Józef Wiesław Szymański – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Józef Wiesław Szymański – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Wstrząsające wspomnienia żołnierza „Łupaszki”. „Mój kat otwiera szafę i mówi do mnie z uśmiechem…” https://niezlomni.com/wstrzasajace-wspomnienia-zolnierza-lupaszki-moj-kat-otwiera-szafe-mowi-usmiechem/ https://niezlomni.com/wstrzasajace-wspomnienia-zolnierza-lupaszki-moj-kat-otwiera-szafe-mowi-usmiechem/#respond Tue, 11 Apr 2017 17:49:06 +0000 http://niezlomni.com/?p=37182

Przez długie lata musieli milczeć. Dopiero od niedawna Żołnierze Wyklęci mogą bez obaw ujawnić prawdę o partyzanckiej walce z wrogiem po II wojnie światowej i metodach Urzędu Bezpieczeństwa. To wstrząsające świadectwa okrucieństwa stalinowskich służb.

Józef Wiesław Szymański, żołnierz "Łupaszki", w rozmowie z miesięcznikiem "Historia Do Rzeczy" wrócił wspomnieniami do czasu, gdy trafił do wiezienia w połowie 1948 roku.

Miałem 17 lat i pięć miesięcy, kiedy usłyszałem, że resztę życia spędzę w więzieniu. To było 21 sierpnia 1948 r. w Wojskowym Sądzie Rejonowym w Szczecinie. Gdyby złapali mnie pół roku później, po skończeniu 18. roku życia, to najprawdopodobniej dostałbym KS (karę śmierci). W śledztwie funkcjonariusze cały czas straszyli mnie, że dostanę „czapę”

- powiedział Szymański dla "Historia Do Rzeczy".

Żołnierz oddziału Łupaszki nie ukrywa, że funkcjonariusze UB byli bezwzględni, a sadystyczne działania sprawiały im satysfakcje.

Mój kat otwiera szafę i mówi do mnie z uśmiechem: "Wybierz sobie". A tam wiszą bykowce, pałki drewniane, gumowe...

- zdradził w wywiadzie.

Szymański nie ukrywa, że brał udział w dwóch egzekucjach. W rozmowie z "Historia Do Rzeczy" przypomniał tę trudniejszą.

Moją najtrudniejszą akcją w BOA była egzekucja pewnego wyjątkowo bezwzględnego ubeka i jego żony. To komunistyczne małżeństwo bardzo mocno dało się we znaki mieszkańcom Koszalina.To było w marcu 1948 r., tuż przed naszym aresztowaniem. Miejscem egzekucji była restauracja przy ul. Morskiej w Koszalinie. Ten ubek mieszkał w tym samym budynku, w którym była restauracja. Stał przy kontuarze ze swoją żoną, w środku było tylko kilka osób. Najwyraźniej czuł się bardzo pewnie, ponieważ początkowo myślał, że to jakieś żarty. Nas było trzech. Do ubeckiego małżeństwa podeszli moi starsi o rok, dwa lata koledzy: Zenon Łozicki i Edward Kosieradzki.Obaj zostali niespełna rok później zabici przez UB strzałami w tył głowy. Ja podczas tamtej egzekucji obstawiłem drzwi wejściowe i pilnowałem, żeby nikt nie wychodził z tego lokalu. Koledzy odczytali wyrok śmierci...

- wspominał Szymański.

więcej w Historii Do Rzeczy

Artykuł Wstrząsające wspomnienia żołnierza „Łupaszki”. „Mój kat otwiera szafę i mówi do mnie z uśmiechem…” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/wstrzasajace-wspomnienia-zolnierza-lupaszki-moj-kat-otwiera-szafe-mowi-usmiechem/feed/ 0