Józef Oleksy – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Józef Oleksy – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 ,,Oluś zawsze był krętaczem…”. Aleksander Kwaśniewski zaatakował Leszka Millera. Tę odpowiedź były prezydent zapamięta na długo https://niezlomni.com/olus-zawsze-byl-kretaczem-aleksander-kwasniewski-zaatakowal-leszka-millera-te-odpowiedz-byly-prezydent-zapamieta-na-dlugo/ https://niezlomni.com/olus-zawsze-byl-kretaczem-aleksander-kwasniewski-zaatakowal-leszka-millera-te-odpowiedz-byly-prezydent-zapamieta-na-dlugo/#respond Mon, 04 Jun 2018 16:37:54 +0000 https://niezlomni.com/?p=48688

Na lewicy zawrzało, czemu z nieukrywaną satysfakcją przyglądają się prawicowi czytelnicy. Tym razem doszło do wojenki między Leszkiem Millerem a Aleksandrem Kwaśniewskim. Łączyła ich PZPR, ale obecnie dzielą różne odcieni partyjnej czerwieni. Nie obyło się bez charakterystycznych dla postkomunistycznych polityków ,,czułości".

Kwaśniewski zaczął od obwiniania Millera o destrukcję SLD.

I właśnie ten duch drużyny został zachwiany tym, co zrobił Leszek Miller. On przed wyborami bardzo dążył do tego, by stworzyć partię SLD. Ten proces zakończył się zwycięstwem aparatu nad ludźmi bardziej niezależnie myślącymi. SLD powstało jako jednolity twór, wypłukując się z wielu niepokornych postaci i dając szansę aparatczykom, dla których władza była celem samym w sobie

- tłumaczył były prezydent dla Rzeczpospolitej. Nie pozostał mu dłużny sam Miller.

A.Kwaśniewski uznaje utworzenie SLD po rozwiązaniu SdRP za „zwycięstwo aparatu nad ludźmi bardziej niezależnie myślącymi” oraz danie szansy „aparatczykom, dla których władza była celem samym w sobie”. Jak to mówił J.Oleksy? „Oluś zawsze był krętaczem” czy jakoś tak

- napisał na Twitterze.

Czytelnikom pozostawiamy do oceny, kto zwyciężył w tej wojence.

źródło: wPolityce.pl

Artykuł ,,Oluś zawsze był krętaczem…”. Aleksander Kwaśniewski zaatakował Leszka Millera. Tę odpowiedź były prezydent zapamięta na długo pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/olus-zawsze-byl-kretaczem-aleksander-kwasniewski-zaatakowal-leszka-millera-te-odpowiedz-byly-prezydent-zapamieta-na-dlugo/feed/ 0
Tak Sejm raz na zawsze uchronił gen. Jaruzelskiego przed odpowiedzialnością. Do historii przeszło zachowanie sędzi, która zakpiła w żywe oczy ofiarom Stanu Wojennego https://niezlomni.com/sejm-zawsze-uchronil-gen-jaruzelskiego-odpowiedzialnoscia-historii-przeszlo-zachowanie-sedzi-ktora-zakpila-zywe-oczy-ofiarom-stanu-wojennego/ https://niezlomni.com/sejm-zawsze-uchronil-gen-jaruzelskiego-odpowiedzialnoscia-historii-przeszlo-zachowanie-sedzi-ktora-zakpila-zywe-oczy-ofiarom-stanu-wojennego/#comments Wed, 13 Dec 2017 08:21:32 +0000 https://niezlomni.com/?p=45484

Dnia 23 października 1996 r. Sejm III kadencji RP przyjął uchwałę uwalniającą gen. Wojciecha Jaruzelskiego i jego towarzyszy od odpowiedzialności konstytucyjnej za to, co zrobili w roku 1981. Dzień ten przeszedł do historii jako dzień hańby w polskim parlamencie - pisała "Niezależna Gazeta Opolska".

Przypomnijmy, że 6 grudnia 1991 r. (II kadencja Sejmu) posłowie z Konfederacji Polski Niepodległej złożyli w Sejmie wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej ludzi odpowiedzialnych za wprowadzenie w Polsce stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. Wniosek obejmował wszystkich członków Rady Państwa oraz wszystkich członków tzw. WRON-y (Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego). Sprawą zajęła się sejmowa komisja odpowiedzialności konstytucyjnej. Tak przewlekała prace, że przyszła nowa kadencja Sejmu.

Sfrustrowane i zawiedzione społeczeństwo polskie wybrało na posłów wielu byłych aparatczyków PZPR i partii satelickich. W 1996 r. zdominowany przez SLD i PSL Sejm III kadencji (1993-1997, Marszałkami Sejmu byli wówczas Józef Oleksy i Józef Zych), postanowił raz na zawsze uchronić Jaruzelskiego od odpowiedzialności. To właśnie posłowie tych partii, ale nie tylko oni, zdecydowali w uchwale sejmowej, że nie można sądzić sprawców stanu wojennego, bo chcieli dobrze… Nie liczono się z uczuciami Polaków, zwłaszcza rodzin ofiar stanu wojennego.

17 kwietnia 2007 r. Instytut Pamięci Narodowej skierował przeciwko Jaruzelskiemu i Kiszczakowi oraz siedmiu innym osobom akt oskarżenia do Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście.Jaruzelski, jako stojący na czele zamachowców, został oskarżony o zbrodnię komunistyczną, polegającą na kierowaniu związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnianie przestępstw, a także o podżeganie członków ówczesnej Rady Państwa PRL do przekroczenia uprawnień, wbrew obowiązującej konstytucji PRL.

Akt oskarżenia został zwrócony przez sąd, który powołał się m.in., na uchwałę sejmową z 1996 r. Sędzia Ewa Jethon wykazała przy tym szczególny rodzaj humoru, nakazując IPN-owi przesłuchanie „nowych świadków”, m.in. Michaiła Gorbaczowa, Margaret Thatcher, Helmuta Schmidta, Zbigniewa Brzezińskiego i Richarda Pipesa…

Artykuł Tak Sejm raz na zawsze uchronił gen. Jaruzelskiego przed odpowiedzialnością. Do historii przeszło zachowanie sędzi, która zakpiła w żywe oczy ofiarom Stanu Wojennego pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/sejm-zawsze-uchronil-gen-jaruzelskiego-odpowiedzialnoscia-historii-przeszlo-zachowanie-sedzi-ktora-zakpila-zywe-oczy-ofiarom-stanu-wojennego/feed/ 2
Czytelnicy ,,GW” mają się nie dowiedzieć o tej książce. Wszystko przez słowa Wałęsy, który oskarża innego byłego prezydenta o ,,bycie na pasku Rosjan” https://niezlomni.com/czytelnicy-gw-maja-sie-dowiedziec-o-tej-ksiazce-slowa-walesy-ktory-oskarza-innego-bylego-prezydenta-o-bycie-pasku-rosjan/ https://niezlomni.com/czytelnicy-gw-maja-sie-dowiedziec-o-tej-ksiazce-slowa-walesy-ktory-oskarza-innego-bylego-prezydenta-o-bycie-pasku-rosjan/#respond Thu, 14 Sep 2017 19:14:00 +0000 http://niezlomni.com/?p=43494

,,Gazeta Wyborcza" zapraszała czytelników na spotkanie z autorami książki ,,Ja. Rozmowa z Lechem Wałęsą", ale w ostatniej chwili Agora wycofała się ze współorganizowania spotkania autorskiego. Nie będzie też promocji na łamach ,,GW". Cezary Łazarewicz i Andrzej Bober wyjaśniają na łamach ,,Dziennika Gazety Prawnej" powody.

Poszło o wypowiedzi Lecha Wałęsy na temat Aleksandra Kwaśniewskiego. Opowiadając o wyborach w 1995 r. mówi, że dochodziły do niego pogłoski, że do komisji wyborczej na Stegnach w Gdańsku przywożono fałszywe głosy oddane na Kwaśniewskiego. Ale najcięższe działa wytacza później.

Dziennikarka streszcza słowa:

Może też powiedzieć, że Aleksander Kwaśniewski był na pasku Rosjan.

Autorzy uzupełniają, przytaczając fragment:

"Podejrzewaliśmy, że Kwaśniewski miał związki z Rosjanami i że prowadzą go na pasku. Uderzyliśmy w Oleksego, żeby on sypnął Kwaśniewskiego. Oleksy w pierwszym momencie potwierdził tę naszą wiedzę. Gdy mu powiedzieliśmy o tej rosyjskiej agenturze w Polsce, powiedział: ja na tej liście to jestem daleko. Przede mną są lepsi. – To powiedział? - Tak właśnie powiedział, a potem się wycofał i zostaliśmy na lodzie. – Gdzie on to powiedział? - Na posiedzeniu rządu. - Byliście pewni, że Kwaśniewski był na pasku Rosjan? A skąd ta pewność? – Były na niego papiery od naszego Urzędu Ochrony Państwa. No i Oleksy potwierdził, że są lepsi. On kiedyś wprost powiedział, że chodzi o Kwaśniewskiego..."

Ten właśnie fragment książki nie spodobał się wszystkim. Autorzy przyznają wprost, że było pytanie, czy można usunąć z książki fragment o Kwaśniewskim. Bober relacjonuje:

ludzie z "Wyborczej" zaproponowali, że skoro się nie da wyciąć fragmentu o Kwaśniewskim, to żeby szef zrezygnował z uczestnictwa w spotkaniu autorskim i organizowanym przez "Gazetę Wyborczą".

Łazarewicz dodaje:

następnego dnia zrezygnowali. Nie tylko ze spotkania, ale z całej promocji na łamach "Gazety Wyborczej". Czytelnicy "Gazety Wyborczej" mają się nie dowiedzieć w ogóle, że taka książka została wydana.

To pierwsze tak mocne słowa Wałęsy o Kwaśniewskim.

To prawda, pierwszy raz mówi publicznie, że nie chodziło o Oleksego, tylko o Kwaśniewskiego. I że przez Oleksego chcieli dojść do Kwaśniewskiego. Myślę, że to poszerza wiedzę o tamtych czasach

- podsumowuje Łazarewicz.

Bober, nie mogąc uwierzyć, że ,,GW" chce ocenzurować książkę za jeden fragment, ma również pytanie do Adama Michnika:

drogi Adamie, czy twoje przywiązanie do Aleksandra Kwaśniewskiego, że kopiesz w tyłek Lecha Wałęsę, ojca chrzestnego swojego syna, to nowa formuła "Gazety Wyborczej"?

źródło: Dziennik Gazeta Prawna

Artykuł Czytelnicy ,,GW” mają się nie dowiedzieć o tej książce. Wszystko przez słowa Wałęsy, który oskarża innego byłego prezydenta o ,,bycie na pasku Rosjan” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/czytelnicy-gw-maja-sie-dowiedziec-o-tej-ksiazce-slowa-walesy-ktory-oskarza-innego-bylego-prezydenta-o-bycie-pasku-rosjan/feed/ 0
Szach-mat. Wszyscy zapomnieli o tym dokumencie sprzed lat w sprawie rekompensat podpisanym przez… słynnego polityka lewicy. Potwierdza zasadność polskich roszczeń https://niezlomni.com/szach-mat-wszyscy-zapomnieli-o-tym-dokumencie-sprzed-sprawie-rekompensat-podpisanym-slynnego-polityka-lewicy-potwierdza-zasadnosc-polskich-roszczen/ https://niezlomni.com/szach-mat-wszyscy-zapomnieli-o-tym-dokumencie-sprzed-sprawie-rekompensat-podpisanym-slynnego-polityka-lewicy-potwierdza-zasadnosc-polskich-roszczen/#respond Thu, 03 Aug 2017 15:06:55 +0000 http://niezlomni.com/?p=42006

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej świadomy roli prawdy historycznej i elementarnej sprawiedliwości w stosunkach polsko-niemieckich stwierdza, że Polska nie otrzymała dotychczas stosownej rekompensaty finansowej i reparacji wojennych za olbrzymie zniszczenia oraz straty materialne i niematerialne spowodowane przez niemiecką agresję, okupacje, ludobójstwo i utratę niepodległości przez Polskę.

To słowa z uchwały Sejmu z 2004 roku ws. reparacji potwierdzającej zasadność roszczeń wobec Niemiec. Obala to narrację, według której to temat sztucznie wywołany przez PiS.

Dokument został podpisany przez ś.p. Marszałka Józefa Oleksego.

Polska nie ponosi żadnych zobowiązań finansowych wobec obywateli Republiki Federalnej Niemiec wynikających z II wojny światowej i jej następstw

- czytamy w uchwale.

O zasadności takich roszczeń pisał również prof. Jan Sandorski w tekście z 2004 w piśmie ,,Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny".

[caption id="attachment_42010" align="aligncenter" width="596"] fragment powyższej pracy prof. Sandorskiego[/caption]

Artykuł Szach-mat. Wszyscy zapomnieli o tym dokumencie sprzed lat w sprawie rekompensat podpisanym przez… słynnego polityka lewicy. Potwierdza zasadność polskich roszczeń pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/szach-mat-wszyscy-zapomnieli-o-tym-dokumencie-sprzed-sprawie-rekompensat-podpisanym-slynnego-polityka-lewicy-potwierdza-zasadnosc-polskich-roszczen/feed/ 0
O czym nie mówią media. O rodzącym się buncie młodym i co z niego wyniknie. Kilka ważnych rad i ostrzeżeń https://niezlomni.com/o-czym-nie-mowia-media-o-rodzacym-sie-buncie-mlodym-i-co-z-niego-wyniknie-kilka-waznych-rad-i-ostrzezen/ https://niezlomni.com/o-czym-nie-mowia-media-o-rodzacym-sie-buncie-mlodym-i-co-z-niego-wyniknie-kilka-waznych-rad-i-ostrzezen/#comments Tue, 22 Jul 2014 09:44:53 +0000 http://niezlomni.com/?p=15149

[...] Dzieciaki radykalizują się. Panna Marysia Sokołowska z Gorzowa Wielkopolskiego wygarnęła premierowi. W całym kraju grupy młodych robią wjazdy i happeningi, na przykład grupka ONR-owców, a w tym kilku 15-latków bodaj w Ostrowcu Świętokrzyskim zakłóciło imprezę komunisty Józefa Oleksego, a we Wrocławiu skasowali poststalinistę Zygmunta Baumana. Dziesiątki tysięcy maszerują, w Wyszkowie to licealiści i garść studentów, w Warszawie ostatnio co najmniej dwa tysiące narodówki. Wiem, bo byłem. Zaprosili, abym coś powiedział:

Witam wszystkich zakompleksionych swoją murzyńskością – krzyknąłem. I przytoczyłem satyryka sprzed 40 lat: „Polacy to też Murzyni, tylko biali, stąd należy im się wolność i niepodległość.”

A nie transformacja. Następny mówca nie był taki delikatny: ten młody wywijał sznurem i przypomniał, że demonstracja jest w rocznicę wieszania targowiczan.

Małolaty, w większości urodzone po 1989 r., wychowane w duchu wolności, na ideałach polskiej tradycji, zaczynają ostro brykać. Uczą się prawdziwej historii Polski w tempie geometrycznym. Nie godzą się na rzeczywistość. Można by wzruszyć ramionami. Od wielu lat wśród młodych panuje raczej konformizm. Chociaż niby tak jest, że każde nowe pokolenie chce na nowo wynajdywać koło, że w jakimś sensie buntuje się przeciw temu, co młodzi otrzymują w schedzie po rodzicach.

W XX wieku dwa razy miał miejsce potężny bunt młodych: w latach trzydziestych była to fala rewolucji i kontrrewolucji, w krajach katolickich głównie narodowo-radykalna, w II RP prym wiodła w tym względzie endecja. Czesław Miłosz stwierdził, że gdyby w polskich gimnazjach i uniwersytetach tuż przed wojną odbyły się wybory, to wygrałby bezwzględnie Roman Dmowski. To właśnie to pokolenie poniosło straszliwą cenę za swój patriotyzm w czasie II wojny światowej i po niej.

[quote]Bunty młodych mogą być destrukcyjne, wydumane, takie jak hippisowska kontrkulturowa rewolucja lat sześćdziesiątychChodziło o to, aby – pozostając na garnuszku „burżuazyjnych” rodziców – móc się bezkarnie naprać prochami i odbębnić seks z osobami jakiejkolwiek płci, powołując się przy tym na sankcję „moralną” Che Guevarry i Mao Ze Donga.[/quote]

K

Z drugiej strony od czasu do czasu są młodzieżowe bunty konstruktywne, aby przywrócić prymat Dobra, Prawdy i Piękna. Taki bunt gotuje się obecnie w Polsce, być może w innych miejscach w post-Sowiecji, a kto wie – może i w Unii. Ukraiński Majdan pokazał młodym, że jest przyzwolenie na obalanie na ulicach skorumpowanego rządu, nawet demokratycznie wybranego.

Ale może rozejdzie się po kościach. Narodówka nie jest wystarczająco wykształcona, doświadczona i profesjonalna. To nie kanapa, lecz ruch aktywistów, i wielu z nich nie da się kontrolować odgórnie. Narodówka to orientacja bez znaczącego zaplecza logistycznego i intelektualnego, a władza spróbuje przeczekać napór, używając kija represji policyjnych na twardzieli i marchewki przekupstwa dla słabszych.

Być może jednak będzie zadyma i rozpędzenie władzy – szczególnie jeśli narodówce uda się znaleźć wspólny język ze związkowcami i skoordynować swoje uderzenie z podobnym wybuchem gniewu w całej Europie. I wtedy różowi i inni socjal-liberałowie dostaną manto wraz z postkomuną za całokształt „osiągnięć” i kolaboracji od 1989 r. w rytm stadionowego hitu: „Polska to my, Polska to my, a nie Donald i jego psy”. To taki optymistyczny wariant analizy. W prezencie dla obu panien Maryś. I innych małolatów.

Marek Jan Chodakiewicz, cały felieton w  Tygodniku Solidarność

Artykuł O czym nie mówią media. O rodzącym się buncie młodym i co z niego wyniknie. Kilka ważnych rad i ostrzeżeń pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/o-czym-nie-mowia-media-o-rodzacym-sie-buncie-mlodym-i-co-z-niego-wyniknie-kilka-waznych-rad-i-ostrzezen/feed/ 1
11 lat temu „Gazeta Wyborcza” ujawniła aferę Rywina. „Powiedz Lwie, no powiedz Lwie, kto do „Agory” wysłał cię?” https://niezlomni.com/11-lat-temu-gazeta-wyborcza-ujawnila-afere-rywina-powiedz-lwie-no-powiedz-lwie-kto-do-agory-wyslal-cie/ https://niezlomni.com/11-lat-temu-gazeta-wyborcza-ujawnila-afere-rywina-powiedz-lwie-no-powiedz-lwie-kto-do-agory-wyslal-cie/#respond Fri, 27 Dec 2013 21:33:01 +0000 http://niezlomni.com/?p=4834

27 grudnia 2002 r. w "Gazecie Wyborczej" ukazał się artykuł "Ustawa za łapówkę czyli przychodzi Rywin do Michnika". Stanisław Michalkiewicz przypomina kulisy tamtego zdarzenia:

rywin-michnikAle - incipiam, bo na przykładzie tej sprawy można lepiej zrozumieć, co stało się w Polsce w 2005 roku i co stało się w ubiegłym roku na Węgrzech. Oto w roku 2001 Sojusz Lewicy Demokratycznej uzyskał ponad 40 procent głosów w wyborach, co niemal umożliwiło mu samodzielne utworzenie rządu, jednak Leszek Miller dobrał sobie do koalicji PSL, które, jak wiadomo, charakteryzuje się 100-procentową zdolnością koalicyjną, czyli mówiąc po chamsku - może z każdym. Prawdziwym programem tej zacnej partii jest bowiem przyssanie się do jednej, a jeszcze lepiej - kilku dójek Rzeczypospolitej i dojenie, ile tylko się da - oczywiście dla dobra Polski, bo wiadomo, że co dobre dla chłopa, to dobre i dla Polski. Chłopem zaś jest każdy - chyba, że jest babą. Więc oprócz PSL Leszek Miller dobrał sobie jeszcze Marka Pola, jako resztówkę Unii Pracy, odtwarzając w ten sposób sojusz robotniczo-chłopski.

I kiedy wydawało się, że cała Polska leży przed robotniczo-chłopskimi sojusznikami z rozłożonymi nogami - w klubie gangsterów doszło do nieporozumień na tle podziału łupów. W lipcu 2002 roku ujawnił się wierzchołek góry lodowej w postaci Lwa Rywina, który przyszedł do redaktora Adama Michnika z propozycją korupcyjną. Rywin - dobry kupiec - chciał żeby Michnik dał mu 17,5 mln dolarów łapówki za możliwość przejęcia za psie pieniądze „Polsatu”, który w tym celu zostałby odpowiednio zdołowany przez stosowne organy naszego demokratycznego państwa prawnego.

[quote]Ale Michnik - jeszcze lepszy kupiec! On pomyślał sobie, że jak on nagra korupcyjną propozycję Rywina, a potem będzie tym nagraniem straszył premiera Millera, to on dla świętego spokoju odda jemu Polsat za darmo. To po co on ma płacić Rywinu 17,5 miliona dolarów, nu? Ale premier Miller - jeszcze lepszy kupiec! On pomyślał sobie, że jak on będzie Michniku robił nadzieję i w ten sposób przetrzyma go na bezdechu chociaż z pół roku, to potem Michnik będzie mógł mu „skoczyć”. I tak się stało. Wprawdzie Michnik Rywina nagrał, ale współpracownicy Millera robili Michniku i Wandzie Rapaczyński rozmaite nadzieje, przedstawiali kuszące perspektywy, a czas mijał. Wreszcie Michnik zorientował się, że chytry Miller wystrychnął go na dudka, więc kazał redaktoru Smoleńskiemu z wielkim przytupem ogłosić skargę na złego Millera pod pozorem demaskatorskiego wyniku sławnego „dziennikarskiego śledztwa”.[/quote]

Ajajajajajajaj! Powstała sejmowa komisja śledcza, która próbowała wyciągnąć od Rywina, kto go do Michnika z tą propozycją wysłał: „Powiedz Lwie, no powiedz Lwie, kto do „Agory” wysłał cię?” Ale Rywin milczał jak zaklęty, pamiętając zapewne o rosyjskiej mądrości ludowej, że „kto nie wie, ten śpi w poduchach, a kto wie - tego wiodą w łańcuchach”. Uprzedzając fakty dodajmy, że nic mu to nie pomogło, bo za karę został pociągnięty do odpowiedzialności wraz z własnym synem pod pretekstem posługiwania się fałszywymi zaświadczeniami lekarskimi. Widać, że redaktor Michnik, przynajmniej w tym zakresie, kieruje się zaleceniem Biblii, nakazującej mścić się za winy ojców na dzieciach aż do dziesiątego pokolenia.

Zresztą mniejsza z tym; gdyby nawet ci Żydzi pozagryzali się nawzajem do ostatniego, to przecież mała szkoda - krótki żal. Wracając do komisji, to i z Michnika wypuściła ona sporo powietrza tak, że musiał chronić swój moralny autorytet za murami sławnej „tajemnicy dziennikarskiej”. Rada w radę uradzono tedy, że winna jest Aleksandra Jakubowska, bo dopisała, czy przeciwnie - z rządowego projektu ustawy kazała wykreślić słowa „lub czasopisma”.

W rezultacie jedynym wygranym okazał się Zygmunt Solorz, który z kandydata wytypowanego do wyszlamowania wysforował się wkrótce na najbogatszego człowieka w Polsce, wyprzedzając nawet sławnego Jana Kulczyka. Zresztą, kto wie - może właśnie tak miało być, a te wszystkie Michniki zostały tylko wykorzystane w charakterze ślepego instrumentum? Nawiasem mówiąc, dopisanie lub wykreślenie z projektu słów: „lub czasopisma”, chociaż intencjonalnie miało posłużyć do stworzenia możliwości wyszlamowania „Polsatu”, nie miało większego znaczenia, boć przecież projekt, to tylko projekt, nad którym potem deliberuje Wysoka Izba aż w trzech czytaniach.

Waga, jaką sejmowa komisja, a za nią - prokuratura i niezawisły sąd przywiązały do tego samowolnego dopisku pokazuje, jaką mądrością rządzony jest nasz nieszczęśliwy kraj; co tam jakiś rządowy buc zapisze piórem, tego Sejm nie wyrąbie i toporem. Teraz zresztą nawet nie buc rządowy, tylko buc brukselski - w związku z tym w gronie posłów Prawa i Sprawiedliwości pojawiła się myśl, by w ogóle zaprzestać samodzielnego projektowania ustaw. I słusznie - bo czyż istnieje lepszy sposób obrony interesu narodowego? Tak samo myślał abisyński cesarz Hajle Selasje po zajęciu Abisynii przez Włochy. Wyemigrował do Anglii i tam, pewnego razu, jakiś Anglik rozpoznał go w Hyde Parku w Londynie. - Jak to, to Wasza Wysokość nie zajmuje się już Abisynią! - A po co - odparł z godnością cesarz. - Przecież zostawiłem tam włoskiego wicekróla!

Więc chociaż na początku wydawało się, iż cała Polska leży z rozłożonymi nogami przed sojuszem robotniczo-chłopskim, na skutek owych nieporozumień na tle podziału łupów, którego wierzchołkiem była „afera Rywina”, a właściwie - afera Michnika - w roku 2004 doszło do takiej dekompozycji „grupy trzymającej władzę”, że Siłom Wyższym nie pozostało nic innego, jak przejście na ręczne sterowanie naszym nieszczęśliwym krajem. Wyrazem tej desperackiej decyzji o politycznej dekonspiracji był sierocy rząd premiera Belki - szczęśliwego posiadacza aż dwóch pseudonimów operacyjnych - podobnie zresztą jak charyzmatyczny premier Buzek.

Do rządu premiera Belki nie przyznawała się - jak pamiętamy - żadna parlamentarna frakcja, a rząd ten mimo to rządził sobie wesoło, powiększając dług publiczny o 20 mld dolarów w ciągu roku. Ale natura nie znosi takiej politycznej próżni i miejsce pozostawione po rozpadzie grupy trzymającej władzę zajął Jarosław Kaczyński na czele PiS.

Ponieważ Siły Wyższe nie były na razie w stanie wykorzystać zdekomponowanego Sojuszu Lewicy Demokratycznej w charakterze antykaczyńskiej zapory, przekazały wszystkie atuty w postaci dyspozycyjności agentury i kontrolowanych przez razwiedkę niezależnych mediów i czarnej kasy. Wprawdzie skutków rozpadu grupy trzymającej władzę i naporu zorganizowanego przez PIS, wspomagany przez Radio Maryja nie udało się zneutralizować, niemniej jednak rząd Prawa i Sprawiedliwości został szczelnie obstawiony, a nawet częściowo infiltrowany przez agenturę, dzięki czemu w roku 2007 sytuacja została przez razwiedkę opanowana i wybory - jak Pan Bóg przykazał - wygrała Platforma Obywatelska.

Wprawdzie i ona - to znaczy - ścisłe jej kierownictwo - próbowało trochę wyemancypować się spod kurateli Sił Wyższych, doprowadzając do aresztowania wiosną 2008 roku Petera Vogla - ale próba ta zakończyła się dotkliwym skarceniem premiera Tuska nie tylko za pośrednictwem afery hazardowej, ale również - poprzez zakaz kandydowania w wyborach prezydenckich, które wygrał protege razwiedki Bronisław Komorowski. Z obfitości serca usta mówią, więc rozumiemy uczucie ulgi i radości, które sklonilo generała Dukaczewskiego do otworzenia sobie szampana na wieść o zwycięstwie swego faworyta.

Jednak od wiosny, kiedy to nastąpiło przebudzenie nawet SLD-owskiego parku jurajskiego widzimy, że grupa trzymająca władzę ponownie się skonsolidowała. Zatem Platforma Obywatelska, niczym ów Murzyn, co to zrobił swoje, będzie chyba powoli politycznie traciła na znaczeniu, nawet jeśli zostanie ilościowym zwycięzcą jesiennych wyborów - bo prawdopodobnym kierownikiem politycznym nie tylko koalicji, ale i pana prezydenta zostaną Siły Wyższe - o czym świadczy choćby objęcie funkcji ekologicznego doradcy prezydenta przez Józefa Oleksego. Ponieważ podstawowym zadaniem czekającym konstytucyjne władze naszego nieszczęśliwego kraju po wyborach będzie pojednanie z Rosją i poddanie naszego kraju szlamowaniu przez bezcenny Izrael, któż lepiej od Józefa Oleksego dopilnuje, żeby przy tych wszystkich zbliżeniach III stopnia nie doszło aby do polucji?

Stanisław Michalkiewicz, "Epilog afery Michnika" (21 lipca, 2011 r.)

Artykuł 11 lat temu „Gazeta Wyborcza” ujawniła aferę Rywina. „Powiedz Lwie, no powiedz Lwie, kto do „Agory” wysłał cię?” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/11-lat-temu-gazeta-wyborcza-ujawnila-afere-rywina-powiedz-lwie-no-powiedz-lwie-kto-do-agory-wyslal-cie/feed/ 0
Tak Sejm raz na zawsze uchronił gen. Jaruzelskiego przed odpowiedzialnością. Do historii przeszło zachowanie sędzi, która zakpiła w żywe oczy ofiarom Stanu Wojennego https://niezlomni.com/17-lat-temu-sejm-raz-na-zawsze-uchronil-tow-jaruzelskiego-przed-odpowiedzialnoscia-nic-od-tamtej-pory-sie-nie-zmienilo/ Wed, 23 Oct 2013 07:16:56 +0000 http://niezlomni.com/?p=611 Dnia 23 października 1996 r. Sejm III kadencji RP przyjął uchwałę uwalniającą gen. Wojciecha Jaruzelskiego i jego towarzyszy od odpowiedzialności konstytucyjnej za to, co zrobili…

Artykuł Tak Sejm raz na zawsze uchronił gen. Jaruzelskiego przed odpowiedzialnością. Do historii przeszło zachowanie sędzi, która zakpiła w żywe oczy ofiarom Stanu Wojennego pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>