Lwowskie Orlęta – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Lwowskie Orlęta – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Kolęda Orląt Lwowskich. „Zmartwychwstająca wita Cię Polska” https://niezlomni.com/koleda-orlat-lwowskich-zmartwychwstajaca-wita-cie-polska/ https://niezlomni.com/koleda-orlat-lwowskich-zmartwychwstajaca-wita-cie-polska/#respond Sat, 24 Dec 2016 05:55:21 +0000 http://niezlomni.com/?p=4630

W grudniu 1918 r. powstała kolęda obrońców Lwowa. Warto przypomnieć sobie te słowa, które kończyły się optymistycznym: Zmartwychwstająca wita Cię Polska.

Kolęda Orląt Lwowskich

Lulajże, Jezuniu, lulajże, lulaj,
A Ty Go, Matulu, w płaczu utulaj.
Nic już nie przerwie snu Najświętszego,
Nic już nie grozi głowinie Jego,
Bowiem o wrota stajni oparta
Polskich żołnierzy niezłomna warta.

Zaszczyt największy przypadł jej ninie:
Straż honorowa przy tej Dziecinie.
Więc na baczność prężą się chłopcy,
Nie znają naszych królowie obcy,
Nie dojdzie tutaj noga niczyja,
Kto nie zna hasła: Jezus – Maryja!

Możesz spokojna być, Matko Święta,
Nad Wami polska straż rozciągnięta,
Jest w niej legunów brać wyborowa
I ci najmłodsi obrońcy Lwowa.
Więc lulaj, Jezu, nad Tobą oto
Roje aniołów tęczą się plotą.

To ci, co wczoraj karni i śmieli
W drobnych rączynach karabin mieli.
Gdy potem zoczym Twój wzrok otwarty,
Zaśpiewam jeszcze przez zmianą warty:
„Nie damy ziemi”, co krwią spłynęła,
Lub to najświętsze: że „Nie zginęła!”.

A Ty w podzięce dasz na zachętę
Nam ucałować Twe nóżki święte.
Więc teraz lulaj… Gra pieśń eolska:
Zmartwychwstająca wita Cię Polska.

Artykuł Kolęda Orląt Lwowskich. „Zmartwychwstająca wita Cię Polska” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/koleda-orlat-lwowskich-zmartwychwstajaca-wita-cie-polska/feed/ 0
,,Kochany Tatusiu! Idę dzisiaj zameldować się do wojska, bo brakuje ciągle ludzi dla wyswobodzenia miasta…”. Poruszająca historia lwowskiego orlątka https://niezlomni.com/kochany-tatusiu-ide-dzisiaj-zameldowac-sie-wojska-brakuje-ciagle-ludzi-dla-wyswobodzenia-miasta-poruszajaca-historia-lwowskiego-orlatka/ https://niezlomni.com/kochany-tatusiu-ide-dzisiaj-zameldowac-sie-wojska-brakuje-ciagle-ludzi-dla-wyswobodzenia-miasta-poruszajaca-historia-lwowskiego-orlatka/#respond Fri, 04 Nov 2016 11:11:57 +0000 http://niezlomni.com/?p=33183

Nie wyglądał na czternastoletniego ucznia IV klasy gimnazjalnej. Niewysoki, drobny, jeszcze dziecko. W II Rzeczypospolitej był bohaterem i wzorem polskiej młodzieży. Śpiewano o nim piosenki, dedykowano mu wiersze. Jurek Bitschan - lwowskie orlątko - jeden z najmłodszych obrońców miasta. Dzisiaj prawie zapomniany.

Nie pochodził ze Lwowa, ale trwale wpisał się w historię tego miasta. Urodził się w 1904 r. w Piaskach koło Sosnowca. Matka Aleksandra Zagórska była żoną lekarza na lwowskim Kulparkowie. Syn uczył się w gimnazjum im. Henryka Jordana. Szczególnie wyróżniał się w przedmiotach przyrodniczych, co zwracało uwagę jego profesorów. Wiele czasu poświęcał harcerstwu działając w IX Drużynie Lwowskiej...

"Kochany Tatusiu! Idę dzisiaj zameldować się do wojska. Chcę okazać, że znajdę tyle sił, by służyć i wytrzymać. Obowiązkiem moim jest iść, gdy mam dość sił, bo brakuje ciągle ludzi dla wyswobodzenia Lwowa. Jerzy" - gdy ojciec znalazł ten list, Jurek był już w oddziale por. Petriego na moście kulparkowskim we Lwowie. Była noc z 20 na 21 listopada 1918 roku W mieście od trzech tygodni trwały walki.

Lwów zawsze wierny

Lwów przez pięć wieków należał do polskiej Korony i był nierozerwalnie związany z dziejami Rzeczypospolitej. To o nim mówiło stare przysłowie: "Leopolis semper fldelis" (Lwów zawsze wierny). W czasie wojen XVII-wiecznych to dumne miasto nigdy nie poddało się obcym wojskom. We lwowskiej katedrze, w 1656 r. w czasie szwedzkiego potopu, Jan Kazimierz złożył słynne śluby oddające Rzeczpospolita pod opiekę Matki Boskiej i ogłosił Ją Królową Polski. Na początku XX wieku zamieszkiwali go głównie Polacy stanowiący ponad 60 proc. ludności, Ukraińcy - 11 proc. Ci ostatni dominowali jednak w wielu okolicznych wsiach. W czasie I wojny światowej Ukraińcy, ściśle powiązani z austriackimi czynnikami wojskowymi, otrzymywali od nich wsparcie i broń. Jesienią 1918 r. posiadali we Lwowie ponad 10 tys. żołnierzy w pułkach ukraińskich i legionie strzelców siczowych. Polacy dysponowali zaledwie niecałym batalionem, strukturami konspiracyjnej Polskiej Organizacji Wojskowej oraz Związkiem Wojskowych Polaków z armii austriackiej, na czele z kapitanem Czesławem Mączyńskim.

Duchy Skrzetuskich, Wołodyjowskich, Kmiciców

[caption id="attachment_33186" align="alignright" width="393"]Miejsce śmierci Jurka Bitschana – jednego z najmłodszych Orląt Lwowskich Miejsce śmierci Jurka Bitschana – jednego z najmłodszych Orląt Lwowskich[/caption]

Pod koniec października 1918 r. Ukraińcy ogłosili powstanie swej Rady Narodowej i zapowiedzieli objęcie całej administracji. 1 listopada 1918 r. wystąpili zbrojnie i zajęli całą Galicję Wschodnią, aż po San oraz duże obszary Lwowa. Polacy rozpoczęli obronę. Pierwszym punktem oporu stała się szkoła im. Henryka Sienkiewicza z niewielkim oddziałem dowodzonym przez kpt Trześniowskiego. Cały czas napływali tam ochotnicy, głównie uczniowie, harcerze, studenci.

"Wiedzą o tym wszyscy, wszyscy w całym świecie, że Lwowa broniły, że Lwowa broniły kobiety i dzieci" - śpiewano w jednej z pieśni. Obrona szkoły Sienkiewicza, niezłomnej polskiej reduty przeszła do historii. Po latach pisano o niej z patosem. "Zgromadzona w tych murach garstka »szalonych zapałem«, rozporządzająca kilkoma zaledwie karabinami i rewolwerami, podjęła walkę z przemożnym wówczas wrogiem ukraińskim i odniosła zwycięstwo. Żyjąc w poświęconym Sienkiewiczowi budynku, duchy Skrzetuskich, Wołodyjowskich i Kmiciców wstąpiły w tę garstkę i natchnęły ją taką siłą zapału, męstwa i poświęcenia".

Tata nie pozwala

Po kilku godzinach walk polskim obrońcom udało się zdobyć nieco broni i zająć nawet kilka pozycji wroga. Wiadomość o tym zwycięstwie szybko rozeszła się w całym mieście budząc nadzieję. Drugim ośrodkiem polskiego oporu był Dom Techników obsadzony głównie przez oddziały POW Powoli organizowała się obrona pod komendą kapitana Mączyriskiego. Z ukraińskich rąk odbito dworzec kolejowy, szkołę Marii Magdaleny, szkołę kadecką, koszary ułańskie, Górę Stracenia, cerkiew św. Jura. Zacięte walki toczyły się na Kleparowie, Zamarstynowie, Żółkiewskiem...

Jurek Bitschan od pierwszych dni chciał dołączyć do obrońców. Ojciec długo perswadował, że jest za młody, że nie powinien wychodzić pod nieobecność mamy, by poczekał na jej powrót.

Tymczasem przeprowadzony 9 listopada polski kontratak, mający na celu odbicie całego miasta, załamał się. Brakowało ciężkiego sprzętu, artylerii. "Do Lwowa pomoc gwałtownie i szybko konieczna. Bez niej nie opanujemy miasta, w którem po stronie ruskiej głód ludności polskiej panuje" - telegrafowano do Warszawy. 19 listopada 1918 r. z Przemyśla wyruszyła długo oczekiwana polska odsiecz na czele z ppłk. Michałem Tokarzewskim.

Większy od ciebie karabin

Następnej nocy Jurek Bitschan po kryjomu wyszedł z domu. "W granatowym mundurku wątlejszy od chabin. Nie pacholę, lecz dziecko pomykał zaułkiem. »Gdzież ty wleczesz ten większy od ciebie karabin? Dokąd chłopcze?« - Ze studenckim połączyć się pułkiem".

W Kulparkowie do kolejnego natarcia przygotowywał się oddział por. Petriego. Tam dotarł chłopiec, ale nie chciano go przyjąć ze względu na dziecinny wygląd. Prosił jednak tak długo, aż pozwolono mu zostać. Prawie natychmiast ruszyli do ataku. Jurek Bitschan cały czas szedł w pierwszym szeregu jak stary wiarus. Rano, 21 listopada 1918 r. znaleźli się na Cmentarzu Łyczakowskim. Ukraińcy strzelali ze znajdujących się naprzeciw koszar przy ul. św. Piotra. Jurek schronił się za jednym z pomników, tam dosięgły go kule. Został ranny w obie nogi. Sanitariuszowi, który chciał go opatrzyć, pocisk strzaskał ramię. Nie było możliwości, aby wyciągnąć stamtąd rannego chłopca, przykryto go płaszczem i zostawiono między grobami.

Mamo, otrzyj oczy

Następnego dnia Lwów był wolny, pod naporem polskich oddziałów Ukraińcy wycofali się z miasta Dr Zagórski rozpoczął poszukiwania Jurka. Zwłoki chłopca znalazł na Cmentarzu Łyczakowskim. "Twarzyczka miała wyraz pogodny i jasny. Może ostatnią bohaterską chwilę krótkiego żywota opromieniła piękna i dumna świadomość, że zgodnie ze złożonem przyrzeczeniem znalazł »tyle sił, by służyć i wytrzymać«". Jurek Bitschan poległ w swym pierwszym i ostanim boju. W miejscu jego śmierci stanął krzyż, zniszczony w czasach sowieckiej Ukrainy i postawiony na nowo przed kilku laty. Ciało złożono w katakumbach na słynnym "Cmentarzu Orląt Lwowskich". Jurek stał się symbolem, ale nie był wyjątkiem. Właśnie lwowska młodzież - "Lwowskie Orlęta" zapisały najpiękniejszą kartę w obronie miasta. W trzytygodniowych walkach zginęło 439 Polaków, wśród nich największą i grupę stanowili uczniowie szkół średnich - 109 oraz studenci - 76. W walce poległo także kilkunastu uczniów szkół podstawowych (powszechnych). Upamiętnił ich poeta Artur Oppman w przejmującym wierszu "Orlątko".

"Orlątko"

O mamo, otrzyj oczy,
Z uśmiechem do mnie mów,
Ta krew, co z piersi broczy,
Ta krew - to za nasz Lwów!

... ja biłem się tak samo
Jak starsi - mamo chwal!
... Tylko mi ciebie mamo,
Tylko mi Polski zal!...

Z prawdziwym karabinem
U pierwszych stałem czat...
O, nie płacz nad twym synem,
Co za Ojczyznę padł!...

Z krwawą na kurtce plamą
Odchodzę dumny w dal...
Tylko mi ciebie, mamo,
Tylko mi Polski żal!

Jarosław Szarek, ,,Miłujcie Się", nr 3-2008

Artykuł ,,Kochany Tatusiu! Idę dzisiaj zameldować się do wojska, bo brakuje ciągle ludzi dla wyswobodzenia miasta…”. Poruszająca historia lwowskiego orlątka pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/kochany-tatusiu-ide-dzisiaj-zameldowac-sie-wojska-brakuje-ciagle-ludzi-dla-wyswobodzenia-miasta-poruszajaca-historia-lwowskiego-orlatka/feed/ 0
Gen. Bałachowicz, bohater wojny z bolszewikami: Bohaterowie Sienkiewicza byli dla nas wzorem https://niezlomni.com/gen-balachowicz-bohater-wojny-z-bolszewikami-bohaterowie-sienkiewicza-byli-dla-nas-wzorem/ https://niezlomni.com/gen-balachowicz-bohater-wojny-z-bolszewikami-bohaterowie-sienkiewicza-byli-dla-nas-wzorem/#respond Mon, 06 Jun 2016 05:46:47 +0000 http://niezlomni.com/?p=28047 Myślałem nad tym, jakimi słowy mam przywitać Szanownych biesiadników i przyszedłem do przekonania, że najwłaściwiej będzie, gdy zwrócimy się do Was ze słowami: Witajcie nam…

Artykuł Gen. Bałachowicz, bohater wojny z bolszewikami: Bohaterowie Sienkiewicza byli dla nas wzorem pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/gen-balachowicz-bohater-wojny-z-bolszewikami-bohaterowie-sienkiewicza-byli-dla-nas-wzorem/feed/ 0