jakub_szymczuk) 23 maja 2018

Spotkanie stanowiło okazję, żeby wręczyć pamiątkową koszulkę:

📸 Reprezentacja Polski spotkała się z @prezydentpl, Andrzejem Dudą!

Zobaczcie zdjęcia z tego wydarzenia! ⤵️ pic.twitter.com/LwxDmQrAlC

— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 23 maja 2018

Wszyscy na Was bardzo liczą. Ale zdajemy sobie sprawę, że to jest sport, a w sporcie bywa różnie. Nieraz murowani faworyci nie są w stanie podołać, a ci, którym nie dawano żadnych szans, robią świetne wyniki. Jest tak na szczęście, bo gdyby nie to, to sport byłby mało ciekawy

- mówił do piłkarzy Andrzej Duda.

Przebywający na zgrupowaniu w Juracie piłkarze reprezentacji Polski, wraz z rodzinami, złożyli wizytę w prezydenckiej rezydencji na Helu, gdzie byli gośćmi @AndrzejDuda.#ŁączyNasPiłka

📷 Zobacz relację: https://t.co/LkzNVJ8jqZ pic.twitter.com/3dFyPBkRcz

— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) 23 maja 2018

Aktualnie podopieczni Adama Nawałki przygotowują się do mistrzostw świata w Rosji. Trenują w Juracie, a potem wybierają się do Arłamowa. Na razie regenerują się po ciężkim sezonie, przebywając na obozie wraz z rodzinami.

https://www.youtube.com/watch?v=sGnFSyYhhdE

źródło: Prezydent.pl

Artykuł Andrzej Duda spotkał się z piłkarzami. Nagle Grzegorz Krychowiak krzyknął do prezydenckiego fotografa: ,,rób zdjęcia”. Chodziło o świetną scenę (foto/wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Czym żyją dziennikarze TVN-u? Okazuje się, że nawet będąc na zgrupowaniu reprezentacji Polski piłka nożna nie jest priorytetem. Sądzą, że ich widzów bardziej zainteresuje temat... lisa na murawie. Z myślą o tym sensacyjnym materiale dziennikarka postanowiła przepytać piłkarzy i członków sztabu kadry Adama Nawałki.

Na murawie stadionu we Wrocławiu podczas treningu kadry pojawił się lis (więcej o sytuacji na PrawdaObiektywna.pl). I to on, a nie piłkarze, szczególnie interesował dziennikarkę TVN-u.

- Jak się panu podobała sympatyczna sytuacja z lisem na boisku. Niespodziewany gość

- pytała i niezrażona zdawkową odpowiedzią nie dawała za wygraną.

- A czy często się zdarzają tacy niespodziewani goście?

- brnęła. Dopiero grzeczne ,,czy możemy porozmawiać o sporcie" sprawiło, że kolejnych pytań o lisa już nie było...

Dziennikarstwo TVN w pigułce
TVN24 ma swoje standardy,póki co nie można dać newsa,że POLSKA KADRA znowu ZAWIODŁA,albo Reprezentacja Polski zmiażdżona przez NIEMCY więc są takie pytania pic.twitter.com/zDKzGngk8q

— Prawa strona 🇵🇱 (@PrawyPopulista) 22 marca 2018

❗ Problemy na skrzydłach? Ten nowy zawodnik wygląda na szybkiego, silnego i miejmy nadzieję, że bramkostrzelnego. 😁🦊 pic.twitter.com/gOg6gyV7wN

— TVP Sport (@sport_tvppl) 20 marca 2018

Artykuł Nawet polscy piłkarze byli zażenowani. Pytanie dziennikarki TVN-u wzbudziło salwę śmiechu (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.