Polska – III Rzesza – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Polska – III Rzesza – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Tuż przed wybuchem wojny Roosevelt prosi Niemcy, żeby nie atakowały następujących krajów. Ta reakcja w Reichstagu na żart Hitlera jest bardzo wymowna… [WIDEO] https://niezlomni.com/zart-hitlera-w-odpowiedzi-na-list-roosevelta/ https://niezlomni.com/zart-hitlera-w-odpowiedzi-na-list-roosevelta/#respond Fri, 23 Feb 2018 11:58:41 +0000 https://niezlomni.com/?p=47543

14 kwietnia 1939 roku Franklin D. Roosevelt wysłał Adolfowi Hitlerowi list (jego adresatem był także Benito Mussolini). Mimo dobrych intencji spadła na niego lawina krytyki, a w żart obrócił go sam Hitler.

- Czy jest Pan skłonny zagwarantować, że niemieckie siły zbrojne nie zaatakują terytorium następujących niepodległych krajów

- pytał prezydent USA w liście i wymieniał:

Finlandia, Estonia, Łotwa, Litwa, Szwecja, Norwegia, Dania, Holandia, Belgia, Wielka Brytania i Irlandia, Francja, Portugalia, Hiszpania, Szwajcaria, Liechtenstein, Luksemburg, Polska, Węgry, Rumunia, Jugosławia, Rosja, Bułgaria, Grecja, Turcja, Irak, kraje arabskie, Syria, Palestyna, Egipt i Iran.

Hitler w 2,5-godzinnej mowie w Reichstagu odniósł się do wszystkich punktów listu, a odczytanie wszystkich krajów, których Niemcy miały nie atakować, wywołały salwy śmiechu, które wiele mówią o nastrojach w kraju na kilka miesięcy przed wybuchem II wojny światowej...

https://youtu.be/aESt39w1plI

Artykuł Tuż przed wybuchem wojny Roosevelt prosi Niemcy, żeby nie atakowały następujących krajów. Ta reakcja w Reichstagu na żart Hitlera jest bardzo wymowna… [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/zart-hitlera-w-odpowiedzi-na-list-roosevelta/feed/ 0
O tym powinien wiedzieć cały świat. Dziennikarz porównał Polskę z innymi krajami podczas II wojny światowej. Oto kilka liczb, które mówią więcej niż 1000 słów https://niezlomni.com/o-tym-wiedziec-caly-swiat-dziennikarz-porownal-polske-innymi-krajami-ii-wojny-swiatowej-oto-liczb-ktore-mowia-wiecej-niz-1000-slow/ https://niezlomni.com/o-tym-wiedziec-caly-swiat-dziennikarz-porownal-polske-innymi-krajami-ii-wojny-swiatowej-oto-liczb-ktore-mowia-wiecej-niz-1000-slow/#comments Wed, 31 Jan 2018 09:08:22 +0000 https://niezlomni.com/?p=46447

Polacy oskarżeni o współudział w Holokauście muszą tłumaczyć, że było wprost przeciwnie - odważnie stawili czoła niemieckiej machinie śmierci. Jednak są liczby, które w odpowiedni sposób wyeksponowane powinny zamknąć usta wielu krytykom.

Chcę Wam coś pokazać. Oto książka "Zagraniczne formacje Waffen-SS". Są w niej encyklopedyczne opisy wszystkich zaciężnych wojsk III Rzeszy. Od jednostek belgijskich po albańskie. Jest też pół strony o Polsce. Jako jedyny kraj, liczba ochotników wynosi 0. ZERO

- napisał dziennikarz ,,Do Rzeczy" Marcin Makowski, załączając wymowne ilustracje.

Przypominano również inne wymowne grafiki:

W serwisie Reddit pojawiła się także mapa, na której czerwonym kolorem oznaczone są kraje, których obywatele wstępowali do Waffen-SS.

Artykuł O tym powinien wiedzieć cały świat. Dziennikarz porównał Polskę z innymi krajami podczas II wojny światowej. Oto kilka liczb, które mówią więcej niż 1000 słów pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/o-tym-wiedziec-caly-swiat-dziennikarz-porownal-polske-innymi-krajami-ii-wojny-swiatowej-oto-liczb-ktore-mowia-wiecej-niz-1000-slow/feed/ 1
IV rozbiór Polski – jak podzielono tereny II Rzeczypospolitej [mapy] https://niezlomni.com/iv-rozbior-polski-podzielono-tereny-ii-rzeczypospolitej-mapy-2/ https://niezlomni.com/iv-rozbior-polski-podzielono-tereny-ii-rzeczypospolitej-mapy-2/#respond Thu, 16 Nov 2017 21:00:19 +0000 https://niezlomni.com/?p=44726

Pakt Ribbentrop-Mołotow został podpisany 23 sierpnia 1939. Jednak ostatecznego podziału Polski dokonano ponad miesiąc później, 28 września, podpisując tzw. II pakt Ribbentrop-Mołotow.

powyżej: Mapa podziału Polski (rozgraniczenie według paktu Ribbentrop-Mołotow) opublikowana w dzienniku „Izwiestia” 18.09.1939

Mapa podziału ziem II Rzeczpospolitej w latach 1939-1941
polska

Ostatecznie w wyniku dokonanego rozbioru Polski Niemcy zajęły obszar ok. 186 tys. km kw., zamieszkany przez ok. 22 mln osób. 8 października 1939 r., na mocy dekretu Adolfa Hitlera, do Rzeszy wcielone zostały województwa: pomorskie, poznańskie, śląskie, większa część łódzkiego, zachodnia część krakowskiego, część warszawskiego i część kieleckiego. W sumie 92 tys. km kw., na których mieszkało ponad 9 mln osób. Wymienione obszary zostały włączone do istniejących prowincji niemieckich oraz do dwóch nowych okręgów: Wartheland (Kraj Warty) oraz Gdańsk-Prusy Zachodnie.

Z pozostałych zagarniętych przez Niemcy ziem polskich, dekretem Hitlera z 12 października 1939 r. utworzono "Generalne Gubernatorstwo dla okupowanych ziem polskich", składające się z dystryktów: krakowskiego, radomskiego, warszawskiego i lubelskiego.

Związek Sowiecki, uczestnicząc w rozbiorze Polski, zajął obszar o powierzchni ponad 190 tys. km kw., z ludnością liczącą ok. 13 mln osób. Okrojona Wileńszczyzna została przez władze sowieckie w październiku 1939 r. uroczyście przekazana Litwie. Nie na długo jednak, bowiem już w czerwcu 1940 r. Litwa razem z Łotwą i Estonią zostały wcielone do ZSRS.

Ribbentrop-Molotov

Artykuł IV rozbiór Polski – jak podzielono tereny II Rzeczypospolitej [mapy] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/iv-rozbior-polski-podzielono-tereny-ii-rzeczypospolitej-mapy-2/feed/ 0
1 września 1939 r. Niemcy bez wypowiedzenia wojny uderzyły na Polskę. Ten klip unaocznia tamte tragiczne chwile… [WIDEO] https://niezlomni.com/1-wrzesnia-1939-r-niemcy-bez-wypowiedzenia-wojny-uderzyly-polske-klip-unaocznia-tragiczne-chwile-wideo/ https://niezlomni.com/1-wrzesnia-1939-r-niemcy-bez-wypowiedzenia-wojny-uderzyly-polske-klip-unaocznia-tragiczne-chwile-wideo/#respond Fri, 01 Sep 2017 05:56:13 +0000 http://niezlomni.com/?p=43069

1 września 1939 wojska niemieckie, bez wypowiedzenia wojny, uderzyły na Polskę. Jednocześnie z Niemcami ruszyła przeciw Polsce słowacka Armia Polowa Bernolak. 17 września, wojska sowieckie przekroczyły wschodnie granice Polski. Polska była pierwszym narodem, który chwycił za broń, w obronie wolności i niepodległości.

Osamotnione w walce Wojsko Polskie nie mogło skutecznie przeciwstawić się agresji Niemiec i sowieckiej inwazji dokonanej 17 września. Konsekwencją tej sytuacji stał się IV rozbiór Polski dokonany przez Hitlera i Stalina.

https://www.youtube.com/watch?v=Jrdm-JjzGSA

http://niezlomni.com/ten-przejmujacy-komunikat-uslyszeli-polacy-1-wrzesnia-1939-halo-halo-tu-warszawa-dzis-rano-o-godzinie-5-minut-40-oddzialy-niemieckie-przekroczyly-granice-polska-lamiac-pakt-o-nieagresji/

Artykuł 1 września 1939 r. Niemcy bez wypowiedzenia wojny uderzyły na Polskę. Ten klip unaocznia tamte tragiczne chwile… [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/1-wrzesnia-1939-r-niemcy-bez-wypowiedzenia-wojny-uderzyly-polske-klip-unaocznia-tragiczne-chwile-wideo/feed/ 0
Wielu polityków uważa, że żądanie reparacji od Niemiec jest niepoważne. Inaczej sądzi brytyjski historyk, który wziął Polaków w obronę https://niezlomni.com/wielu-politykow-uwaza-ze-zadanie-reparacji-od-niemiec-jest-niepowazne-inaczej-sadzi-brytyjski-historyk-ktory-wzial-polakow-w-obrone/ https://niezlomni.com/wielu-politykow-uwaza-ze-zadanie-reparacji-od-niemiec-jest-niepowazne-inaczej-sadzi-brytyjski-historyk-ktory-wzial-polakow-w-obrone/#comments Mon, 07 Aug 2017 07:57:37 +0000 http://niezlomni.com/?p=42077

Sprawa reparacji wojennych, które Niemcy mieliby wypłacić Polsce, wciąż budzi emocję. Żądaniom odszkodowań ze strony polski nie dziwi się brytyjski ,,Daily Mail", który piórem brytyjskiego historyka Dominika Sandbrooka stanął po stronie Polski w tym sporze.

Nic dziwnego, że Polska domaga się miliardów od Niemiec

- czytamy w ,,Daily Mail".

Z artykułu czytelnicy mogą dowiedzieć się m.in., że 6 milionów Polaków, czyli 1/5 populacji, zostało zamordowanych przez nazistów, miasta zostały zniszczone, z Polaków uczyniono niewolników, zniszczono kulturę i naukę, a jej najcenniejsze zdobycze wykradziono i wywieziono za Odrę do III Rzeszy.

Polskie źródła szacują, że hitlerowcy zniszczyli miliony książek, podczas gdy historyk Dariusz Matelski przygotował opracowanie, na podstawie którego niemieccy okupanci przechwycili 11 000 polskich obrazów, 2800 europejskich obrazów, 1400 rzeźb, 75 000 rękopisów, 25 000 map, 22 000 antyków i 300 000 historycznych tekstów

- przytoczono.

Sandbrook podkreślili też, że II Wojna Światowa i okupacja była koszmarem dla Polaków i nikt nie jest w stanie oddać jego skali.

Niemy zrobili wszystko, by zlikwidować cały naród

- nie ukrywa historyk

Co prawda w podsumowaniu autor tekstu pisze, że jest przeciwny jakimkolwiek reparacjom wojennym, ale...

Jeśli jakikolwiek kraj na świecie zasługuje na reparacje wojenne za cierpienie w zeszłym stuleciu, to z pewnością jest to Polska

- zaznaczył.

Tekst D. Sandbrooka - pomimo kilku wad - to bardzo dobry artykuł, także ze względu na miejsce, w którym się ukazuje. "The Daily Mail" to jedna z czołowych prawicowych, konserwatywnych gazet w UK i jednocześnie jeden z najpopularniejszych brytyjskich "portali". Miliony odwiedzin, ogromna popularność w sieci. I w takim miejscu pojawia się tekst, w którym zauważone zostają wszystkie powody odżywania w polskich mediach dysputy o niemieckiej winie.

- komentuje dziennikarz Artur Ceyrowski.

http://niezlomni.com/polsce-naleza-sie-odszkodowania-twierdza-niemiecka-telewizja-polske-rzecznik-rzadu-dwaj-polscy-dziennikarze-oto-odpowiedz-ktora-zamknela-im-usta/

http://niezlomni.com/senator-twierdzi-ze-ii-wojny-swiatowej-najbardziej-ucierpieli-niemcy-bylo-naprawde-wideo/

http://niezlomni.com/pamietacie-slynna-rozmowe-cejrowskiego-dziennikarzem-zdf-teraz-jeszcze-ostrzej-przypomnial-niemcom-m-in-abazury-ludzkiej-skory-wideo/

Artykuł Wielu polityków uważa, że żądanie reparacji od Niemiec jest niepoważne. Inaczej sądzi brytyjski historyk, który wziął Polaków w obronę pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/wielu-politykow-uwaza-ze-zadanie-reparacji-od-niemiec-jest-niepowazne-inaczej-sadzi-brytyjski-historyk-ktory-wzial-polakow-w-obrone/feed/ 1
Amerykanie i Brytyjczycy odmówili Polsce. Kat Warszawy po wojnie uniknął kary i zajmował wysokie stanowiska https://niezlomni.com/amerykanie-brytyjczycy-odmowili-polsce-kat-warszawy-wojnie-uniknal-kary-zajmowal-wysokie-stanowiska/ https://niezlomni.com/amerykanie-brytyjczycy-odmowili-polsce-kat-warszawy-wojnie-uniknal-kary-zajmowal-wysokie-stanowiska/#comments Wed, 02 Aug 2017 18:57:04 +0000 http://niezlomni.com/?p=41885

To on był odpowiedzialny za brutalne pacyfikowanie powstańczej Warszawy. Heinrich Friedrich Reinefarth nigdy nie poniósł za to kary. Co więcej, po II wojnie światowej świetnie sobie radził w Niemczech.

Reinefarth przed wybuchem wojny skończył studia prawnicze i rozpoczął nawet pracę w zawodzie. Już w 1932 roku wstąpił do NSDAP, a kilka miesięcy później także do SS. W czasie wojny robił szybką karierę. Walczył w kampanii wrześniowej przeciwko Polsce, a potem został przerzucony do Francji. Otrzymał kilka znaczących w III Rzeszy odznaczeń. Przeszedł do rezerwy, ale w 1941 wrócił do czynnej służby. Przez sztab Główny Inspektora SS w Protektoracie Czech i Moraw oraz Główny Urząd Policji Porządkowej SS trafił do Kraju Warty na terenach okupowanej Polski. Po wybuchu powstania warszawskiego dostał nowe rozkazy.

Jego zadaniem było otrzymanie oddziału wojskowego złożonego z 16 kompanii policji i przybycie do Warszawy. W polskiej stolicy szybko dołączył ze swoimi żołnierzami do Korpsgruppe von dem Bach, dowodzonej przez gen. Ericha von dem Bacha-Zelewskiego i włączył się w mordowanie ludności cywilnej. Sam raportował w pewnym momencie - po rzezi na Woli - że brakuje już amunicji do rozstrzeliwania. Później ,,kat Warszawy" ze swoim oddziałem polował na powstańców na Powiślu i Czerniakowie. Spekuluje się, że mógł zamordować nawet 100 tysięcy ludzi.

W czasie niemieckiego odwrotu bronił jeszcze twierdzy Kostrzyn, ale z powodu braku amunicji wycofał się i przedarł do Berlina. Tam czekał na niego wyrok śmierci, bowiem nie wykonał rozkazu i nie bronił Kostrzyna do ostatniego żołnierza. Ostatecznie kara nie została wykonana, Reinefarth został w wojsku, a po wojnie też nie narzekał na swój los. Najpierw uniknął jakiejkolwiek kary za swoje wojenne zbrodnie. Polskie władze chciały jego ekstradycji, ale Brytyjczycy i Amerykanie uznali, że przyda się jako świadek w procesach norymberskich. Potem co prawda trafił nawet do aresztu, ale z... braku dowodów zwolniono go.

Już w 1951 roku Reinefarth został wybrany burmistrzem miasta Westerland na wyspie Sylt, które szybko stało się jednym z najważniejszych kurortów zachodnich Niemiec. W 1958 roku został wybrany też do landtagu w Szlezwiku-Holsztynie. Zmarł w 1979 roku.

Dopiero po latach Niemcy przyznali się do błędów. Parlamentarzyści w Szlezwiku-Holsztynie wyrazili w 2014 roku ubolewanie, że zbrodniarz wojenny był posłem landtagu. Jednocześnie poprosili o wybaczenie. Kilka tygodni wcześniej żal wyrazili też mieszkańcy Westerland.

Zawstydzeni pochylamy się nad ofiarami z nadzieją na pojednanie

- brzmi napis na odsłoniętej na budynku ratusza tablicy...

Artykuł Amerykanie i Brytyjczycy odmówili Polsce. Kat Warszawy po wojnie uniknął kary i zajmował wysokie stanowiska pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/amerykanie-brytyjczycy-odmowili-polsce-kat-warszawy-wojnie-uniknal-kary-zajmowal-wysokie-stanowiska/feed/ 1
Holokaust Polaków. Jak Polacy mieli stać się ofiarą makabrycznego eksperymentu https://niezlomni.com/holokaust-polakow-jak-polacy-mieli-stac-sie-ofiara-makabrycznego-eksperymentu/ https://niezlomni.com/holokaust-polakow-jak-polacy-mieli-stac-sie-ofiara-makabrycznego-eksperymentu/#respond Wed, 26 Jul 2017 08:45:45 +0000 http://niezlomni.com/?p=41686

Adolf Hitler zaczął realizację swojej wizji aryjskiego świata od zagłady Żydów. Na tym jednak nie zamierzał poprzestać. Następni w kolejce do unicestwienia byli Słowianie.

Hitler po holokauście planował dalsze ,,oczyszczanie" świata, by zrobić miejsce dla Niemców. Polska odgrywała wielką rolę w Generalnym Planie Wschodnim. Po pierwsze sąsiadowała z III Rzeszą, a po drugie była największym w Europie skupiskiem Żydów. Dlatego to na terenie naszego kraju Niemcy umieścili infrastrukturę przeznaczoną do masowego ludobójstwa. Po eksterminacji Żydów miała służyć głównie do wytępienia Polaków, których Hitler chciał się pozbyć, bowiem uznawał ich za najbardziej krnąbrny i trudny naród spośród wszystkich Słowian. W sumie Hilter planował pozbyć się - zabić lub przesiedlić - z Europy Środkowej i Wschodniej nawet 50 mln ludzi. Potężna III Rzesza miała rozciągać się od Portugalii po Ural - czytamy na Rp.pl.

Plan zakładał pozbycie się 80–85 proc. Polaków, 50 proc. Czechów i Morawian, 65 proc. Ukraińców, 75 proc. Białorusinów oraz bliżej nieokreślonej ilości Rosjan i Tatarów. Pozostali, około 14 mln, mieli stać się niewykwalifikowanymi niewolnikami. Zaledwie garsta miała zostać poddana germanizacji.

Naszym celem nie jest wcale germanizowanie Wschodu w starym znaczeniu tego słowa, to jest przez nauczanie ludów tam zamieszkałych języka i prawa niemieckiego, lecz doprowadzenie do tego, by na Wschodzie żyła tylko ludność czysto niemieckiego pochodzenia

- podkreślał już na początku II wojny światowej Heinrich Himmler, który był od 1939 roku komisarzem Rzeszy do spraw umocnienia niemczyzny.

Główne założenia GPO przygotowano w 1941 roku. Realizację części planu dotyczącej wielkiej zagłady Słowian odkładano jednak po kolejnych wojennych porażkach III Rzeszy. W końcu zapadła decyzja, że Niemcy zajmą się tym na wielką skalę po zwycięskiej wojnie. Wcześniej wdrożony został Mały Generalny Plan Wschodni. Zakładał on likwidację polskich elit politycznych, naukowych i kulturalnych. Niemcy dysponowali ,,specjalną księgą gończą", gdzie umieszczono alfabetycznie 61 tys. nazwisk wybitnych Polaków. Aresztowania, zsyłki i mordy ruszyły już jesienią 1939 roku. W kilku specjalnych akacjach zabito ponad 20 tysięcy ludzi. W czerwcu 1940 roku Niemcy dokonali jednej z najbardziej pamiętnych egzekucji. W Palmirach wymordowali 358 więźniów Pawiaka. W tej grupie byli znani polityce, działacze, samorządowcy, lekarze, prawnicy i sportowcy. Jednocześnie wygnano ze swoich domów blisko 900 tysięcy ludzi - najwięcej, bo 630 tysięcy z Wielkopolski.

Ostatecznie Niemcy nie zrealizowali swoich przerażających planów, bo niespodziewanie dla siebie przegrali II wojnę światową. W innym wypadku Polacy jako naród nie mieliby wielkich szans na przetrwanie.

Artykuł Holokaust Polaków. Jak Polacy mieli stać się ofiarą makabrycznego eksperymentu pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/holokaust-polakow-jak-polacy-mieli-stac-sie-ofiara-makabrycznego-eksperymentu/feed/ 0
Tradycja szantażowania Polski uchodźcami przez Niemców sięga… 1938 r. Swoją rolę odegrali też Francuzi. Przypominamy zapomnianą historię https://niezlomni.com/tradycja-szantazowania-polski-uchodzcami-niemcow-siega-1938-r-swoja-role-odegrali-tez-francuzi-przypominamy-zapomniana-historie/ https://niezlomni.com/tradycja-szantazowania-polski-uchodzcami-niemcow-siega-1938-r-swoja-role-odegrali-tez-francuzi-przypominamy-zapomniana-historie/#respond Thu, 06 Apr 2017 13:50:24 +0000 http://niezlomni.com/?p=36958

Na zachodniej granicy bez zmian. Tradycja szantażowania Polski uchodźcami przez Niemców to słaba tradycja. Ale jest.

[caption id="attachment_36962" align="alignleft" width="359"]Akcja wydalenia Żydów polskich w Norymberdze (28 października 1938 r.) Akcja wydalenia Żydów polskich w Norymberdze (28 października 1938 r.)[/caption]

W 1938 przegnali przez naszą zachodnią 15 tysięcy imigrantów czy uchodźców czy też przepędzeńców Żydów. Beck się złamał i przyjął tych nieszczęśliwych ludzi. Część z nich podwoiła liczbę 6 tysięcznego Zbąszynia przerażonego widokiem gnanych przez ówczesnych postępowców z Berlina ludzi z tobołami i dziećmi... co tam? Znacie to?

Francuzi też zagrali swoją rolę. W Zbąszyniu był przetrzymywany niejaki Grynszpan. Jego syn sfrustrowany sytuacją odpalił jakiegoś gościa w ambasadzie niemieckiej w Paryżu. A to ciekawe? Taki terroryzm jako skutki relokacji grup etnicznych. Nawet się miasta zgadzają.

Potem to już było coraz lepiej. Zaraz mamy Kryształową Noc jako odwet za Grynszpana. Człowiek Tego Właśnie Roku 1938 Newsweeka, ulubieniec amerykański liberalsów i demokratów z Europy Kanclerz Niemiec zostaje w 1939 nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla. Pod hasłem "obrony mniejszości" przed polskim katolskim ciemniactwem Niemcy w tym samym 1939 roku w ślad za uchodźcami wjeżdżają do Polski.

Marta Antonycz

Polenaktion, czyli represje III Rzeszy wobec pochodzących z Polski Żydów w roku 1938, w wyniku których w ciągu kilku dni wydalono z Niemiec do Polski około 17 000 Żydów. Szef służby bezpieczeństwa Rzeszy, Reinhard Heydrich, ogłosił rozporządzenie o natychmiastowym wydaleniu z Niemiec wszystkich polskich Żydów. Rozporządzenie to obejmowało także tych Żydów, którzy nie utrzymywali z Polską już żadnych kontaktów.

Polenaktion przebiegała w następujący sposób: funkcjonariusze nazistowskiej policji dostarczali Żydom nakaz deportacji, po czym (nie pozwalając im wziąć ze sobą nawet najpotrzebniejszych rzeczy) dostarczali na stacje kolejowe. Stamtąd w zaplombowanych pociągach przewożono ich do granicy z Polską.

W nocy z 27 na 28 października na granicznych stacjach w Zbąszynku, Bytomiu, pod Chojnicami i Wschową znalazło się kilka tysięcy Żydów, których Niemcy „przepchnęły” siłą przez granicę. Z kolei strona polska, która w marcu 1938 r. wprowadziła ustawę pozbawiającą z końcem października obywatelstwa polskiego osoby, które przez okres dłuższy niż pięć lat stale przebywały poza krajem (dotyczyło to ok. 70 tys. polskich Żydów, mieszkających w Niemczech i Austrii), nie zezwoliła na ich wjazd na teren kraju.

Według raportów Heinricha Himmlera w tym okresie deportowano do Polski około siedemnastu tysięcy Żydów z polskim obywatelstwem, przy czym kilka tysięcy z nich – mając status bezpaństwowców – koczowało tygodniami na granicy między kordonami wojska niemieckiego i polskiego. Pomocy udzielały im w tym czasie żydowskie organizacje dobroczynne oraz Polski Czerwony Krzyż.

Polenaktion wywołała protesty polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które zagroziło, że w odwecie wydali z Polski obywateli niemieckich. Na skutek tego w Berlinie rozpoczęły się rokowania polsko-niemieckie, a Polenaktion wstrzymano. Żydów, których Niemcy nie zdołali przepędzić przez granicę, zabierano z powrotem w głąb kraju, najczęściej do obozów koncentracyjnych.

W zemście za złe traktowanie jego rodziny Herschel Grynszpan zabił niemieckiego dyplomatę Ernesta vom Ratha, co stało się pretekstem do nocy kryształowej.

źródło: Wikipedia

[caption id="attachment_36965" align="aligncenter" width="800"] Zbąszyń, 29 października 1938[/caption]

[caption id="attachment_36966" align="aligncenter" width="800"] Polska w listopadzie 1938[/caption]

[caption id="attachment_36964" align="aligncenter" width="1024"] Stacja Zbąszyń 1938[/caption]

Artykuł Tradycja szantażowania Polski uchodźcami przez Niemców sięga… 1938 r. Swoją rolę odegrali też Francuzi. Przypominamy zapomnianą historię pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/tradycja-szantazowania-polski-uchodzcami-niemcow-siega-1938-r-swoja-role-odegrali-tez-francuzi-przypominamy-zapomniana-historie/feed/ 0
27 grudnia doszło do masowego mordu na Polakach. Ofiarami zostali niewinni ludzie. Warszawiacy nie zapomnieli… https://niezlomni.com/27-grudnia-doszlo-do-masowego-mordu-na-polakach-ofiarami-zostali-niewinni-ludzie-warszawiacy-nie-zapomnieli/ https://niezlomni.com/27-grudnia-doszlo-do-masowego-mordu-na-polakach-ofiarami-zostali-niewinni-ludzie-warszawiacy-nie-zapomnieli/#respond Tue, 27 Dec 2016 12:50:55 +0000 http://niezlomni.com/?p=4790

26 grudnia 1939 roku, południe. Do nieczynnej, z powodu Świąt Bożego Narodzenia, restauracji Antoniego Bartoszka przez uchylone drzwi weszło niespodziewanie dwóch mężczyzn. Mimo protestów żony Bartoszka, Zofii, mężczyźni nie chcieli opuścić restauracji i zażądali podania im kanapek i przekąsek. Antoni Bartoszek spał, dlatego to Zafia w celu pozbycia się nieproszonych gości podała im kanapki i papierosy.

Obudzony zamieszaniem Antoni Bartoszek o całym zajściu powiadomił posterunek policji polskiej mieszczący się w Wawrze. Na miejsce przyjechał policjant Rozwadowski, który z głębi mieszkania dyskretnie zajrzał do restauracji, w celu rozpoznania sytuacji. W środku restauracji rozpoznał dwóch ściganych od czterech miesięcy bandytów: Mariana Prasułę (z Falenicy) i Stanisława Dąbka (z Zastowa).

[caption id="attachment_4792" align="alignleft" width="960"]Powieszony Antoni Bartoszek Powieszony Antoni Bartoszek[/caption]

Posterunkowy Rozwadowski zatelefonował do dyżurnego oficera Wehrmachtu w dowództwie 538. Powiadomiony o całej sytuacji Stephan wysłał samochodem czterech żołnierzy(w tym dwóch feldfebli – sierżantów). Weszli do baru w celu wylegitymowania mężczyzn. W tym momencie bandyci oddali strzały raniąc jednego, a zabijając drugiego feldfebla. Ranna zaostała również Zofia Bartoszkowa. Bandyci uciekli tylnym wyjściem, a Rozwadowski i Bartoszek wyszli z ukrycia. W tym momencie przybiegł trzeci żołnierz i zaczął strzelać w kierunku uciekających mężczyzn. Po kilku chybieniach żołnierz zrezygnował i zaczął ratować rannego kolegę. W tym samym czasie Antoni Bartoszek zajął się swoją żoną. Szofer, zorientowany w panującej sytuacji, pojechał złożyć meldunek do komendatury placu.

wawer-27-grudniaPo chwili na miejscu zjawiła się sanitarka wojskowa, która miała przetransportować ciała zabitego i ciężko rannego żołnierza do szpitala. W trakcie transportu ranny żołnierz zmarł. Komendant placu Stephan przesłuchał Bartoszka i Rozwadowskiego, a następnie ich zwolnił. Jednak pobyt dwóch przestępców na terenie osiedla wymagał pościgu i obławy. Stephan skierował przynajmniej jedną kompanię żołnierzy i nakazał jej rewizjować okolice ulicy Widocznej (oraz w głębi osiedla) oraz obszary dawnej ulicy Płowieckiej (dziś Bronisława Czecha).

Tego samego dnia około godziny 21:30 Stephan otrzymał wiadomość, że na miejsce zostanie skierowany batalion, który ma przeprowadzić karną akcję pacyfikacyjną. Dowódca VI batalionu policji porządkowej, Fryderyk Wilhelm Wentzel, lokując się w domu na II Poprzecznej numer 3 wydał rozkazy zgromadzenia jeńców.

Żołnierze, podczas zatrzymań, mieli kierować się kryteriami mówiącymi, że zatrzymaniom mają podlegać wszyscy mężczyźni w wieku od 16. do 70. lat włącznie. Żandarmi zabierali mężczyzn głównie z ulic I,II,III,IV Poprzecznej, Krótkiej, Józefa Piłsudskiego, Krakowskiej, Widocznej, Sportowej, Błękitnej, Powszechnej, Mazurskiej i innych. Wyciągali ludzi z łóżek, aresztowali także wiele osób oczekujących na pociąg przy stacji PKP Wawer.

Dom przy ulicy II Poprzecznej nr 3 był miejscem sądu doraźnego. Sąd ten składał się z przewodniczącego Fryderyka Wilhelma Wentzla, dwóch członków i tłumacza. Żandarmi przyprowadzali tam zatrzymanych mężczyzn. Niektórzy policjanci byli bardziej pobłażliwi, nie egzekwowali dokumentów od wszystkich, jeden nadgorliwy żandarm zaś specjalnie wracał po nauczyciela Nikodema Iskierkę. Prawdopodobnie został zatrzymany za posiadanie dużego domu i zasobnej biblioteki. Między godziną 23 aż do 24 ustalona została ilość osób do rozstrzelania w zamian za jednego zmarłego Niemca na służbie.

Z powodu śmierci dwóch żołnierzy na służbie wojskowej, na śmierć przez rozstrzelanie zostało skazanych 200 mężczyzn z ludności cywilnej. Między godziną 1:00 a 3:00 przelicznik ten został zmniejszony do 60 osób zabitych za jednego żołnierza niemieckiego.

wawer-27-grudnia2Za wytypowanie skazańców odpowiedzialni byli major Wentzel i ppłk. Daume.

Na samym początku zespół sądu doraźnego postanowił ponownie przesłuchać Antoniego Bartoszka, jego córki oraz policjanta Rozwadowskiego.

Zatrzymani mężczyźni byli ustawieni w trzy rzędy wzdłuż płotu z rękami założonymi na kark. Nie mieli oni prawa do rozmów; zabroniony też był wszelki ruch.

Zatrzymani zostawali wprowadzani po trzech lub dziesięciu na miejsce sądu doraźnego. Wchodzący a zwłaszcza wychodzący byli obelżywie traktowani przez żandarmów. Żandarmi bili ich i wyzywali. Prowadzeni cały czas przewracali się i spadali ze schodów. Rankiem, po egzekucji przed budynkiem leżały ubrania zabitych.

Obrady sądu doraźnego wyglądały następująco: najpierw wprowadzano zatrzymanych, a następnie pobieżnie ich identyfikowano. Następnie Daume decydował czy daną osobę zatrzymać czy zwolnić. Zatrzymanym zadawano wiele pytań, między innymi o narodowość i miejsce zamieszkania. Szczególnie interesowano się nazwiskami pochodzenia niemieckiego oraz osobami wyznania ewangelickiego. Ewangelika Daniela Geringa namawiano do zadeklarowania pochodzenia niemieckiego. Jednak ten zdecydowanie odmówił im tego i oświadczył, że jest Polakiem. Decyzje o skazaniu lub uwolnieniu przesłuchiwanych przekazywano żandarmom w języku niemieckim słowami dieser bleibt (to znaczy ten zostaje) lub dieser ist frei (to znaczy ten jest wolny).

Wytypowanych na egzekucję ponownie ustawiano w rzędach. Po wytypowaniu reszty skazańców ustawiono ich ponownie przy budynku.

M. Daume tymczasem wraz z grupą żandarmów udał się do baru Antoniego Bartoszka. W tym miejscu wydał rozkaz powieszenia Bartoszka nad drzwiami wejściowymi do jego restauracji, tak by jego ciało było widoczne dla przechodzących tamtędy skazańców. Antoni Bartoszek wraz z córkami błagał o litość. Niestety na nic się to zdało. Bartoszek został powieszony ze skrępowanymi rękoma. Po powieszeniu go Daume zdemolował restaurację.

Po wszystkim, nie czekając na zakończenie egzekucji zatrzymanych mężczyzn, udał się do Warszawy. W tym czasie została skompletowana lista skazanych na śmierć Polaków po przeprowadzeniu rozmów z płk. Janem Bronisławem Janikowskim, Bolesławem Lesmanem, Danielem Geringiem i Stanisławem Krupką. Zainteresowanie żandarmów wzbudziło pochodzenie nazwiska lub w przypadku płk. Jana Bronisława Janikowskiego pełnienie służby w armii polskiej i rosyjskiej podczas pierwszej wojny światowej. Bolesława Lesmana kilka razy pytano czy podtrzymuje to, że jest Polakiem. Lesman nie zmienił swojej decyzji. Stanisław Krupka próbował wytłumaczyć żandarmom, że ludność mieszkająca na terenie Anina i Wawra nikomu niczym nie zawiniła, a wręcz przeciwnie – stała się ofiarami bandytów grasujących na terenie tych dwóch osiedli. Krupka tłumaczył także, że na ujęcie bandytów przez policję potrzebne są minimalnie dwa dni.

Dalej spisywaniem personaliów skazanych zajął się F. W. Wentzel. Gdy jego lista liczyła 110 osób zdecydował się przerwać pracę. Pozostałe dziesięć osób wysłał na miejsce przyszłej egzekucji, by ci zakopywali ciała zabitych. Około godziny 5:00 rano Wentzel wyszedł z tłumaczem na werandę i stamtąd ogłosił wyrok po niemiecku używając słów zabójstwo – nieuchwytni sprawcy – rozstrzelanie zatrzymanych jako odwet. Świadkowie nie zapamiętali wyroku jednakowo, lecz po rekonstrukcji mógł on brzmieć następująco:

Zostało zabitych tutaj dwóch żołnierzy niemieckich. Sprawców nie udało się ująć. Za to wszyscy zostaniecie skazani na karę śmierci.

Ta decyzja była zaskoczeniem dla wszystkich skazanych. Zaczęli błagać o litość, protestować, obiecywali skuteczniejszy pościg oraz krzyczeli o litość. Ale szybko ich uciszono – biciem.

Jednak, gdy zdali sobie sprawę, że wyrok ten jest ostateczny i nieodwołalny zaczęli modlić się. Nikodem Iskierko – pobożny nauczyciel zaintonował nawet pieśń religijną skierowaną do Matki Boskiej (prawdopodobnie była to pieśń: „Serdeczna Matko, Opiekunko ludzi…”).

wawer2

Skazanych odprowadzano dwudziestkami na puste pole poza zabudowaniami, w pobliżu ulicy Rubinowej. Po drodze „konwoje” zatrzymywały się przy barze Bartoszka, gdzie pokazywano skazańcom jego wiszące ciało. Wojskowa furgonetka oświetlała ciało Bartoszka, a później drogę skazanych. Pod barem skręcano w ulicę Rubinową.

Przechodząc przez tunel młody Jan Majstrzyk, zamienił się miejscami w szeregu tak, że w pewnym momencie wskoczył na schody i wbiegł na peron. Mimo pościgu uciekł. Dwóch żandarmów pobiegło sprawdzić, czy Majstrzyk uciekł i czy da się go dogonić, lecz po nim nie było już śladu.

Skazańcy zostali poprowadzeni dalej. Wśród prowadzonych na śmierć panowały nastroje patriotyczne od momentu przesłuchań aż do końca. Tuż przed salwą plutonu Andrzej Białowiejski (mający wówczas 16 lat) krzyknął: „Niech żyje Polska!”. Żandarmi nie reagowali.

Jak zeznają świadkowie skazanych zabijano szybko i sprawnie. Ustawiano ich dziesiątkami, twarzami skierowanymi w stronę płotu. Skazani nie mieli nakryć głowy. Następnie, po polsku, padała komenda „klęknąć”. Żandarmi stawali trzy kroki za skazanymi, po czym strzelano z ręcznych karabinów maszynowych, Teren został oświetlony, przez furgonetki wojskowe. Niektórzy skazani trzymali się za ręce i przepraszali. Prawdopodobnie traktowali to jako formę spowiedzi. Rozstrzelani padali twarzą w śnieg. Po chwili kierujący egzekucją sprawdzał, czy aby na pewno nikt nie ocalał. Ci, którzy przeżyli, specjalnie udawali martwych. Po egzekucji dowódca plutonu egzekucyjnego por. Schmidt, rozkazał swoim żołnierzom wejść na samochody, po czym odjechali.

Bilans tragicznego zdarzenia: w Wawrze i sąsiednim Aninie nocą wyciągnęli z domów 116 mężczyzn, często zupełnie przypadkowych, niczym niezwiązanych z Wawrem. Śmierć poniosło 108, ośmiu udało się uciec. 

Po jakimś czasie na murach warszawskich pojawiły się napisy „Wawer 27.XII.39” lub „Wawer pomścimy”. To harcerze z Organizacji Małego Sabotażu „Wawer”, a także inni dodawali otuchy warszawiakom i przypominali Niemcom, że Polska walczy.
źródła: kgpwawer.pl, IPN
wawer

Artykuł 27 grudnia doszło do masowego mordu na Polakach. Ofiarami zostali niewinni ludzie. Warszawiacy nie zapomnieli… pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/27-grudnia-doszlo-do-masowego-mordu-na-polakach-ofiarami-zostali-niewinni-ludzie-warszawiacy-nie-zapomnieli/feed/ 0
„Po raz pierwszy w dziejach, że przelewali krew, aby Rosjanie dostali się do miasta. Polacy sami otwierają wrota do swojego kraju…” https://niezlomni.com/po-raz-pierwszy-w-dziejach-ze-przelewali-krew-aby-rosjanie-dostali-sie-do-miasta-polacy-sami-otwieraja-wrota-do-swojego-kraju/ https://niezlomni.com/po-raz-pierwszy-w-dziejach-ze-przelewali-krew-aby-rosjanie-dostali-sie-do-miasta-polacy-sami-otwieraja-wrota-do-swojego-kraju/#respond Sun, 20 Nov 2016 06:44:39 +0000 http://niezlomni.com/?p=1873

Stoimy tu wobec faktów niedających się wyjaśnić zwyczajną logiką, a kryjących to, co jako wilnianin pozwolę sobie nazwać straszliwą prawdą - pisał Stanisław Cat-Mackiewicz, opisujący akcję Burza i operację Ostra Brama

Wilnianie wiedzą już od dawna, że Rosja uważa Wilno za miasto sowieckie. Wilnianie pomagają Rosjanom zdobywać Wilno. Zatem chcą należeć do Związku Sowieckiego, zapyta każdy cudzoziemiec rozumujący logicznie. O, nie! Przeciwnie, odmawiają współpracy z Berlingiem i idą do rosyjskiego obozu koncentracyjnego.

Wilnianie oczywiście nie mieli powodu bronić wtedy swego miasta przed Rosjanami na spółkę z Niemcami, ponieważ miasto było przez Niemców okupowane; ale jeszcze mniej powodów mieli do pomagania Rosjanom w zdobywaniu miasta; okupacja niemiecka miała charakter przejściowy, okupacja sowiecka zapowiadała się na stałe.

Było to po raz pierwszy w dziejach, że wilnianie przelewali swą krew, aby Rosjanie dostali się do miasta, dotychczas było zawsze na odwrót.

Idźmy dalej w stwierdzaniu nielogiczności wydarzeń. Oto konferencja październikowa w Moskwie w 1943 roku uprawnia Rosję do okupacji całej Polski i oto w początkach stycznia 1944 roku Rosjanie przekraczają naszą granicę i zaczynają traktować nasze terytorium jako własne.

Normalnie, gdy obce państwo wkracza na twoje terytorium i zaczyna traktować je jako własne, nie biegniesz temu państwu z pomocą wojskową, tylko raczej robisz zupełnie co innego. Należy sobie zdać sprawę, że w styczniu 1944 roku wszyscy już widzą, że Niemcy są pobite i że ich pobyt na ziemi polskiej ma tylko czasowy charakter. Tymczasem właśnie z chwilą wkroczenia Rosjan na teren Rzeczypospolitej Armia Krajowa zrywa się do jak najpoważniejszych akcji bojowych. Pan Litauer słusznie pisze w swej broszurze, że wtedy Rosjanom bardzo zależało na paraliżowaniu transportów niemieckich i w ogóle na aktywnej akcji na niemieckich tyłach i oto Armia Krajowa wykonuje te zadania na podstawie wskazań płynących z Londynu, ale i z ochoty własnej, używając broni i pieniędzy angielskich. Polacy sami otwierają przed Rosjanami wrota swego kraju.

Podobną nielogicznością obciążony jest wybuch powstania w Warszawie. Dlaczego po powstaniu wileńskim, które wykazało, że Rosjanie aresztują Armię Krajową, po tylu innych podobnych doświadczeniach, Powstanie Warszawskie rozpoczęło się natychmiast, gdy Rosjanie zbliżyli się do polskiej stolicy. Na czym oparta była nadzieja, że Rosjanie po zdobyciu Warszawy przy pomocy Polaków, względnie po zdobyciu Warszawy przez samych Polaków, zachowają się wobec nas inaczej, niż się zachowali po zdobyciu Wilna?

Otóż tu właśnie dotykamy rzeczy najbardziej zasadniczej w całej polskiej tragedii.

Polacy istotnie – niektórzy świadomie, inni podświadomie spodziewali się, że Rosjanie inaczej zachowają się po zajęciu Warszawy niż po zajęciu Wilna, i jedni świadomie, inni podświadomie akceptowali z góry poświęcenie Wilna, aby Warszawa przy pomocy Rosjan była wolna.

Od samego początku, od podpisania paktu lipcowego, demaskowałem tę politykę twierdząc, że oparta ona jest na ułudzie, na błędzie, na nieznajomości polityki rosyjskiej. Rosja – twierdziłem – będzie dążyć do zniesienia niepodległości polskiej. – Nie ma kwestii Wilna i Lwowa – wołałem – jest tylko kwestia niepodległości Polski, niepodległości zarówno Wilna, jak Lwowa, jak Warszawy.

[...]

Jako wilnianin ograniczam się do krótkiej uwagi: to wishful thinking, że Rosjanie zabiorą Wilno, a zostawią Warszawę, było nie tylko głupie, ale i niemoralne – wobec mego kraju zdradzieckie.

Rząd podziemnej Polski, jeśli chciał zbawiać Warszawę kosztem oddania Wilna Rosji, to nie miał prawa rozkazywać dzieciom wileńskim, aby szły na pomoc Rosjanom w zdobywaniu Wilna, chociażby to w przyszłości miało zapewnić swobodę Warszawy.

Ale jest też inne, mniej niesympatyczne przypuszczenie, dlaczego polscy politycy podziemnej Warszawy nakazali powstanie wileńskie, nie bali się Rosjan wpuszczać do Polski itd. Oto w poczciwości swojej mniemali, że to wszystko nie ma znaczenia, bo i tak w sprawach Polski decydować będzie nie Rosja, lecz Ameryka i Anglia. „Rosjanie strzelają amunicją angielską, a jedzą żywność amerykańską” zakomunikował mi jeden polityk przybyły z Warszawy wiosną 1944 roku. Było to znów wishful thinking i znów fałszywa doktryna o omnipotencji Anglo-Ameryki i o tym, że grunt, aby Anglo-Amerykanów przekonać, że Wilno chce być polskie, a Rosjanie to furda. Rosjanie i tak muszą zrobić wszystko, co Roosevelt z Churchillem im każą. Kto wie, czy p. Retinger właśnie w ten sposób nie informował naszych polityków w Warszawie.

Fragment książki „Lata Nadziei. 17 września 1939 – 5 lipca 1945”, Wydawnictwo Universitas, Kraków 2012

Artykuł „Po raz pierwszy w dziejach, że przelewali krew, aby Rosjanie dostali się do miasta. Polacy sami otwierają wrota do swojego kraju…” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/po-raz-pierwszy-w-dziejach-ze-przelewali-krew-aby-rosjanie-dostali-sie-do-miasta-polacy-sami-otwieraja-wrota-do-swojego-kraju/feed/ 0