Polska – Chanat Krymski – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Polska – Chanat Krymski – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 24 sierpnia 1675 – zwycięstwo „fałszywej husarii. Niezwykły fortel Jana III Sobieskiego https://niezlomni.com/24-sierpnia-1675-zwyciestwo-falszywej-husarii-niezwykly-fortel-jana-iii-sobieskiego/ https://niezlomni.com/24-sierpnia-1675-zwyciestwo-falszywej-husarii-niezwykly-fortel-jana-iii-sobieskiego/#respond Wed, 24 Aug 2016 07:10:04 +0000 http://niezlomni.com/?p=30484

Zwycięstwo Jana Sobieskiego pod Chocimiem przyniosło mu królewską koronę, ale nie zażegnało zagrożenia tureckiego. Nowo wybrany monarcha ruszył w pole, ponieważ próby dyplomatycznego rozwiązania konfliktu z Wysoką Portą spełzły na niczym. Silna armia sułtańska pod wodzą Ibrahima Szyszmana, zwanego Tłuściochem grasowała na Podolu i zagrażała Lwowowi.

Na obrazie powyżej: Józef Brandt, Walka o sztandar turecki

Jan III szykował się do walki, ale siły jakimi dysponował znów okazały się niewystarczające. I tym razem szlachta nie chciała sięgnąć do kufrów i sakiewek, by wystawić odpowiednio silną armię do walki z najeźdźcą.

Wódz turecki ruszył na Złoczów, a 15 tysięcy Tatarów pod dowództwem Safy i Hadży Girejów wysłał w kierunku Lwowa. Po zdobyciu tego miasta mieli rozpuścić czambuły aż po Lublin.

lesieniceKról był przygotowany na taką ewentualność. Skromne siły rozrzucił wachlarzem od Brodów po Brzeżany. Rozkazał powstrzymywanie nieprzyjaciela, gdzie tylko nadarzy się okazja. Wzywał także chłopów, by w lasach przygotowywali zasieki i zasadzki. Po zabezpieczeniu wszystkich twierdz, właśnie pod Lwowem założył główny obóz i oczekiwał nadejścia przeciwnika. Mając pod rozkazami zaledwie 6 tysięcy żołnierzy, nie mógł swobodnie manewrować. Postanowił więc tak ustawić swe wojska, by zagrodzić nieprzyjacielowi drogę i zatrzymać go na przedpolach Lwowa. Sądził, że w wąskich, otoczonych wzniesieniami drogach łatwo będzie nie tylko się bronić, ale i atakować.

Obserwując teren przyszłych zmagań król uznał, że nieprzyjaciel będzie nacierał od strony Glinian, wąwozem opodal wsi Lesienice. Tam też uszykował wysuniętą straż złożoną z 200 kawalerzystów, 200 piechurów i kilku armatek. Dowództwo nad tym ważnym odcinkiem objęli strażnik koronny Stefan Bidziński i Hieronim Lubomirski. Piechota zajęła pozycję w krzakach na zboczach wąwozu, wyżej ustawiono armaty, a na samym trakcie stanęła jazda. Za strażą przednią, na gościńcu gliniańskim, zajęło pozycję półtora tysiąca husarzy, przy których znajdował się sam król. Oddział ten stanowił główną siłę uderzeniową polskiego ugrupowania. Drogę od Bóbrki osłaniał hetman polny litewski Michał Radziwiłł z dwutysięczną jazdą litewską. Trakt na Winniki zamykał generał Krzysztof Korycki z pół tysiącem piechurów. Drobne grupy kawalerii zabezpieczały inne arterie wylotowe z miasta i miały za zadanie nie dopuścić do wyjścia na tyły polskiego zgrupowania. Łuny pożarów utwierdziły tylko słuszność monarszych koncepcji. Teraz wszystko zależało od męstwa żołnierzy oraz sprawnego realizowania wytyczonego planu. 24 sierpnia 1675 roku, około trzeciej po południu, główne siły Safy Gireja weszły do wąwozu nieopodal Lisienic. Gruchnęły armaty ukrytych w krzakach piechurów. Tatarzy zmieszali się, ale podjęli kolejny atak.

Jeden z czambułów przebił się, ale został zlikwidowany przez polską jazdę. Jednocześnie Sobieski, wykorzystując zamieszanie w szeregach przeciwnika, postanowił rozstrzygnąć bitwę. Wezwawszy Radziwiłła spod Bóbrki, wyszedł na prawe skrzydło ordyńców. Stłoczonych w środkowej części wąwozu Tatarów kompletnie zdezorientowały nie tylko manewry polskiej jazdy, ale także widok lasu husarskich kopii na wzniesieniu. Widoczne już z daleka kopie były częścią królewskiego fortelu, mającego zmylić przeciwnika co do liczebności sił własnych. Przed natarciem Jan III odebrał je husarii i jedną część oddał czeladzi obozowej, która pozorowała oddział skrzydlatej jazdy, druga zaś była najzwyczajniej wbita w ziemię. W ten sposób Tatarzy zostali zmyleni.

Około godziny piątej po południu król miał już do dyspozycji 4 tysiące kawalerii. Wykorzystując fakt zaabsorbowania nieprzyjaciela „nibywojskiem”, rozwinął swe oddziały na zaledwie trzystumetrowej przestrzeni. Nuradyn był pewien przewagi liczebnej i zdecydował się na walkę. Polacy z okrzykiem „Jezus Maryja!” rzucili się na wroga, ci zaś z wołaniem „Ałła! Ałła!” wcale nie ustępowali pola. Dwa razy ścierały się ze sobą poszczególne rzuty obu wojsk. Ordyńcy twardo odpierali polskie ataki, gęsto ostrzeliwując się z łuków. Trzeciego uderzenia jednak nie wytrzymali i poszli w rozsypkę. Pościg trwał ponad milę. Tatarzy, „aby łatwiej uciekać – jak opowiada współczesna relacja – rzucali po drodze siodła, łuki, strzały, bułaty i to wszystko, co ich obciążało”. Zwycięstwo był całkowite. Rozgromiona orda zatrzymała się dopiero pod Złoczowem. Mimo to armia turecka Szyszmana dalej pustoszyła Podole i stanowiła realne zagrożenie.

Polski monarcha udowodnił swój kunszt w walce z lotnym przeciwnikiem, którego nie tylko było trudno pokonać, ale nawet ciężko zmusić do bitwy. O sukcesie pod Lwowem zadecydowało umiejętne wykorzystanie terenu, idealne współdziałanie różnych rodzajów broni oraz prosty i – co najważniejsze – skuteczny fortel z zatkniętymi w ziemię husarskimi kopiami.

źródło: Pałac Wilanów

Artykuł 24 sierpnia 1675 – zwycięstwo „fałszywej husarii. Niezwykły fortel Jana III Sobieskiego pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/24-sierpnia-1675-zwyciestwo-falszywej-husarii-niezwykly-fortel-jana-iii-sobieskiego/feed/ 0
6 maja 1686 r.: Pokój Grzymułtowskiego, czyli Rzeczpospolita zrzeka się Lewobrzeżnej Ukrainy, Smoleńszczyzny…. https://niezlomni.com/6-maja-1686-r-pokoj-grzymultowskiego-czyli-rzeczpospolita-zrzeka-sie-lewobrzeznej-ukrainy-smolenszczyzny/ https://niezlomni.com/6-maja-1686-r-pokoj-grzymultowskiego-czyli-rzeczpospolita-zrzeka-sie-lewobrzeznej-ukrainy-smolenszczyzny/#respond Fri, 06 May 2016 21:03:46 +0000 http://niezlomni.com/?p=27339 Rzeczpospolita i jej sąsiedzi w 1686 roku

W wyniku walnego zwycięstwa króla Jana III Sobieskiego nad Turkami pod Wiedniem powstała szeroka koalicja pod patronatem papieża Innocentego XI zwana Świętą Ligą.

W jej skład oprócz Stolicy Apostolskiej i Rzeczypospolitej weszły Cesarstwo Niemieckie oraz Wenecja, czyli kraje bezpośrednio zaangażowane w walki z Turkami. Stosowny traktat podpisany został 5 marca 1684 r., a jego sygnatariusze mieli nadzieję na dalsze kontynuowanie wojny aż do wyzwolenia Europy od islamskiego zagrożenia. Koalicjanci potrzebowali jednak dodatkowego wsparcia, dlatego też naciskano na króla Jana III, aby zawarł pokój z Moskwą, co ułatwiłoby jej skłonienie do udziału we froncie antytureckim i wzmocnienia wspólnych sił (dla Rzymu była to również sprawa o wymiarze prestiżowym ), tym bardziej że rozmowy z innymi potencjalnymi sojusznikami - Chanatem Krymskim i Persją - spełzły na niczym.

Strona polska przystąpiła więc do rokowań pokojowych w stolicy carów, opierając się na dotychczas obowiązującym rozejmie andruszowskim z 1667 r. W końcu 6 maja 1686 r. w Moskwie podpisano pokój wieczysty między wysłannikami Rzeczypospolitej, wojewodą poznańskim Krzysztofem Grzymułtowskim i kanclerzem wielkim litewskim Marcjanem Ogińskim, a regentką Zofią Aleksiejewną (w imieniu jej niepełnoletnich braci Iwana V i Piotra I) - przeszedł on do historii jako pokój Grzymułtowskiego. Potwierdzono w nim warunki traktatu z 1667 r., pozostawiając ziemie smoleńską, siewierską, czernihowską oraz lewobrzeżną Ukrainę wraz z Kijowem we władaniu Moskwy. Wzajemnie zagwarantowano również wolność religijną - strona moskiewska katolikom, strona polska prawosławnym. Dzięki temu można było następnie myśleć o koalicji przeciw Turcji.

Król Jan III oficjalnie zaprzysiągł postanowienia moskiewskiego traktatu kilka miesięcy później, we Lwowie 21 grudnia 1686 r. Traktat ten kładł kres polsko-rosyjskim zmaganiom w XVII wieku, stając się podstawą wzajemnych stosunków w następnym stuleciu, i obowiązywał aż do rozbiorów.

[caption id="attachment_27340" align="aligncenter" width="754"]Pokój Grzymułtowskiego Pokój Grzymułtowskiego[/caption]

źródło: Muzeum Historii Polski / opublikowane na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska.

Artykuł 6 maja 1686 r.: Pokój Grzymułtowskiego, czyli Rzeczpospolita zrzeka się Lewobrzeżnej Ukrainy, Smoleńszczyzny…. pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/6-maja-1686-r-pokoj-grzymultowskiego-czyli-rzeczpospolita-zrzeka-sie-lewobrzeznej-ukrainy-smolenszczyzny/feed/ 0