Nie popisała się grupka posłów Platformy Obywatelskiej w czasie głosowania nad uchwałą Nowoczesnej, mającą uczcić Tadeusza Mazowieckiego w 90. rocznicę urodzin. Przedstawiciele PO zagłosowali inaczej niż chcieli, a potem próbowali się tłumaczyć.

Przed głosowaniem salę opuściła część posłów Kukiz'15, którzy nie czuli potrzeby upamiętniania Mazowieckiego.

Co tu czcić? Grubą kreskę i brak rozliczeń komuny? Wstyd

- komentował Adam Andruszkiewicz.

Przez moment było nerwowo, ale potem całe napięcie rozładowali swoją nieudolnością posłowie Platformy Obywatelskiej. Okazało się bowiem, że zagłosowali oni przeciwko uchwale. Czyżby nie chcieli docenienia pierwszego niekomunistycznego premiera Polski, który w ostatnich latach wyraźnie wspierał Platformę w jej działaniach i był doradcą prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Dlaczego więc pięcioro posłów PO: Aldona Młyńczak, Jacek Tomczak, Tomasz Szymański, Ryszard Wilczyński i Marek Hok zagłosowało przeciwko uchwale. Podobno się... pomylili. Tak tłumaczyli w liście skierowanym do marszałka sejmu, którego poprosili o to, by w protokole z posiedzenia zamieszczono odpowiednią adnotację przy tym, jak zagłosowali.

Moje głosowanie dot. 90 rocznicy ur.T.Mazowieckiego było niefortunną pomyłką,co zostało zgłoszone do Marszałka Sejmu. pic.twitter.com/GINUCUYXK7

— Marek Hok (@marek_hok) 21 kwietnia 2017

Niektórzy takie głosowanie pięciorga posłów PO tłumaczy jednak inaczej. A mianowicie odruchowym głosowaniem odwrotnie niż członkowie Prawa i Sprawiedliwości. Posłowie partii rządzącej tym razem jednak poparli uchwałę autorstwa Nowoczesnej, więc przedstawiciele PO mogli być zagubieni...

Artykuł Kompromitacja posłów Platformy Obywatelskiej w sprawie Tadeusza Mazowieckiego. Potem się tłumaczyli i chcieli specjalnego zapisu. Wszystko przez to, jak głosowali posłowie PiS? pochodzi z serwisu Niezłomni.com.