Małopolska – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Małopolska – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Świat zachwycił się „malowaną wsią” w Małopolsce [WIDEO] https://niezlomni.com/polska-wodka-walesa-swiat-zachwycil-sie-malowana-wsia-malopolsce-wideo/ https://niezlomni.com/polska-wodka-walesa-swiat-zachwycil-sie-malowana-wsia-malopolsce-wideo/#respond Mon, 17 Apr 2017 06:05:32 +0000 http://niezlomni.com/?p=37002

Na świecie Polska nadal wielu kojarzy się z Janem Pawłem II, Lechem Wałęsą i wódką, a tymczasem nad Wisłą nie brakuje pięknych i unikatowych miejsc. Czasem świat zwróci na nie uwagę. Tak jak na Zalipie.

Zalipie to wieś w Małopolsce, która słynie z malowanych w kolorowe wzory i kwiaty chat. Domy dekorowane są zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Cała wieś tworzy niezwykle urokliwe i piękne miejsce, które warto odwiedzić.

Chaty w położonym Powiślu Dąbrowskim w Małopolsce Zalipiu malowane są w kwiaty od początku XIX wieku. Ten rodzaj zdobnictwa ma swój początek w czasach dymnych chat, w których nie było komina. Gospodynie na zakopconych ścianach robiły więc wapnem białe plamy. Po pojawieniu się kominów właśnie na nie przeniesiono tzw. "paćki", a z czasem zaczęto je malować.

Jedną z największych promotorek Zalipia w Polsce i na świecie była Felicja Curyłowa. W domu malarki znajduje się obecnie muzeum, które jest filią Muzeum Okręgowego w Tarnowie.

Teraz klip przedstawiający wieś został opublikowany przez popularny profil In The Know, gdzie zobaczyło go prawie milion widzów i został udostępniony ponad 16 tys. razy.

Więcej nagrań z wioski:

https://youtu.be/J1NfS1n-n0o

Artykuł Świat zachwycił się „malowaną wsią” w Małopolsce [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/polska-wodka-walesa-swiat-zachwycil-sie-malowana-wsia-malopolsce-wideo/feed/ 0
Regiony historyczne Polski – jak Polskę widzieli nasi przodkowie [MAPA] https://niezlomni.com/regiony-historyczne-polski-radom-siedlce-historyczne-mazowsze-a-lomza-podlasie/ https://niezlomni.com/regiony-historyczne-polski-radom-siedlce-historyczne-mazowsze-a-lomza-podlasie/#respond Thu, 30 Mar 2017 12:00:41 +0000 http://niezlomni.com/?p=36658

Radom i Siedlce to nie historyczne Mazowsze, a Łomża to nie Podlasie... - na mapie regionów historycznych Polski w obecnych jej granicach nie brakuje jeszcze kilku innych niespodzianek. Sprawdź, gdzie historycznie leżało Twoje miasto.

 

Artykuł Regiony historyczne Polski – jak Polskę widzieli nasi przodkowie [MAPA] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/regiony-historyczne-polski-radom-siedlce-historyczne-mazowsze-a-lomza-podlasie/feed/ 0
Zjazd rabinów małopolskich we Lwowie w 1928 roku https://niezlomni.com/zjazd-rabinow-malopolskich-we-lwowie-w-1928-roku/ https://niezlomni.com/zjazd-rabinow-malopolskich-we-lwowie-w-1928-roku/#respond Sat, 02 Aug 2014 23:15:31 +0000 http://niezlomni.com/?p=16349

Zjazd rabinów małopolskich we Lwowie - 1928 rok

lwow1

Artykuł Zjazd rabinów małopolskich we Lwowie w 1928 roku pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/zjazd-rabinow-malopolskich-we-lwowie-w-1928-roku/feed/ 0
Protestował nawet Mussolini. Jak Niemcy planowo niszczyli polską inteligencję [wideo] https://niezlomni.com/protestowal-nawet-mussolini-jak-niemcy-planowo-niszczyli-polska-inteligencje-wideo/ https://niezlomni.com/protestowal-nawet-mussolini-jak-niemcy-planowo-niszczyli-polska-inteligencje-wideo/#respond Wed, 06 Nov 2013 07:14:26 +0000 http://niezlomni.com/?p=1195

sonderaktion6 listopada 1939 r. gestapo aresztowało 184 wykładowców Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz innych uczelni przybyłych na odczyt do gmachu Collegium Novum. Zatrzymanych osadzono w więzieniu na Montelupich, a następnie wywieziono do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen. W taki sposób Niemcy niszczyli polską inteligencję, czego skutki odczuwamy do dziś.

Eksterminacja narodu polskiego była jedną z głównych idei niemieckiej wizji nowego ładu w Europie. Na pierwszy ogień mieli pójść ci najbardziej zasłużeni dla Rzeczypospolitej, w związku z czym Niemcy przygotowali plan zlikwidowania elity umysłowej II Rzeczypospolitej – naukowców, wojskowych, księży, nauczycieli, działaczy politycznych, społecznych i kulturalnych.

Akcje fizycznego wyniszczania inteligencji, którym nadano rozmaite kryptonimy, przeprowadzone zostały w wielu etapach praktycznie w każdym z regionów okupowanej Polski – na Pomorzu, Śląsku czy Mazowszu. Wśród nich ważne miejsce zajmował plan unicestwienia elity umysłowej Krakowa, będącego jednym z najważniejszych ośrodków polskiej kultury i nauki.

Kraków został zajęty już 6 września 1939 r. Początkowo, mimo wszechobecności Niemców, okupacja miała dość łagodny charakter i pierwszy miesiąc okupacji miasta upłynął bez poważniejszych incydentów.

3 listopada 1939 r. rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego profesor Tadeusz Lehr-Spławiński otrzymał od władz okupacyjnych polecenie zarządzenia na 6 listopada ogólnego zebrania pracowników uczelni w celu wysłuchania wykładu na temat „niemieckiego punktu widzenia w sprawie nauki i szkolnictwa wyższego”. Wykład miał być wygłoszony przez sturmbannführera SS Brunona Müllera, dowódcę jednego z oddziałów Einsatzkommando stacjonującego w Krakowie.

Zebranie odbyło się w sali wykładowej nr 66 im. Mikołaja Kopernika Collegium Novum. Przybyły na nie w asyście policji Müller zamiast wykładu wygłosił krótkie oświadczenie, w którym stwierdził:

[quote]Tutejszy uniwersytet rozpoczął rok szkolny bez wcześniejszego uzyskania zgody władz niemieckich. Jest to przejaw złej woli. Poza tym ogólnie wiadomo, że wykładowcy byli stale wrogo usposobieni do nauki niemieckiej. Z tego powodu wszyscy obecni, z wyjątkiem trzech kobiet, będziecie przewiezieni do obozu koncentracyjnego. Jakakolwiek dyskusja, a nawet jakakolwiek wypowiedź na ten temat jest wykluczona. Kto stawi opór przy wykonywaniu mego rozkazu, będzie zastrzelony.[/quote]

Łącznie w ramach akcji uwięziono 183 lub 184 osoby, przede wszystkim pracowników Uniwersytetu Jagiellońskiego. Obok nich znaleźli się też wykładowcy z Akademii Górniczej i Akademii Handlowej oraz kilka przypadkowych osób. Zatrzymanych osadzono w krakowskim więzieniu na Montelupich.

Po zwolnieniu 11 osób, 27 listopada 1939 r. zatrzymanych wywieziono do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen. Ciężkich obozowych warunków nie przetrwało wielu wiekowych, schorowanych naukowców.

Jedną z pierwszych śmiertelnych ofiar był profesor Akademii Górniczej Antoni Meyer, który zmarł 24 grudnia 1939 r., cztery dni później zmarł były rektor UJ Stanisław Estreicher.

Wobec protestów światowej opinii publicznej, po interwencjach Kościoła katolickiego, krajów neutralnych, a nawet samego Mussoliniego, na początku lutego 1940 r. zwolniono stu uczonych w wieku powyżej 40 lat.

Niektórzy z nich wycieńczeni warunkami obozowymi lub z powodu znacznego pogorszenia stanu zdrowia zmarli w różnych okresach po zwolnieniu. Pozostałych głównie młodszych naukowców na początku marca wywieziono do obozu koncentracyjnego Dachau.

Paweł Brojek, artykuł "Jak pozbawić Polskę ludzi myślących. Sonderaktion Krakau" (serwis Prawy.pl)

 

Artykuł Protestował nawet Mussolini. Jak Niemcy planowo niszczyli polską inteligencję [wideo] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/protestowal-nawet-mussolini-jak-niemcy-planowo-niszczyli-polska-inteligencje-wideo/feed/ 0
Na pohybel poprawności politycznej: o tym nie powiedzą Ci w telewizji https://niezlomni.com/na-pohybel-poprawnosci-politycznej-o-tym-nie-powiedza-ci-w-telewizji/ Mon, 21 Oct 2013 23:13:50 +0000 http://niezlomni.com/?p=561

[caption id="attachment_562" align="alignleft" width="212"]"Wołyń we krwi" "Wołyń we krwi"[/caption]

11 lipca 1943 r. ukraińskie ludobójstwo na Polakach rozpoczęte wiosną osiągnęło apogeum. Była niedziela, więc Ukraińcy mieli ułatwione zadanie, atakowali ludzi zgromadzonych na mszach świętych. Nie było litości. Narzędzia gospodarskie skutecznie niosły śmierć. Na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej zginęło 130 tysięcy Polaków.

Stwierdzenie, że druga wojna światowa była dla Polaków okresem ludobójstwa jest truizmem. Jednak należy go powtarzać i przypominać, aby pamięć o zbrodniach i zbrodniarzach nigdy nie wyblakła. Polacy jako jeden z nielicznych narodów podczas ostatniej wojny doświadczyli ludobójstwa z rąk trzech katów - niemieckiego, sowieckiego i ukraińskiego. Mówienie o popełnionych przez nich zbrodniach zależy od okresu historycznego i uwarunkowań politycznych i sojuszniczych, w jakich aktualnie znajduje się Polska.

[quote]W pewnym okresie nie mówiło się o zbrodniach sowieckich, później zaczęto zapominać o zbrodniach niemieckich, wypychając je z ludzkiej i historycznej świadomości zbrodniami mitycznych nazistów pozbawionych narodowości, o zbrodniach ukraińskich też czasem się nie mówi, czasem nie publikuje się niewygodnych, bo odsłaniających Prawdę teksty.[/quote]

Wcześniej świadomość ukraińskich zbrodni na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej żyła głównie w środowisku dawnych mieszkańców polskich Kresów Wschodnich i części historyków. Dziś prawda ma szansę dotrzeć do jak najszerszego ogółu społeczeństwa. Zbrodnie niemieckie były opisywane w czasach PRL. Ze względów politycznych nie pisano o ludobójstwie sowieckim, jednak te biały plamy polskiej historii zostały nadrobione przez polską historiografię po 1989 r. Prawda o ludobójstwie ukraińskim jak podkreśla Ewa Siemaszko, badaczka dziejów Polaków na Wołyniu i autorka wielu cennych prac obejmujących tą tematykę, jest Polakom najmniej znana. Zaczęła być odkrywana na szerszą skalę i przywracana w pamięci historycznej Polaków dopiero po 2000 r.

Książka Joanny Wieliczki-Szarkowej „Wołyń we krwi. 1943” jest publikacją niezwykle cenną, i to z kilku powodów. Stanowi wynik żmudnych badań naukowych, których owocem jest przystępne przedstawienie historii ukraińskich zbrodni dokonanych na Polakach. Praca będzie interesująca zarówno dla tych na co dzień zajmujących i interesujących się historią, jak i dla tych, dla których historia nie jest pasją. Książka krakowskiej badaczki najnowszych dziejów ojczystych stanowić będzie doskonały wstęp do zainteresowania się historią. Niewiele historyków może poszczycić się umiejętnością przystępnego pisania o trudnych sprawach.

Nie można pisać o zbrodniach ukraińskich na Polakach bez przedstawienia dziejów obecności Polaków na Wołyniu - autorka nie pominęła tego ważnego fragmentu naszej historii. Przedstawienie świata, którego już dawno nie ma, jest niezbędne do zrozumienia dalszych zdarzeń. Historia polskiej obecności na tamtych ziemiach jest niezwykle długa. Jak wynika z tradycji ustnej dawnych mieszkańców Ostrówek Wołyńskich, mieszkańcy tej wsi byli osadnikami z Mazowsza i osiedlili się na Wołyniu już w czasach panowania króla Władysława Jagiełły.

Autorka omawia również późniejsze dzieje Polaków na Wołyniu, jak na przykład czasy powstania pod wodzą Bohdana Chmielnickiego czy mordów dokonywanych na Polakach przez Ukraińców w latach 1918-1919. Pokazuje trudne lata międzywojenne, kiedy młode państwo polskie rozwijało się na tych terenach, solidarnie zwalczane przez terrorystyczne działania ukraińskich komunistów i nacjonalistów, z których najważniejszą była Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów. Oddając dokładnie tło autorka przechodzi do wydarzeń wojennych, które stanowiły preludium do zbrodni ludobójstwa na Polakach. Zbrodni założycielskiej, która miała „oczyścić” ziemie z Polaków i stać się terenami państwa ukraińskiego sprzymierzonego z III Rzeszą.

 OUN i Ukraińska Powstańcza Armia nie miała dla Polaków litości. Wynikało to ze zbrodniczej logiki: chodziło o fizyczne unicestwienie, o przejęcie mienia i ziemi. Ataki były doskonale zorganizowane. Mordowano wszystkich, nie było wyjątku dla kobiet i dzieci. Do zabijania używano sprzętu gospodarskiego - siekier, noży, wideł, znęcano się nad ofiarami, palono ludzi żywcem w domach i stodołach, topiono w studniach.

Dla przykładu przytoczmy jedno z wielu świadectw zawartych w książce:

[quote]Para narzeczonych z Budek udała się do Bystrzyc - po spaleniu Ludwipola tam były władze rejonowe - dla rejestrowania ślubu. Po paru dniach znaleziono cały orszak weselny wymordowany okrutnie w lesie. Wszyscy byli pokaleczeni, bez nosów, uszu, z wykłutymi oczyma.[/quote]

Książka jest cennym świadectwem zbrodni nigdy nie rozliczonej i nie osądzonej. Jest też pomnikiem pamięci tych, którzy w Wołyniu i Małopolsce Wschodniej ginęli tylko za to, że byli Polakami. Ale wskazuje też na przemilczany często w wielu publikacjach fakty - traktowania przez część Ukraińców byłych żołnierzy OUN i UPA jako bohaterów wojennych, członków podziemia walczącego o wolność…

Mateusz Rawicz, artykuł ukazał się w gazecie "Nasza Polska"

Joanna Wieliczka-Szarkowa, "Wołyń we krwi. 1943", wyd. AA, Kraków

Artykuł Na pohybel poprawności politycznej: o tym nie powiedzą Ci w telewizji pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>