Program TVP ,,Alarm!" informuje, że firma, która na bilbordach informowała o reparacjach wojennych od Niemiec dla Polski, musi zapłacić karę - ponad 15 tys. złotych. - W ten sposób władze Warszawy bronią interesów III Rzeszy - mówił Wojciech Korkuć - artysta-grafik.

Korkuć rok temu wywiesił billboardy, które wywołały wiele kontrowersji i nieprzychylne komentarze w mediach głównego nurtu.

Urzędnicza machina ruszyła po interwencji dziennikarki współpracującej z „Gazetą Wyborczą”. Uznano, że część powierzchni wysiała nad pasem drogowym. W tym przypadku należało złożyć dokumenty do zarządcy drogi

- informuje ,,Uwaga". Sam Korkuć nie ukrywa, że sprawa jest bulwersująca.

Uważam, że to jest skandal. W ten sposób władze Warszawy bronią interesów III Rzeszy

- powiedział. Sam twierdzi, że stosowną zgodę od urzędników miał. Z programu dowiadujemy się, że całą burzę rozpętała dziennikarka Milena Rachid Chehab, choć ona twierdzi, że ze sprawą nie ma nic wspólnego.

Skandaliczna sprawa. Pan Korkuć miał zgodę urzędników miejskich na zawieszenie nośnika. Tylko dlatego, że dziennikarka obawiała się, że turyści zobaczą plakat przypominający o braku reparacji za niemieckie zbrodnie., inni urzędnicy dowalili karę za legalnie zawieszony nośnik. https://t.co/4pL4vTHuo7

— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 28 sierpnia 2018

Nośnik o takich parametrach zawisł w tym miejscu na podstawie stosownej umowy między p. Korkuciem a miastem.

To jawna cenzura i powinna nastąpić stanowcza reakcja i wycofanie się z kary przez @hannagw.

Czasy, w których GW dyktowała co jest słuszne, a co niesłuszne się skończyły

— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 28 sierpnia 2018

https://youtu.be/ZMIhIVvVEc0

Artykuł Bardzo wysoka kara za wywieszenie bilbordów o niemieckich reparacjach. ,,Władze Warszawy bronią interesów III Rzeszy” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Zespół ds. reparacji poinformował, że trwa przygotowywanie szczegółowego raportu na temat polskich strat wojennych. Jednocześnie członkowie zespołu pokazują, że inne kraje zdołały wywalczyć w sądzie wysokie odszkodowania, mimo że straty w porównaniu z poniesionymi przez Polskę, były relatywnie małe. Zespół liczy także na wsparcie Brytyjczyków.

Arkadiusz Mularczyk podkreślił, że raport zostanie szczegółowo przygotowany i opublikowany na stronie internetowej. Wartość reparacji to 850 miliardów dolarów, tj. 3 biliony złotych, czyli kwota wysokości półtorarocznego polskiego produktu narodowego brutto.

Aby uzyskać taką kwotę, potrzebne jest międzynarodowe wsparcie. Takie deklarują posłowie z Wielkiej Brytanii.

poseł Krawczyński, przewodniczący grupy przyjaźni polsko-brytyjskiej, informował nas o przeprowadzeniu takiej akcji wśród brytyjskich posłów. Wówczas 20 brytyjskich deputowanych podpisało się z takim apelem, listem wspierającym polskie starania dotyczące reparacji

- wyjaśnił Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS. Z kolei Paweł Kamiński wskazał, że włoski sąd uznał, że Niemcy powinny wypłacić odszkodowanie w wysokości 6,6 mln euro za zabójstwo 128 cywilów. To mniej więcej tyle, ile ginęło osób w pacyfikowanej przez Niemców polskiej wiosce. A takich były setki...

https://youtu.be/JrQ3U6LGKR0

źródło: TV Trwam

Artykuł Nieoczekiwane wsparcie ze strony Brytyjczyków. Pomogą Polsce odzyskać reparacje wojenne? Przypominamy wymowny przykład Włochów, którzy też walczyli o odszkodowania (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Czy to koniec marzeń o uzyskaniu reparacji wojennych od Niemiec? Po wizycie nowego szefa MSZ Jacka Czaputowicza w Berlinie mamy zupełnie nową sytuację. Polski minister spotkał się tam ze swoim odpowiednikiem Sigmarem Gabrielem. Konkluzja spotkania: kwestia reparacji nie stanowi balastu we wzajemnych relacjach. Niemieckiemu ,,Die Welt" Czaputowicz powiedział, że nie ma tematu reparacji.

Czaputowicz po spotkaniu oznajmił:

Myślę, że ścisła współpraca między naszymi państwami jest niezbędna dla zapewnienia trwałego, stabilnego rozwoju Europy

- mówił, dodając, że obecnie linia podziału w Europie przebiega między krajami takimi jak Niemcy, Polska, Szwecja, Węgry, czyli zwolennikami wolnego handlu, silnej konkurencji i zwiększeniem pozycji Unii Europejskiej. Drugą grupę państw stanowią demokracje protekcjonistyczne.

Zapowiedział, że chce budować z Niemcami wspólne partnerstwo, wspólnie zmieniać Europę i zwiększać jej rolę na świecie. Ważne słowa padły także w związku z reparacjami.

Teraz jest czas na debatę na temat reparacji; liczę na to, że w jakiejś perspektywie dojdzie może do jakiegoś zbliżenia stanowisk między Polakami a Niemcami, bez przesądzania, w jakim punkcie się spotkamy

- mówił. Jednocześnie podkreślił, że reparacje nie stanowią balastu w stosunkach między obydwoma krajami.

Z kolei Gabriel powiedział, że Niemcy wychodzą z pozycji prawnej, natomiast w Polsce trwa debata społeczna.

- Mógłbym trzy razy powoływać na prawo międzynarodowe, ale oczywiście nie zmieni to faktu, że w Polsce ta debata istnieje

- przyznał. Jednocześnie zaznaczył:

Wszystkie kwestie reparacyjne zostały uregulowane końcowo, a także rząd wybrany demokratycznie na początku lat 90. to potwierdził

Szef polskiego MSZ nie prostował, jedynie dodał:

Społeczeństwu polskiemu należy się, ma ono prawo do tego by poznać najnowsze karty swojej historii, a dotyczą one funkcjonowania okresu komunistycznego, kiedy polskie władze, niereprezentujące suwerennej Polski, podejmowały decyzje dot. kwestii reparacji

Dla Die Welt polski minister dodał jeszcze:

"Ten temat [reparacji] nie istnieje w stosunkach pomiędzy naszymi [polskim i niemieckim] rządami" - minister Czaputowicz dla "Die Welt". "To polskie społeczeństwo potrzebuje tej debaty".https://t.co/lKgQTJsjLa

— Piotr Beniuszys (@piotr_beniuszys) 17 stycznia 2018

źródło: wPolityce.pl / Rzeczpospolita

Artykuł Czy to koniec marzeń o reparacjach? Znamienne słowa podczas wizyty polskiego szefa MSZ w Berlinie pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Jak informuje serwis wPolityce.pl, nie słabnie presja na polskim rządzie w sprawie przyjęcia uchodźców. Kolejna oferta została złożona podczas kolacji u Jeana Claude’a Junckera. Co usłyszał Mateusz Morawiecki?

Jak pisze Marek Pyza, szef Komisji Europejskiej zaproponował, aby Polska przyjęła 500 syryjskich dzieci. Dzięki temu nastroje Unii Europejskiej wobec Polski miałyby się zmienić. Polski rząd na razie zareagował wyjazdem na Bliski Wschód minister ds. pomocy humanitarnej, Beaty Kempy.

Czy prowadzone były rozmowy o przyjęciu kilkuset uchodźców przez Polskę?

- pyta wPolityce.pl

Autor przypomina także grudniową wypowiedź Kornela Morawieckiego, który mówił:

Te 7 tysięcy na 40-milionowy kraj, na które zgodził się poprzedni rząd, nie powinno być problemem. Zaproponujmy im naszą kulturę. Powinniśmy z uchodźców czynić nas. Tylko powinniśmy przybyszom postawić wymagania, zmusić ich do wysiłku, sami podjąć działania, które „ich” przerobią na „nas”

Autor nie wyklucza, że słowa mogły nie być przypadkowe, mimo szybkiego dementi ze strony premiera.

WPolityce.pl punktuje inne niejednoznaczne posunięcia nowego rządu, m.in. ,,w Berlinie wyjątkowo ciepłe rozmowy Jacka Czaputowicza z Sigmarem Gabrielem, po których słyszymy, że temat reparacji nie jest już problemem". Szef niemieckiego MSZ po spotkaniu mówił:

Wszystkie kwestie reparacyjne zostały uregulowane końcowo, a także rząd wybrany demokratycznie na początku lat 90. to potwierdził

źródło: wPolityce.pl

Artykuł Polska jednak przyjmie uchodźców? Oto jaką propozycję usłyszał premier Morawiecki na spotkaniu z Junckerem pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Czy Polsce należą się reparacje za II wojnę światową? Zdania zapytanych Niemców są podzielone. Nadawca publiczny Deutsche Welle zapytał przechodniów o zdanie.

Opinie były różne, ale dominowało zdanie, że już jest za późno. Jednej kobiecie reparacje za II wojnę światową skojarzyły się nawet z wojną 30-letnią (1618-1648)...

Artykuł Zapytano zwykłych Niemców, co sądzą o reparacjach dla Polski. Niektóre odpowiedzi was zaskoczą [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Włodzimierz Cimoszewicz po raz kolejny bardzo ostro odniósł się do tematu reparacji. Na antenie RMF FM stwierdził, że rozumowanie Arkadiusza Mularczyka, przewodniczącego Parlamentarnego Zespołu ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce Od Niemiec, jest ,,funta kłaków warte".

🎥 Włodzimierz #Cimoszewicz w #RozmowaRMF: Reparacje od Niemiec? Rozumowanie @arekmularczyk jest funta kłaków warte @RMF24pl pic.twitter.com/m2wXv43bPY

— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) 23 października 2017

💬 Włodzimierz #Cimoszewicz w #RozmowaRMF: Jako szef MSZ oświadczyłem, że nie mamy podstaw do reparacji wojennych

— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) 23 października 2017

Twierdzi również, że sędziowie mają w rękach potężne narzędzie, które umożliwiłoby im ,,zatrzymanie PiS'. Byłby to ,,strajk włoski", czyli bardzo dokładne wykonywanie zadań.

W moim przekonaniu sędziowie mają w ręku potencjalnie coś w rodzaju bomby atomowej. Mogliby skutecznie zablokować te wszystkie brewerie wyczyniane przez PiS w wymiarze sprawiedliwości

- podsumowuje.

Jego wypowiedzi wzbudziły dużo emocji. Na Twitterze odniósł się do nich współpracujący z ,,Warszawską Gazetą" i TVP3 Łukasz Żygadło:

Urodziłem się. Był Cimoszewicz w PZPR. Miałem 10 lat, był Cimoszewicz w SLD, mam 33 lata, Cimoszewicz komentuje w RMF. Ile jeszcze?

Urodziłem się. Był Cimoszewicz w PZPR. Miałem 10 lat, był Cimoszewicz w SLD, mam 33 lata, Cimoszewicz komentuje w RMF. Ile jeszcze?

— Łukasz Żygadło (@lukaszygadlo) 23 października 2017

Jego komentarz szybko rozniósł się w sieci i był szeroko komentowany. Jeden internauta odpowiadał, nawiązując do przeszłości ojca Cimoszewicza, który służył w zbrodniczej Informacji Wojskowej:

To co dopiero mają powiedzieć ci, którzy urodzili się dużo wcześniej i mieli do czynienia z ojcem Cimoszewicza.

— Jacek Pełka (@JacekPelka) 23 października 2017

Internauci odpowiadali:

pic.twitter.com/m9uH2mvTr9

— Brat Wodza 🇵🇱 (@BratWodza) 24 października 2017

Artykuł Słowa Włodzimierza Cimoszewicza wywołały dużo emocji. Riposta dziennikarza rozpętała prawdziwą burzę pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Od końca września funkcjonuje parlamentarny zespół ds. oszacowania wysokości odszkodowań należnych Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w trakcie II wojny światowej. Jego sekretarz Stanisław Pięta zdradził, o jaką kwotę toczy się gra.

Powinniśmy mówić wyłącznie prawdę i fakty. To Niemcy zachowują się w sposób dość podły jak chociażby kwestia haniebnej kampanii propagandowej przypisującej Polsce odpowiedzialność za Holokaust. 3 biliony to jest kwota najmniejsza. Punktem wyjścia jest 250 miliardów złotych liczone w złotówkach z 1939 r. Brakuje 10-12 milionów Polaków, którzy byliby wśród nas. Ta potworna ludobójcza zbrodnia nie może przejść bez echa. Zwłaszcza, ze Niemcy prowadzą politykę pewnego zakamuflowania swojej historii

- powiedział ,,Gazecie Polskiej". Polska poniosła straty na niezliczonych polach.

polska kultura odniosła gigantyczne straty. Niemcy rabowali z bardzo wielu miast co się dało – dzieła sztuki, meble czy nawet krawężniki z ulicy. Było bardzo dużo pociągów, transportów tuż po upadku powstania, które szły do Niemiec

-przypomina jeden z aspektów rysownik Wojciech Korkuć.

Z kolei przewodniczący Arkadiusz Mularczyk pokazał, jak Polacy byli wykorzystywani.

32 800 000 roboczo lat przepracowali Polacy na rzecz III Rzeszy i 200 wielkich niemieckich firm w warunkach niewolnictwa, wyzysku i głodu

32 800 000 roboczo lat przepracowali Polacy na rzecz III Rzeszy i 200 wielkich niemieckich firm w warunkach niewolnictwa, wyzysku i głodu.

— Arkadiusz Mularczyk (@arekmularczyk) 17 października 2017

Przypomniał również o stratach demograficznych:

Ludność PL wg. GUS 31.08.1939- 35 339 tyś osób, ludność PL 1946 - 23 600 tyś osób. Podczas IIWŚ ubyło - ok. 11 739 tyś PL obywateli!

— Arkadiusz Mularczyk (@arekmularczyk) 14 października 2017

Bolesną część historii jest uprowadzenie polskich dzieci:

Z wyroku Międzynarodowego Trybunału Wojskowego wynika, że na teren Rzeszy Niemieckiej uprowadzono ponad 200 000 polskich dzieci.

— Arkadiusz Mularczyk (@arekmularczyk) 17 października 2017

źródło: Niezalezna.pl / Twitter

Artykuł Wiadomo, ile zażądamy od Niemiec. Jest stanowisko. Członkowie zespołu ds. odszkodowań podają szokujące, mało znane fakty pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Okazuje się, że jasne postawienie sprawy reparacji za II wojnę światową mocno zabolało Niemców, jednak traktują kwestię niezwykle serio. Prof. Zdzisław Krasnodębski, europoseł PiS, podzielił się swoją rozmową z niemieckim europarlamentarzystą.

Pierwsze dziś pytanie niemieckiego europosła do mnie - jaka jest wysokość naszych żądań reparacyjnych

- napisał na Twitterze. Co Niemiec usłyszał w odpowiedzi?

Że na pewno nie przekroczy finansowych możliwości Niemiec

- odparł profesor.

Pierwsze dziś pytanie niemieckiego europosła do mnie - jaka jest wysokość naszych żądań reparacyjnych

— ZdzisławKrasnodębski (@ZdzKrasnodebski) 2 października 2017

Że na pewno nie przekroczy finansowych możliwości Niemiec

— ZdzisławKrasnodębski (@ZdzKrasnodebski) 2 października 2017

Tweet cieszył się ogromny zainteresowaniem. Internauci komentowali:

Czyli to że one będą to już nawet Niemcy wiedzą - kwestia tylko teraz: ILE????

— Piotrek (@PiotrekAg) 2 października 2017

Prawidłowa odpowiedź: "nie ma problemu, rozłożymy wam na raty". ;-)

— Piotr Kozłowski (@orlinos) 2 października 2017

Nareszcze zaczyna sie KONKRETNY dialog pol-niem. Na pewno kalkuluja tak: kwota X podzielona na 100 lat splaty. Z 6 bilionow -60mld/r. Pikus.

— Blue Moon (@BlueMoon085) 2 października 2017

Czyli wiedzą że mają przekichane. Teraz zacznie się targowanie.

— Adam Goldberg (@psychoultras) 2 października 2017

Artykuł Przełom w sprawie reparacji? Europoseł przytoczył swoją rozmowę z niemieckim politykiem. Internauci komentują: rozpoczęło się targowanie ,,ile” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Deputowany brytyjskiego parlamentu, Daniel Kawczyński, jest zdania, że Polska powinna walczyć o reparacje. W rozmowie z wPolityce.pl mówi, że Wielka Brytania i USA mają moralny obowiązek, by wesprzeć Polskę w domaganiu się reparacji od Niemiec.

Jego zdaniem ,,rządy Bieruta, Gomułki, Gierka i Jaruzelskiego były nielegalne i działały pod wpływem komunistycznej Rosji". Kawczyński podkreśla:

Stany Zjednoczone i Wielka Brytania muszą pomóc Polsce. To my podpisywaliśmy porozumienia jałtańskie, które spowodowały, że Polska na pięćdziesiąt lat znalazła się pod tyrańskim reżimem komunistów.

Twierdzi, że rozmawiał z amerykańskimi kongresmenami, którzy popierają jego pogląd, że Wielka Brytania i Stany Zjednoczone mają moralny obowiązek, by wesprzeć Polskę w domaganiu się reparacji za straty, które ten kraj poniósł w czasie wojny.

Uważa, że w przypadku odmowy Niemiec ,,sprawa powinna skończyć się w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości". Zapewnia, że jako brytyjski parlamentarzysta będzie walczył w tej sprawie. Przy okazji zdradza jedną ciekawą sytuację z Izby Gmin:

jeden z moich kolegów powiedział bardzo ważną rzecz. Stwierdził, że podpisanie porozumień jałtańskich było jednym z najczarniejszych momentów historii naszego narodu. Podpisaliśmy je po wielu latach wojny myśląc, że to najlepsze rozwiązanie dla Europy. Widzimy jak były nieuczciwe i jakie konsekwencja poniosła Polska i jak cierpiała. Nie chodzi tu tylko o straty i zniszczenia wojenne, Polska i polska gospodarka były przez pięćdziesiąt lat niszczone przez komunizm.

Steve Russell, deputowany do Izby Reprezentantów USA, również w rozmowie z wPolityce.pl dodaje:

Żaden kraj nie cierpiał w czasie II Wojny Światowej tak jak Polska. Został kompletnie zdewastowany. Cierpieli Polacy i Żydzi, którzy też byli polskimi obywatelami. Reparacje to zawsze kwestia politycznych decyzji, ale nikt nie ma do tego większych praw niż Polska.

Artykuł ,,Jałta to jeden z najczarniejszych momentów historii Wielkiej Brytanii. Polska cierpiała”. Brytyjscy i amerykańscy politycy czują się winni i chcą pomóc w odzyskaniu reparacji od Niemiec pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Michał Zasucha publikuje na Twitterze ciekawe animacje swojego autorstwa. Najpierw w taki sposób przypomniał Niemcom o reparacjach, teraz oddał cześć legendarnemu Dywizjonowi 303.

Oto animacja dotycząca reparacji wojennych:

Animacja dotycząca #ReparationsForPoland mojego autorstwa. Zapraszam do oglądania i dzielenia się uwagami. #IIWojnaŚwiatowa pic.twitter.com/3HITcGjOCh

— Michał Zasucha (@MichalZasucha) 2 września 2017

Oto najnowsza poświęcona Dywizjonowi 303:

Kolejna animacja patriotyczna mojego autorstwa. Tym razem poświęcona bohaterstwu polskich pilotów z #Dywizjon303! 🇵🇱💪 #DrugaWojnaŚwiatowa pic.twitter.com/fBB4Ms4QOB

— Michał Zasucha (@MichalZasucha) 17 września 2017

Niebawem widzów czeka znacznie większa gratka. Powstaje film o legendarnych polskich pilotach:

http://niezlomni.com/dotad-nikt-jeszcze-pokazal-tej-historii-miedzynarodowa-produkcja-o-polskich-bohaterach-gwiazdorska-obsada-niej-bedzie-nalezec-kinowy-2018/

Artykuł Najpierw przypomniał Niemcom o reparacjach, teraz oddał cześć polskim lotnikom. Jego animacje podbiły serca internautów pochodzi z serwisu Niezłomni.com.